Wyjazd na Fuertaventurę już za 24 godziny. Nie mogę się doczekać, a od rana siedzę na podłodze z walizkami i górą rzeczy i zastanawiam się co przyda się najbardziej na bardzo napięte dni, które zaplanowała nam Itaka.
Poniżej możecie zobaczyć moją propozycję walizki damskiej i męskiej.
A czy Wy już macie zaplanowane swoje wakacje ? 🙂
Odwiedźcie mój blog jeszcze wieczorem, już teraz zapowiadam post ze stylizacją :)!
CALZEDONIA towel | ZARA sweatshirt and bag | CALZEDONIA and HOUSE swimsuit | RAY BAN sunglasses | RESERVED hat | H&M, RESERVED, HOUSE shorts | HAVAIANAS chan-clas (via.Schaffashoes) | NIKON 1 V1 | PRIMARK suitcase
A poniżej rzeczy, które zabierze ze sobą mój mężczyzna i które zobaczycie na większości zdjęć, które przywiezie z Fuerty.
CALZEDONIA towel | RESERVED, HOUSE tshirts | ITAKA towel, beach bag ,ball and bag for clean and dirty things (Metka my Traczka) | H&M hat | LACOSTE sachet | HOUSE chan-clas | HOUSE, RESERVED, CALZEDONIA shorts | SAGANA suitcase
pics by me and Adi (by Nikon D3S)
Chciałabym Wam opowiedzieć o pewnej akcji, do której zostałam zaproszona. Jest bardzo wakacyjna dlatego połączyłam ją z tym postem.
Jeśli macie w domu strój kąpielowy, który chcielibyście wymienić na nowy, powinniście się udać do Calzedonii. Jest to akcja recyklingowa, dzięki której zdobędziecie 20 zł rabatu na bikini. Ja w tej akcji wybrałam swój żółty kostium, który widzicie powyżej.
Na ostatnim zdjęciu spróbujcie wyszukać mój podpis :)!
104 komentarze
Anonymous
27 maja 2012 at 11:49Twojemu facetowi też ITAKA funduje wyjazd?????????????????
charlize mystery
27 maja 2012 at 11:53On jest moim fotografem, jedziemy tam nie na wakacje a do pracy 🙂
Ula
27 maja 2012 at 11:56Przecież takie konkursowe wyjazdy praktycznie zawsze sponsorowane są dla dwóch osób, nie ma w tym nic dziwnego.
imponderabilia
27 maja 2012 at 11:56Taka praca to sama przyjemność:D
Anonymous
27 maja 2012 at 12:05to czemu pytasz się nam, czy mamy już zaplanowane wakacje, skoro to wyjazd do pracy? -.-
charlize mystery
27 maja 2012 at 12:09Ja jade do pracy, ale pytam o wakacje, bo zbliza się lato 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 12:20oj charlize nie przesadzaj juz z ta praca, bo az razi to po oczach, ze jedziesz tam „do pracy”. wygralas konkurs, nikomu tej wycieczki nie zabralas, wiec nie wiem po co sie usprawiedliwasz „praca”, jak wczesniej byla mowa o wczasach.
Anonymous
27 maja 2012 at 14:11praca sraca;)
Anonymous
27 maja 2012 at 16:09napisałaś „a czy Wy już macie..” z tego zdania jasno wynika, że traktujesz ten wyjazd jako wakacje, nie wiem po co wciskasz nam ciemnotę.
Anonymous
27 maja 2012 at 18:21nie nie mamy zaplanowanych wakacji, ponieważ musimy sobie na nie zarobic a nie kazdy fotografuje na sobie ciuchy z zary i dostaje za to kase i darmowe wycieczki. Nie to, że Ci zazdroszcze i że mam wyrzuty, że jedziesz sobie na wygrana wycieczke ale spróbuj zrozumieć, że normalny młody szary człowiek studiuje i chodzi do pracy na 12 h a oplacajac mieszkanie i zycie ze statystycznej pensji- najwiekszym szalenstwem bedzie weekend w bieszczadach. Takze tego….
Anonymous
27 maja 2012 at 11:51Jaki Twój facet zorganizowany. Te woreczki „brudne” „czyste” mnie rozwaliły! 😀
charlize mystery
27 maja 2012 at 11:53Nie załapały się u mnie na zdjęciu, ale jestem nimi oczarowana i są zdecydowanie moje 🙂
annac93
27 maja 2012 at 12:05Jeju mnie też urzekły te woreczki 😀
WearWhatYouWant
27 maja 2012 at 15:27widziałam gdzieś niedawno podobne i też mnie zachwyciły 🙂
Boże, czy Wam wszystkim Karoliny praca kojarzy się od razu z ciężką harówką? Przecież drobne projekty, reportaże, testowanie czy sprawozdania to też praca 🙂 ale u nas polaków zazdrość ludzka nie ma granic 🙂 trzymaj się ciepło Karola! – pozdrawiam, Twoja imienniczka 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 15:40Mnie też, mnie też! 😉
DIANE
27 maja 2012 at 20:54Hehe, dokładnie! 🙂 „Brudne”, „Czyste”… Fajnie! 😀
My Fashion Place
27 maja 2012 at 11:51już nie mogę się doczekać fotorelacji !
pozdrawiam 🙂
Marta
27 maja 2012 at 11:51ale Ci zazdroszcze !! baw sie dobrze :*
http://www.bizuterioweszalenstwo.blogspot.com
Anonymous
27 maja 2012 at 11:52a filtr do twarzy?
charlize mystery
27 maja 2012 at 11:52Jest! 🙂 Wczoraj kupiony 🙂
Ula
27 maja 2012 at 11:57A to do twarzy trzeba stosować inny niż to ciała? Myślę, że spokojnie można się bez takiego obyć na wakacjach.
Anonymous
27 maja 2012 at 11:58Polecam, przynajmniej na pierwsze dwa dni filtr 50. Jak skóra przyzwyczai się do słońca to przy 30stce (grubej warstwie) opalicie się ładnie na brązowo. Bez ochrony skóra się zjara, opalenizna szybko zejdzie i będzie nie fajnie…sama kiedyś się nie kremowałam aż w zeszłym roku sposptrzegłam, że mimo filtru 50 (gruba warstwa, pierwsze kilka dni ) i siedzenia pod parasolem opalałam się na brązowo! Nie ma co szaleć trzeba zadbać i zdrową skórę. Pozdrawiam i czekamy na fotorelację!
Anonymous
27 maja 2012 at 12:03A wyobrażasz sobie na cerę mieszaną nałożyć tłusty filtr do ciała? 😉 Ja tak kiedyś zrobiłam i więcej tego nie zrobię – takiego wysypu niespodzianek moja cera nigdy wcześniej nie doświadczyła. Zakończyło się wizytą u dermatologa, bo sama nie mogłam sobie poradzić. Każda cera ma inne potrzeby, nie uogólniajmy. 🙂
Pozdrawiam 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 13:12odradzam sopot sun!!!!!! słońce w ciepłych krajach jest o 180st odmienne niżu nas. Skóra w lecie w Polsce nie jest przyzwyczajona na ciepłe kraje a co dopiero po ZIMIE!!! Polecam lirene, po kąpieli na prawdę nie spływa ze skóry, co prawda jest jednym z droższych ale w Egipcie się sprawdził:) Nie zrób sobie krzywdy, sopot sun to tragedia…ze słońcem w ciepłych krajach nie ma żartów. pzd
agata zamorska
27 maja 2012 at 11:52zazdrosc!!!!!!!!!!
Baw sie dobrze Karo !
Amethyst...
27 maja 2012 at 11:54świetne te woreczki ! 🙂 gdzie kupiłaś??
charlize mystery
27 maja 2012 at 11:57Dostała w prezencie od Itaki, ale są marki „Metka by Traczka” . Piękne rzeczy tworzy!
Kalina
27 maja 2012 at 11:56jesteście wyposażeni we wszystko co najważniejsze ;P już nie moge się doczekać waszych zdjęć z podróży, udanej wyprawy życzę 😉
Lubięczerń
27 maja 2012 at 11:57to tak szybko ta wycieczka?! fajnie masz :*
madame-chocolate
27 maja 2012 at 12:01woreczki są najlepsze, fuksjowy koszyk i kapelusz napewno sie przydadzą 😉
sweetheart
27 maja 2012 at 12:01nigdy nie pomyślałam o takich woreczkach na brudne i na czyste rzeczy 🙂 super są! na pewno na swoje wyjazdy wykorzystam pomysł.
udanego wyjazdu 🙂
modishYou
27 maja 2012 at 12:02co tak mało ubrań, hehe XD
Anonymous
27 maja 2012 at 12:03to w końcu wakacje czy do pracy, bo masz błąd w poście
charlize mystery
27 maja 2012 at 12:08„do pracy” w ładnym miejscu:) a w poscie zapytalam o wasze wakacje, bo zbliza się lato 🙂
A.
27 maja 2012 at 12:08ale ma Twój facet fajne te worki, brudne czyste 😀
Olfaktoria
27 maja 2012 at 12:10Woreczki na czyste i brudne rzeczy to Metka by Traczka? Dobrze rozpoznałam?
Zazdroszczę wyjazdu – nie ważne, czy na urlop czy do pracy 😀 Czekam na fotorelację.
Agnieszka
27 maja 2012 at 12:15udanych wakacji…:)))
zapraszam http://afterdinosaurs.blogspot.com/ 🙂
Adka
27 maja 2012 at 12:15Karo, na zdjęciu widzę nerkę Lacoste. Masz może jakieś sprawdzone miejsce, gdzie można jeszcze dostać oryginały? Nie są już produkowane, a na allegro roi się od podróbek 🙁 Mam jedną, ale chciałabym się zaopatrzyć w zapas.
charlize mystery
27 maja 2012 at 13:25Mam już ją jakis czas, gdy byly dostepne w sprzedazy w sklepach 🙂 teraz pewnie tylko za granicą w butikach 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 12:17Jak długi ma być ten „pracowity” wyjazd ? 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 12:19Nie macie czego już się czepiać ludzie -.-
Anonymous
27 maja 2012 at 12:23jaki balsam lub olejek do opalania zabierasz???
Anonymous
27 maja 2012 at 13:14olejek do opalania w takim miejscu…dziewczyno!!!! lepiej kupuj filtr 50 a nie zabieraj olejów do opalania! To nie polska…co roku w ciepłych krajach widzę polaków zjaranych aż boli na samą myśl, rak skóry gwarantowany a to i nawet opalenizna sę nie utrzyma…
Beautiful GIRL and Fashion
27 maja 2012 at 12:24świetnie, zazdroszczę:))
a woreczki „czyste”, „brudne”…ale się uśmiałam:P
Anonymous
27 maja 2012 at 12:32nie mogę się doczekać zdjęć z pobytu, a poza tym mam pytanie, kiedy w końcu relacja z wizyty SPA i pokazu F&F ?????
charlize mystery
27 maja 2012 at 13:23z F&F dzis wieczorem tak jak obiecalam 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 12:35no cóż, tylko pozazdrościć i życzyć Wam niezapomnianych przeżyć! 😉
Anonymous
27 maja 2012 at 12:46to ty chyba studiujesz zaocznie ;O masz tyle obowiazków i pracy ze nie wyobrazam sobie innej mozliwosci! powodzenia! udanej podrozy dla was obojga!
Anonymous
27 maja 2012 at 13:14wystarczą studia za które płącisz;)
charlize mystery
27 maja 2012 at 13:22Studiuje dziennie 🙂 dzień po przyjeździe z Fuerty rozpoczyna mi się sesja 🙂
charlize mystery
27 maja 2012 at 13:22Grunt to dobra organizacja i plan działania.
Anonymous
27 maja 2012 at 13:35no taaak bo na studiach za ktore sie placi przeciez nic sie nie robi, nienawidze takiego pierdolenia glupot. Ci wszyscy wspaniali studenci studiów dziennych bezplatnych zwykle pozniej maja gówno w głowie ;] zero doswiadczenia w pracy, nic a nic wiedzy zyciowej. Sama studiuje zaocznie z wyboru, bo uwazam ze praca+ studia= dobra ścieżka w przyszłosć 🙂 i niestety my, ktorzy placimy wcale nie mamy latwiej 🙂 wlasnie napisalam aliczenie z finansów i prosze mi wierzyć kobieta, sprawdzala to przy nas i zliczała każdy punkt ;]
Anonymous
27 maja 2012 at 14:10aha czyli krytykujez podejście pt „studia płatne = robta co chceta”, ale sama mówisz, że na studiach dziennych, a właściwie po studiach dziennych bezpłatnych ma się (cytuję) „gówno w głowie”. brawo za podejście. Sama pracuję i studiuję dziennie jak większośc moich znajomych, tak więc nie uważam że mamy gówno w głowie i zero doświadczenia w pracy. Kasa pomaga ponieważ to dzięki niech dostaniesz się na wybrane studia. Nikt nie spojrzy na beznadziejne oceny i średnie, na co już patrzą przy studiach bezpłatnych.
Aha i gratuluję wykładowcy która zliczała każdy punkt, jest się czym chwalić! GRATULUJĘ!;)
Anonymous
27 maja 2012 at 14:12niestety w większości prawda jest taka, na studiach dziennych są ci którzy lepiej zdali mature. na wielu prywatnych uczelniach (przynajmniej tych w warszawie) rekrutacja trwa caly rok. co do pracy, ja studiuje dziennie i pracuje wiec godzenie s. zaocznych z pracą nie jest wielkim osiągnięciem
Anonymous
27 maja 2012 at 15:23Dokładnie tak. Nie tyle chodzi właśnie o poziom (chociaż poziom tworzą studenci…) ale właśnie o to że na dzienne trzeba mieć określoną średnią bądź określoną ilość punktów żeby się dostać, a na prywatnych wystarczą pieniądze. więc mówiąc Anonimowy27 maja 2012 13:35 o tym, że po dziennych bezpłatnych mamy gówno w głowie to pozdrawiam twoją wypełnioną inteligencją głowę
Anonymous
27 maja 2012 at 15:34tak mogą powiedziec tylko humanisci… na studiach technicznych praca i studia jest nie do pogodzenia, nie wspominajac np o Akademii Morskiej gdzie ilość zajęć w tygodniu to nie rzadko 50 godzin, Kasia
Anonymous
27 maja 2012 at 15:58ja równiez nie zgadzam sie ze po studiach dziennych nic nie ma!! przede wszystkim podejscie pracodawcy wobec takiego kandydata ktory ukonczył studia dzienne jest juz polowa sukcesu! kazdy wie ze nie uczy sie dla ocen, ale na dziennych zeby przetrwac trzeba sie niezle napracowac. Ja osobiscie studiuję administracje i est cholernie ciezko. mam wiecej materiału niz ci, ktorzy sa na prawie, wiec nie mówcie ze nic sie po dziennych nie ma, bo sam fakt zapierdzielania jest naprawde spora doza satysfakcji ze ukonczyłam-bo umiem!
Anonymous
27 maja 2012 at 16:03Studiuje medycynę wieczorowo, płace za nią 11tyś za semestr i niedość, że tyle inwestuje w te studia to itak moja grupa wieczorowa jest brana za debili i półgłówków. Prawda jest taka, że nie mamy ani trochę łatwiej.
Wręcz przeciwnie, musimy udowadniać, że to, że mielismy o 5- 10% mniej na maturze niż ci z dziennych nie czyni z nas od razu idiotów.
Natomiast jeśli chodzi o wszytskie inne kierunki płatne, czy to humanistyczne czy ścisłe wyłączając prawo i medycynę to prawda jest taka, że mają łatwiej niż ci z dziennych.
Generalnie na tego tyou studiach przepycha się studentów bo uczelnia boi się, że straci dochody… przykre ale prawdziwe.
Jestem za tym aby w naszym kraju wszytskie studia były płatne, tak jak na zachodzie. Wtedy nauka byłaby szanowana.
Życzę udanych wakacji charlize, fuerta jest piękna!
Kup koniecznie tańsze perfumy i kosmetyki, warto 🙂
FFF
27 maja 2012 at 17:49Heheh jest kilka płatnych, wartościowych uczelni, należy do niej między innymi: uczelnia chłopaka Karoliny, Łazarski. Na WSPS w Wawie studiuje moja koleżanka, która ledwo zdała maturę. Nie oszukujmy sie, na psychologię nie idzie się z wyboru na prywatną, tylko idzie się, bo zdało się kiepsko maturę. Tym bardziej, że jest tam Uczelnia Grzegorzewskiej i tam psychologia jest najlepsza. Więc, jak tu ktos napisał przepycha się, żeby były pieniążki. Wątpie, żeby w najblizszym 20-leciu coś się zmieniło, choć taka organizacja jak w USA jest idealna. aaaa i ani zaoczne, ani dzienne, ani inne wieczorowe, prywatne nie przygotują do pracy. (nie mówie o kierunkach TYPOWO technicznych albo typu finanse i rachunkowość), ale po tych humanistycznych dopiero w pracy się nauczymy…PRACY. Marny jest system, niby to nie nasza wina, że dzisiejszy maturzysci w 60% nie zdali by matury sprzed 40 lat…. Mamy największą produkcję magistrów w Europie, a jedynym plusem jest tego, że według statystyk w takich rodzinach po prostu mniej ludzi ląduje w zawodówce. Choć czasem lepszy fach w ręku, niż pięć dyplomów (socjologia, politologia, stosunki, zarządzanie i inny marketing). Poza tym płatna medycyna nie jest ok…..
Anonymous
27 maja 2012 at 18:14„Wręcz przeciwnie, musimy udowadniać, że to, że mielismy o 5- 10% mniej na maturze niż ci z dziennych nie czyni z nas od razu idiotów.” – no widzisz, sama mówisz, że byliście gorsi niż osoby które dostały się bez problemów na studia dzienne. Zresztą zazwyczaj na prywatne idą osoby które nie dostały się po prostu na dzienne…
„Natomiast jeśli chodzi o wszytskie inne kierunki płatne, czy to humanistyczne czy ścisłe wyłączając prawo i medycynę to prawda jest taka, że mają łatwiej niż ci z dziennych.” – aha, czyli studiowałaś wszystkie kierunki, że wiesz? czy „słyszałaś” i dzięki temu jesteś wszechwiedząca?
„Generalnie na tego tyou studiach przepycha się studentów bo uczelnia boi się, że straci dochody” – generalnie to na płatne przyjmuje się każdego, niezależnie od tego czy miał 30% z matury czy 80%. dziękuję za uwagę;)
Caterinapm
27 maja 2012 at 19:11Tu się zgodzę, ja studiuję dziennie to co Anon wyżej, powiem tak, że poza prawem, medycyną, architekturą, kierunkami technicznymi, reszta to tylko jakaś ostrzejsza nauka w czasie sesji. Fajnie, że Charlize łączy studia z blogowaniem, ładnie jej to wychodzi i można tylko pogratulować, natomiast Wy cały czas czepiacie się kiedy ma czas na studia itp., ludzie przecież można ,ileśtam’ zajęć opuszcić w roku… Fajnie, że wygrałaś, gratuluję, czekam na ciekawe zdjęcia 🙂
Btw, Anonimowy, nie wiem gdzie studiujesz, ale u mnie nie ma podziału na stacjonarnych i niestacjonarnych, w sensie grup, i nawet wykładowcy, asystenci nie wiedzą, póki nie zajrzą do indeksu.
Anonymous
27 maja 2012 at 20:56… medycyna jest jedynym kierunkiem w Polsce, który jest tylko dzienny…
FFF
28 maja 2012 at 02:09Hehehe no właśnie niestety nie.
Anonymous
28 maja 2012 at 09:10helo. widzę że tutaj jest duża dyskusja na temat tego, co lepsze a co gorsze. Prawda jest taka, że w naszym obecnym systemie najwięcej warte jest doświadczenie i wiedza. Ja studiowałam dziennie budownictwo na Politechnice. Ostatni rok inżynierki pracowałam na pełny etat, i czasami tylko uciekałam z pracy na ćwiczenia czy laborki. Męczące to było okropnie, więc jak dostałam się na dzienne mgr, zrezygnowałam z pracy. Jednak po pierwszym semetrze znów zaczęłam pracę na pełny etat (tym razem na budowie, z której nie da się już tak łatwo zniknąć na chwilę) Uważam, że to co sobą reprezentujemy zależy tylko i wyłączenie od nas samych. nie jesteśmy określeni przez żaden kierunek studiów, czy tym bardziej uczelnię. Jeśli zależy Ci na swoim życiu, robisz więcej niż chce wykładowca. Nie jest ważna ocena, każdy punkt, tylko co że cały czas idziesz do przodu. Moi wykładowcy byli zadowoleni gdy dowiedzieli się że pracuję przy budowie. Rozumieli, że studia to tylko papier i podstawowa wiedza, która musi już być rozszerzana przez pracę i doświadczenie. Mam znajomych którzy skończyli politechnikę, mieli same piątki i byli pewni że każda firma będzie chciała mieć ich u siebie. Pomyłka! :/ Ja samych piątek nie miałam (kilka 4 znalazło się w indexie) ale pracuję cały czas, nie boję się o pracę, i w rok po studiach jestem specjalistą i kierownikiem w tym co robię 🙂
Karolina z tego co wiem, chce być specjalistą od wizerunku. Studiuje psychologię, na pewno jej to pomoże w dotarciu do celu. A blog jest nauką samą w sobie, bo to tutaj może się uczyć jak ten wizerunek tworzyć. Dlatego robi to co lubi, jest w tym dobra i to zasługuje na szacunek a nie wyliczanie ile płaci za semestr 🙂 Trzymam za Was kciuki!! 🙂
Mademoiselle Kier
27 maja 2012 at 12:49gratuluje wygranej i udanego wypoczynku 🙂
czekam na fotorelacje 🙂
Daga
27 maja 2012 at 12:59Miłych wakacji 🙂
Pozdrawiam, http://lady-in-high-heels.blogspot.com
Metka by Traczka
27 maja 2012 at 13:10Metka by Traczka (ta od woreczków podróżnych na zdjęciach) też bardzo by chiała pojechac na taki wyjazd z Itaką :-I
charlize mystery
27 maja 2012 at 13:23Najważniejsze, że te cuda jadą ze mną 🙂 Twoje 'dzieci’ będą ze mną 🙂
Metka by Traczka
27 maja 2012 at 14:30proszę zatem o fajne fotki do metkowego cyklu „Around The World” 🙂
torebeczki na zdjęciach pochodzą ze specjalnej zeszłorocznej edycji dla Itaki, nomen omen 😉
hempgieeru
27 maja 2012 at 13:18Udanego wyjazdu! PS. świetny kostium kąpielowy! 😉
Anonymous
27 maja 2012 at 13:20Siemka 🙂 Oglądając ostatnio DDTVN polubiłam Cię:) wcześniej wydawałaś mi się pyszna i dumna, ale oglądając program urzekła mnie twoja skromność, byłaś taka fajna, troszkę jakby skrępowana? i zdecydowanie lepiej wypadłaś niż koleżanka szafiarka, która była z Tobą. Teraz z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne wpisy, bo masz świetne stylizacje i polubiłam tu zaglądać. Nie wiem czy to dobre miejsce na moje skromne zdanie ale jakoś tak natchnęło mnie żeby je tu napisać. Życzę udanego wyjazdu. A i baaardzo spodobał mi się Twój kapelusz. Szkoda ze w mojej mieścinie nie ma aż tak dużego asortymentu w reserwedzie, ale za to nabyłam sobie też fajny w Naturze.
pozdrawiam Aga 🙂
moze-ja
27 maja 2012 at 13:23Fuerteventura… a ja na moj urlop musze az do wrzesnia czekac, ale ci zazdroszcze 😉
slyszalam juz wczesniej o tej akcji z calzedonia, jestem ciekawa na co te kostiumy przerobia? 😛
zajrze wieczorem :>
Anonymous
27 maja 2012 at 21:57W Intimissimi jest podobna akcja, oddajemy bieliznę, dowiedziałam się, że zostanie przerobiona na dywany. 😛
sweet life
27 maja 2012 at 13:35nie mogę doczekać się już zdjęć:)Udanego pobytu;)
Margaret
27 maja 2012 at 14:00Zazdroszcze! udanego pobytu x
Cloi
27 maja 2012 at 14:00a ja serdecznie Ci gratuluję! 🙂
i na przeciw kilku komentarzy (…)
życzę abyś znalazła czas na wypoczynek i odreagowanie wraz z ukochanym mężczyzną! 🙂
ps. kogoś chyba zżera zazdrość:-)ach ludzie, ludzie!:)
Anonymous
27 maja 2012 at 14:21Ale Wy jesteście zazdrosne, szok!
Zajmijcie się czymś, co przyniesie Wam rozgłos, to zainteresują się Wami sponsorzy i też będziecie sobie jeździć. Albo…może to szalony pomysł…zaróbcie sobie na to, a nie wylewacie swoje żale i leczycie kompleksy na co drugim blogu.
Nie powiem, bo chciałabym tak, jak charlize jeździć, ale bez przesady, nie wypominam jej wszystkiego i nie krytykuje każdego słowa.
Gratulacje i miłego wypoczynku życzę.
Anonymous
27 maja 2012 at 14:22aparaty dostałaś czy wypożyczyłaś?
Anonymous
27 maja 2012 at 18:11też jestem ciekawa, ale bez złośliwości:)
Anonymous
27 maja 2012 at 14:22Jezeli chodzi o kremy z filtrem to polecam przejsc sie do apteki(najlepiej w miare duzej sieciowki), ja ostatnio zakupilam krem do twarzy SPF50 50g w prezencie dostalam 200g balsamu SPF15 za wszystko zaplacilam nico ponad 20zł. Widzialam tez wiele innych promocji. A kupujac takie rzeczy w aptece macie pewnosc ze was nie uczula etc.
Anonymous
27 maja 2012 at 18:11SPF 15 do ciepłych krajów, brawo za polecenie:O
Anonymous
27 maja 2012 at 14:26Mam pytanie 🙂 a raczej pytania .
Często dodajesz posty . Oczywiste jest ,że ich przygotowanie zajmuje dużo czasu , wcześniej przeczytalam że studiujesz dziennie , co studiujesz ?coś związanego z modą ?
Jak Ty to robisz ,że masz czas na studiowanie i jeszcze skrupulatnie dodajesz posty 😀 organizujesz sobie czas ? Od zawsze tak robiłas ?
D.T
Anonymous
27 maja 2012 at 18:11PSYCHOLOGIE. ludzie ogarnijcie się
asiunia
27 maja 2012 at 14:42Z jakiej firmy jest ten różowy koszyk? Jest jeszcze do dostania, czy to jakaś starsza kolekcja? Proszę odpowiedz 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 14:58Zgadzam się, świetnie wypadłaś w DDTVN, jesteś skromną, mądrą i inteligentną dziewczyną, która mówi do rzeczy 🙂
Niestety o Jessy nie można powiedzieć tego samego, jej ton głosu, ta maniera 'co to nie ja’ jest koszmarna..
Anonymous
27 maja 2012 at 15:11O telefon tez bierze?! 🙂
Anonymous
27 maja 2012 at 18:10a roaming?!:
Poocahontazz
27 maja 2012 at 15:31Szczęściara:)
świetna praca;)liczę na wiele pięknych zdjęć:)pozdrawiam:)
Miki
27 maja 2012 at 16:32na ile jedziesz ?:) kiedy będzie ogłaszany ten konkurs z Itaki ? ;> a i kim jesteś z zawodu ? 😀
Anonymous
27 maja 2012 at 18:10studiuje psychologie…nie jest aż tak stara żeby być „z zawodu”:D
Jedzie na tydzień…ej wystarczy poprzeglądać poprzednie wpisy/facebook…a konkurs był ogłoszony skoro wyjeżdza (?)
aleksandra
27 maja 2012 at 17:10Karolina,to ten konkurs,do którego kręciliście filmik :)? Wygraliście :)? Super!
Z tego,co pamiętam,to wygrana miała przypaść chyba czwórce blogerek,kto jedzie z Wami?
Bawcie się dobrze,opalajcie i odpoczywajcie z całych sił!
Trochę zazdroszczę,bo do mojego urlopu jeszcze baaardzo daleko,ale mam nadzieję,ze zdjęciami i relacjami przekażesz nam trochę kanaryjskiego ciepełka i słoneczka 😀
bleu_fountain
27 maja 2012 at 17:22Wakacje zaplanowane – gorąca cudowna Croatia, jak co roku + w planie kilka dni w Italii 🙂
Baw się dobrze, pracuj dzielnie i życzę tyle samo bezpiecznych lądowań ile startów!
Ale zaglądne jeszcze wieczorem 🙂
PS. Kapelusz jest rewelacyjny!
Anonymous
28 maja 2012 at 08:28masz na myśli Chorwację i Włochy…?
Anonymous
27 maja 2012 at 19:21słaby taki konkurs, w którym do wygrania był wyjazd do pracy;p
Jeans Please!
27 maja 2012 at 21:02rany nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!
Katy Style
27 maja 2012 at 21:31ale ci fajnie.. wakacje! 😀
Anonymous
27 maja 2012 at 22:14Te rabaty z Calzedonii się sumują? tzn. jak oddasz dwa stare to masz zniżkę 40zł?
Sylwia
Stasiek
27 maja 2012 at 23:06Gratuluję i życzę udanych wakacji! Ja niestety nigdzie się nie wybieram, ale tak czy tak będą to mega wakacje.;)
Anonymous
27 maja 2012 at 23:45Jeju, jeju, ludzie! Skad w was tyle goryczy? Chyba z zazdrosci! Chociaz ja tez zazdroszcze, przede wszystkim organizacji czasu bo ja przed sesja nie mam nawet czasu wyjsc z domu 🙂
Martyna
Anonymous
28 maja 2012 at 01:25Ja uważam, że to wspaniale znaleźć sie w niwielkim procencie osób, które kochają swoją pracę i w niej jednocześnie odpoczywają- tak jak Karolina. Nie rozumiem więc skąd te złośliwości.
A swoją drogą zyskałaś jeszcze większą moją sympatię po ddtvn 🙂 Chociaż wcześniej też na bierząco śledziłam Twojego bloga. Wydajesz się ogromnie sympatyczna i nie robisz nic na siłę. Tak trzymaj! 🙂 Koniecznie musisz wstawiać więcej filmików z swoim udziałem 🙂
Życzę Wam niezapomnianej podróży i czekam na mnóstwo zdjęć i filmików.
Pozdrawiam,
Dominika
aga
28 maja 2012 at 13:36Przykro mi to stwierdzić, ale chyba na Twoim blogu spotykam się z największą ilością negatywnych komentarzy. Nie mam pojęcia skąd w ludziach tyle zawiści 🙂
Mam nadzieję, że miło spędzisz czas i pokażesz na blogu mnóstwo zdjęć 🙂 Miłego wyjazdu!
Anonymous
28 maja 2012 at 14:49Hej mam pytanko dotyczące tej spódnicy miętowej z Zary. Nie zaciąga ci się ona?? Mam taką samą i myslałam nawet,zeby ją reklamowac, bo co i rusz odstaje jakaś niteczka i wygląda to koszmarnie! Najgorsze jest to,że nie hacze biżuterią, wydaje mi się,że ten materiał jest po prostu kiepski.
Ann
29 maja 2012 at 10:03Hej !! Super, bardzo mi się podoba to,że ciężką pracą zamieniłaś swoją pasję w źródło zarobku, prezentów, wycieczek!! gratuluje!! Ja zaczynam teraz, proszę powiedz co o tym myślisz – http://ann-inspirasjon.blogspot.com/ 🙂
PannaJoannaK.pl
29 maja 2012 at 21:40Patrze patrze i nie moge wyjść z zachwytu nad Twoim bogiem:)