Bez kategorii

This is my life

Wielu znawców polskiej blogosfery twierdzi, że życie blogerki modowej jest łatwe, proste i przyjemne. Cały dzień tylko malowanie paznokci, siedzenie przy komputerze, kawunia ze starbunia i czytanie Vogue’a. Aaaa zapomniałabym o darmowych ciuchach! 
Więc ku radości moich wiernych fanów, poniżej zdjęcia, które połechczą ich ego oraz potwierdzą wszystkie domysły.
Jak widać na załączonych obrazkach nie spędzamy całego dnia w szpilkach. W domu siedzimy w wygodnym dresie, który zapragnęłyśmy z Cajmel widząc zdjęcie seksownego Chucka Bassa. 
Jeśli też macie ochotę na swojego własnego Ziperalla koniecznie odwiedźcie ich oficjalną stronę http://shop.ziperall.com/ i wpiszcie kod rabatowy BLOGPOL, aby otrzymać 50 zł zniżki 🙂

pics by Adi & Adi

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

470 komentarzy

  • Odpowiedz
    Perfect Party
    10 września 2012 at 10:32

    Haha dobre 😉 Jak pierwszy raz widziałam to zdjęcie na Facebooku byłam pewna, że w czerwonym jesteś Ty, a w szarym Twój chłopak 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 10:45

      tak samo pomyślałam 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:56

      I Ja TEŻ

    • Odpowiedz
      Lubięczerń
      10 września 2012 at 13:03

      no właśnie ja też 😛

    • Odpowiedz
      Aleksandra
      10 września 2012 at 13:56

      i jeszcze ja też. 😉

    • Odpowiedz
      Anna
      10 września 2012 at 14:35

      tez tak pomyślałam he he mistrzowski post:):) ja zawsze odpuszczam sobie malowanie paznokci – zbyt męczące;)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:49

      i ja!

    • Odpowiedz
      motka
      10 września 2012 at 14:49

      hehhehehehhehe, ja też

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:02

      mi to samo!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:11

      hehehhe ja też

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:23

      też sądziłam że szary to Twój adi

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 16:33

      i ja :p

    • Odpowiedz
      Adrian (ModeFriends)
      10 września 2012 at 19:27

      Ja też. hihi.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 14:05

      haha i jeszcze ja 😀

  • Odpowiedz
    Szafa Madziary
    10 września 2012 at 10:34

    heheh, jak słoooodko :):) dobry pomysł na post!!! 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 10:35

    Śliczne jesteście! :*

  • Odpowiedz
    Sandra Leiva
    10 września 2012 at 10:36

    Funny!

  • Odpowiedz
    kalejdoskop
    10 września 2012 at 10:36

    haha! uśmiałam się 😀 grunt to potwierdzać i utwierdzać stereotypy 🙂

  • Odpowiedz
    Misha Mel
    10 września 2012 at 10:41

    Fenomenalne!!

  • Odpowiedz
    patrycjaa-wardrobe
    10 września 2012 at 10:41

    rozbawiłaś mnie niesamowicie tym postem! 😀 genialny! 🙂

  • Odpowiedz
    Megan
    10 września 2012 at 10:44

    haha świetny post 🙂 Uwielbiam Was obie! :* Buziaki

  • Odpowiedz
    Eva Wu
    10 września 2012 at 10:47

    straszne sa te ziperalle, ale Wy bardzo ladnie wybrnelyscie z tematu:)

  • Odpowiedz
    Dominika Kr
    10 września 2012 at 10:48

    Świetna sesja! Sama buzia się uśmiecha 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 10:50

    Haha! 😀 Uwielbiam Was, dziewczyny! 🙂

  • Odpowiedz
    ANiA.
    10 września 2012 at 10:50

    Hahaha! Jesteście świetne 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 10:51

    fantastyczny pomysł na post 🙂 rewelacja ;D pozdrawiam was 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 10:52

    dres za 400 zł… słitaśnie

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 11:03

      ehhh…. no tak… ale czego sie nie robi dla szoł

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 11:24

      dla szoł no i darmowych ciuchów, co potwierdza Charlize w poście;) bo wątpię, że same je kupiły. Z drugiej strony nie kumam żeby godzić się na coś takiego, sukienkę kumam, buty kumam, ale TO?!

    • Odpowiedz
      topchips
      10 września 2012 at 12:34

      i co, dupa boli bo Ciebie nie stać? Nie Twoje pieniądze, nie Twój problem.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:47

      ale topchips… nie masz racji… bo ani cajmel ani charlize nie wydały na te dresy złotówki…

      p.s.: dlaczego miałyby gardzić dresem dobrej jakości drogim?!?!?!

    • Odpowiedz
      d.
      10 września 2012 at 14:41

      nie rozumiem po co ta krytyka, nawet jeśli je kupiły to przecież nie za twoje pieniądze 😐

    • Odpowiedz
      Naninn
      10 września 2012 at 16:34

      Ej, ludzie spokojnie. Karolina jest blogerką, bo to kocha i to świetne, że jeszcze na tym korzysta. Wiadomo. Gdybyście Wy kochali modę, prowadzili bloga i mielibyście szansę na dostawanie różnych rzeczy, to na pewno byście skorzystali. Zresztą nie wszystkie cichy rozdają za darmo. Karoli wiele rzeczy kupuje sama, bo na to pracuje, więc nie oceniajmy tak surowo. Jej pieniądze, to wydaje na co chce.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:51

      „i co, dupa boli bo Ciebie nie stać? Nie Twoje pieniądze, nie Twój problem.” anonimie, ale właśnie o to chodzi, że za darmo, co nie?:D Ja ogólnie nie przepadam za tego typu rzeczami, dlatego nie zgadzałabym się na to tylko dlatego, że jest za darmo…trzeba „przebierać” w ofertach;)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 19:36

      Po prostu te dresy są tak paskudne, że nie wiem, jak można je wziąć za darmo, a co dopiero zapłacić 400 zł. 😉 A w wygodę jakoś nie wierzę i nie chciałabym biec do toalety w czymś takim. 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      14 września 2012 at 14:40

      Ludzie ogarnijcie się bo jak czytam wasze komentarze to nie wiem czy się śmiać czy płakać. -.- Nawet jeśli je dostały jako prezent to co w tym złego ? nie wasza sprawa czy to kupiły czy dostały. Skoro kipicie taką zazdrością to może same załóżcie blogi i się trochę postarajcie. Wy myślicie że łatwo jest założyć bloga i na niego systematycznie dodawać posty, spodobać się jakimś firmom. Skoro tak uważacie to ja gratuluję, bo niektóre blogerki latami pracują żeby zostać zauważonym nawet przez firmę produkujące ziperall’e. Gdyby sama miała okazję dostać za darmo taki dres to jasne żebym się skusiła, to źle ? Dziewczyna zrobiła post z koleżanką o tym jak my czytelnicy (a przynajmniej niektórzy) ją odbieramy, ale już musiała się znaleźć cholera co by się przyczepiła nawet do najmniejszej pierdoły czy tego ziperall’a. Nie wierzę że żadna z Was by nie skorzystała. ;))

  • Odpowiedz
    UAreFab
    10 września 2012 at 10:54

    Świetny pomysł na wspólne zdjęcia!

  • Odpowiedz
    Iwona
    10 września 2012 at 10:55

    świetny wpis!

  • Odpowiedz
    kapuczina
    10 września 2012 at 10:56

    wow, przeurocza sesja! piękne, zabawne i z takim dystansem!

  • Odpowiedz
    Tekstualna
    10 września 2012 at 10:58

    zajebyste!!! 🙂

  • Odpowiedz
    The-Devil-Wears
    10 września 2012 at 11:00

    hahahahhaha- pjontka! :))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:02

    dobre 😀 'kawunia ze starbunia’ wygrała 😀

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:44

      … którą zresztą karolina charlize często pije… (pracuję w starbucksie)

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 12:47

      a nie pracujesz w coffee heaven jednak :)? w Starbucksie w Polsce byłam z 3 razy w ciągu 5 lat mieszkania w Warszawie więc chyba nie tak często 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:51

      to powiem, że macie tam zupę nie kawę.. Te takie deserowo-smakowe jeszcze mogą być, ale z prawdziwą, dobrą kawą niewiele ma to wspólnego. Rozumiem fenomen starbunia w stanach, bo jak na tamtejsze standardy, to faktycznie wasza kawa najlepsza, ale u nas to po prostu lans i owczy pęd.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:54

      chyba jednak często…. pozdrowienia z centrum!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:02

      może i owczy pęd ale jak widać fanów nie brakuje… karolina chociażby. starbucks czy coffe heaven tro samo

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:02

      a ja też widziałam Cię Karo w starbucksie

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:05

      każdy mnie widział w Starbucksie ale podać lokalizację S. jest ciężko prawda :)?

      a CH i S. to jednak nie to samo 🙂 wybieram kawiarnię nr.1

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:23

      kawunia ze starbunia .. wcale że karolina nie pija tam. tylko w coffee heaven a to przecież…. RÓŻNICA :// tak, to był sarkazm

  • Odpowiedz
    black pearl
    10 września 2012 at 11:05

    fantastyczne!!:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:07

    jaka jestes paskudna, fuuuj!

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 12:45

      cóż za wyszukany komentarz :*

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:54

      cóż za wyszukana riposta 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:19

      Anonimowy z 11:07 – miej odwagę pokazać nam się, ocenimy twą urodę.
      Charlize ma bardzo ciekawą, oryginalną i intrygującą urodę. Jest nietuzinkową pięknością, ma bardzo plastyczną twarz, przez co może zmieniać się jak kameleon.

    • Odpowiedz
      d.
      10 września 2012 at 14:43

      Karo to ładna dziewczyna, a Ty jej chyba zazdrościsz 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:01

      cóż za w ogóle wyszukane wszystko….

      ale fakty są takie że karolina nie jest paskudna

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:24

      cięta riposta

    • Odpowiedz
      Modna Komoda
      10 września 2012 at 15:34

      Taka riposta, jaki komentarz, trzeba się czasami zniżyć do poziomu osoby, z którą się rozmawia, żeby zrozumieć :).

      Kurde, różowy też fajny !

  • Odpowiedz
    Beautiful GIRL and Fashion
    10 września 2012 at 11:10

    ale fajnie:)

  • Odpowiedz
    Monika Davidovicz
    10 września 2012 at 11:14

    Fajny post, dobrze, że macie dystans do siebie i umiecie się bawić blogowaniem 🙂

  • Odpowiedz
    d.
    10 września 2012 at 11:16

    ale fajnie Wam to wyszło! 🙂 też myślałam, że to Ty z chłopakiem! 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:21

    Cajmel jest śliczna 🙂

  • Odpowiedz
    kcomekarolina
    10 września 2012 at 11:23

    omg! i totally love it!

    xoxo from rome
    K.
    kcomekarolina.com

  • Odpowiedz
    Ejbii
    10 września 2012 at 11:28

    Świetny post!!! 🙂

  • Odpowiedz
    moze-ja
    10 września 2012 at 11:40

    Chyba nie obalilas stereotypu 😛 mi te ziperale to po prostu zwykły dresik za kupę szmalu przypominają 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:54

      dokładnie, niby blogerki nie mają takiego łatwego życia a tu pach ziperal za kilka stów, hm?

  • Odpowiedz
    Iwona a cup of ideas
    10 września 2012 at 11:43

    super dystans 🙂

  • Odpowiedz
    What Anna Wears?
    10 września 2012 at 11:50

    hehe Ziperalle górą;)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:53

    Haha 😉 ale sie usmialam czytajac ten post. Dystans do siebie i wszystkich wszechwiedzacych na 5+ 🙂 pozdrawiam, magda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:55

    haha 🙂 świetne, z przymrużeniem oka, a cajmel ma taaaaaakie piękne włosy!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 11:57

    teletubisie ;)))

  • Odpowiedz
    Nowa Ja
    10 września 2012 at 12:03

    Ale Wam dobrze! 😉 Siedzenie w wygodnych dresach to element życia bloggerki, bo jednak przygotowywanie postów, akceptowanie komentarzy itp. wymaga sporo czasu a w takich wypasionych dresach to już w ogóle full relaks:) Widziałam na stronce, że są dostępne wygodne slippersy:) To te, które macie na nogach?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 12:05

    świetne te zdjęcia, gratuluję dystansu do siebie i pomysłu na okiełznanie tego dresu! 🙂

    Konstancja

  • Odpowiedz
    Metka
    10 września 2012 at 12:07

    ziperall jest świetny, idealny pomysł na post 🙂

    zapraszam do mnie http://metkaaa.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Ola eL
    10 września 2012 at 12:16

    Ale jesteście piękne 🙂 Obserwuję i liczę na rewanż 🙂 Pozdrawiam :*

  • Odpowiedz
    Justa
    10 września 2012 at 12:31

    swietna sesja 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 12:37

    Dres jest super ale cena jaka ?

    • Odpowiedz
      d
      10 września 2012 at 12:39

      400 zł…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:42

      399 zł… co to jest… 😀

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:47

      399 zł… pesteczka

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:52

      399 zł… kto musi zapłacić to musi. dziewczyny te dresy DOSTAŁY… i stąd ta zawiść wszystkich wokół… bo niby krytyka, że złe, że brzydkie… a jednak same byście kupiły taki gdybyście mogły!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 12:54

      ooooojjj wyłącznie 399 zl…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:24

      promowanie ciuchu za 400 zł .. ciuchu.. ba dresu w kraju gdzie średnia pensja 1000 zł… ://////////////

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:55

      Nie twierdzę, że 400zł to niewiele dla przeciętnie zarabiającego Polaka, ale fakty są faktami. Średnie wynagordzenie w tym kraju to prawie 3500zł. Tak tylko. Informacyjnie;)

    • Odpowiedz
      motka
      10 września 2012 at 14:50

      3500 zł chyba brutto i chyba nie jednak średnia….. bo biedronka, mc donald, asystenki zarabiają maks 2000 zł :/

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:50

      skąd masz dane że 3500 zł??? dodajmy że BRUTTO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:53

      Średnia krajowa bruttpo!!!!!!!!!!!!!! http://biznes.newsweek.pl/wiecej-zarabiamy-srednia-krajowa-to-juz-3-7-tys–zl-,92062,1,1.html

      więc 3500 zł minus podatki do wychodzi 2800 jakieś.. i kup tu dresiora kondomka za 400 zł

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:55

      Proszę nie oszukiwać

      dalej Polaków. Srednie wynagrodzenie podawane przez GUS dotyczy jedynie firm o stanie ponad 9 osob zatrudnienia. W skali kraju jest tego kilkanaśćie procent. 75 % to samozatrudnieni reszta to do 8 osob zatrudnionych. Srednia placa podawana dotyczy tylko tych kilunastu procent firma. Sami oszusci. Tak samo jest z bezrobotnymi w Polsce. Studiowałem Uniwersytecka statystke. Moge kazda statystyke napisać na potrzeby zamawiajacego

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:55

      ciekawe kto zarabia te srednia krajowa bo z pewnoscia nie zwykly pracownik? niech podadza ile procent zarabia najnizsza krajowa to wtedy wyjdzie roznica ze te srednia zarabia 15% na województwo 70% zarabia te minimalna i troche ponad a reszta to bezrobotni!!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:56

      ale mówimy o 35000 brutto, więc to znacznie mniej netto i wychodzi że by kupić taki dres trzeba 1/4 pensji wydać

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:00

      niewiele? to w pytkę kasy za kawał dresu

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:00

      3500 zł brutto… ale jak kogoś stać to ,luz

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:01

      no to wiemy:

      dres ziperall kosztuje 399 zł minimum. kogo stać i mu się podoba niech kupuje, a reszta niech ma z bazartu 🙂

    • Odpowiedz
      aśkuu
      10 września 2012 at 15:05

      Joooj i co z tego , że taka cena? Kupując markowe ciuchy płacisz podobnie, dlaczego nie czepiasz się, że Karolina ma sukienkę za kilka stów skoro może kupić taką na targu za 20? To samo jeśli chodzi o dresy – ja sobie poświęciłam dwie stówki na dresowe spodnie – grube, markowe, wygodne i niezniszczalne 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:24

      399 zł za kawał czegoś co wygląda jak wielka piżama dla bobasa….

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 16:36

      Pensja minimalna to 1000zl, ktora pobiera wiecej osob niz srednia 3500zl.Ciekawe ile teraz nastolatek bedzie prosic rodzicow ktorzy wlasnie tyle zarabiaja,zeby kupili im dres za prawie polowe ich miesiecznych zarobkow.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 17:01

      a wiesz o tym, że 'średnie wynagrodzenie’ ma się nijak do rzeczywistości? Większość ludzi ma raczej ~1500 na rękę a nie 3500. Takie wartości jak zarobki powinny być liczone inaczej…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 20:21

      no jesli jakis prezes zarabia 11 000 i jakas sprzataczka 1000 zl to ich srednie wynagrodzenie wynosi 6000 zl… Wiec do dupy z tymi srednimi wynagrodzeniami!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:55

      Mi to się w ogóle nie podoba, wygodnie może być również w innych ciuchach, w których nie wygląda się jak teletubiś

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 20:44

      No i co, że 3500 zł??? Po pierwsze brutto – co daje jakieś 2700 na rękę. Ja tyle zarabiam, mieszkam w mieszkaniu rodziców bez kredytu a w życiu nie dałabym tyle za dres!!! Płaszcz, może buty, ale nie dres do biegania czy leżenia na kanapie… Nie zmienia to faktu, że wpis sympatyczny.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      14 września 2012 at 14:44

      Niech jeszcze 20 osób napisze ile ten dres kosztuje bo nie widzę… :)) Każdy kupuje to co mu się podoba, a poza tym jak nawet Ci co zarabiają 1000 zł miesięcznie odkładają sobie np. 10 zł to wierzcie mi ale po paru latach sobie taki dres kupią jeśli chcą. Widać waszą ludzką zazdrość. 🙂 Jakby kosztował 40 zł to by było „jaki cudowny, chce go mieć !” a że kosztuje 399 zł to od razu beeee.

  • Odpowiedz
    Zaira
    10 września 2012 at 12:49

    🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:56

      to się nazywa kobieta oszczędna w słowach

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:56

      a mówią że kobiety WSZYSTKIE są gadatliwe

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 12:52

    Wyglądasz naprawdę cudownie. Jestem pod wrażeniem, że teoretycznie sportowe elementy zestawiłaś w tak genialny sposób.

  • Odpowiedz
    marvelak
    10 września 2012 at 12:52

    Wyglądasz genialnie, dawno nie widziałam stylizacji która mnie czymś zaskoczyła, a Twoja owszem taka jest ! Buty są mega !

  • Odpowiedz
    doris
    10 września 2012 at 12:53

    Wyglądasz naprawdę cudownie. Jestem pod wrażeniem, że teoretycznie sportowe elementy zestawiłaś w tak genialny sposób. Całość prezentuje się obłędnie i absolutnie uwielbiam ten zestaw!
    Chyba czas zainwestować w porządne sportowe szorty 🙂
    -Doris

  • Odpowiedz
    dggtt
    10 września 2012 at 12:54

    To wspaniałe połączenie sportowego stylu z nowoczesnym . SUPER

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 12:57

    Moim zdaniem najładniej wyglądasz w wersji „na sportowo”. A tak przy okazji-śliczny i bardzo naturalny jest Twój uśmiech na tych zdjęciach:)

    tylko… mniej bronzera… plssssssssss

  • Odpowiedz
    topshop fan
    10 września 2012 at 12:59

    Pięknie wyglądasz w wersji „na sportowo”….. naturalnie, zdrowo…
    Ładnie się uśmiechasz 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:02

    Noszenie dresów na co dzień nie jest ani kobiece, ani trendy ale …. powiem Ci ,że nawet w dresach wyglądasz super

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:02

    Ha! Jak na diwę przystało, Charlize musi nawet w dresie wyglądać elegancko.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:04

    Świat się kończy… Karolina w dresie

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:05

    No dobra, można mówić, że to nie taki klasyczny dres, że nie ma trzech pasków, nie jest wściekle różowy, nie jest ortalionowy i zapewne nie szeleści przy każdym kroku, ale.. to wciąż dres. Najprawdopodobniej jeden z najbardziej stylowych, z najdroższego na rynku najbardziej delikatnego w dotyku kaszmiru, i z wdziękiem układającego się na ciele, ale… dres. D-R-E-S.

    ?!?!? więc… o co chodzi Karolina?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:56

      dres, zgadzam się:D

  • Odpowiedz
    kocica
    10 września 2012 at 13:05

    Ale jaja… Ty w dresie…

    😉 szczerze mówiąc, to naprawdę mi się gęba otwarła ze zdziwienia, jak zobaczyłam to zdjęcie
    ;P

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:06

    a jeszcze niedawno mówiłaś że nigdy nie założy dresów
    cyt: „Nigdy nie zobaczycie mnie na ulicy w dresie. Po prostu zbyt mocno kocham modę żeby ubrać dres! ” 😀 ups zobaczyliśmy!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:48

      buahahahaha umiesz czytać? 'Nigdy nie zobaczycie mnie NA ULICY W DRESIE.’ hahahaha gratuluje inteligencji. sama w domu chodzę w dresie ale na ulicę też bym raczej nie wyszła. 🙂

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:40

      Ale te zdjęcia są w domu a nie na ulicy 😉 Zresztą kto wymyslił ten cytat? Bo ja w dresie na ulicy też się już pokazałam nie raz.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:57

      nie na ulicy:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 18:42

      serio zobaczyłaś/zobaczyłeś Karo w dresie na ulicy? bo ja tu widzę urocze mieszkanie 😉

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 19:33

      nie na ulicy tylko na sesji w mieszkaniu a to różnica 😀

    • Odpowiedz
      Anonymous
      6 października 2012 at 03:42

      kur…. czy ty umiesz uzywac mozgu??? sama zacytowalas: na ULICY. czy mieszkanie jest ulica???? chrystusie, ludzieeee ratujcie mnie bo ja juz nie moge jak patrze ilu tepakow przewija sie przez te blogi roznorakie!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:07

    Heh no to zaskoczyłaś nas bardzo 🙂
    Ale ładnemu we wszystkim ładnie i i Ty i Cajmel super wyglądacie super nawet w dresie 😉

  • Odpowiedz
    Anna
    10 września 2012 at 13:07

    idealny ciuszek dla wszystkich zmarzluchów na jesienne i zimowe dni spędzane na leniuchowaniu w domu:)
    wyglądacie uroczo 😀

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:11

    Wszystko SUPER…

    Ale…

    CO jak zachce Ci się SIKU?!?!?!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 23:57

      musisz się rozebrać haha…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:11

    nigdy nie podobał mi się 'opuszczony krok’ w spodniach, tym bardziej u dziewczyny, gdyby to były spodnie i bluza byłabym na tak, w takim wydaniu nie podoba mi się, nie wspominając ,ze taki jednoczęściowy dres jest zupełnie niepraktyczny (sikanie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:12

    KArolina…. Masz piękną figurę, nie musisz jej ukrywać !!!

    • Odpowiedz
      JULIA
      10 września 2012 at 21:00

      heheheheheh a tu jaka złośliwość się czai za rogiem. oż wy

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:12

    przecież to wyglada jak wielki okropny dresowy śpioch…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:13

    Miałam bardzo pozytywne zdanie co do Twojej osoby, ale teraz… je zmieniam…

    Tak, wiem – moja opinia nie wpłynie w żadnym stopniu na Twoje życie.

    Wybacz, ale nie zapłaciłaś za ziperall ani złotówki, a gdyby tak było, zrobiliby to Twoi rodzice.

    Od razu uprzedzę komentarz w stylu „zazdrośnica”, itp.

    Otóż wyobraźcie sobie, że ja też mam bogatych rodziców, którzy nieba by mi przychylili, ale mam też dużo pokory i szacunku do pieniędzy, które zarabiają na moje studia, mieszkanie i które chcą przeznaczać na moje tzw. „zachcianki”.

    Ty natomiast lekką rączką wypuszczasz ich pieniążki na hilfigera, setną parę hunterów i podkłady chanela. Życie zweryfikuje to szybciej niż myślisz, więc korzystaj póki możesz, bo każdemu kiedyś zabraknie rodziców i będziesz musiała zarabiać na swoje zachcianki sama.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:38

      Twój komentarz pokazał, że NIC nie wiesz o moim życiu. Jakie pieniądze od moich rodziców? Sama płacę sobie za studia, za moje „zachcianki” i inne rzeczy, które wymieniłaś też. Pracuję od 19 roku życia, zarabiam pieniądze i sama wydaje je na co chcę. Zastanów się dwa razy jak będziesz chciała napisać jeszcze raz komentarz, który nie ma pokrycia w rzeczywistości

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:52

      A jednak zazdrośnica!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 17:51

      może czasem trochę zazdroszczę, może mnie nie stać na drogie ciuchy czy kosmetyki ale nie wypisuję tu takich rzeczy… to prywatna sprawa charlize!
      tobie też nikt nie broni założyć bloga, pokazać swoją twarz i gust, a co za tym idzie zarabiać na tym!
      może czasem trochę zazdroszczę, może mnie nie stać na drogie ciuchy czy kosmetyki ale nie wypisuję tu takich rzeczy… to prywatna sprawa charlize!
      to jest któryś blog z kolei na którym pojawia się twój komentarz. na dodatek chyba nie zadajesz sobie wiele trudu, żeby zmieniać jego treść, ctrl +v?
      zajmij się czymś innym, skoro tak bardzo drażni cię oglądanie jak to inni wydają kasę swoich rodziców, a będziesz zdrowsza…
      no poirytowałam się ;P

      /kasia

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 19:29

      Żenujące jest kopiowanie komentarzy obcych osób z innych blogów 🙂 ten pochodzi z : annaaaanna.blogspot.com/

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 20:47

      Wątpie szczerze, że charlize na swoje zachcianki bierze kase od rodziców. Zarabia na blogu, dostaje od firm i huntery i melisy i hifigery podklady chanela nie używa tylko kupila na promocji w dogulasie double wear estee lauder 😉 Lata pracy na blogu są wynagrodzeniem, a jezeli nawet jej rodzice pomagaja to co w tym zlego jest ich córką to normalne 😉 Mi np nie podoba sie jej styl, jej uroda etc. Ale to nie znaczy ze bede jej zagladac do portfela. I tak jak na polska blogeke jest calkiem niezła moze to nie karina in fashionland czy daisy’s heels nie mylic z daisy line bo to porażka akurat ale radzi sobie dziewczyna jest przedsiębiorcza co się ceni. Chociaz czasami głupiutka sry charlize ale Twoje wypowiedzi i wdawanie się w dyskusje z niektórymi czytelniczkami jest takie głupiutkie. Mimo wszystko pozdrawiam Cię i pracuj dalej na swój sukces 😉

    • Odpowiedz
      Agnieszka
      11 września 2012 at 17:36

      Z tego co wywnioskowałam przeglądając Karoliny bloga- chyba pracuje 🙂 a poza tym jakbyś koleżanko z bogatymi rodzicami nie zauważyła to blogerki dostają dużo prezentów 🙂 Pozdrawiam, Agnieszka

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 18:51

      identyczny komentarz pojawił się już na blogu innej dziewczyny

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 21:56

      A nie przyszło Ci do głowy, że prowadząc tego bloga Karolina zarabia ?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      14 września 2012 at 10:54

      czekaj czekaj czy to nie Ty przypadkiem pisałaś to samo na blogu Ani? dajesz upust swojej frustracji pisząc dziewczynom, że Ty też masz kasę, ale oprócz tego i pokorę, a co złego jest w tym co one robią? tzn, że mają iść za przykładem Pani Kulczyk-Lubomirskiej, która w dzieciństwie topiła w strumieniu markowe buty?? Tragedia

    • Odpowiedz
      Anonymous
      6 października 2012 at 03:44

      jezu przeciez dziewczyny na tych najpoczytniejszych blogach wyciagaja po kilkanascie tysiecy + dodatkowo ona jeszcze pracuje na etacie. a tobie od razu we lbie, ze sępi to od rodzicow :/ no coz kazdy sadzi po sobie chocbys nie wiem jak sie tlumaczyla. a nawet gdyby kogos utrzymywali rodzice to jesli zarabiaja np kilkaset tys zl miesiecznie to w czym problem dac corce kieszonkowe w wysokosci np 10 tys zl? bo ja problemu nie widze.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:13

    ę. Niestety, ale według mojej opinii przedstawianie ludziom swoich stylizacji ma na celu pokazanie, że zwykłe rzeczy mogą świetnie wyglądać, jeśli się je odpowiednio dobierze, pokazanie jak łączyć ze sobą rzeczy. Na twoim blogu jest coraz więcej banalnych stylizacji i takich, których zadaniem jest pokazanie, jakie to piękne masz włosy (bo przyznaj, eksponujesz je jak tylko się da na każdym zdjęciu, to machniesz, to podniesiesz) i na jakie to drogie rzeczy cię stać. Nie jest tak ze wszystkimi, wiele mi się podoba, ten post również, bo w życiu bym nie pomyślała, że tak brzydki dres, może wyglądać tak uroczo, ale skoro masz tyle pieniędzy do wydania postaraj się proszę zaskoczyć czymś, czego się nie spotyka na ulicach. Bo naprawdę lubię twój blog, ale coraz częściej się rozczarowuję.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:34

      chyba pomyliłeś blogi 😉 pokaż mi zdjęcie gdzie macham włosami i je eksponuje ?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:14

    według mnie jest to strój nadający się wyłącznie do chodzenia ,,po domu”, nie wygląda wcale gustownie ani efektownie i dać 400 zł tylko za wygodę?jest wiele wygodnych i zapewne tańszych dresów które można tym zastąpić.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:14

    Fajna by była wersja z membrany albo gęstego softshellu, żaden kleszcz nie wejdzie w lesie i nie zaleje deszcz. W Rosji na północy są popularne takie drelichowe kombinezony do lasu, w kapturze „front” zapina się siatką (wariacja na temat nakomarnicy). Ziperall może się nie sprawdzać w deszczowe dni, bo jak ma się mokre nogawki to trzeba zdjąć już całość. Czy są w ofercie pasują kombinezony przeciwdeszczowe do nałożenia na to? …Wiem, że ten ciuch ma być bardziej modny niż praktyczny, ale zastanawiam się jak wykorzystać jego maksimum możliwości.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:15

    no nie wiem czy bym sie odwazyla na pojscie na spacer w takim kombinezonie …ale do chodzenia po domu w zimowe dni jest idealny ..bardzo podoba mi sie czerwony z tej strony ..a Ty moja droga wygladasz w nim bardzo fajnie , zresta jak sie mowi ze ladnej dziewczynie to nawet w worku po ziemniakach jest ladnie ..pozdawiam;)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:15

    No cóż… wiem, że o gustach się nie dyskutuje ale ten dres to chyba najbrzydsza rzecz jaką w życiu widziałam. Nie założyłabym tego nawet gdyby mi płacili :/
    Pomimo całego swojego uroku wyglądasz w nim jak wyrośnięty niemowlak, choć zgodzę się, że dres na pewno wygodny

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:00

      równie dobrze można nago, skoro po domu to i tak nikt nie ogarnie?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:16

    Jak zobaczyłam zdjęcie Ziperall’a to wydał mi się jakiś taki dziwaczny. Stwierdziłam wtedy, że nigdy czegoś takiego nie kupię.
    Po tym poście zupełnie zmieniłam zdanie! Wyglądasz słodko, a sam strój wydaje się byc nieziemsko wygodny- w sam raz na zbliżające się jesienne wieczory.
    Pozdrawiam,
    Carrie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:16

    Primo..

    Po pierwsze jest tragiczny- spiochy dla wyrosnietych dzieci, po drugie robi sie to nudne ze wszystkie blogerki nosza to samo lacza z tym samym- czyli buty emu na wzor Kenzy, zero oryginalnosci a te wszystkie blogi o modzie zaczynaja byc oklepane i nudne.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:01

      moda to powoli nie oryginalność, tylko to co modne i to co trzeba pokazać, najlepiej jako pierwsza…i to co się dostanie…i tak dalej…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:17

    Ktoś napisał o noszeniu zippera podczas nauki do sesji – ja pierdzielę, chyba bym dostała wścieklizny: litry kawy, herbaty, energetyków, do kibla biegam co 15 minut, weź i to zdejmuj za każdym razem…
    Wolę dres.

  • Odpowiedz
    słonce toskanii
    10 września 2012 at 13:17

    ogólnie fajny ten kombinezon, jeśli miałabym siedziec w domu/ogrodzie.. także na chłodne wieczory extra. ale w życiu nie wyszłabym w nim na ulicę. nie ma opcji!

  • Odpowiedz
    pierrwsza gwiazda
    10 września 2012 at 13:18

    Założenie bluzy od dresu i dresowych spodni też daje komfort i ciepło, a nie muszę wydawać mnóstwo pieniędzy na ziperall. No, ale skoro w Szwecji i w amerykańskich serialach to noszą to może jednak się skuszę… Oczywiście ironizuję.
    Czekam z niecierpliwością na Twoje normalne stylizacje i pozdrawiam:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:18

    Chciałam powiedzieć że popieram!

    Dres jak dres ale… komentarze że „za darmo” top zwykła zawiść

    Za darmo umarło – za tym kryje się ciężka praca. Nie reklamuje czegoś co mi nie odpowiada – zawsze jestem fair wobec moich czytelników. Napisałam że jest idealny na ogród, zimowe wieczory czy spacer z psem – nie mam zamiaru hasać w nim do kościoła, do miasta czy na imprezę. Generalnie jest to ciepły lumpek na chłodne wieczory. Świetnie się w tym czuje i tyle nie wiem co w tym złego 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:02

      może i ciężka praca ale za TO?…błagam bez przesady

  • Odpowiedz
    Marja
    10 września 2012 at 13:19

    Sam w sobie jest, przyznajmy, okropny, ale tak szalenie pozytywnie się w nim wygląda, że warto mieć takiego cudaka;-) Gratuluję, że odważyłaś się wyjść z domu w ziperallu. Myślę, że ja bym się nie odważyła. Ale muszę przyznać, że wyglądasz w tym super! I widać, że świetnie się w tym czujesz, więc dla samego banana na twarzy warto takie coś założyć;-)

  • Odpowiedz
    Miśka
    10 września 2012 at 13:19

    szczerze to okropne to jest .. jak ufo 😀 ja bym mogła tylko w tym spać .. brzydko leży w ogóle deformuje figurę, masakra .. jak we worku .. niestety not !

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:33

      ale kto w domu patrzy na to czy coś deformuje figurę ? ja nie zwracam na to uwagi 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:19

    hmm.. jestem szczera.. hehe … ogólnie jak tak spojrzę na inne zestawy to są świetne.. ale ten nie . 300zł w błoto 🙂 ale najważniejsze jest i tak to, że Tobie jest w nim dobrze. a jak można wiedzieć to co studiujesz?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:02

      psychologię

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:19

    Mam pytanie, dostałaś ten dres czy serio kupiłaś i polecasz? Czekam na opowiedz:* ps. uwielbiam Cię!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:03

      Lubię w innych blogerkach to, że same z góry mówią „hej, to dostałam od tej i tej firmy” i reklamują, jakoś są przez to bardziej pozytywnie odbierane, przynajmniej przeze mnie. a tutaj jest wieczne udawanie, że wszystko zostało kupione…nawet porównując ten post z postem Cajmel…ona mówi o współpracy, tu jest to okrężna droga

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:19

    Taka cena? Dobrze, że nie jestem fashion victim… Za te pieniądze mogę mieć kilka par spodni dresowych (lub ocieplanych legginsów, co bardziej lubię :)) + kilka bluz, a później mogę wszystko łączyć, mieszać, przebierać, wybierać… I ten kombinezon mało kobiecy jest… 😉 i jak w tym załatwiasz potrzeby fizjologiczne? 😀 może do spania bym to zostawiła… jakoś tego nie widzę. Podziwiam, że aż tak Ci się podoba, ja spasuję… 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:20

    Rewelacyjny:) Z wielką przyjemnością bym się w takim skryła w takie zimne dni (w domku mogę wyglądać jak teletubiś:):):)
    Pozdrawiam
    Marta

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:20

    kombinezonik nie bardzo w moim stylu, choc na pewno swietnie sie sprawdza w domowym zaciszu, na pewno bedzie swietny na chlodne zimowe wieczory. Wygladasz w nim uroczo – jak taki misio-ufoludek 🙂
    cieplutko pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:20

    esteś rozbrajająca w tym kombinezonie 🙂 niestety wydaje mi się, że ten krój jest dość okrutny dla sylwetki – przy Twoich proporcjach wygląda świetnie, ale na kimś tęższym będzie wizualnym samobójstwem 🙂

    pozdro
    tattwa

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:20

    Wygląda trochę jak powiększone ubranko dla dziecka 😉 Ale z drugiej strony jest świetne i na pewno przydatne na chłody, tylko szkoda, że takie drogie 🙁

  • Odpowiedz
    Jeans Please!
    10 września 2012 at 13:22

    ten post miażdży wszystko! <3

    • Odpowiedz
      Mary-Kate
      10 września 2012 at 14:12

      komentarze miażdżą wszystko! hahaha

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:53

      fakt komentarzy jak grzybów po deszczu, ale o dziwo… większość pozytywów!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:23

    super post:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:25

    z checia bym przygarnela 🙂 gdyby nie cena.. 😛

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:26

    It’s time for teletubbies!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:33

      tinky winky, dipsy, lala… po

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:26

    Tinky Winky!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:27

    szkoda, że nie ma ściągacza przy biodrach 🙁

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:27

    uwielbiam go, z dużymi kieszeniami, przytulnym kapturem, polarowy cieplutki, zwłaszcza po basenie, kąpieli w jeziorze, niezastąpiony gdy znienacka listonosz zapuka do drzwi z samego rana. Albo w SPA w hotelu gdy idziesz lub wracasz z zabiegu a szlafrok wydaje się zbyt przewiewny… Kupiłam mężowi i wygląda jak gigantyczny teletubiś hehehe masa radochy przy tym. Teraz poluje na odpowiedni by wysłać siostrze i siostrzeńcowi w Polsce bo chyba nie da się tam kupić w zwykłej sprzedaży. Ale faktycznie ludzie nad jeziorem na Kaszubach patrzyli na nas jak na UFO jak chodziliśmy tak ubrani.
    Ale co mnie obchodzi fakt, że nikt nie widział wcześniej takiego kombinezonu na dorosłym?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:28

    ładny kombinezon, tobie w nim do twarzy, ja jednak nie zainwestuje w ten ciuch, raczej byłby dla mnie nieodpowiedni, zresztą fakt, że staje się hitem, który dopada już polskie blogerki sprawia, że tym bardziej nie chcę w to wchodzić 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:28

    Taki sam kombinezon tylko, że szary ma też Paulina z bloga beauty-fashion-shopping.blogspot.com Ona też dodawała zdjęcie z całkiem zasuniętym kombinezonem i ona też pisała, że pewnie wygląda w nim jak teletubiś. Wiem, że to może być przypadek, ale po prostu bardzo mi się to rzuciło w oczy.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:32

      Zasunięty kombinezon to kopia :O Świat się kończy! Czy jak zapnę guziki od koszuli to znaczy, że ktoś już tak kiedyś założył bluzkę 🙁 ?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:28

    aha jak dziecięca piżama 🙂 Uroczo w nim wyglądasz. Na pewno przyciągniesz spojrzenia 😉 Z emu będzie wyglądać genialnie 🙂 Choć an ten kolor akurat bym się nie odważyła. Mają szare?:)
    P.S. Bardzo ładny pokój masz 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:29

    Nie rozumiem jaka jest różnica między zwykłą bluzą i dresami z H&Mu za kilkadziesiąt złotych a tym całym ziperallem 😉 Współczuję, bo jesteś jedną wielką ofiarą mody 🙁

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:06

      i agree

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:30

    strasznie mi się podoba ten ziperall 🙂 a Ty na wszystkich zdjęciach wyglądasz świetnie! Mam nadzieję, że pogoda niedługo się poprawi i będziesz mogła jechać gdziekolwiek chciałaś 🙂 pozdrawiam!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:30

    Zajebiście urocza piękność, KAro Tobie nawet w dresie jest prześlicznie :):):):D

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:31

    heh wszyscy teraz ZIperall promują, ślicznie Ci w nim zresztą ładnemu we wszystkim ładnie. Sama bym sobie taki kombinezonik przyjęła:P

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:31

    Z boku to jeszcze, ale z przodu -jak śpiochy dla niemowlaka. Nawet na Tobie jestem na nie dla tego „ciucha” 😛 Za to włosy -jak zwykle nieziemskie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:32

    Założenie bluzy od dresu i dresowych spodni też daje komfort i ciepło, a nie muszę wydawać mnóstwo pieniędzy na ziperall. No, ale skoro w Szwecji i w amerykańskich serialach to noszą to może jednak się skuszę… Oczywiście ironizuję.
    Czekam z niecierpliwością na Twoje normalne stylizacje i pozdrawiam:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:32

    Pierwsze co zrobilam jak zobaczylam tego posta to sie zaczelam smiac, ale tak mega pozytywnie!:D poprostu usmiech cisnie mi sie na usta. Wygladasz utroczo, slodko i nareszcie usmiechasz sie pelna para!:D ja bym w takim dresie nigdzie nie wyszla poza mury mojego domu ale jest super

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:32

    Nie odważyłabym się w tym wyjść na miasto. Wygląda to jak takie śpiochy dla dorosłych 😛 Naprawdę Ci się to podoba?! 😛 Ten wpis to chyba tak dla jaj, co? ;D

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:30

      Ale czy ja w tym wyszłam do miasta :)? Naprawdę mi się podoba, dlatego go pokazałam 🙂 Lubię ładnie wyglądać również w domu.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:32

    Śliczny ten kombinezon ;p na chłodniejsze dni idealny! ;p
    a może pokażesz nam jakiś kosmetyków używasz do buzi, czym zmywasz, jakiego podkładu używasz? Masz taką piękną cerę! *,*

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:33

    hmm.. jestem szczera.. hehe … ogólnie jak tak spojrzę na inne zestawy to są świetne.. ale ten nie . 300zł w błoto 🙂 ale najważniejsze jest i tak to, że Tobie jest w nim dobrze. a jak można wiedzieć to co studiujesz?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:19

      jak to co? zgapila od kasi tusk! psycholozka za 2 gr!

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:29

      psychologię 😉 Kasia zaczęła rok przede mną studia i raczej nie miała bloga 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:33

    Anonimowy15 sierpnia, 2012 18:55

    Okropne jest to coś. Można czuć się wygodnie i ciepło w czymś, co przy okazji fajnie wygląda. To to jakaś pomyłka.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:33

    razem z http://annaaaanna.blogspot.com/ zrobiłyście niemal identyczne notki! 😛

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:28

      nie widzę 🙂 ona zrobiła post w tym dresie na zewnątrz a nie w domu…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 20:58

      chyba razem z CAJMEL :)))

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:07

      dopiero przy tych komentarzach widzę, jak wielką ofiarą mody są polskie blogerki:O jest tu gdzieś jeszcze indywidualność?…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:33

    Oryginalny- trzeba przyznać, wygodny na pewno :). Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam go na Twoim facebook’u bardzo się zdziwiłam, że postanowiłaś „takie coś” zamówić. Jednak masz rację- do siedzenia w domu, w ogrodzie może być idealny :)!

    Świetne zdjęcia, z uśmiechem Ci do twarzy :D!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 23:31

      Właściwie, były to akurat prezenty, bo np. Oliwia (blogerka z Łodzi) również takowy otrzymała, również wspomniała o Chucku, tyle że co najmniej tydzień temu 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:34

    Hahah, przepozytywne zdjęcia! 😀
    Szczerze? Nie wyszłabym w tym dalej niż na balkon, ze względu na mój wzrost wyglądałabym jak wyrośnięty niemowlak:D
    Kiedy mamy ochotę usiąść w chłodny wieczór z książką w ręku, czy też na spacer z psem wygląd może zejść na plan- ważne że ciepło i wygodnie!
    Pozdrawiam:)

    Monia z fashio rash

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:34

    sexy teletubiś ♥

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:34

    kombinezonik nie bardzo w moim stylu, choc na pewno swietnie sie sprawdza w domowym zaciszu, na pewno bedzie swietny na chlodne zimowe wieczory. Wygladasz w nim uroczo – jak taki misio-ufoludek 😀
    cieplutko pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:36

    byłam negatywnie nastawiona do ziperalli, ale widząc Ciebie w nim zmieniam zdanie! Pokazałaś, że nawet w śpiochach można wyglądać pięknie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:37

    ale super! 🙂 mam do Ciebie pytanie – czy nawet jeśli danego dnia nie zamierzasz wychodzić z domu to i tak od rana się malujesz? czy wtedy robisz sobie odpoczynek od makijażu?

    pozdrawiam!

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:27

      oczywiście, że się nie maluję jak zostaję w domu 🙂 nawet jak wychodzę do sklepu, na pocztę czy do lekarza to się nie maluję

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:37

    rzeczywiście super sprawa z tym ciuchem,jednak cena powala ;D bardzo ładnie wyglądasz ,masz przepiękne włosy !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:37

    juz „bez elegancji serca(..)” zaprezentowala dzisiaj post z tym ziperallem. i tam tez napisalam, ze mi sie nie podoba. choc u niej wiecej negatywnym reakcji wywaloal, jak na Twoim poscie. tu Cie ktos porownuje do niemowlaka, ja ktos porownal do rolnika…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:59

      i 6 innych blogerek rtównież. p[opłacz się

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:37

    Wygląda troszke śmiesznie 🙂 Ja nie wyszłabym w takim na ulicę. Jedynie w domu czy ogrodzie. Wierzę, że jest bardzo wygodny, jednak są też inne tańsze ciuszki równie wygodne. Osobiście nigdy bym tyle nie zapłaciła za taki strój ( mimo, że mnie stać ) To i tak uważam, że to strata pieniędzy;)

    Co do Ciebie, wyglądasz w nim uroczo i ..śmiesznie:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:38

    No fajnie, ale co jak się zachce siusiu?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:39

      o tym samym pomyślałam… hehehhehehe 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:39

      Karo właśnie.. siedzisz.. zakuwasz do sesji a tu nagle siku.. i trzeba całość zdejmować

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:39

      hahahahhahah dobre dobre

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:40

      hehehhehehehhehe w sumie… racja!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:44

      Facepalm. Komentarz poniżej krytyki.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:44

      OMG… co za tekst z tym siku… a jak rajstopy założysz to też tragedia bo trzeba zdjąć?

    • Odpowiedz
      pytek
      10 września 2012 at 13:53

      hahah no właśnie????

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 13:53

      Czy to taki wielki problem odsunąć suwak, ściągnąć górę 'pajacyka’ i usiąść na kibelku? Jeśli już ktoś decyduje się na noszenie takiego ubranka powinien wiedzieć, że wiążą się z tym pewne niedogodności. Śmieszny problem 🙁

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:05

      właśnie że nie śmieszny to problem bvo wychodzi na to, że jest bardzo niepraktyczny!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:30

      też sie zastanawiałam … w sumie szkoda, bo niepraktyczny ten ziperall

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:57

      co za problem z siku? nie wiesz gdzie toaleta?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:59

      może i niepraktyczny, ale jak tak na to spojrzeć to i rajstopy są niepraktyczne….

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:26

      a co za problem ściągnąć górę dresu w dół :)? spodnie dresowe też trzeba zsunąć w dół…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:34

      jak się zachce siku należy”

      o do 15 mies. malucha to on napewno jest za mały ,żeby zacząć wołać siusiu ,nie sadzaj go na siłe ,musisz jeszcze poczekac,schować nocnik i spróbowac za jakis czas
      natomiast 2-latka już niedługo zacznie kontrolować oddawanie potrzeb fizjologicznych a lato to dobry moment bo nawet jak sie zmoczy to łatwo przebrać,myślę,że dobrze robisz trwajac na posterunku,niedługo powinno to zaowocować
      ja jestem mama 5 dzieci i każde inaczej i w innym wieku zaczęło wołać siusiu – nie ma jednej metody na wszystkie dzieci

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:34

      wystarczy pójść do toalety

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:45

      A zapinane w kroku body, a jednoczęściowe gorsety wyszczuplające są praktyczne ? mają spełniać swoje funkcje pomimo braku praktyczności.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 00:14

      rajstopy to chyba to innego bo zdejmuje się na tej zasadzie co spodnie?:D

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:39

    Ziperall może się nie sprawdzać w deszczowe dni, bo jak ma się mokre nogawki to trzeba zdjąć już całość. Czy są w ofercie pasują kombinezony przeciwdeszczowe do nałożenia na to? …Wiem, że ten ciuch ma być bardziej modny niż praktyczny, ale zastanawiam się jak wykorzystać jego maksimum możliwości.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:40

    Karolinko!

    tez mam ZIPERALL i jest cudowny, nie zamieniła bym go na nic w świecie:) Wiem że nie lubisz takich pytań ale może mi wybaczysz, w sobotę wieczorem wyjeżdżam na 2 tygodnie i chciałam zapytać czy dodasz jeszcze jakiś post stylizacyjny do tego czasu?? Byś mi podsunęła pomysł co jeszcze wziąć:)

    p.s.: tylko pls… zmnoiejsz ilość bronzera… szkodzi Ci

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:40

    Jeju…jaka Ty jesteś słodka! Taki cukiereczek albo landrynka ale cytrynowa albo malinowa- Twój chłopak ma z Tobą zdecydowanie za dobrze! za słodko!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:41

    Twój chłop;ak to ma laleczkę 🙂 Jesteś super słodką dziewczyną Karo!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 20:57

      prawda!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:43

    Czy Twojemu chłopakowi przeszkadza to, że prowadzisz bloga?
    Tzn. ze względu na niektóre komentarze, nie mówi Ci czasem- 'aaa daje sobie spokój z tym blogowaniem’?
    Osobiście chciałabym żebyś prowadziła blog do 30-stki 😉

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:25

      Jest ze mnie dumny 🙂 mam zamiar prowadzić bloga nawet po 30stce 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:43

    Kamila, czy masz może last.fm? a jesli nie to jest szansa, że założysz? Albo czy mogłabyś poświęcić jedną notkę muzyce, jakiej słuchasz? Myślę że to ciekawy temat – taka mała odskocznia od ubran. 🙂

    Pozdrawiam, Nissia

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 20:57

      KAmila????

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:44

    śliczne masz włoski 🙂 jak widac nie potrzeba bezsilikonowej specjalnej pielegnacji, tony olejkow, wcierek i plukanek by miec piekne wlosy

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:46

    A ja powiem tak. Albo jest CZAD albo go nie ma. Kicz przypadkowy jest tragiczny. Kicz zamierzony jest fantastyczny ! Tu widzę odjazd całkowity ! Uwaga! Lubię bardzo ! haaaaaaaaaa ale Was zaskoczyłam :))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:46

    A Twój chłopak nie dostał w prezencie ziperall… tak szczerze… wydałabyś te 400 zł na dres dla niego?

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:24

      Nie dostał, ale chętnie bym wydała na ten dres tyle dla niego 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:47

    świetny ten dresik 😀

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:47

    SŁODZIAK!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:47

    Nie wiem która ładniejsza.. Ty czy Cajmel 🙂 URoczo!

  • Odpowiedz
    Bytśka
    10 września 2012 at 13:48

    Ale fajnee zdjęcia :))
    Też chce !!!!!! ♥
    Wpadnij na mój blog : http://welcome-to-realityy.blogspot.com/
    Pomóż dojść do 50 obserwatorów bardzo proszę :***

  • Odpowiedz
    Bytśka
    10 września 2012 at 13:48

    wersji 'domowej’… luznej…mniej powaznej. No i sie doczekałam. Trzeba przyznac ze cokolwiek na siebie założysz… czy to jest sukienka od wielkiego projektanta czy dres z sieciowki to wygladasz olsniewajaco… jak Ty to robisz? 🙂 Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Bytśka
    10 września 2012 at 13:49

    naprawdę świetne stylizacje, pokazujesz jak fajnie i wygodnie się ubierać 😉 podobnie jak Ty obcasy noszę baaardzo rzadko.. dlatego większość wpisów bardzo przypadła mi do gustu. Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga.. na pewno będę go regularnie śledzić..
    Pozdrawiam
    Monika

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:49

    Bardzo ładnie Ci w tym dresie :)I wyglądasz kobieco!
    Ja tak samo nie czuję się dobrze w ubraniach „na co dzień” gdy jestem w domu, wolę coś wygodnego, luźnego 🙂
    Teraz przecież spodnie dresowe weszły w modę „na ulicę” do tego zakładają wysokie obcasy i wygląda to świetnie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:49

    Według mnie w dobrze dobranym, nieznoszonym i nie powyciąganym przez lata dresie można wyglądać super kobieco i seksownie. Osobiście uwielbiam wyskoczyć w dresie do sklepu, na spacer czy na niezobowiązujące piwo ze znajomymi. Grunt to dobrze dobrane dodatki i pozytywne samopoczucie 🙂

    Zapraszam na http://www.wieszaknawybiegu.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:49

    Przeglądam Twój blog już od kliku miesięcy, jestem pełna uznania dla Twoich stylizacji, profesjonalizmu, wyczucia, ale dopiero dzisiaj mogę napisać szczerze: lubię Cię! I jeśli ktokolwiek z czytelników miał kiedykolwiek wątpliwości co do tego czy jesteś „ą-ę” to tą stylizacją rozwiałaś je bez śladu. Mieć do siebie tyle dystansu żeby wskoczyć w dres (i jeszcze wyglądać odjazdowo) – to jest klasa. Serdecznie pozdrawiam 🙂
    PS.: mam nadzieję że sprawę palucha skonsultowałaś z lekarzem, w końcu szpilki to Twój znak firmowy 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 19:08

      włąśnie pokazała ze jest ĄĘ, bo w zwykłym dresie jakoś nie chciała ujawniać dystansu do siebie, ale juz w dresi za 400 to się pokazuje i udaje jaka to wyluzowana. także dystans do siebie owszem ale za pare stów

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 19:16

      czasami warto wrócić wstecz w historię bloga i sprawdzić 🙂 http://charlize-mystery.blogspot.com/2010/09/body.html pozdro!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:50

    Hej 🙂

    Świetny dres!!!

    P.S My kobiety nie uznajemy kompromisów i nie idziemy na łatwiznę..nie ważne, czy złamana ręka, palec… pazury, włosy wszystko musi być tak jak powinno 🙂

    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:50

    Pani Kamilo! czy ten dres jest z tej kolekcji ? I czy on jest na dziale dla doroslych czybdla dzieci szukamy i znalesc nie mozemy a bardzo bym gooooo chciala … Z gorybdzieki z odp

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:50

    nawet w dresie wyglądasz kobieco i nieco seksownie! super post, taki z lekkim poczuciem humoru ;))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:50

    Jedyne czego mi jeszcze brakuje to… usmiechu!!! na każdym zdjęciu jestes taka smiertelnie powana 😉

    • Odpowiedz
      pytek
      10 września 2012 at 13:53

      eeeeeeeee. patrzymy na te same zdjęcia?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:59

      nie wiem, a na jakie ty strony wchodzisz? bo ja oglądam charlize-mystery

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:51

    wyglądasz idealnie !!!!!!! nawet w dresie jakos tak wszystko jest dopracowane, fryz, trampy są czadowe, masz to dziewczyno , zwyczajnie masz gust ! gratuluje i pozdrawiam z Gdańska

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:51

    Dres kojarzy nam się zazwyczaj z leniwym dniem spędzonym w domu przed telewizorem, lub z joggingiem w parku. Okazuje się jednak, że taki strój możesz bez skrępowania nosić także w innych okolicznościach. Wystarczy poznać odpowiednie zasady noszenia dresów, dzięki którym będziesz wyglądać pięknie…. jak TY 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 01:54

      serio? „odpowiednie zasady noszenia dresów”?
      hahahahahahahah

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:51

    Kluczem do świetnego wyglądu w dresie jest pewność siebie. Jeżeli poczujesz się dobrze i pewnie w tego typu stroju, będziesz wprost emanować kobiecością i wdziękiem.

    I to widać po Tobie Karolina

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:52

    Ty nawet w dresie wyglądasz tak, że wow.

  • Odpowiedz
    martyna
    10 września 2012 at 13:53

    BJUTIFUL!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:55

    ahhahahhahahhahhahha SUPER KAROLINKO! tylko… zmniejsz ilość bronzera… błyszczy się i zle wygląda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:56

    błyszczą Ci się policzki

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:56

    wyglądacie świetnie 🙂 fantastyczna reklama 🙂 mam nadzieję, że nie założyłyście tych kombinezonów za darmo, bo wykazałyście się dużym profesjonalizmem i firma powinna Wam być wdzięczna. Przemawia to do mnie bardziej niż reklama w gazetach, czy w TV 🙂 dobra robota dziewczyny 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:57

    hej widziałam dziś w stolicy rano dziewczyne w takim kombinezonie tyle że całym panterkowym w połączeniu ze sportowymi złotymi butami za kostkę i grubszym złotym łańcuszkiem , naprawdę wyglądało to spoko

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:58

    W dzisiejszych czasach dość zabawne jest licytowanie się w kwestii mody, kto jako pierwszy wpadł na dany pomysł. Dotyczy to zarówno młodzieży w wieku gimnazjalnym jak i ludzi ze dwie czy trzy dekady starszych (może tutaj troszkę rzadziej, ale na własne oczy i uszy miałam okazję zarejestrować). A ponieważ obecnie moda szybką jest, zwykle chodzi po prostu o to, kto jako pierwszy miał czas polecieć do sklepu i kupić sobie daną rzecz. Czyli całkiem to bez sensu i walka o miano pierwszego w rządku „oryginalnych” jest bezcelowa.
    I żeby nie było, że jestem kompletnie ponad to, piszę z pewnym przekąsem, ponieważ ta nieco chora ambicja dotyczy także mnie :-).
    Z jednej strony umykam jak mogę przed mianem trendsetterki, z drugiej wciąż odczuwam przyjemność, gdy mam na sobie coś oryginalnego, coś, czego nie ma nikt inny. Gdybym jednak skupiała się tylko na tym konkretnym źródle przyjemności, mijałaby ona najpóźniej po dwudziestu czterech godzinach od zakupów. Dlaczego?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 13:58

    oj brzydactwo,zwłaszcza ten jasny,jak śpiochy dla niemowlaka.Moim zdaniem się nie przyjmą.

    Iza

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:22

      hgahhahahhaha

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:22

      fujki Karo. znacznie bardziej wolimy Cię w normalnej formie

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:25

      oooooooooooooooooooooojjjjjj wyglądasz na olbrzyma przy cajmel

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:00

    świetna stylizacja:)cholernie pozytywne zdjęcia:)lubię i to bardzo całość;)pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:00

    jakie słodkie minki 🙂 Jesteś szalona, mówił ci to ktoś .. ale to tak pozytywnie, ogółem ale i w stosunku do posta który u mnie zamieściłaś, wiesz jak człowieka rozweselić ;D dres jest super i buty też bardzo mi się podobają !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:03

    nie wierze Basiu! ukradłaś mi tytuł posta i pomysł na stylizacje 😉 ostatnio tak sobie pomyślałam, że jak zrobię set z moimi dresowymi spodniami to koniecznie nazwę go „dres fajny jest” 😉 telepatia ;P

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:04

    Za dużo bronzu na policzkach. i się dziwnie błyszczą

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:04

    ohydka

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:04

    fuj fuj fujki

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:06

    jestreście urocze, ale serio rozbawiło mnie bo podobne:

    http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/08/02a9c130af7b33a252098268d1c71d6b.jpg?1345112579

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:07

    Cóż za wiejski mezalians!

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 13:45

      cóż za wiejski komentarz

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:08

    Dres, luźne szorty czy wygodne jeansy schowaj głęboko w szafie i załóż na spacer z dzieckiem coś w czym poczujesz się jak „gwiazda” za która się wszyscy oglądają:)Pamiętaj, szpilki muszą być głównym elementem twojego ubioru, bo to one dodają Ci gracji i szyku, a przy tym wyszczuplają nogi:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:09

    odstaw dres i załóż szpilki!

    • Odpowiedz
      wtf
      11 września 2012 at 13:45

      DOBRZE MÓWI!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:10

    ja przeszło połowę swojego dotychczasowego życia (jak nie więcej) spędziłam w dresach i wcale się tego nie wstydzę, ale kiedy tylko mam okazje, ubieram się bardziej kobieco. W domu pomiędzy treningami natomiast przywdziewam długie spodnie od piżamy i bluzę, i tak co kilka godzin muszę znowu zakładać strój „roboczy”. Takie uroki życia, które wybrałam. dlatego dresom mówię: TAK

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:10

    Ehhh. Tak to właśnie jest, że ludzie nie doczytają, tylko słuchają jak to babcia mówi: „nie ćwicz hantelką bo ci się taaakie wielkie łapy zrobią :D”, ale my tu jesteśmy właśnie dlatego, żeby pokazywać i uświadamiać ludzi, że do budowy masy mięśniowej potrzebna jest nie tylko hantelka 🙂

    • Odpowiedz
      wtf
      11 września 2012 at 13:44

      hahahhahahahhahah o co tu chodzi z tymi komentarzami?!?!?!??!??!?!??!?!?!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:11

    zauważyłam,że to dres nawet. W każym razie bardzo fajna stylizacja, szczególnie zestawienie szarego z ciepłymi brązami butów i torebki.
    A clogsom stanowcze nie! Przejrzałam od groma zdjęć z blogów i pokazów mody i jakoś żadna ich wersja mnie nie przekonała. Nawet Garance się buntuje: http://www.garancedore.fr/en/2010/02/24/clog-alert/ 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:11

    Ja juz przestałam bawić sie w stwierdzenia-moda jest zła, jestem mega alternatywna i nie ulegam trendom. Doszłam do wniosku, że moda jest dla ludzi, więc nie widze potrzeby walki z nią 😉

    A co do trendów-na większość pewnie i za 100 lat bym nie wpadła , a tak zostaja mi podane często fajne i zaskakujące pomysły. Więc niby czemu się nimi nie inspirowac.

    Co do chodaków-będąc dzieckiem je uwielbiałam i z ręką na sercu przynam ,że były ultra wygodne. Dziś uznaje je tylko przy pracy w ogrodzie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:11

    Powiem Ci szczerze, że jesteś jedyną osobą, która mi się w dresiku podoba (noo, jeszcze Kotowa była niezła ^^). Trik polega chyba na tym, że spodnie, choć wykonane z materiału przypominającego dres, mają staranne wykonanie i bardzo ciekawy krój – i o to w tym trendzie chodziło. Nie wystarczy kupić zwykłych, szarych portek i połączyć z obcasami, żeby to dobrze wyglądało. Poza tym, by w miarę przyzwoicie się w tym dresie prezentować, wypadałoby mieć szczupłe, zgrabne nogi, których Ty niewątpliwie jesteś posiadaczką. Ja wiem, że moda nie powinna mieć ograniczeń, a każdy ma prawo nosić się, jak chce i te wszystkie inne pokrewne zdania udowadniające, że jesteśmy ludźmi wolnymi…ale gdy się ma dość konkretne uda i jeszcze źle dobrany rozmiar ciucha (bądź materiału, z którego go wykonano), to taki dres zbyt estetycznie nie wygląda (niestety ulica już go bezkrytycznie zaadoptowała :/). Pozostaje mi powiedzieć – byle więcej takich eleganckich dresiar 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:11

    Och ja na takie spodnie choruję od dawna. Oczywiście moje nogi nigdy w takich spodniach nie bdeą wygladały jak twoje. Marzą mi sie takie bardziej lejące cos jak miałam dół w czarny kombinezonie od Cubusa. Ostatnio mirzyłam genialne dresiki w Stefanelu – czarne u góry drapowane. Ostatecznie zainwestowałam w bluzki :). Była tam ge nialna bluza z kapturem. Świetnie wyglądałaby do tych spodni.
    I jakość wydaje mi się o niebo lepsza niż Benetton. Kardigany takie jak twój też uwielbiam wygodniejsze na codzień niż zakiety czy zwykłe, krótkie sweterki :).

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:11

    Droga Pani a czy to w Krakowie tak ciepło ? Bo jak tak to proszę pożyczyć trochę tego ciepła do Szczecina , bo mnie się już pourywały guziki w płaszczu, do szycia mam dwie lewe ręce, a nowego kupować nie będę bo ja chcę już kupować wiosenno-letnie szmatki 😛 i proszę uważać na apaszkę, bo ja mam obsesję na punkcie wszelkich materiałów zawieszalnych na szyi i gotowam ukraść, taka ładna 😀 do tandemu dresy+obcasy się jeszcze nie przekonałam, ale nie będę mówić „nigdy ;)”

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 13:17

      1. jaki krakow?
      2. jaka apaszka?
      3. jakie obcasy?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:12

    Koteńku, ten Twój zestaw jest absolutnie fantastyczny. Jest b. prosty- nie silisz się na oryginalność, tylko wdziewasz to, na co aktualnie masz ochotę- i ja to naprawdę podziwiam.
    Jednak najwięcej w Twoim poście podoba mi się sam tekst. Serio- przypomina mi co zgrabniejsze felietony, takie, które się z cholerną przyjemnością czyta. Naet ciutek powiewają mi Twórczością Madzi Samozwaniec.
    A może jednak Ty produkujesz takie felietoniki, a?
    Przesyłam wiele ciepłych myśli

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:12

    Twoją figura możesz nosić co tylko dusza zapragnie – od d(ó)pasowanych miniówek, po dresy z bazaru – i tak Ci będzie ładnie…

    Z całości bardzo mi się podoba – brama! (;

    Nie wiem, na ile był to efekt zamierzony, ale linie jakie tworzą nity, okucia, listwa dolna, pas progu i odcięcie płyt chodnikowych, tworzą sugestywne plany zdjęcia. Zwracają uwagę na Twoje atuty ( okucia niczym duże groty strzałek podkreślają jeden z nich 🙂 ). Jednolite tło dominuje w całym kadrze, kontrastując z zestawem, no wiosnę przypomina …

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:12

    „ale kurde, ci projektanci to czasem mają naprawdę fajne pomysły.” – mają, ale duuuuuuża ich ilość do nas nie dociera, my otrzymujemy jeno papkę, rozwodnioną mamałygę, bowiem tych największych, bądź rosnących projekt do nas dociera. Ależ ten dres ściskający, wydaje mi się, że może wchodzić w tyłek….:).

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:25

      ale to nie jest od projektanka

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:26

      nie wyglądasz jak John Bonjovi, bo w naszych oczach będziesz wyglądała śmiesznie w dresie.

      koleżanki z grupy

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 15:26

      W takim stroju to raczej nikogo nie zachwycisz

    • Odpowiedz
      JULIETTTEE
      11 września 2012 at 09:00

      Razem z koleżanką – „bloggerką” zabłysnęłyście notatką na blogu, że zastanawiam się po ile macie lat…..

      Twoja notka co prawda w porównaniu do słownictwa Cajmel jest beznadziejnie napisana niestety droga Charlize Mystery, ale domyślam się, że chodziło Wam o przekazanie tego samego. A konkretnie udowodnienie anonimom i ludzi krytykujących blog tego, iż mają rację co do waszych codziennych zajęć. Brawo! Bardzo dojrzałe. Pozdrawiam.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:13

    Zastanawiam się, czy faktycznie taka jesteś, jak to przebija z Twoich postów, czy to na siłę przybierane pozy.. Mam, niestety, wrażenie, że to jednak ta druga opcja. Widziałam kiedyś jakiś wywiad z Tobą w sieci na temat zawartości szafy i byłaś tam tak zwykła i beznamiętna, że aż mnie zatkało.. Wywiad był w sumie z tak zwanej du… a po Twojej pewności siebie nie było śladu. Dziwne. Pozdrawiam.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:13

      Wywiad, który był 5 lat temu? Nie udaję uśmiechu, tego, że się dobrze bawię i tego, że jestem pewna siebie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:14

    Klasyczny strój, do tego pięknie dobrana fryzura…czego chcieć więcej 🙂

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:12

      nic ciekawego. Kolejna osoba, która chce się „wylansować” na popularności blogerek.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:15

    Te czółenka świetnie tu wyglądają z neonowymi ciuszkami!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:15

    SUPER!

    Nie będę ściemniać-widok mnie w spodniach dresowych zszokował wczoraj wielu:). Nawet mojego męża, chociaż na jego obliczu widziałam raczej radość, walczącą z ogromnym zdziwieniem. Chyba nie przypuszczał, że jego spodnie, które zaanektowałam jakiś czas temu, kiedykolwiek ujrzy publiczność szersza niż listonosz czy pani ze sklepu pod blokiem.
    A jednak! Wyszłam „tak” do ludzi i już stwierdziłam, że maxi dressy niech się schowają – dresy to dopiero wygodny strój! Na liście moich zakupów pojawiły się właśnie 2 pary spodni dresowych w różnych kolorach. Ale bez obaw- długie sukienki też są fajne i nadal je darzę szczerym uczuciem uwielbienia :).
    Właściwie to miałam się dzisiaj skupić na mojej koszulce. Ale zapewne każdy kto kiedykolwiek miał warkocze/dredloki/corny /dredy czy inne plecionki, wie że pierwszym zadawanym na widok takiego osobnika pytaniem jest: „czy to się myje?”… No to moja koszulka jest odpowiedzią na te „wątpliwości”:).

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:16

    Mnie zastanawia tylko jedno: dlaczego ten napis jest po angielsku?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:16

    nie lubię jakoś dresów na ulice a ty wyglądasz w nich super może też sobie takie sprawie 🙂 no i buciki extra właśnie zamówiłam sobie też takie skoturniałe trampki:) mam pytanie ile pasm sztucznych włosów wpinasz?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:17

    Witam,

    jestem fanka Twojego bloga, czytam go niemal od poczatku i dlatego mam pytanie. Dlaczego nie wspominasz juz w Swoich postach o chłopaku?

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:17

    nie oszukujmy się- ty nawet w worku po ziemniakach wygladałabys świetnie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:18

    fujka

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:18

    bleht. wstyd karolina

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:18

    sprzedałaś się

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:18

    ale grubo wyglądasz 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:21

    Ładnie wyglądasz, ale nie garb się. Na pierwszym zdjęciu nie ładnie to wygląda.
    Ale to tylko poza. Zestaw super 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:22

    dres spoko jest

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:32

      nie, nie jest…

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:32

      to nie dres a ZIPERALL PRZECIEŻ

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:32

      dres – 25 zł… ZIPERALL 400 zł

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:34

      to nie jest ZWYKŁY DRES!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:26

    dres NIE spoko jest

  • Odpowiedz
    Karolina Stasiak
    10 września 2012 at 14:28

    dobry pomysł na sesję i posta.

  • Odpowiedz
    Karolina
    10 września 2012 at 14:29

    super sa te ziperalle 🙂 tez chce takiego

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:34

      ziperall.com

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:34

      no to albo musisz być bardziej popularna i dostaniesz albo wyrzucaj 400o zł

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:30

    Kamilko, a czemu wybrałaś szary?!?!?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:34

      Kamilko?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 14:34

      Kamilko?!?!??!

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:10

      Po 1) Ka…rolinko
      po 2) Lubię szare dresy

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:36

    no to tymi zdjęciami udowodniłaś jakie jest ciężkie życie bloggerki! Nie ma muffinek i kawki ze starbaksa, ale jest za to malowanie się i bitwa na poduszki. Toż to gorsza praca niż górnika. Współczuję.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:44

    pics by Adi & Adi.. to ty masz dwóch facetów?!?!??!

  • Odpowiedz
    life full of colors
    10 września 2012 at 14:45

    Rzeczywiscie zabawne ile osob twierdzi ze zycie blogerki… jest wlasnie takie jakie opisujesz na poczatki tego posta… nikt nawet nie podejrzewa, ze poza prowadzeniem bloga robimy mase innych rzeczy.

    a tak poza tym jestem w szoku jaki tu jest wysyp anonimowych wpisow, jeszcze tego nigdzie nie widzialam.

    trzymaj sie Karo !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:45

    myślałam, że to są bluzy i spodnie osobno, a to taki fajny kombinezon! fajny, podoba mi się :d przydałby się do domku na zimne dni… pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:45

    MISTRZ

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:45

    post-co kto lubi. nie przepadam za Tobą i Twoim blogiem ale na tych zdjęciach Twoja twarz wygląda w końcu bardzo bardzo dobrze

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:46

    nigdy więcej czerwonej szminki i takich min..w zamierzeniu chyba miało to być zabawne, ale wyszło trochę bleh..zazwyczaj bardzo podobają mi się Twoje stylizacje, szczególnie te eksponujące śliczne szkitki, no ale te zdjęcia.. jedynie 3 jest naprawdę fajne

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:46

    masz tu spore uda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:46

    wyglądasz tu grubo

    • Odpowiedz
      Wiewióra
      11 września 2012 at 10:33

      ojjj też mam takie wrażenie

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:46

    pewnie dziewczyny się ucieszą w sporej ilości że nie wyglądasz tu chudo hahahhaha )

    • Odpowiedz
      lhikuigtriw
      11 września 2012 at 10:32

      a i owszzem… w sensie że nie wygkląda tu chudo

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:54

    siku to masakra w tym, ale urok ma

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 14:54

    Karo… zobacz ile pozytywnych komentarzy. jestem w szoku. weszłam i byłam pewna że tu zawieje wrogością a tu tyle pozytywow… chyba że nie publikujesz negatywnych, ale i tak: SUPER że nie jadą po Tobie 😉

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 15:07

      Negatywnych= mega chamskich było z 10 i tylko ich dodałam 🙂 reszta jest tutaj 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:00

    Wszyscy maja ochydne drogie dresiki za darmo, ma i Karo 🙂

  • Odpowiedz
    kadarka*
    10 września 2012 at 15:11

    Coraz bardziej podoba mi się Twoje podejście do złośliwości kierowanych pod Twoim adresem:) Z jajem i na luzie, na przekór anonimowym krytykantom, którzy oczekiwaliby pewnie, że będziesz coś udowadniać, bronić się, denerwować… Tak trzymaj!:) Nie rozumiem co kogo boli to, że blogerki przyjmują prezenty od firm? Skoro mają taką możliwość i nie biorą wszystkiego jak leci, to co w tym złego? Sama chętnie bym przygarnęła ten dziwaczny kombinezon, chociaż dalej niż w obrębie mojego domu bym się w nim nie pokazała;)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:13

    BJUTI

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:13

    Słodko <3

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:13

    Pięknie!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:14

    SPOOOOCZKO LOCZKO. NAwet w dresach wyglądasz mega

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:15

    szkoda, że nie zdecydowałaś się na inny kolor

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:16

    czemu szary?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:18

    Jesteście cudowne! Charlize, jaki ty masz cudowne oczy!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:20

    lalalallalal.. aż się śpiewać chce patrząc na was

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:20

    Zawsze … tylko fluid i robię kreskę nad okiem, wygląda to świetnie, a ty malujesz się zdecydowanie za mocno

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:25

    Łoooooooooooooooooooooo 399 zł…?
    Taka cena? Dobrze, że nie jestem fashion victim… Za te pieniądze mogę mieć kilka par spodni dresowych (lub ocieplanych legginsów, co bardziej lubię :)) + kilka bluz, a później mogę wszystko łączyć, mieszać, przebierać, wybierać… I ten kombinezon mało kobiecy jest… 😉 i jak w tym załatwiasz potrzeby fizjologiczne? 😀 może do spania bym to zostawiła… jakoś tego nie widzę. Podziwiam, że aż tak Ci się podoba, ja spasuję… 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:28

    beznadzieja w dresie to sie na silownie albo na pole chodzi a nie po salonach wielka celebrytka i znawca mody od siedmiu bolesci

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:29

    ciekawe, skąd się biorą tacy ludzie, którzy praktycznie nic nie znaczą, a mają wybujałe ego i myślą, że mogą krytykować innych…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:30

    spodnie dresowe boskie 🙂 można chodzić w dresie i wyglądać jako kobieta 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:30

    HAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa można chodzić w dresie i wyglądać jako kobieta 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:30

    Moda na wygodne i praktyczne ubranie jakim jest „dres” przyszła do nas z Wielkiej Brytanii. Po I wojnie światowej moda zaczęła się unifikować… ale po Tobie się tego nie spodziewałąm

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:31

    fujka

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:33

    jak mogłaś??!?!??!?!?! :(((((((((((((((

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:38

    Karolina… Czy poprzez włożenie ubranka z bazarku czułabyś się gorsza?

    *Pomijam kwestię jakości od chwili, kiedy taką samą bluzkę zauważyłam na targu i w markowym sklepie – ale już drożej o 30 zł.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:39

    SERIO CI SIĘ podobają te dresy czy to tylko dla szpanu???

    Ja kupuję ubrania, które mi się podobają, ale często takie ubrania nie są tanie, ubieram się w NewYorkerze/H&M/C&A, ale gdybym widział t-shirt czy koszule(bo w takowych chodzę) np. za 20zł, a nie jak zwykle 60-100zł i by mi wpadła w gust to na pewno bym kupił. Dobrym porównaniem jest moje obuwie, mam trampki za 50zł, a nie jak wszyscy Converse za 200zł i szpan, bo mają elo znaczek z ALL STARS czy co tam pisze. Jak widać, mam 16 lat, więc wskazuje na to, iż jestem na utrzymaniu rodziców, gdy robię zakupy to wiadomo jak jest, patrzę na cenę, jakość, wygląd tak aby nie przepłacić, bo potem bierze mnie żałość i sobie myślę ile musieli się narobić żebym mógł sobie coś kupić. Szczerze mówiąc to na następne zakupy miałem w planach wybrać się do ciucholandu, czy jak się zwą te sklepy z odzieżą używaną, bo słyszałem od znajomej, że można nie raz trafić w takich sklepach na naprawdę dobre rzeczy 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:39

    POPIERAM DROGIE CIUCHY I ZIPERALL

    Osobiście czułbym się gorszy chodząc po mieście czy gdziekolwiek w ciuchach z bazarku. Już nie wspomnę o wyjściu do klubu, na spotkanie z dziewczyną. Wiem jakie obecnie panują trendy na miejskim ryneczku, i to mi się nie podoba. Zarówno krój, jak i materiały, z których uszyte są tamtejsze koszulki, bluzy, kurtki. Na pierwszy rzut oka (przynajmniej dla mnie) łatwo rozpoznać, co jest z bazaru, a co z chociażby sieciówki.

    Od czasu do czasu jeżdżę do Silesii na zakupy. Suma jaką wydaję zależy od tego, czy tamtejsze sklepy mają coś ciekawego w ofercie. Nigdy nic nie kupuję na siłę, ani nie ulegam panującym trendom. Ubieram się tak, jak lubię, czyli schludnie i wygodnie przede wszystkim. Najczęściej odwiedzam takie sklepy jak: Pull&Bear, H&M, Zara, Bershka, s.Oliver i Reserved. Croppy i inne New Yorkery po prostu mi się nie podobają. Taka gównażeria.

    Nie są to marki pokroju Lacoste czy Tommy Hilgerfel. Nie wspomnę o wszelkich Armanich i Pradach. Metka nie daje mi poczucia wyższości. Po prostu czuję się w tych ciuchach normalnie, zwyczajnie. Dają mi one tylko tyle, że przy jakimkolwiek wyjściu nie będę musiał obawiać się krzywych wzroków ze strony równieśników. To chyba tyle. Nie muszę wspominać o tym, że nawet najdroższa koszulka ma swój określony żywot, dlatego też nie jestem za tym, by wydawać na zwykły T-shirt tyle, ile mógłbym dać za spodnie, koszulkę i bluzkę.

  • Odpowiedz
    When the Sun is shining
    10 września 2012 at 15:54

    Dziewczyny, fantastyczne zdjęcia! 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:59

    ojjj grubiutko

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:59

    chyba Ci się nieco przytyło

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 15:59

    hmmm.. czyżbyś coś chciała ukryć?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 16:00

    gratulacje! Ciąża?

  • Odpowiedz
    Aleksandra
    10 września 2012 at 16:08

    Świetny ten post! Lubię Was bardzo 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 16:36

    Karo, orientujesz się czy dostawa w MANGO do sklepu jest darmowa?

    Nika

  • Odpowiedz
    kotylion
    10 września 2012 at 16:37

    hahaha 😀
    zdjęcie „słit focia z rączki” jest boskie 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 16:53

    A ja nadal twierdzę: bajkowe życie, full kasy, wyjazdy i ciuchy za darmo :] Rozpuszczenie do granic możliwości. Amen.

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      10 września 2012 at 16:57

      A według mnie ciężka praca , wytrwałość i upór. Może też znajdziesz jakiś pomysł na siebie i będziesz miała kiedyś to samo ?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      10 września 2012 at 19:24

      Karolina, może blogowanie to i praca, może momentami stresująca, ale nie mów nam, że to ciężka praca. Dla porównania polecam dźwiganie krat piwa i zgrzewek napoi w Holandii, moja ulubiona ciężka praca wakacyjna. Dlatego proszę – nie piszcie, że Wam ciężko, bo same się ośmieszacie.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      11 września 2012 at 22:00

      A skąd wiesz że On\Ona nie ma pomysłu na siebie?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      12 września 2012 at 10:13

      Ciezka praca? Prowadzenie bloga o jak piszesz swojej pasji, i hobby?
      Prosze Cie, bo wystawiasz sobie naprawde nieciekawa opinie. Ciezka praca to np praca fizyczna w roznych warunkach pogodowych, albo wymygajaca duzej wiedzy praca umyslowa, albo praca w biurze od rana do wieczora, ktora pochlania codziennie po 10 godzin. TO jest ciezka praca, a nie prowadzenie bloga modowego. Nie wiem dlaczego usilnie probujesz wszystkim wmowic ze tak jest? Nawet sponsorowany wyjazd na Fuerte byl dla Ciebie ciezka praca…
      I nie pisze tego zeby Ci dowalic, tylko po prostu zastanow sie troche …
      Pzdr

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 17:23

    ale z was wiesniary oj boze .. zalosna jestes karolina.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 17:33

    hahahaha! Karolina świetny post – masz duży dystans do siebie. Cenna cecha 🙂 Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    zieluka,
    10 września 2012 at 17:37

    Wyglądacie ślicznie,genialne zdjęcia !!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 17:55

    Charlize, uwielbiam Twojego bloga i nie ma dnia, abym na niego nie zaglądała! Czytanie kilka razy tej samej notki sprawia mi również przyjemność ! Muszę Ci przyznać, że jesteś doskonała w tym, co robisz. Potrafisz tak idealnie „dotrzeć” do innych ludzi. Do tego jesteś taka piękna! Gratuluję Ci i szczerze zazdroszczę tej wytrwałości i cierpliwości, która doprowadziła Cię aż tutaj! Twoja wierna fanka, Ada!

  • Odpowiedz
    Lady Ana
    10 września 2012 at 18:12

    super tu wyglądacie dziewczyny:) sama zastanawiam się nad zakupem takiego kombinezonu na chłodne dni idealny:)
    pozdrawiam
    http://callmeladyana.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 18:14

    O co chodzi z tym milionem komentarzy od anonimów ;O albo moze jednego anonima, któremu się nudzi? dziwne wywody ;o

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 18:18

    Jakiego podkładu tutaj użyłaś? Mega ładny makijaż. 😉

  • Odpowiedz
    Redhead
    10 września 2012 at 18:22

    Świetne zdjęcia z poczuciem humoru 😀

  • Odpowiedz
    Feel and love Fashion ♥
    10 września 2012 at 18:38

    Super post ,widziałam już u Cajmel GENIALNE!!!

  • Odpowiedz
    Naomi
    10 września 2012 at 18:46

    Przyznam ci się szczerze, że dzięki tobie przekonałam się do zipperalu 😉 Już do mnie jedzie !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 18:48

    wszytskie polskie blogo fashion victim beda pokazywac swoje slodkie zipery.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 19:17

    Jaki masz rozmiar tego dresu, gdyz pewnie potrzebuje podobny? XS, S?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 20:38

    ale świetny klimat na tych zdjęciach!!! fajne z Was dziewczyny! miło się to ogląda. pozdrawiam, Nat*

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 20:41

    mieszkam w Skandynawii i takie dresy mozna kupic w markecie (na dziale dzieciecym), takze nie jest to jakis innowacyjny pomysl, bo tu ponoc takie sie nosi od lat.

  • Odpowiedz
    Może kogoś zainteresuje ?
    10 września 2012 at 20:50

    Prześwietny post !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Odpowiedz
    Sylwia
    10 września 2012 at 21:46

    świetna sesja dziewczyny :))) siedząc teraz wieczorem przed kompem sama bym w taki kombinezonik wskoczyła 😀

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 21:49

    Ja nie wiem, że praca blogerki może być ciężka? Wybacz Karolino ale nie wiesz nic o ciężkiej pracy. Ja pracuję ciężko! W Twoim coffeheaven, w którym popijasz kawę. To jest ciężka praca- ale przynajmniej czegoś mnie nauczy.. Nie wciskaj mi kitu, że całodniowe czytanie wiadomości od fanek, sesje zdjęciowe i tworzenie stylizacji to CIĘŻKA praca.. Trochę pokory..

  • Odpowiedz
    fashionablemila
    10 września 2012 at 22:01

    cudowne dresy! marzę o takim !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    10 września 2012 at 22:03

    oj już bez przesady Karolino. Wiadomo, że Twoja praca do najcięższych nie należy także już nie rób z siebie takiej biedulki zaharowanej do granic możliwości. Bo nie masz co sie porównywać do ludzi normalnie pracujących i ciężko zarabiających na życie..

  • Odpowiedz
    www.monnami.pl
    10 września 2012 at 22:21

    Świetny pomysł, ekstra zdjęcia 🙂

  • Odpowiedz
    Justyna Bednarek
    10 września 2012 at 22:55

    jesteście genialne dziewczyny! 🙂

  • Odpowiedz
    el_martina
    10 września 2012 at 23:20

    jeden z najlepszych pomyslow na posta! jestescie niezastapione!

  • Odpowiedz
    Katarzyna Nocuń
    10 września 2012 at 23:43

    hahaha . super pomysl . 😉
    na prawde wyszlo fanie . czuc ironie ale tak … idealnie . ;P nic bardzo na sile ;d
    jestem pod wrazeniem . ;d

    http://katarzyna-keiiti.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 01:06

    ilu tu zazdrośników..jak kogoś nie stać kupuje dresy na bazarze 3 paski + jeden gratis:)
    jak dla mnie rewelacja..dla moich synków już takie „śpiochy” kupiłam z nexta..domowe (do spania) i wyjściowe (kombinezony)..teraz skuszę się dla siebie bo jesień już blisko:)

  • Odpowiedz
    Małgorzata Warchoł
    11 września 2012 at 07:23

    laa haha ale słodziaki z was w tych strojach ;>

    maugosza.blogspot.com

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 09:04

    O kim mówisz pisząc „wielu znawców polskiej blogosfery”????????? bo chyba nie o czytelnikach./…?

  • Odpowiedz
    Lumpexoholiczka
    11 września 2012 at 10:12

    Cóż mogę 'napisać’ tylko to:
    <3
    Wymowny komentarz, jak na blogerkę przystało:) Wymiotłyście dziewczyny! ;p

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 10:19

    słodkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 10:19

    pięknie

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 10:19

    A mi tam się ino to podobo

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 10:32

    grubo tu wyglądasz…

  • Odpowiedz
    Dżoena
    11 września 2012 at 11:42

    Dobre, he,he:)

  • Odpowiedz
    Alina Borak
    11 września 2012 at 12:35

    bardzo pozytywna sesja 🙂 pozdrawiam

  • Odpowiedz
    lolit
    11 września 2012 at 12:47

    No całkiem eleganckie te dresy, nie powiem. Na pierwszy rzut oka i pominięcie tytułu nie zauważyłam,że to dres nawet. W każym razie bardzo fajna stylizacja, szczególnie zestawienie szarego z ciepłymi papciami!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 12:47

    Całkowicie szczerze mówiąc, to Powiem Ci szczerze, że jesteś jedyną osobą, która mi się w dresiku podoba (noo, jeszcze Kotowa była niezła ^^). Trik polega chyba na tym, że spodnie, choć wykonane z materiału przypominającego dres, mają staranne wykonanie i bardzo ciekawy krój – i o to w tym trendzie chodziło. Nie wystarczy kupić zwykłych, szarych portek i połączyć z obcasami, żeby to dobrze wyglądało. Poza tym, by w miarę przyzwoicie się w tym dresie prezentować, wypadałoby mieć szczupłe, zgrabne nogi, których Ty niewątpliwie jesteś posiadaczką. Ja wiem, że moda nie powinna mieć ograniczeń, a każdy ma prawo nosić się, jak chce i te wszystkie inne pokrewne zdania udowadniające, że jesteśmy ludźmi wolnymi…ale gdy się ma dość konkretne uda i jeszcze źle dobrany rozmiar ciucha (bądź materiału, z którego go wykonano), to taki dres zbyt estetycznie nie wygląda (niestety ulica już go bezkrytycznie zaadoptowała :/). Pozostaje mi powiedzieć – byle więcej takich eleganckich dresiar 🙂

  • Odpowiedz
    Who needs Chanel?
    11 września 2012 at 13:09

    Bardzo fajny post 🙂

    Zapraszam do mnie
    http://whoneedschanel.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    Charlotte
    11 września 2012 at 16:11

    Hahaha świetna notka 🙂

  • Odpowiedz
    zonarybaka
    11 września 2012 at 16:42

    Karolina dlaczego publikujesz wszystkie te hejterskie komentarze typu ” co za szmata za 400pln ” albo „Karolina nie kupila sobie tego tylko dostala ” . Te zazdrosne komentarze na prawde sprawiaja Ci tyle przyjemnosci ze musisz czestowac nas wszytskich mini?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 17:34

    Super dres! jestem fanką wszelkich dresiaków! szkoda, że nie na moją kieszeń…

  • Odpowiedz
    Soter
    11 września 2012 at 17:58

    masz konto na lb? (:

  • Odpowiedz
    Anonymous
    11 września 2012 at 18:50

    zycie blogerek nie jest idealne?ha ha Twoje chyba jest, studiujac psychologie bedac tak mloda osoba rodzice (zapewne) kupili Ci juz mieszkanie, stac Cie na co raz to nowsze ciuszki gdzie inni musza zapieprzac od rana do wieczora by wyrobic sie z czynszem i zeby starczylo na jedzenie 😉 no ale oczywiscie sama zaprzeczysz ze Twoje zycie jest zaaajebiscie trudne ot co;]

  • Odpowiedz
    Zmysłowo
    11 września 2012 at 18:57

    Fajny pomysł na posta:) Uśmiałam się. Fajnie, że podchodzicie do tego dziewczyny z takim luzem. Nie ma co zwracać uwagę na jakieś złośliwe komentarze. Trzeba umieć zachować dystans. Naprawdę sympatycznie się patrzy na Was dwie.
    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Karolina Tworkowska
    11 września 2012 at 19:03

    Hahahahah, super post! <3

  • Odpowiedz
    Black Suggar
    11 września 2012 at 19:52

    Podziwiam Cię, ja dopiero rozpoczęłam pracę z blogiem i uważam,że wcale nie jest to łatwe zajęcie! Wymaga wielu czasu, jakiegoś schematu i zaangażowania. To musi być przemyślana sprawa.Dopiero teraz widzę, że napisanie kilku słów jest bardzo trudnym zajęciem, bo wszystko wydaje Ci się nieodpowiednie albo po prostu głupie 🙂

  • Odpowiedz
    Ewelina Kowalska
    11 września 2012 at 20:56

    Mogę prosić o dokładną stronę do sklepu z tymi „dresikami” , są super! No i bardzo fajny post z dystansem do siebie i wszystkich wrednych komentarzy od anonimów… 😉 pozdrawiam;*

  • Odpowiedz
    in life and on holiday...
    11 września 2012 at 22:49

    mega na maxa fajne takie dresiki 😛

  • Odpowiedz
    emynia
    11 września 2012 at 23:12

    świetne zdjęcia!!!!!!!!!!!!

    http://emyniaaa.blogspot.com

  • Odpowiedz
    krewetkowyswiat
    12 września 2012 at 01:36

    Ziperall hehe, czyli kopia Onepiece po prostu 🙂 Troche pozno dotarl do Polski…

  • Odpowiedz
    Anonymous
    12 września 2012 at 08:49

    świetny kombinezon!!!! 😀
    też chce taki!

    SoPamPam

  • Odpowiedz
    yvonne-fashion
    12 września 2012 at 10:01

    Bardzo podoba mi sie ta sesja, naturalna i szczera:)czy polecasz ten kombinezon ??? jestem strasznym zmarzluchem i potrzebowalabym czegos wygodnego i cieplego na zblizajacy sie sezon jesienno-zimowy… przy okazji goraco zapraszam do siebie (co prawda dopiero zaczynam 🙂 i nie jest tak perfekcyjnie jak u Ciebie:) ) pozdrawiam!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    12 września 2012 at 11:38

    CUDOWNIE!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    12 września 2012 at 11:39

    PRZEPIĘKNIE!

  • Odpowiedz
    Poocahontazz
    12 września 2012 at 12:27

    świetny pomysł na reklamę:)każda z nas tak chciałaby spędzić czas i każda uwielbia być otulona i mieć cieplutko tak jak w tym dresie:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    12 września 2012 at 15:01

    Do niedawna wpadałam na twojego bloga bardzo sporadycznie- głównie wtedy, kiedy brałaś udział w jakiejś akcji z blogerką, którą czytam. Ale kurcze, im częściej tu jestem, tym bardziej mi się podoba, i blog, i sama Ty 🙂 Sprawiasz wrażenie bardzo sympatycznej, w tekstach nie widać krzty wyniosłości czy egocentryzmu. Lubie Lubie :-))

    Asia 🙂

  • Odpowiedz
    Loulou
    12 września 2012 at 16:46

    na zimę i jesień musi być idealny. do tego uggs’sy i można się zaszyć na cały dzień w domu.

  • Odpowiedz
    Monia
    12 września 2012 at 20:28

    Duży plus za poczucie humoru:D Fajnie:D

  • Odpowiedz
    Anonymous
    13 września 2012 at 10:11

    dobry post ; d !
    choć w rzadkie picie starbunia 🙂

  • Odpowiedz
    Magda
    14 września 2012 at 04:14

    Nie rozumiem czemu w tych wszystkich komentarzach jest tyle jadu. Ogarnijcie się 😀

  • Odpowiedz
    Miguś
    14 września 2012 at 13:45

    Kolejne blogerki w tych śpiochach:D No to miłego spania.

  • Odpowiedz
    E V O L T A
    15 września 2012 at 13:43

    hahahaxD 'kawunia ze starbunia’ made my day! 😀

  • Odpowiedz
    jagoda imoda
    16 września 2012 at 19:41

    Fajny też taki chce!!!! a sa dla dzieci??

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 września 2012 at 21:20

    + dla was za posiadanie dobrych laptopów a nie mac’ów 😉

  • Odpowiedz
    Agnieszka Sakowska
    18 września 2012 at 20:59

    kawunia ze starbunia hehe:)

  • Odpowiedz
    inRudzienka's mindblog
    25 września 2012 at 09:24

    Cudowne Ziperalle 🙂 Gdzie je mozna kupić?
    Fajne fotki! Pozdrawiam!