Leniwa niedziela- jedna z niewielu kiedy jestem cały dzień w domu, mam czas na gotowanie, czytanie książek, picie czekolady czy przeglądanie gazet czy blogów. W następnych postach wrócą moje stylizacje. Dzisiejszy outfit to różowa bluza i dresy w serduszka.
Jak wiecie brałam udział w konkursie na stylizacje oparte na życiu głównej bohaterki książki 'Jillian Westfield wyszla za mąż’. W nagrodę za pierwsze miejsce, we wtorek będę uczestniczyła w sesji zdjęciowej. Juz niedługo pochwale się efektami.
skirt-H&M Trend
fot. by me
65 komentarzy
kingaaaa
6 marca 2011 at 20:00Powiedz mi, skąd masz taką piękną bluzkę?
Plus zapraszam do siebie, zdradzam co będzie nagrodą w konkursie startującym jutro na moim blogu. 🙂
michalina
6 marca 2011 at 20:05Piękna Warszawa. I widzę moją ukochaną Lolitę Lempicką.
miikax3
6 marca 2011 at 20:07ta bluzka jest cudna 😉
Allexandra K.
6 marca 2011 at 20:08świetne buciki, chociaż nie przepadam za takimi modelami ze szpicem, te twoje prezentują się ciekawie ;pp
droppstyle.blogspot.com
Plosieq
6 marca 2011 at 20:09w niedziele warto poleniuchować 🙂
JadoreCeStyle
Anonymous
6 marca 2011 at 20:13oj tam, z tego co widzę to ta niedziela nie była taka leniwa;) same pyszności i śliczności!!! <3
patrycja2407
6 marca 2011 at 20:16widok z okna masz piękny 🙂
Zazdroszczę koszuli i różowej torby
pozdrawiam 🙂
lumpatia.
6 marca 2011 at 20:22smaczna, leniwa niedziela <3
zazdroszczę widoku z okna.
czekam na nową odsłonę.
No Life Till Leather
6 marca 2011 at 20:23Zdjęcie Warszawy jest piękne!
Zazdroszczę Ci tego lenistwa 🙂
Beti
6 marca 2011 at 20:24piękny widok z okna 🙂
j.
6 marca 2011 at 20:26no widok z okna to masz świetny.
zazdroszczę 😉
kathy
6 marca 2011 at 20:26Świetne zdjęcia ;D
Sara
6 marca 2011 at 20:34czytasz po niemeicku?
Jessica
6 marca 2011 at 20:36wonderful pictures. they are very inspiring.
dassida.blogspot.com
Anonymous
6 marca 2011 at 20:40WOW co za widok- niesamowity – też tak chcę!!!
Anonymous
6 marca 2011 at 20:48nie „wychodzi” tylko „wyszła” za mąż ; )
plamka
6 marca 2011 at 20:53przepiękny widok z okna <3 pozazdrościć 🙂 gratuluję wygranej:) spódnica z Trendu jest przepiękna, szkoda, że nie załapałam się na swój rozmiar.pozdrawiam 🙂
Carrie
6 marca 2011 at 20:55Niesamowite są te zdjęcia! Mam ochotę na te wszystkie pyszności!
http://carriesfashiondiary.blogspot.com/
Ivânia Santos (Diamond)
6 marca 2011 at 21:04OMG!
lovely bag and colors!!!
xoxo*
Anonymous
6 marca 2011 at 21:08Walić ubrania, buciki i inne słodkości w kubku – KOBIETO, ZAZDROSZCZĘ CI WIDOKU Z OKNA, AAAAA *.*
Anonymous
6 marca 2011 at 21:22ta kawa nazywa sie mocha
bardzo ladne zdjecia
Kasia15
6 marca 2011 at 21:29mmm.. Świetne zakupy!!
Anonymous
6 marca 2011 at 21:35Widzę, że też odkryłaś już blog Kasi i Zosi 🙂 Są świetne, ale Twoje danie wygląda równie smakowicie, co te z ich przepisów! Dołączam się do zachwytów nad widokiem z okna i pozdrawiam! :*
PS. Jeśli można spytać, masz niemieckie korzenie? Bo widzę, że często tam bywasz i czytasz w tym języku 🙂
Julia
Anonymous
6 marca 2011 at 21:56co to za białe coś do jedzenia ?:) jakieś pianki?
Nikita
6 marca 2011 at 22:01Zdjęciem z takim widokiem, to byś mogła Warszawę reklamować;) A jakie smakowitości!
Zapraszam do mnie!
Eule-Lilaanaa
6 marca 2011 at 22:18chciała bym taki widok z okna
Anonymous
6 marca 2011 at 22:23zachwycam się butami i torebką z Zary, piękne neonki 🙂
podasz proszę przepis na tą pastę, wygląda pysznie:)
Anonymous
6 marca 2011 at 22:31ten post choć vbez out-fitu jest świetny, pomieszanie z poplątaniem ale to najbardziej lubimy trochę ciuszków trochę książkę trochę kuchni <3
Suzi
6 marca 2011 at 22:37ale masz widok, ŁAŁ
burczymiwbrzuchu
6 marca 2011 at 22:39Czytam Twojego bloga nie od dziś, ale nie wiedziałam, że lubisz gotować! Zapraszam na kulinarnego bloga, którego prowadzę z koleżanką, może jakiś przepis Ci przypadnie do gustu, pozdrawiam – Tosia 🙂
D.
6 marca 2011 at 22:45gratuluję wygranej 😉
cudowny masz widok z okna! 😉
pocahontas
6 marca 2011 at 22:49cudny widok z okna
Poison Wardrobe
6 marca 2011 at 22:55Swietny widok z okna:)
Karo
6 marca 2011 at 22:59Też poczytuję Kasię i Zosię, a od czasu ich przepisu marshmallows zaczęłam uważać za najbardziej uniwersalne słodycze na świecie;-) Piękny odcień spódnicy, gdybym ją nosiła, spacerowałabym cały czas ze spuszczoną głową, bo nie mogłabym się napatrzeć na ten kolor:)
Anonymous
6 marca 2011 at 23:17Az sprawdzilam ile dostajesz na lookbooku głosów. No i tak jak myslalam prawie wcale. Poprostu bez talentu gustu i polotu. Przykro mi nie jestes zadna stylistka.
charlize mystery
6 marca 2011 at 23:28kingaa bluzka H&M Trend z przeceny
Anonimowy 19:48 dzieki!
Sara tak
Julia tak mam:)
Anonimowy 20:56 to mini pianki marshallows
Anonimowy 22:17 od kiedy lookbook jest wyznacznikiem popularnosci:)? nie wrzucam tam wszystkich zestawow, a nie sadze by 2500 czy 1000 'hajpow’ to bylo malo 🙂 i na lookbooku pokazuje swoje zestawy, a nie stylizacje z sesji, wiec bycie stylistka na stronie LB nie ma nic do rzeczy:)
Kalina
7 marca 2011 at 00:06widok z okna masz genialny! wszystkie twoje nowe nabytki są piękne, ale najbardziej spodobała mi się spódniczka 🙂 tak wogóle to gratulacje i czekam na relacje z sesji
pozdrawiam
http://mikalafashion.blogspot.com/
6roove
7 marca 2011 at 00:11ależ masz widok okna, wow!
rzeczy z pierwszego zdjęcia przygarnęłabym od razu, śliczne!
Ula
7 marca 2011 at 00:12W fajnym miejscu mieszkasz, samo centrum!:)
dziobak
7 marca 2011 at 00:45Smutne jest to, że jest to pierwszy niebudzący negatywnych emocji post od bardzo dawna. A nawet nie ma w nim twojego outfitu.
Sara
7 marca 2011 at 00:49Buty i spódniczka są przepiękne! Czekam na post z nimi 😉
Selinas
7 marca 2011 at 02:23jezuuuu widok z okna – godny pozazdroszczenia;p
evangeline
7 marca 2011 at 10:47ale masz piękny widok z okna, uwielbiam Warszawę :)))
Anonymous
7 marca 2011 at 11:05widok z okna nieziemski! a soja po angielsku to soy…
Anonymous
7 marca 2011 at 11:29mogłabyś podać przepis na ten makaron z warzywami? wygląda pysznie;D
Anonymous
7 marca 2011 at 12:36czy zdarza Ci się dzień w roku, w którym nic nie kupisz? 😀
Emi
7 marca 2011 at 14:34wow, piękny widok z okna 😉
lavender summer
7 marca 2011 at 14:52Uwielbiam taki makaron, mniam 🙂
Anonymous
7 marca 2011 at 14:58soy nudles.
pasta to wyłącznie makaron w rozumieniu włoskim.
charlize mystery
7 marca 2011 at 15:03Anonimowy 10:05 dzieki!
Anonimowy 10:29 ja robilam z tego przepisu
http://youcancook.blox.pl/2009/11/Makaron-sojowy-z-kurczakiem-i-warzywami.html
Anonimowy 11:36 nie jeden 🙂 kupuje przewaznie 1 w tygodniu
oliwka
7 marca 2011 at 15:19niesamowity widok z okna!
Aleksandra
7 marca 2011 at 20:15świetna spódnica, wprost doskonały kolor!
CatSuperhero
7 marca 2011 at 20:57smacznie! 🙂
catsuperhero.blogspot.com
Anonymous
7 marca 2011 at 21:20Ile kosztują te butki? 🙂
Anonymous
7 marca 2011 at 22:01zdradź proszę gdzie kupiłaś te pianki, bo nigdzie nie mogę ich znaleźć :)Kasia
Daria
7 marca 2011 at 23:10Przepiękny widok!
Anonymous
7 marca 2011 at 23:50mam pytanie: gdzie kupiłaś te pianki? pierwszy raz widzę na oczy takie opakowanie i na pewno to nie przypadkowy sklep 😉
Anonymous
8 marca 2011 at 13:24mark & spencer
widać przeż ;]
Anonymous
9 marca 2011 at 22:29Gdzie kupiłaś Marshmallows’y ? ;] Wiem głupie pytanie.
EevvaStyle
9 marca 2011 at 23:43świetne zdjęcia!
Miss S.
11 marca 2011 at 09:30choruję na tą torebkę z zary już od ponad roku. jak ją zdobyłaś? 🙂 przyznaj się 🙂
Sara
11 marca 2011 at 21:12jakiż przypadek, że ja też. może nie koniecznie czasopisma modowe ale książki po niemeicku za to bardzo chętnie
Anonymous
13 marca 2011 at 16:57cudowny widok z okna, mój Boże 🙂 !!!
Anna Maria
16 marca 2011 at 16:02Chyba nie kapuję tej językowej niekonsekwencji… 😉
Anonymous
17 kwietnia 2011 at 23:20Mam pytanie, gdzie mieszkasz? chodzi mi o ten widok z okna, jaka to ulica, to są jakies apartamenty, czy jak? bo nieslychanie zazdroszcze i tez chcialbym miec taki widok! prosze o odp.