Bez kategorii

NEW IN- February. Part 2.

Słońce za oknem zapowiada wiosnę! Ładuje baterie i liczę już dni do kalendarzowej wiosny.
Do mojej szafy zaś zawitała już nowa pora roku- wzbogaciłam jej zawartość o sandałki i ubrania w neonowych i pastelowych kolorach.

Czy Wy też już się rozglądacie za lekkimi ubraniami:)?

RIVER ISLAND, NINE WEST, MELISSA via. Hego’s, NINE WEST, ZARA, ZARA, STRADIVARIUS, STRADIVARIUS heels and MELISSA via. Hego’s flat

ZARA sweatshirts, H&M swimsuit, RIVER ISLAND bag

ZARA and RIVER ISLAND jumpers

MARIO MENEZI snake print pants, RIVER ISLAND skirt and dress

ZARA, H&M, H&M, ZARA pants

 H&M shorts, RIVER ISLAND scarf

ASOS blouse and jumper

 ASOS bracelet

RAY BAN Aviator sunglasses via. Złote Wyprzedaże

pics by me

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

150 komentarzy

  • Odpowiedz
    agnieszka
    29 lutego 2012 at 12:32

    bardzo wiosennie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 12:35

    Matko ile ty na to wydajesz pieniedzy……

    • Odpowiedz
      Anna Bartosik
      29 lutego 2012 at 12:43

      Skoro ma to w czym problem? Niech wydaje na co chce, to jej pieniądze.

    • Odpowiedz
      Aga
      29 lutego 2012 at 13:24

      Jak ktoś ma pieniądze to wydaje, proste i logiczne.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 15:40

      Też bym z chęcią tyle wydała 😀

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 21:22

      zaraz to wszystko będzie na allegro u użytkownika: gliniecki
      jako nowe z metką

    • Odpowiedz
      Anonymous
      1 marca 2012 at 02:08

      Jeżeli samodzielnie zarobione to okej, można sobie poszaleć bo sie zasłużyło;) Ale jak jest to tylko i wyłącznie wkład rodziców to jak dla mnie krecha…whatever….ciuszki świetne;)

    • Odpowiedz
      P.
      1 marca 2012 at 13:47

      Jacy niektórzy są zazdrośni. Jak ma, to niech wydaje. Co Was to obchodzi?

      Swietne rzeczy!:)) pozdrawiam

    • Odpowiedz
      Anonymous
      1 marca 2012 at 15:31

      pasja zawsze kosztuje;)a widać, że moda to pasja Charlize:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 15:14

      Przecież ona to dostaje…albo ma kupony rabatowe, podarunki etc…Ludzie nie bądżcie naiwni;-)

  • Odpowiedz
    lavender summer
    29 lutego 2012 at 12:40

    wow, fantastyczne zakupy 😀

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 12:43

    skąd te cudne baleriny?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 21:09

      Hego’s

  • Odpowiedz
    Anna Bartosik
    29 lutego 2012 at 12:44

    Fantastyczne buty. Najbardziej podobają mi się te żółte, ale na mojej stopie nie wyglądałyby dobrze 🙂 Widziałam je chyba na blogu u Marianny, są naprawdę świetne.

  • Odpowiedz
    Mówmigaba
    29 lutego 2012 at 12:51

    wow, ale genialne buty 🙂

  • Odpowiedz
    Styling mousse
    29 lutego 2012 at 12:51

    neony to mój hit na tą wiosnę, sandałki w tym kolorze są piękne!

  • Odpowiedz
    Patricia
    29 lutego 2012 at 12:51

    Te z RIVER ISLAND są najlepsze będą pasować do wielu rzeczy. Muszę się w końcu wybrać na zakupy.

  • Odpowiedz
    preferredcigarette
    29 lutego 2012 at 12:54

    piękne buty <3

  • Odpowiedz
    Vladda C.
    29 lutego 2012 at 12:56

    Omg…so many shoes!Love them all,and also want them all! ;DD
    http://vladasworld.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    MikalaFashion by Kalina
    29 lutego 2012 at 12:59

    kolory, faktury i neony! wybrałaś same genialne rzeczy! <3

  • Odpowiedz
    Beautiful GIRL and Fashion
    29 lutego 2012 at 13:01

    wszystkie rzeczy świetne:)))

    http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Monia
    29 lutego 2012 at 13:01

    super zakupy 🙂 najbardziej mi się podobają sandałki z nine west 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:05

    Czy kolorowe spodnie z h&m sa jeszcze dostepne? to dział damski czy mlodzieżowy? W jakiej cenie?

  • Odpowiedz
    MikalaFashion by Kalina
    29 lutego 2012 at 13:06

    cudowne! wszystkie ciuszki genialne!

  • Odpowiedz
    Plaamkaa.
    29 lutego 2012 at 13:10

    piękny kostium! 🙂

  • Odpowiedz
    Docia
    29 lutego 2012 at 13:12

    Śliczne buty. 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:13

    jaka jest cena tych czarnych ze stradivariusa?:)

  • Odpowiedz
    monika
    29 lutego 2012 at 13:14

    hej, można zapytać jaki masz model rajbanów? 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:19

    świetne rzeczy. zazdroszę

  • Odpowiedz
    Fashion is for idiots [like us]
    29 lutego 2012 at 13:19

    Wonderful & colorful collection of heels! Such a ladylike collection! Adorable colors! x

    fashion is for idiots [like us]
    fashion is for idiots [like us]

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:40

    Oszałamiające zakupy! Czekałam na ten post 🙂 Najładniejsze szpilki to te z River i zaraz za nimi Nine West, torebkę z Ri też mam na oku i chustę odkad zobaczyłam na stronie:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:41

    p. Karo czy torebka z RI mieści format A4??

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:47

    Woooow za tyle par butów miałabyś oryginalne louboutiny lub jakieś od miu miu,ysl nie wolałabyś takich:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:48

    nie mogę znalezc tych mietowych spodni z ZARY NA ICH STRONIE z jakiego a dzialu wie ktos,help lub link do spodni :(((

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 13:56

      TRF

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:51

    nie widziałam tych żółtych na stronie www zary 🙁 czy moge prosić link?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 13:51

    Mój hit na wiosnę to pastele,które były modne już 2 lata temu i teraz powracają,uwielbiam je!

  • Odpowiedz
    Nika
    29 lutego 2012 at 13:55

    oh wow! Też chcę takie zakupy!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 14:01

    mietowe rurki z zary są na allegro

  • Odpowiedz
    Modna Komoda
    29 lutego 2012 at 14:01

    Kochana, jaka cena gatków z H&M ? I przekonałaś mnie, biorę te sandały z Zary 🙂

  • Odpowiedz
    monique
    29 lutego 2012 at 14:12

    Jakie buciska fajneeee! Też chcę! 😉

  • Odpowiedz
    Super Brunetka
    29 lutego 2012 at 14:14

    Jej , jak ja Ci zazdroszczę tylu wspaniałych ubrań i butów ! Wszystko jest świetne 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 14:18

    A sandały z zary z jakiego działu też ich nie ma na stronie

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 14:30

    nie szata zdobi człowieka…. może zainwestowała byś w jakąś książke ?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 15:05

      1.a może ty zainwestujesz w słownik?
      2.to blog o ciuchach a nie o książkach, skąd wniosek że autorka nie kupuje książek? bo nie pokazuje ich na blogu?
      jak już krytykować to chociaż z sensem…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 15:13

      Podoba mi się ten komentarz 😀
      Nie ma to, jak przechwalać się ile to się nakupowało, żeby inni zazdrościli.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 17:17

      szukasz postów o książkach? to poszukaj blogów na ten temat, ten konkretny poświęcony jest MODZIE jakbyś nie zauważył/zauważyła!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 18:29

      hehe a może Ty też zajmij sie czytaniem książki a nie siedzisz na internecie 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 19:26

      „w” internecie, jak już każdy się każdego czepia 😛

  • Odpowiedz
    Czeko
    29 lutego 2012 at 14:33

    Też mam te sandałki z Zary i uwielbiam mimo, że troszkę nie wygodne jak dla mnie:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 22:39

      a ile dalas za nie i czy sa nadal dostepne ?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 15:10

      Kiedy je kupiłaś? Są piękne!!!

  • Odpowiedz
    darenia
    29 lutego 2012 at 14:36

    Aj. piękności same 🙂

  • Odpowiedz
    Świat Ami
    29 lutego 2012 at 14:59

    Piękne szpileczki stradivariusa. Też mam na takie chrapkę 🙂

    Pozdr. AMI

  • Odpowiedz
    mrs_coffee
    29 lutego 2012 at 15:09

    Pozazdroscic, przydałyby mi sie w szafie takie skarby 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 15:25

    Trzeba mieć niestety najpierw pieniążki, żeby móc je wydawac. Ja jak mam kupić chociaż jedną pare butów to myśle i myśle. Mimo to wiosenna garderoba zapowiada się baaardzo kolorowo 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 18:56

      PIENIĄDZE, nie jesteśmy w przedszkolu.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      26 marca 2012 at 15:37

      człowieku wolność słowa istnieje -.-

  • Odpowiedz
    Kaśq.
    29 lutego 2012 at 15:29

    super kostium i ciuszki ogolnie mega 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 15:30

    pewnie z 2 tysiaki poszły na te zakupy.. ja tyle par butów w ciągu całego roku sobie nie kupie 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 22:07

      2 tysiaki to pewnie za mało żeby kupić same buty

    • Odpowiedz
      Anonymous
      1 marca 2012 at 00:45

      Ja obstawiam, że poszły ze 3 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 15:30

    zakupy super!
    zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy naprawdę podobają Ci się te ciuchy, czy kupiłaś je tylko dlatego, że w tym sezonie mass media narzucają, że modne będą neony/pastele/printy i w związku z tym ślepo postanowiłaś kupić to wszystko, by potem zaprezentować nam tu siebie a la manekin z zary i h&m…..mhhhh?
    od razu zaznaczam, że to nie hejt, tylko pytanie, aby rozwinąć dyskusję, chociaż pewnie i tak ten komentarz nie zostanie opublikowany.
    zastanawia mnie też, czy cokolwiek co tutaj prezentujesz można nazwać własnym stylem? czy raczej prezentacją „trendów”?

    pozdrawiam

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 19:44

      No raczej prezentacją ….

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 20:46

      Wydaje mi się, że jeśli ciuchy podobałyby się blogerkom – nosiłyby je częściej. Ile razy Karolina sprzedaje rzeczy po jednokrotnym włożeniu…Jeśli coś ci się podoba koleżanko z góry, coś kupisz (chyba po to kupujemy żeby nosić?) to pewnie chodzisz w tym dłużej, a nie tylko jeden jedyny raz. Tutaj chyba głównie chodzi o pokazanie fotki z danym produktem i tyle…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      29 lutego 2012 at 22:50

      Ciekawe. W zasadzie nabytki ładne, nawet bardzo. Wszystko „modne” , „trendy” i cięzko określić, jaki to styl, zanim się tego nie zobaczy w stylizacji. Myślę, że autorka nie ubierze po prostu kilka pastelowych ciuchów i już, mam nadzieję, że jakaś własna inwencja będzie. Dlatego też nie bardzo widzę sens w pokazywaniu „co kupiłam” – na tego bloga zaglądałam głównie po to, aby podpatrzeć ciekawe stylizacje, a jeśli będę chciała obejrzeć lookbook Zary, mogę to zrobić inaczej 😛 Nie wiem, jakoś na tym blogu bije po oczach „szafiarstwo” . Ale stylizacje autorka ma fajne 😉 Tylko niektóre posty ostatnio jakieś z innej beczki, czyżby sodówka? 😉 Pozdr. Hania

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 01:33

      mogła przynieść ze sobą cały sklep ZARY i całą nową kolekcję. Zamiast tego pochodziła po sklepach i wybrała to, co najbardziej jej odpowiadało. Czy więc jest to styl? Sama sobie odpowiedz na to pytanie.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 03:04

      Dokładnie, sądzę tak samo 🙂
      W dodatku kupione dwie identyczne bluzki tylko w innym kolorze, obie oczywiście w modnym kolorze tego sezonu, z Zary i momentalne pokazanie się w nich na fejsie 🙂 trochę mnie to śmieszy, no ale trzeba być „trendy” 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 14:44

      Cos w tym jest… Mnie troche smuci, ze coraz mniej inwencji na poularnych, modowych, polskich blogach, coraz wiecej szpanu. Mimo ze nie narzekam na brak pieniedzy, to smieszy mnie to metkowanie rzeczy. U Charlize jeszcze nie jest tak zle, ale np na blog Fashionelki juz nie wchodze, bo tam przestalo juz byc istotne jak co wyglada, tylko od jakiego projektanta pochodzi. Nie sztuka jest wydac duzo kasy i kupic mase ciuchow, ktore wystarczy ze soba polaczyc i juz mamy stylizacje. Bardziej doceniam te blogerki, ktore naprawde z niczego robia cos. Bo tutaj, taka troszke banka mydlana, malo kogo stac w PL na tyle par butów na jeden sezon…

  • Odpowiedz
    Kaś
    29 lutego 2012 at 15:52

    Bardzo ładna wiosenna kolekcja butów, podziwiam. 🙂 Ach, ile to trzeba funduszy na wszystkie babskie zachcianki… 🙂 Zazdroszczę. Gdzie pracujesz?
    Ps. Miała być notka – recenzja o Lenovo. 😉 Czekam na nią z niecierpliwością i za dwa dni wysyłam wszystkie prace. 😀

  • Odpowiedz
    eveetlacaroline
    29 lutego 2012 at 16:31

    Spojrzałam na buty i z miejsca się zakochałam.

  • Odpowiedz
    Nik0lka
    29 lutego 2012 at 16:35

    „nie szata zdobi człowieka…. może zainwestowała byś w jakąś książke ?

    hahaha ten komentarz jest najlepszy, to jest blog o modzie K. nie musi pokazywac jakie ksiazki kupuje badz czyta. Uwielbiam Anonimki i ich zazdrosc. Karola chodz nago, kupuj ksiazki ;p

  • Odpowiedz
    madzia
    29 lutego 2012 at 16:38

    super!

  • Odpowiedz
    Brzysiek
    29 lutego 2012 at 16:51

    bardzo fajne spodenki, a żółte sandałki po prostu piękne <3
    pozdrawiam 😉

    http://brzysiek.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 16:59

    w którym sklepie udało Ci się kupić torebkę z RIVER ISLAND? poluje akurat na ten kolor i nigdzie nie ma 🙁

    • Odpowiedz
      Anonymous
      1 marca 2012 at 08:15

      a jakie jeszcze inne są kolory? i po ile ta torebka? jest super! we wrocławskiej renomie nie ma ich w ogóle i na stronce tez nie..
      a jest taka piękna!!!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 14:45

      £ 25 na angielskiej stronie River Island.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      4 marca 2012 at 03:27

      na stronie właśnie są, i na asos.pl też 🙂 ogólnie te torebki wyszły w 5 kolorach: czarny, granat, ala pomarancz, braz i ecru 🙂 najlepsze jest to że nawet w Londynie w RI wszystkie są a brązowej nigdzie nie mogła mi znaleźć znajoma 😛

  • Odpowiedz
    Fashionista
    29 lutego 2012 at 17:00

    Wszystkie są śliczne!! 🙂

    http://fashionistablog.pl

  • Odpowiedz
    free download mp3
    29 lutego 2012 at 17:13

    cool.. 🙂

  • Odpowiedz
    applelovesmint
    29 lutego 2012 at 17:19

    Najchętniej porwałabym Ci kolekcję butów. Każda para jest obłędna. Choć jeszcze jakiś czas temu zapewne każdą uznałabym za nie w moim stylu, teraz jestem całkowicie odmiennego zdania. <3

    A.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 17:32

    Ile kosztują te żółte sandałki z zary? Bo nie ma ich na stronie.:)

    dzieki za odp z gory;)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 04:01

      żółte? hmm… mi się wydaje, że to seledynowy

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 15:08

      To nie jest odpowiedź na moje pytanie;] ale niech będzie SELEDYNOWE:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      3 marca 2012 at 13:59

      wejdz na strone sklepu i zobacz, co za glupi narod

  • Odpowiedz
    M.
    29 lutego 2012 at 18:24

    Piękna kolekcja! 😀

    Pozdrawiam i zapraszam na http://www.mojemaleopowiesci.blogspot.com!

  • Odpowiedz
    G.
    29 lutego 2012 at 18:42

    O ja, co za cudeńka! Mam pytanie odnośnie tych limonkowych sandałków z Zary, mianowicie jaka jest ich cena i czy dawno je kupiłaś? Szukałam na stronie, ale chyba jeszcze ich nie dodali 🙂 pozdrawiam!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 19:48

    Szczerze? wolałabym jedną parę Louboutinów niż te wszystkie buty, które tutaj zaprezentowałaś. Mając tyle kasy wolałabym kupować naprawdę dobre ciuchy i buty, niż połowe kolekcji Zary, H&M czy RI. Szkoda, że stawiasz na ilość, nie jakość.

    • Odpowiedz
      Lady Foxette
      2 marca 2012 at 14:31

      Chodziłaś kiedyś w Louboutinach, że tak sądzisz? Moda zmienia się co sezon i szkoda czasem kupować drogich ubrań, które za kilka miesięcy będą „passe”.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 16:00

      dołączę się do tej „dyskusji”, bo jestem przeciwna podejściu do tego tematu prezentowanemu zarówno przez AnonimowyFeb 29, 2012 09:48 AM, jak i Lady Foxette.
      po pierwsze, wydaje mi się, że w Polsce są sklepy obuwnicze, które mają świetne buty w cenie do ok. 500 zł i ja osobiście za pieniądze, które Charlize wydala na te 9 par butów wolałabym jedną parę z porządnego sklepu obuwniczego. Nie rozumiem trochę dlaczego blogerki kupują buty głównie w sieciówkach, które o produkcji dobrej jakości butów nie maja zielonego pojęcia. Dla mnie Zara i RI to marki odzieżowe i kupuje tam ubrania, a nie buty, których cena nie ma absolutnie nic wspólnego z jakością
      po drugie, kupowanie butów innych niż kozaki za cenę wyższą niż 500 zł uważam za rozrywkę pań, które mają spory nadmiar gotówki w portfelu i nie wiedzą, co robić z pieniędzmi. ja nawet gdybym dostała bon na zakup Louboutinów, to skorzystałabym z niego tylko po to, aby je sprzedać i gotówkę wydać w jakiś rozsądniejszy sposób. Wolałabym je nawet podarować pierwszej lepszej osobie, jaką zobaczę na ulicy, niż chodzić w tym czymś nogach;) takie już mam podejście do tzw. towarów z wyższej półki. i jestem pewna, że nawet gdybym wygrała w lotto kilka milionów, to żaden louboutin ani dior by na mnie nie zarobił;)
      po trzecie, zgadzam się z AnonimowyFeb 29, 2012 09:48 AM, że zawartość szafy wielu polskich blogerek to kombinacja Zara, H&M i RI, co powoli staje się nudne
      poza tym (mimo mojej sympatii do charlize i jej bloga), wydaje mi się, że ilość butów, którą zakupiła w trakcie tych lutowych zakupów to lekka przesada. Ja byłabym w stanie wrócić do domu z 9 parami chyba tylko po zakupach robionych bezpośrednio po jakiejś udanej;) imprezie.
      ale to tylko moje zdanie. wiem, że dla Charlize zakupy to też praca, no i staram się zrozumieć po co jej tyle tych szpilek i sandałków..ale jakoś nie za bardzo mi to wychodzi;) mogę jedynie wyrazić nadzieję, że Charlize wykorzysta je wszystkie wiosną i pokaże nam, że to zdjęcie rodem z wyznań butoholiczki;) to było tylko preludium do wielu fajnych wiosennych stylizacji.
      PS absolutnie nie znoszę słowa „passe”. co ono w ogóle znaczy w dzisiejszym modowym świecie??? wystarczy spojrzeć na wiosenne kolekcje najbardziej znanych projektantów, żeby się przekonać, że wiosną będzie modne niemal wszystko – od pasteli przez neony i inne intensywne barwy aż do czarno-białych kombinacji.
      śmiem sądzić, że zarówno wydawanie pieniędzy na „jakość” w stylu louboutina jak i wykupowanie połowy najnowszych kolekcji z droższych sieciówek po to żeby nie być „passe”, to nic rozsądnego i popadanie w skrajności.
      i tak na wszelki wypadek;) dodam, że lubię zakupy w galeriach handlowych i wcale nie jest tak, że nie potrafię wydać 1000 zł w trakcie jednego wyjścia. potrafię wydać nawet o wiele więcej. Mam jednak nadzieję, że w moim życiu nigdy nie nadejdzie taki dzień, kiedy moja „miłość” do ubrań i obuwia skończy się zakupem 9 nowych par butów w jednym miesiącu;) lub wykupieniem zestawów prezentowanych na wszystkich manekinach w zarze i river island;)
      pozdrawiam

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 19:31

      ja chodziłam i wolę je niż zarowe buty

    • Odpowiedz
      Anonymous
      3 marca 2012 at 18:13

      Jedni wolą Lubutina, inni ZARĘ jeszcze inni Wojasa czy Ryłka, a następni kupują i tu i tam… nie ma reguły, po prostu wszyscy jesteśmy różni. Charlize lubi kolekcjonować buty, tak jak inni lubią kolekcjonować monety czy znaczki, albo samochody… Zależy kogo na jakie hobby stać. Całe piękno polega na tym, że każdy z nas jest inny i możemy się nawzajem „podpatrywać” i czerpać z innych inspiracje, wyciągać wnioski z ich doświadczeń, a może nawet podchwycić jakiś pomysł itp. Tak więc nie ma sensu tutaj nikogo krytykować i mówić jak by było lepiej czy narzucać swój tok myślenia. Ty robisz tak, bo Ci tak dobrze, ja robię inaczej bo mi tak dobrze i wszystko i na temat 😉 Każdy żyje swoim życiem i nie wszystkim musi się to podobać 🙂 Też lubię kolekcjonować buty, co prawda nie robię tego tak często jak Charlize, bo mnie zwyczajnie na to nie stać, ale mam nadzieję, że już wkrótce dzięki pewnej formie powiększania funduszy w internecie będzie to możliwe, a wszystko wskazuje na to, że będzie, bo pieniądze rosną. Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć co i jak to może do mnie skrobnąć, ale wymagana jest znajomość angielskiego ;)poli_k@wp.pl

  • Odpowiedz
    CHOCAROME
    29 lutego 2012 at 19:49

    piękne buciki!

  • Odpowiedz
    Rosalina
    29 lutego 2012 at 19:56

    O RANY! Gdzie Ty to wszystko mieścisz? 🙂 Wszystko ładne ale najbardziej mi się podoba ten limonkowy strój 🙂

  • Odpowiedz
    No Life Till Leather
    29 lutego 2012 at 19:57

    No niezłe łupy powiem Ci 🙂
    mam pytanko: czy ray bany masz z polaryzacją?

  • Odpowiedz
    Iza
    29 lutego 2012 at 20:28

    O rany, ile bucików i pięknych letnich rzeczy 🙂 świetne 🙂

  • Odpowiedz
    Redhead
    29 lutego 2012 at 21:09

    Na tak letnie zakupy to ja jeszcze mam czas 🙂 Póki co trzeba tą resztę zimy przetrwać… mam już dość swetrów, grubej kurtki…

    Pozdrawiam,
    like-gray.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 21:18

    Ja to się zawsze zastanawiam skąd blogerki mają kasę na te wszystkie cudeńka…?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 12:36

      Stąd, że wchodzisz na ich strony ;D

  • Odpowiedz
    Olga
    29 lutego 2012 at 21:36

    O matko! Świetne zakupy 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 21:48

    Zawiść niektórych komentujących mnie osłabia

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 21:57

    Torebka przepiękna, byłam ostatnio we Wrocławiu w Renomie i nie było takich. Na stronie też nie ma..
    Czy były inne kolory?
    Ile kosztowała?
    Pozdrawiam, super zakupy;)

  • Odpowiedz
    Elza
    29 lutego 2012 at 21:58

    Ale kolorowe rzeczy

    Wygraj 5000zł KONKURS

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 22:06

    Kupiłaś sobie tyle butów? Zazdroszczę!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 22:38

    Świetna torebka. We Wrocławiu w renomie nie było ostatnio takich, na stronie tez nie ma.

    Moje pytania: ile kosztuje i czy są inne kolory?
    Super zakupy;):)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 23:31

    nie śpię, bo liczę ile na to wszystko wydałaś 😛

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 lutego 2012 at 23:34

    mam taką samą torebke z RI 🙂 tylko że czarną
    pozdrawiam z cieplego Londynu 🙂

  • Odpowiedz
    La Parapet
    1 marca 2012 at 00:12

    …zawsze marzyłam o takich butach jak te limonkowe z Zary…ale nie wiem dlaczego, zawsze paluchy uciekaj mi przodem i czar pryska 😉 no cóż…

  • Odpowiedz
    seszen
    1 marca 2012 at 00:36

    oj widzę, że będzie się działo 🙂 złote buty, meliski z koronką, różowe szorty i bikini to moi faworyci

    http://www.seszenatmidnight.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 01:04

    Karolina, dawno kupowałaś te 2 pary spodni z H&M? Są jeszcze dostępne? Z jakiego są działu? Świetne zakupy! Wiosennie i kolorowo – i tak ma być! :):)
    Pozdrawiam ciepło moją ulubioną blogerkę 🙂
    Julia

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 09:59

    JAK DLA MNIE TO MOGŁABYS BYC TROCHĘ SKROMNIJESZA BO CHWILAMI TO MAM WRAZENIE ZE TO PARADA CHWALANIA, TAK JAK ZART Z 5 PARAMI Z BUSA CZY TO MIESZKANIE TWOJE. I MOZECIE MNIE ZWYZYWAC ZE ZAZDROSNA ZE GLUPIA, OK PEWNIE W JAKIS SPOSOB TAK ALE RACZEJ NIE ZAWISTNIE:)

  • Odpowiedz
    Daga
    1 marca 2012 at 11:00

    Oj, zdecydowanie zazdroszczę zakupów! Wszystkie buty są przepiękne :):) I urzekły mnie te różowe szorty 🙂

    Pozdrawiam, http://lady-in-high-heels.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Cocofatalle
    1 marca 2012 at 12:36

    Wciąż nie mogę się napatrzeć na te piękne buty ! Musiały kosztować fortunę, ja niestety mam dużo węższy budżet i muszę z nim sobie radzić na zakupach a nie jest to łatwe. Wybór nie zawsze jest prosty. 🙂

    cocofatalleblogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 12:44

    Piękne żółte sandałki z ZARY! Czy to jest nowa kolekcja?? Ktoś wie? Są piękne,a na stronie ich nie ma..

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 14:48

    HELP!
    mam pytanie: chce sobie zamówic baletki melisski, ale wole sie upewnic – rozmiarowka jest standardowa, czy zawyzona badz zanizona? licze po cichu na odpowiedz, ktokolwiek jest pewny baaardzo prosze o pomoc! pozdro!

  • Odpowiedz
    Mikaela
    1 marca 2012 at 17:12

    Czarne sandałki z paseczkiem wokół kostki z Zary są cudowne… Bardzo eleganckie.
    Myślicie, że są wygodne?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 18:11

    Można wiedzieć kim jesteś z zawodu?:)) Pozadrawiam!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 18:11

    ILe kosztowały szorty?:))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 18:54

    Charlize odpisz ile kosztowaly ze zolte sandalki z zary;) czekam…

  • Odpowiedz
    Sara
    1 marca 2012 at 18:57

    Świetne zakupy! Z butów podobają mi się wszystkie oprócz dwóch par, różowych baletek i różowych z okrągłym noskiem, reszta przepiękne! Zielone, neonowe rzeczy super, ale najbardziej podoba mi się spódniczka i sukienka z River Island 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 21:36

    buty= wszystkie przesliczne. cudne i super:)
    ciuchy= nie w moim stylu.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    1 marca 2012 at 23:23

    Karo, napisz proszę jaki masz rozmiar tych czarnych sandałków z zary ? wziełas rozmiar ten co nosisz zazwyczaj ? czy rozmiar mniejszy ?

  • Odpowiedz
    kinga-b
    2 marca 2012 at 11:04

    świetne rzeczy! spodenki i okulary wielki + ;)) bynajmniej jak dla mnie.
    pozdrawiam i obserwuję 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 11:14

    jak mnie wkurzają teksty typu 'pics by me’ Boże mój…. po polsku nie łaska? słabo

    • Odpowiedz
      Anonymous
      2 marca 2012 at 16:51

      No i co z tego? Wkurza Cię, to nie czytaj. Nikt Ci nie każe tutaj wchodzić. Proste? 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      4 marca 2012 at 15:19

      @AnonimowyMar 2, 2012 01:14 AM: Wyobraź sobie, że Charlize jest blogerką znaną nie tylko w Polsce. Uważam, że polski to piękny język i w naszym codziennym życiu powinniśmy dbać o jego „czystość”, ale we współczesnym zglobalizowanym świecie to jednak angielski (a nie polski) jest lingua franca. Zauważ, że niektóre polskie blogerki zamieszczają nie tylko pojedyncze zwroty, ale całe posty w angielskiej wersji językowej i nie robią tego, po to aby popisać się znajomością języka, ale po to aby ich notki mogły być czytane przez osoby nieznające polnische Sprache;) Nie doszukuj się amerykanizacji naszego życia tam gdzie nie trzeba;) Oprócz negatywnych aspektów tego zjawiska są również pozytywy:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      5 marca 2012 at 15:01

      jestem po prostu zdania, że jeśli ktoś nie potrafi posługiwać się poprawnie językiem obcym to niech tego nie robi. Za przykład może posłużyć zakładka „my works” – w języku polskim 'praca/dzieło’ jest rzeczownikiem policzalnym, natomiast w angielskim nie. Biją mnie po oczach tego typu pomyłki i wyglądają niestety -tak jak powiedziałaś- na próbę „popisówy”. Po drugie – aż strach pomyśleć, że teraz już wszyscy chodzą na lunche i shoppingi, co gorsza z kubkiem starbucksowskiej kawy w ręku 😉
      i miły akcent na koniec: http://demotywatory.pl/140559/Polak-w-Ameryce
      pozdrawiam!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      5 marca 2012 at 16:10

      Drogi AnonimowyMar 5, 2012 05:01 AM, tak się składa, że jestem obecnie na I roku studiów uzupełniających magisterskich na kierunku filologia angielska i nie musisz mi uświadamiać, jakie błędy TWOIM ZDANIEM popełnia Charlize. Moje wyniki matury z języka polskiego i niemieckiego (2004 r.) to trzy oceny celujące, więc tak na wszelki wypadek uprzedzam: również z naszą mową ojczystą i językiem naszego zachodniego sąsiada, jestem za pan brat;)
      Na co dzień mam przyjemność uczyć dzieci, młodzież i dorosłych zarówno niemieckiego jak i angielskiego…i powiem ci jedno: nie chciałabym mieć takiego ucznia jak Ty;)

      Po pierwsze, zwrot „my works” JEST POPRAWNY. Na dowód podsyłam Ci link do mojego ulubionego słownika online.
      http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/work_3

      Co prawda, moim zdaniem to sformułowanie, którego powinniśmy używać głównie w odniesieniu do „wytworów kultury wysokiej”, ale to moje osobiste zdanie i pewien nawyk językowy, a nie usus i powszechnie stosowana zasada.
      W każdym razie, słownik Cambridge podaje, że „work” w znaczeniu „dzieło” to rzeczownik policzalny (C), natomiast w znaczeniu „praca” (oraz „miejsce pracy”) niepoliczalny (U)
      http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/work_1
      http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/work_2

      Po drugie, nawet jeżeli Charlize zrobiłaby tu błąd, to co z tego? Przecież rozsądnie myślący człowiek raczej nie będzie się uczył angielskiego z szafiarskiego bloga i chyba zdaje sobie sprawę, że na tego typu stronie mogą się pojawić jakieś błędy. Przypuszczam, że Charlize chodzi o to, żeby nie tylko Polacy mogli swobodnie „poruszać się” po jej blogu.

      Po trzecie, nawet Brytyjczycy i Amerykanie (szczególnie ci gorzej wykształceni) robią błędy komunikując się po angielsku…tak jak my Polacy robimy błędy pisząc/mówiąc po polsku:) Proszę, bądź zatem bardziej wyrozumiała;)

      Po czwarte, tylko Ci którzy się uczą angielskiego i używają tego języka, popełniają błędy, zatem chyba lepiej jest wyrazić jakąś myśl niepoprawnie, ale komunikatywnie niż nie powiedzieć nic. Ja szanuję to, że niektóre blogerki zamieszczają zarówno polskie, jak i angielskie wersje językowe swoich postów. I prawdę mówiąc, nie obchodzi mnie, czy robią to z błędami czy nie – cieszę się po prostu, że pokazują przez to, że zależy im nie tylko na polskich czytelnikach, ale również tych zagranicznych. Zawsze cieszy mnie, jak widzę w komentarzach wpisy po angielsku, bo to oznacza, że nasze rodaczki są dobre w tym co robią i doceniają je nie tylko Polki.

      Na koniec wyrażę jedynie nadzieję, że wyniki matur z języka polskiego i angielskiego wszystkich osób „kulturalnie” wytykających błędy blogerom predestynują ich do prowadzenia tego typu działalności;)

      A poniżej (tak dla rozrywki;)) link do artykułu dla wielbicieli naszej mowy ojczystej
      http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/6570482

      Moim skromnym zdaniem tworzenie międzynarodowej (angielskiej) wersji bloga nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku dla naszego języka ojczystego.

      Podsumowując: AnonimowyMar 5, 2012 05:01 AM, walczysz w słusznym celu, ale Twoje metody i argumenty nie za bardzo przypadły mi do gustu;)

      Pozdrawiam

      PS Jeszcze nigdy nie byłam na shoppingu;), ale niestety jadam lunche (na domiar złego, zdarza mi się również iść na brunch;)) Słowo „lunch” niestety jest powszechnie używane i pomimo, że ja preferuję „drugie śniadanie” (a nawet „wczesny obiad”) to nie zmienię tego, że 90% Polaków woli brunch i lunch;)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      5 marca 2012 at 20:35

      Brawo! Nie ma to jak riposta poparta prawdziwą wiedzą, a nie tym „co mi się wydaje”. Gratuluję 🙂 i również zgadzam się z AnonimowyMar 5, 2012 06:10 AM 🙂 Szkoda, że niektórzy ślepo wierzą w to, czego nauczą się w szkole (a materiał dla różnych poziomów jest okrojony o pewne np. wyjątki od reguły) dlatego radziłabym wszystkim tym, którzy poprawiają „bo tak im się wydaje” poczytać troszkę i dla pewności zapytać kogoś kompetentnego czy tak lub tak jest poprawnie 😉

      Radzę też zaopatrzyć się w dobre słowniki języka angielskiego, bo te kieszonkowe to na wyższym poziomie (jeśli już macie potrzebę kogoś poprawiać) na nic Wam się przydadzą 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 11:44

    W Wawie są 3 salony River island.W którym kupiłaś sukienkę,bo byłam w Arkadii i Promenadzie i w ogóle ich nie było?:)
    Romy

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 12:24

    Czekam na stylizację z różówymi butkami! 🙂

  • Odpowiedz
    Poocahontazz
    2 marca 2012 at 14:17

    Imponująca kolekcja wiosennych bucików:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 14:56

    Ciuszki niektóre bardzo fajne, niektóre zupełnie zwyczajne. Szkoda tylko, że ostatnio wszystkie z tych samych sklepów (nie najtańszych zresztą). Brak wyszukanych, ciekawych rzeczy z innych niż H&M, ZARA,River Island sklepów. Oczywiście to Twoja sprawa jakie kupujesz, Twoj blog. Tylko kiedyś wydawałaś mi się bardziej kreatywna.
    Niestety rzeczy z sieciówek mimo dość wysokiej ceny nie zawsze mają dobrą jakość.
    Pozdrawiam.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 15:17

    Odkąd zobaczyłam sandały z Zarya na blogu begóralskiej…przesladują mnie koszmary senne.a teraz tutaj….obyś nie miała halluxów jak ona….

  • Odpowiedz
    VogueEVA
    2 marca 2012 at 15:18

    Bardzo podobają mi się wszystkie twoje nowości, czekam na nowy post z kolejną, ciekawą stylizacją 🙂 Pozdrawiam!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    2 marca 2012 at 15:38

    Łooooł.

    Jestem zachwycona!

    http://shinybox.pl/?ref=468c2eb

  • Odpowiedz
    Dominika
    2 marca 2012 at 20:26

    zestawienie neonu z brązem jest extra.

  • Odpowiedz
    Malgorzata564
    2 marca 2012 at 22:48

    wszystkie pary butów mi się podobają i okulary 🙂

  • Odpowiedz
    mess-around
    3 marca 2012 at 14:00

    piekne zakupy, pozazdroscic:)

  • Odpowiedz
    powerpinkyx
    3 marca 2012 at 17:46

    Bardzo chętnie zobaczyłabym notkę z Twoimi wszystkimi butami 🙂

  • Odpowiedz
    harmonia-obrazu
    3 marca 2012 at 18:00

    Kolekcja butów…mniam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    3 marca 2012 at 19:45

    Śliczne buty!
    Z jakiego sklepu masz te cieliste szpileczki? (czwarte licząc od lewej na zdjęciu z ułożonymi bucikami w półkolu). Napisz proszę! Bo nie mogę się połapać z opisu, które skąd są 😉

    PS. REWELACYJNY BLOG! 🙂

    Anniq

  • Odpowiedz
    Mika
    3 marca 2012 at 19:56

    Ile butów……pozazdrościć…..

  • Odpowiedz
    Anonymous
    4 marca 2012 at 12:05

    super buty

  • Odpowiedz
    izuu kaawee
    4 marca 2012 at 23:51

    zielony stroj i torebka z dodatkiem neonów są boskie!
    a owszem trzeba cos porozgladac sie po sklepach za wiosennym klimatem!
    KaaWee

  • Odpowiedz
    Jesa
    5 marca 2012 at 04:14

    Very pretty! Lovely blog

  • Odpowiedz
    perfection and harmony
    5 marca 2012 at 10:54

    Pokaźna kolekcja 🙂 a ten zielony kostium mmmmm – już czuję zapach lata i wakacji 😉

  • Odpowiedz
    Dominika
    30 maja 2013 at 00:38

    Ile nowości 🙂