Bez kategorii

LOUIS VUITTON WARSAW- OPENING PARTY

Jak wiecie jestem ogromną fanką marki Louis Vuitton. Dla wielu osób jest ona uosobieniem kiczu i tandety poprzez zalewające rynek polski (i nie tylko) podróbki. Cenię pracę projektanta, wiem ile czasu zajmuje produkcja tak niespotykanych rzeczy i z jaką dbałością są tworzone, więc zawsze jeśli chodzi o dodatki- decyduję się na te oryginalne, pochodzące ze znanych butików, o czym możecie przekonać się odwiedzając mój blog. 

Niesamowicie zaskoczyło mnie zaproszenie, które przyszło na kilka dni przed otwarciem jednego ze sklepów tej marki w Polsce. Było mi niezmiernie miło, być jedną z trzech blogerek zaproszonych na event. To duże wyróżnienie i dostrzeżenie mojego bloga wśród innych.

Butik robi ogromne wrażenie. Luksus „zalewa” nas już od samego wejścia. Sklep- dwupiętrowy, podzielony jest na różne partie. W jednej jego części możemy znaleźć okulary, chusty i biżuterię, w kolejnej walizki i torby ze słynnym monogramem, następnie klasyczne shoppery w różnych kolorach (nowość!), kuferki, kończąc na dziale męskim i dziale z butami.

Bardzo żałuję, że na imprezę nie można było wnosić lustrzanek (na evencie zdjęcia w środku sklepu robił tylko fotograf z Paryża) i jedyne zdjęcia, które mogę Wam pokazać to te z informacji prasowej.

Impreza była zaplanowana w najmniejszych szczegółach- tłumy gości (dosłownie! przybyło ponad 200 celebrytów), szampan i szyk. W końcu takie wydarzenia nie zdarzają się często!

Przed wejściem do sklepu oślepiał nas „blask fleszy” a tak naprawdę instalacja, którą stworzył Wojciech Puś. Jak stwierdził artysta, instalacja „ma ukoić nasze ego”.

Jeśli chodzi o markę Louis Vuitton w Polsce- mam nadzieję, że chociaż część osób dzięki temu, że będzie mogła zobaczyć i „dotknąć” na żywo jakość produktów, zrozumie ich wyjątkowość i niepowtarzalność i już nigdy nie sięgną po podróbki, które nijak mają się do oryginałów.

Ja na tę okazję wybrałam sukienkę autorstwa mojej mamy, odkryte botki z Mango, diamencik od Sabriny Pilewicz i korale z H&M. Miało być klasycznie, ale wieczorowo. Chyba się udało bo sukienka wzbudziła niemałe zainteresowanie i nie raz musiałam mówić, że niestety nie można jej na razie nigdzie kupić 🙂

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

94 komentarze

  • Odpowiedz
    Ada
    17 czerwca 2013 at 22:10

    Zazdroszczę! 🙂

  • Odpowiedz
    Paulina K.
    17 czerwca 2013 at 22:11

    Przepiękna sukienka. 🙂

  • Odpowiedz
    Ola
    17 czerwca 2013 at 22:14

    nie ma co, Twoja mama jest zniewalającą krawcową (o ile pasuje tu taki przymiotnik 😉 )… Chciałabym móc kiedyś kupić spódnicę jak tamta twoja metaliczna 🙂

  • Odpowiedz
    Magda Sz.
    17 czerwca 2013 at 22:14

    A co to znaczy „na razie nigdzie kupić”? 😀

  • Odpowiedz
    trzypotrzy
    17 czerwca 2013 at 22:18

    Twoja mama tworzy niesamowite rzeczy, sukienka jest cudowna.

  • Odpowiedz
    Magda Sz.
    17 czerwca 2013 at 22:18

    A co to znaczy „że NA RAZIE nigdzie nie można jej kupić”?
    Macie z mamą jakies plany o których nie wiemy? 😀

  • Odpowiedz
    Bright like sun
    17 czerwca 2013 at 22:19

    Przepieknie się prezentowałaś !

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:19

    wow, sukienka <3

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:20

    Ciekawa jestem jakie sa ceny? Czy porownywalne z cenami w innych krajach czy duzo drozej?

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 09:48

      Jest ciut drożej niż w sklepach zachodnich i o niebo taniej niż w Rosji:))

    • Odpowiedz
      jamurek
      18 czerwca 2013 at 13:33

      A tak z ciekawości, czemu w biednej Polsce jest drożej, niż na przykład w takiej Francji? Od czego to może zależeć? Pozdrawiam:)

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 14:40

      Wiele czynników na to wpływa, jest to francuska marka więc oczywistym jest fakt, że we Francji będzie najtaniej, do tego dochodzi kwestia przelicznika euro na złotówki, opodatkowania, kosztów transportu do Polski itp. Tak samo jest z każdą firmą zachodnią np. rzeczy z Zary w Hiszpanii są dużo tańsze niż w Polsce. 🙁

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 19:28

      Czynniki to przelicznik euro i VAT w Polsce.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      19 czerwca 2013 at 13:18

      Zara w Hiszpanii wcale nie jest tańsza…

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      19 czerwca 2013 at 13:30

      Mam wielu znajomych w biurze Inditexu i orientuje się w różnicach cenowych, sama robiłam zakupy w Hiszpanii i za szalik w przeliczeniu na złotówki płaciłam 130zł, a w Polsce kosztował 169 zł. Zara ma zupełnie inne ceny na Europe wschodnią niż na zachodnią. Koszule w Hiszpanii kosztują 29 euro, a w Polsce 169zł więc z mojej wiedzy jednak jest dużo tańsza

    • Odpowiedz
      Anonymous
      23 czerwca 2013 at 09:58

      Dodakowo trzeba wziąć pod uwagę fakt, że na zachodzie ludzie kupują więcej niż w Polsce, dlatego tam mogą sobie pozwolić na niższe ceny

  • Odpowiedz
    Oana
    17 czerwca 2013 at 22:20

    Sukienka pewnie „od Mamy „;) Piękna!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:23

    A jak wyglądają shoppery? I w jakich są cenach?

    Pamiętasz może ceny Speedy 35 i Neverfull GM?

    Ola

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 09:51

      Niestety nie sprawdzałam wszystkich cen:(( Shoppery są bardzo podobne do tych z MK

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:27

    kupowałaś coś Karcia :)?

  • Odpowiedz
    Sugar
    17 czerwca 2013 at 22:28

    Pięknie wyglądałaś 🙂 Zazdroszczę 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:29

    Nie jaram się.

  • Odpowiedz
    mlbdns
    17 czerwca 2013 at 22:36

    Co do pytań gdzie można kupić sukienkę- to wcale się nie dziwię. Moja pierwsza myśl jak ją zobaczyłam to było „o matko muszę ją mieć!!!!”

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 22:40

    Mam takie pytanie w bardzo odległym poście z okazji Walentynek gdzie miałaś zdj ze swoim narzeczonym miałaś śliczny kolor włosów. Możesz powiedzieć jaka to była farba? Z góry dziękuję za odpowiedź; )

  • Odpowiedz
    Sandra
    17 czerwca 2013 at 22:50

    Żeby moja mama tak szyła 😀 Wyglądałaś przepięknie 🙂

  • Odpowiedz
    kcomekarolina
    17 czerwca 2013 at 22:58

    EKSTRA!

    xoxo from rome
    K.
    kcomekarolina.com

    .

  • Odpowiedz
    ✰ Just ωith Rut ✰
    17 czerwca 2013 at 23:05

    ŚLICZNIE WYGLĄDAŁAŚ :))

    OSOBIŚCIE NIEBARDZO ROZUMIEM ZACHWYT NAD TĄ MARKĄ :))

    ALE WYDARZENIE SAMO W SOBIE BARDZO CIEKAWE I Z POMPĄ :))

    BUZIAKI

    XO XO XO XO XO

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 23:07

    Co jest upominkiem, który dostałaś z okazji otwarcia butiku? Bo nie wiem co to ;p

  • Odpowiedz
    stylowo40
    17 czerwca 2013 at 23:29

    Ślicznie,ale buty zmieniłabym na lżejsze.

  • Odpowiedz
    Anna ANTJE
    17 czerwca 2013 at 23:30

    Piękna stylizacja:) No i przepiękna fotorelacja 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2013 at 23:32

    Wiem, że współpracujesz z marką „pandora’ wiec proszę Cie o tyle szczerości ile bedziesz mogła… Myślę o kupnie bransoletki ale zastanawiam sie czy tak faktycznie nie będę płaciła tylko i wyłacznie za marke. Czy srebro tej firmy rozni sie czymkolwiek od srebra powiedzmy z Apartu albo z Kruka? Jak jest z trwałością i po prostu czy warto? Pozdraiwam gorąco, Emka

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 10:12

      Przy znanych markach niestety często tak jest że płacimy za markę i logo. Jakość pomiędzy wskazanymi firmami może być zbliżona i to Ty decydujesz na ile Cię stać. Ja mimo wszystko uważam, że Pandora dzięki temu, że ich produkty są robione ręcznie jest przed konkurencją i mimo wyższej od nich ceny jest tego warta:)

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 15:06

      Bizuteria z Pandory jest dobrej jakosci. Jednak moim zdaniem, ciekawsze rzeczy ma Troldekugler-tez dunska marka. Charmsy sa lepiej zrobione, sa oryginalne i…drozsze od Pandory. Niestety.
      Pandora sie po prostu lepiej wypromowala. Trollki bija Pandore o kilka dlugosci.
      Renata

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 18:16

      Bardzo Wam dziekuje za odpowiedź. Waham sie straszliwie, bo z jednej strony bardzo mi sie podobają rzeczy Pandory i mam szczerą nadzieje, ze nie jest to firma sezonowa o której za rok nikt nie bedzie słyszał a pieniadze będą dobrze zainwestowane. Czyli innymi słowami warto, tak?

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 19:15

      Na pewno nie jest to 'firma sezonowa’, jednak ma swoje wady. Moja koleżanka od ok 3 lat 'zbiera’ sobie bransoletkę, jest już prawie cała zapełniona, a niektóre te najstarsze charmsy niestety potraciły już kolory.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 19:26

      Pandora jest notowana na gieldzie, wiec nie jest firma sezonowa. Byc moze moda na charmsy minie za jakis czas, przestanie byc hitem. Ale jesli chcesz kupic cos ,,ponadsezonowego”, to naprawde maja duzy wybor bizuterii. Nie wiem jak w Polsce, ale w Danii salony firmowe oferuja czyszczenie bizuterii za darmo. Poza tym jako staly klient mozna dostac 10-20% rabatu. Zawsze to cos:).
      Renata

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 21:51

      Karolina, mam nadzieje ze zaakceptujesz ten komentarz.
      Do Emki:
      Decydujac sie na kupno bizuterii z Pandory licz sie z tym ze po wyjsciu ze sklepu twoja bransoletka jest warta 20% oryginalnej wartosci czyli cene stopu.

      Masowo wyrabiana Pandora zdecydowanie nie jest inwestycja – to jest tak jak w przypadku krysztalkow swarowskiego, ktore w rzeczywistosci sa kolorowymi szkielkami – swietny marketing i tyle.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      20 czerwca 2013 at 22:27

      biżuterię się czyści przez 3 lata po prostu sie pobrudziła. Sama mam kilka bransoletek z Pandory i co jakiś czas przecieram je specjalnymi ścierkami czy płynami i wyglądają jak nowe.

      Paula

  • Odpowiedz
    Natalie's Style
    17 czerwca 2013 at 23:34

    przepięknie wyglądałaś!

  • Odpowiedz
    Apricot
    17 czerwca 2013 at 23:52

    Polski rynek to te podróbki zalewają w stopniu niewielkim. U nas to jest powiedziałabym mikro problem. Za to Turcja i inne miejsca pełne turystów powinny otworzyć swoją własną firmę bo to co tam widziałam było przerażające. Sama jestem wielką fanką LV, niestety jak na razie o torebce tej marki mogę jedynie pomarzyć, ale może kiedyś znajdzie się ona w mojej kolekcji. Wyglądałaś przepięknie 😉

  • Odpowiedz
    Paulina Maria
    18 czerwca 2013 at 01:24

    Swietnie wygladalas, genialna sukienka, w polaczeniu z tymi butami bomba!

    Shadow Of Style

  • Odpowiedz
    KaZet
    18 czerwca 2013 at 01:28

    Karolino, śledzę Twojego bloga od dłuższego czasu i jestem pod dużym wrażeniem zmian, które na nim zaszły:

    1. Twój styl – bardzo podoba mi się elegancja w Twoim wydaniu – klasyka połączona z obecnymi trendami. Widać ogromną ewolucję – od dziewczyny, która jak wiele z nas, kupowała ubrania z najnowszych kolekcji sieciówek (bardziej stawiając na ilość niż jakość) i była niczym krótkotrwała „reklama” konkrentych sklepów, do osoby, u której wykreował się własny styl – ma to „coś” co jest ponad dobrze zestawione i ładne ubrania. I tu nie chodzi o pieniądze – bo wiele osób myśli, że łatwo się ubrać mając ich więcej – wydaje mi się, że wręcz przeciwnie: czasem nadmiar opcji jest nie lada wyzwaniem. Podoba mi się Twoje stawianie na minimalizm – o niebo Ci lepiej z mniejszą ilością biżuterii a za to ozdobami dobrej jakości (wcześniejsze Twoje ozdoby często zupełnie nie trafiały w mój gust). Piękny pierścionek do prostej sukienki o wiele bardziej przyciąga moim zdaniem wzrok niż cała gama bransoletek. Niemniej coraz częściej też eksperymentujesz, zaskakujesz – i to jest świetne! Nawet jeśli w długości midi wygląda się mniej korzystnie to nie rozumiem po co miałybyśmy się ograniczać do chodzenia w mini cały czas – modą powinnyśmy się bawić.

    2. Blog – wygląda bardzo profesjonalnie, widać ile pracy w niego wkładasz. Bardzo cieszę się, że zaczęłaś bardziej zwracać uwagę na język – Twój styl jest ciekawszy, nie zapominasz o polskich literach (ich brak, nie ukrywam, bardzo mnie irytował – może dla wielu osób obecnie przyzwyczajonych do pisania przede wszystkim smsów szczegół niezauważalny, niemniej tak jak fajnie i przydatnie jest znać dobrze obcy język, tak samo ważne jest dbanie o nasz).

    3. Twój stosunek do czytelników – bardzo miło, że odpowiadasz na komentarze, widać, że doceniasz to, że sukcesu bloga nie byłoby bez wiernych czytelników, bywalców i krytytków (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

    Pozdrawiam Cię serdecznie,
    Kasia Z.

    PS. Twoja Mama szyje fenomenalnie – myślę, że Wasza firma odniosłaby sukces! Świetne fasony i znana, ładna i lubiana ambasadorka/modelka – to byłby strzał w dziesiątkę.

  • Odpowiedz
    little.mermaid
    18 czerwca 2013 at 02:41

    cudownie wygladałaś <3

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 07:27

    Wiesz może ile kosztuje ta torebka? http://www.makelifeeasier.pl/img/image/DSC_2335.jpg :))

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 09:58

      Niestety nie wiem, ale na stronie internetowej są wszystkie ceny i łatwo je znaleźć :))

    • Odpowiedz
      Kala
      18 czerwca 2013 at 11:42

      Z tego co pamietam to ok. 1400€ To jest Alma Epi

  • Odpowiedz
    Act like a real lady
    18 czerwca 2013 at 07:45

    Zazdroszcze! Ale jutro tez sie tam wybieram!!! :))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 07:47

    Cieszę się, że napisałaś „na razie nie można ich kupić”… 🙂 Już dziś zapisuję się kolejce oczekujących na sukienki „made by my mum”. Są cudowne a Ty w nich wyglądasz olśniewająco! Gratuluję i pozdrawiam. Magda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 09:43

    Wyglądałaś naprawdę pięknie:)

  • Odpowiedz
    Sylwia
    18 czerwca 2013 at 09:49

    Dziewczyny, a w Waszych miastach nie ma krawców? Nawet jeśli Mama Karoliny będzie szyła takie sukienki na zamówienie to wg standardowych wymiarów, a to nie to samo jak uszyć na miarę. Polecam odwiedzić DOBREGO krawca/krawcową.
    Pozdrawiam.

  • Odpowiedz
    Wioleta Szczepaniak
    18 czerwca 2013 at 09:56

    Nie można jej na razie nigdzie kupić-oczywiście mowa o sukience. Czyli plany są tak? 🙂

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 14:35

      Być może za jakiś czas coś się zmieni w tym temacie i będzie można je kupić:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 10:32

    Hey Karo, mam pewien modowy problem i licze ze pomozesz mi go rozwiazac ! 🙂

    Mianowicie: stowrzylam sobie stylizacje utrzymana w barwach black& white, ktora jest teraz hitem sezonu, zastanawiam sie tylko nad doborem torby.
    Mam do wyboru czarna i pomaranczowa. Moj dylemat polega na tym, ze zawsze wydawalo mi sie ze czarna torba na 30 stopniowy upal to zabojstwo. Pomarancz jednak troche by to ozywil, jednak czy nie zepsuje uroku bieli i czerni ?

    Pozdrawiam Cie serdecznie,
    Maja

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 14:34

      Dodatek w żywym kolorze nie zepsuje całości jeśli ta będzie utrzymana w kolorystyce black&white. Torebka bardzo fajnie podkreśli resztę stroju o ile będzie jedynym urozmaiceniem kolorystycznym:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 10:47

    Mozesz podać mi namiar do dobrego chirurga , super masz zrobiony i jest znacznie duża różnica efekt ,Znajoma miała robioną ale nie widać az takiej róznicy , nie dało się za 1 razem i ma blizny , Proszę bo jezeli jesteś zadowlona , piękny efekt możesz podać adres kliniki i lekarza 🙂 Chce już wydać pieniadze ,pozbyc się a co najwazniejsze zadowolona z efektu :)Mogę Ci podać nr tel , jezeli to krepujące podanie lekarza ,lub na meila napisać:)

  • Odpowiedz
    honeeya
    18 czerwca 2013 at 11:01

    ja w sobotę również odwiedziłam LV w Warszawie 🙂

  • Odpowiedz
    Kalina
    18 czerwca 2013 at 11:09

    miło, że takie światowe marki otwierają swoje butiki w Polsce 🙂 szkoda, tylko, że nie będzie mnie na nie stać ;P

  • Odpowiedz
    Kamila
    18 czerwca 2013 at 12:20

    Karolina wyglądałaś pięknie!
    Fajnie że zaproszono Cie na takie wydarzenie. Zastanawia mnie jednak dlaczego na blogu Kasi Tusk są zdjęcia ze środka butiku a Ty napisałaś że zdjęć nie można było robić….

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 14:31

      Zgadza się, zdjęcia wewnątrz butiku mógł robić tylko oficjalny fotograf LV, a ja dostosowałam się do prośby PR managera LV by nie przynosić aparatów na otwarcie:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 13:28

    Hmm dziwne… oglądałam zdjęcia na blogu Kasi Tusk i wydawało mi się, że ona miała aparat i robiła zdjęcia

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 14:31

      Zgadza się, zdjęcia wewnątrz butiku mógł robić tylko oficjalny fotograf LV, a ja dostosowałam się do prośby PR managera LV by nie przynosić aparatów na otwarcie:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 13:36

    zaprosili Cię, bo chyba wiedzieli że zareklamujesz raczej wszystko, tak samo opiszesz otwarcie sklepu…
    tak poza tym jeżeli ktoś czytuje chociaż czasami Twojego bloga i Twoje teksty, i jest w miarę myślący od razu zauważy, że ten przez Ciebie nie został napisany;)) czyż nei tak? Nie Twój szyk zdania, sposób pisania itd

    • Odpowiedz
      Agela Marvelous
      18 czerwca 2013 at 14:19

      A mi się wydaję, że zaprosili Karolinę, bo po prostu na to zasługiwała.
      Ma torebkę LV (nawet dwie) więc widać, że zna tą markę i, że bardzo ją lubi. Według mnie zaproszenie powinna dostać jeszcze Eliza (Fashionelka), a nie blogerki, które nie mają zielonego pojęcia o LV 🙂
      Dlatego szczerze należało się to zaproszenie Karolinie 😀

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 15:26

      a kto oprócz Ciebie i Kasi dostał jeszcze zaproszenie? 🙂

    • Odpowiedz
      charlize mystery
      18 czerwca 2013 at 16:01

      Po pierwsze gdybym chciała reklamować wszystko musiałabym dodawać po 3 wpisy dziennie. Podpisuje się swoim nazwiskiem tylko pod ciekawymi projektami i na pewno nie reklamuje wszystkiego jak leci:) Opisałam otwarcie butiku ponieważ tylko 3 blogerów miała wstęp na vipowskie otwarcie co jest swojego rodzaju wyróżnieniem, o którym warto było napisać. Po drugie- wpis jest w całości mojego autorstwa, nigdy nie zlecam pisania innym osobom ani nie publikuje gotowych wpisów napisanych przez reklamodawców. Także oba zarzuty są niestety nietrafione:) Pozdrawiam serdecznie CM

    • Odpowiedz
      Kamila
      19 czerwca 2013 at 11:03

      Agela, moze fashionelka dostała zaproszenie, ale ona teraz jeździ po Europie z innymi blogerami reklamujac przy okazji roamnig sieci Orange.

  • Odpowiedz
    Agnieszka Obloza
    18 czerwca 2013 at 14:12

    Sukienka śliczna, kupiłabym choćby zaraz 🙂

  • Odpowiedz
    CauseLoveIt
    18 czerwca 2013 at 15:38

    Moja koleżanka całą wypłatę wydała na jedną z torebek. I szczerze wcale się nie dziwię ! 😉

  • Odpowiedz
    Mimbla
    18 czerwca 2013 at 15:43

    Sukienka jest faktycznie przepiękna i dobrze uszyta. Jednak jeśli sukienki, które szyje Ci mama, są z wykrojów Burdy to nie może ich szyć na większą skalę i sprzedawać jako swoje. Nawet jeśli zaznaczy, że to wykroje Burdy bądź lekko je po swojemu zmodyfikuje.

  • Odpowiedz
    Olfaktoria
    18 czerwca 2013 at 15:51

    Wydarzenie naprawdę świetne 😉 Także bardzo lubię tę markę, mają świetne rzeczy 🙂 Sukienka autorstwa Twojej mamy bardzo ładna, dobry pomysł z otwarcie sklepu z jej projektami 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 18:14

    Czy butik jest również czynny w niedzielę czy tylko w tygodniu?

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 18:22

    świetnie wyglądasz

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 18:46

    Czarlize kto był tą 3 blogerą bo wszędzie piszą tylko o tobie i kasi?

    • Odpowiedz
      ola
      18 czerwca 2013 at 19:10

      Weronika z Raspberry&Red 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 19:17

      Raspberry and Red

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 19:17

    słowo na razie bardzo mnie ucieszylo 🙂 ciekawe tylko od kiedy bedzie mozna kupic sukienki autorstwa twojej mamy 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 20:35

    LV to żadne cejco. Ja w swoim Neverfull nosze wszystko i przypuszczam że niejedną z Was przyprawiłoby o palpitację to jak moja torebka wygląda- pakują do niej tyle że canvas przy uszach się naderwało i posklejałam kropelką:) podobnie w przypadku Aviatora- „strzelił” zamek;-) Ja jednak najlepiej się czuję z plecakiem. Więc jak ktoś się modli do LV to mogę sprezentować Neverfull’a z wszelkimi dokumentami i certyfikatem. Tylko poplamiony w środku i wokół uszu poklejony Kropelką. No ale to LV i widać bo logo bije po oczach 🙂

    • Odpowiedz
      Anonymous
      18 czerwca 2013 at 22:50

      niezla sciema dziecko

    • Odpowiedz
      Anonymous
      19 czerwca 2013 at 10:34

      nie chcesz- nie musisz;-) na allegro się pozabijają licytując:)jak zawsze.

    • Odpowiedz
      Anonymous
      19 czerwca 2013 at 10:36

      nno jak ktoś się „modli” do torebki za ok 500 funtów to współczuję serdecznie..:)

  • Odpowiedz
    drawingfashion
    18 czerwca 2013 at 22:02

    Jestem zachwycona Twoją stylizacją 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    18 czerwca 2013 at 22:27

    Karo, jesteś na kozaczku :d Trochę mnie denerwuje ten nagły boom na bloggerki w mediach. Przecież byłyście znane w środowisku od dawna. Znane, szanowane i podziwiane. Nie rozumiem też tego, że nagle wiele osób zaczęło was krytykować, naśmiewać się ze sposobu, jakim zarabiacie na życie. Moim zdaniem, to jest wspaniałe. Móc robić to, co się kocha i jeszcze czerpać z tego korzyści. Karolino, gratuluję Ci serdecznie tego, że swoim uporem, pomysłowością i konsekwencją dotarłaś do miejsca, w którym znajdujesz się teraz (o czym świadczy chociażby zaproszenie od LV ;-))) Życzę Ci również wszystkiego dobrego, samych serdecznych osób na swej drodze i dużo, dużo uśmiechu!
    ps. Uwielbiam rzeczy wyczarowane przez Twoją mamę! Koniecznie przekaż pozdrowienia

  • Odpowiedz
    Anonymous
    19 czerwca 2013 at 12:36

    ile masz wzrostu ? 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    19 czerwca 2013 at 16:34

    Cześć Karo,

    mam jedno, może i banalne pytanie, ale powiedz: gdybyś – na własnym przykładzie – miała stworzyć przepis na takiego bloga, jak Twój, o tematyce modowej, to w jakie „składniki” radziłabyś się zaopatrzeć początkującym blogerom? – bardzo mnie ciekawi Twoje zdanie w tym temacie.

    Bedę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam!

    MAGI

  • Odpowiedz
    Anonymous
    29 czerwca 2013 at 23:01

    Masz cudowne buty. Czy wolno spytać skąd?