Kwiaty w ogrodzie czy na rajstopach?
Wybieram druga opcje, bo ona sprawia, ze nie dość , ze osoba , która je ma na sobie, uśmiecha się od ucha do ucha, a do tego zaraza innych ta pozytywna energia.
Na poczatku mialam watpliwosci czy polaczenie kolorowych rajstop , koronkowej sukienki i cekinow nie bedzie przypominało ciastka z kremem, ale w końcu jest wiosna- takie słodkie połączenia są teraz dozwolone. W koncu moda to zabawa , nie traktujmy jej zbyt serio 😉
I dobra wiadomość, dla tych , którzy zatęsknili za kobiecymi zestawami, będzie ich teraz więcej!
ENGLISH VERSION: Flowers in the garden or on the tights?
I choose the second option, mainly because not only the person wearing them grins from ear to ear, but also spreads some positive energy onto others.
At first I wasn’t quite sure whether the combination of colourful tights, lace dress and and sequins won’t look like cream cake, but it’s spring now, so it’s allowed. The point of fashion is to have fun, so you can’t take it too seriously.
Also, I’ve got a great news for those of you who miss feminine outfits of mine, there will be more of them now! by HoneyBunny
fot.Ewa
rajstopy/tights-Primark
zakiet/jacket-H&M %
buty/shoes- random shop in germany
kopertowka/clutch- Cubus %
87 komentarzy
em
28 kwietnia 2010 at 00:52Sukienka jest B O S K A !!!
Niestety według mnie zupełnie niepasujące buty i rajstopy psują cały efekt. 🙁
Ale od kolan w górę – wow. 🙂
6roove
28 kwietnia 2010 at 01:01prześliczny żakiet! cudny kolor
sukienka też niczego sobie
Pisula
28 kwietnia 2010 at 01:11stylizacja- szaleństwo, nie przekonywuje mnie tylko kolor kopertowki, wyjątkowo pieknie wygladasz!
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 01:38bardzo ładna sukienka i ogólnie jakoś ładniej wyglądasz
+teraz widać że masz lustrzankę,a przerabianie zdjęć i nadanie im dziwnych kolorów było złym posunięciem.teraz o niebo lepiej
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 02:23Torebka do śmietnika, reszta ok.
Ula
28 kwietnia 2010 at 03:59kolor cekinowego żakietu pasuje IDEALNIE do Twojej urody:).
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 06:32Karolinko, ale tu za mocno przesadziłaś… Coś się Twój styl zaczyna robić w coraz bardziej „na pokaz”, a nie na takim nas „wychowałaś”. Brakuje mi tej ulotnej mgiełki i poczucia, że możesz stworzyć „coś”. Tutaj zapomniałaś na górze listy dopisać, że jeszcze ćwiekowane/nitowane sandałki nude i duża różowa kopertówka… A to już jest jak wielka beza. Kiedyś tworzyłaś takie zestawy że aż czekało się ze zniecierpliwiem na kolejny, a teraz z lekką obawą…
karolinka_997
28 kwietnia 2010 at 06:55Kolejne zarąbiste buty ze sklepu w Niemczech… Nie za dobrze Ci?? 😉 A sukienka – brak słów. Pocięłabym się chyba za nią. Mam takie pytanie: W Niemczech też są Primarki??
prekursorka
28 kwietnia 2010 at 07:16Podoba mi się, wszystko świetnie zgrałaś 🙂
Poprzedni zestaw też bardzo udany!
Pozdrawiam
agacior89
28 kwietnia 2010 at 07:52Jak dla mnie ta cekinowa narzutka to jednak za dużo, bez niej jest lepiej 🙂 Na Twoich nogach taie rajstopy wyglądają wyjątkowo uroczo, zazdroszczę Ci.
No i cieszę się, ze będzie więcej kobiecych zestawów- zapewne nie ja jedna 🙂
lavender summer
28 kwietnia 2010 at 08:04Bardzo mi się podoba 🙂
WERONIKA
28 kwietnia 2010 at 08:10o rany, ja prawie identyczną kupiłam w Zarze (tylko w innym kolorze):D
rajstopy masz świetne!
Julita
28 kwietnia 2010 at 08:15Buty są fantastyczne, wyglądają na „bardzo markowe” 🙂 A sukienka potwierdza to, że w NY CZASAMI można znaleźć coś ładnego, ale naprawdę tylko CZASAMI 😛
Pozdrawiam!
Panna S
28 kwietnia 2010 at 08:18mmmm rajstopy moze na tak, ale z czyms innym. sukienka jest rewelacja !
kociaszafa
28 kwietnia 2010 at 08:50Sukienka <3
agatiszka
28 kwietnia 2010 at 08:53Cudna kiecka i ten żakieciek… mniam. A jaka dopasowana ścina do stroju 🙂
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 09:00zdecydowanie za dużo tego wszystkiego..
roadtofashion
28 kwietnia 2010 at 09:34Nie wiem od czego zacząć 😉
Wszystko razem i z osobna piękne. Sukienka naj, naj, naj! Prześliczna! Podobnie cekinowe wdzianko! A kopertę z Cubusa mam taką, tylko czarną 😉
A i kwiatowe rajstopki, mniam!
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 09:46Hmm mam identyczne rajstopy tyle,ze z h&m 😉 jestem ciekawa kolejnej stylizacji z tymi rajstopami bo ja jeszcze ani razu ich na sobie nie miałam brak pomysłu na nie 🙁
pieprz-yk
28 kwietnia 2010 at 09:46ciekawe legi;)
buenooo
28 kwietnia 2010 at 09:51wow:) prześlicznie wyglądasz! 🙂 no ale z taką figurą to można poszaleć 🙂
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 09:59Widziałam tą sukienkę w NY, jest fajna, ale nie tak bardzo jak jej „oryginał” z kolekcji jesień/zima Zary. Podobieństwo jest zbyt duże, aby mówic tu o przypadku. Projektant widocznie „zainspirował” się Zarą. Co do Twojej stylizacji: według mnie „za dużo” szczególnie z tą torebką, ale rajstopy świetne.
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 10:04Ja zdecydowanie zrezygnowalabym z tych rajstop.
...Iww...
28 kwietnia 2010 at 10:22Wow baaardzo fajnie! 😀 czasem dobrze jest tak poszaleć z ciuchami a u ciebie jest to dobrze zrównoważone niczego nie jest za dużo 😉
Zainspirowałaś mnie :]
kingaaaa
28 kwietnia 2010 at 10:37takich rajstop właśnie pragnę. 🙂 są przepiękne!
Maddy
28 kwietnia 2010 at 10:42Rajstopy są świetne, ale nie wiem czy zestawiłabym je z resztą.
Chodzisz tak ubrana normalnie, czy jest to zestaw do zdjęć? Nie miałabym odwagi w takim żakiecie chodzić 😉
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 10:42o,to w NY są takie piękne sukienki?-wszystko bardzo mi się podoba-cekinowy kardigan,sliczna sukienka, buty, kpoertówka…jedynie mam zastrzeżenie do rajstop-nie pasują mi tutaj do tego stroju…
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 10:52Coś mi się wydaje, że trochę przesadziłaś z tym zestawem. Taka usilna oryginalność. Sukienka jest naprawdę śliczna, butów kupionych w zwykłym sklepie należy tylko pogratulować 😉 Torebka trochę się gryzie, a może po prostu ja nie znoszę takiego różu ;p Bez tego ciekinowego żakietu całość ujdzie, choć widziałam już u ciebie zestawy dużo lepsze niż ten, a mniej przesadzone.
Pozdrawiam, P.
charlize mystery
28 kwietnia 2010 at 11:01Anonimowy 01:38 i reka profesjonalnego fotografa 🙂
karolinka997 tak sa 🙂 w bremen i we frankfurcie
julita dokladnie, tylko czasami jest tam cos fajnego 🙂 ale i tak ostatnio jest na pewno lepszy niz kilka lat temu
anonimowy 9:59 teraz kazda sieciowka sie czyms inspiruje/kopiuje, zara tez podrabia projektantow 🙂
anonimowy 10:41 tez sie zdziwilam, ze znalazlam w takim sklepie taka sukienke 🙂
maddy oczywiscie , ze tak chodze, w cekinach na codzien tez, nie mam czasu na przebieranki tylko do zdjec:)
mm
28 kwietnia 2010 at 11:01Przesadzone??? Może i tak, ale wygląda to fajnie, ciekawie i kolorowo. Chyba taki był zamysł, o czym właśnie napisała Karo w poście. OCzywiście wszyscy biorą to na SERIO…. ah te anonimy. Mi się podoba! Poza tym boskie włosy i makijaż! Naprawdę wyglądasz uroczo.
Fuchsia
28 kwietnia 2010 at 11:15Sliczna sukienka :)i mam te rajstopy, uwielbiam je
playwithfashion
28 kwietnia 2010 at 11:37A mnie się podoba! Ja lubie taki styl i to, że czasem jesteś minimalistką, a czasem nie. Kocham te buty i kocham sukienkę!A rajty fajne są!
bloo.
28 kwietnia 2010 at 11:45wyglądasz fenomenalnie Karolka !! :))
Panna Flo
28 kwietnia 2010 at 11:45to tak: wyglądasz bardzo ładnie, ale mi się wydaje ze cekiny nie pasuję na codzien tylko w wersji night. no nic. sukienka jest przesłodka! ubóstwiam koronki!!! ;d buty zajebiste, tak samo torba, a co do rajstop – jestem za. ogolnie lubię wzorzyste rajtuzki, a te w kwiaty wyglądają po prostu świetnie! szczegolnie jak sa ubrane do takiej sukienki. wyglądasz bardzo dziewczęco 🙂
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 12:09Bez narzutki i torebki świetnie ;D
jail
28 kwietnia 2010 at 12:18podziwiam, że jesteś w stanie chodzić w tego rodzaju sukience na co dzień, bo raczej odkryte ramiona i plecy kojarzą mi się z wieczorowymi kreacjami. w sumie z taka figurą mozna wszystko !
Talia
28 kwietnia 2010 at 12:32W sukience bezwzględnie się zakochałam. Jest cudowna. Marzę o podobnej. Jednak zbyt dużo tutaj sie dla mnie dzieje. Może dlatego, że jestem zwolenniczką minimalizmu.
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 13:11Ile kosztowała ta sukienka?
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 13:13Tak, zgadzam się że za duzo wszystkiego, nie wiadomo na co patrzeć. Mniej znaczy więcej. Sukienka piękna i to ona powinna grać tu pierwszą rolę. Za dużo kombinujesz na siłę, albo po prostu chciałaś w jednym stroju pokazać ile masz fajnych rzeczy;)
mme_brzydka
28 kwietnia 2010 at 13:40Śliczna ta sukienka, może też się skuszę? 😉 Ile kosztowała?
Malena
28 kwietnia 2010 at 13:50Po przeczytaniu „kwiatki, cekiny, koronka” – pomyślałam, że to jest za dużo, ale kiedy zobaczyłam na zdjęcia całkiem mnie zachwyciłaś. Przy takim efekcie można wybaczyć Ci nadmiar. Ślicznie:)
wymarzona szafa
28 kwietnia 2010 at 14:08cudowne buty i znakomita romantyczna, koronka na Tobie 🙂
hi barbie
28 kwietnia 2010 at 14:29Moim zdaniem te rajstopy troszkę nie pasują, ja zrezygnowała bym albo z tych cekinów albo rajstop aczkolwiek myślę że głowną rzeczą tu są rajstopy 😉 ale ogólnie mega fajny pomysł
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 14:32mam tą sukienkę. to była miłość od pierwszego wejrzenia. później troche w nią zwatpilam i chcialam oddac, ale zniszczyłam paragon i tym oto soposobem mam ja nadal. i nie zaluje, ze jej nie oddałam. jest sliczna, i tez mnie to zdziwiło, że znalzałam ją w NY, aczkolwiek mozna zauwazyc, ze NY sie wyrabia i czasami mozna znaleźć tam piekne rzeczy, na miare h&mu, czy jak widac zary ^^
natalie
peggy guggenheim
28 kwietnia 2010 at 14:34karo,a po ile ta sukienka?
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 14:43Kwieciste rajstopy to najwieksza w tym sezonie MODOWA PORAŻKA. szpecą, są wręcz okropne, nogi wyglądaja po prostu fatalnie,jakby byly pokaleczone. Ale widze, ze wszystkie 'szafiarki’ za tym nietrafionym trendem ŚLEPO podąrzają.
Nawiasem mówiąc sukienka piękna.
tenebris
28 kwietnia 2010 at 15:58Po prostu rewelacyjna kreacja i bardzo udane zdjęcia!
Też się przymierzałam do tych cekinków, ale ostatecznie zdecydowałam że już mam za dużo rzeczy z cekinami. 😉
jaga
28 kwietnia 2010 at 16:02Za dużo tu wszystkiego! To chyba efekt zbytniej drobiazgowości w dobieraniu elementów stroju;-)
Każdy element jest „mocny”: cekiny, koronka, kwieciste rajstopy, ćwieki i ten strasznie kiczowaty róż kopertówki. Przez tą torebkę cała stylizacja trąca kiczem niestety. Natomiast sukienka wygląda na Tobie po prostu oszałamiająco!
Fabia
28 kwietnia 2010 at 16:32i’m in love with your dress, it’s absolutely gorgeous!!
dieEule
28 kwietnia 2010 at 16:49zabójczo, jak Ty to robisz???? sukienka śliczna
agg
28 kwietnia 2010 at 17:26bardzo mi się podobają kwiatowe rajstopy ale jedno mnie w nich denerwuje- ten „szew” gdzie widać jak były farbowane, dlatego wciąż nie znalazłam takich które by mnie przekonały
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 17:47Ile kosztowała ta sukienka
agata
28 kwietnia 2010 at 17:56sukienka jest śliczna. i to dziwne, bo rajstopy mam identyczne z h&m, chyba że mnie wzrok myli 😉
moim zdaniem buty nie pasują, ale reszta bardzo ładna!
kiwaczek2
28 kwietnia 2010 at 19:16oczywiście że ciastko z kremem, ale kto nie lubi takich ciastek. Nie wiedziałam ze NY ma takie kiecki. Musze się tam wybrac w najbliższej przyszłości i poszperać
the Oracle of Style
28 kwietnia 2010 at 19:40No no no… W takiej wersji chyba najbardziej Cię lubię! Tylko torebkę bym zmieniła na łososiową;) Ale to tylko dlatego, że nie przepadam za tym odcieniem różu;)
It's me Ilona
28 kwietnia 2010 at 19:48Cudnie! Uwielbiam kwieciste rajstopy i takie kolory. Wolałabym inną torebkę, ale poza tym idealnie 🙂
ColorHater
28 kwietnia 2010 at 20:06Nice ! I’ve look-a-like dress, but mine is from Zara 🙂
http://fashion-colorhater.blogspot.com/
mikala
28 kwietnia 2010 at 20:14piękna sukienka
..::ramonies
28 kwietnia 2010 at 20:15Torebka piękna! Sukienka piękna (w ogóle NY to mój ulubiony sklep czym pewnie niektórych bym zgorszyła)! Rajstopy piękne! Żakiecik piękny! Buty piękne! Razem też pięknie, ale już mniej… Ja bym jednak ten cekinowy żakiecik zamieniła na coś innego, a latem to w ogóle nie byłoby tematu. I w ogóle uważam, że pogrubiające ubrania, a przynajmniej nie podkreślające chudości (czyli np. te kwiatowe rajstopy), są dla Ciebie o niebo lepsze!
elizka
28 kwietnia 2010 at 20:50wszystkie elementy niesamowite.. ale w połączeniu, trochę pstro, wręcz nijako. już bez cekinów dużżżo lepiej jak na którymś to zdjęciu. (buty do tego nieee) rajstopy cud, sukienka też
migotka
28 kwietnia 2010 at 21:40Przykro mi,ale mi ta stylizacja sie nie podoba. Może jestem jakąś sztywniarą, ale te elementy moim zdaniem nie pasują do siebie. Ta sukienka jest śliczna i rajstopy też bardzo fajne, ale razem to według mnie wygląda niezbyt dobrze, wygląda na przekombinowane.
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 21:40Za duzo różności, za dużo wszystkiego…
Suz
28 kwietnia 2010 at 21:42love the colors!
riennahera
28 kwietnia 2010 at 22:42Przepięknie Ci w tej sukience, dawno mi się w niczym tak nie podobałaś. Rajstopy jednak są okropnie brzydkie po prostu.
Anonymous
28 kwietnia 2010 at 23:00Ciekawy pomysł, ale myślę że jednak jest tu tego za dużo, postawiłabym raczej na białe rajstopy w kwiaty, lub delikatne z jakimś akcentem. Pozdrawiam
charlize mystery
28 kwietnia 2010 at 23:19Anonimowy 13:11 99 zl
mm_brzydka 99 zl 🙂 skus sie ! swietna jest i fajnie bedzie wygladac z Twoimi blond wlosami 🙂
natalie masz racje, ny sie poprawil i mozna znalezc modele, ktore sa w innych sieciowkach, co uwazam jest na plus tego sklepu 🙂
peggy gugenheim 99 zl
anonimowy 17:47 99 zl
the oracle of style tez bym wolala lososiowa ale nie mam:)
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 01:39koronka+cekiny+buty = cudo
z rajstopami = przesada
torebkę przemilczę, jak już ktoś napisał: DO KOSZA.
okej, po prostu udam przed sobą, że nie było tego zestawu.
choclair
29 kwietnia 2010 at 11:34o kurczę, ależ ja Cię uwielbiam hihi ;D
zobaczyłam ten zestaw i aż mi dech w piersi zaparło! no niesamowite,no ! ;D wszystko cudowne, a i razem wygląda świetnie
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 15:02Zgadzam się z poprzednim anonimem (29 kwietnia 2010 01:39). Rajstopy same w sobie są fajne, wiosenne (chociaż sposób w jaki są zszyte odbiera im sporo uroku), sukienka śliczna, mimo iż cokolwiek wystrzępiona u dołu (tak miało być?). Cekiny pasują kolorystycznie do butów i sukienki, a ta narzutka ma poza tym bardzo fajny krój. Wszystko to zestawione razem wywołuje jednak bardzo złe wrażenie. Miszmasze uwielbiam, ale ten tutaj wygląda jakbyś ubierała się w pośpiechu i złapała to, co było pod ręką. Torba paskudna, ale może ją jeszcze „odczarujesz” jakimś fajnym zestawem.
Fuksjanna
29 kwietnia 2010 at 15:12Sukienka jest przeboska i do Twojej blond delikatnej urody pasuje idealnie! Osobiście jednak torebkę zamieniłabym na jakąś bardziej stonowaną i nie rzucająca się w oczy.Za to rajstopy kwiatowe, buty i cekiny świetnie uzupełniają całość:)
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 15:16Nie mogłaś się zdecydować, więc napaćkałaś wszystko razem. Tak to wygląda…
missminimalisst
29 kwietnia 2010 at 16:37rajstopy mi się bardzo podobają i są moim must have. Co do stylizacji: całość jest dla mnie przesadzona: kwiaty, cekiny, fuksjowy kolor torebki…niby kolorystycznie jest ok ale wygląda jakbyś tego nie wyważyła.
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 16:41szafiarka, a ubrać się nie umie. nic do siebie nie pasuje 😐
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 17:58No cóż… rajstopy nie podobają mi się. Za bardzo kojarzą mi się z tatuażami a jak wiemy mały tatuaż jest ok, ale na całych nogach to dla mnie przesada. Torebka mi tu wogóle nie pasuje.
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 18:00A z tymi rysunkami na boku nie odmałpiłaś czasem od Alicepoint??
javiera isidora
29 kwietnia 2010 at 19:20my favorite is the jacket :)!
http://www.likeblackorchid.com
Anonymous
29 kwietnia 2010 at 21:03w poprzednim poście wyglądałaś po prostu bosko, ale teraz jakbym pomyliła blogi… sukienka i buty – ok, ale rajstopy i torebka …
zuza
MiriamFashion
30 kwietnia 2010 at 03:17oczywiście , że na rajstopach ! teraz kwiaty w wazonie to nuda, przerzuciły się na ciuchy, np rajstopy vel marynarki 😉
Anonymous
30 kwietnia 2010 at 06:38Może to światło, a może Twój zamiar, ale dziś makijaż zdecydowanie ładniejszy 🙂
my_style
30 kwietnia 2010 at 10:34jak dla mnie to zbyt wiele kolorów. Odrzuciłabym kopertówkę i z pozostałych rzeczy to albo bym się zdecydowała na świecący żakiecik, albo na szalone rajstopy. Całość jest przedobrzona. Odważnie,ale nie trafia to do mnie:)
miuska
30 kwietnia 2010 at 15:23O matko! Sukienka marzenie 😀 Pędzę do NY, bo może jeszcze dla mnie coś zostało 😀 Chociaż mam wrażenie, że osoby z duuużym biustem nie będą wyglądały w niej tak cudnie jak Ty 😀
Całość rewelacja! 😀
charlize mystery
1 maja 2010 at 09:39Anonimowy 18:00 widze wrocil adwokat Alice 🙂 rysunki mam na blogu od dobrego roku, wiec nie trafiles 😉
Drusilla
1 maja 2010 at 14:23PRZEŚLICZNA sukienka!!!
ZKIKI
3 maja 2010 at 09:19żakiet ma śliczny kolor 🙂
Jessy Mercedes
3 maja 2010 at 14:00Za dużo
Anna Blackie
5 maja 2010 at 14:09Wiedziałam, że w komentarzach przeczytam, jakie to przesadzone i że wszystkiego za dużo. Ale uważam, że właśnie z takiej stylizacji przebija jakiś nieopisany optymizm i świetnie wyglądasz 🙂 Niektóre Twoje minimalistyczne kompozycje są poważne i smutne, teraz jest przepogodnie i po prostu pięknie 🙂
Anonymous
16 maja 2010 at 21:55Wszyscy Cie tak chwalą. Nie wiem dlaczego. Masz beznadziejny styl. od wszystkich kopjujesz. Masz dziwną urodę.:( Taką nieładna z ciebie kobieta…..