Dzisiaj post z serii ogłoszeń parafialnych 🙂 Mam dla Was wyniki z 2 konkursów:
1)Aleksandra Krzyżewska:
Gdy się uśmiecham… to jak u Allena; życie nie jest może lżejsze albo bardziej sensowne, ale mniej absurdalne i szczęśliwsze po prostu- na pewno.
2)Jessi47:
Gdy się uśmiecham, przypominam sobie jak ludzie kilkanaście lat temu za uśmiech byli karani, i uświadamiam sobie, jak piękne jest życie 🙂
3)Caroline:
Gdy się uśmiecham przedłużam swoje życie o około 10 minut i dodatkowo spalam kalorie.Tyle pożytku z tak małej rzeczy.
4)Magda0804:
Gdy się uśmiecham, wiem, że mogę wszystko ! 🙂
5)Dorotka912:
Gdy się uśmiecham, to czuję, że mogę dogadać się z każdym. Wszyscy uśmiechają się w tym samym języku. Tylko uśmiech jest jednakowy na całym świecie. Mogę się uśmiechać po angielsku,a będzie to znaczyło dokładnie to samo, co w Hiszpanii 🙂
JAGODA
”Bezcenna rzecz w mojej szafie, chociaż zawsze pożądana i oczekiwana – spotykana w niej jedynie kilka razy w ciągu roku, chyba zbyt nieśmiała by zadomowić się na dłużej to… PORZĄDEK.”
KASIA NOWICKA
Najcenniejsza rzeczą bez której moja szafa nie miała by racji bytu
są
WIESZAKI :), które dzielnie znoszą ciężary stosów ubrań którymi są
obarczane, a kolejny ich zakup jest tak praktyczny iż cieszy mnie równie
mocno jak powieszony na nim ciuszek, szkoda tylko iż nie posiadają
magicznej mocy powiększania szafy wprost proporcjonalnie do ilości ich
przybywania.
Poradniki 'Jak dbać o ubrania’ otrzymuja:
Najcenniejsza rzecz w mojej szafie to stojąca obecnie na najwyższej
półce (z powodu zbliżającej się sesji) maszyna do szycia, o której
marzyłam na dłuuugo przed zakupieniem jej, a dzięki której, mam
nadzieję, w przyszłości będę tak znana jak chociażby Alexander Wang,
a moje cudeńka będą wdzięcznie nosiły takie osoby jak Ty :)
Najcenniejszą rzeczą w mojej szafie jest mundur harcerski. Może nie
brzmi to oryginalnie, ale jest on dla mnie bardzo ważny, wstępując do
ZHP poczułam się prawdziwą stąpającą twardo po ziemi kobietą.
Najcenniejsza rzecz w szafie jaką mam to sukienka z dziecięcych lat
uszyta przez moją babcię, będąca synonimem zamków z piasku, chmur z
waty
cukrowej, lodów na patyku ściekających po palcach, i w końcu pierwszych
szczeniecych milostek...
Najbardziej cenną rzeczą w mojej szafie jest... wolne miejsce,
które mogłabym zapełnić kolejnymi, nowymi ciuchami. :)
Najcenniejsza rzecz w mojej szafie to ołówkowa spódnica jeansowa
firmy Kookai, moje pierwsze trofeum wyprzedażowe z Francji, ponieważ
ciągle "pachnie" Erasmusem i daje mi nadzieję, że jeszcze tam
wrócę, a także wraca ze mną za każdym razem z Krakowa (gdzie
studiuję) do domu- na wszelki wypadek, bo jest moją "bazą".
a zwycięzcom serdecznie gratuluje- skontaktuje się z Wami mailowo!
6 komentarzy
Kama
12 stycznia 2011 at 10:49Hm, dlaczego więc nosisz koszulkę z takim napisem? Skoro uważasz inaczej.. Nie rozumiem.
No i buty w sam raz na zimę.
Pamiętam Cię jeszcze z przed wielu lat z wizaz.pl, myślę, że od tamtego czasu woda sodowa trochę uderzyła Ci do głowy.. Z resztą nie tylko Tobie.
Uprzedzę komentarze – nie, nie zazdroszczę.
Anonymous
12 stycznia 2011 at 17:48Super, cieszę się że wygrałam poradnik:)
Pozdrawiam, czekam na mejla od Ciebie:)
uzalezniona_od_komy@o2.pl
Katia
12 stycznia 2011 at 18:24Karo!! Buziak za nagrodzenie tej dziewczyny, co napisała o mundurze:*
Anonymous
14 stycznia 2011 at 16:29ja też bardzo sie ciesze:D:D Dzis dopiero sie dowiedzialam;p również czekam na meila:)
tosia885@wp.pl
Anonymous
14 stycznia 2011 at 18:19Super.. czekam na e-maila 🙂
jessi47@o2.pl
Anonymous
16 stycznia 2011 at 18:21super! 😀 😀 czekam na maila 🙂
dorotka912@interia.pl