Bez kategorii

Climax

Święta minęły, ale podczas nich jak zawsze toczyły się ciekawe rozmowy. A w pewnym momencie temat zszedł na modę dziecięcą, a konkretnie jakie kolory są przyporządkowane płci i czy kolor różowy jest rzeczywiście zarezerwowany dla dziewczynek, a niebieski dla chłopców? W dzisiejszych czasach sklepy same narzucają, który kolor pasuje do danej płci- sukieneczki są w słodkich, cukierkowych kolorach; a ubrania dla chłopców są w kolorze chmur.Ale na pewno nie było tak 23 lata temu.

Jak przypominam sobie swoje dzieciństwo, wiem, że mama nie zwracała uwagi na dane schematy, a ubierała mnie w niebieskie rzeczy bo nic tak nie pasowało do blond warkoczyka jak one.
Tak mi zostało do dziś, bo poza modnymi neonami czy pastelami, w szafie mam również rzeczy, które pasują kolorystycznie do mnie, stąd wybór koszuli właśnie w tym odcieniu.

A jak było u Was, czy Wasze dzieciństwo było również pod znakiem różowego bądź niebieskiego koloru?

ZARA blouse and pants | RESERVED jacket | ALDO clutch  |  DEEZEE heels | H&M rings | SWATCH watch | NEW LOOK belt


pics by Adi

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

179 komentarzy

  • Odpowiedz
    k come karolina
    10 kwietnia 2012 at 09:22

    you look great!i love it!!!

    xoxo from rome
    K.
    kcomekarolina.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:23

    🙂 jak zawsze wszystko naj 😀

  • Odpowiedz
    Malena
    10 kwietnia 2012 at 09:25

    Śliczna koszula 🙂

  • Odpowiedz
    One_LoVe
    10 kwietnia 2012 at 09:26

    fenomenalne buty, kolor przepiękny. 🙂

  • Odpowiedz
    Theblackshortdress
    10 kwietnia 2012 at 09:26

    świetny zestaw !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:27

    ta mięta tutaj miażdzy

  • Odpowiedz
    J.
    10 kwietnia 2012 at 09:27

    Jakoś nigdy nie mogłam się przekonać do białych spodni, ale te są naprawdę ładne:)

    Co do dzieciństwa to raczej nie ubierali mnie w jeden konkretny kolor. To też zależało co było dostępne w sklepach, bo wiadome, że takiego wyboru jak teraz to nie było:) więc sukieneczki miałam w różnych kolorach:) Najładniejszą jaką widziałam na zdjęciach to miałam w kolorze łososiowym:D

    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    paulina
    10 kwietnia 2012 at 09:31

    uwielbiam Twoj styl, wszystko do siebie pasuje.Tylko kochana gdzie Twoj usmiech ? Tylko tego tu brakuje 🙁
    koszula cudna 😉

  • Odpowiedz
    Nikola
    10 kwietnia 2012 at 09:31

    A moja mama stroiła mnie najczęściej w czerwone/ granatowe sukieneczki. Nie nosiłam pasteli i w sumie do dziś mi to zostało. (:
    Świetna kopertówka.

  • Odpowiedz
    Koroneczka
    10 kwietnia 2012 at 09:31

    Fantastyczne kolory. Wyglądasz w nich świetnie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:33

    Bardzo ładna stylizacja , myślę jednak że buty na platformie wyglądają zbyt masywnie .
    Pozdrawiam Olga

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:34

    jak zawsze pięknie! :* ile bym dała, by mieć tyle ciuchów co Ty! zazdroszczę :*

  • Odpowiedz
    a ś k uu.
    10 kwietnia 2012 at 09:35

    ideał <3

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:36

    rozbierz się, przecież świeci słońce, na pewno jest u ciebie upał, a ty taka poubierana.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 10:32

      hahaha, o tym samym pomyślałam…
      ale Charlize jest hipokrytką bo przeglądałam ostatnio jej posty sprzed roku gdzie pisała że przy -10 nie da się robić zdjęć BEZ KURTKI…no cóż, teraz czy -100st czy -2 zawsze jest „gorąco”.

    • Odpowiedz
      Lady Foxette
      10 kwietnia 2012 at 12:29

      Zauważcie, że tej zimy Karo większość zdjęć miała robione w kawiarniach, a tam może być i gorąco, i bez kurtki.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 14:14

      szczególnie jak pojawiła się „przed” kawiarnią w środku zimy z balerinkach i trenczu wywołując niezłe zamieszanie….to nie jest hipokryzja?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 14:14

      To pokazuje że widocznie nie potrafi się ubrać dobrze przy mrozach

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 14:16

      Hahhaa no tak, przy 6 stopiach można nosić szpilki, to co przy 25 stopniach?
      Przy minusach nosimy balerinki i LORDSY…czyli nie ma ładnych butów na pogodę która jest faktycznie za oknami? To właśnie ostatnimi czasy pokazują posty Karoliny, nic oprócz pokazania co teraz jest na topie…nie potrafi się ubrać stosownie do pogody i wisi mi to że się poświęca jak to niektorzy mówią. bo nie poświęca się, sama mówi że jest upał gorąco…to po co w ogóle jakiekolwiek kurteczki? Ah zapomniałam o gorsecie na bladej skórze:) Pzdr

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 16:52

      ah ta zazdrość 😉

    • Odpowiedz
      BlondeShopaholic
      11 kwietnia 2012 at 00:12

      nie zazdrość… inaczej się ta cecha nazywa, ale nie będę już przytaczać… powiem tylko, że ile razy przeglądam zagraniczne blogi ilość zjadliwych komentarzy (bez znaczenia czy anonimowych czy nie) bliska jest ZERU! a polskie? Jakieś jaja…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 kwietnia 2012 at 10:49

      jakby to powiedziała autorka bloga : to nie zaglądaj:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:37

    zachwycająca stylizacja, jak zwykle chylę czoła za dobór kolorystyczny detali 🙂
    a moje dzieciństwo jako ,,artystycznej” brunetki upłynęło pod znakiem dżinsu: żółtych sukienek, zielonych ogrodniczek, różowych kamizelek w jesienne liście… I te diabelskie kokardy na głowie, czerwone w kropy. eh 🙂

  • Odpowiedz
    Nina
    10 kwietnia 2012 at 09:37

    jak zwykle idealnie ; )
    moja mama zawsze powtarzała, że jest zupełnie odwrotnie – niebieski dla dziewczynek a różowy/czerwony dla chłopców, ale kiedy urodziła mi się siostrzyczka, szybko zmieniła zdanie – wszystkie prezenty, a były to głównie ciuszki, dostała różowe ; )

  • Odpowiedz
    G.
    10 kwietnia 2012 at 09:40

    U mnie rodzice ubierając mnie raczej nie kierowali się tym, jaki kolor jest odpowiedni dla dziewczynek,a jaki dla chłopaków, pamiętam, że nosiłam wszelkich kolorów ubranka 😀 co do zdjęć, muszę przyznać, że jak zobaczyłam tą koszulę na stronie Zary, to nie za bardzo do mnie przemawiała, ale jednak na Tobie w połączeniu z jasnymi kolorami wygląda świetnie 🙂 miętowe dodatki są cudne.

  • Odpowiedz
    Błażej Słabolepszy
    10 kwietnia 2012 at 09:43

    mięta już mnie trochę męczy na blogach ale bluzka jest obłędna <3

  • Odpowiedz
    Elza
    10 kwietnia 2012 at 09:43

    Bardzo elegancko i stylowo

  • Odpowiedz
    Apparel Hunter
    10 kwietnia 2012 at 09:43

    GENIALNIE WYGLĄDASZ do niczego nie można się przyczepić ; )

  • Odpowiedz
    Sandra
    10 kwietnia 2012 at 09:44

    Kolorystycznie ten zestaw jest genialny! Wszystko jest ze sobą świetnie połączone, a zwłaszcza koszula z białym zestawem 🙂
    XXX

  • Odpowiedz
    Sławomir Nadolski
    10 kwietnia 2012 at 09:45

    Bardzo piękna dziewczyna i jeszcze lepszy dobór dodatków. Wszystko pasuje jak ulał.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:46

    przepiękna stylizacja, elegancko i z klasą!
    p.s. według mojej mamy do blondyneczki najlepiej pasował kolor czerwony 😀

  • Odpowiedz
    pantera
    10 kwietnia 2012 at 09:47

    pięknie:) mistrzowska koszula Karo:*

  • Odpowiedz
    kiwi
    10 kwietnia 2012 at 09:49

    Nareszcie! ślicznie i tak świeżo;) mam pytanie o Twój zegarek, jaki to model? pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Szafa Madziary
    10 kwietnia 2012 at 09:49

    bardzo fajnie choć ja bym dodała inne buty bo z tymi jest tak dość przewidywalnie 😉

  • Odpowiedz
    Alcyna
    10 kwietnia 2012 at 09:53

    Jako mama,więc osoba kupująca ubrania dla dziecka i zorientowana w dziecięcym asortymencie-nie zgodzę się. Różowy dla dziewczynek być może stoi mocno w pewnych kręgach i w miejscach,w których te kręgi się zaopatrują. W „normalnych” sklepach różu coraz mniej. I słodkości, i tandety. Coraz więcej dla małych dziewczynek szarości, beżu. Ale przede wszystkim tych samych kolorów,które aktualnie królują w dorosłych trendach. U chłopców? Beż, żółty… Zmiany,zmiany 😉

  • Odpowiedz
    Lolita
    10 kwietnia 2012 at 09:53

    ciekawa stylizacja 🙂 słodka, ale nie przesłodzona!
    …a jeśli chodzi o dzieciństwo, to mnie mama ubierała bardziej na „kolorowo”, dziecięco, czesała mi warkoczyki, dobierane, korony, miałam kolorowe gumeczki, spineczki, byłam bardziej kolorową, uśmiechniętą dziewczynką, niż na starą maleńką:) ale różu i czerwieni mimo wszystko nie zabrakło w mojej „garderobie” 🙂 pamiętam jeansowe spodenki jedna nogawka była zielona, a druga w kolorze cegły… to były moje ulubione wakacyjne spodenki w wieku 5-6lat…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 09:54

    Wow!
    Świetny strój
    a Ty jak zwykle piękna:)
    jak to robisz?

  • Odpowiedz
    zielona-karuzela
    10 kwietnia 2012 at 09:58

    absolutnie fenomenalny zestaw, do tego łączy dwie moje obecne obsesje – biel i błękit.

  • Odpowiedz
    Daga
    10 kwietnia 2012 at 09:58

    Wydaje mi się, że ta różowo-niebieska moda to teraźniejszy wymysł. Ja w dzieciństwie też byłam ubierana we wszystkie kolory 😉

    A Ty, jak zwykle – super. Piękna koszula.

    Pozdrawiam, http://lady-in-high-heels.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:02

    te włosy to masakra:(

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 14:20

      doczepy jak ta lala ….

  • Odpowiedz
    perfectstyleandshopping
    10 kwietnia 2012 at 10:07

    cudowne kolory 🙂 koszula i buty świetne!

    http://perfectstyleandshopping.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:09

    вам нужно сделать ринопластику!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:11

    Masz dziwaczne kości policzkowe.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:12

    Ja nie miałam wszystkiego różowego na pewno 😀

    kurcze, przepraszam, że tak po świętach i w ogóle, ale zawsze rzeczy, które założyłaś ładnie na Tobie wyglądały, może niektóre były zbyt odważne i ja bym ich nie założyła, ale było ok, a dzisiaj coś nie moge przekonać się ani do spodni ani koszuli…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:14

    pięknie:)ja pamiętam,że miałam bardzo dużo niebieskich ciuszków jak byłam mała.
    Ola

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:16

    Bardzo ladnie, swietne polaczenie kolorow:) moglabys mi doradzic co do szpilek z deezee.. chcialabym je kupic, ale nie wiem jaki rozmiar.. tzn.. w sklepach kupuje raz 38 raz 39 w zaleznosci od firmy i modelu;/ te kupione na allegro zazwyczaj musze zwracac;/ ciezko mi trafic choc mierze stope i dostosowuje sie do podanej rozmiarwki.. a chce kupic buciki z odkrytymi palcami z deezee..te co masz Ty.. bo sa boskie:) czy rozmiarowka jest w deezee standardowa? i czy sa one wygodne? bede wdzieczna za pomoc.. aaaaaaa super blog !!! Mania

  • Odpowiedz
    bezgustu.com
    10 kwietnia 2012 at 10:20

    Świetna torebka :0 Ja nienawidziłam różowego i dopiero teraz powoli mi przechodzi 🙂

  • Odpowiedz
    v-gate-style
    10 kwietnia 2012 at 10:21

    wow, genialnie wyglądasz – i te połączenie kolorów 🙂

  • Odpowiedz
    Aleksandra
    10 kwietnia 2012 at 10:21

    U mnie było z kolorami bardzo różnie… miałam ubrania chyba we wszystkich kolorach, niebieskim również 🙂 Strasznie podoba mi się Twoja kopertówka!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:21

    Patrzę na Ciebie i jakbym widziała siebie 😛 Wysoooka i chuda, tylko ja nie odważyłabym się ubrać do 177cm wzrostu tak wysokich szpilek. Podziwiam Cię! Jestem niesamowita!

  • Odpowiedz
    el_martina
    10 kwietnia 2012 at 10:27

    Idealnie wyglada ta koszula na Tobie! I te odcienie outfitu idealnie pasuja do Ciebie!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:27

    Bardzo fajny żakiecik, mam jednak wątpliwości co do rozmiaru koszuli – bardzo nieelegancko rozchodzi Ci się na biuście – nie jest za mała?

    Białe spodnie wyglądają na Tobie rewelacyjnie!

    Pozdrawiam,
    Magda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 10:29

    Fruzyra, ktora masz teraz jest strzalem w dziesiatke. Porownujac twoje zdjecia z blond czupryna -nie moglam sie do ciebie przekonac. Braz jest odpowiedni dla karnacji, oprawy oczu i twojej osoby,a ciecie z grzywka rewelacyjnie pasuje do kksztaltu twarzy. Co do stylizacji,to ta jest jedna z moich ulubionych, ktore ostatnui sie tutaj pojawily 🙂
    pozdrawiam, Marta

  • Odpowiedz
    el_martina
    10 kwietnia 2012 at 10:29

    Piekna masz koszule i kolory outfitu idealnie wygladaja z Twoim kolorem wlosow!

  • Odpowiedz
    roksana- t
    10 kwietnia 2012 at 10:33

    Niebieski cudowny, ale o ile każdy kolor pasuje do dziewczynek to trudno ubrać małego chłopca od stóp do głów w różowe ciuszki, więc my- kobiety mamy dużo lepiej! 🙂 świetny set karo.

  • Odpowiedz
    miss em
    10 kwietnia 2012 at 10:34

    Kilkanaście lat temu było w ogóle odwrotnie, z tego co mi opowiadała mama, to właśnie kolor niebieski był przeznaczony dla dziewczynek, a różowy dla chłopców, dopiero potem to się zmieniło.

    Koszula nie mój gust, ale reszta jak najbardziej 🙂

  • Odpowiedz
    peaches
    10 kwietnia 2012 at 10:37

    Kopertówka jest śliczna.

  • Odpowiedz
    Destiny
    10 kwietnia 2012 at 10:38

    bosko!

  • Odpowiedz
    kiwi
    10 kwietnia 2012 at 10:45

    wiem, że swatch ale jaki?

  • Odpowiedz
    JudY
    10 kwietnia 2012 at 10:47

    Przepiękny zestaw!:) Ja wiem, ze gdy byłam zupełnie mała zawsze była to biel, podczas gdy inne noworodki był kolorowe moja mam ubierała mnie zawsze w białe idealnie wyprasowane rzeczy haha. Później przedszkole podstawówka zawsze ubierałam się sama i raczej nikt nie mógł mi rpzemówić do rozsądku, był to raczej styl chłopięcy jako że byłam typem skaczącym po drzewach, wygodny, getry, pierwsze jeansy , dzwony poszukiwane latami 😀 i lekkie ubrania bo zawsze było mi gorąco – golfy nigdy nie zagościły na moim ciele 😀

  • Odpowiedz
    Muffin
    10 kwietnia 2012 at 10:56

    miętowe cudności!

  • Odpowiedz
    REBEL
    10 kwietnia 2012 at 10:56

    szczerze nie wiem co mnie najbardziej zauroczylo, buty, torebka, czy koszula… ale wyglądasz rewelacyjnie, a w tych bialych spodniach masz jeszcze dłuższe i chudsze nogi niż zwykle 🙂 pozdrawiam 🙂

  • Odpowiedz
    MeaningfulBeauty
    10 kwietnia 2012 at 10:59

    Nie pamiętam takich podziałów, ale teraz rzeczywiście się je zauważa, gdy chcę coś kupić mojej małej siostrzenicy to ciężko jest znaleźć ubranka w kolorach innych niż różowy lub fioletowy 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 11:06

    koszula chyba za mała albo źle uszyta bo widocznie widać w okolicach biustu jak się „rozchodzi”…

  • Odpowiedz
    Maddy
    10 kwietnia 2012 at 11:08

    Cudowna koszula!

  • Odpowiedz
    Shoco
    10 kwietnia 2012 at 11:09

    cudowny zestaw! piękna koszula! pozdrawiam http://shocostyle.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 11:14

    Do czego nawiązuje tytuł posta? : )

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 11:23

    Czy te buty to akutalna oferta deezee??:)

  • Odpowiedz
    Zielonymelonik
    10 kwietnia 2012 at 11:29

    Cały paradoks kolorów u dzieci jest taki, że jeszcze w czasach wojny było zupełnie inaczej. To właśnie chłopcy nosili ubranka w kolorze różowym, a dziewczynki w kolorze niebieskim. Kolor różowy kojarzony był z sercem i odwagą, a niebieski z Matką Bożą, stąd te kolory. Dopiero później ludzie zaczęli odchodzić od danego schematu, ponieważ pojawił się stereotyp cukierkowego różu, który przynależał zdecydowanie do dziewczynek.

    A wracając do setu to rewelacyjne połączenie:) Uwielbiam miętę, sprawia, że nasz zestaw staje się lekki i wiosenny 🙂

    Pozdrawiam:)

  • Odpowiedz
    Ka Mila
    10 kwietnia 2012 at 11:42

    ooooooo śliczne buciki ;))

    http://www.live-style20.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Styling mousse
    10 kwietnia 2012 at 11:45

    Kolory są wspaniałe! Właśnie wróciłam znad morza więc idealnie przypominają mi morski błękit. Świetnie wyglądasz w tych butach!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 11:58

    uwielbiam Cie i Twój blog:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 11:58

    bardzo, bardzo ładnie 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:07

    Koszula rozchodzi się nawet na tak malutkim biuście, jak Twój – ja się pytam, NA KOGO oni szyją? Na chłopców ?!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 12:19

      Na kogokolwiek szyją – po co kupować tak źle uszytą koszulę? Byle pokazać to co modne i to co jest w sieciówkach?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 15:19

      Też zwróciłam uwage na rozchodzącą się koszule na biuście.Mam hopla na tym punkcie i dlatego tak cieżko mi kupi koszulę,która będzie miała guzik w dobrym miejscu.Myślałam,że to problem tylko „biuściastych” a tu sie okazuje ze to producenci dają ciała.Ps.Zaglądam od dawna, odzwałam sie pierwszy raz bo tak mnie wkurza własnie to,że tak są szyte!Chyba jestem tu najstarsza, nie prowadze bloga, nie noszę modnych paseteli:), nie śledzę innych,ale lubie patrzec na Twoje zestawy.Duże brawa!

    • Odpowiedz
      Alicja
      10 kwietnia 2012 at 18:27

      uszycie, uszyciem, rozmiar jest dobry – po prostu guzik jest w złym miejscu. Zdarza się to w większości koszul jakie są teraz w sklepach a świadczy o co raz niższej jakości ciuchów… niestety. Inna sprawa, że dziwi mnie jak można kupić coś, co jest źle skrojone, lub jak w ty wypadku, ma guziki w takim miejscu, że koszula nieładnie rozchodzi się na biuście… a może dziewczyny po prostu nie zdają sobie sprawy jak powinny wyglądać niektóre rzeczy… ?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 18:49

      jako posiadaczka dużego biustu często mam z 'tym guzikiem’ problem, a kocham nosić koszule. nie dość, że się rozchodzi, to jeszcze rozpina.. dlatego zawsze od spodu podpinam materiał agrafką i problem znika 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 19:44

      Też nie rozumiem jak można kupić coś co tak źle leży i tak źle zostało skrojone?

  • Odpowiedz
    Panna Lila
    10 kwietnia 2012 at 12:08

    Bardzo ładna bluzka, wzór kojarzy mi się ze słoneczną Turcją:D Fajnie też dobrałaś do niej biżuterię, ciężkie pierścionki:)
    Kiedyś trudniej było dostać takie ubranka jakie by się chciało. U mnie dzieciństwo mijało pod znakiem donaszania ubrań po starszych kuzynach;)

  • Odpowiedz
    almaa.
    10 kwietnia 2012 at 12:10

    w mojej dziecięcej szafie znajdowały się wszystkie kolory tęczy. Jednak była jedna zasada – Ola od stóp do głów ubrana w jeden kolor! Cała na różowo, żółto, czerwono czy niebiesko…. Może stąd moje zamiłowanie do czerni 😉

  • Odpowiedz
    Olga
    10 kwietnia 2012 at 12:10

    Cudnie 🙂
    Piękny zegarek!
    Zapraszam do siebie w wolnej chwili 🙂
    http://olgasfashionhouse.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:15

    Podoba mi się Twoja fryzura! Już nigdy nie cieniuj włosów masz ich teraz 2 razy więcej ! Kolor co prawda podobał mi się wcześniejszy ciut miej rudy ale jest ok 🙂 Grzywka jest rewelacyjna, też się zaczynam nad taką zastanawiać, tyle, że mam cienkie włosy… Ale Twoje chyba też nie należą do najgrubszych a wygląda to dobrze? Modelujesz włosy codziennnie, podpowiedz jak uzyskać taką objętość 🙂 Pozdrawiam- Monika

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:47

      Codziennie suszę je na szczotce, a nastepnie prostuje:) uzywam rowniez kosmetykow dodajacych objetosc.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 20:21

      Prostujesz? Był post o tej suszarce, i mówiłaś że rewelacyjnie prostuje włosy i nie musisz używać prostownicy

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 kwietnia 2012 at 20:59

      mozesz odpowiedziec?

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      11 kwietnia 2012 at 23:33

      Czasami prostuje, czasami nie prostuje, czasami kręcę. Czy wszystko musi byc identyczne kazdego dnia?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 kwietnia 2012 at 17:59

      Dzięki Karola, zainspirowałam się i obcinam grzwę, będę modelować 😛 ;)- Monika

  • Odpowiedz
    Darina
    10 kwietnia 2012 at 12:17

    koszula piękna, stylizacją trafiłaś w dziesiątkę! 🙂

  • Odpowiedz
    Anna
    10 kwietnia 2012 at 12:25

    mój syn ze 120 swoich bluzek ma może 3 niebieskie:) Z tym asortymentem w dziecięcych sklepach też się nie mogę zgodzić. Ubrania dla dzieci nadążają za trendami i szczerze przyznam że nie mam pojęcia gdzie można by kupić sweet różowe sukieneczki.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 15:35

      „Sweet różowe sukieneczki” można kupić właśnie w tych podążających za trendami sklepach, z Zarą na czele.

    • Odpowiedz
      Anna
      10 kwietnia 2012 at 16:17

      dobrze że nie kupuje w Zarze ha ha:)

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:47

      Tam tam będę kupować dzieciom ubrania.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:27

    ciekawa stylizacja, koszula, buty i żakiet idealnie 😉 jedyne co bym zmieniła to białe spodnie na jakieś super obcisłe jeansy w jasnej tonacji, ale to może dla tego że osobiście nie lubię białych spodni i nigdy bym takich nie założyła.

    pozdrawiam, Karolcia.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:33

    jejku jaki piekny lakier ! jaakbyś mogła gdzieś napisać co to za lakier byla bym bardzo wdzięczna ! prosze <3

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:48

      Firmy p2:) kupiony w niemczech 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 kwietnia 2012 at 22:49

      uwielbiam cie za to że dałaś odp. ! jestes wspaniała no boska <333
      kocham blog jaki by nie był to jest moda na ulice i do ludzi a nie bal przebierańców pozdrawiam <3333

    • Odpowiedz
      Anonymous
      13 kwietnia 2012 at 09:47

      anonimowy ile Ty masz lat? A Karo do boskości to sporo brakuje hahaha
      Blog jak blog, szału nie ma.

  • Odpowiedz
    .
    10 kwietnia 2012 at 12:34

    zapraszam 🙂 http://znamimozeszwiecej.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    pearls and myths
    10 kwietnia 2012 at 12:35

    te buciki z dee zee to jaki mają odcien – chodzi mi o nazwe koloru, moglabys podac ?

  • Odpowiedz
    Lady Foxette
    10 kwietnia 2012 at 12:36

    Ja pamiętam, że wymuszałam na mamie niebieski, bo bardzo lubiłam ten kolor. Niebieskie było dosłownie wszystko. Często – w połączeniu z żółcią. W sumie chętnie wskoczyłabym teraz w ciuchy noszone wtedy – tylko żeby się jeszcze jakoś rozciągnęły! 😀

    Co do stylizacji – ta koszula sama w sobie nie podobała mi się. Ale na Tobie wygląda już znacznie lepiej. A białe spodnie – kusisz mnie po prostu, żeby sobie takie sprawić. Gdybym tylko miała takie nogi jak Ty… 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:36

    Nie przepadam za Twoim blogiem, rzadko tu zaglądam.. ale dziisaj kumpela przesłała mi link do teg posta i… wymiotlas:) szacun!

    Wygląasz genialnie, połączenie tej koszuli z miętowymi butami… mega! Pozdrawiam:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 12:40

    Powiedz mi gdzie kupujesz spodnie na takie długie i chude nogi? Ja mam z tym straszny problem, albo za krótkie, albo za szerokie. I te wypychające się kolana – moja zmora. Będę wdzięczna za jakąkolwiek radę.

    • Odpowiedz
      topchips
      10 kwietnia 2012 at 12:50

      dokładnie… ja np. często na swoje chude długie nogi kupuję w h&m, dużo ładnych modeli, ceny są przystępne, gorzej z jakością, no i długość też nie powala.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:48

      90% spodni w szafie mam z Zary 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 kwietnia 2012 at 19:03

      Z ZARY mam dwie pary jedna kupiona w Barcelonie i są super. Druga w Polsce i po kilku godzinach chodzenia kolana wypchane jak u robola. Reklamowałam to, ale nie stwierdzili wady materiału… Grrrr…

  • Odpowiedz
    More than shopaholic
    10 kwietnia 2012 at 13:00

    Bezwzględnie stylowo jak zwykle!

  • Odpowiedz
    No Life Till Leather
    10 kwietnia 2012 at 13:09

    W tym sezonie przypadł mi do gustu motyw chustkowy, więc bardzo podoba mi się ta koszula. Ale ta jest troszkę za wąska w biuście- rozchodzi Ci się na każdym zdjęciu 🙁

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 13:11

    moje dzieciństwo to kolor czerwony.

  • Odpowiedz
    need-an-inspiration
    10 kwietnia 2012 at 13:18

    A mnie dzieciństwo minęło po prostu kolorowo i były to zarówno róże, jak i niebieski kolor, jak i żółcie, pomarańcze i czerwienie:) I chyba tak najrozsądniej:) Różowy kolor, zwłaszcza dla dziewczynek jest bardzo ładny, ale nie non stop, w wersji full;)
    A co do zestawu- po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że mięta rządzi w tym sezonie;D Wyglądasz fantastycznie:)

  • Odpowiedz
    Lexie
    10 kwietnia 2012 at 13:22

    oglądałam Twoje starsze zdjęcia i zdecydowanie lepiej Ci w ciemnych włoskach !
    Twoj blog jest świetny, dodaje do obserwowanych i bede tu wpadac 🙂

  • Odpowiedz
    The Fancy Teacup
    10 kwietnia 2012 at 13:35

    Such a pretty assortment of blue and green colors!

    http://www.TheFancyTeacup.com

  • Odpowiedz
    Skye
    10 kwietnia 2012 at 13:41

    Śliczne kolory! Wspaniałe buty 🙂

    http://skyes-fashion.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Marta Kossakowska
    10 kwietnia 2012 at 14:21

    i u mnie podczas świąt nastąpiło przeglądanie zdjęć robionych 22 lata temu… myślę, że żyjąc na średnim poziomie w Polsce w tamtych latach nie było za bardzo wyboru co do ubranek dziecięcych, sklepy nie były tak zaopatrzone, nie było to ważne, pojawiały się większe problemy na przykład – skąd mieć pieluchy ?! u mnie w rodzinie ubranka przechodziły z rodziny na rodzinę, także ubranka chłopców dostawały dziewczynki 😀 szczęśliwie jestem jedną ze starszych w rodzinie więc nie miałam aż tak znoszonych ubrań 😀 także dzisiejsza moda dziecięca to wyjątkowa wygoda, chociaż te śliczne malutkie ubranka często kosztują niewiele mniej niż te większe, dla dorosłych 🙂

    a co do stylizacji, świetna, mocny akcent na koszuli, reszta wszystko stonowane i ta mięta <3 moje love w tym sezonie!

  • Odpowiedz
    Monia
    10 kwietnia 2012 at 14:30

    ładnie, elegancko ;]

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 15:21

    Przepiękna bluzka i świetnie współgra z tymi spodniami! Duży plus za pasek i torebkę, ale żakiet, mimo że sam w sobie bardzo ładny, jakoś mi tutaj nie pasuje, nie wiem, chyba założyłabym biały, żeby żaden, nawet delikatny kolor nie konkurował z koszulą 🙂 Ale to tylko moje zdanie. Fryzura bardzo Ci służy, tak samo kolor, nabrałaś charakteru. Muszę przyznać, że jesteś moją ulubioną blogerką, z postu na post Twoje zestawy są coraz ciekawsze! Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
    Julia

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 15:22

    łądniej Ci w jasnych włosach, bo ciemne kolory wyostrzają Twoje nieregularne rysy twarzy.

    taka ciekawostka: dawno, dawno temu to kolor błękitny był przypisywany dziewczynkom, był to kolor niewinności i czystości (stąd w ikonografii Maryja nosi błękitne szaty), natomiast chłopcom kolor czerwony symbolizujący odwagę/waleczność/mężność

  • Odpowiedz
    Fashionista
    10 kwietnia 2012 at 16:52

    Ostatnio szaleję za kolorem miętowym, stąd uwielbiam tą stylizację!! Cudowny żakiet, torebka i buty! 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 23:16

      szalejesz bo jest lansowany;) To niesamowite ile marketing i reklama robi z ludzi;)

  • Odpowiedz
    Julia
    10 kwietnia 2012 at 17:01

    Jesteś mistrzynią przewidywalności kolorystycznej i stylistycznej. Za każdym razem wiadomo, że przynajmniej dwie części garderoby zostały kupione w Zarze, buty są z Deezee, a kolor paznokci będzie identyczny z odcieniem koszuli lub paska. Żelazna konstrukcja setu to bezpieczna koszula z motywami na czasie, pasek, torebka w podobnych odcieniach, obcisłe dżinsy i buty na niebotycznie wysokim, cienkim obcasie. Nie zaskakujesz, pokazujesz natomiast, jak przy minimalnym wysiłku ubrać się ładnie, wchodząc do 5 sklepów, za co Cię cenię, bo umówmy się, nie oczekuję od Ciebie inspiracji.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 18:31

      zgadzam się

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:49

      Są blogerki ceniące klasykę, a są takie, które robią z siebie przebierańców 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 20:20

      czyli wg ciebie klasyka to ubieranie się w sieciówkach w ciuchy z danego sezonu?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 20:25

      YHm, czyli blogerki dzielą się na te dwie grupy.

      Te prawdziwe- czyt.Ty plus kilka innych wielbicielek sieciówek, sztywno podążających za trendami i te przebrane, nieprzewidywalne. Sorry- wybieram te drugie. Jesteś prosta- i bynajmniej nie mam tu na myśli stroju.

      Aga

    • Odpowiedz
      Julia
      10 kwietnia 2012 at 20:55

      Z całym szacunkiem, ale nie nazwałabym kiepskich jakościowo dodatków czy ubrań z sieciówek, które popularyzujesz, klasyką. Spójrz jeszcze raz na swoją biżuterię i odpowiedz sobie sama na pytanie, czy mieści się w kategorii, do której aspirujesz.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 21:08

      aha

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 kwietnia 2012 at 10:44

      chyba w modzie liczy się nie tyle „ślepe podążanie za trendami” co właśnie oryginalność…ubierając ciuchy z danego sezonu w sklepach które dla każdego są osiągalne – i to jest klasyka? Te łańcuchy i miliard pierścieni?
      W dodatku potrafisz tylko ubrać się w coś co ewentualnie można przykryć marynarką, jak jest zimniej już nie wiesz jak się zachować i wmawiasz upały.
      Jeśli wg ciebie blogerki które są oryginalne i nie wyglądają jak manekin z zary to przebierańce – powodzenia.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      13 kwietnia 2012 at 09:52

      Karo jest zazdrosna, że jej nikt ciuszków nie wysyła;d bo jest NIE-INSPIRUJĄCA. ojojojoj;p

      KLASYKA:D hahahah

      Genialna studentko wyższej uczelni ogarnij się i dowiedz co znaczy klasyka w stroju;) Bo chyba nie badziewne buty z deezee, szmatki z zary i pseudobiżuterię z h&m ;D aahahhah

  • Odpowiedz
    MyaMartinez
    10 kwietnia 2012 at 17:28

    Cudo!

  • Odpowiedz
    W dobrym stylu eko
    10 kwietnia 2012 at 18:02

    Myślę, że jeśli chodzi o chłopców faktycznie nie ubiera się ich w różowy, a później sami bronią się przed tym kolorem rękami i nogami, ale co do dziewczynek to myslę, że panuję tu pełna dowolność.

  • Odpowiedz
    Martini
    10 kwietnia 2012 at 18:10

    Prześliczna koszula:))) cudne miętowe dodatki. zmieniłabym tylko spodnie na jakiś odważny kolor, było by interesująco a tak jest poprawnie:)) pozdrawiam:)

  • Odpowiedz
    Claudia
    10 kwietnia 2012 at 18:24

    Karo chyba schudłaś bo nie wyglądasz za dobrze..

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:34

    właśnie umieściłam twoją fotkę na wiocha.pl wyczekuj głównej:DD

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:50

      Can’t wait.

    • Odpowiedz
      Iwillbethereonly4U
      10 kwietnia 2012 at 23:08

      No tak najodważniejszy anonim xD
      Tak jak ostatnio na facebooku jak bodajże Deezee dodało zdjęcie stylizacji Karo były zarzuty jednej miny ehhh z tego co wiem to od modelek jest wymagana mimika odpowiednia a nie od blogerek 🙂

      Btw. Lubię Twojego bloga 😉 Pozdrawiam,
      Asia ;p

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:37

    Bardzo poprawnie, generalnie fajny spójny set. IMO niestety nudnawo ciutkę.
    Koszula super, bardzo fajny motyw.
    Na minus: moim zdaniem buty odrobinę karykaturalne w zestawieniu z Twoją chudą sylwetką. I biżuteria – przyznam, że w tej kwestii Cię nie rozumiem, kupujesz np. dobre jakościowo drogie torebki, a biżu zawsze jakaś taka tandetna, typowo „ze stojaka w H&M”, kiepskiej jakości i mało oryginalna; mnie to razi.

  • Odpowiedz
    Dominika
    10 kwietnia 2012 at 18:39

    jestes chyba jedyną osobą ostatnimi czasy, ktora dobrze wyglada w białych spodniach

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:41

    Odwiedzam Twój blog już od prawie roku, a to mój pierwszy komentarz 🙂
    Napiszę krótko: ŚWIETNY BLOG ! Inspiracja dla mnie. Aktualnie, Twój blog jest moim ulubionym, a wchodzę na kilkanaście innych. Dzisiejszy set bardzo mi się podoba 😉 Niby nic zaskakującego a jednak ma to „coś” co wywołało mi uśmiech na twarzy.

    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów 🙂
    Izabela

  • Odpowiedz
    Daria Ryszawa
    10 kwietnia 2012 at 18:41

    Ja mojemu Otusiowi kupuje w odcieniach brązu i błękitu ubranka.
    Zapraszam do siebie http://uszytemarzenia.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:42

    ale żeś przywaliła ten opis O.O

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 kwietnia 2012 at 19:50

      To po co tracisz czas i czytasz :)?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 kwietnia 2012 at 20:19

      a ty po co zezwalasz na komentarze skoro ci nie pasują?

  • Odpowiedz
    Beautiful GIRL and Fashion
    10 kwietnia 2012 at 18:43

    pięknie wyglądasz:)
    koszula jest cudowna i ma piękny kolor!!

    Zapraszam na nowy post:)
    http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:51

    Karo, mam taką prośbę. Pamiętam, że od niedawna jesteś posiadaczką miętowych rurek, mogłabyś w najblizszym czasie wrzucić jakiś set z nimi? kupiłam piękne spodnie w tym kolorze i totalnie nie mam pomysłu z czym je łączyć, jedyne co przychodzi mi do głowy to biała bluzka, białe buty, ew granatowe. połączenie mięty z żółtym, jakie tu niedawno widziałam, jest akurat nie dla mnie

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 18:53

    Ci którzy komentują ze koszula swietnie lezy chyba nie widza jak rozchodzi sie na biuscie? nie widzisz tego? no ale coz, klase albo sie ma albo nie…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 19:43

    ojej… okropnie… ten miętowy jest tu jak piąte koło u wozu… koszula? jak u podstarzałego macho meksykanina, jeszczy ci tylko takiej broszki pod szyją w kołnierzyku brakuje. Pewnie by fajnie to wyglądało, ale tu jest już po prosu przeładowane, wyglądasz jak na odpust…

  • Odpowiedz
    eveetlacaroline
    10 kwietnia 2012 at 20:10

    Moje dzieciństwo upłynęło pod hasłem „żółty jak słoneczko”. Wszystko musiałam mieć żółte, ewentualnie niebieskie bo to ulubiony kolor babci. A twoja koszula jest bardzo fajna, inna.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 20:18

    masz 23 lata ?? jestem w szoku ;)) w takim razie wyglądasz bardzo poważnie, dałabym Ci ok 27-28 minimum 😉 to oczywiście nie jest negatyw, wyglądasz po prostu dojrzalej i bardziej kobieco niż Twoje rówieśniczki 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      13 kwietnia 2012 at 09:55

      hahaha taaak, dojrzalej 😉 Z pewnościa;)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 20:26

    charlize! śledzę blog od dłuższego czasu i szukam inspiracji na moje wielkie wyjście, które ma wydarzyć się w czerwcu. to twój najlepszy komplet! kopertówka, pasek, pierścienie, buty! ale zastanawiam się… hm, wolę tradycyjny zakup butów. przymierzę, przejdę kilka kroków po sklepowej podlodze i jestem pewna o ich wygodzie. jak to jest z butami z deezee? jest mnóstwo pięknych, na które mam chętkę ale zawsze powstrzymuję się „a co jesli będą za małe? zbyt niewygodne?” jak mam zaufać i jak wygląda rozmiarówka? jeśli mój rozmiar to 40 i wszystkie wysokie obcasy kupuję w tym rozmiarze, to… jeśli zamówię te z deezee czy możesz polecić? mam blisko do krakowa, więc mogłabym pojechać i w krakowie przymierzyć? dziękuję z góry.

  • Odpowiedz
    Iza
    10 kwietnia 2012 at 21:47

    Ślicznie 🙂

  • Odpowiedz
    jasnawoda
    10 kwietnia 2012 at 21:48

    co prawda miętowymi dodatkami ( i wszystkim miętowym) jestem już znudzona, ale pokochałam ostatnio białe rurki:)
    koszula jest świetna. i odcień lakieru! zdradzisz jaka firma?

    pozdrawiam

    http://personanongrata-blog.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    madzia
    10 kwietnia 2012 at 21:59

    bardzo fajny zestaw

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 kwietnia 2012 at 22:34

    butów nie dopasowuje się kolorystycznie do torebki, to wiocha.

  • Odpowiedz
    Rykoszetka
    10 kwietnia 2012 at 23:28

    Świetne dobrane kolory, ale coś koszula źle leży 🙁

  • Odpowiedz
    D'elama
    10 kwietnia 2012 at 23:45

    Sooooooooo coooool, i love your looks!!!! very-very nice!!

  • Odpowiedz
    BlondeShopaholic
    11 kwietnia 2012 at 00:18

    Bardzo, bardzo lubię Twojego bloga, jesteś przewidywalna – owszem (co dla mnie nie jest żadnym minusem) ale niesamowicie elegancka, zadbana i konsekwentna.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 11:52

    Fajnie jakby jeden element był miętowy, ale WSZYSTKIE? Chociaż szpilki w kontrastowym kolorze..nuuddyy…to że pastele sa modne nie oznacza że wszystko ma być w pastelach i to w tym samym odcieniu…
    Albo nosisz coś raz albo w kółko

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 13:32

    nie rozumiem osob ktore pisza cos tu tylko po to zeby skrytykowac i to niestety w wiekszosci przypadku nie jest konstruktywna krytyka. jezeli cos wam sie nie podoba to przeciez nie musicie ogladac tych zdjec – nikt was nie zmusza!!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 13:59

    a ja mam pytanie odnośnie zegarka, ale nie tego który masz tutaj na zdjęciach tylko tego złotego z Parfois. Widziałam go już dawno u Ciebie i ciekawa jestem czy z biegiem czasu się nie odbarwia.. ?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 14:11

    Wyglądasz co najmniej zjawiskowo. Zawsze, gdy na Ciebie patrzę, to mam jedno skojarzenie – włoska elegancja w najlepszym wydaniu. Wyrobiłaś sobie fenomenalne poczucie stylu.

  • Odpowiedz
    stylebymag
    11 kwietnia 2012 at 15:02

    Marynarka i dodatki idealnie komponują się z koszulą:) Super wyglądasz:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 16:20

    eee w tych wlosach wygladasz na 45 lat. Nie wiem, moze tyle masz, jak tak to sorry. lepiej ci w blondzie bylo .

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 16:58

    widziałam Cię dzisiaj w Naturze,w CH Targówek:)
    Ola

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 17:17

    Chalize chcemy przepisy!

  • Odpowiedz
    ES!
    11 kwietnia 2012 at 20:20

    Koszula z marynarką jak dla mnie bomba ;D jak także dodatki 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 kwietnia 2012 at 20:26

    bardzo, bardzo ładnie, tylko że bluzka rozchodzi się na klatce piersiowej, albo zły rozmiar albo źle uszyta

  • Odpowiedz
    Anonymous
    12 kwietnia 2012 at 19:37

    sugeruje wyminę koszuli na większą, materiał ciągnie się w biuście.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    15 kwietnia 2012 at 00:22

    całkiem sporo : ) anonimowy … dla mnie jest boska za to ze nie jest nadęta.. i jest miłą osobą : ))) ale ok. dobrze ze ty jestes taki/taka boski, boska naprawde gratuluje! blog jak blog ale jednak kariere robi ! pozdrawiam cie anocimowy ! <333

  • Odpowiedz
    Eve-r-green
    15 kwietnia 2012 at 22:26

    Wyglądasz tu przepięknie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    23 kwietnia 2012 at 20:52

    REWELACYJNA stylizacja! W tej fryzurze świetnie wyglądasz!