W ostatnim poscie pisalam o jesiennym klimacie, o grubych rajstopach i cieplych rzeczach, a nastepnego dnia pojawilo sie slonce:)Mozna wykorzystac ostatnie dni wakacji i ubrac ulubione lekkie i delikatne sukienki w letnich kolorach. Sukienke przywiozlam tutaj 3 miesiace temu ale ani razu jej nie ubralam, bo chyba kazdy wie z jakim kolorem innym kojarzy sie w tym roku. Wole jednak wygladac jaka rbuz niz jak glafa brazylii, stad to polaczenie z czerwonym:)
sukienka -Atmosphere
buty-allegro
pasek-H&M
torebka-Atmosphere
buty-allegro
pasek-H&M
torebka-Atmosphere
25 komentarzy
Ania
11 sierpnia 2008 at 21:57Cudwonie Karolinka:* Tak, połaczenie zieleni z czerwonym to najlepsze rozwiązanie, zupełnie nie wiem czemu niktórzy twoerdzą że nie pasują do siebie te kolory…
A połączenie go z żółtym przy obecnym stanie polskich bazarow byłoby modowym samobójstwem:)
w ogóle cieszę się, że tu w Holandii odpoczywam od tych żarówiastych kolorów. Ale np. wystawa H&M w tym tygodniu w Eindhoven wyglądała jak polskie bazary na wiosne, wszytskie kolory żarówiaste.
Alice Point
11 sierpnia 2008 at 22:30Ładny kolor sukienki. Blondynkom dobrze w takich zieleniach:) Wyglądasz uroczo:)
mitonimfomanka
11 sierpnia 2008 at 23:21Bardzo lubię to połączenie,nawet z tej okazji zrobiłam sobie kolczyki arbuzy 🙂 Też niedługo sobie wkleję na bloga arbuziaste połączenie.
joanka
12 sierpnia 2008 at 09:44bardzo lubię to połączenie kolorystyczne jest takie żywe:) bardzo ci do twarzy w tym zestawie:)
Podszewka
12 sierpnia 2008 at 10:51Uwielbiam zieleń;) a zdjęcia robione na Twoim blogu chyba robione są gdzieś poza granicami naszego kraju? Pozdrawiam
Sara.Sumi
12 sierpnia 2008 at 12:44Uroczo i bardzo letnio:) Może i jest to trochę połączenie truskawkowo-arbuzowe, ale te kolory wyglądają za sobą rewelacyjnie!:)
I dodają energii!
Podobają mi się bardzo pierwsze zdjęcia!:)
Marissa
12 sierpnia 2008 at 12:46Lubię takie połączenie zieleni z czerwienią. Sukienka jest sliczna, mam bardzo pobobną bluzkę, taki sam kolor, tylko jest krótsza.
kasiażynka
12 sierpnia 2008 at 19:36Mnie zieleń i żółć atomowa w tym 'sezonie’ kojarzą się jednoznacznie z kiczem i tandentą, co nie znaczy, że w każdej stylizacji są spalone.
Fajnie wyglądasz, dziewczęco, lekko i LETNIO, co niedługo już minie 🙂 chociaż taksówkarz dzisiaj 'przepowiadał’, że lato ma być długie, bowiem temperatury zaczną porządnie spadać dopiero w listopadzie (oby!).
kasiaczek
12 sierpnia 2008 at 20:50Bardzo podoba mi sie sunienka. Mala ilosc wyraznych dodatkow sprawia ze caly zestaw wyglada skoromnie ale bardzo ciekaweie:)
Selinas
12 sierpnia 2008 at 22:44fajne, ostre kolory! jeah! a te buty…swietne:)
Joanna-s-style
13 sierpnia 2008 at 07:51rewelacyjne połaczenie zieleni z czerwienią …. ta czerwień dodaje takiej drapieżności….
do twarzy Ci w zielonym 🙂
paskudaruda
13 sierpnia 2008 at 15:23eh, piękna sukienka… i przyznam szczerze że to połączenie dodatków mnie zauroczyło. w ogóle podoba mi się Twój styl.
pozdrawiam ;]
the Oracle of Style
13 sierpnia 2008 at 18:25Uwielbiam to połączenie kolorów. Pięknie Ci w tej sukience!
Morven
13 sierpnia 2008 at 19:49Zielony i czerwony – fajne, odważne połączenie 🙂
martishia
13 sierpnia 2008 at 20:16Bardzo lubię zieleń, szczególnie na blondynkach.
Fantastyczna sceneria!!!
Pozdrawiam.
magia1980
13 sierpnia 2008 at 23:05Bardzo ładnie. Ja polecam ewentulanie spróbować z granatowymi lub fioletowymi dodatkami. Ostatnio chodzą mi takie połączenia po głowie.
Magdalene
14 sierpnia 2008 at 15:05Swietna sukienka. Te kolory bardzo do ciebie pasują. ładne zdjecia.
Pozdrawiam:)
Ula
14 sierpnia 2008 at 15:36bardzo podoba mi sie ten zestaw, lubie polaczenie tego odcieniu zieleni z czerwienia:).
puf!
15 sierpnia 2008 at 01:24podoba mi się Twój blog, przejrzałam w całości, mnóstwo cudnych rzeczy tu masz! te przypinki z h&m przecudne!
dodaje Cię do ulubionych 🙂
ql.
She's Dressing Up
15 sierpnia 2008 at 13:42Great photos!
I love the bright colours matched together!
cliquewidzew
15 sierpnia 2008 at 17:30ślicznie! rzeczywiscie w zielonym Ci do twarzy:).
btw.kupilas w koncu ten pepitkowy plaszczyk z h&m? on jest zimowy? pytam,bo nparawde fajnie Ci w nim:)
puf!
16 sierpnia 2008 at 12:20dziekujemy bardzo za dodanie do linków :*
ah i jesteśmy polskim blogiem! 🙂 bo w Twoich linkach jesteśmy w zagranicznych
ql
Anonymous
9 września 2008 at 23:03Oh, que chica mas sensual!
Anonymous
9 września 2008 at 23:05Oh, que chica mas sensual!
jas
23 sierpnia 2009 at 14:02super polecam mojstylszafakameleona.blog.onet.pl