Dzisiejszy post nie powstałby bez internetu. Nie tylko w dosłownym znaczeniu.
Sukienka na początku kampanii Garden Collection w ogóle mnie nie zachwyciła, myślałam ze będzie krotka i bardzo rozkloszowana. Zaczęła mi się podobać, gdy zniknęła ze sklepów. Ale w takich momentach przychodzi niemiecki shop online (pobudka przed 7 rano się opłaciła). Minute po tym jak ja kliknęłam, zniknęła i już nigdy się nie pojawiła.
Buty zobaczyłam na forum o modzie i tak samo jak sukienka, początkowo wcale mi się nie podobały i stwierdziłam, ze nie lubię tak dużych czubów w butach. Jednak szpilki nude były na mojej liście must have od dawna, wiec gdy tylko je zmierzyłam wiedziałam, ze są idealne( i jak na zare wygodne!).
Strój byłby niczym bez zdjęć. Ewe kojarzyłam z jej modowego bloga od dawna. Na żywo poznałyśmy się w październiku, gdzie stylizowałam ją na sesji zdjęciowej. Od tamtego czasu trochę się zmieniło i Ewa stanęła po drugiej stronie obiektywu i ostatnio to ona jest autorka wielu sesji na moim blogu.
A ta brunetka na zdjęciach? Moja przyjaciółka i współlokatorka Gosia. Poznałyśmy się oczywiście w internecie- na forum modowym 2 lata temu. Plusem jest mieszkania z osoba , która tak jak ja kocha modę(zawsze mozna cos wybrac z szafy kolezanki, gdy nie ma w co sie ubrac rano :))
ENGLISH VERSION: Today’s post wouldn’t get created without the Internet. Both verbatim and figuratively.
At the beginning of The Garden Collection campaign this dress didn’t really make an impression on me, as I thought it will be too short and too flared. I only started to like it when it’d disappeared from the shops. In moments like this the German online shop is a lifesaver, a minute after I’ve bought it just after 7am, it was gone for good and never made it back to the store.
I’ve spotted the shoes on some fashion internet forum and just as with the dress I didn’t like them at first as I wasn’t very keen on the shape of their front part. After realizing that the nude coloured high heels are on my must have list and trying them on, I started to see them as perfection!
The photos were taken by Ewa, whose got her fashion blog too and I got to know her through the internet, the same was with the brunette on the photos, Gosia, whom I’ve met on a fashion internet forum around 2 years ago. by Honey Bunny
fot.Ewa
sukienka/dress-H&M garden collection
buty/shoes-zara trf
naszyjnik/necklace-asos %
buty gosi/margaret shoes- random shop in germany
I chcialam podziekowac aktivistowi za pierwsza nagrode w konkursie na stylizacje rowerowa 🙂
59 komentarzy
bloo.
4 maja 2010 at 21:58najpiękniejsze zdjęcia E V E R !!!! :))
Anonymous
4 maja 2010 at 22:02O Boże, te szpilki są po prostu IDEALNE! <3
Malena
4 maja 2010 at 22:02Ta sukienka jest bezbłędna! Jest zjawiskowa sama w sobie, a na Tobie wygląda przecudnie:) No i szpilki – sama klasa!
Ann.
4 maja 2010 at 22:07Obie wyglądacie cudnie!
V i n t i
4 maja 2010 at 22:11świetnie się prezentujecie w tym czerwonym duecie…
czerwone na zielonym – podstawowy kontrast plastyczny podoba mi się!
a beż kamienia, ciała i czółenek + czerwień intensiv dają zaskakujący efekt! BOMBA
agacior89
4 maja 2010 at 22:11Odważna ta sukienka, ja bym się na nią nie odważyła (ciężko ten kolor z czymś zestawić). Szpilki cieliste z tym kolorem prezentują się ciekawie, nawet bym na to nie wpadła.
Zdradzisz, ile za nie zapłaciłaś? I w której Zarze je dorwałaś? 😀
Fashionelka
4 maja 2010 at 22:12Świetnie wyglądasz w tej sukience <333
Kasia
4 maja 2010 at 22:33ciekawy naszyjnik!;)
http://mypointmystyle.blogspot.com/
Anxi ...
4 maja 2010 at 22:40Sliczne te Wasze sukienki. Obydwie wygladacie w nich pieknie.
P.S. czy Gosia ma swojego bloga? Albo konto na stylio badz innym modowym portalu?
Jessy Mercedes
4 maja 2010 at 22:57Wyglądasz jak z Seksu w Wielkim Mieście! Bardzo fajnie, że zrobiłyście sobie razem zdjęcia , na dodatek podobnie wystylizowane! Kontrastujecie kolorem włosów, lubię to!
wymarzona szafa
4 maja 2010 at 22:57Sukienka jest fantastyczna, a poza fasonem uwiódł mnie jej kolor…Buty – ponadczasowość i klasyka! No i trudno się oprzeć fikuśnej ozdobie na tej łabędziej szyi 🙂 Bajeczka!
Fuchsia
4 maja 2010 at 23:12Fantastyczna sukienka, mi też od razu skojarzyła się z SATC… 🙂
Anonymous
4 maja 2010 at 23:15te szpileczki są dostępne na allegro 🙂 widziałam je bodajże wczoraj
em
4 maja 2010 at 23:27Karo, brak mi słów. :)))
...Iww...
4 maja 2010 at 23:27Piękna ta sukienka 😀
playwithfashion
4 maja 2010 at 23:34KOCHAM TĄ SUKIENKĘ i strasznie Ci zazrodzczę, że ją masz!!! Ja szukałam, ale bez rezultatu:(((
Joanna
4 maja 2010 at 23:44Ta sukienka jest przeprzepiekna!!! W ogóle zdjęcia świetne. Mam te buty, i dla mnie nie do końca są wygodne…, ale prezentują się świetnie!
MiriamFashion
5 maja 2010 at 00:37no proszę, nie tylko ja oszalałam na punkcie tych ogrodowych dzikich róż, ja je uskuteczniam modowo w postaci amejzingowej marynarki, ale ta sukienka jest nie mniej amejzing, tez bym ją chciała, do kompletu. Co do zdjęć – po lekkim retuszu mogłyby spokojnie promować kolekcję Gaden, świetne !
mm
5 maja 2010 at 00:40Booosko wyglądacie !!!! I Gosia w końcu się pokazała 😀 Naprawdę piękna sesja. A buty rzeczywiście są wygodne??? Bo ja własnie odniosłam zupełnie odwrotne wrażenie jak je mierzyłam… :/ Pozdrawiam! :*
Anonymous
5 maja 2010 at 01:12najcudowniej Ci w tej stylizacji! powinno w takim stylu sie pojawiać ich wiecej!
6roove
5 maja 2010 at 02:10ta sukienka jest cudowna!
fotki są śliczne, to zdjęcie, na którym razem z Gosią stoicie tuż nad wodą – kapitalne!
Skojarzyło mi się z Pandorą i Cherry Blossom Girl 🙂
fast_fashion
5 maja 2010 at 07:30Piękna sukienka. W ogóle kolekcja Garden bardzo mi przypada do gustu pozdrawiam
Aneczka
5 maja 2010 at 09:26Prawdziwe bliźniaczki. 🙂 Bardzo dobrze się prezentujesz w takiej ognistej czerwieni. Ożywia cię , a buty są taką przeciwwagą dla równowagi. Bossko!
A wspólne zdjęcie skojarzyło mi się z postem Bastet i Baglady o „ataku klonów” z ich maxi dress.
Pozdrawiam ciepło
No Life Till Leather
5 maja 2010 at 09:33Wyglądasz ślicznie!
Mam pytanie czy tą sukienkę masz w rozmiarze 34 czy 36?
Mycha
5 maja 2010 at 09:40wyglądacie mega!
uwielbiam czerwień 🙂
Fuksjanna
5 maja 2010 at 10:00Sukienka idealnie na Tobie leży! W sam raz dla szczupłych i smukłych dziewczyn. Do tego ta czerwień to Twoja czerwień-pięknie kontrastuje z jasnym typem urody, choć Twojej koleżance też ten kolor przypasował. Bardzo podoba mi się też pomysł na zestawienie sukienki z cielistymi szpilkami. Wyglądasz powalająco:)
Anonymous
5 maja 2010 at 10:07bosko wyglądacie, obie 😉
It's me Ilona
5 maja 2010 at 10:24Pięknie wyglądasz! Sukienka jest cudna. Też ją mam i cały czas zastanawiam się do czego ją nosić, żeby zakładać nie tylko na eleganckie imprezy. Masz jakieś pomysły? 🙂
Suz
5 maja 2010 at 11:38i love that dress so much!
ädchen
5 maja 2010 at 11:43Najpiękniejsze zdjęcia na twoim blogu jak do tej pory! Jestem pod wrażeniem. Chyba pierwszy raz aż tak się zachwyciłam tutaj.
Ładne te buty, chociaż zdjęcie trochę śmiesznie wyszło, jakbyś miała jedną stopę mniejszą:)ale to chyba taki urok ślizgania się stopy w tego typu butach.
Maddy
5 maja 2010 at 11:43Piękne wyglądałaś/wyglądalyście! Sukienka jest naprawdę piękna. Zastanawiam sie jakim cudem nigdy jej nie widziałam w H&M. Może dlatego, że tak szybko zniknęła? 🙂
Pozdrawiam!
marakota
5 maja 2010 at 12:20kapitalna stylizacja 🙂
marzyłam o tej sukience (chciałam białą wersję) ale niestety nigdzie jej nie znalazłam…. czerwonej zresztą też nie… 🙁
a miałam taką obietnicę że jak ja znajdę, to zrobię coś, do czego od lat się zabieram….
p_aullinka
5 maja 2010 at 12:25cudownie!
My Pretty Disorder
5 maja 2010 at 12:54Sukienka jest cudowna i dobrze, że nie przekombinowałyście z dodatkami, prostota jej służy 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Anonymous
5 maja 2010 at 13:39pięknie, jak zawsze! mam pytanie ile czekałaś na przesyłkę i jaki był jej koszt? z góry dziękuje ze odpowiedz. pozdrawiam serdecznie
ewa
miikax3
5 maja 2010 at 14:05identyczne sukienki, wyglądacie jak siostry aha i wcale buty nie mają aż tak wielkiego czuba. Bosko wyglądacie 🙂 w poznańskim h&m widziałam tydzień temu jeszcze taką czerwoną w rozmiarze 34 🙂
Anonymous
5 maja 2010 at 14:21Genialne buty:)! No tu jest elegancko:) Więcej takich:) Mam te butki z Allegro własnie, baardzo je lubię:)
Anonymous
5 maja 2010 at 16:41Ja nie wiem dlaczego ty te wszystkie konkursy wygrywasz ;] nic takiego specjalnego tam nie prezentujesz…
Anonymous
5 maja 2010 at 17:07(dziki spazm, nieludzki okrzyk zazdrości!) wyglądasz fenomenalnie… już drugi post z rzędu, nad którym się rozpływam… Bosko.
Ann
ps miałam pod poprzednim postem, ale odebrało mi mowę, więc będzie tu – czy ten lakier z hama to odcień 'bella’s choice’? bo dzisiaj taki zakupiłam, ale mam wrażenie, że mój jest ciemniejszy i nie wiem czy to wina zdjęć, czy ja mam zły lakier 🙂 Ann
Anonymous
5 maja 2010 at 17:20Sukienka i sesja – genialne!
A ile dałaś za buty? Piękne są! One są ze skóry?
Pozdrawiam
Ola
Wyroby Wełniane
5 maja 2010 at 18:08Bezbledna kombinacja i swietne zdjecia 🙂 Mala czerwona rulezzzz !
Anonymous
5 maja 2010 at 21:02wyglądasz ślicznie, naprawdę.
/m/
Annkaf
5 maja 2010 at 21:17przepiękna sukienka i świetnie dobrane dodatki 🙂
Drusilla
5 maja 2010 at 22:06sukienka jest boska i buty są boskie ! Pięknie wyglądasz. Też marzą mi się szpilki w kolorze nude 🙂
agacior89
5 maja 2010 at 22:30Hahah no i się wybrałam do Zary, zaufałam Twoim słowom ze wygodne, sama się przekonałam i… Pif paf, czekają w szafie 🙂
styledigger
5 maja 2010 at 22:34Pięknie Ci w tym odcieniu czerwieni!
styledigger
5 maja 2010 at 22:35Pięknie Ci w tym odcieniu czerwieni!
charlize mystery
5 maja 2010 at 23:20agacior89 99 zl, kupilam je na mokotowie
anxi pomimo tego, ze ja (i inni tez;)) namawiaja ja , to nie wkleja nigdzie zdjec, a szkoda 🙂
mm bardzo wygodne ! w ogole nie czulam tego, ze maja tak wysoki obcas, a troche w nich przeszlam wtedy 🙂
no life till leather 34
it’s me ilona tez myslalam, ze nie bedzie pasowac na codzien, ale wg mnie z odpowiednimi ubraniami wyglada super! ja ja nosze z bawelnianymi leginsami+ramoneska+baleriny, lub tshirt i tenisowki biale
maddy w sklepie zniknela w ciagu 10 minut 😉
adchen to pewnie przez to, ze jedna stope mam podniesiona do gory lekko, nie slizgaja sie w srodku 🙂
ewa sukienka 40 € , przesylka 6 € , a czekalam chyba tydzien?
anonimowy 16:41 to moze Ty wez udzial i cos ciekawszego raprezentuj? pod nickiem anonimowy niestety nie prezentujesz nic genialnego a na pewno sie nie wyrozniasz
Ann raczej nie, bo moj lakier byl z serii limitowanej bez nazwy, moj wyglada tak http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/949/91/85/949918567
ola 99 zl, wiec sa z eko skory
odpoczywalnia
5 maja 2010 at 23:48Nie no, dziewczyno, jestes niesamowita. Sukienka z gatunku „piękne, ale w zasadzie nie wiadomo z jakiej okazji założyć…” Szalenie podoba mi się jej kolor i połączenie ze złotym naszyjnikiem. Buty też piękne
A rowerem faktycznie tak ubrana jeździsz? Ja lubie jeździć rowerem do pracy, zawsze to przewietrzenie głowy przed całym dniem przy komputerze, ale (choć bardzo podobaja mi sie takie klimatyczne „rowerowe” zestawy) przeważnie wkładam bojówki albo szorty i zwykłe trampki
Anonymous
6 maja 2010 at 10:43Droga Charlize możesz napisać czy zamawiasz z niemieckiego shop online do Polski czy oni do Polski wysyłają czy zamawiasz na niemiecki adres?
odpowiedz proszę 🙂
ps. Bliźniaczki w ogrodzie rządzą ! 🙂
charlize mystery
6 maja 2010 at 10:46odpoczywalnia na wakacjach tak 🙂 nie jezdze w szpilkach, ale trampki do sukienki pasuja i naprawde jest wygodnie 🙂
anonimowy 10:43 hm shop nie wysyla do polski, zamawiam na niemiecki adres 🙂
TARA
6 maja 2010 at 12:31super obie wyglądacie!!!
szpilki zabieram:))
Anonymous
6 maja 2010 at 14:30dziękuję za odp. może kiedyś doczekamy się hm shop w wersji polskiej, bardzo by się przydał 🙂
I bardzo fajnie, że zostałaś przy blond kolorze włosów bo wyglądasz w nim promiennie i bardzo Ci pasuje, podoba mi się też czarny lakier na paznokciach do czerwonej sukienki.pozdrawiam 🙂
Anonymous
6 maja 2010 at 14:58To odcień „dollar green” z tego co mi wiadomo 😉
Madame Julietta
6 maja 2010 at 18:03przepieknie ci w tej sukience i wlasnei w tym kolorze! zachwyt!!!!
Anonymous
7 maja 2010 at 20:32Zrobiłaś niezłą reklamę Zarze ;P Też poleciałam dziś kupić te buty! <3 Cudne są.
Anonymous
8 maja 2010 at 14:54Ta sukienka jest piękna! Widziałam ją kiedyś w pewnej gazecie, ale w h&m w moim mieście jej nie było. Nie spodziewałam się też, że będzie tak dobrze wyglądała na osobie z drobnym biustem, dlatego sama nie skupiłam się na jakichś wielkich poszukiwaniach 😉 Jak Ci się znudzi,to napisz na blogu – chętnie odkupię ;P
threecropek
8 maja 2010 at 22:30sukienka jest boska !!! naszyjnik też. Poza tym przepięknie wyglądałaś 😉
Anonymous
18 maja 2010 at 10:24Super ta sukienka w kwiatuszki!Uwielbiam taką modę bloom