Moda Uroda

INSPIRACJE NA PIERWSZE JESIENNE DNI

cukierniacDSC_1331

Tak naprawdę w to jeszcze nie wierzę, ale taka jest prawda- mamy jesień! Przestawienie się z ciepłych miesięcy na kurtki, botki i szaliki może być ciężkie. Jak umilić sobie jesienne wieczory i jak przetrwać ten ponury czas, w dzisiejszym poście. Chciałam pokazać Wam co zachwyciło mnie w tym miesiącu czyli: jaką kawiarnię warto odwiedzić w Warszawie, jak aktualnie pielęgnuję włosy i o tym, że w tym roku zima będzie mi niestraszna. Koniecznie napiszcie co sądzicie o tego typu wpisach na blogu!

1. ODŻYWKA W PIANCE DO SPŁUKIWANIA

DSC_1326

Nie wszystkie z nas zdają sobie sprawę, że odżywki do włosów powinno się używać przy każdym myciu. Niestety zazwyczaj unikamy tego, ponieważ nie chcemy tracić rano cennego czasu na dodatkowe zabiegi pielęgnacyjne. Obawiamy się, że odżywka może obciążyć nasze włosy i przez to mogą stracić objętość. Skutkiem tego jest to, że kobiety używają odżywki co 3-4 mycia co jest ogromnym błędem. Podczas mycia łuska włosa zostaje otwarta i tylko przy pomocy odżywki możemy ją w pełni domknąć. Bez odżywki nasze włosy nie są w ciągu dnia należycie chronione i łatwiej ulegają uszkodzeniu. W jaki sposób uniknąć obciążenia włosów i właściwie je zabezpieczać przed szkodliwymi czynnikami z zewnątrz? Przed tym pytaniem stanął zespół naukowców Pantene i w ramach odpowiedzi stworzył nowość w postaci lekkiej odżywki pod prysznic.
Jakiś czas temu miałam okazję uczestniczyć w prezentacji tego produktu i przetestować go jako jedna z pierwszych osób na świecie. Najbardziej ucieszą się z niego śpiochy, takie jak ja. Jeżeli myjecie włosy rano, będziecie mogły pospać pięć minut dłużej , ponieważ odżywka w piance nie wymaga trzymania jej na włosach dłużej niż czas rozprowadzenia jej na włosach. Ogromną zaletą jest również to, że po zastosowaniu jej, włosy są miękkie i lepiej się układają. Produkt stworzono z myślą o kobietach posiadających cienkie włosy. Jego konsystencja jest bardzo lekka, dlatego po jej zastosowaniu nie może być mowy o obciążeniu włosów. Nowa odżywka w piance trafi do sprzedaży w listopadzie.

2. KURTKA CANADA GOOSE

DSC_1216 DSC_1254

Kiedy dwa lata temu, w lutym, jechałam na swój drugi NYFW, nie spodziewałam się, że temperatury w Nowym Jorku będą aż tak niskie. Trafiłam w sam środek rekordowo mroźnej zimy, która nawiedziła Wielkie Jabłko. Przechadzając się wtedy ulicami Manhattanu, zauważyłam, że co chwilę trafiam na kogoś w kurtce z charakterystycznym, okrągłym, czerwonym znaczkiem na ramieniu. Część z Was domyśla się już na pewno o jaką markę chodzi. Canada Goose specjalizuje się w tworzeniu kurtek, w których nawet siarczysty mróz nie będzie straszny. Wtedy zachorowałam na tę kurtę i stwierdziłam, że za rok na pewno sobie taką kupię. Jak na złość, 12 miesięcy później, gdy znów w NY temperatury dochodziły do -28 stopni Celsjusza, biegałam od sklepu do sklepu w poszukiwaniu wymarzonej puchówki, ale niestety na cały Nowy Jork znalazłam tylko jedną sztukę i to w rozmiarze xs. We wszystkich sklepach słyszałam tą samą odpowiedź- „już dawno się wyprzedały, a nowych dostaw nie będzie”. W tym roku nauczona poprzednim niepowodzeniem, na początku września, weszłam na stronę Canada Goose i zobaczyłam, że mój wymarzony model jest już wyprzedany. Wtedy rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania i przekopywanie internetu w poszukiwaniu 'tej jedynej’. Na szczęście się udało! Na stronie mytheresa.com była pełna rozmiarówka, więc kamień spadł mi z serca. Zamówienie zrobiłam o godzinie 15.00, a paczkę otrzymałam następnego dnia o godzinie 11.00. Niby nic nadzwyczajnego dostać przesyłkę w 20 godzin, ale jeżeli weźmie się pod uwagę, że szła do mnie z Monachium to czas jest imponujący:) Dzięki temu w końcu jestem szczęśliwą posiadaczką wymarzonej puchówki i zima będzie mi niestraszna.

3.BUTY

Ok, jesień jesienią, ale to nie powód by w naszych garderobach nie znalazło się miejsce na parę balerinek. Całkowicie wykonane ze skóry, minimalistyczne, z gumką z tyłu trzymającą stopę. Idealne! Znajdziecie je tu i tu.

W końcu nawet we wrześniu, czy październiku możemy z nich skorzystać, o ile pozwoli nam na to pogoda:)

4. KSIĄŻKI

DSC_1276

Wieczory robią się coraz dłuższe, już za niecały miesiąc czeka nas przestawienie zegarków na czas zimowy, trzeba się więc zaopatrzyć w dużą ilość lektur, które umilą nam ten czas. Niedawno moja biblioteczka powiększyła się o te pięć pozycji. Doskonale znacie moją miłość do Nowego Jorku, więc nie zdziwi Was, że dwie z nich dotyczą właśnie tego miasta. Uzbrojona w duży kubek z herbatą, ciepłe, wełniane skarpety oraz koc, zamierzam wtulić się w fotel w salonie i nadrabiać książkowe zaległości. Wam też to polecam, dzięki takim chwilom jesień i zimę można polubić.

Łzy księżniczki/Bycie miłym to przekleństwo/Nowy jork/Nowy jork/#Szefowa

6.CHANEL LES AUTOMNALES 2015

DSC_1383

Jesień to również doskonały moment by eksperymentować z makijażem. W moje ręce wpadła właśnie nowa, przepiękna kolekcja Chanel na jesień i mam nadzieję, że niedługo uda mi się pokazać Wam makijażowy tutorial z wykorzystaniem właśnie tej kolekcji. Zwróćcie uwagę na niesamowitą paletę cieni do powiek. Jej wzór zainspirowany jest witrażami z opactwa Aubazine, w którym Coco spędziła dzieciństwo. Więcej o kolekcji napiszę Wam już w poście z makijażem:)

7. KUKURYDZA Z MASŁEM CZOSNKOWYM

DSC_2232

Jesień oznacza, że będę musiała pożegnać się z niektórymi „letnimi” warzywami i owocami, dlatego zanim moją kuchnię zdominują przepisy z wykorzystaniem dyni, wrzucam Wam zdjęcie jednego z moich ulubionych przysmaków. Gotowana kukurydza z masłem czosnkowym to coś, co mogłabym jeść kilka razy w tygodniu:)! Ci z Was, którzy podzielają moją miłość do niej, powinni czym prędzej popędzić do sklepu, w końcu już niedługo jej zabraknie.

5. ODETTE- MAŁE DZIEŁA SZTUKI

DSC_8805

Dla tych, którzy nie przepadają za kukurydzą, mam słodkości wyglądające jak małe dzieła sztuki. Te pyszne ciastka możecie dostać w cukierni Odette, która mieści się przy Górskiego 6 w Warszawie. To urokliwe miejsce na pewno zwróci Waszą uwagę, dlatego koniecznie je odwiedźcie. Jeśli nie jesteście z Warszawy możecie żałować! Jednak jeżeli odwiedzicie stolicę, to gorąco polecam Wam to miejsce.

*wpis powstał przy współpracy z marką Pantene

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

19 komentarzy

  • Odpowiedz
    Oligatorka
    26 września 2015 at 23:46

    Odette zasługuje na miano najlepszej cukierni w Polsce, uwielbiam ! <3

  • Odpowiedz
    Ida
    27 września 2015 at 09:39

    Czy te duże liście, na których rozłożyłaś kolorówkę nie należą przypadkiem do rośliny trującej? Tak mi się kojarzy, chociaż nie mogę przypomnieć sobie jej nazwy, żeby mieć pewność. Tak, czy inaczej zwróć uwgę gdzie kładziesz szminkę, której później będziesz używać, aby nie było niemiłych niespodzianek skórnych.

    • Odpowiedz
      Ida
      27 września 2015 at 09:40

      Przyjrzałam się jeszcze raz. To chyba jednak klon?

      • Odpowiedz
        Charlize Mystery
        7 października 2015 at 07:58

        Tak, to liście klonu:)

  • Odpowiedz
    Ola
    27 września 2015 at 13:41

    Kurtka naprawdę piękna, nie podoba mi się jedynie to, że futro wykonane jest z kojota. Mogliby zrobić futro sztuczne, bez zabijania zwierząt. Nowoczesne marki powinny na to zwracać uwagę.

  • Odpowiedz
    Iwona
    27 września 2015 at 16:49

    Tak mnie zachwyciło pierwsze zdjęcie z posta, że podkradłam go sobie jako tło pulpitu 🙂

  • Odpowiedz
    Aleksandra
    27 września 2015 at 18:18

    Śliczne zdjęcia w jesiennym klimacie, moja ulubiona pora roku właśnie trwa. 🙂

  • Odpowiedz
    simplife.pl
    27 września 2015 at 19:29

    i tym oto sposobem, zupełnie niezamierzenie, rozwiałaś moje wątpliwości co do tego co zjeść na kolację – będzie kukurydza 🙂

  • Odpowiedz
    Klaudia
    27 września 2015 at 19:36

    Ciastka prezentują się super! Na pewno odwiedzę to miejsce 🙂
    Ja polecam Nenette jeśli wolisz zdrowsze zamienniki ciast 🙂

  • Odpowiedz
    NorthFashion
    28 września 2015 at 13:37

    Mam nadzieję, że Twoje propozycję chociaż trochę umilą mi jesień której nie cierpię 🙂 a piankę Pantene wypróbuje na pewno bo uwielbiam serię aqua light 🙂

  • Odpowiedz
    kasia
    28 września 2015 at 18:30

    witam serdecznie musze miec ta szminke z postu z paczworkowa spodnica ;0 ALE SPRAWDZAM NA STRONIE ISADORA i nie ma takiej nazwy koloru nr 66 nazywa sie FROSTY WINE, czy szminka jest z nowej kolekcji czy moglabym prosic o sprawdzenie nzwy ponownie:)

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      7 października 2015 at 08:01

      Kasiu, na 100% podałam Ci prawidłową nazwę. Z tego co widzę kolor 66 nie jest obecnie dostępny w sprzedaży w Polsce. Na norweskiej i szwedzkiej stronie znalazłam go bez problemu:)

  • Odpowiedz
    Kasia
    28 września 2015 at 22:45

    Wlasnie sprawdziłam cenę tej zacnej kurtki, z chęcią bym sobie ja kupiła ale cholernie droga w przeliczeniu na pl to najtańsza wersja ponad tysiąc ziko!? masakra?

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      7 października 2015 at 08:02

      Zgadza się, ale takiej kurtki nie kupuje się na jedną, dwie, czy nawet trzy zimy tylko dłużej. Wolę kupić jedną porządną kurtkę, która zapewni mi ciepło, niż co roku kupować coś kiepskiego.

  • Odpowiedz
    Dominika
    29 września 2015 at 08:58

    Fantastyczny wpis 🙂 Moim zdaniem, tego typu posty powinny pojawiać się częściej – dobrze się je czyta, a można się zainspirować 🙂 Możemy spodziewać się recenzji książek? Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii 🙂

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      7 października 2015 at 08:03

      Jak tylko znajdę trochę czasu by je przeczytać to na pewno podzielę się z Wami moimi opiniami na ich temat:)

  • Odpowiedz
    Anonim
    30 września 2015 at 16:21

    ciekawy wpis – gratulujemy 😉

  • Odpowiedz
    Aneta P.
    30 września 2015 at 17:59

    O piance słyszała, ,że jest znakomita!Kurtka extra! 🙂

  • Odpowiedz
    Ania
    30 września 2015 at 19:49

    Ciastko wygląda jak z gdańskiego UMAM 😉