Cupcakes zna każdy 🙂 Przed pisaniem tego posta przeczytałam historię tych malutkich babeczek. Wiedzieliście, że wywodzą się z Wielkiej Brytanii, a ich nazwa została im nadana przez angielskich cukierników w XIX wieku, którzy używali filiżanek do odmierzenia składników do jednego ciasta- stąd połączenie dwóch słów CUP i CAKE 🙂
Przepisów w internecie jest chyba milion. Za każdym razem jak je robiłam, korzystałam z innego przepisu. Padło na cupcakes czekoladowe z pysznym mlecznym kremem.
A jak je zrobić? Bardzo prosto. Uwierzcie jednak, ze najwięcej zabawy jest z ozdabianiem ich, ale o tym później.
SKŁADNIKI na 12 babeczek:
ciasto:
-100 g miękkiej kostki do pieczenia
-6 łyżek cukru
-2 rozkłócone jajka
-2 łyżki mleka
-50 g posiekanej gorzkiej czekolady
-100 g mąki pszennej
-1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-25 g kakao
krem:
-1/4 szklanki mleka
-1 szklanka mleka w proszku
-1/3 szklanki cukru
-175 g miękkiej kostki do pieczenia
-8 g cukru waniliowego
plus dodatki do ozdabiania i barwnik spożywczy (swoje kupiłam w Niemczech)
WYKONANIE:
1)W misce ucieramy na gładką masę kostkę do pieczenia z cukrem. Nie przerywając ucierania, powoli dodajemy jajka.
2)Dodajemy mleko i startą na tarce czekoladę. Delikatnie mieszamy dużą łyżką.
3)Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao. Mieszamy do połączenia składników.
4)Blachę do muffinek wykładamy papilotkami i przekładamy krem (do połowy papilotek).
5)Nastawiamy piekarnik na 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy przez 20 minut. Po wyjęciu, babeczki odstawiamy do ostygnięcia.
W między czasie robimy KREM.
6)Mleko razem z cukrami dajemy do garnuszka i wszystko gotujemy. Następnie studzimy.
7)W tym czasie ucieramy kostkę do pieczenia mikserem. Do masła dodajemy ostudzone mleko i ucieramy do połączenia składników. Następnie stopniowo dodajemy mleko w proszku i dokładnie ucieramy.
8) Teraz zaczyna się najlepsza zabawa. Masę wykładamy na babeczki za pomocą szprycy i ozdabiamy ją jadalnymi serduszkami lub perełkami tak jak podpowiada nam wyobraźnia.
Jeżeli chcecie uzyskać różne kolory kremów, podzielcie zrobiona masę na przykład do czterech miseczek i dodajcie do każdej z nich barwnik spożywczy. Ja użyłam barwnika w żelu- wystarczy tylko kilka kropel 🙂
To samo możecie zrobić z wiórkami kokosowymi- ja swoje zabarwiłam dzięki barwnikowi na niebieski i różowy.
9)Po udekorowaniu babeczek włóżcie je do lodówki na 2 h- krem lekko stężeje i będą jeszcze lepsze. U mnie tylko dwie dotarły do tego procesu- reszta zniknęła w ciągu godziny 🙂
10)A oto efekt 🙂
Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten przepis i go wypróbujecie. Czekam na Wasze komentarze, a może nawet zdjęcia na maila?
Smacznego 🙂
*przepis pochodzi z bloga Chocoholiczka
96 komentarzy
DIANE
23 lipca 2012 at 08:45Ale fantastycznie to wygląda! *_* 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 08:47pysznie:))
Miss Weg
23 lipca 2012 at 08:49ladne ale te babeczki mają być takie niskie czy nie wyrosły:D? :))
charlize mystery
23 lipca 2012 at 08:52To zależy 🙂 Ale ja chciałam, żeby takie wyszły, żeby zmieścił się krem 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 10:50Ale skomplikowany przepis:D polecam mega szybki sposób na mega pyszke miękkie i mokre babeczki:
jogurt (taki klasyczny smakowy ok 400g, najlepszy truskawkowy;)),
dwie szklanki mąki,
dwie łyżeczki proszku do pieczenia,
dwa jajka,
cukier do smaku – jogurt sam w sobie jest słodki, ja robię bez.
Suche składniki w jednej misce, mokre w drugiej. Następnie składniki mokre przelewamy do suchych – mieszamy delikatnie widelcem aż uzyskamy gładką masę (następuje bardzo szybko:)) i w sumie tyle. Wychodzą pyszne, nikt nie przejdzie obojętnie. A przepis jest banalny:)
Przepis również na 12 babeczek:)
Dekorować a’la charlize i włala;)
UAreFab
23 lipca 2012 at 08:51Jakie to wszystko kolorowe!
Fashion Yoanna
23 lipca 2012 at 08:52Wyglądają pysznie !
Zapraszam do siebie na konkurs 😉
http://rockglamfashion.blogspot.com/
Inglisz komon
23 lipca 2012 at 08:55Wyglądają smakowicie, kolorowo i pysznie. Dodałabym jeszcze parę przymiotników, ale po co 🙂
madame-chocolate
23 lipca 2012 at 09:02smakowicie ;>
Dejvi's Dawid Mitoraj
23 lipca 2012 at 09:07ojej cudowne, zaraz mamie pokaże bo ona zakochana w takich specjałach. Pozdrawiam http://dejvishop.blogspot.com
Anonymous
23 lipca 2012 at 09:07babeczki naprawdę pierwsza klasa, szczególnie urocze są dekoracje, ale ich nazwa nie pochodzi od odmierzania filiżanką, tylko od wypiekania w filiżance, co nadaje im ten charakterystyczny kształt, który obecnie uzyskujemy za pomocą papilotek 🙂
charlize mystery
23 lipca 2012 at 09:12Ja przeczytałam o odmierzaniu 🙂 http://slodkiebabeczki.blogspot.com/2010/07/cupcakes-historia-sodkich-babeczek.html
Anna
23 lipca 2012 at 09:10Rewelacja!!!!!!!!!
Beautiful GIRL and Fashion
23 lipca 2012 at 09:12ale fajnie to wszystko przedstawiłaś:)
piękne babeczki, aż chce się zjeść:)
doceesegredoo
23 lipca 2012 at 09:30Baardzo smakowicie wygląda 😉
I śliczne paznokcie 😉
Amethyst...
23 lipca 2012 at 09:33pięknie kolorowo! Ja wczoraj też robiłam 😉 ! Pyszności 😉
Shopaholic
23 lipca 2012 at 09:50mniaaaam <3 aż mam na nie ochotę
The Latest Fashion
23 lipca 2012 at 09:56mmm ślicznie wyglądają 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 10:02cały dzień pisania o robieniu babczek oh,ah,ojej … i tylko takie coś …?
charlize mystery
23 lipca 2012 at 10:07gdyby jeszcze zostały to mogłyby zatańczyć 🙂
Miss Disorderly
23 lipca 2012 at 10:04Miło by było jakbyś napisała skąd wzięłaś przepis na babeczki.
A same babeczki jak to babeczki – są urocze 🙂
charlize mystery
23 lipca 2012 at 10:06przecież napisałam.
Miss Disorderly
23 lipca 2012 at 12:17Jakaś ślepa jestem bo nie widzę ani nazwy bloga/ książki ani żadnego linka, samą nazwę przepisu 😛
charlize mystery
23 lipca 2012 at 12:20dół posta.
Miss Disorderly
23 lipca 2012 at 12:47O, skutecznie schowany bo oglądałam posta kilka razy szukając i nic, a tu jest 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 10:06co to są rozkłócone jajka? 😀
charlize mystery
23 lipca 2012 at 10:07http://www.wikikuchnia.org/przepisy/Rozk%C5%82%C3%B3cone_jajko
Nat
23 lipca 2012 at 10:15Widzę, że posłuchałaś rad o kolorze ust – dobrze! Dodatkowo polecam lakier: top coat z Sally Hansen Insta-Dri, w czerwonej buteleczce, cena 35 zł. Czyni cuda.
Anuszka
23 lipca 2012 at 10:24Kostka do pieczenia? Jezuuu pierwsze słyszę :/Od kiedy masło albo margarynę się tak nazywa :p
charlize mystery
23 lipca 2012 at 10:26od niedawna 🙂 coś co jest pomiędzy masłem a margaryną 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 14:50ale przecież tam na zdjęciu jest zwykła Kasia, czyli chyba margaryna, nie? 😀
charlize mystery
23 lipca 2012 at 15:43Nie 😉 Wystarczy wejść na oficjalny fanpage Kasi by przeczytać jaką ma nazwę 😉 http://www.facebook.com/kasia.moje.ciasto/info
FashionableJungle
23 lipca 2012 at 10:25Karolino, ja proszę o więcej Twoich przepisów! 🙂
Pięknie, kolorowo…rewelacyjne babeczki.
Anna Jażdziewska
23 lipca 2012 at 10:31Trzeba przyznać, że wyglądają apetycznie
http://www.okomody.blogspot.com
MaryM
23 lipca 2012 at 10:40widać że Twój blog zaczyna byc też troche lifestyle’owy, myśle że to dobrze:):):)
http://marcelka-fashion.blogspot.com/
23 lipca 2012 at 10:44wow !!
uwielbiam muffinki !!!
sama je często robię,
bo są łatwe w wykonaniu,
a najprzyjemniejsza część to – dekorowanie 🙂
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion BLOG
🙂
redsun
23 lipca 2012 at 10:53rajciu ale pyszności 😉 mniam szkoda ze sie odchudzam;D
ALEKSANDRA
23 lipca 2012 at 10:55taki post to fajna, miła odmiana; zdjęcia ogląda się przyjemnie i babeczki wyglądają baaaardzo smakowicie 🙂
Wioletta
23 lipca 2012 at 11:11ależ bym zjadła! pyszności!
http://www.viblogstyle.blogspot.com/
Anonymous
23 lipca 2012 at 11:27pije właśnie coffee do mojego włoskiego śniadanka zabrakło mi ciasteczka… otwieram Twojego bloga aa tu idealne ciacho ;))) „nasycę się widokiem”
… swoją drogą zmieniasz nieco styl bloga? ;> 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 16:05fajnie , że Karo dodaje przepisy:) blog fashion to tak samo mogą być i przepisy:)
Lena Lichtarska
23 lipca 2012 at 11:42skąd masz taką piękną obudowę na telefon? <3
Anonymous
23 lipca 2012 at 14:39z allego. Karolina pisała na swoim fanpageu : )
d.
23 lipca 2012 at 11:53mogę jedną? 😀 sama ostatnio próbowałam zrobić, ale… na próbowaniu się skończyło 😀 po wyjęciu z piekarnika wyglądały jak bliżej nieokreślone rzeczy 😀 w desperacji zrobiłam babeczki z pudełka, gdzie wszystko jest przygotowane 😀 ale obiecuję, spróbuję jeszcze raz 🙂
Mju
23 lipca 2012 at 12:20O jaaaaa przepiękne! <3
http://zairamsu.blogspot.com/
23 lipca 2012 at 12:31są tak śliczne że aż szkoda jeść 🙂
Perfect Party
23 lipca 2012 at 12:39Uwielbiam cupcakes. Wszystkie!
Anonymous
23 lipca 2012 at 12:48w polsce nie ma takich barwnikow w sklepach!
ellutek
23 lipca 2012 at 12:59Papilotki też kupione w Niemczech? Są urocze 🙂
super-size-xl
23 lipca 2012 at 13:55słodko.. koniecznie maluj usta!!!! wyglądają bajecznie
Anonymous
23 lipca 2012 at 14:10może trochę z innej beczki:) sluchaj powiedz jak dbasz o figure? stosujesz jakies diety? cwiczysz? jak tak to co? powiedz krotko jak utrzymujesz taka figure:) bo jestes po prostu swietna! i masz niesamowita figure i urode 🙂 pozdrawiam Justyna 🙂
Rabcia
23 lipca 2012 at 14:59bajeczne… pisałam już siostrze żeby mi z Niemiec przywiozła „flamastry” 🙂
pozdrawiam 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 15:37A ja chciałabym zapytać co to za lakier – miętowy na małym palcu?
moze-ja
23 lipca 2012 at 15:52mniam, wygląda przepysznie, zrobiłaś mi apetyt, a ja muszę się pilnować z takimi smakołykami niestety ;(
Jeans Please!
23 lipca 2012 at 15:53ale pyszności!
Anonymous
23 lipca 2012 at 15:55Ślicznie wygladaja i pewnie swietnie smakuja, sprobuje upiec:P
Anonymous
23 lipca 2012 at 16:00Najlepsze babeczki wychodzą z tego przepisu : od Pani Ewy Wachowicz, prosty przepis i szybki i składniki każdy ma w kuchni na pewno polecam 😛
http://www.ewa-wachowicz.pl/muffinki-z-gorzka-czekolada-id220.html
Monika
24 lipca 2012 at 12:27Tak, te z przepisu od Ewy Wachowicz fajnie wychodza, tylko trzeba trzymac krocej w piekarniku, niz podaje w przepisie. Co do dekorowania, to ja gotowe juz i ostudzone muffiny wyjmuje z foremek i dopiero wtedy szaleje z ozdabianiem. poza tym ciasta wkladam tak do 2/3 wysokosci.
Anonymous
23 lipca 2012 at 16:02Super , że malujesz tak usta mam nadzieje, ze tak zostanie a nie te trupio blade 🙂
be cool
23 lipca 2012 at 16:51wyglądają pięknie!
http://mamasaidbecool.blogspot.com/
Eva Wu
23 lipca 2012 at 17:45ja niestety nei mam talentow kulinarnych, ale patrzy sie na to z przyjemnoscia!
Anonymous
23 lipca 2012 at 17:53Jakbyś nie mogła napisac, że to babeczki. Pisz po polsku.
oczynamode
23 lipca 2012 at 18:04Kocham cupcakes! Ozdabiając je, można stworzyć małe i jadalne dzieła sztuki 🙂
Anonymous
23 lipca 2012 at 18:12cudowne muffiny<3
Charlize mam pytanie, czy znasz może podobne ośrodki masażu w Warszawie w stylu New Body Clinic? Zależy mi :))
Prosze o odpowiedź. Dzieki, pozdrawiam! 🙂
Chocoholiczka
23 lipca 2012 at 18:28To ulubione babeczki mojej Drugiej Połowy 🙂 Krem przesłodki, ale babeczki i tak znikają w mgnieniu oka, a może to właśnie dlatego? 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Anna
23 lipca 2012 at 19:23efektowne i to bardzo!! 🙂
Ema Mija
23 lipca 2012 at 20:09Perełeczki! Fantastyczne zdjęcia.
anjax
23 lipca 2012 at 20:48fajnie wyglądają te kolorowe paznokcie z kolorowymi babeczkami:)
Olfaktoria
23 lipca 2012 at 21:11Dziewczyno, kusisz! Aż muszę jutro wypróbować przepis, uwielbiam muffinki 🙂 A dekoracja faktycznie musiała zająć Ci dużo czasu, widać, że nie oszczędzałaś się. Świetnie, że dodałaś nową „kategorię” wpisów, jestem na tak!
Katie Frank
23 lipca 2012 at 21:28mmmmmmmmmmmmmmmm ale to wyglada smakowicie !
el_martina
23 lipca 2012 at 23:07mam nadzieje ze masz kilka babeczek dla mnie, przychodze na kawe 😉
Aleksandra R
23 lipca 2012 at 23:31żmudna robota, ale efekt powala 😉
Kinga Mendak
23 lipca 2012 at 23:58babeczki prezentują się świetnie,od razu chce się je zjeść 🙂
in life and on holiday...
24 lipca 2012 at 01:33uwielbiam te Twoje pastelowe kolorki 😀 oczywiście dzięki Twojemu blogowi.
niestety nie umiem piec, ale może kiedyś spróbuję 🙂
Zapraszam do mnie http://inlifeandonholiday.blogspot.com/ 😀
Magda Sz.
24 lipca 2012 at 09:14Wyglądają apetycznie 😀
Muszę wypróbować przepis 😉
A ja mam takie pytanko: jak robisz maniciure i jakich lakierów używasz? 😀 bo Twoje paznokcie są tak ładnie błyszczące 😉
Paula
24 lipca 2012 at 09:30niesamowite zdjęcia :))) może Ci pozazdrościć nie jeden kulinarny blog
onlyFashion.pl
24 lipca 2012 at 13:40ale słodko & smakowicie wyglądają te muffinki! ♡ ♡ ♡
Anonymous
24 lipca 2012 at 15:40Karolina, mam pytanie i baardzo mi zależy na odpowiedzi:) Kupuję właśnie silikonowe formy na muffiny na allegro i mają one różną wysokość i średnicę, zastanawiam się czy to ma znaczenie i jakie najlepiej wybrać – w tej twojej pojedyncze mają 5cm średnicy i 2 cm głębokości?
Róża
Anonymous
24 lipca 2012 at 15:55dla mnie wyglądają za sztucznie i pewnie tak samo smakuja
ka milka
24 lipca 2012 at 18:16mniam mniam ;))
http://www.live-style20.blogspot.com
Ola
24 lipca 2012 at 19:04Uwieeelbiam twojego bloga <3 Wydajesz się tak miłą i pogodną osobą :))
http://iamabore.blogspot.com/
sylw
24 lipca 2012 at 20:05Nie wierzę, że zjadłaś chociaż jeden – jesteś taka chuda!
Anonymous
24 lipca 2012 at 20:58Charlize, mogłabyś polecić kilka książek? Czytałam ostatnio „Jillian Westfield wyszła za mąż” pod natchnieniem przeglądania Twojego bloga. Pochłonęłam ją w tydzień, była idealna na letnie wieczory.
Martuuu
24 lipca 2012 at 21:26można pożyczyć przepis ? 🙂
p.s paznokcie są super!!!!;)
Anonymous
24 lipca 2012 at 21:55Hejka! Widziałam cię dzisiaj na mieście z Miką i jakimiś innymi dziewczynami, super się prezentujecie na żywo ;-).
anex
24 lipca 2012 at 22:07a gdzie kupiłaś te posypki serduszkowe ?:)
almaa.
24 lipca 2012 at 22:34HOW SWEET 😀
Anonymous
25 lipca 2012 at 12:19co ty pijesz na ostatnim zdjęciu?
neonowa strzała
25 lipca 2012 at 16:28gdzie można dostać takie barwniki spożywcze ? znajdzie się je w hipermarketach czy szukać w sklepach cukierniczych ? 😉
Lenka-Store
25 lipca 2012 at 22:07O super dekoracje 🙂
ja w przyszłym tygodniu będę piec babeczki na urodzinki mojej bratanicy… i ciągle wymyślam jakieś nowe dekoracje, kremy i posypki… 🙂 dojdzie do tego, że zrobię ich tyle, że nikt tego nie zje 😛
osobiście polecam Ci silikonowe foremki do babeczek 🙂 są rewelacyjne i bardzo praktyczne 🙂
pozdrawiam 🙂
głodomorek
26 lipca 2012 at 12:43Nawet ładne 🙂 W sumie dobrze, że pojawia się coś więcej niż ciuchy, wreszcie coś się dzieje! No i muszę to napisać – ostatnie zdjęcie rewelacja!
Anonymous
26 lipca 2012 at 16:06Takie barwniki, moje drogie, to ja spotykam nawet w zwykłym osiedlowym sklepiku;).
Babeczki są przeurocze, jutro wypróbowuję przepis! <3
I pięknie wyglądasz;).
Pozdrawiam!
Helka
26 lipca 2012 at 18:26Piękne te babeczki :))
Nieco Starsza Dziewczyna
27 lipca 2012 at 08:12Zastanawiam się dlaczego w Twoim najnowszym poście „Like the sun ” nie ma komentarzy. Sama chciałam taki komentarz wpisać i mam z tym problem…?
Anonymous
17 sierpnia 2012 at 17:08czy kupiłaś te barwniki w Polsce? jeśli tak, to mogłabyś napisać gdzie? widzę, że napisy mają po niemiecku, ale może jednak dorwałaś je gdzieś u nas… bardzo proszę o odpowiedź, bo wszędzie takich szukam (niestety bezskutecznie)
Anonymous
10 listopada 2012 at 19:41są piękne!