Moda Uroda

INSTAGRAM MIX #10

DSC_8777

Ale ten czas leci! Jeszcze niedawno cieszyłam się z rozpoczynających się wakacji i zastanawiałam się czy przez dwa najcieplejsze miesiące w roku, spotka mnie coś ciekawego oraz czy uda mi się wystarczająco naładować baterie przed jesienią. Nie zdążyłam się obejrzeć, a kartka w kalendarzu wskazała 1 września.

Mimo, że nie miałam zbyt wielu okazji do odpoczynku, to te które mi się trafiły, wykorzystałam najlepiej jak tylko mogłam. To wszystko zasługa doskonałej pogody jaka w tym roku zawitała do Polski oraz moich znajomych i bliskich, z którymi spędzałam wolny czas. Poniżej chciałabym podzielić się z Wami swoimi wspomnieniami z wakacji.

Końcówka czerwca i początek lipca były dla mnie bardzo pracowite, ale jeszcze bardziej smaczne, a to dlatego, że postanowiłam wykorzystać świeże owoce do zrobienia domowych przetworów. Cała 'operacja’ wiązała się z pobudką o godz 4 rano i wyprawą na giełdę owocowo-warzywną. Wyobraźcie sobie moją minę gdy będąc na giełdzie o godzinie 5 rano kupowałam jedne z ostatnich malin i ostatnią skrzynkę śliwek. Pół godziny później i o dżemach własnej roboty mogłabym zapomnieć. Co ciekawe 2-3 dni wcześniej na jednym z warszawskich bazarków cena za kilogram śliwek wynosiła 6 zł, a na giełdzie udało mi się je kupić za …1,5zł za kilogram:) Jak to mówią 'kto rano wstaje…”.

Ktoś chyba dokładnie śledził mój instagram, bo pod koniec sierpnia dostałam zaproszenie na warsztaty kulinarne z Pawłem Małeckim i mogłam przyjrzeć się z bliska jak z przetworami radzi sobie mistrz cukierników:) Dzięki przepisom Pawła dzień po warsztatach moje śniadanie wyglądało właśnie tak jak po prawej:)

Adi był chyba trochę zazdrosny o kulinarne dokonania Pawła i postanowił za wszelką cenę udowodnić, że jego fondant czekoladowy bardziej zasługuje na moje uznanie. Uczciwie muszę przyznać, że wyszedł mu doskonale, więc miałam ciężki wybór.

Niezależnie czy w formie churrosów, czekoladowego ciasta czy żelków w kształcie lodów, słodkości towarzyszyły mi przez większość wakacji.

Żebyście nie pomyśleli, że przez dwa miesiące opychałam się tylko słodyczami! O nie nie nie:) Był też zdrowy hummus, na który namówiła mnie moja przyjaciółka Kasia. Swoją drogą, dzięki niej, co niedzielę spaceruje godzinę, pracując nad swoją kondycją, która kuleje przez ciągłą pracę przy komputerze. Na szczęście za każdym razem jest łatwiej.

Gdy się buntuję, Kasia straszy mnie psiakiem Czesiem i każe maszerować dalej:)

Mocne słońce nie było sprzymierzeńcem moich włosów, dlatego odświeżenie koloru i intensywna pielęgnacja bardzo im się przydały. Po wizycie u Agi Płusy wyglądają o niebo lepiej, a ja nie denerwuje się już podczas ich stylizowania.

 

Pod koniec sierpnia poznaliście wyniki konkursu Pantene, który dotyczył serii Odnowa Nawilżenia. Poza Instaxem, jedną z nagród było spotkanie z Agą Płusą w jej nowiutkim salonie. Tam Ala, zwyciężczyni konkursu poddała się serii zabiegów pielęgnacyjnych, dowiedziała się jak dbać o włosy, a następnie wspólnie ze mną udała się na obiad i pogaduchy. Rozmawiałyśmy o podróżach, planach na przyszłość i o …gotowaniu. Całe spotkanie odbyło się w uroczej, włoskiej restauracji na Żoliborzu.

W wakacjach najważniejsze nie jest to gdzie się je spędza, lecz z kim. Jak widać humory dopisywały podczas robienia zdjęć stylizacji.

No dobra. Jeśli spędza się je na Mazurach i podziwia piękne zachody słońca to jest jeszcze lepiej:)!

Ale tak najlepiej to jest w czasie pikniku z przyjaciółmi.

Uwielbiam miejsca z takim klimatem. Odprężenie gwarantowane:)!

Moja miłość do kwiatów jest Wam już chyba dobrze znana. W mieszkaniu jak najczęściej staram się mieć świeże kwiaty. Dzięki nim, każde wnętrze robi się jeszcze „cieplejsze”.

Jeśli jesteście z Warszawy, to koniecznie odwiedźcie jeden z targów śniadaniowych:) Ja miałam okazję być na tym na Żoliborzu i Powiślu i oba gorąco polecam. To doskonały sposób, by miło rozpocząć weekend i zjeść dużo pysznych rzeczy lub napić się wody kokosowej prosto z kokosa:)

W wolnej chwili starałam się nadrabiać zaległości w lekturach oraz śledzić jesienne trendy z wybiegów. W przyszłym tygodniu na blogu post z jesiennymi propozycjami.

 

Z bliska miałam również okazję przyjrzeć się jesiennej oraz świątecznej kolekcji kosmetyków Chanel. Na moich paznokciach zawitał jeden z kolorów, które trafią do sprzedaży w grudniu.

Obiecuję, że pokażę Wam kolekcję jeszcze dokładniej na blogu.

Wśród drobiazgów, które trafiły w moje ręce podczas ostatnich dwóch miesięcy znalazło się m.in. to etui na telefon zaprojektowane przez Chiarę Ferragni.

W sierpniowym numerze Glamour miałam okazje przygotować felieton o Nowym Jorku i jesiennych trendach. Cieszę się, że to właśnie ja mogłam opisać mój ukochany NYC. Jedynie żałuje, ze musiałam się zmieścić na jednej stronie. Jeśli nie udało kupić Wam się tego numeru, przeczytacie go tutaj.

Jak zawsze na koniec Instamixów zdjęcie Manolo. On niezależnie od pory roku, temperatury i innych czynników, ciągle zachowuje spokój i większość dnia spędza w takiej oto pozycji. Takiemu to dobrze!

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

12 komentarzy

  • Odpowiedz
    Joan
    3 września 2015 at 22:31

    Karo koniecznie post o płaszczach/kurtkach na jesień i zimę. Zeszłoroczny płaszcz już mi się nie podoba, a nie mam pomysłu na następny. Pozdrawiam (:

  • Odpowiedz
    Zann
    3 września 2015 at 23:53

    Minęło szybko, ale jak pięknie…

  • Odpowiedz
    daywithcoffee
    4 września 2015 at 10:55

    Zdjęcia super- wakacje udane! Ja też ubolewam nad końcem słonecznej pogody i biegania w szortach 🙂

  • Odpowiedz
    simplife.pl
    4 września 2015 at 13:14

    Widać, że to było piękne lato 🙂

  • Odpowiedz
    MARCELA
    4 września 2015 at 16:00

    Karolinko skąd naszyjnik ze zdjęcia obok pierścionków?

  • Odpowiedz
    Fashionandcash
    4 września 2015 at 20:20

    Ważne, że we wszystkim co robisz jesteś sobą, przynajmniej tak to wygląda 🙂 pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Agnieszka
    4 września 2015 at 22:35

    piękne zdjęcia.
    Uwielbiam twój blog

  • Odpowiedz
    Marta
    4 września 2015 at 23:15

    Na zdjęciu czarno-białym w czarnych oprawkach wyszłaś obłędnie;)

  • Odpowiedz
    Kaja
    5 września 2015 at 19:05

    Hej!
    Przepiękny mix! 😉 A kosmetyki Chanel wyglądają jak z bajki. Zawsze jak oglądam Manolo, to myślę o Blahniku i szpilkach Carry Bradshaw 🙂
    Pozdrawiam! 🙂

  • Odpowiedz
    stlwia
    7 września 2015 at 17:15

    Przez całe wakacje miałaś, ręce pełne pracy, ale i przyjemności. Miło się ogląda Twoje zdjęcia, odrazu bym chciała się tam znaleźć?

  • Odpowiedz
    Agata
    10 września 2015 at 10:06

    Jak Ci się podobała książka? Chciałabym ją przeczytać, ale jakoś jeszcze się nie udało ;), a tytuł nie pozwala zapomnieć 😉

  • Odpowiedz
    Kaśka
    12 września 2015 at 19:01

    Karolina, mogłabyś napisać, który to dokładnie model New Balance? Obłędny kolor!