Wraz z promieniami słonecznymi na zewnątrz, moja energia powróciła. Mam masę pomysłów i w końcu czerpie 200% radości z tego co robię- czuje, ze mój blog dzięki ciężkiej pracy jest doceniany, cieszy mnie to i chce więcej i więcej! Dlatego chce pokazywać jeszcze więcej moich stylizacji.
Wraz z przyjściem(jeszcze tylko 20 dni!) wiosny, nabrałam ochoty na intensywne barwy- nigdy bym się nie zdecydowała na coś w czerwonym kolorze(to dopiero druga rzecz w mojej szafie)-zawsze wydawało mi się,ze nie pasuje do mnie. To prawda, wole się w czerni czy bezach, ale zawsze to jakaś odmiana i powiew świeżości na blogu. Czerwień na pewno nie stanie się moim ulubionym kolorem, ale przyznacie,ze z czernią wygląda niesamowicie! A w 'poczekalni’ czeka już pomarańczowa spódnica, żółte szpilki, różowa torebka i chabrowe spodnie!
Na Wasze zalegle pytania odpowiedzialam pod ostatnimi postami w komentarzach!
79 komentarzy
kingaaaa
3 marca 2011 at 23:44te chabrowe spodnie mnie intrygują.
a co do czerwieni to wyglądasz w niej naprawdę świetnie.
k_stsz
3 marca 2011 at 23:49ladnie,ale kapelusz mi sie tu nie podoba i osobiscie bym zalozyla botki za kostke, ale to juz takie moje skrzywienie 😉
kapelusz na nie, kolorystyka i spodnica mi sie podobaja.
fashionpart
3 marca 2011 at 23:49świetny zestaw!!!
patrycja2407
3 marca 2011 at 23:52pięknie Ci w czerwieni 🙂
Już nie mogę się doczekać tych Twoich soczystych zestawów, z opisu 'poczekalni’ zapowiada się bardzo ciekawie:)
A co do promieni słonecznych to prawda, mają w sobie tą tajemniczą moc 🙂
pozdrawiam
Kaja
3 marca 2011 at 23:53a gdzie dorwałaś chabrowe spodnie? 🙂 nigdzie nie mogę takich znaleźć…
piękna spódnica. 🙂
Modowy Maniak
3 marca 2011 at 23:58Wszystko bardzo mi się podoba, ale buty wyglądają na za luźne. Może to tylko takie wrażenie ze zdjeć.
Pozdrawiam 🙂
http://modowymaniak.blogspot.com
Kalina
3 marca 2011 at 23:58świetny zestaw! w czerwonym Ci do twarzy, tak wogóle to śliczny jest ten sweter, a spódniczka mistrzostwo świata, piękna!
pozdrawiam
http://mikalafashion.blogspot.com/
boom
4 marca 2011 at 00:02gdzie były zrobione te zdjęcia??? 🙂
Anonymous
4 marca 2011 at 00:03super zestaw! też ostatnio wprowadziłam do szafy trochę czerwieni:)
widziałam Cię dziś w kolejce po pączki do Bliklego, też w niej stałam kilka minut wcześniej:) smakowały?
Kasia
Anonymous
4 marca 2011 at 00:03Skad buty?? sa cudne!
Anonymous
4 marca 2011 at 00:07u mnie też w szafie na wiosne czekają zółte szpilki i chabrowe spodnie:)
G.
4 marca 2011 at 00:09Dobrze, że przekonałaś się do czerwonego, bardzo mi się podoba 😉
Anonymous
4 marca 2011 at 00:19Boski zestaw 😉
kiedy, za ile i gdzie kupowałaś tą bransoletkę z kokardką?
fashioneria
4 marca 2011 at 00:24Genialny set! A ten mocny kolor kocham do czerwoności, zwłaszcza na Tobie!
Buzia
6roove
4 marca 2011 at 00:25przecudownie! już dawno nie widziałam Cię tak ślicznej.
spodnica jest kapitalna, w połączeniu z czerwonym swetrem jest nieco oswojona, ale najlepszy jej plus do długość – Twoje nogi wyglądają nieziemsko <3
Sanna's Land of Illusion
4 marca 2011 at 00:30Spódnica jest niesamowita! <3
A co do kolorów to jestem na tak, sama kupiłam jakiś czas temu kobaltowe portki na asosie 😀 Hah, powinnyśmy się w nich pokazać razem :p
erillsstyle
4 marca 2011 at 00:38Fajny set :)) Strasznie, ale to strasznie podoba mi sie ten sweter a w ogole to mega kobieco wygladasz. Tak elegancko ale tez seksowanie 🙂 Super.
Nie wiem tylko czemu odnosze wrazenie po zdjeciu, ze te buty sa za duze.. Spada Ci noga do przdu z uwagi na to, ze sa takie wysokie? Ja sie tak kiedys pozbylam pieknych butow bo byly tak wysokie, ze noga zjezdzala w przod, uciskala na palce a z piety spadaly..
EevvaStyle
4 marca 2011 at 01:32wow, wyglądasz kapitalnie! cudny kapelutek:)
Anonymous
4 marca 2011 at 02:02boże cóż za nogi ;O!
tattwa
4 marca 2011 at 06:13spódnica i kapelusz – genialne 🙂
mój blog – tattwa
anies
4 marca 2011 at 07:52Czy to ten sweter? http://www.romwe.com/batwing-sleeve-wool-red-sweater-dress-p-1216.html?zenid=1deebb3ede7e3fa91bbc61b40ab62c15 na Tobie bardzo mi się spodobał, a niedługo znowu mogę coś wybrać od Romwe, jeśli to ten to może się zdecyduję:) Od ponad pół roku szukam czegoś ciekawego w czerwonym kolorze. Chciałam marynarkę ale nigdzie nie mogę znaleźć:(
Anonymous
4 marca 2011 at 07:56fakt nogi masz tu genialne. Tylko dreczy mnie jedno pytanie:P Czy w za duzych butach wygodniej sie chodzi czy to po prostu „taka moda’??
Addicted to fashion
4 marca 2011 at 08:14bardzo mi się podoba, spódniczka jest śliczna i jak zawsze perfekcyjne dodatki
Jessica
4 marca 2011 at 08:49the hat and the jumper are so amazing.
i love your look.
the pictures are beautiful.
dassida.blogspot.com
ekaterinka
4 marca 2011 at 08:53Z tego co się orientuję to jesteś typową Wiosną. Mówię o kolorystyce i ty najlepiej wyglądasz w ciepłych kolorach. Czerwień, jak najbardziej, ale ta jest z tej chłodniejszej tonacji. Choć i tak fajnie:) ale ja najbardziej lubie ten zestaw do książkowej stylizacji!
evangeline
4 marca 2011 at 09:17świetna spódnica i absolutnie idealne buty 🙂 pięknie wyglądasz w tym kapeluszu!
shortly perfect
4 marca 2011 at 09:27zaintrygowałaś mnie 😉 i to nie tylko stylizacją. chabrowe spodnie ? ma nadzieje że je pokażesz jak najprędzej 🙂
rainyday27
4 marca 2011 at 09:34Długo szukałam odpowiedzi na pytanie dlaczego „wszyscy” noszą buty w za dużym rozmiarze? już wiem to chyba taka moda… TYLKO CZY WY NIE WIDZICIE JAK TO OKROPNIE WYGLĄDA? Jakby nikt nie umiał dopasować sobie obuwia do stopy… MASAKRA
Kitka
4 marca 2011 at 09:50Karo, chyba wiosna do Ciebie zawitała, bo wyglądasz kwitnąco 🙂
kayaretro
4 marca 2011 at 10:00nie obrazisz się jak delikatnie skopiuję Twoją spódnicę?
kayaretro
4 marca 2011 at 10:03i odpowiem na zarzut rainyday27…tak wyglądają buty, szpilki, gdy się w nich stoi, a to,że odstają nie znaczy,że są za duże..gdyby idealnie przylegały do pięty, gdy się stoi, prawdopodobnie nie dałoby się w nich chodzić
panna marta.
4 marca 2011 at 10:05Ślicznie dziś wyglądasz! I uwielbiam tę miejscówkę przy muzeum Chopina i złotej kaczce!:)
Yenneferd
4 marca 2011 at 10:16Świetna spódnica. Bardzo ładnie Ci w takiej malinowej czerwieni, noś ją częściej 🙂
Pozdrawiam, Yenn
dresses
4 marca 2011 at 10:40Red dresses are always adorable to my eyes. I can’t wait to see my collection of red dresses. My mo told it was a surprise.
baja
4 marca 2011 at 11:09Blondynkom jest ładnie w czerwieni – Tobie również, naprawdę świetna stylizacja 🙂
pocahontas
4 marca 2011 at 11:22super
Nikita
4 marca 2011 at 11:28Czerń + czerwień = bosko!
Zwłaszcza spódnica mi się podoba!
Anonymous
4 marca 2011 at 11:30buciki delikatnie za duże
Emi
4 marca 2011 at 11:34Fajny set, ale rzeczywiśice, czerwień jakoś mi do Ciebie nie pasuje.
StrawberryBow
4 marca 2011 at 11:47moim zdaniem bardzo pasuje do ciebie czerwień ;)… wyglądasz tak… stylowo !
mam podobną spódnicę 😉 … też podjęłam się sama ją zrobić 😉
zapraszam 😉
http://strawberrybow.blogspot.com/
Eve-r-green
4 marca 2011 at 12:19Spódnica ekstra.Wyróżniłam cię w łańcuszkowej zabawie jako jedną z moich ulubionych blogerek 🙂
Pzdr
Kasia15
4 marca 2011 at 12:47Jesteś rewelacyjna!!
miikax3
4 marca 2011 at 13:57cudownie 🙂
fashion_player
4 marca 2011 at 14:22piękny sweter:)
No Life Till Leather
4 marca 2011 at 15:20Świetna spódnica 🙂
Sara
4 marca 2011 at 15:35Tyle cudnych zdjęć i taka piękna stylizacja! Wyglądasz na prawdę super!
W czerwieni jest Ci bardzo do twarzy, tak samo jak w tym kapeluszu, sweter i spódniczka tworzą świetny duet 😉
Anonymous
4 marca 2011 at 17:04Jak zrobiłaś tę spódnicę? 😉 Bo jest naprawdę fantastyczna 😉
Carrie
4 marca 2011 at 17:21Fantastyczny sweter!
http://carriesfashiondiary.blogspot.com/
Anonymous
4 marca 2011 at 19:39Zdradzisz czy ten kapelusz można jeszcze gdzieś kupić?
creme powder ♥
4 marca 2011 at 20:25świetny sweter <3
creme-powder.blogspot.com
creme powder ♥
4 marca 2011 at 20:25świetny sweter <3
creme-powder.blogspot.com
creme powder ♥
4 marca 2011 at 20:25świetny sweter <3
creme-powder.blogspot.com
Anonymous
4 marca 2011 at 21:14widzę, że czerwień powróciła do łask;)
świetny zestaw, spódniczka cuudo.
mikado
4 marca 2011 at 21:29łał!:O
Anonymous
4 marca 2011 at 22:50wygladasz nie-sa-mo-wi-cie !<3
margaret
4 marca 2011 at 23:55wspaniałe zdjęcia i idealny strój. taki odcień czerwieni bardzo Ci pasuje, nie mogę oderwać oczu od tych zdjęć.
Vanessa.G
4 marca 2011 at 23:56Serdecznie zapraszam na moj nowy blog http://vanessa-g.blogspot.com/
rainyday27
5 marca 2011 at 00:04w mojej szafie są same szpilki mogę w nich stać 24h chodzić na spacery z dzieckiem i nic mi nie odstaje (jak się kupuje buty według rozmiaru)…
i nie czepiam się celowo dziwi mnie tylko to ze chce się pilnować butów żeby nie spadły ze stopy :)) chyba że to są tylko pokazowe do foto? tylko po co wtedy wydawać kasę????
charlize mystery
5 marca 2011 at 00:35boom ul.tamka 🙂
Kasia byly rewelacyjne 🙂 chociaz nic nie pobije paczkow z toffi z chmielnej, ale jak zobaczylam ta kolejke do sphinxa to stwierdzilam, ze wybiore sie po nie w inny dzien niz tlusty czwartek 😉
anonimowy 23:19 dawno temu w tarranovie
anies tak to ten sweter
kayaretro po to ja tutaj wkleilam,zeby kogos zainspirowac , takze smialo 🙂
i podpisuje sie po tym co napisalas o szpilach 🙂
anonimowy 16:04 uszylam spodnice tube i doszylam skorzane koleczka
anonimowy 18:39 pewnie tak, chociaz znalazlam go tylko w jednym H&Mie w warszawie
I do wszystkich zmartwionych osob 🙂 buty nie sa za duze, mam szczuple stopy i kazde buty, nawet baleriny odstaja mi na piecie, pomimo, ze sa w odpowiednim rozmiarze. To jest normalne, co mozna zobaczyc np tutaj:
http://farm6.static.flickr.com/5092/5495767306_27677269fd_o.jpg
Anonymous
5 marca 2011 at 01:53Hej 😉
Czy mogłabyś pokazać w całości sukienkę/bluzkę(?) z postu „Haeven sent” zdjęcie numer 5. Wisi za Tobą na wieszaku, w ciemnym brązie z ciekawymi rękawami. Możliwe,że jest to skórzana sukienka, o której kiedyś wspominałaś na blogu. Ten element Twojej garderoby bardzo mnie zaciekawił, więc byłabym wdzięczna, gdybyś mogła ją zaprezentować. Z góry dzięki;-)
Co do zestawu – ładna spódniczka i sweter.
Pozdrawiam, Gosia
Anonymous
5 marca 2011 at 09:51Witam! Zgadzam się z wyjaśnieniem Karo dotyczącym za dużych butów. Ja noszę rozmiar 42, ostatnio kupiłam na allegro szpilki i są to pierwsze moje buty, które tak samo odstają mi z tyłu jak Karolinie, a nie są za duże. Jest to na prawdę kwestia szczupłej stopy, a taką ma Karo. Moja stopa jest przeciętnej „grubości” więc zawsze buty leżały a przez duży rozmiar były „na styk”. Teraz jak się okazało, kupiłam buty na tzw. tęgą stopę i wyglądają na za duże czytaj za długie a takie nie są. Po prostu za szerokie buty dają wrażenie za dużych.
Kaja
5 marca 2011 at 11:09piękna stylizacja jak zawsze.:)
pozdrawiam.:)
http://canplaywithfashion.blogspot.com/
Giulietta
5 marca 2011 at 18:52mam wrażenie czy e buty nie należą do Ciebie?
spódnica jest ciekawa ale strasznie ryzykowna.
Kapelusz jest świetny.
więcej wiosny…
to barwy na zimę.
Layla you've got me on my knees
5 marca 2011 at 18:57Jejku, Karo, jak ty dajesz rade chodzic w tych butach? Przeciez one sa za duze o co najmniej 2 numery! :O Nie obrazaj sie prosze, pytam ze zwyczajnej ciekawosci i troski.
Layla you've got me on my knees
5 marca 2011 at 19:06Doczytalam wyjasnienie 😛 Sama mam bardzo szczupla stope i do tego maly rozmiar 35,5 – 36 ale buty nigdy mi nie odstawaly z tylu, bo jesli przymierzam w sklepie i widze ze tak leza, to wole nie kupowac. Wiem, ze one potem klapia i sa niewygodne. Wiazane i plaskie lubie troche luzniejsze, ale czolenek bez zapiecia nie kupilabym takich luznych bo bym je pogubila. Raz zamowilam sobie w internecie baleriny i po przymierzeniu w domu okazaly sie dosc szerokie szerokie. Mimo to postanowilam je zostawic i nie dosc ze fatalnie sie je nosilo, to wygladalam komicznie, na co zwrocil mi kiedys uwage moj narzeczony. Wyrzucilam je bez zalu i od tej pory zawsze mierze tego rodzaju buty w cienkich skarpetkach, zeby uniknac wpadki.
Anonymous
5 marca 2011 at 19:37-kayaretro- cudowne wyjaśnienie ;D jakoś większości nic nie odstaje- mi nigdy nie odstaje. Problemem może być jedynie wąska stopa jak Karo zauważyła, ale to jest rzadkość. Ja również mam bardzo wąskie stopy a nic mi nigdy nie odstaje. Trzeba zwyczajnie szukać dobrych rozmiarowo butów, a nie brac co popadnie.
Koliberka
5 marca 2011 at 21:11Pierwszy raz absolutnie wszystko mi się u Ciebie podoba! 🙂
Bardzo ładnie wyglądasz w czerwieni :))
Pozdrawiam 🙂
kataszka
5 marca 2011 at 22:26Rewelacyjna stylizacja, a spódniczka wprost boska!
Libra
6 marca 2011 at 13:57SUPER! <3
http://www.fashionswing.blogspot.com
Rosa*
6 marca 2011 at 19:03great blog !
D.D.
6 marca 2011 at 20:38GREAT BLOG… LOOK MY BLOG… THEDFASHIONLIST.BLOGSPOT.COM
DILETTA
ewsko
6 marca 2011 at 22:56przepiękna stylizacja, buty mnie wprost urzekły nie mówiąc już o uroku zdjęć i napływającej wiosny na nich 😉
evie
6 marca 2011 at 23:04I think that she looks on mostly of your photos like of Hollywood or of „red carpet”:) Seriously!!
Anonymous
6 marca 2011 at 23:17TO ZADNE DIY, TO SPÓDNICA Z H&M ………..
PEŁNO ICH TAM, KŁAMCZUCHOO !
charlize mystery
6 marca 2011 at 23:32Gosia niedlugo pokaze ja w zestawie 🙂
Anonimowy 22:17 jestes pewna :)? tak oczywiscie- kupilam spodnice z H&M, oderwalam koleczka i na potrzeby bloga przyszylam je jeszcze raz 🙂
http://charlize-mystery.blogspot.com/2010/11/charlie.html
szkoda, ze Twoje oko nie wylapalo tego, ze w H&M spodnica miala kolka tez z tylu 😉
seszen
6 marca 2011 at 23:34spódnica boska
http://www.seszenatmidnight.blogspot.com
Sylwia
7 marca 2011 at 23:56Czasem wydaje mi się że jesteś lekko przestajlowana. I te miny i pozy, chyba przepraszam że to napisze jesteś gwiazdą swojego własnego bloga. Nie podoba mi się jak prezentujesz torebki zawsze tak samo – nuda.
Podobasz mi się w wersji bardziej romantycznej ze swoja delikatna urodą, może dlatego ze lubię naturalność.
AGI
9 marca 2011 at 18:52czerń i red ! Super połączenie. Wypasiona spudniczka 😀
love Agi
http://WWW.AGISENSE.BLOGSPOT.COM
Anonymous
10 kwietnia 2011 at 04:34ale jak Ty chodzisz w dużo za dużych butach…?