Wczoraj pokazałam Wam zestaw oparty na granacie i jego odcieniach, dziś natomiast przyszła kolej na ciemną zieleń. Wspominałam Wam już, że jasna zieleń, czy limonka kompletnie mi nie pasują, a moja twarz w towarzystwie tych kolorów nie prezentuje się najlepiej. Na szczęście sprawy mają się inaczej gdy do gry wkraczają zgniłe odcienie zieleni. Im ciemniejsza tym lepiej dla mnie! Jak widzicie, w moim zestawie znalazło się dla niej sporo miejsca.
Kozaki, które mam dziś na sobie są zdecydowanie moimi ulubionymi. Wygoda- to słowo najlepiej je opisuje. Mimo wysokiego obcasa bez problemu mogę nosić je przez cały dzień. Wszystkie te argumenty sprawiły, że do mojej szafy zawitał już drugi kolor z tego modelu. Bordową wersję pokażę Wam już niebawem!
Wróćmy jednak do dzisiejszej stylizacji. Poza zgniłą zielenią znajdziecie w niej szarość oraz mocny róż, który przyciąga wzrok i dodaje całości pazura. Jestem ciekawa jak podoba Wam się takie połączenie kolorystyczne?
MANGO płaszcz | H&M sweter | AMERICAN EAGLE spodnie | SARENZA kozaki | RALPH LAUREN torebka | FOSSIL (FTW116) zegarek
8 komentarzy
Zebra
20 grudnia 2016 at 23:01Kozaki są piękne a stylizacja w przeciwieństwie do wczorajszej bardzo mi się podoba. Jedynie, Karolino, popracowałabym więcej nad pisaniem tekstów… Nie wiem dlaczego, ale zawsze czytając to, co napisałaś, mam wrażenie że nie przychodzi Ci to z łatwością, co oczywiście jest zrozumiałe, bo nie każdy ma lekkie pióro, ale zdanie „dodaje całości pazura” pojawia się u Ciebie tak często, że zastanawiam się czy to cel jaki próbujesz osiągnąć w każdej stylizacji. Tutaj pazura dodaje torebka? Nie dla mnie. Jest tak cukierkowa, że aż rażąca. Całość wyglądałaby dla mnie o niebo lepiej bez niej. Pazur to dla mnie pewnego rodzaju dopełnienie, a nie przepełnienie. To także coś dodającego charakteru, ale niekoniecznie zawsze najmocniejszego, jak u Ciebie zazwyczaj bywa. No i przecinki – pojawiają się czasami w takich miejscach, że nie da się przejść obok nich obojętnie. Akurat nie w tym tekście, ale tak często, że muszę o tym wspomnieć. Nie odbieraj tego proszę jako hejt, może bardziej krytykę, choć nie mam na celu uprzykrzyć Ci życia. Byłaś pierwszą bloggerką, która zaczęłam obserwować i tak naprawdę od Ciebie zaczęło się moje zainteresowanie modą, tylko przykro patrzeć, jak inne osoby bez takiego potencjału, który Ty kryjesz w sobie, mają więcej obserwatorów, komentujących czy ogólnego zainteresowania. Wydaje mi się że w tym wszystkim próbujesz znaleźć na siebie sposób, kiedy tak naprawdę to, co najlepsze kryje się w Twojej naturalności i dobrej pracy. Zdjęcia i dopracowanie każdego szczegółu mówią na Twoim blogu same za siebie – czasami nie potrzeba już pompatycznego tekstu.
Pozdrawiam i życzę wielu udanych stylizacji!
zocha-fashion
21 grudnia 2016 at 14:24Muszę powiedzieć, że zestaw jest super.
Torba i sweter idealnie ze sobą współgrają.
Pozdrawiam Zocha
Aneta P.
21 grudnia 2016 at 21:35Rewelacyjna jest ta torebka 😉
Anna
22 grudnia 2016 at 00:32Coś więcej o butach? Model, firma? Sarenzy juz nie ma.
Charlize Mystery
22 grudnia 2016 at 08:36Buty są właśnie marki Sarenza – http://www.sarenza.eu/made-by-sarenza-nomad-mermaid–13-s837976-p0000109536 Niestety są dostępne tylko bordowe i czarne.
Anna
23 grudnia 2016 at 14:00Dziękuje. Buty są piękne.
Malina
22 grudnia 2016 at 16:49Podziwiam przepiękny sweter! Uwielbiam długie fasony zestawione z kozakami o wysokich cholewkach! Wśród torebek szukam zwykle tych totalnie uniwersalnych, ale tą propozycją uświadamiasz mi, że warto coś czasem zmienić! 😉
Ewa Macherowska
24 grudnia 2016 at 16:37Sweter jest boski <3