Będąc w Nowym Jorku każdą wolną chwilę, staram się poświęcić na zwiedzanie i poznawanie miasta. Kolejną całodniową wycieczkę rozpoczęliśmy od Chelsea – jednej z zachodnich dzielnic Manhattanu. W mojej opinii nie jest ona tak stylowa jak Soho, ale nie można odmówić jej uroku.
We wrześniu bardzo zależało mi by zobaczyć High Line Park, niestety zwyczajnie zabrakło mi na to czasu. Tym razem nie dałam za wygraną! Przyznam Wam, że jestem pod wrażeniem tego, jak potrafiono wykorzystać dawne estakady kolejowe i przerobić je na park, który teraz co roku odwiedza setki tysięcy turystów.
Wiosna? 🙂
Tuż przy jednym z wyjść z parku udało mi się sfotografować bardzo charakterystyczny dla NY parking. Nie mam pojęcia jak udaje im się tak parkować te samochody, ale genialnie potrafią zaoszczędzić miejsce.
Ruszamy w kierunku Chelsea Market. Kocham ciasteczka Oreo, więc musiałam zobaczyć miejsce w którym je wynaleziono. Obecnie dawna fabryka jest czymś w rodzaju targu.
Wewnątrz znajdziecie wiele ciekawych stoisk między innymi to z przyprawami z całego świata…
Dostępne są tu również lokalne wyroby mięsne….
… oraz świeży chleb:)
Na pewno nie wyjdziecie stąd głodni.
Ruszamy w kierunku Soho. Już kilka uliczek dalej natrafiamy na butik z najsłynniejszymi szpilkami na świecie!
Ja na dzisiejszą wycieczkę wybrałam kurtkę Aryton, sztuczne futerko z Zary, spodnie z Mango, kozaki i czapka z H&M, biżuterię Apart oraz torebkę z Mango.
Jest chwile po godzinie 11.00, więc czas na drugie śniadanie. W NYC większość restauracji w menu śniadaniowym, ma wyłącznie jajka pod różną postacią. Ciężko zato znaleźć miejsce serwujące pancakes z owocami i syropem klonowym. Można go jednak znaleźć zamawiając np. słone śniadanie. Nie przemawia do mnie połączenie tego słynnego syropu z bekonem i pomidorami.
Ja zdecydowałam się na jajka po benedyktyńsku z frytkami.
Będąc w okolicach West Village koniecznie musicie zajrzeć do tej włoskiej cukierni . Fani słodyczy na pewno znajdą tutaj coś dla siebie.
Najedzeni ruszyliśmy dalej na południe w kierunku Ground Zero.
Będąc w NYC koniecznie trzeba zobaczyć park i pomniki poświęcone osobom, które zginęły w zamachu z 11 września 2001 roku. Będąc tutaj zawsze staram się odwiedzać to miejsce.
Na koniec, gdy powoli poziom energii zaczął spadać (aparat niestety też odmówił posłuszeństwa, więc musiałam ratować się iPhonem), postanowiliśmy naładować baterie z Iron Manem na Times Square. W pobliżu biegało jeszcze 3 Spider Manów, Batman, Hello Kitty i Statua Wolności:)
Amerykanie mają świra na punkcie filmów i seriali…
oraz na punkcie sportu. Po SuperBowl przyszedł czas na dopingowanie igrzysk w Soczi.
Mimo, iż było późno, na Time Square zawsze jest tłoczno, jasno i gwarno.
Serce NYC nigdy nie śpi!
82 komentarze
Stylish Blog Story
17 lutego 2014 at 20:22jak tam jest pięknie <3 !!
Agnieszka
17 lutego 2014 at 20:28Uwielbiam twoje posty z NYC. Normalnie jakbym tam była 😀
Skąd jest ten czarno-biały sweterek ze zdjęcia, na którym jesz śniadanie?
Charlize Mystery
17 lutego 2014 at 20:28Tommy Hilfiger 🙂
Miska
17 lutego 2014 at 20:33Karolino piszę z taką chyba nietypową prośbą, mianowicie zbliżą się wielkimi krokami data mojego ślubu jednak ja wciąż nie mam pomysłu na suknie ślubną! chodzę, szukam, mierzę ale nie mogę się na nic zdecydować 🙁 jestem wysoka i szczupła figurą przypominam Ciebie i pewnie sama wiesz, że nie jest latwo coś wybrać. Nie mogę się zdecydować czy suknia dopasowana czy może klasyczna, wiem że napewno nie chcę mieć sukni z odsłoniętymi ramionami bo ramiona mam zbyt szczupłe i wyglądałabym jak szkielet… może w związku z tym, że sama jesteś zaręczona i pewnie powoli ten temat i Ciebie dotyczy przygotujesz taki post ? 🙂 pozostałe dziewczyny też proszę o pomoc 🙂
pozdrawiam
Marta
17 lutego 2014 at 21:07Hm, poszukaj zdjęć ze ślubu Zosi z makelifeeasier. Miała piękną i prostą suknię Zienia, z zakrytym dekoltem i ramionami. Nie wiem, czy Ci się podobają takie proste i skromne suknie, ale według mnie Zosia wyglądała bardzo elegancko i z klasą. 🙂
demona
18 lutego 2014 at 17:33miska,może zamiast publikować swoją prośbę pod każdym postem Karoliny i przeklejając ją na milion innych blogów,wybrałabyś się do kilku kolejnych salonów,w których ktoś na pewno Ci profesjonalnie doradzi? szukaj do skutku,mierz,tylko tak znajdziesz wymarzoną suknię,a jak już na nią trafisz,to będziesz wiedziała,że to ta jedyna. co może poradzić Karolina,skoro nie widziała Cię na oczy,nie wie,jaką masz urodę,co do Ciebie najlepiej pasuje,w czym się będziesz dobrze czuła? nie piszę tego złośliwie,ale trafiając na chyba piąty identyczny Twój komentarz na którymś z kolei blogu,czuję się lekko poirytowana Twoja dziwną nieporadnością.
Marta
18 lutego 2014 at 18:58Zgadzam się z demoną. Powinnaś po pierwsze wziąć pod uwagę swoją figurę. Co z tego, że podoba Ci się syrenia suknia ślubna jeśli masz dużą pupę i biodra? Nie twierdzę, że tak jest, daję tylko przykład. Przeanalizuj dokładnie swoją figurę, idź do porządnego salonu ślubnego i do porządnej doradczyni, która pomoże Ci wybrać idealną suknię.
Karolina
17 lutego 2014 at 20:38KOCHAM NY! <3
ladywiwianna
17 lutego 2014 at 20:38Świetne relacje – ta i wszystkie poprzednie z NY! Wiesz co, wyglądasz jak prawdziwa gwiazda zamieszkująca w jednym z ekstrawaganckich pokoi Chelsea Hotel z czasów jego świetności 🙂 Liczę, że następnym razem oprowadzisz nas po tym legendarnym miejscu.
barbara
17 lutego 2014 at 20:39Najlepszy jak do tej pory post z NY 🙂
Monika
17 lutego 2014 at 20:56Karolina jak zawsze piękna!
Kashya
17 lutego 2014 at 20:57Piękne zdjęcia . NY – moje marzenie – może sie spełni. Karolina jaki masz rozmiar tych ray banów 58 czy 68?
pozdrawiam
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 00:2868:)
Monika
20 lutego 2014 at 15:21Właśnie szukam swoich idealnych ray banów i myślałam, że 62 to ich największy rozmiar.
Charlize Mystery
20 lutego 2014 at 22:51Ja na pewno mam te większe:)
Paula
17 lutego 2014 at 21:13A jak oni parkują na tych parkingach?:D
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 00:28Też chciałabym to wiedzieć:)
michal
3 października 2019 at 22:54Windą.
Mika212
17 lutego 2014 at 21:36Uwielbiam te parkingi 40$ za godz, heart manhattan 😉
Mila
17 lutego 2014 at 21:36swietnie!
kejt
17 lutego 2014 at 22:28poważnie jesteś pod wrażeniem parkowania równoległego po prostu?:D
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 00:30Tak, parkowanie równoległe 15 metrów nad ziemią to nie lada wyczyn:)
Sysiakowa
17 lutego 2014 at 23:00Wow, strasznie mnie ciekawi jak oni pakują tam te samochody? 🙂
Piękne zdjęcia 😉
Adka
19 lutego 2014 at 10:26Te parkingi działają na zasadzie windy. „Klatki” z samochodami przesuwają się pomiędzy sobą: ten, który w danym momencie jest potrzebny zjeżdża na sam dół, a reszta odpowiednio zmienia ustawienie. Tak mniej więcej to wygląda 🙂
Anita
17 lutego 2014 at 23:14te botki z ćwiekami są czadowe! Twoje kozaki także 😉
Gocha
17 lutego 2014 at 23:30Super look! Lubię taki 🙂 no i zdjęcia NY nie takie „oklepane”, np. to na tle ściany z czerwonej cegły i ten targ… a Times Square zawsze robi wrażenie…
Kika
17 lutego 2014 at 23:34Jak zawsze swietny podrozniczy post <3 Twoje sa najlepsze:)
Mika
17 lutego 2014 at 23:42Te parkingi działają na zasadzie wind, wjeżdżają autem i idzie w górę lub w dół 🙂
v
18 lutego 2014 at 00:15Szukałam tych kozakow w h&m po Twoim,poscie w ich szarej wersji, ale nie mogłam znaleźć, powinny być jeszcze dostepne? Z jakiego sa dzialu? Pozdrawiam, bardzo fajny post:)
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 00:31Te buty będą w sprzedaży dopiero od połowy marca:)
ola
18 lutego 2014 at 02:49Ale piekny NY w Twoim obiektywie
Paulina
18 lutego 2014 at 07:33Tego rodzaju parkingi działają na zasadzie podnośnika, cos w rodzaju windy, Nie parkuje sie tam w „powietrzu” 🙂 bo niby jak? Wjezdzasz do boksa i podnosnik ustawia auto na gorze. Sprytne i oszczedzające miejsce, bo ziemia w NY jest koszmarnie droga. Każdy skrawek na wage złota 🙂
ewa
18 lutego 2014 at 12:57ale co jesli wlasciciel samochodu z samej gory pragnie wyjechac?;)
awa
18 lutego 2014 at 13:19Do ewy – mają kluczyki.
Kasia
18 lutego 2014 at 19:55jak ktos z samej gory chce wyjechac to sie to wysuwa i przesuwa. takie same sa w Japoni:)
Ania
19 lutego 2014 at 13:53U nas w Polsce też takie już są 🙂
ewa
19 lutego 2014 at 23:31awa – sarkazm na poziomie podstawowki widze:)
Cleo
18 lutego 2014 at 08:04Magiczne miejsce…chcę tam jechać!<3
Ula
18 lutego 2014 at 09:04Żałuję,że nie kupiłam tej kamizelki-wyglądasz w niej pięknie.
edu
18 lutego 2014 at 09:05W stylizacjach tzw codziennych wyglądasz najlepiej. Wyglądasz na ubraną a nie przebraną. Chętnie bym skopiowała tą stylizacje w 100% .
Polanka
18 lutego 2014 at 09:10Świetne zdjęcia. Takie fotorelacje są moimi ulubionymi.
Kacper
18 lutego 2014 at 11:07Ty to robisz extra fotorelacje 😀
mm
18 lutego 2014 at 12:55Świetnie! Jakbym tam była! Szkoda tylko, że kilka zdjęć się nie wyświetla 🙁
http://martuu9x.blogspot.com/
18 lutego 2014 at 15:54fenomenalne zdjęcia !
a te parkingi bardzo ciekawe !:D
Mrs Vain
18 lutego 2014 at 15:54Bardzo fajna stylizacja 😉 Trochę tam śniegu spadło, nie powiem 😉
Zuza
18 lutego 2014 at 16:21Rewelacyjne zdjecia. Naprawde oddaja klimat
Joanna/at1512.com
18 lutego 2014 at 16:34Patrząc na Twoje zdjęcia, strasznie tęsknie za tym miastem 🙂 Baw się dobrze! x
katy vess
18 lutego 2014 at 16:44gorgeous post, my dear 🙂 truly enjoy each pic 🙂
demona
18 lutego 2014 at 17:39bardzo podobają mi się Twoje relacje z NY. super,że wykorzystujesz ten czas na maksa,zwiedzasz,przemierzasz kolejne ulice,dzielnice,obserwujesz ludzi,życie codzienne,zawsze uważałam,że to najlepszy sposób poznania miejsca,w którym się jest. niektórzy cykają tylko fotki nad kawą ze starbucksa i nie wychylają nosa poza knajpy,z żalem patrzy się na coś takiego,gdy wie się,ile ciekawych rzeczy można zobaczyć za rogiem. wielki szacun! 🙂
Dominika
18 lutego 2014 at 17:55Przede wszystkim super look! 🙂 Poza tym, genialne zdjęcia. No i, zrobiłaś mi ochotę na takie pyszne ciasteczka!
Iflajn
18 lutego 2014 at 18:43A może wycieczka śladami Gossip Girl? 🙂
Natalia
18 lutego 2014 at 19:22Świetnie wyglądasz, ten bezrękawnik to strzał w dziesiątkę!
Paula
18 lutego 2014 at 19:46a jak to się odbywa jak właściciel samochodu z samej góry chce wyjechać? nie może? czy musi czekać aż wszyscy z samochodów poniżej odbiorą swoje auta? jak to wygląda, bardzo mnie to ciekawi:D
Kasia
18 lutego 2014 at 19:57sprawdz na youtubie;)
Agata
18 lutego 2014 at 20:01Świetne zdjęcia i oczywiście ciekawy post 🙂
justyna
18 lutego 2014 at 22:50Ja to bym sfiksowała w tym Nowym Jorku, tyle pięknych rzeczy, cudowne jedzenie, wspaniałe ciekawe miejsca, nadzwyczajne wydarzenia, – tyle tego ze nie wiadomo od czego zacząć! ale już wiem ze tam kiedyś pojade żeby móc w końcu tego wszsytkiego doświadczyć !:D piękne zdjecia które oddają nowojorski klimat, pozdrawiam 🙂
ka&mag
18 lutego 2014 at 22:55WOW! marzenie zwiedzić NY! piękne zdjęcia <3
okulary lustrzane
19 lutego 2014 at 08:40Piękny NY. Zazdrościmy. 🙂 Podobne parkingi są też w Niemczech 🙂
Olfaktoria
19 lutego 2014 at 09:55Udała Ci się ta fotorelacja, świetnie się czyta i ogląda te zdjęcia. Ciekawe miejsce, na nudę na pewno tam nie narzekają 🙂 A futerko bardzo Ci pasuje 🙂
Martyna
19 lutego 2014 at 10:40Karolina, przydałaby się pomoc w redagowaniu wpisów, albo przynajmniej korekta, zgłaszam się na ochotnika 🙂
a stylizacja piękna i na pewno ciepła przy takiej pogodzie 🙂
Jeans Please
19 lutego 2014 at 13:59rewelacyjne zdjęcia! wyglądałaś pięknie!
Katsuumi
19 lutego 2014 at 14:28Tyle śniegu, ile tam jest, do tej pory jeszcze nie widziałam u nas w Polsce 🙂 przynajmniej
stylowo40.blogspot.com
19 lutego 2014 at 15:47DZiękuję za wspaniałą wycieczkę!!!!
Świetny bardzo ciekawy post!!!! 🙂
Ola
19 lutego 2014 at 18:45Hej, ponawiam pytanie o jakość torebki z poprzedniego posta 🙂 Proszę o odpowiedź 🙂
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru 🙂
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 23:00Ciężko powiedzieć mi coś więcej o jakości ponieważ miałam ją ze sobą dopiero kilka razy:)
Ola
19 lutego 2014 at 19:21To jeden z nielicznych postów, które mi się szczerze podobają!!! Nie będę ukrywać, że jestem Twoją wielką fanką bo nie jestem, nie lubię jak ktoś nie szanuje innych ( niestety jestem bardzo pamietliwa) a o ile mnie pamięć nie myli pewien czas temu byłaś dość mocno nie miła dla swoich czytelników podczas sprzedaży ubrań podajże, oczywiście też ciągle w mojej głowie sławne „wi,wi,wi” (no dobra ale kazdemu sie to moglo zdazyc.. juz o tym zapominam), ale a nie dlatego piszę! Piszę aby powiedziec ci ze bardzo sie ciesze ze jako jedyna z blogerek obecnych na Fashion Week w Nowym Yorku ( Jessica mnie bardzo rozczarowała… oprocz masy zdjec jedzenia, widokow i z imprez o modzie ledwo co wspominala, Kasia Tusk, uwielbiam ale niestety 2 czy 3 posciki tylko napisala na dodatek krotkie i malo tresci…. bez szalu jednym, wlasciwie dwoma slowami 🙂 ) codziennie publikowałaś posty na temat swoich stylizacji ( moim skromny zdanien wiekszosc to strzal w dziesiatke! oby tak dalej! A takze pisalas na temat pokazow dzieki czemu moglismy byc na biezaco. Bede do ciebie zagladac – zreszta i tak tu wpadam! A jak kiedys twoja noga stanie na arabskiej, konkretnie emirackiej ziemi polece ci miejsca warte odwiedzenia ( oczywiscie chodzi mi o sklepy w ktorych mozna znalezc perelki ubraniowe hehe ) ! Powodzenia!!!
Asia
19 lutego 2014 at 21:11Karolina jakim obiektywem robione były zdjęcia ? 35mm ?
Pozdrawiam,
Charlize Mystery
19 lutego 2014 at 23:01Tak 35mm 1.4, część mogła być robiona również 50mm 1.4:)
Asia
19 lutego 2014 at 23:24Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zdjęcia są cudowne , ja jako czytelnik czuję jakbym tam była 🙂 . A tak btw sweter od Hilfigera jest świetny 🙂
Karolina
20 lutego 2014 at 00:26Hi;) Chcialabym sie zapytac o dokladny model oraz ROZMIAR okularow RB ktore masz na tych zdjeciach?
Bede BARDZO WDZIECZNA za odp;)
Pozdr!
Charlize Mystery
20 lutego 2014 at 22:58Original Aviator, butelkowa zieleń szkieł, rozmiar ten większy:)
Irena
20 lutego 2014 at 08:00czemu nie ma stylizacji od wtorku?
Charlize Mystery
20 lutego 2014 at 10:09We wtorek wróciłam do Polski i musiałam ogarnąć bardzo dużo spraw. Dziś pojawi się post:)
Agnes
20 lutego 2014 at 16:10Witaj Kochana 🙂
Bardzo lubię Ciebie i Twój blog, … uwielbiam tu zaglądać, jest tu taki fantastyczny klimat, a Ty jesteś ciepłą, elegancką, pełną szyku, młodą kobietą.
Podobają mi się Twoje stylizacje, zawsze są dopasowane do Ciebie ze smakiem, z nutką pieprzu. Podoba mi się też to że nie przebierasz się za kogoś, nie udajesz, jesteś szczera (choćby nawet kwestia zabiegu nosa). Nikt nie wymuszał na Tobie opowiadania o tym ale otworzyłaś się i opowiedziałaś, co sprawia że patrzę na Ciebie i podziwiam taką postawę. Ja nie miałabym jednak odwagi.
Nie śledziłam Cie od początku ponieważ do niedawna byłam ignorantką blogową 😉 ale trafiłam tu przez artykuł o Twoim mieszkaniu na innym blogu homecreations.pl i tak zostałam. Twoje zestawy jak i mieszkanie bardzo do mnie trafiają, masz zbliżone poczucie estetyki do mojego, dlatego też Twoje blogowanie do mnie tak trafia .
Zawsze chciałam zapytać gdyż mnie to intryguje, ale nie miałam odwagi, powiedz w jaki sposób wybierasz dany zestaw na konkretny dzień? czy masz jakieś gotowe stylizacje? Oraz gdzie wyszukujesz te piękne stroje a także ….dodatki do mieszkania (zwłaszcza srebrne) ?
🙂
Pozdrawiam serdecznie
Aga
Charlize Mystery
20 lutego 2014 at 23:08Bardzo dziękuje za wiadomość:) Jeżeli chodzi o zestawy zazwyczaj wybieram je tuż przed wyjściem z domu. Mam gotowe 2-3 na wypadek gdy zaśpię:) Ubrań szukam w sieciówkach, część szyje moja mama. Dodatki to również zasługa mamy, które znajduje w Niemczech.
Malina
20 lutego 2014 at 19:32Charl, gdzie mozna kupic te buty? Wiem, ze to h&m, ale to chyba trend, tak? Nie mam juz sily w poszukiwaniach:(
Charlize Mystery
20 lutego 2014 at 23:17Buty będą dostępne w wybranych sklepach w połowie marca:)
Sunny side
20 lutego 2014 at 21:58Rzeczywiscie. Z wszystkich blogerek Ty wykonalas najlepsza 'robote’. Stylizacje byly ciekawe (moze oprocz tej z piorami), zdjecia interesujCe, opisy tresciwe, zdalas tez relacje z wybiegow. Zajrzalam tu po raz pierwszy po aferze vi vi vi – rzeczywiscie Pudelek przedstawil Cie nieciekawie:-) zycze wielu sukcesow!
Kasia
23 lutego 2014 at 22:25Całość fajna 🙂 Jedynie w kozakach nie podoba mi się obcas – jak dla mnie nie do zaakceptowania:-(
Sylwia
2 stycznia 2015 at 17:45Witam Pani Karolino,
mmm zabierz mnie kiedyś ze sobą w taką podróż, mogę być nawet bagażowym 🙂
Kasia
23 lipca 2015 at 10:13Twoje posty o Nowym Jorku są cudowne. Wybieram sie z chłopakiem w przyszłym miesiącu i planujemy zwiedzić jak najwiecej w ciagu 2 tygodni. to może jest nietypowe pytanie, ale czy możesz doradzić jakie buty są najwygodniejsze do zwiedzania? Pozdawiam 🙂
Charlize Mystery
23 lipca 2015 at 11:10W sierpniu zdecydowanie sandałki lub adidasy z cieniutkiej siateczki z jak największą amortyzacją. Wtedy Twoje stawy na pewno Ci podziękują:)