Moda Uroda

TYPOWY DZIEŃ BLOGERKI

DSC_7540

Typowy dzień z życia blogerki. Dla jednych niekończące się bieganie po sklepach w poszukiwaniu nowych ciuchów i kosmetyków, dla innych wieczne siedzenie z koleżankami na kawie i ploteczkach, dla jeszcze innych całodzienne cykanie fotek na instagrama i nagrywanie filmików na snapchata. Czy rzeczywiście tak wygląda mój dzień? Przekonajcie się sami.

7

Kiedy słyszę, że ktoś śpi do godziny 11-12, a nawet dłużej jestem zdziwiona. Dla mnie jest to zwyczajnie strata czasu. Mój budzik dzwoni najpóźniej o godzinie 8.00, nawet w weekendy. Bardzo często zdarza się też tak, że budzę się już bez niego i wyłączam go przed czasem. W ten sposób wiem, że będę miała więcej czasu by ze wszystkim zdążyć.


7 15

Każdy mój dzień zaczynam od śniadania. Nie ma możliwości, żebym wyszła z domu z pustym żołądkiem. To najważniejszy posiłek dnia, który daje mi potrzebną rano energię. Zaraz potem zabieram się za mycie włosów i make up.

8 30

Kiedy mam już gotowe włosy i makijaż mogę zabrać się za wybór stroju. Przy obecnej aurze i kilkunastostopniowym mrozie wełniany sweter i sztuczne futro to mój pierwszy wybór. Mając jednak w planach ważne spotkania nie rezygnuję ze spódnicy. W końcu chcę wyglądać elegancko i przede wszystkim kobieco, więc od czego są ciepłe rajstopy dopełniające taki zestaw. Cały dzień w biegu to spore wyzwanie dla naszych nóg, dlatego mój wybór pada na rajstopy uciskowe Scholl Light Legs, które dostałam ostatnio do przetestowania. Już przy ich zakładaniu, czuję, że różnią się od typowych kryjących rajstop. Ciasno przylegają do nóg i są niezwykle miłe w dotyku. Pewnie zastanawiacie się jak długo zachowują one swoje właściwości. Jest to aż 100 prań także inwestycja jest na długi czas 🙂

Zanim wybiegnę z domu znajduję jeszcze chwilę na zrobienie szybkiego zdjęcia „układanki” na Instagram (w końcu zaglądacie tam równie chętnie jak na bloga ). Lubię zdjęcia robione centralnie z góry, dlatego wskakuję na sofę i zabieram się na zdjęcia . Dodam je na mój kanał jak dojadę na spotkanie i będę przed czasem.

 

9Czas ruszyć na umówione spotkanie. Piratem drogowym nie jestem, ale szybko udaje mi się dotrzeć na miejsce. Wciąż uczę się punktualności i o dziwo jest z tym u mnie coraz lepiej.

9 30Spokojne, kameralne miejsca z pięknym wnętrzem idealnie nadają się na biznesowe spotkania. W takiej atmosferze dobrze się rozmawia, ale też pracuje z laptopem. Pierwsza porcja porannych maili już za mną…

11

Jeszcze przed południem, kiedy światło wydaje się najkorzystniejsze udaje mi się zrobić zdjęcia stylizacji. Wbrew pozorom nie trwa to pięć minut, a pozowanie przy -15 stopniach Celsjusza nie należy do najprzyjemniejszych. Jest prawie połowa dnia a ja pomimo zabiegania nie czuję bólu nóg 🙂 Mogę ruszać dalej!

12

Cel: zjeść coś rozgrzewającego. Indyjska restauracja w Koszykach daje radę! Tak jak moje nogi, które dalej czują się lekko i są gotowe na więcej wyzwań.

13

Z nową energią pora na małe zakupy. Jeśli tylko plan dnia mi na to pozwala, to staram się jak najwięcej gotować w domu. Jestem zdania, że nie ma nic lepszego niż domowe jedzenie. W ten sposób w pełni kontrolujemy czy to co jemy jest świeże i przede wszystkim zdrowe.

14Odprężona wracam do działania. Czas na konsultacje w Kiehl’s na którą zostałam zaproszona i dobranie właściwych kosmetyków dla mojej cery. Dzięki temu moja skóra będzie jedwabiście gładka i rozświetlona.

15

Zanim udam się na spotkanie z przyjaciółką muszę jeszcze zawieźć faktury do księgowej i odebrać rzeczy do kolejnych stylizacji. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się ich sfotografować jeszcze więcej niż w poprzednim. Dzięki temu, że Scholl Light Legs stymulują krążenie krwi na całej długości nóg nie czuję zmęczenia nóg.

16

Wieczór tuż tuż. Czas na spotkanie z Anetą, która na co dzień tańczy w balecie Opery Narodowej, a dodatkowo prowadzi bloga. Jeśli interesujecie się tańcem zajrzyjcie do niej. Na pewno będzie jej miło Poza tym przeczytacie tam sporo ciekawostek, nie tylko o balecie. Wybrałyśmy się na ulubiony koktajl i babskie pogaduchy do klimatycznego Der Elefant.

Skąd ta zmiana stylizacji? Wiedząc, że w planach mam wieczorne spotkanie w restauracji, rano pod sweter założyłam elegancką, wieczorową bluzkę. Nowy look gotowy w kilka sekund 🙂

 

18

Fryzjer – kolejny punkt na liście zadań tego dnia. W salonie Agi Płusy można się zrelaksować jak nigdzie indziej. Pokuszę się o stwierdzenie, że w tym miejscu można zasnąć równie szybko jak w wygodnym łóżku. Tak tu jest przyjemnie! Dzięki Tomkowi kolor moich włosów znów będzie piękny. A więc do dzieła!

 

DSC_7540

20

Pora wracać do domu. Cały dzień w biegu, a ja dalej mam siłę do działania! Moje nogi wciąż czują się lekko i mają ochotę tańczyć. Energię trzeba jednak spożytkować inaczej. Ulubione krewetki z pomidorami z dodatkiem pietruszki i czosnku same się nie zrobią. Poza tym czekają na mnie maile z drugiej połowy dnia.

DSC_7725
21 30

Chwila tylko dla mnie. Po całym dniu można usiąść wygodnie w fotelu przeczytać kilka rozdziałów książki. W tle włączam spokojną muzykę i zapalam ulubioną świeczkę.

Rajstopy Scholl Light Legs świetnie się spisały. Są tak jedwabiście gładkie, że zupełnie zapomniałam, że mam je na sobie.

DSC_7722

22 30Szybki prysznic, wieczorna pielęgnacja i do łóżka. Jutro kolejny, intensywny dzień. Dobranoc!

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

51 komentarzy

  • Odpowiedz
    Domkinika
    16 stycznia 2017 at 19:57

    CharlizeMystery, szukałam ostatnio rajstop uciskowych, gdyż podobno idealnie sprawdzają się podczas długich lotów samolotem. Myslisz, że polecane przez Ciebie sprawdzą się w tej funkcji?

    • Odpowiedz
      Ida
      17 stycznia 2017 at 09:02

      Używam tych rajstop na co dzień i myślę, że na długi lot samolotem ich ucisk może być zbyt delikatny. Mam też takie przeciwżylakowe z apteki i myślę, że te sprawdzą się lepiej.

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:18

      Moim zdaniem sprawdzą się idealnie na długi lot.

  • Odpowiedz
    Anna
    16 stycznia 2017 at 20:12

    Kiedyś chętnie kupowałam te rajstopy, a tej zimy o nich zapomniałam. I błąd! Są genialne. Mam nadzieję, że jutro uda mi się skoczyć do Rossmanna po nie. 🙂
    Swoją drogą podziwiam Twoją energię! 🙂 Tyle spraw jednego dnia. Jestem pod wrażeniem. 🙂
    Uściski 🙂

  • Odpowiedz
    Izikova
    16 stycznia 2017 at 20:13

    Całkowite przeciwieństwo mnie. 🙂 Twój typowy dzień pomimo intensywności wydaje się jednak przyjemny, może powinnam coś zmienić u siebie – leniwe dni już mi się znudziły…

  • Odpowiedz
    Ania
    16 stycznia 2017 at 20:51

    Muszę kupić te rajstopy 🙂 mam nadzieję że przy tym są ciepłe 😉

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:20

      Są naprawdę ciepłe:)!

  • Odpowiedz
    Ania
    16 stycznia 2017 at 20:55

    A, i ciekawy ten blog Twojej Koleżanki tancerki – często chodzę do Opery zarówno na przedstawienia operowe jak i baletowe – uwielbiam i polecam 🙂 dużo lepsze niż kino i teatr 🙂 Interesujące będzie podczytać co nieco z perspektywy tancerki 🙂

  • Odpowiedz
    Anna Kowalska
    16 stycznia 2017 at 21:50

    Gdzie została kupiona na śliczna czarna spóniczka mini?

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:20

      Spódniczka jest z COSa. Kupiłam ją pod koniec grudnia.

  • Odpowiedz
    Fashionandcash
    16 stycznia 2017 at 21:58

    Wygląda na to, że raczej się nie nudzisz 🙂 domyślam się, że każdy dzień wygląda nieco inaczej, to właśnie lubię w tzw. „wolnym zawodzie”… wolę jednak Twoje fryzurki z prostymi włosami…

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:22

      Zgadza się. Każdy dzień jest inny, ale jest w nich kilka punktów wspólnych. Nie mogę powiedzieć, że są monotonne:)!

  • Odpowiedz
    Ola
    16 stycznia 2017 at 22:31

    mój dzień zaczyna się zazwyczaj już o 5 🙁 jestem śpiochem i dla mnie poranne wstawanie to makabra, jednak śpiąc do 12 mam wyrzuty sumienia, że straciłam połowę dnia prawie! 😀 No, a potem cały dzień na uczelni, tydzień mija ,a ja czekam na upragniony weekend (serio, na studiach weekend to wybawienie, przynajmniej dla mnie ;))
    I ahh krewetki, rzadko je robię, ale też uwielbiam! 😀 Chyba zainwestuje też w te rajstopy 😉

  • Odpowiedz
    megi
    17 stycznia 2017 at 08:03

    gdzie można kupić krem yope w tubce? 🙂
    Pozdrawiam!

  • Odpowiedz
    Katka
    17 stycznia 2017 at 13:56

    Ktoś wie skąd mogą pochodzić buty?

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:24

      Buty są marki Sol Sana i kupiłam je na Sarenzie.

  • Odpowiedz
    ola
    17 stycznia 2017 at 19:54

    Karolina, a skąd ten piękny sweterek? 🙂

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:24

      Sweterek jest z Mango:)

      • Odpowiedz
        ol
        21 stycznia 2017 at 14:17

        A jaki masz rozmiar tychyba rajstop?;)

        • Odpowiedz
          Charlize Mystery
          21 stycznia 2017 at 18:23

          Mam rozmiar M.

  • Odpowiedz
    Ola
    17 stycznia 2017 at 22:12

    A jaki masz ich rozmiar? I ile masz wzrostu, bo niestety nigdzie nie mogę znaleźć rozmiarów kiedy?;)
    Dziękuję za odpowiedź;)

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:29

      Mam 176 cm wzrostu. Sweter mam w rozmiarze S.

  • Odpowiedz
    Alausia
    18 stycznia 2017 at 07:41

    Skad futerko i wieczorowa bluzka?

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:25

      Bluzka jest z H&M, a futerko z M&S.

  • Odpowiedz
    Marta
    18 stycznia 2017 at 11:45

    Świetny kolor i cięcie!

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:25

      Dziękuję:)! Tomek jest moim aniołem jeśli chodzi o włosy!

  • Odpowiedz
    ela
    18 stycznia 2017 at 12:27

    Świetny artykuł. Podziwiam Twój entuzjazm do działania, ale też miły uśmiech przez cały dzień.
    Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła się zająć działaniami ( blog, projektowanie ciuchów i fotografia), które kocham, na razie jednak muszę pozostać na etacie.

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:26

      Trzymam kciuki by udało się spełnić marzenie i porzucić etat dla czegoś własnego!

  • Odpowiedz
    Ewa Macherowska
    18 stycznia 2017 at 13:03

    Super pomysł na post! 😉

  • Odpowiedz
    ladyagat
    18 stycznia 2017 at 13:32

    Też nie wychodzę z domu bez śniadania 🙂

  • Odpowiedz
    Tynka
    18 stycznia 2017 at 15:18

    Trochę zazdroszczę ludziom, którzy dobrze się czują wstając wcześniej. U mnie na późne wstawanie nie wpływa tylko miłość do spania, a pewnie też to że wolę pracować po nocach. No tak, ale są tacy blogerzy którzy mają swoje slow life, a są tacy którzy na wolne życie czasu nie mają.. i tego też trochę czasem zazdroszczę, bo przynajmniej każdy dzień jest różnorodny! 🙂

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:28

      Nie mam czasu na slow life. Mam wrażenie, że za dużo rzeczy by mi wtedy uciekło, a ja zwyczajnie nudziłabym się gdybym czegoś nie robiła. Mój dzień musi być cały wypełniony żebym nie miała przeświadczenia, że go zmarnowałam!

  • Odpowiedz
    Ewa| daywithcoffee.com.pl
    18 stycznia 2017 at 18:08

    Brawo za dobrą organizację i uwzględnienie w planie dnia domowego obiadu. Sama również cenię sobie listę zadań i logistyczną jej realizację – tak żyje się o wiele łatwiej! 😉

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:31

      Ja nie wychodzę bez planu z domu. Staram się tak kumulować spotkania w tygodniu, by nie jeździć co chwilę do centrum, stać w korkach i marnować czas. Wole mieć wszystko poukładane. Dzięki temu żyje mi się prościej i wygodniej.

  • Odpowiedz
    Grażyna
    18 stycznia 2017 at 21:08

    Świetna sprawa te rajstopy. Przydałoby mi się takie cudo.

  • Odpowiedz
    PtakModa.com
    19 stycznia 2017 at 13:54

    Miło się czyta, ogląda zdjęcia… świetny wpis!

  • Odpowiedz
    Greenwithenvy
    19 stycznia 2017 at 13:55

    Mój dzień zaczyna się nieco szybciej i później kończy, jednak w branży modowej właśnie tak jest. Pracujesz prawie 24h na dobę, a i tak kochasz to co robisz. Pozdrawiam

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:32

      Jeśli kochasz to co robisz to nie czuje się tak tego zmęczenia nawet po 16-18 godzinach na nogach.

  • Odpowiedz
    Kasia
    20 stycznia 2017 at 12:46

    Nie ma to jak dobra reklama rajstop. Nienachalna 😛

    • Odpowiedz
      Anna
      20 stycznia 2017 at 21:50

      Dokładnie!!

    • Odpowiedz
      Kate
      21 stycznia 2017 at 18:32

      Hahahaha o tym samym pomyslałam ?

  • Odpowiedz
    Kasia
    20 stycznia 2017 at 22:49

    Oj, ale to raczej przypomina dzień wolny. Wstaje o 5.30 40 minut biegu, budzę dzieci, szykujemy się do wyjścia. Na 8 do pracy. Do 17 kilka spotkań, telefony, maile, urwanie głowy. W domu obiad, lekcje, ogarnąć dom, na 21 trening z instruktorem. Kilka stron książki żeby być w miarę na bieżąco i spać.

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      21 stycznia 2017 at 08:35

      Kasiu, każdy mój dzień wygląda inaczej. W tym akurat nie było mowy o dodawaniu posta co zajmuje kilka dobrych godzin. Wybranie zdjęć, potem ich obróbka, tekst, dodanie tego wszystkiego- dla mnie to około 4-5 godzin. Do tego dochodzą pozostałe zajęcia, nie wspominając o typowych pracach domowych jak pranie, zmywanie czy sprzątanie, bo to robi każdy z nas.

  • Odpowiedz
    Dominika
    22 stycznia 2017 at 13:56

    Dzień może i „zabiegany” ale tak na prawdę są to same przyjemności, na co przy normalnej pracy rzadko w które popołudnie można sobie pozwolić. Dwa spotkania na mieście, czas na obiad, zakupy i fryzjera – tylko pozazdrościć. Ale jak naprawdę wygląda Twój typowy dzień? Zakładam, że nie codziennie odwiedzasz księgową i fryzjera… wówczas zostają tylko spotkania przy kawie i zakupy?
    P.S. Forma artykułu bardzo fajna (może nieco zbyt częste lokowanie produktu ;)), na blog również chętnie zaglądam 🙂
    Pozdrawiam!

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      23 stycznia 2017 at 08:20

      Dominika, tak jak pisałam w jedej z odpowiedzi na powyższe komentarze – w tym dniu nie dodawałam posta, co zwykle zajmuje kilka godzin. Wybranie zdjęć, napisanie tekstu, obróbka, dodanie tego wszystkiego na stronę, potem odpowiedzi na komentarze, wiadomości na fb, instagramie itp. Każdy mój dzień jest inny. W niektóre mam 4 spotkania, w inne biegam na 2-3 konferencje, prezentacje, eventy. Jeśli robię zdjęcia do domowego posta np o dekorowaniu go na Święta to zajmują mi one cały dzień albo nawet dwa. Uwierz na słowo, że 'blogowanie’ to nie jest cyknięcie 2 zdjęć i wrzucenie ich na stronę w 3 minuty. Stworzenie każdego posta zajmuje co najmniej 8 godzin, a do tego dochodzą inne zajęcia.

  • Odpowiedz
    Tamara
    26 stycznia 2017 at 11:03

    Super! To się nazywa dobrze wykorzystany dzień <3

  • Odpowiedz
    Gadżety dla nowoczesnej kobiety – uczyń życie przyjemniejszym! | Poradnik kobiety
    27 stycznia 2017 at 08:51

    […] Jak działają rajstopy zdrowotne Scholl light legs? Nowoczesna technologia splotu Fibre-Firm sprawia, że następuje stopniowy ucisk od kostek w górę (im wyżej, tym jest on mniejszy). W ten absolutnie genialny w swej prostocie sposób rajstopy uciskowe Scholl zdecydowanie polepszają krążenie. Efekt widać nie tylko w postaci braku obrzęku i bólu, ale też w postaci ukształtowania oraz wzmacniania nóg. Śmiało więc można powiedzieć, że są to rewelacyjne rajstopy modelujące. Świetnie kryją (60DEN), wizualnie wyszczuplają, występują w kilku rozmiarach (S, M, L, XL), są bardzo wytrzymałe (do 100 prań). Możesz je nosić bez obaw przez cały dzień. Dzięki nim będziesz miała o wiele więcej siły i chęci do działania, a przykre objawy zmęczenia nóg już Ci nie zagrożą. […]

  • Odpowiedz
    Kamil
    11 lutego 2017 at 15:31

    Miło byłoby, gdyby artykuły sponsorowane były jakoś oznaczone 🙂

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      12 lutego 2017 at 12:41

      We wpisie jest jasno zaznaczone, że dostałem te rajstopy do przetestowania od marki Scholl.

  • Odpowiedz
    Kobieta w podróży, czyli chwila relaksu, która Ci się należy! - Feszyn.com
    12 lutego 2017 at 09:54

    […] W podróży stawiaj przede wszystkim na wygodę. Są to dla Ciebie wyjątkowe chwile, jedziesz przecież po to, żeby się odprężyć. Chcesz się czuć wygodnie i jednocześnie elegancko? Załóż na podróż komfortowe i zarazem eleganckie rajstopy wyszczuplające, jak Scholl Light Legs. Są to rajstopy uciskowe, a także rajstopy modelujące. Ze względu na wysoką jakość wykonania, doskonale sprawdzą się w trakcie drogi, jak i na miejscu. Dzięki nim uczucie ciężkich i zmęczonych nóg Ci nie zagrozi. Przez cały czas będziesz się czuła lekko i nie doświadczysz nieprzyjemnych obrzęków! Jeżeli chcesz zobaczyć, w jakich sytuacjach mogą się jeszcze sprawdzić rajstopy uciskowe Scholl, zajrzyj tutaj: https://charlizemystery.com/2017/01/typowy-dzien-blogerki/. […]

  • Odpowiedz
    majcom
    11 września 2018 at 12:35

    Masz bardzo zapełniony dzień – podziwiam, że masz w sobie tak dużo energii.
    Przepiękny sweter pokazałaś – już odczuwam jego miękkość 😉