Moje nowe różowo-białe cudo, które otrzymałam od firmy Lenovo, które aktualnie mam okazje testować. Pierwsze opinie już niedługo na blogu i na fanpagu. Na razie jestem nim zachwycona.A Wam się podoba :)? Lubicie takie kobiece gadżety?
fot.by Gosia and me
tshirt-Romwe
45 komentarzy
Anonymous
5 czerwca 2011 at 21:50Mam bardzo podobny z hp, tylko moj jeszcze ma kolorową klawiaturę, jest uroczy, świetnie się sprawuje i mam nadzieję że takich gadżetów będzie więcej 🙂
coccinelka
5 czerwca 2011 at 21:51piękny 🙂 pewnie że lubimy!
pocahontas
5 czerwca 2011 at 21:56fajnie wygląda !
ALIEN
5 czerwca 2011 at 22:00Lubimy… ;> Też bym chciała takie cacko do testowania 😉
Anonymous
5 czerwca 2011 at 22:01hp od vivienne milion razy lepszy
antiii
5 czerwca 2011 at 22:01sama bym przygarnęła 🙂
error
5 czerwca 2011 at 22:08ale cudeńko, kwintesencja kobiecości ! 😉
Anonymous
5 czerwca 2011 at 22:23śliczny jest.
Anonymous
5 czerwca 2011 at 22:25super:) sliczny jest!iska
Plaamkaa.
5 czerwca 2011 at 22:26śliczny! 🙂
Rabbit Hole
5 czerwca 2011 at 22:33ojj fajny jest 🙂
ja mam różowego Eee PC i go uwielbiam 😉
minusem netbooków jest to że oprócz robienia notatek i grania w proste gierki, niewiele więcej można na nich zrobić ;p
Lilaanaa
5 czerwca 2011 at 22:34jest śliczny, oby też praktyczny
Natalii
5 czerwca 2011 at 22:36ładnie wygląda, chętnie bym go zobaczyła u mnie łóżku 🙂
EevvaStyle
5 czerwca 2011 at 22:41piękny!
FASHION VICTIM
5 czerwca 2011 at 22:42piękny;-)
fashionbliss
5 czerwca 2011 at 23:02uwielbiamy, zazdroscimy!!! 😉
Docia
5 czerwca 2011 at 23:15Uwielbiam 🙂
kachaziele
5 czerwca 2011 at 23:39Ale śliczne cudeńko zaglądajcie do mnie na http://kachaziele.bloog.pl/id,329733096,title,Kupony-rabatowe,index.html
LokoMonika
6 czerwca 2011 at 00:08Miałam osobiście okazje testować Lenovo przez kilka dni na uczelni. Technicznie jest cudowny – jednak Twój model z wyglądu jak dla mnie jest przesłodzony (rzecz gustu), ja wolałabym jednokolorowy 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Anonymous
6 czerwca 2011 at 00:34anonimowy 22:01, nie wiesz o czym mówisz! hp przy lenovo to jak opel przy mercedesie. totalnie nie ta klasa sprzętu…. a tu nie dość, ze śliczny, to i porządny kawał elektroniki ma w środku. ten hp nadaje się co najwyżej do pisania wiadomości na Facebooku i słuchania muzyki, bo jak otworzysz Worda jeszcze, to się zawiesi. to maleństwo stworzono do wydajnej pracy
erillsstyle
6 czerwca 2011 at 04:52ładny 🙂 Przerobiłam netbooka 🙂 Wyjatkowo wygodny w takich codziennych rzeczach typu nie za ciezko w torbie, mozliwosc odebrania maili, przegladania stron. Ale na dluzsza mete meczacy gdy chce sie cos przeczytac wygodnie 😉
Mam go nadal, tylko, ze moj to inna marka 😉 Idealnie sprawia sie chociazby na wakacjach gdzie na biezaco mozna zgrywac zdjecia, wejsc do netu i nie obciazac sie 2 kg standardowego laptopa 🙂
Piernik
6 czerwca 2011 at 07:43Mam laptopa Lenovo od 2 lat i sobie chwalę. Może trochę mniej kobiecy, ale wciąż elegancki. Niestety po ponad roku bateria była do wymiany 🙁 teraz z kolei chodzi głośno wiatrak… no i te problemy z zainstalowaniem systemu Ubuntu na Lenovie! Ale poza tym spoko – przyjemna marka 🙂
agNeSSka
6 czerwca 2011 at 07:45Jest przepiękne i z samego tego powodu wystawiłabym ocenę 7 w skali do sześciu!
s
6 czerwca 2011 at 07:47very nice pics… <3
STREET STYLE: ANNA WINTOUR
http://magmoiselle.fr
nasza szafa
6 czerwca 2011 at 08:11och uwielbiam takie kobiece gadżety zapraszam moda dziecięca http://nanoija.blogspot.com/
Anonymous
6 czerwca 2011 at 10:26też zastanawiam się nad kupnem takiego sprzętu… ale ten twój jest typoowo kobiecy, biała klawiatura i różowa obudowa ;d jest piękny ;))
Sue
6 czerwca 2011 at 11:10Kolorowy, kobiecy, patrząc na niego od razu poprawia się humor, uśmiech na twarzy wywołany 🙂 Mam nadzieję, że technicznie też potrafi sprostać oczekiwaniom. Wyczekuję Twojej recenzji 🙂
Barbara
6 czerwca 2011 at 12:14różowe cudeńko!!!
a ś k uu.
6 czerwca 2011 at 16:28wooow < 3
oVihandmade
6 czerwca 2011 at 16:33oh, very very like!!!
Anonymous
6 czerwca 2011 at 18:37mam taki sam! jest prześliczny ^^ super się na nim pisze, ale niestety czasem ma problem z połączeniem się z internetem i zawiesza się ;/
Anonymous
6 czerwca 2011 at 19:40skąd ta koszulka, nie z urban outfiters?
Susie
6 czerwca 2011 at 19:45Lubię takie kolorowe 😉
Anonymous
6 czerwca 2011 at 20:06jak mogę zamówić tą bluzeczkę na tej stronie? jak za nią zapłacę w dolarach ?
ZuZ
Anonymous
6 czerwca 2011 at 20:12jest przecudny 🙂
Anonymous
7 czerwca 2011 at 11:40ten dywanik na wieczór jest zajebisty! 😉
Mary
7 czerwca 2011 at 17:38genialny gadżet i oczywiście, że takie lubimy;)
Twoje zdjęcia są świetne a Twój styl mistrzowski!
http://www.meryyfashion.blogspot.com
E.
7 czerwca 2011 at 19:16cudeńko! ciekawa jestem ile takie cacko kosztuje, dostaniesz je poźniej? 🙂
Anonymous
7 czerwca 2011 at 22:08Powiedz mi, mieszkasz sama czy masz współlokatorów? Ja mieszkam wciąż z rodziną (studiuję) ale zastanawiam się czasem czy przeprowadzić się zaraz po studiach i zamieszkać sama, czy poczekać z przeprowadzką aż no wiesz założę rodzinę itd. I jeśli mieszkasz sama, nie czujesz się czasem w pustym mieszkaniu samotna? Ja na dzień dzisiejszy chyba jednak nie wyobrażam sobie aby nie mieć do kogo się odezwać późnym wieczorem 🙂
Polka dot.
7 czerwca 2011 at 22:53Nie lubię ich komputerów i ogólnie sprzętu komputerowego (myszek, klawiatur itd.). To typowo gadżeciarskie, designerskie rzeczy, zdecydowany przerost formy nad treścią. Parametry samych netbooków bardzo słabe, touchpad absolutnie beznadziejny. No ale wyglądają pięknie i ślini się na nie każda kobieta. :DD
Polka dot.
Addicted to fashion
7 czerwca 2011 at 23:17wygląda bardzo ładnie, ciekawy jak się będzie sprawdzał w pracy
Anonymous
8 czerwca 2011 at 17:56nienawidzę wszystkiego, co nie jest Apple!
Anonymous
8 czerwca 2011 at 19:27Właśnie przy nim siedzę 🙂 jest wspaniały!
Pozdrawiam, Karolina
Ancia
10 czerwca 2011 at 12:13Bardzo ladny. Kolor i nadruk sa swietne, ale czy nie jest troche za maly ekran jak na blogowanie? Mysle ze przy prezgladaniu blogow bedzie niewygodnie ogladac duze zdjecia w calsoci na malym ekranie. Napsiz jak to bylo dla ciebie
Anonymous
12 czerwca 2011 at 21:22Zadam niepopularne pytanie i naprawdę nie robię tego złośliwie! Ale czy otrzymanie takiego gadżetu do testów nie sprawi przypadkiem, że autorka będzie się czuła zobowiązana napisać o nim w samych superlatywach? I jest to rodzaj reklamy, której nieświadomie są poddawani czytelnicy?
Blogi szafiarskie powstają z potrzeby serca, są niezależne i za to je uwielbiam. Gdy jednak wkradają się do nich reklamy, tracą coś ze swego uroku.
zapiskinakartce.blogspot.pl