Czym się kierujecie kupując książki? Ja przyznam szczerze, że albo opinią znajomych, recenzjami w internecie lub rekomendacją na okładce. Byłam w szoku, gdy zostałam poproszona o napisanie mojej własnej do książki „Wojny rodziny Gucci” napisaną przez Jenny Gucci.
Książka oparta na faktach, opowiada historię małżeństwa Jenny i Paolo, które pomimo tego, że z zewnątrz sprawiało wrażenie idealnego, „w środku” nie było usłane różami. Świat mody, do którego tak dążymy zostaje pokazany od tej ciemnej strony.
Historia zaczyna się jak z bajki. Młoda dziewczyna marząca o karierze śpiewaczki zostaje zauważona przez bogatego Paolo Gucci. Biorą ślub, żyją jak w bajce, rodzi im się córeczka.
W tym pięknym obrazku mamy też agresję, nieobliczalność, złość. Mamy też zbrodnię.
Zainteresowani jak skończyła się ta wojna?
Mam dla Was trzy egzemplarze tej książki.
Jeśli chcecie ją otrzymać napiszcie w komentarzach: „Dlaczego książki są lepsze niż film?” wraz z adresem email.
Na odpowiedzi macie czas do 24.07.
P.S. Stylizacja z tego posta już niedługo na blogu!
WYNIKI:
karinaaleksandrahelena@gmail.com, dominika.czarniak97@wp.pl, kubabe67@gmail.com
232 komentarze
Aspartate
21 lipca 2013 at 11:03Nic tak wspaniale nie rozwija wyobraźni jak książki. Co to za przyjemność czytać wciągającą historię, mając przed oczami twarze aktorów, grających w ekranizacji? 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:05Moim zdaniem książki są lepsze niż film, dlatego, ponieważ nasza wyobraźnia ma wielkie pole do popisu, wszystko wyobrażamy sobie sami, nie mamy wszystkiego podanego na tacy. Autor swoim dziełem coś nam sugeruje, my to wszystko przeinaczamy w głowie na swój, niepowtarzalny sposób. Bardzo często film nie umywa się do książki, na przykład `Hobbit`, ale fajnie też zobaczyć jak to widzą inni i nam to przedstawiają, czyli np. reżyser, scenarzysta, aktorzy… Można by się rozpisywać na ten temat, bardzo fajny konkurs. Pozdrawiam, Natalia
natalia_hoky49@interia.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:06Książka jest lepsza od filmów ponieważ rozwija wyobraźnie. Przedstawione w książce wydarzenia wyobrażamy sobie według swojego uznania, tworzymy swój świat do którego nikt oprócz nas samych nie ma wstępu.Książka pozwala zatopić się w innym życiu, nie ma tutaj reklam. Moim zdaniem najpiękniejsze w książkach jest to, że nieważne ile osób ją przeczyta – my i tak będziemy sobie wszystko wyobrażali inaczej, kreując swój książkowy świat. 🙂
pozdrawiam!
karolinabeker@wp.pl
4premiere
21 lipca 2013 at 11:13Książki bardziej rozwijają wyobraźnię, działają na kreację i nasze zmysły:) To my kreślimy bohaterów( jak wyglądają, jak sa ubrani, ich otoczenie wg. naszych wyobrażeń) czy przestrzeń w naszych myslach:) Jestesmy jak demiurdzy. Konfrontacja z filmem potem bywa bolesna:)
seena@onet.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:16Według mnie książki są o wiele lepsze niż filmy. Czytanie książek wzbogaca naszą wyobraźnię, wspomnę także, że przeczytana książka zostawia w pamięci większy ślad niż oglądnięty film.Powoduje także angażowanie się umysłu, rozwijają nasze umiejętności wypowiadania się ustnie czy pisemnie.
W filmach jest wszystko podane na tacy. Podsumowując książka nas wzbogaca, nasz umysł, wyobraźnię.
paulausak123@interia.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:16Gdybym musiała wybierać wybrałabym książkę ponieważ bardziej rozwija umysł i jest ciekawsza.Czytanie książek wzbogaca naszą wyobraźnię, przeczytana książka zostawia w pamięci większy ślad niż obejrzany film.
Książki rozwijają nasze umiejętności wypowiadania się ustnie czy pisemnie. znajdują się w nich często wyrazy trudne ortograficznie, a dzieło literackie pomaga nam zmniejszyć ryzyko błędu. Dzięki temu czytając książki robimy mniej błędów a nasz zasób słownictwa powiększa się.
czasem książka może nas czegoś nauczyć, możemy wyciągać wnioski z zachowań bohaterów, biegu wydarzeń. Niektórzy powiedzą, że film bardziej dociera do ludzi, ponieważ widzimy gotowy obraz który bardziej przemawiania do widza. Mimo wszystko wydaje mi się, że opisy w książce mogą mieć jeszcze większa sile przemawiania, ponieważ czytelnik sam może sobie wyobrazić opisane tam rzeczy, wczuwa się w sytuacje bohaterów, przeciwnie niż w gotowym filmie gdzie widzimy wizje reżysera która może się bardzo różnic od naszej.
Myślę, że to wszystko 🙂
CZYTAJMY KSIĄŻKI! :))
klaudia1313-98@o2.pl
Dominik
21 lipca 2013 at 11:17Dlaczego książki sa lepsze niż film?
Hmmmm….to prste. Książke mamy do dyspozycji wcześniej, dłużej możemy się nią cieszyć i sami poniękąd kreujemy zawarty w niej świat naszą wyobraźnią-proste!
PS. Książkę możemy zabrac wszędzie!!! Nawet na nudna lekcję do szkoły:)
dominik9916@gmail.com
aga
21 lipca 2013 at 11:18Książki są lepsze niż film, ponieważ znajdziemy w nich więcej szczegółów, przez co możemy poczuć się jakbyśmy uczestniczyli osobiście w tych wydarzeniach. Poznajemy uczucia i myśli bohaterów. Nasza wyobraźnia pracuje. Czytając książkę mamy czas na refleksję… filmy zazwyczaj oglądamy „bezmyślnie”, przez co już kilka dni później zapominamy o głównym przekazie autora, często nawet go nie zauważając. Dlatego ja uwielbiam czytać książki i chętnie przeczytam również tą :))
Pozdrawiam, aga 🙂
agn_osi@onet.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:19Zdecydowanie książki są o wiele lepsze niż film! :). Niesamowicie pobudzają wyobraźnię, pozwalają przenieść się w dowolny zakątek świata kiedy tylko zapragniemy, możemy być kim chcemy np. piękną królową lub amerykańską gwiazdą rocka ;). Możemy także kreować w głowie postacie (ich wygląd, ubiór), dodatkowo wzbogacając nasze słownictwo, co uważam za wielki plus! :). Za nic w świecie nie oddałabym tych emocji towarzyszących podczas czytania.. w filmie wszystko mamy podane na tacy..a książki? Są niezastąpione i niezwykle magiczne, a ich zapach przywodzi mi na myśl najlepsze chwile mojego życia :).
pozdrawiam
katarzyna_kornacka@poczta.fm
A.
21 lipca 2013 at 11:20byłam bardzo zdzwiona, kiedy sięgając po tę książkę w empiku zobaczyłam na okładce Twoje imię i nazwisko – nie wiem czemu, ale uśmiech mimowolnie wkradł mi się na twarz 🙂 naprwdę dobra książka, warto było ją przeczytać.
pozdrawiam!:)
marta wyka
21 lipca 2013 at 11:20Książkę można zabrać ze sobą wszędzie! Zamiast leżeć na kanapie, przed telewizorem lub komputerem, pakujemy koc, przekąski, dobrą książkę i wspaniale spędzamy czas na świeżym powietrzu z ulubioną lekturą:). A przy tym możemy się pięknie opalić, czego na pewno nie możemy zrobić zamknięci w czterech ścianach.
titatusia@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:29Obrazy w filmie tworzy reżyser, a projekcje obrazów z książki wyświetla Twoja wyobraźnia. =)
karelhildebrant@gmail.com
marta wyka
21 lipca 2013 at 11:22Książkę można zabrać ze sobą wszędzie! Zamiast leżeć na kanapie przed telewizorem i komputerem oglądając film, lepiej spakować do torby koc, coś do przekąszenia, okulary przeciwsłoneczne oraz ulubioną lekturę! Nie ma nic lepszego niż relaksować się na słońcu i ze smakiem pochłaniać kolejne stronice.:)
titatusia@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:23mmoim zdaniem ksiązka jest lepsza od filmu ponieważ w książce narrator pisze o uczuciach bohaterów,natomiast w filmie tego niema i trudno się domyślić co przeżywają bohaterowie.wolę książkę niż film bo mogę sobie wyobrazic na swój sposób coś co w filmie było by całkiem inaczej przedstawione.słowo pisane ma większe przesłanie niż mówione,tyle powiem!
annalesniak_87@interia.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:25Uważam ,że książka pozwala wgłębić nam się w życie bohaterów bardziej niż film . W ten sposób możemy jakby brać udział w ich życiu będąc obserwatorami . Książki pomagają nam rozwijać również swój umysł, przez co jesteśmy w stanie wyobrazić sobie niektóre rzeczy czytając ją .
bolerooo1@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:25Książka lepsza niż film, ponieważ przeczytanej książki nie zapomina się tak szybko jak obejrzany film.
Pozdrawiam,
magda0804@interia.pl
Blogowa Dominika
21 lipca 2013 at 11:26Dlaczego? To bardzo proste. Książka to treść pisana. Litery, słowa, zdania, akapity, rozdziały, i wreszcie cała książka. Zapach świeżej książki jest niezastąpiony. Lśniąca okładka, szorstkie strony. Już wiesz dlaczego lubię czytać książki? Książka to coś namacalnego, coś co mogę podziwiać wszelkimi zmysłami. Film zaś mogę jedynie obejrzeć. Wizja treści jest z góry narzucona przez określoną charakteryzację, postacie. Jeśli chodzi o książkę, każdą małą literkę, każdy jej milimetr kwadratowy mogę przełożyć według własnej wyobraźni. Książki to coś dla ludzi którzy mają na wszystko własny pomysł, są oryginalni. Dlatego właśnie wiem, że książki są dla mnie.
dominika-s299@wp.pl
Mary-Kate
21 lipca 2013 at 11:55Super komentarz nic dodać nic ujac:) jednak ja i tak KOCHAM KINO, lecz nie gardzę dobra książką! Wszystkie moje ulubione filmy zostały zrobione NA PODSTAWIE KSIĄŻEK dlatego uwielbiam adaptacje filmowe!!! I jestem soundtrackowym maniakiem:):):) bo to czego nie ma w książkach to przede wszystkim MUZYKA!!! którą daje nam dobre kino!
Anonymous
22 lipca 2013 at 16:29fajna odpowiedz bo z neta
Blogowa Dominika
31 lipca 2013 at 13:07z neta? to pokaż mi gdzie jest taka sama odpowiedź w internecie. może mam myślowego sobowtóra. żałosne.
Martyna Bardecka
21 lipca 2013 at 11:27Książka to jak przygoda. Czytając pobudzamy naszą wyobraźnię, przeżywamy historię i uczucia bohaterów. Wcielamy się w rolę ulubionej postaci, kreujemy jej wygląd, utożsamiamy się. Książki pozwalają nam stworzyć własną wizję bohaterów oraz ich otoczenia. Na swój sposób, pozwalają nam stworzyć własną historię oraz interpretację.
martyna.bardecka@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:28Książkę można zabrać w dowolne miejsce i sięgać po nią kiedy się ma ochotę – w domu, na uczelni, w podróży 🙂
asia.dee@o2.pl
Olaa
21 lipca 2013 at 11:29Bo poprzez dotyk książki mogę poczuć i bardziej sobie wyobrazić, i przenieść się do świata akcji utworu 🙂
alesliw@gmail.com
Karolina
21 lipca 2013 at 11:30Siadasz na wygodnym fotelu, opatulona kocem i z pysznym kakao w kubku obok. Otwierasz pierwszą stronę i powoli wkraczasz w świat zbudowany tylko z liter i Twojej własnej wyobraźni. Obrazy, które tworzysz są Twoje. Nikt inny nie ma takiego samego wyobrażenia jak Ty. Ten przystojniak z romansu jest Twoim przystojniakiem, bo to Ty jesteś kreatorem. Te emocje są Twoje, bo to Twój świat. Kiedy siadasz pod tym samym kocem, z tym samym kubkiem kakao i włączasz film to wszystko jest już powiedziane dosłownie i ani Ty nie należysz do tego wykreowanego świata ani on nie należy do Ciebie.
karkaczmarczyk@gmail.com
Ollaland
21 lipca 2013 at 11:31Ja zwykle kieruję się recenzją na książce lub poleceniem znajomym. Szczególnie często korzystam z rad Mamy, mamy podobny gust książkowy. 🙂
turbanna anna
21 lipca 2013 at 11:32Czytanie książek to swego rodzaju rytuał dla ludzi, którzy uwielbiają spędzać swój wolny czas zamknięci w kapsule wyobraźni. Literatura pobudza nasze zmysły, uczy nas kreowania własnej historii.
a41@wp.pl
Martyna Królica
21 lipca 2013 at 11:33Dlaczego książka jest lepsza niż film ? To proste, dzięki książką możemy w wyobraźni przenieść się w świat, o którym czytamy. Możemy na swój własny sposób kreować opisywaną rzeczywistość. Nie mamy obrazu podanego na tacy. Dodatkowo książka wzbogaca historię o szczegóły emocjonalne z życia bohaterów. Możemy przeczytać o tym jaki krajobraz ich w danym momencie otacza, jaka emocja nimi targa. No i co najważniejsze książki wzbogacają umysł, a można je mieć zawsze przy sobie.
Martyna Królica
21 lipca 2013 at 11:33Dlaczego książka jest lepsza niż film ? To proste, dzięki książką możemy w wyobraźni przenieść się w świat, o którym czytamy. Możemy na swój własny sposób kreować opisywaną rzeczywistość. Nie mamy obrazu podanego na tacy. Dodatkowo książka wzbogaca historię o szczegóły emocjonalne z życia bohaterów. Możemy przeczytać o tym jaki krajobraz ich w danym momencie otacza, jaka emocja nimi targa. No i co najważniejsze książki wzbogacają umysł, a można je mieć zawsze przy sobie.
Kamila Kilian
21 lipca 2013 at 11:33Niewątpliwie dużo osób stwierdzi, że dużo łatwiej jest obejrzeć film – zajmuje to mniej czasu i nie trzeba używać wyobraźni, rozmyślać, dogłębnie poznawać psychiki bohaterów, wczuwać się w ich sytuację, niemalże stawać się nimi. Jednak nie ma nic lepszego niż tak spędzony czas- zapominasz o świecie zewnętrznym, codziennych problemach i możesz w przyjemny sposób uczyć i rozwijać się – nawet o tym nie wiedząc sporo rzeczy pozostanie w naszej pamięci na długi czas. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że „kto czyta książki, żyje podwójnie” – jednak powiedziałabym, że nie podwójnie, lecz wielokrotnie.
kamilakilian.stl@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:34Kiedy czytamy książki zamiast obejrzeć film sami możemy wykreować postacie , wyobrazić sobie miejsca , wszystko zależy tylko od nas to my tworzymy ten świat wraz z autorem to my pobudzamy go do życia a film jest narzuconą nam już wersją i jak dobrze wiemy w filmach nie ma wielu wątków , które może zaoferować nam książka a właśnie takie wątki czynią książkę realistyczną i pomagają nam się w czuć w sytuacje bohatera , z zresztą kto nie uwielbia poczytać książki na plaży w upalne lato lub w mroźną zimę w domu pod ciepły kocem i z gorącą czekoladą w ręku ? 😉
Pozdrawiam
Aneczka1anna1@wp.pl
Touch the dreams !
21 lipca 2013 at 11:35Książki po pierwsze niesamowicie rozwijają naszą wyobraźnię, sami kreujemy bohatera i wzbogacają słownictwo. Książki możemy dotknąć, powąchać, zabrać ją ze sobą do parku i tam rozkoszować się tą cudowną chwilą przy naturze, śpiewających ptakach, słońcu i wietrze. Czytając książkę mamy bliższy kontakt z autorem sami dowiadujemy się co czuje przez sposób jego pisania. W filmie, często ważne wątki są pominięte. 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:36Książka jest lepsza od filmu ponieważ rozwija naszą wyobraźnie, nasz sposób myślenia 🙂 Jesteśmy dzięki temu bardziej kreatywni, dzięki autorowi znamy każdy jej szczegół, książka nas nie ogranicza, a film już trochę tak dzięki scenarzystom mamy już wybrane konkretne momenty z książki i są one odpowiednio wyreżyserowane niekoniecznie do końca tak jak ukazuje nam to książka, więc zdecydowanie bardziej polecam książki 🙂
pozdrawiam 😉
ewelina95-91@o2.pl
Monisia
21 lipca 2013 at 11:36To od nas zależy jak będzie wyglądała książkowa rzeczywistość. Film podaje gotowe wizje, które nie zawsze zgadzają się z naszymi. Dlatego ja wolę mimo wszystko wziąć książkę do ręki i zaszyć się z nią w fotelu. Autorzy scenariusza wyjmują z powieści to co najlepsze i niekiedy poświęcają jej więcej refleksji niż sam autor. Poza tym takie książki często mają fabułę, którą da się przełożyć na ekran podczas, kiedy w naprawdę dobrych powieściach po prostu nie da się oddać tego co oprócz akcji stanowi o ich wartości – języka, sposobu opisu i kreowania świata. Podsumowując – good book , bad movie;-)
Kalina
21 lipca 2013 at 11:38Książki są lepsze od filmów dlatego, że pozwalają nam wyobrazić sobie całą historię zawartą na kartkach po „swojemu”. Przenieść się w świat bohatera zagłębiając się w dialogi i uczestnicząc w wydarzeniach bezpośrednio przy każdej nowej stronie. Nie omijając żadnego ważnego szczegółu możemy ułożyć i zrozumieć opowieść w taki sposób w jaki serwuje nam ją autor i na jaką pozwala nam nasza wyobraźnia… Z niecierpliwością przebiegając wzrokiem kolejne nadrukowane strony, z niecierpliwością czekając na ostatnie zdanie, które wyjaśni nam zakończenie.
thekariland@gmail.com
Audrey
21 lipca 2013 at 11:39Książki są lepsze niż filmy z wielu powodów. Przede wszystkim – rozwijają wyobraźnię. Oglądając film widzimy, co się dzieje i nasza wyobraźnia może sobie spokojnie spać. Czytając, wyobrażamy sobie jak mogło wyglądać dane miejsce, konkretna postać. Poza tym, podczas lektury możemy się wcielić w jednego z bohaterów, przeżywać z nim wszystkie smutki i radości, z podobnym zabiegiem podczas seansu może być problem. Kolejną oczywistą sprawą jest przewaga informacji podanych w książce, w porównaniu z tymi w filmie. Wiele zabawnych dialogów, czasami istotnych informacji zostaje pominiętych w ekranizacjach. Ponadto lektury rozwijają zasób naszych słów, możemy używać tych najbardziej wyszukanych, nie popełniamy też takiej ilości błędów ortograficznych, interpunkcyjnych czy stylistycznych, jaką byśmy popełniali wyłącznie oglądając filmy.
audrey@mwg.pl
Karolina Szpunar
21 lipca 2013 at 11:40Książki (w wersji papierowej), cudownie szeleszczą na wietrze, a kiedy otwieramy je po raz pierwszy pachną tak, jak opakowania do filmów stanowczo nie potrafią 😉
zapach papieru > zapach plastiku
magia książek jest pod tym względem nie do „podrobienia” 🙂
Μαγδαλενα
21 lipca 2013 at 11:40na pewno będę w mniejszości… ale nie lubię czytać książek! Moża taka wygrana zmieni moje zdanie? m.samaleti@wp.pl
aulan
21 lipca 2013 at 11:40Kiedy czytam książkę, to ja jestem reżyserem swojej wyobraźni i tworzę swoją wizualizację czasu, przestrzeni i bohaterów. To tak jakbym tworzyła swój własny autorski projekt filmowy, który powstaje w mojej głowie.
Oglądając gotowy film, stworzony na podstawie cudzej interpretacji powieści, narażam się tylko na niezadowolenie, bo raczej w większości nie będzie się zgadzać z moim wyobrażeniem. A co jeśli producenci filmu mieli ograniczony budżet i wiele najciekawszych scen i efektów musieli pominąć???
Mojej głowie i fantazji to nie grozi 🙂
olga.kuzior@hotmail.com
Karolina Szpunar
21 lipca 2013 at 11:41Książki (w wersji papierowej), cudownie szeleszczą na wietrze, a kiedy otwieramy je po raz pierwszy pachną tak, jak opakowania do filmów stanowczo nie potrafią 😉
zapach papieru > zapach plastiku
Magia książek jest pod tym względem nie do „podrobienia” 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:41Książki są lepsze od filmów, ponieważ sami jesteśmy odpowiedzialni za wizualizację wydarzeń przedstawionych w utworze. Dzięki temu rozwijamy swoją wypbraźnię, a efekty specjalne nigdy nas nie zawiodą 🙂
izabella.jarmolinska@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:42W filmie mamy 'podany na tacy’ wygląd każdej postaci, scenerię itp. a czytając książkę sami kreujemy swoich bohaterów, miejsca tak jak my chcemy a nie tak jak nam ktoś to narzuca.
marcelina.indyk@gmail.com
aulan
21 lipca 2013 at 11:47Kiedy czytam książkę to ja jestem reżyserem mojej wyobraźni i sama tworzę swoją wizualizację czasu, przestrzeni i bohaterów. To tak jakbym sama realizowała projekt filmowy, który powstaje w mojej głowie.
Idąc na film, który powstał na podstawie cudzej interpretacji narażam się tylko na niezadowolenie, gdyż w większości przedstawiony obraz nie będzie się zgadzał z moją wizją. A co jeśli producenci mieli ograniczony budżet, przez co musieli pominąć ważne wątki i zubożyć efekty???
Mojej głowie i fantazji to nie grozi 🙂
olga.kuzior@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:48Może to zabrzmi banalnie, ale książki pobudzają naszą wyobraźnie, a jak powszechnie wiadomo wyobraźnia przydaje się w życiu codziennym, pobudza m.in. do „wpadania” na nowe pomysły.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do stwierdzenia, że książki są lepsze od filmów proponuję przeprowadzić małe doświadczenie: wybierz dwie książki na podstawie których powstały filmy, jedną z nich przeczytaj przed oglądnięciem filmu, drugą natomiast po oglądnięciu filmu. I jakie są Twoje wrażenia? Z własnego doświadczenia wiem, że przeczytanie książki wcześniej pozwala nam wykreować w głowie własne wizje postaci i zdarzeń opisywanych zdanie po zdaniu, natomiast filmy są niejako ograniczeniem dla naszej wyobraźni, mamy już wyłożone „kawa na ławę” twarze bohaterów, ich zachowanie, gesty, ton głosu… Można by o tym napisać dobrą książkę 😉 ale nie będę Ciebie i Was zanudzać obszernym wypracowaniem ;).
A więc „apeluję do Waszego rozsądku” (jak mawiała moja nauczycielka od języka polskiego w gimnazjum), nie ograniczajmy się i czytajmy! 🙂
Pozdrawiam 🙂
klaudias21@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:55Ksiązki są zdecydowanie lepsze od filmów! Dzięki czytaniu, sami możemy kreować przez naszą wyobrażnię zdarzenia w nich zawarte, postacie. Sami tworzymy nasze poglądy, domysły, nikt nam nic nie narzuca tak jak jest w przypadku obrazu filmowego. Dodatkowo, czytanie w moim przypadku przynosi wiecej przyjemności i relaksu. Może jest to juz oklepane zadanie ale dobra książka + napój + (w chlodniejszy dzień koc)= totalne odrealnienie, spokój i czysta przyjemność! Pozdrawiam!
paulina.111@vp.pl
Joanna Osucha
21 lipca 2013 at 11:58Książka wygrywa z X muzą. Potrafi przenieść w inny świat. Czasem ten smieszny, fantastyczny, prawdziwy, okrutny, straszny…. kocham książki. Towarzyszą mi od dzieciństwa, jak daleko sięgnę pamięcią zawsze były koło mnie. Moja biblioteczka rozrasta się coraz bardziej, a mnie to coraz bardziej cieszy. I cieszy mnie fakt, ze mam szczęście do otaczających mnie ludzi, którym czytanie równiez sprawia przyjemnosc. Czytam prawie w każdej wolnej chwili, w pociągu, w samolocie, na urlopie…. czasem po ciezkim dniuj w pracy, wystarczy wrócić do domu, usiąść obok ukochanego, z wielkim kubkiem herbaty i książką 🙂 Każdemu polecam czytanie 🙂
joannaosucha@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 11:59Książki są cudowną ucieczką od życia codziennego. Sprawiają, że człowiek moje wejść w skórę danego bohatera i utożsamić się z nim. Dzięki nim można przechodzić w różne stany życiowe zależne od danej tematyki książki. Uwielbiam przekładanie każdej strony papierowej i kocham w nich to ,że to ja decyduje w którym momencie chcę ja przeczytać i skończyć albo przeżyć intymny moment na osobności bez osób trzecich !
paulam40@op.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:01Budzisz się rano, uff.. nareszcie weekend. Wyglądasz przez okno i widzisz błękitne niebo gdzieniegdzie ozdobione małymi obłoczkami. Schodzisz do kuchni po kawę i rozkładasz się na tarasie z leżakiem, siadasz. To uczucie, kiedy przesuwasz dłonią po gładkiej okładce. Otwierasz książkę, i czujesz ten niesamowity zapach, wdychasz głęboko i nagle zapominasz o całym świecie. Pod palcami czujesz chropowatość papieru, czytasz jedną stronę, potem kolejną i kolejną. Twoja wyobraźnia pracuje na takich obrotach że przenosisz się cała do tego wyimaginowanego świata, on cię pochłania. A film, to tylko puste obrazy które chwilowo dostrzegamy,a książka utkwi w naszej pamięci. weronikaklim@op.pl
Anna ANTJE
21 lipca 2013 at 12:01Książki są lepsze od filmu ponieważ, to one w połączeniu z naszą wyobraźnią, kreują zupełnie inny świat niż ten pokazany w filmie. Uwielbiam czytać, ponieważ dzięki temu nie tylko pobudzam czy rozwijam swoją wyobraźnie, ale również bardziej przeżywam i wciągam się w całą opisaną w niej historię, jak i również wyobrażam sobie w danym momencie to co dla mnie jest piękne – kiedy opisane jest piękno, przystojnego bohatera – wg swoich upodobań, dzięki temu bardziej angażuje się w opowieść, czasem utożsamiam się nawet z jej fragmentami czy bohaterami. Ponad to książka zawiera dokładny zarys historii stworzonej przez jej autora, filmy z racji ograniczonej długości ich trwania, bardzo zubożają całą historie i często nawet tworzą z niej zupełnie inną. Po za tym kiedy czytam książkę mam szansę, w ciągu tych kilku godzin czy kilku wieczorów podczas jej czytania, zaprzyjaźnić się i poznać bohaterów jej, a nawet wkroczyć w ich świat i stać się jego częścią, w filmie tego nie doświadczymy…
annamagdalenabernat@gmail.com
cathleen97
21 lipca 2013 at 12:04Wiadomym jest, że to autor tworzy daną fikcję literacką. Mamy okazję do czytania jego wywodów, jego talentu, jego poglądów i jego spojrzenia na świat. Czy to dokładna prawda? Wydaję mi się, że pomimo tego, iż ktoś już napisał tę książkę – sami ją tworzymy już po jej ukończeniu, my szarzy czytelnicy zamknięci w swoich światach. Lektura książki wywołuje emocje, których późniejsze skutki możemy zaobserwować w naszym sercu, na naszych twarzach. Doznane uczucia mogą nas zmienić, nie tylko na dłuższą metę, ale także zmienić nasz stosunek do świata na jeden dzień, w którym za tą sprawą może wydarzyć się coś wielkiego. Dlaczego więc nie filmy? Owszem, doznajemy tam emocji, przeżywamy wszystko z bohaterem. Wydaję mi się jednak, że do przeżywania z wydarzeń z życia bohatera potrzebujemy współczucia, niezbędny jest altriuzm. Co z egoistami? W filmie emocje są zagrane, przeżyte przez kogoś innego, wyreżyserowane i przemielone przez umysłową maszynkę całej ekipy. Trudno znaleźć coś tam dla siebie.
Pozdrawiam!
kasia_p1997@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:05„Przyzwyczaić się do czytania książek – to zbudować sobie schron przed większością przykrości życia codziennego.” Czytając współodczuwasz razem z bohaterami, żyjesz ich życiem, wlewając w nie własne doświadczenia i emocje, jesteś zarówno odbiorcą jak i kreatorem. Książka jest pocieszycielką w smutku, towarzyszką w samotności, lekarką w chorobie. Przyjacielem, który zawsze daje i nigdy o nic nie prosi. Milczy w nieszczęściu, mówi tylko wtedy gdy się jej słuchać pragnie. Jest oknem na nowy nieznany świat.
magnolca@wp.pl
Sybilla
21 lipca 2013 at 12:05W książkach zawarte jest o połowe więcej niż filmie. Czytając. wszystkie postacie, szczegóły, całą historie tworzymy sami w głowie. Można stworzyć swój świat przy ciełej herbatce w deszczowy dzień. Zawsze gdy za pierwszym razem oglądałam film a później brałam się za książke, to byłam za kązdym razem w szoku jak można było ominąc tyle ważnych wątków, kręcąc film. Lecz gdy pierwsza łapałam ksiązkę i ją przeczytałam a później chcialam ogląnąć film, oglądałam do przez pierwsze 10 – 20 minut bo po prostu był nudny.
sybillacyma@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:08Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Moim zdaniem książki niesamowicie kreują naszą wyobraźnię. Oglądając film można rzec, że mamy wszystko podane ,,jak na talerzu”, widzimy bohaterów, scenerie. Czytając książki puszczamy wodzę fantazji, wyobrażamy sobie poszczególne wydarzenia, wygląd,ubiór bohaterów, tak na prawdę możemy sobie wyobrazić wszystko co tylko zapragniemy. Książki z całą pewnością rozwijają naszą wyobraźnię. Poprzez czytanie możemy poznać uczucia,myśli bohaterów, czego niestety bardzo często brakuje w filmach. Po za tym moim zdaniem zapis na papierze jest długo wieczny, wspaniałe książki możemy przechowywać latami i przekazywać z pokolenia na pokolenie:)
angelika.woszczyna94@gmail.com
Maria Smolarek-Wilińska
21 lipca 2013 at 12:11Książki są lepsze niż film, ponieważ:
– rozwijają wyobraźnie, ale to wszyscy wiedzą 😉
– wzbogacają nasz słownictwo
– ale najważniejsze to to, że pozwalają się wyciszyć, przenieść się w inny świat i odpocząć od zgiełku i pędu dnia codziennego…
smolarekmaria@gmail.com
Anna Kutyłowska
21 lipca 2013 at 12:14Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Bo książka daje wolność – wolność wyobraźni i niezliczone możliwości. Głowy bohater pomimo opisu będzie wyglądał dla każdej z nas trochę inaczej. Czytając książkę można zapomnieć o bożym świecie i czytać nawet do 4 nad ranem nie czując zmęczenia lecz niezmożoną ciekawość, którą pragniemy zaspokoić. Z filmem jest już inna bajka bo to już jest gotowy produkt czyjejś interpretacji, który nie zawsze odwzoruje książkę, często pomijać nie który wątki. Najlepszy przykład tego że na filmie można się zawieść : Kiedyś obejrzałam film „Kolekcjoner Kości” po roku znowu go emitowali więc postanowiłam przeczytać książkę Jeffery Deaver. Gdy to zrobiłam i obejrzałam ponownie film byłam zawiedziona bo dużo wątków zostało zmienionych i nie trzymał tak w napięciu. Wniosek od tego czas taki, że książka jest najlepsza!!!
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:14Książki wprowadzają nas w inny świat, pokazują nam, że nasza wyobraźnia jest nieskończona – sami kreujemy bohaterów,którzy są dla nas wyjątkowi, nie ma drugiego takiego nigdzie indziej. Kreujemy świat w jakim żyją, z każdym najdrobniejszym szczegółem. Czytając książkę uczymy się – jak pisać poprawnie ortograficznie, kiedy wstawiać odpowiednio interpunkcję czy nawet jak mówić składniowo !
Często, kiedy najpierw czytam książkę, a później oglądam film jestem zrozpaczona – bohaterowie kompletnie nie przypominają tych z mojej głowy, domek miał być różowy, a nie zielony, a większość bardzo istotnych według mnie wątków jest ucięta.
Także pozwólmy naszemu mózgowi samemu tworzyć wspaniałe, wyjątkowe film. Pozwólmy sobie być na seansie, na którym nie był nikt inny.
anniebeex2@hotmail.com
Anna Kutyłowska
21 lipca 2013 at 12:15Zapomniałam dodać email takealook.artstudio@gmail.com. 😀
Pozdrawiam!
katie-style
21 lipca 2013 at 12:17muszę skusić się na tę książkę 🙂 a żakiet masz cudowny, ja przegapiłam go u siebie i teraz szukam na allegro 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:18Czytanie książek ma nieporównywalnie więcej zalet od oglądania filmów. Jak wszyscy wiemy, słowo pisane ma większą wartość niż mówione, nie jest tak ulotne. Podczas czytania przyswajamy więcej informacji, możemy podkreślać cytaty, zakreślać, nadać książce nasz swoisty charakter. Czytając rozwijamy swoją wyobraźnię, nie mamy podanego obrazu 'na talerzu’, jednak musimy sami wyimaginować sobie bohaterów, sytuacje, miejsca i krajobrazy. Uczymy się także empatii – nieraz przeżywamy smutki, boimy się, utożsamiamy z bohaterami. Książkę też możemy czytać wszędzie i zabierać ze sobą wszędzie, nie potrzebujemy sprzętu do jej odtworzenia jak to jest w przypadku filmów. Ostatnią zaletą, jaką chciałabym nadmienić jest niewątpliwie poszerzanie swojego słownictwa i budzenie w nas świadomości językowej, czego niestety nie zapewnią nam filmy.
Pozdrawiam,
paulinaszczekala@gmail.com
madzia
21 lipca 2013 at 12:24przypominasz mi bardzo Jacqueline Bracamontes, ale pewnie nic nie odkryłam, pewnie wszystko Ci to piszą 🙂
Ada
21 lipca 2013 at 12:25Hm, bardzo dobre pytanie. Sama często próbuje na nie odpowiedzieć. I tak sobie myślę, żę kiedy zaczynam czytać ciekawą książkę, czuje jak się do niej wciągam. Dzięki niej mogę wejejść w „tamten” świat i utożsamić się z bohaterami. W książce to właśnie ja decyduje swoją wyobraźnią jak wyglądają bohaterzy, a kiedy oglądam dany film, po przeczytaniu książki, zawsze nie mogę znieść jak wszystko wygląda w filmie, „Przecież w mojej wyobraźni wszystko jest piękniejsze”! Poza tym książka, to przedmiot, który jest mój. Ta piękna okładka, którą mogę podziwiać, bo tak mi się podoba, do której mogę w każdej chwili znowu przeczytać. Film to taśma, która jest do oglądania, tam reżyser charakteryzuje postacie, pokazuje nam jak wyglądają i w moim przypadku nie mam z tego żadnej przyjemności.
adab0@onet.eu
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:32Zawsze uważałam, że czytanie to coś co cechuje ludzi inteligentnych i nadal tak myślę;). Dzięki książkom to my możemy stać się reżyserami tego co czytamy – to od nas zależy jak przełożymy sobie w głowie słowo pisane;). Film narzuca konkretny obraz, siadamy – oglądamy a książka?? Książka daje otwartą przestrzeń naszemu umysłowi na to, żeby całą tą przestrzeń zabudować, stworzyć, wykreować;). I co najważniejsze – mamy dokładnie to co chciał przekazać nad autor;). Nie muszę wspominać o rzeczach oczywistych: że nie musimy mieć tego dodatkowego sprzętu, żeby obejrzeć film – po prostu bierzemy książkę pod pachę i już;).
aglaja33@poczta.onet.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:36Przede wszystkim dlatego, że rozbudowują naszą wyobraźnię, pozwalają uwolnić nasz umysł i emocje. Poza tym są świetnym zjadaczem czasu i pozwalają oderwać się chwilowo od rzeczywistości.
angelika.tyszer@vp.pl
karo waśniewsky
21 lipca 2013 at 12:40Książki są lepsze od filmów, ponieważ są ich pierwowzorem. Wzbogacają słownictwo oraz pobudzają ludzką wyobraźnię, wobec czego możemy przez moment wcielić się w reżysera i wykreować swój własny film. Filmy oparte na książkach narzucają nam pewien tok myślenia, dyktują rozumowanie i rozmazują nasze wyobrażenia na dany temat. Ponadto książka posiada więcej informacji, kiedy powstaje ekranizacja mamy ogromne wymagania, lecz często zdarza się tak, że wychodzimy rozczarowani prosto po seansie, ponieważ oczekiwaliśmy czegoś ”WOW”, jakiegoś punktu kulminacyjnego, którego niestety zabrakło bo przeciez wiemy na temat tej ’ powieści ’ wszystko.. ( tak właśnie miałam z ekranizacją ” Diabeł ubiera się u Prady „.) SKORO IDZIEMY DO KINA NA FILM CZYTANY, TO NIE OPOWIADAJMY BZDUR, ŻE NIE LUBIMY CZYTAĆ TYLKO ZMOBILIZUJMY SIĘ DO WZIĘCIA KSIĄŻKI W DŁOŃ, A WYJDZIE NAM NA LEPSZE.
Pozdrawiam, K.W.
Leookadia@wp.pl
akinomka93
21 lipca 2013 at 12:40Odpowiedź na to pytanie sama się nasuwa. Czytając książki przenosimy się dzięki nim do zupełnie innego świata. Mamy możliwość stanięcia po drugiej stronie kartki, utożsamienia się z bohaterem, mamy możliwość wykreowania tego bohatera. Oglądając film nie ważne jak wspaniały dostajemy gotowy obraz, gotową scenerię, gotowy wygląd bohaterów, od pierwszej sekundy do ostatniej filmu podany jest nam gotowy obraz. Ale to nie jest nasz obraz. Jest to obraz wyobrażony sobie przez zupełnie obcą nam osobę, jest to jej wizja czegoś. Natomiast czytając książkę mamy też niepowtarzalną możliwość wykreowania własnego obrazu, możemy sobie wyrobić własne zdanie na jakiś temat przez nikogo nie narzucane. Czyż nie jest to wspaniałe? Mając przez sobą tylko i aż treść książki możemy dodać do niej coś od siebie, nasz własny wkład – naszą wyobraźnię. Wspaniałe jest to, że tyle osób ile przeczyta daną książkę tyle powstaje nowych jej wersji. Każdy czytelnik czytając książkę tworzy ją na nowo, dla siebie i od siebie.
monika_niemiec93@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:43Po książce można pisać, bazgrać, zaznaczać, wklejać,książka pachnie życiem, przywołuje wspomnienia, czytanie jest sexi 🙂 anetastrzepka@op.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:43„Dlaczego książki są lepsze niż film”
Bo pozwalają nam odciąć się od rzeczywistości, poddać się temu światu który jest w książce, nałożyć na nas instynktownie wczucie się w rolę, ocenić ją po jakimś czasie. Ale to co najważniejsze czytać ją wtedy kiedy mamy na to ochotę i gdzie mamy ochotę.
czuć zapach papieru i przewracać kartki 🙂
Film jeśli zachwyca i łapie za serce to używa jedynej rzeczy nad którą książka nigdy nie będzie miała przewagi – MUZYKI.
monikawyka@vp.pl
CauseLoveIt
21 lipca 2013 at 12:47Książki są zdecydowanie lepsze od filmu!
Czytając nasza wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, wymyśla miejsca, wnętrza domów, styl ubrania poszczególnych bohaterów, ich uśmiechy i łzy.
W filmie to wszystko jest podane na tacy…
Ja uwielbiam czytać książki, podróżować z nimi po świecie, poznać życie innych kultur z różnych epok, krajów.
Przeczytałam kiedyś taką sentencje : „Kto czyta, żyje podwójnie” i zgadzam się z tym w 100%!!!
causeloveit92@gmail.com
ulepionazkarmelu
21 lipca 2013 at 12:49Książki karmią naszą wyobraźnię, kształcą wymowę, wzbogacają słownictwo. Pozwala Nam tworzyć wyimaginowane sytuacje, wymyślać osoby, zastanawiać się jak wyglądają, co lubią…Film narzuca Nam postać w którą wierzymy i zapamiętujemy.. Książka to lek, który nie ma skutków ubocznych – uspokaja i pozwala Nam marzyć.
ulepionazkarmelu@o2.pl
Charli – jestem już po zabiegu, wkrótce napiszę Ci email – ale było warto! Dałaś mi dużo wiary w siebie!
Anonymous
21 lipca 2013 at 12:51Zazwyczaj to film powstaje na podstawie książki. Kto pierwszy ten lepszy, w tym wypadku tez się z tym zgadzam. Osobiście lubię zarówno dobrą książkę jak i dobry film. Jest jednak ale…Autor da nam to czego nigdy nie da nam scenarzysta/reżyser. Zapach- niezastąpiony, szelest każdej, następnej strony i ten moment z zakładką do następnej wolnej chwili. Dobra książką „smakuje” równie dobrze następnego dnia, albo i nawet lepiej. Film ogląda się jednym ciągiem i często zapomina, nie utożsamiającej na dłużej z głównym bohaterem.
kasia_now86@wp.pl
ChocoMonster
21 lipca 2013 at 12:52książki są lepsze od filmów, bo pozwalają rozwijać wyobraźnię. dzięki nim mogę na chwilę stać się kimś innym, przenieść w inne miejsce i w całości stopić ze światem w nich przedstawionym 🙂
chocolattemonster@gmail.com
Aggie S
21 lipca 2013 at 12:56Wyobraźnia wyobraźnią, emocje emocjami owszem to wszystko daje nam czytanie książek.
Ale w książkach jest przede wszystkim pewna magia i urok, którym nie dorówna żaden film.
Dlatego ja tak bardzo kocham książki. One po prostu są niezwykłe…
monika20112
21 lipca 2013 at 12:56„Dlaczego książki są lepsze niż film?”
poniewaz czytajac ksiazke rozwijamy wyobraznie , wraz z nia mozna sie przeniesc na strony czytanej ksiazki . mozemy zostac glowna bohaterka 🙂 i przezywac cudne historie zapierajace dech w piersiach . mozna sie zrelaksowac i usiec od szarej rzeczywistosci otaczajacego nas swiata . ksiazka moze zostac naszym schronieniem w trudnych zyciowych chwilach .
monika20112@wp.pl
Aggie S
21 lipca 2013 at 12:58Wyobraźnia wyobraźnią, emocje emocjami, owszem to wszystko daje nam czytanie książek.
Ale w książkach przede wszystkim jest pewna magia i urok, którym nie dorówna żaden film.
Dlatego ja kocham książki. W nich jest po prostu coś niezwykłego…
agaszacho@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:08UWIELBIAM KSIĄŻKI ! To całe moje życie. Uwielbiam moment kiedy po całym dniu pracy siadam w ogrodzie na bujaczce, gdzie przez wysokie drzewa przebijają się lekkie promienie słońca, a ja otwieram dopiero Nową kupioną ksiązkę, jej zapach, okładka, a przede wszystkim to co jest w środku czyli wnetrze . Wtedy zamykam się w 'swoim świecie’ i chociaż przez chwilę nie myśle o rzeczach ktore musze zrobic, o problemach, ktore muszę rozwiazac, o całym swiecie. Jestem tylko ja i historia. Nie można powiedziec ze filmy sa gorsze, maja cos w sobie i rowniez uwielbiam je ogladac, ale gdzie dostanę to co wyzej wymienilam podczas ogladania filmu ?
Dokladnie 😉
Pozdrawiam tmni.madzia@vp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:12Dlaczego książki są lepsze niż film ? Moim zdaniem czasem książka może nas czegoś nauczyć, możemy wyciągać wnioski z zachowań bohaterów, biegu wydarzeń. Niektórzy powiedzą, że film bardziej dociera do ludzi, ponieważ widzimy gotowy obraz który bardziej przemawiania do widza. Mimo wszystko wydaje mi się, że opisy w książce mogą mieć jeszcze większa sile przemawiania, ponieważ czytelnik sam może sobie wyobrazić opisane tam rzeczy, wczuwa się w sytuacje bohaterów, przeciwnie niż w gotowym filmie gdzie widzimy wizje reżysera która może się bardzo różnic od naszej.
anetanowakowska12@wp.pl
A Sak
21 lipca 2013 at 13:18Książka jest lepsza niż film, gdyż stwarza nam nowe możliwości. Rozwija wyobraźnię, działa na nią bardzo pobudzająco – możemy sami kreować wygląd postaci, otoczenia. W filmie mamy wszystko podane jak na talerzu 😉 Książkę włożysz sobie w torbę i możesz ją czytać praktycznie gdziekolwiek, a żeby obejrzeć film, potrzeba odtwarzacza 🙁 Po za tym sądzę, że gdy czytamy książkę, mamy wrażenie, że jesteśmy częścią przygody, jaką przezywają bohaterowie – czy to dramatyczną śmierć, wyprawę, poszukiwanie kogoś lub czegoś, ucieczkę… Książka zajmie nam więcej czasu niż film, dlatego możemy polubić, znienawidzić, a czasem nawet pokochać bohaterów powieści i wczuć się w nią samą. Książki rządzą i tyle 😉
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:19Wersja 1: Włączamy film, średnio projekcja trwa 1,5 godziny, patrzymy na przedstawiony nam obraz oczami wyobraźni reżysera. To jest jego interpretacja. Często taki przekaz szybko znika z naszych myśli, wspomnień. Naprawdę rzadko zdarza się taki film, który by przeniósł nas w inny świat, świat bohaterów. Do tego potrzeba naprawdę perfekcyjnej pracy reżyserskiej i aktorskiej.
Wersja 2: Kupujemy książkę. Ja zawsze z radością wychodzę z księgarni, cieszę się na samą myśl, że oczami mojej wyobraźni przeniosę się w inny świat, zapomnę przez kilka wieczorów, dni o moich troskach dnia codziennego, bądź umilę sobie podróż zatłoczonymi środkami komunikacji miejskiej. Ale to co najbardziej lubię, to w takie piękne letnie wieczory jak dziś, przygotować sobie na balkonie pyszną kawkę z mlekiem, kocyk i fotel i otworzyć ją..…. i rozpoczyna się przygoda magiczna, strona po stronie. Zaczyna działać moja wyobraźnia, wybieram kolor włosów moich bohaterów, sylwetki, ubieram ich moją wyobraźnią. To jest magia Dziewczyny, to jest nasza chwila zapomnienia i relaksu. Oczywiście ogromną też rolę książki odgrywają w rozwijaniu naszego sposobu wysławiania się i nie zapominania gramatyki, zwłaszcza w dobie rozwiniętego pisania wyłącznie na komputerze, gdzie słownik wyłapuje nasze błędy.
Mogłabym tak pisać w nieskończoność, niemniej jednak żeby nie zanudzić, to zadam pytanie na koniec. Którą wersję wybieracie Kochane ? Moją odpowiedź na pewno już znacie 🙂
Buziaki
I.
allebazi15@gmail.com
PS. Muszę tylko dodać, że dla mnie obejrzenie filmu po przeczytaniu książki ZAWSZE jest rozczarowaniem.
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:22Dlaczego? Sprawa jest prosta. Czytając książkę przenosisz się do SWOJEGO świata – tworzysz w swojej wyobraźni obrazy oparte na własnych doświadczeniach, najlepiej oddające twoje uczucia. Czytając książkę każdą stronę, każdy wyraz możesz zrozumieć inaczej. Przy filmie otrzymujesz gotowy obraz – nie możesz nic sobie dopowiedzieć, nie ma miejsca dla twojej wyobraźni. Oprócz tego książki mają jeszcze jeden atut, którego nic w świecie nie może pokonać – zapach. Obojętne czy jest to zapach nowej czy starej książki pozwala nam choć na chwilę zapomnieć o codzienności. Pozdrawiam 🙂
kat.skoczen@gmail.com
Fashionectic
21 lipca 2013 at 13:27Książki są lepsze od filmów, ponieważ w tych ostatnich nie ma miejsca na własną interpretację.
jamjest4@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:30Książki rozwijają najlepiej naszą wyobraźnię już od małego dziecka. Czytają książki możemy wcielić się w jakiegoś bohatera. Wyobrazić sobie jak to może wyglądać itd. W książkach możemy chociaż na chwilę uciec od życia codziennego. W książkach przenosimy się do innego świata. Lubię czytać książki zwłaszcza kiedy są wakacje letnie. Na basenie, plaży, albo w ogrodzie. 🙂
Little Dragon
21 lipca 2013 at 13:32Film ma ograniczone ramy czasowe, na ksiązkę mogę poświęcić tyle czasu, ile zechcę, czytając po kilkanaście razy to samo zdanie. Poza tym fenomenalnie rozwijają wyobraźnię, przez wizualizację scen, wyglądu bohaterów rozwijam swoją kreatywność. Czytając, nie natrafię na znielubianego aktora, nie jestem narażona na fatalną gę aktorską czy też widzimisie reżysera i scenarzysty. Wkraczam w świat pisarza, niemal w jego umysł.
katarzynaglowacka2@gmail.com
A
21 lipca 2013 at 13:40Wstaję z samego rana. Powoli otwieram oczy, sen wycieka z mojego umysłu z prędkością światła. Przez chwilę mnie to smuci, jednak zaraz zdaję sobie sprawę co mnie dziś czeka. Napędza mnie to do działania. W kuchni przygotowuję aromatyczną, czarną jak smoła kawę która przywraca mi krążenie w żyłach. Nareszcie! Czas na kolejną przygodę! Podchodzę do regału. Dosłownie moment przeglądam półkę z filmami, jednak szybko przerzucam swoje zainteresowanie na książki. Marzę o tym, by dziś wedrzeć się w czyjąś duszę, by wchłonąć misternie budowane zdania, by cieszyć się bogactwem języka i ogromu ludzkiej wyobraźni. Jak film mógłby się z tym równać? Czytając wkładam własne serce w rozwinięcie, nadanie formy historii opowiadanej przez kogoś innego. Czytając nikt nie narzuca mi obrazu, dźwięku czy kształtu – mogę być wolna i uczestniczyć w procesie tworzenia. I wreszcie – czytając, mogę zrobić to, czego niewiele osób jest w stanie dokonać: żyć w świecie Da Vinci, szukać zaginionych skarbów z Panem Samochodzikiem, chodzić z Anią po Zielonym Wzgórzu czy podbijać świat z Pippi Langstrumpf. Otwierając książkę, cały świat staje przede mną otworem i żaden film nie może mi tego zastąpić. Z tego powodu dla mnie książka jest lepsza niż film.
Pozdrawiam,
Ewa
ewa1_dom@gazeta.pl
magdziak
21 lipca 2013 at 13:41Książka działa na wyobraźnię. Czytając książki można sobie wizualizować to co się czyta. Dodatkowo dzięki temu książki pozwalają na indywidualną interpretację, pewne domysły, a w filmach wszystko mamy już podane na tacy. Ja osobiście kocham książki i swoją kolekcję staram się często powiększać. Ostatnio wpadło do niej kilka kryminałów, horrorów i książek Cobena, które uwielbiam. dodatkowo można je wszędzie zabrać, czytać jadąc autobusem czy pociągiem. Książki sa nawet 'tak po prostu’ lepsze od filmów i już!
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:43Aby przeczytać książkę nie potrzebujemy drogiego sprzętu elektronicznego, wystarczy sięgnąć ręką na półkę i już po chwili jesteśmy duchem w zupełnie w innym świecie. Piękne jest też to, że „historia na kartkach papieru” nie ogranicza nas czasowo. Sami decydujemy kiedy, gdzie i jak długo będziemy z nią obcować. Ponadto, książka wzbogaca nasze słownictwo, w kreatywny sposób pomaga dużym i małym doskonalić narzędzie społecznej komunikacji, czyli nasz ojczysty język.
oliwka27@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:46Gdy oglądam filmowe ekranizacje książek zawsze jestem mocno zawiedziona. Książka niesłychanie pobudza wyobraźnię. W mojej głowie powstają obrazy opisane na papierze – postacie, wnętrza, krajobrazy. Oczami wyobraźni widzę każdy szczegół – niewielką różową wstążkę w złocistych włosach bohaterki, umorusane błotem oficerki żołnierza, leżącą na stole srebrną łyżeczkę z ozdobną rękojeścią. Niemal na własnej skórze odczuwam opisane podmuchy wiatru, czuję zapach fiołków w ogrodzie czy zapach drewnianej podłogi w starym domu. Film prezentuje nam gotową wizję zdarzeń z książki, często pomijąc pewne sceny lub je zmieniając. Jest bardzo uogólniony, nie ma tam miejsca na pokazanie tak wielu detali jak w książce. Nigdy nie będzie pasował do naszych wyobrażeń o przeczytanej historii: główny bohater nie będzie tak przystojny, sukienki nie będą tak strojne, ściany będą miały inny kolor, w ogrodzie będą rosły inne kwiaty. Dlatego ja zawsze wolę przeczytać książkę, by w mojej głowie powstały obrazy, których nikt nigdy mi nie pokaże.
aldikam@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:48Dlaczego czytasz książke do góry nogami?
charlize mystery
21 lipca 2013 at 15:17A skąd pomysł że czytam książkę do góry nogami? :)Część zdjęć jest odbitych 'w lustrze’ ale na żadnym książka nie jest do góry nogami :))
Anonymous
21 lipca 2013 at 13:50Uaktywniają naszą wyobraźnię ! Pozwalają odpocząć od codzienności chociaż na chwilę i bardzo poprawiają samopoczucie:)
zemlakatarzyna@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:22Książka tworzy obrazy w naszej głowie, rozwija wyobraźnię, pobudza wszystkie zmysły, tworzy nasz własny, niepowtarzalny film akcji utworu.
danas36@interia.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:26Dzięki książkom możemy sobie wszytsko wyobrazić, sami stworzyć obraz w głowie. wczuć się w historię, emojce bohaterów. Wraz z nimi wszystko dogłębnie przeżywać. Filmy pozbawiają nas tego podając wszystko gotowe podane „na tacy”. Poza tym nic nam nie zastąpi pięknego zapachu książek, przewracania kartek. To magia.
bloodmarry.xx@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:31W życiu każdy z nas idzie swoją własną drogą, dokonujemy takich a nie innych wyborów. Rzadko kiedy jesteśmy w stanie całkowicie zmienić swoje życie. To właśnie przygoda z książką pozwala nam utożsamić się z jej bohaterem, przeniknąć w świat zapisany na kartkach papieru, zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości i choć przez chwilę poczuć się kimś zupełnie innym. Potem długo nie możemy zasnąć, bo nadal jesteśmy w innym świecie…Opuszczamy ten świat, kiedy do naszych rąk trafia kolejna, piękna i całkowicie pochłaniająca nas lektura…
emilia.kotlinska@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:33KSIĄŻKA – FILM
Nie bazuje na typowych schematach – Tworzone „pod publikę”
Trafia do nas samych – Filmy komercyjne stworzone dla zysku
Niesamowicie wciąga i ma się chęć do niej wracać – Raz oglądnięte nie zachęcają do ponownego prześledzenia
Z biblioteki można ją pożyczyć za darmo – strata prądu
Czytając pierwsze strony nie można doczekać się dalszego rozwoju wydarzeń – Akcja rozwija się powoli i nie zachęca do dalszego oglądania
Pomaga rozwijać słownictwo – zawierają wulgaryzmy
Rozwija myślenie i pobudza naszą wyobraźnie i fantazję – Jeden wątek jeden schemat jedno rozwiązanie
Wczuwamy się w sytuacje bohatera i poznajemy jego uczucia – natłok osób do ubogacenia filmu nie pozwala na to
Łatwo dostępne możemy ją wziąć ze sobą wszędzie i czytać gdzie tylko chcemy – ograniczone możliwości do oglądania
Pokazuje jak rozwiązywać pokojowo problemy ludzi takich jak „ja”- odwołuje się do
przemocy by zwiększyć oglądalność
Często zakończenia pozostaje otwarte pobudzając nasza fantazje – fabula zamknięta w konkretne ramy
1 miesiąc -> jedna książka -> jedna niezwykła historia – to moja reguła.
Czy w sierpniu będę mogła zająć się wojną rodziny Gucci ?
m_agda1992@poczta.onet.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:35Uważam, że książki są lepsze od filmów z wielu powodów. Najważniejszy moim zdaniem argumentem jest fakt , że czytając książkę budujemy wokół siebie i opisanej historii nastrój intymności, którego nie da się odtworzyć podczas oglądania filmu. Wydarzenia podczas czytania dzieją się 'wewnątrz nas’, więc bardziej się w nie angażujemy emocjonalnie i możemy je lepiej poczuć. Udowodniono, że czytanie książek rozwija wyobraźnię, zwiększa i urozmaica słownictwo, polepsza pamięć, wzmacnia w nas empatię… a to wyłącznie zalety czysto praktyczne 🙂 A przecież książki przekazują nam więcej, niż może film, akcja jest bardziej i dokładniej rozbudowana, a dzięki dobrze napisanej książce -nawet słaba na co dzień- wyobraźnia nie może ograniczać! Nie twierdzę, że film to dużo gorsza rozrywka (sama uważam, że ekranizacja 'Śniadania u Tiffany’ego jest dużo lepsza od książki…), jednak dzięki mojej mamie, która od dziecka zachęcała mnie do czytania, przeczytałam do tej pory mnóstwo książek, które pozwoliły mi rewelacyjnie spędzić wolny czas i ukształtowały moją osobowość. Książka to rozrywka, która nigdy nie wyjdzie z mody!! No i nawet podróż busem, w których spędziłam ostatnich kilka lat, nie jest taka długa i nużąca. 😉
Pozdrawiam serdecznie,
magdalena.ichigo@gmail.com
Maria Prokurat-Zapałowska
21 lipca 2013 at 14:37prokuratw@gmail.com
Książki są stanowczo lepsze niż filmy. Wpływa na to wiele czynników, jednak podstawowym jest nasza wyobraźnia: możemy ją pobudzić i oderwać się od naszej szarej rzeczywistości; możemy wczuć się w życie innych bohaterów i przede wszystkim możemy też zastanowić się jak byśmy My zachowali się w danej sytuacji. Czytając książki możemy zobaczyć świat z innej perpektywy, jednak nie zawsze z tej lepszej. Kolejnym czynnikiem jest to, że film nie zawsze ma zawarte wszystkie sceny z książki. Uważam, że książka zmusza nas do przemyśleń i powinniśmy czytać znacznie więcej książek. 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:44Podczas czytania książki, mozesz zrobic sobie przerwe i zastanowić się nad konkretnym momentem- czy sytuacją, Filmów nikt nie zatrzymuje – ciekawość za bardzo zjada ludzi i ogladają je jednym tchem, za chwilę nie pamiętając o czym konkretnie był. W książkę się po prostu wchodzi i na dłużej pozostaje w pamięci. Oczywiście nie można pominąć faktu, że dzięki czytaniu rozwijamy i pobudzamy naszą wyobraźnie. Nie ma nic lepszego jak kieliszek wina, ciepły letni wieczór i książka!
Pozdrawiam pyzaaaa@o2.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 14:56Nie przepadam za filmami bo dają mniejsze pole do popisu dla wyobraźni. W nich wszystko podane jest na tacy, nie ma miejsca na własną projekcję rzeczywistości. Często (zazwyczaj) ekranizacje książek po prostu rozczarowują. Tak jest w przypadku mojej ukochanej powieści „Mistrz i Małgorzata” czy w „Zbrodni i karze”. Wolę czytać i widzieć wszystko po swojemu.
Anna
catgoove@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 15:06Moim zdaniem czytając książkę towarzyszą nam większe emocje niż podczas oglądania filmu. Patrząc na ekran i zmieniające się na nim obrazki nie musimy aż tak zaangażować się w poznanie historii jak podczas czytania. Gdy czytam książki uruchamiam moje zmysły. Począwszy od węchu (uwielbiam zapach nowych książek) kończąc na wzroku. Gdy czytam towarzysza mi niesamowite emocję wyobrażam sobie jak dany bohater wyglądał oraz dlaczego postąpił tak a nie w inny sposób. Czuje się częścią tej historii. Staram się czytać każdego dnia bo dzięki temu mogę odpocząć i zrelaksować się przed snem. Jednak gdy czuje jak kartki przemykają mi miedzy palcami i wiem, ze jestem na ostatniej stronie to kreci mi się łezka w oku. strasznie przywiązuje się do historii i bohaterów i tyn samym nie umiem rozstać się z książka. na szczęście mam obok łózka kącik z kolejnymi przygodami i wiem, ze mogę na nowo przezywać cudowne emocje 🙂 !
selina.sel@vp.pl
Anika
21 lipca 2013 at 15:08Mogłabym powiedzieć, że książki rozwijają wyobraźnie i tak dalej, ale dla mnie o wiele ważniejsze jest to, że mogę je na przykład dotknąć. Wąchaliście kiedyś książki? Nowe mają fabryczny, acz apetyczny zapach zachęcający do lektury. Te starsze, choć pachną kurzem i śladami cudzych palców, są jeszcze bardziej fascynujące. Uwielbiam tomy drukowane na lekko szorstkim papierze, bo ten gładki jest jakby bezosobowy. Oprawy? I twarde, i miękkie mają swoje zalety, ale chyba te drugie są wygodniejsze, zwłaszcza, kiedy czyta się najczęściej wieczorami, z czymś ciepłym do picia w zimę, a orzeźwiającym w lato. Taka książka o wiele wdzięczniej układa się na kolanach i kanty obwoluty nie wbijają Ci się w udo. Ponadto – okładki! Niby nie powinno się po nich oceniać całej książki, ale niektóre to sztuka sama w sobie. Mam w domu kilka starych woluminów, oprawionych w skórę i pięknie ozdobionych. Szczerze powiedziawszy, czasami boję się ich dotykać. Ponadto na marginesie można zapisać swoje notatki (ołówkiem oczywiście!) czy zagiąć lekko róg przy wyjątkowo interesującym fragmencie (nie żebym tak robiła! 🙂 ). Obszerną książką rozkoszujesz się kilka dni, filmem – godzinę czy dwie. Z własnego doświadczenie wiem też, że książkę „przeżywa się” o wiele intensywniej niż jej ekranizacja. Książkę poznajesz w samotności, sam na sam, bez świadków – i zapewniam, jest to niesamowicie intymne i ekscytujące uczucie! 🙂
Anita, mól książkowy beznadziejnie zakochany w książkowych bohaterach (anikamachine@gmail.com)
Aless Mark
21 lipca 2013 at 15:18Książka rozwija wyobraźnie – filmy wszystko nam dopowiadają
Książka buduje świat lepszy, czasem inny od rzeczywistego, opisany wnikliwie zachęca do zwiedzenia danego miasta, kraju – w filmie często możemy się doszukać błędów graficznych, s-ci które psują efekt, piękna miasta to tylko chwila, kadr, bez zastanowienia przechodzimy do głównego wątku (chyba, że zatrzymamy film by na chwilę się zadumać;))
Wielostronicowa książka pozwala nam się zrelaksować na dłużej niż film który trwa przeciętnie 100-120 min.
Książka wzbogaca i cały czas uczy jak choćby zasad ortografii i interpunkcji.
Książka bardziej niż film pozwala nam się skupić i przy tym nie myśleć o problemach.
Nie mówiąc już o dostępności książki w każdym miejscu, o każdej porze, książka umila czekanie na autobus, na kolejne zajęcia.
Książka może stać się inspiracją do filmu, jak i do życia.
Także czytajmy czytajmy 🙂
trzecimo@gmail.com
Zuza
21 lipca 2013 at 15:25Książki są o niebo lepsze niż filmy! Kiedy czytamy, wyobrażamy sobie każdy inaczej, na swój sposób, jak wyglądają postacie, krajobraz i wszystko inne. Dzięki temu rozwijamy również swoją wyobraźnię 😉 W filmie wszystko jest jakby „podane na tacy”, często też aktor swoją niezbyt dobrą grą zmienia charakter bohatera, często pokazując go jako bohatera o jednej twarzy, nie ukazując jego emocji.
zuzaa96@gmail.com
nikizafryki
21 lipca 2013 at 15:43Znam wielu fanów książek. Szczerze powiedziawszy ja książki czytam okazjonalnie, jednak mając wybór po między książką, a filmem chętniej sięgam po słowo pisane. Wielu może się zapytać dlaczego, przecież przy filmie nie trzeba myśleć, bohaterowie są idealnie odwzorowani, a akcja jest dzieje się nizwykle szybko i wszystkie niewnoszące niczego momenty są wyrzucone. Według nich to są pozytywy, a dla mnie są to wręcz minusy. Fakt, iż przy książkach nie trzeba myśleć to gol samobójczy dla kinomana. Książki powiększają zasób naszego słownictwa i pomagają w rozwoju naszej ograniczonej wyobraźni. Tak ograniczonej! XXI w odbiera nam przyjemność obcowania z wyobraznią, odbiera nam ten zaszczyt. Jeśli chodzi o bohaterów, jak można idealnie odwzorować bohatera. To jest właściwie niemożliwe. Każdy człowiek po przeczytaniu tego samego opisu postaci. Jeśli ktoś mi nie wierzy to można zrobić eksperyment i dać 10 osobom ten sam tekst opisujący człowieka,a następnie dać im kredki i kartkę, to każdy rysunek byłby inny. Niezwykle szybka akcja i co w tym takiego ciekawego. Książka daje czas na przemyślenie każdego słowa, możemy znaleźć inny sens tego samego zdania. Emocje są dokładnie opisane, za to w filmie jesteśmy zdani na aktorów, którzy nie zawsze dają sobie z tym radę. W dziele każdy moment jest ważny i nie można darować sobie jakiegoś fragmentu. Książka jest całością, dopełniającą się historią i pod żadnym pozorem nie wolno tego zmieniać. Poza tym książka zabiera nas w swój jedyny niepowtarzalny, magiczny świat. Często możemy też utożsamiać się z naszym ulubionym bohaterem. Stara książka ma swój zapach, a nowa swój. Miękka lub okładka. Śliska lub chropowata. Szorstkie strony, rana na palcu od zacięcia się papierem. Kocyk, kominek, herbatka z cytrynką i nowa książka. I nich mi ktoś spróbuje powiedzieć że film jest lepszy!
nikizafryki@wp.pl
nikirosefashion.blogspot.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 15:46Mam dopiero 17 lat, ale uważam, że książki były, są i będą dużo lepsze od filmów. My, ludzie nie zdajemy sobie czasami sprawy, jaką wielką moc mają powieści, które czytamy albo o których tylko słyszymy z telewizji, radia, gazet itd.. Książki są- moim zdaniem- jednym z najlepszych wynalazków człowieka. Dzięki nim, możemy kształtować swoją wyobraźnię, rozbudowywać ją, powodować, że będzie fantastyczna i pomoże przetrwać nam wiele kryzysów i problemów dnia codziennego. Jestem zdania, że każdy człowiek powinien czytać, choćby po to, aby chociaż przez chwilę znaleźć się w takim świecie, w jakim zawsze chciał być ,a nie jest. Książki, oprócz tego, że kształtują moją wyobraźnię, pomagają przetrwać mi w codziennym życiu. Dostarczają mi „tlenu” dzięki któremu, mam siłę codziennie rano wstać i zmagać się ze światem, ludźmi, kłopotami. Kiedy czytam, czuję, że jestem w innym, ciekawszym świecie, który jest fascynujący i pociągający. Razem z bohaterami, przeżywam radość, czuję słodycz zwycięstwa, a także gorycz porażki. Uwielbiam, gdy czytając mogę być jedynie obserwatorem wydarzeń, takim niewidzialnym dla innych człowiekiem, którego nikt nie ocenia. Czy to nie wspaniałe? Czuć, że widzi się wszystko i nie ma się nad sobą ludzi, którzy by Cię pouczali, mówili jak masz się zachowywać i żyć? Kiedy czytam, widzę dziejące się wydarzenia w mojej głowie, nawet gdy robię sobie przerwę, myślami nadal jestem z bohaterami, nie potrafię i tak naprawdę nie chcę się od tego uwolnić. To Magia, która uwodzi mnie każdego dnia! Niektóre książki nigdy się nie zestarzeją, będą żyć swoim życiem i pomagać następnym pokoleniom w zrozumieniu świata i ludzi, czyli po prostu będzie ich uczyć, jak przetrwać i jednocześnie nie zgubić po drodze siebie. Bywało, że w książkach szukałam ukojenia i zapomnienia. Nie zawsze mi się udawało, ale dzięki temu czułam się silniejsza.
To wszystko co napisałam, jest dla mnie ważne, ponieważ jest prawdziwe 🙂 Sądzę, że filmy są potrzebne, bo dla niektórych ludzi odgrywają najistotniejszą rolę i mają największy przekaz. Dobrze, że powstają wspaniałe dzieła, które możemy podziwiać, ale warto pamiętać, że książkę, każdy człowiek może wyreżyserować w taki sposób, w jaki chce i potrafi 🙂
Dlatego uważam, że książki są lepsze od filmów 🙂
malwka16@onet.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 15:48Książka zostawia miejsce dla wyobraźni, w momencie, gdy film przedstawia gotowy obraz.
weeroniska24@gmail.com
Pannapierniczkowa
21 lipca 2013 at 15:50Książka wydobywa to co jest w nas, w naszych głowach. To tam toczy się akcja. Bynajmniej nie na wypłowiałych kartkach i nie na pulpicie, nie na wielkich ekranach kinowych, a na krętych drogach naszej świadomości i podświadomości. Bohaterowie wyglądają mniej więcej jak nasi znajomi, no może są troszkę bardziej opaleni południowym słońcem, mają więcej pieniążków na szaleństwa, mogą mieć wszystko- bo to my ich tworzymy. Nasza wyobraźnia nie ma żadnych granic. Książki stają się jedynie pretekstem do niebanalnych wyobrażeń, do wędrówek w miejsca, w których nigdy nie byliśmy, nawet w snach. Miejsca te są zazwyczaj syntezą naszych wspomnień, odzwierciedleniem naszych przeżyć i wrażliwości. Książki mogą nas zaprowadzić, gdzie tylko chcemy. Mogą umilać czas, pozwolić odetchnąć po męczącym dniu, pozwalają zwolnić w ciągłej gonitwie.
A film? A filmy są cudowne na leniwe wieczory,
filmy są dobre, gdy nie mamy już sił na wyobrażenia i chcemy dostać wszystko na tacy,
filmy są dobre, gdy chcemy się do kogoś przytulić i zasnąć w jego ramionach,
filmy są dobre, ale nigdy nie pozwolą nam na naszą własną radosną, czy też mniej, twórczość. W filmach nie ma miejsca na nas, są tylko bohaterowie, a my patrzymy na to wszystko z zewnątrz. A książka? Ta pozwala nam czynnie uczestniczyć w życiu bohaterów, którzy wyglądają tak jak chcemy. Możemy poczuć się twórcami jakiejś tam rzeczywistości, tej za którą tęsknimy, albo tej, która jest nam całkiem bliska.
dominikamuszynska@wp.pl
Pannapierniczkowa
21 lipca 2013 at 15:50Książka wydobywa to co jest w nas, w naszych głowach. To tam toczy się akcja. Bynajmniej nie na wypłowiałych kartkach i nie na pulpicie, nie na wielkich ekranach kinowych, a na krętych drogach naszej świadomości i podświadomości. Bohaterowie wyglądają mniej więcej jak nasi znajomi, no może są troszkę bardziej opaleni południowym słońcem, mają więcej pieniążków na szaleństwa, mogą mieć wszystko- bo to my ich tworzymy. Nasza wyobraźnia nie ma żadnych granic. Książki stają się jedynie pretekstem do niebanalnych wyobrażeń, do wędrówek w miejsca, w których nigdy nie byliśmy, nawet w snach. Miejsca te są zazwyczaj syntezą naszych wspomnień, odzwierciedleniem naszych przeżyć i wrażliwości. Książki mogą nas zaprowadzić, gdzie tylko chcemy. Mogą umilać czas, pozwolić odetchnąć po męczącym dniu, pozwalają zwolnić w ciągłej gonitwie.
A film? A filmy są cudowne na leniwe wieczory,
filmy są dobre, gdy nie mamy już sił na wyobrażenia i chcemy dostać wszystko na tacy,
filmy są dobre, gdy chcemy się do kogoś przytulić i zasnąć w jego ramionach,
filmy są dobre, ale nigdy nie pozwolą nam na naszą własną radosną, czy też mniej, twórczość. W filmach nie ma miejsca na nas, są tylko bohaterowie, a my patrzymy na to wszystko z zewnątrz. A książka? Ta pozwala nam czynnie uczestniczyć w życiu bohaterów, którzy wyglądają tak jak chcemy. Możemy poczuć się twórcami jakiejś tam rzeczywistości, tej za którą tęsknimy, albo tej, która jest nam całkiem bliska.
dominikamuszynska@wp.pl
Ag Kaczmarek
21 lipca 2013 at 15:53Istnieje jeden najważniejszy powód dla którego książki są lepsze niż film, a właściwie WAŻNIEJSZE. Składając literka po literce słowa, a kolejno zdania rozwijamy naszą największą broń wyobraźnię, a ta okazuję się być niedoceniona na polu „bitwy”. Badania wykazują, że ludzie, którzy potrafią dłużej i lepiej wyobrażać sobie cokolwiek dłużej przeżyją w warunkach deprywacji sensorycznej (czyli wtedy, kiedy człowiek zostaje pozbawiony kilku zmysłów np. dotyku i węchu). Ludzie pozostawieni w takich warunkach radzą sobie znacznie lepiej kiedy to potrafią sobie wyobrazić, że wcale się w nich nie znajdują. To fascynujące jak wiele potrafimy zdziałać „fantazjowaniem”. Dlatego czytajmy książki, bo mogą kiedyś okazać się niezastąpionym treningiem!
agkaczmarek93@gmail.com
Joanna Wasiak
21 lipca 2013 at 15:56Dlaczego książki są lepsze niż film ? Długo nad tym myślałam. Doszłam do wniosku, że czytając książkę przeżywamy wszystko razem z bohaterami. Zagłębiamy się w ich świat, odczuwamy ich emocje. Każdy z nas wyobraża sobie na swój własny sposób jak wygląda otoczenie bohaterów. Inaczej wszystko odbieramy. Są też dzieła gdzie musimy zastanowić się nad znaczeniem słów, skłonić do refleksji i to jest właśnie niezwykłe bo wszyscy będą mieli je inne. Książka to taki nasz mały świat, składający się z nas i naszych myśli.
aasiuwa@gmail.com
Kura (malgo nemkovicz)
21 lipca 2013 at 16:40Książki mają pachnące strony i wesołe literki.
Pozdrawiam,
kuramalgo@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 17:02Dzięki książce tworzymy swoją własną rzeczywistość, historia oraz postaci przedstawione na kartkach papieru przybierają formę oraz twarze takie jakie my chcemy. Każdy czytelnik współtworzy daną książkę i jest pośrednio jej autorem. Film nie daje nam tej możliwości, bo wszystko jest z góry narzucone. Czytając całkowicie zagłębiamy się w nasz prywatny świat, który staje się nam bliski, i który jest tylko dla nas. Nikt inny tak do końca nie zrozumie i nie będzie w stanie w niego wejść. Książka to magia, której nie da się niczym zastąpić i zawsze, gdy ją ponownie otwieramy, historia do nas powraca.
Agata, e-mail: aga881@vp.pl
Jeans Please!
21 lipca 2013 at 17:03Zaciekawiłaś mnie! Kolejna pozycja na wakacje 🙂
Anonymous
21 lipca 2013 at 17:06Książki pozwalają każdemu z Nas stworzyć inną, odrębną historię. Nasza wyobraźnia podczas czytania książki ma wielkie pole do popisu, bohaterowie w wyobraźni każdej osoby wyglądają inaczej, krajobrazy i miejsca też różnią się od pozostałych. Uwielbiam czytać książki w drodze do pracy… pozwala mi to przenieść się z zatłoczonego tramwaju w zupełnie inną krainę. Filmy natomiast narzucają nam pewnego rodzaju obraz i nie możemy go w dowolny sposób zmienić! Charlize będę bardzo wdzięczna jeżeli pozwolisz mi przenieść się razem z książką „Wojny Rodziny Gucci” w życie jednego z największych projektantów ! 🙂
foto.sylvii@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 17:22Zdecydowanie wolę ksiązki bo dzięki nim przenoszę się w świat, który sobie wyobrażam i nie uciekam z niego dopóki nie skończę czytać ostatniej strony:) aga.jakubicz@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 17:30A ja właśnie zaczynam czytać tą książkę,a w kolejce stoi już „W pogoni za torebką”
Michaela Tonello
ana
21 lipca 2013 at 17:33książka wycisza i uspokaja… a.dachowska@gmail.com
loveMoment
21 lipca 2013 at 17:48A ja mam pytanie, i bardzo mi zależy na odpowiedzi. Jakie kosmetyki stosujesz do swoich włosów? Polecisz coś niedrogiego a skutecznego chodzi mi o ochronę włosów przed czynnikami zewnętrznymi typu wiatr, słońce, suszarka itp. I jeszcze jedno czy masz wycieniowane końcówki włosów, czy całość?
Pozdrawiam :*
Anonymous
21 lipca 2013 at 18:06Bez dwóch zdań,książki zawsze ale to zawsze są lepsze niż ich ekranizcję. Dotychczas nie zdarzyło się, żeby któraś z książek przeze mnie przeczytanych nie była lepsza od filmu. Poza tym w zdecydowanej większości najpierw była książka a dopiero na jej kanwie powstawał film. Pomijając wyobraźnię, która pracuje na najwyższych obrotach, podczas czytania przeżywamy bardzo intymne chwile, tylko nasze, ponieważ każdy z nas czytając ma inny obraz i odczucia a film oferuje nam wszystkim te same obrazy. Nie można też pominąć opisów przyrody, architektury, obyczajów ale zdecydowanie najważniejsze dla mnie są opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów, ich rozterek, myśli, uczuć, pragnień i namiętności…Te wszystkie walki myśli, uczuć kłębiących się w ich głowach…bezcenne…..
marta.s1111@o2.pl
Anna Władyczak
21 lipca 2013 at 18:07pięknie wyglądasz ! każda Twoja stylizacja zadziwia 🙂
jesteś cudna ! <3
Anonymous
21 lipca 2013 at 18:07Bez dwóch zdań,książki zawsze ale to zawsze są lepsze niż ich ekranizcję. Dotychczas nie zdarzyło się, żeby któraś z książek przeze mnie przeczytanych nie była lepsza od filmu. Poza tym w zdecydowanej większości najpierw była książka a dopiero na jej kanwie powstawał film. Pomijając wyobraźnię, która pracuje na najwyższych obrotach, podczas czytania przeżywamy bardzo intymne chwile, tylko nasze, ponieważ każdy z nas czytając ma inny obraz i odczucia a film oferuje nam wszystkim te same obrazy. Nie można też pominąć opisów przyrody, architektury, obyczajów ale zdecydowanie najważniejsze dla mnie są opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów, ich rozterek, myśli, uczuć, pragnień i namiętności…Te wszystkie walki myśli, uczuć kłębiących się w ich głowach…bezcenne…..
marta.s1111@o2.pl
Raggio del Sole
21 lipca 2013 at 18:21Książka, oczywiście, pobudza naszą wyobraźnię i pozwala naszej głowie kreować jedyny w swoim rodzaju świat (nigdy dwie osoby nie zobaczą tej samej opowieści w identyczny sposób), ale moim zdaniem ma ona jeszcze jedną przewagę nad filmem- książka pochłania nas na dłużej niż film i można czytać ją praktycznie wszędzie, w pociągu, na ławce w parku czy w poczekalni do dentysty aby zająć myśli przed stresującą wizytą 🙂
isia.pietrzyk@wp.pl
Raggio del Sole
21 lipca 2013 at 18:22Książka, oczywiście, pobudza naszą wyobraźnię i pozwala naszej głowie kreować jedyny w swoim rodzaju świat (nigdy dwie osoby nie zobaczą tej samej opowieści w identyczny sposób), ale moim zdaniem ma ona jeszcze jedną przewagę nad filmem- książka pochłania nas na dłużej niż film i można czytać ją praktycznie wszędzie, w pociągu, na ławce w parku czy w poczekalni do dentysty aby zająć myśli przed stresującą wizytą 🙂
isia.pietrzyk@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 18:36Książki nie ograniczają naszej wyobraźni jak filmy, nie narzucają wizji Twórcy tak jak filmy. Obraz ma, przynajmniej w moim przypadku, tak mocną „siłę rażenia”, że, jeśli film mi się podoba/porusza mnie, raczej pochłania mnie wizja twórcy filmu, „połykam” taką wizję w całości lub wyłączam film. Książę natomiast nie jest mi nigdy tak łatwo odłożyć jak wyłączam film, ponieważ nigdy nie mogę mieć pewności, co będzie po przeczytaniu następnej strony, jakie myśli, obrazy, emocje we mnie powstaną pod wpływem sugestii podsuwanych przez Autora. Wydaje mi się, że książki są pod tym względem bardziej subtelne, pod względem narzucania odbiorcy wizji autora, przynajmniej ja tak mam.dominika791@interia.pl
keepcalmcarryon
21 lipca 2013 at 18:42Książki pobudzają wyobraźnię, prezentują szeroki kąt tła, to czego kamera już nie uchwyci my widzimy kątem oka czytając, oddaje pełny obraz wyobrażeń autora. Każdy może ten świat zobaczyć inaczej a to jest najlepsze, ile ludzi by przeczytała książkę i mieli by ją zekranizować każda wersja byłaby inna. Książka pobudza emocje, poszerza widzenie, możemy na bieżąco wczuwać się w życie bohaterów tak jak my to widzimy a nie reżyser, każda książka to kolejny film naszej wyobraźni. A może dzięki czytaniu i kręceniu ekranizacji tej książki w naszej głowie sami coś kiedyś napiszemy??!! Książka jest tajemnicą, a my kobiety lubimy tajemnice, aluzje i niedopowiedzenia. Bo każda z nas dopowiedziałaby inne zakończenie jakiejkolwiek książce. Książka jest światem do którego rzeczywistość z naszego codziennego życia nie ma wstępu. A czy nie jest to cudownie oderwać się czasem od ziemi i poszybować z falą wyobrażeń? Oczywiście, że tak, książka to kolejne nowe życie, które możemy przeżyć sami:)
brunetka2011
21 lipca 2013 at 18:46Właśnie ta książka jest na mojej liście zakupów. Uwielbiam czytać biografie, właśnie skończyłam czytać Coco Chanel i polecam jak ktoś się interesuje nie tylko moda ale również historią. Książki to całkiem co innego niż film, nie da się tego porównać. Czytając trzeba wysilić wyobraźnie, skupić się, żeby zrozumieć tekst, to świat w którym jesteś tylko Ty i bohaterowie książki nie da się tego zastąpić filmem. Jeśli chodzi o filmy to są potrzebne i dają też dużo frajdy, można z przyjaciółmi się pośmiać albo popłakać. Ja lubię zarówno książki jak i filmy 🙂
monikazg3@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 18:57dzięki książkom mam milion żyć… 😉
kasia758@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:06Książki rozwijają wyobraźnię i pozwalają na dowolną interpretację czytanego tekstu. Przenoszą w inny świat jednocześnie ubarwiając szarą rzeczywistość czytelnika.
karola_118@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:06Bo osoby opisane w książce są takie jakie sobie wyobrazimy;) Mimo,że jest opis danej postaci każda osoba ją interpretuje inaczej,a nawet zdarza się,że szuka podobieństwa w sobie. Ja przynajmniej tak mam. A nawet czuję się jakbym emocjonalnie brała udział tym co tam jest opisane,przezywam to.
skorp15@o2.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:12Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
soulrebel
21 lipca 2013 at 19:20…bo oprócz wielu powodów napisanych w powyższych komentarzach, książki uczą wysławiania się i poprawnej pisowni (niektórych, nużących niejednego małolata słów). Dyktanda nie są już takie straszne w szkole, a rozmowa z osobą na jakiej chcemy wywrzeć dobre wrażenie nabiera niesamowitych barw. Reasumując, w trakcie filmu zazwyczaj ograniczamy się do odbioru wzrokowego (typu ohh ehh jaki ten Deep jest piękny, a jaka ta Jolie intrygująca, czasami nie potrzeba słów i wiemy o co chodzi, natomiast książki wymagają większej erudycji i inteligencji – musisz skupić prawie wszystkie zmysły i ZROZUMIEĆ (podkreślam niedaremnie) intencje pisarza, bądź wyobrazić sobie 'coś’, co jest ukryte między wierszami. Majstersztyk! I tak btw. ogromnie podoba mi się kampania 'nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka’ – sedno sprawy! Także czytajmy moi drodzy! 🙂
soulrebel
21 lipca 2013 at 20:48aa i tak w razie w. maila zapomniałam:
rysiaglowik@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:32Film – to dzieło jakże wtórne
Bezsensowne, czasem durne
A fabuła lotów niskich
Wzruszyć może tylko bliskich
Reżysera tego dzieła
Na które oko spoziera.
Książka – to innych kaloszy
Para, co swe piórka stroszy
Tajemnicza, wciągająca
Utrzymuje aż do końca
Wielu tych ludzi uwagę,
Którzy wciąż mają odwagę
Wziąć w ręce swoje lekturę
W ten sposób chłonąc kulturę.
Czemu więc nie film, a książka?
Przecież oba chcą pieniążka
Film jest tańszy i ładniejszy
A do tego przyjemniejszy
Książka jednak, chociaż cicha
I okładka jej jest licha
Daje nam o wiele więcej
Kiedy szybko, coraz prędzej
Wyobraźnię chce rozwijać
Zamiast tylko wnet zabijać
Bohaterów filmu złego
Choć na książce opartego.
iloonqaa@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:38Książki są lepsze niż film, ponieważ pozwalają stworzyć w umyśle swój własny obraz, możemy czytać książkę parę razy i za każdym razem stwarzać coś nowego – wyobrażać sobie, jak wyglądają bohaterowie i sytuacje przedstawione w książce. Wydaje się to banalne, ale rozwija to wyobraźnię i dzięki temu przeżywamy różne emocje – w zależności od tego, jak ocenimy postacie i to, jak się zachowują.
jessowaa@o2.pl
Anita
21 lipca 2013 at 19:54książki są jak listy od przyjaciela
killaa@o2.pl
Anita
21 lipca 2013 at 19:54książki są niczym listy od przyjaciela, nic innego na świecie nie jest ich w stanie zastąpić
Anonymous
21 lipca 2013 at 19:56książki są lepsze bo przede wszystkim same możemy sobie wyobrażać to co czytamy, nie mamy podanego wszystkiego „na tacy”.
nrabol93@gmail.com
Interiors design
21 lipca 2013 at 19:57Gdy czytamy książkę, jakąś wspaniałą historię, wciągającą biografię, czy zebrane opowiadania możemy być scenografami, kostiumografami, reżyserami własnego filmu tworzonego w naszej wyobraźni. Rozwijamy się i swój umysł, otwieramy się na nowe doświadczenia i przeżywany przygody bohaterów po swojemu, z nienarzuconym nam czyimś pomysłem. I to jest piękne!
Anonymous
21 lipca 2013 at 20:11Czytanie stało się niszowe – i to mnie w tym pociąga. Siedzę ja, z unoszącym się w powietrzu zapachem papieru, który buduje to piękne, a mało (niestety) cenione, wrażenie prywatności, niczym niedającą się zastąpić relację z osobą i wydarzeniem. Bez względu na okoliczności w jakich się znajduję – odrywam się od świata. Film nigdy nie może pasjonować w ten sam sposób, co książka, gdyż posługuje się zupełnie innymi środkami wyrazu, zanadto ekstrawaganckimi, rozrośniętymi – w mojej ocenie odzierającymi z subtelnego spokoju.
mczajka92@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 20:34Książki są lepsze niż film. Dlaczego? Przedstawię wam kilkanaście powodów dlaczego warto czytać książki bardziej niż oglądać film …
Po pierwsze Książka pomaga nam rozwijać język i słownictwo.Uczy nas wyrażać myśli i rozumieć innych.Książka rozwija myślenie.Dostarcza nam pojęć myślowych i nowych idei, rozszerza naszą świadomość i nasz świat. Książka pobudza fantazję,uczy budować obrazy w wyobraźni.Książka dostarcza nam wiedzy o innych krajach i kulturach, o przyrodzie,technice, historii, o tym wszystkim,o czym chcielibyśmy dowiedzieć się
czegoś więcej.Książka rozwija nasze uczucia i zdolność do empatii.Wyrabia w nas umiejętność wczucia się
w czyjąś sytuację.Książka dodaje sił i zapału.Dostarcza nam rozrywki i emocji. Może rozśmieszyć lub zasmucić. Może pocieszyć i wskazać nowe możliwości.Książka może stawiać pytania,które angażują i pobudzają
do dalszych przemyśleń.Książka uczy nas etyki. Skłania do namysłu nad tym, co słuszne, a co nie, co dobre, a co złe.Książka może wytłumaczyć rzeczywistość i pomóc w zrozumieniu zależności.Książka może udowodnić, że często pytanie ma więcej niż jedną odpowiedź, że na problem da się spojrzeć z różnych stron. Może podpowiedzieć
inne sposoby rozwiązywania konfliktów niż przemoc.Książka pomaga nam zrozumieć siebie. Odkrycie, że są inni, którzy myślą jak my, że mamy prawo do swoich odczuć i reakcji, umacnia nasze poczucie
własnej wartości.Książka pomaga nam zrozumieć innych. Lektura książek pisarzy z innej epoki,
innego świata, i odkrywanie, że ich myśli i odczucia nie różnią się od naszych, buduje tolerancję dla innych kultur
i zapobiega uprzedzeniom.Książka jest naszym towarzyszem w samotności. Łatwo wziąć ją ze sobą
i czytać gdziekolwiek. Z biblioteki można ja wypożyczyć za darmo i nie trzeba podłączać jej do prądu.
Książka jest częścią naszego dziedzictwa kulturowego. Dzięki niej mamy wspólne doświadczenia i punkty odniesienia.Dobra książka dla dzieci, którą możnaczytać na głos, przynosi radość dzieciom
i dorosłym. Buduje pomost między pokoleniami.Książka dla dzieci to pierwsze spotkanie
z literaturą – nieograniczonym światem, z którego czerpiemy przez całe życie.To bardzo ważne spotkanie, gdyż,
jeśli nie zostanie zmarnowane, pokaże,ile może dać dobra literatura.Literatura dziecięca wzbogaca kulturę
kraju. Daje prcę wielu ludziom:pisarzom, ilustratorom, wydawcom,redaktorom, drukarzom, recenzentom,
księgarzom, bibliotekarzom…Literaturę dziecięcą można rówież eksportować przynosząc krajowi dochód i uznanie za granicą 😉
Pozdrawiam,
Justine
gaucho2@poczta.onet.pl
Shoco
21 lipca 2013 at 20:58W książce mogę sobie wszystko sama wyobrazić od podstaw. Nikt nie narzuca mi swoich wizji, moja wyobraźnia sama kreuje całą książkę od nowa, opierając się przy tym na opisach innych. Nie lubię mieć wszystkiego podanego na tacy, wolę sama dopowiadać sobie pewne wątki – niestety gdy oglądam film nie mam takiej możliwości, bo wszystko jest klarownie przedstawione. Często w filmach scenarzyści pomijają drobne i pikantne, a mimo to jakże ważne i ciekawe wydarzenia z książki, których nie znajdziemy w filmie. Dlatego zawsze po obejrzeniu filmu (o ile mam taką możliwość) czytam książkę, na podstawie której powstał film. Dzięki temu stwarzam swój własny świat i bohaterów od nowa – tak jak ja tego chcę. Książki dają niezależność, są tworzone w formie, która może przetrwać wieki – niczym pamiętnik, tylko tworzony przez osobę z większym talentem pisarskim 😉 Kocham zapach nowych książek – tego nie da się zastąpić żadnym kasowym filmem!
dkkosciolek@gmail.com
Anonymous
21 lipca 2013 at 21:17Dla mnie odpowedz jest oczywista – film moze zostac zle zagrany, zle wyrezyserowany, zle nakrecony, zle wystyliowany, zle wypromowany, zle naswietlony, zle nakrecony …
Czytajac ksiazke rezyserem, scenografem, aktorem, oswietleniowcem jestem ja. Dzieki temu wszytsko to co moze sie nie udac w filmie – jest idealnie takie jakie chce by bylo 🙂 jest idealne !
Karolla
Ko_83@o2.pl
Madame Poupée
21 lipca 2013 at 21:29Dlaczego książki są lepsze niż film?
Zbyt banalne byłoby powiedzieć, że pobudzają wyobraźnię, ale „Nie ograniczajmy umysłu ludzkiego: tłumienie jest złem.”
Zbyt oczywiste byłoby powiedzieć, że wzbogacają słownictwo, ale „Istota ludzka nie wyraża się w sposób bezpośredni i zgodny ze swoją naturą, ale zawsze w jakiejś określonej formie i forma owa, ów styl, sposób bycia nie jest tylko z nas, lecz jest nam narzucony z zewnątrz – i oto dlaczego ten sam człowiek może objawiać się na zewnątrz mądrze albo głupio, krwawo lub anielsko, dojrzale albo niedojrzale, zależnie od tego, jaki styl mu się naopatrzy i jak uzależniony jest od innych ludzi.”
Zbyt oklepane byłoby powiedzieć, że podnoszą poziom kultury, ale „Mamy tak traktować charaktery, uczucia, fakty ludzkie, jak chemik czy fizyk traktują ciała nieożywione, jak fizjolog traktuje ciała żywe..”
Zbyt śmiałe byłoby powiedzieć, że uczą, bo „Literatura nie jest od rozwiązywania zagadnień, ona je stawia.”
Ale niezaprzeczalnie „Książka to chłodny, lecz pewny przyjaciel”, który „Dwa serca, pałające na dwóch krańcach ziemi” łączy bo „Słowa spadające jedno po drugim na papier można by nazwać kroplami duszy”. „Dzieło sztuki jest odbiciem świata oglądanym przez temperament”. Bo przecież „Jak doskonałym tworem jest człowiek!
Jak wielkim przez rozum!” Ale nie pogub się – „Książki moje nie mają wam powiedzieć: bądź, kim jesteś, ale – udajesz, że jesteś, kim jesteś” a na zawsze pozostaną „rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie śniło się naszym filozofom.” A reszta? „Reszta jest milczeniem.”
Film ma swoje „Powodzenie…”, ale to jedynie „(…) sobowtór talentu, który potrafi omamić nawet -prawdziwą- historię.”
Z banału: Dyletantka, dla której KSIĄŻKI są chlebem powszednim, a ERUDYCJA drugim imieniem, bo „Niekoniecznie trzeba być bogiem, by mieć wyznawców.”
poupee.madame@gmail.com
Red One
21 lipca 2013 at 21:29Dlaczego książki są lepsze niż filmy? Film, to zwykle całkiem lub częściowo subiektywna wersja książki. W filmie dostajemy gotową, 'nową’ wersję przeczytanej książki. Dostajemy opowieść widzianą oczami reżysera czy scenarzysty. Dzięki książce możemy poruszyć swoją wyobraźnie. Nie kończyć podróży wraz z bohaterami opowieści po 2 czy 3 godzinach(jak to zwykle bywa w przypadku filmu), ale pozostać z nimi dłużej. Książkę możemy pochłonąć w ciągu dnia, kilku wieczorów lub cieszyć się literaturą cały miesiąc, umilając sobie powroty z pracy. Możemy nadać bohaterom rysy, wygląd, mimikę czy styl, który podpowiada nam wyobraźnia. Książki są najlepsze ze względu na to, że nas nie ograniczają i można się nimi cieszyć dłużej.
gosiak.z@gazeta.pl
Red One
21 lipca 2013 at 21:30Dlaczego książki są lepsze niż filmy? Film, to zwykle całkiem lub częściowo subiektywna wersja książki. W filmie dostajemy gotową, 'nową’ wersję przeczytanej książki. Dostajemy opowieść widzianą oczami reżysera czy scenarzysty. Dzięki książce możemy poruszyć swoją wyobraźnie. Nie kończyć podróży wraz z bohaterami opowieści po 2 czy 3 godzinach(jak to zwykle bywa w przypadku filmu), ale pozostać z nimi dłużej. Książkę możemy pochłonąć w ciągu dnia, kilku wieczorów lub cieszyć się literaturą cały miesiąc, umilając sobie powroty z pracy. Możemy nadać bohaterom rysy, wygląd, mimikę czy styl, który podpowiada nam wyobraźnia. Książki są najlepsze ze względu na to, że nas nie ograniczają i można się nimi cieszyć dłużej.
gosiak.z@gazeta.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 21:55Kilka powodów z których książka jest lepsza od filmu:
1) Oglądając film nie możemy dać pola do popisu wyobraźni, a podczas czytania możemy oddać się wymyślania manii!
2) Po książkę dużo łatwiej zajrzeć w każdej chwili i możemy być pewni że zawsze czas nam umili.
3) W filmie na podstawie książki będzie czegoś brakowało, a szczególnie piękna, którego w książce jest niemało.
valentine.pauline@gmail.com
Ola
21 lipca 2013 at 21:56Moim zdaniem książka przewyższa film głównie pod tym względem, że nas nie ogranicza. Oczywistym wręcz jest, że książka pobudza naszą wyobraźnię, kreatywność i pobudza do myślenia. Czytając książki każdy z nas inaczej wyobraża sobie bohaterów, scenerie, stroje (nawet jeśli są opisane). Poza tym książki wzbogacają nasze słownictwo i poprawiają znajomość ortografii i interpunkcji, co również jest powszechnie wiadome. Co więcej, książki oddziałują na nasze uczucia i podświadomość. Zależnie od gatunku jaki czytamy może nas uwrażliwić, może zmienić nasze patrzenie na świat, ludzi… Niby film też może na nas oddziaływać, ale nie zatrzyma nas przy sobie na długie godziny lub tygodnie w relaksującej ciszy sam na sam z bohaterami 😉
aleksandraa0@interia.pl
olua
21 lipca 2013 at 22:39Dlaczego książka jest lepsza niż film?
Mogę wysnuć wizję tego, jak wygląda i zachowuje się bohater. Mogę nadać jego twarzy wyraz, dać mu mimikę. Mogę kierować tłem akcji, mogę dopowiadać sobie to, co niedopowiedziane. Mogę wszystko dzięki nieograniczonym manewrom wyobraźni. To daje pole do popisu.
ola.sroda@wp.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 22:50książki pozwalają nam „dotknąć” magicznego świata naszego umysłu jakim jest nasza wyobraźnia, a film no cóż…, film to już gotowa wyobraźnia, ale czyjaś wyobraźnia… 🙂
monique155@interia.pl
Anonymous
21 lipca 2013 at 22:56Od zawsze uważam, że książki są lepsze od filmów. A dlaczego? Oto moja opinia. 🙂
Filmy nie zawsze oddają klimat książki. Jak można np. 500stron opowiedzieć przez 2 godziny seansu? Książka lepiej obrazuje nam opowiadaną historię. Pokazuje w każdym calu świat przedstawiony takim,jaki miał być. Widzimy każdy szczegół zapisany na kartach książki. Widzimy go oczami wyobraźni, tak jak chciał autor i tak jakbyśmy tam byli. Możemy przeżywać emocje i momenty napięcia, czego przy filmie nie ma zawsze. Film też odrzuca poboczne małe wątki. Coś co dla reżysera okazuje się banalne i nieznaczące może być dla nas jednym z lepszych przeżyć bohaterów.
Ważnym dla mnie aspektem jest również fakt, że książkę czytam koło tygodnia czasu. Jest to chwila, którą celebruję. Jeśli książka jest wciągająca nie potrafię o niej zapomnieć nawet na chwilę. Film trwa najdłużej 2h i krótko przeżywamy tę historie. Chwila refleksji po obejrzeniu i tyle. W klimat książki można się wkręcić! I za każdym razem czytana pokazuje coś nowego, na co nie zwróciliśmy wcześniej uwagi. Film? Zawsze taki sam, po 3 obejrzeniu się nudzi, bo nie ma tego elementu zaskoczenia. Cytujemy później już kwestię aktora. Książki się nie nudzą. Zawsze trzymają w tym samym klimacie. Długie opisy pozwalają nam wyobrazić sobie cały świat bohaterów. Filmy pozwalają na tyle, ile budżet pozwoli. Ponadto wizja autora książki nie musi się pokrywać z wizją reżysera i możemy być zaskoczeni, gdy sukienka jest całkiem inna niż opisana w książce bądź główny bohater kompletnie nie pasuje do postaci z książki.
Chyba tyle ode mnie. 🙂
magda.bargiel92@gmail.com
KAERAX
21 lipca 2013 at 23:12Książki pozwalają oderwać się myślami od rzeczywistości, od spraw dnia codziennego. Każdego, przeciętnego dnia wracając z pracy, czy ze szkoły, jadąc na zakupy czy też odpoczywając na hamaku możemy sobie pozwolić na zanurzenie się w słowie pisanym. Dać upust wyobraźni i przenieść do zupełnie innego miejsca. Za książką można tęsknić, można czuć jej ciągły niedosyt. Każda przeczytane słowo i podróż po jej stronach to fascynujące przeżycie. Film to nie to samo. W nim mamy wszystko „gotowe na talerzu”, wykreowane. Czytając książkę sami „dobieramy składniki” kreując jej obraz w myślach. Ten sam bohater książki może wyglądać zupełnie inaczej w myślach każdego jej czytelnika. To jest ta magia!
Pozdrawiam,
Kasia
katarzyna.rak@vp.pl
Marta
21 lipca 2013 at 23:20Chwila z książką jest nieoceniona. W każdej chwili możemy włączyć sobie telewizor , dvd, laptop i obejrzeć film natomiast ten czas ksiazka, to skupienie, ktore temu towarzyszy, magia tego momentu, ta mozliwosc przeczytania chociaz kilku stron, te mysli w głowie …co dalej? Tego nie ma przy ogladaniu filmu. Ja przy moim 6-ciolatku, mezu i pracy bardzo doceniam chwile na kocu, wieczorem przed snem, w ogrodzie, pociagu, nad rzeka …. wszedzie byle z ksiazka i byle tylko miec mozliwosc przeczytania chocby paru wersów:-)
marta@mpstyleandshop.com
KAERAX
21 lipca 2013 at 23:20Książki są lepsze od filmów, ponieważ każdego, przeciętnego dnia wracając z pracy, czy ze szkoły, jadąc na zakupy czy też odpoczywając na hamaku możemy sobie pozwolić na zanurzenie się w słowie pisanym. Dać upust wyobraźni i przenieść się do zupełnie innego miejsca niż to w jakim się znajdujemy. Czytając książkę możemy oderwać się myślami od rzeczywistości, od codziennych spraw, choćby jadąc autobusem i mając jedno pragnienie aby znaleźć się gdzie indziej. Za książką można tęsknić, można czuć jej ciągły niedosyt. Każde przeczytane słowo rodzi apetyt na kolejne, natomiast podróż po jej stronach to fascynujące przeżycie. Film to nie to samo. W nim mamy wszystko „gotowe na talerzu”, wykreowane. Czytając książkę sami „dobieramy składniki” kreując jej obraz w myślach. Ten sam bohater książki może wyglądać zupełnie inaczej w myślach każdego jej czytelnika. I właśnie to jest ta magia!
Pozdrawiam,
Kasia
katarzyna.rak@vp.pl
Bez Blożnik
22 lipca 2013 at 08:53Książki są lepsze niż film, ponieważ czytając książkę, stajemy się także scenarzystą, specjalistą od castingu, reżyserem, kompozytorem, a czasem nawet także aktorem i odgrywamy w głowie swój własny filmy na podstawie czytanej lektury. A to podwójna przyjemność! NIGDY nie oglądam filmu nie przeczytawszy książki, na podstawie której został nakręcony. I coś w tym musi być, bo pokażcie mi proszę film lepszy od ksiązkowego pierwowzoru!
bloznikbez@gmail.com
Quirky
22 lipca 2013 at 08:57Książka zawsze lepsza niż film. Dlaczego? Oprócz oczywistej wolności, która daje nam nasz umysł przy przewracaniu kolejnych stron, możemy również cieszyć się do woli zapachem farby drukarskiej. Filmy też nie są złe, ale ograniczają naszą wyobraźnię i zamykają możliwość własnej interpretacji. Chciałabym, żeby czytało się więcej książek, może wtedy zasób słownictwa społeczeństwa nie byłby tak bardzo ograniczony.
Ola,
olcia.chmielowska@gmail.com
Zabić garsonkę
22 lipca 2013 at 09:08Film to gotowy produkt- wymyślony i stworzony przez kogoś. Książka pozwala użyć wyobraźni. Czytając sami tworzymy film: wyobrażamy sobie sceny, dialogi, postacie i scenerie. Często dzięki książce sama wcielam sie w główna role:) i właśnie dlatego kocham czytać!
Zabić garsonkę
22 lipca 2013 at 09:09Zamopmnialam wpisać mail: zabic.garsonke@gmail.com
Anonymous
22 lipca 2013 at 10:01Zetknięcie z książką pozwala nam „oderwać się”od świata, kształtuje naszą wyobraźnie ,a także zdanie na dany temat. Film to zazwyczaj obraz z książki, przedstawiony przez daną osobę. To jest jego obraz, jego punkt widzenia. Nie kształtuje naszego zdania , tylko utwierdza nas w przekonaniu, że twórca filmu ma rację.
katarzynamar@onet.eu
Anonymous
22 lipca 2013 at 10:37zajebiście czytasz książkę do góry nogami
charlize mystery
22 lipca 2013 at 10:51Radzę dokładniej przeglądać zdjęcia:) na żadnym książka nie jest do góry nogami, kilka zdjęć ma efekt lustrzanego odbicia :))
Sara
22 lipca 2013 at 10:59Ta książka na pewno trafi do mojej mini biblioteczki! Uwielbiam książki związane z modą 🙂
Lou Lou
22 lipca 2013 at 11:19Bo uruchomienie własnej wyobraźni jest lepsze niż korzystanie z cudzej i jedna rzecz nie do przecenienia, ksiazkę mozna czytac w ciszy… lub przy samemu wybranych dzwiekach 🙂
anak99@icloud.com
livingwithPEPE Pepe Seter
22 lipca 2013 at 11:25Hej 🙂
Książka jest zawsze lepsza od filmu, bo w książce to my jesteśmy reżyserem zaraz po autorze, to my jesteśmy kierownikiem wodopoju i w ramach stworzonych przez autora budujemy swoją unikalną wersję, a film to tylko czyjaś wersja podana na tacy, gdzie my możemy sobie co najwyżej pogłośnić lub przyciszyć 🙂
Btw, książka zapowiada się naprawdę ciekawie:)
xoxo
livingwithpepe@gmail.com
livingwithPEPE Pepe Seter
22 lipca 2013 at 11:25Hej 🙂
Książka jest zawsze lepsza od filmu, bo w książce to my jesteśmy reżyserem zaraz po autorze, to my jesteśmy kierownikiem wodopoju i w ramach stworzonych przez autora budujemy swoją unikalną wersję, a film to tylko czyjaś wersja podana na tacy, gdzie my możemy sobie co najwyżej pogłośnić lub przyciszyć 🙂
Btw, książka zapowiada się naprawdę ciekawie:)
xoxo
livingwithpepe@gmail.com
Anonymous
22 lipca 2013 at 11:54„Dlaczego książki są lepsze niż film?” Teza od razu zawiera stwierdzenie ,ze tak jest.Ale czy tak jest za kazdym razem?Nie!!!Są ksiązki gnioty,są filmy arycydzieła.Mysle ze akurat ta ksiązka była by barwnym filmem ze względu na specyfikę tematu:ciuchy moda blichtr i emocje.To się moze dobrze oglądać.
julia.
Magdalena Żyłkowska
22 lipca 2013 at 12:38Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Film to tylko streszczenie opowieści w której dzieje się więcej, reżyser próbuje nam przedstawić książkę swoją własną wyobrażnia i reżyseruje film według swojego upodobania, pomijając fakt,jeżeli film jest streszczeniem danej książki, nie mieśći się w nim dużo scen…. gdyby reżyser chciał dokładnie przekazać nam w postaci filmu ksiązkę….. film trwałby dobrych kilka godzin. Jeżeli chodzi o książkę czytając ją sami wyobrażamy sobie daną sytuację, lepiej rozumiemy dane sceny ponieważ sami siedząc i czytając kreujemy własną scenografię i przedstawione postaci. W książce dzieją się rzeczy i sceny które nie są opisane w filmie. Po przeczytaniu ksiązki jesteśmy bardziej zadowoleni i bardziej rozumiemy co autor chciał nam przedstawić. Moim zdaniem ksiązka jest najlepszym przekazaniem informacji,czytamy ją kiedy chcemy i ile chcemy po kilku dniach przerwy, siadając znowu przed otwartą ksiązką dokładnie pamietamy co wczesniej się w niej działo. Czy jest tak z filmem? Docierają do nas pewne obrazy, ale to nie to samo. Na książce skupiamy całe swoje zainteresowanie. 🙂
laamagdalenee@gmail.com
ZAPRASZAM NA BLOG.
http://www.LaMagdalene.blogspot.com
Magdalena Żyłkowska
22 lipca 2013 at 12:47Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Oglądając film czasami zaczynamy myśleć o czymś innym,odrazu gubimy wątek i musimy przewijać spowrotem. Oglądając film reżyser przedstawia nam dane sytuacje według swojego gustu i wyobrażenia,każdy człowiek inaczej interpretuje daną sytuację i bieg wydarzeń. Pomijając fakt,że żaden reżyser nigdy nie uchwyci wszyskiego co jest przekazane w książce. Gdyby nakręcić film dokładny tak jak jest opisane to w ksiązce, trwałby dobre kilka godzin. I po pierwszych góra 3h każdy z nas zacząłby interesować się czymś innym, ponieważ by to nas nudziło. Czytając ksiązke czytamy ją własnym spokojnym tempem, siadając do ksiązki skupiamy się tylko na niej i inne obowiązki zostawiamy daleko w tyle, siedząc i czytając wyobrażamy sobie sami, po swojemu daną sytuację i bohaterów, jak są ubrani, czy są zli i jakie mają miny, skupiamy się tylko i wylącznie na tym co czytamy, a nie oglądamy. Gdy kończymy czytac ksiązke i wracamy do niej za kilka dni, pamiętmy co działo się wczesniej, z filmem tak nie jest byśmy pamiętali poszczegolne sytuacje, w ksiązce sami wyobrazamy sobie wszystko dlatego tak to tkwi w naszej pamięci. Moim zdaniem film nie jest dobrym przekazaniem informacji, ksiązka pokazuje nam wszystko opisuje całe życie bohatera dokładnie, zwracamy uwagę na każdy występujący w niej detal, w filmie widzimy scenografie i nie zwracamy uwagi na drobnostki skupiamy się tylko i wyłącznie na przedstawionej sytuacji. Dlatego moim zdaniem lepsza jest ksiązka niż film bo sami jesteśmy reżyserami.
laamagdalenee@gmail.com
zapraszam na blog. 🙂
http://www.LaMagdalene.blogspot.com
Magdalena Żyłkowska
22 lipca 2013 at 12:47Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Oglądając film czasami zaczynamy myśleć o czymś innym,odrazu gubimy wątek i musimy przewijać spowrotem. Oglądając film reżyser przedstawia nam dane sytuacje według swojego gustu i wyobrażenia,każdy człowiek inaczej interpretuje daną sytuację i bieg wydarzeń. Pomijając fakt,że żaden reżyser nigdy nie uchwyci wszyskiego co jest przekazane w książce. Gdyby nakręcić film dokładny tak jak jest opisane to w ksiązce, trwałby dobre kilka godzin. I po pierwszych góra 3h każdy z nas zacząłby interesować się czymś innym, ponieważ by to nas nudziło. Czytając ksiązke czytamy ją własnym spokojnym tempem, siadając do ksiązki skupiamy się tylko na niej i inne obowiązki zostawiamy daleko w tyle, siedząc i czytając wyobrażamy sobie sami, po swojemu daną sytuację i bohaterów, jak są ubrani, czy są zli i jakie mają miny, skupiamy się tylko i wylącznie na tym co czytamy, a nie oglądamy. Gdy kończymy czytac ksiązke i wracamy do niej za kilka dni, pamiętmy co działo się wczesniej, z filmem tak nie jest byśmy pamiętali poszczegolne sytuacje, w ksiązce sami wyobrazamy sobie wszystko dlatego tak to tkwi w naszej pamięci. Moim zdaniem film nie jest dobrym przekazaniem informacji, ksiązka pokazuje nam wszystko opisuje całe życie bohatera dokładnie, zwracamy uwagę na każdy występujący w niej detal, w filmie widzimy scenografie i nie zwracamy uwagi na drobnostki skupiamy się tylko i wyłącznie na przedstawionej sytuacji. Dlatego moim zdaniem lepsza jest ksiązka niż film bo sami jesteśmy reżyserami.
laamagdalenee@gmail.com
zapraszam na blog. 🙂
http://www.LaMagdalene.blogspot.com
paulike
22 lipca 2013 at 13:25Zawsze staram się wybierać książki dlatego, że dają nam możliwość przeżywania czytanych przez nas opowieści osobiście. Każdy z nas może w tajemnicy przed każdym innym stać się każdą z postaci zawartej w danej powieści i wraz z nią przeżywać jej troski i radości. Czytając możemy zapomnieć o naszych kompleksach i tworzyć swój własny wizerunek utwierdzając siebie mentalnie w czytanej przez nas książce. Wspaniałym przeżyciem jest również wyobrażanie sobie strojów bohaterów, to jest jak projektowanie, tworzenie pomysłów i czerpanie inspiracji ze słów, które mamy przed sobą. Czytanie książek to wspaniałe przeżycie i bardzo osobiste, bo rzadko kiedy dwie osoby w identyczny sposób odebrały tę samą historię. Czytanie jest w pewien sposób magiczne, bo dzięki naszej wyobraźni jesteśmy współtwórcami czytanego przez nas tekstu. A co się tyczy filmu, to niestety odbiera nam on magię, ukazując już gotową wizję innego umysłu.
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie.
p.m.szustak@gmail.com
Anonymous
22 lipca 2013 at 14:35Filmy oraz książki to przyjemności innej wagi, choć obie są równie pociągające, przyznam szczerze. Zapach papieru, cichy zakątek i prywatność to coś co jest ogromnym plusem każdej książki. Ale najważniejsza jest dla mnie kwestia wykorzystywania własnej wyobraźni. Film to gotowy obraz, który chłoniemy niemal prosto z głowy reżysera, a czytając książkę to my kreujemy bohaterów, miejsca, wydarzenia z faktów, które przedstawione są na papierze. Nasza wyobraźnia jest pobudzona do pracy, a książka wciąga nas jeszcze bardziej i bardziej, zajmując nam myśli czasami nawet na kilka tygodni. Książką zawdzięczam też swój osobisty rozwój – popełniam chociażby mniej błędów ortograficznych, a gdy byłam młodsza papier zachęcił mnie w jakiś niewytłumaczalny do nauki. Można więc rzec, że książki inspirują, martwią mnie jedynie wieści, że powoli wszystko ginie w obliczu rozwoju technologii, a książki, podobnie jak gazety, czytać będziemy jedynie w formie wirtualnej.
Pozdrawiam,
littleirony@op.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 14:41Książki mają w sobie prawdziwą magię, taką którą tworzymy sami w naszej głowie przez słowa które czytamy. Zostawiają w nas więcej niż filmy,których magia to często efekty specjalne. Najlepsze efekty specjalne serwuje nam nasza wyobraźnia,która ze smutnego dnia może przenieść nas do świata książkowych bohaterów, dzięki którym zapominamy o naszych troskach.
jola.grzybek@gmail.com
Anonymous
22 lipca 2013 at 14:47Uwielbiam czytać książki, dzięki nim mogę przenieść się w inny świat, w świat moich bohaterów i stać obok nich, obserwować wszystkie sytuacje z bliska, patrzeć na wyraz ich twarzy, bać się, śmiać, płakać i uśmiechać razem z nimi. Oczyma wyobraźni widzę miejsca w których się znajdują. Kolor ścian, firan, mebli czy też ubiór, sposób poruszania się, gestykulacji, to wszystko można zobaczyć dzięki, dobrej kreacji autora, który pomaga nam przenieść się w inny wymiar. Uwilbiam chwile, w których przenikam w świat bohaterów i przeżywam z nimi ich emocje. To miejsce, gdzie mogę zapomnieć o wszelkich problemach, ale także docenić to co mam, nabrać pokory i z dystansem spojrzeć na pęd, który otacza mnie w realu.
ilona2702@o2.pl 🙂
pozdrawiam
Anonymous
22 lipca 2013 at 14:54Zanurzenie się w lekturze to dla mnie spotkanie z samą sobą, konfrontacja z własnym Ja. Dobra książka to nie tylko słowa, składające się na historię, to także Ja doświadczające nowych uczuć i emocji, to Ja otwierające oczy, serce i umysł na Nowe – niekoniecznie jednostronnie dobre czy „słuszne”…
Książki to magia i właśnie dla tej magii czytam.
Astrid
astridlin@onet.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 15:06Prosto i zwięźle- dlatego, ze można ją zabrać na plaże 😉
honey24@o2.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 16:28Czytając książkę, możemy sobie wyobrazić cały przedstawiony w niej świat, nic nas nie ogranicza oprócz własnego umysłu. Natomiast kiedy oglądamy film, to widzimy wizję , która nie musi być spójna czy logiczna dla nas i może nie przypaść nam do gustu. Poza tym czytanie książek samo w sobie ma wiele zalet. Czytając, zapamiętujemy pisownię i mamy mniejsze problemy z ortografią i poprawnym wysławianiem się, łatwiej nam dobrać odpowiednie słowa, bo mamy bogatszy zasób słownictwa. Niepodważalnym argumentem za czytaniem książek jest także fakt, że to bardzo rozwija wyobraźnię, podczas gdy oglądanie filmów – nie.
Jednak przede wszystkim nawet świetnie zrobiony film nie zastąpi dobrej książki jest dostępność obu tych środków przekazu dla współczesnego człowieka. Jeżeli ktoś chce obejrzeć film, będzie musiał wziąć pod uwagę konieczne wydatki: bilet do kina, wypożyczenie kasety wideo, a jeszcze wcześniej zakup odpowiednich urządzeń do odtwarzania multimediów. Poza tym film to tylko pusta rozrywka, a książka to bardzo ważne źródło wiedzy. Dysponujemy dużą ilością bibliotek, więc książki są łatwo dostępne dla każdego. Nie są też drogie, więc jeśli ktoś ma ochotę, to może je po prostu kupić w księgarni. Pomimo pojawiania się na rynku coraz nowszych technik filmowych, książka dalej pozostaje niezastąpiona.
przepraszam ale zapomniałam dopisac adresu w poprzednim poscie wiec wyslalam jeszcze raz coorine@onet.pl
patson29
22 lipca 2013 at 16:38Historię przedstawianą w książce oglądamy własnymi oczami – sami decydujemy jaki odcień brązu mają włosy głównej bohaterki, słyszymy w wyobraźni jej głos i kreujemy wyobrażenie jej ruchów określanych jako kocie itp. Bohaterowie z książek stają się nam przez to bliżsi. Gra aktorska nie zawsze jest zadowalająca i potrafi odebrać ochotę na dalsze oglądanie filmu. Bohaterowie książek widziani w naszej wyobraźni zawsze swoje role grają tak świetnie, jak wspaniale są opisani w książce. Poza tym w filmie liczy się akcja, nikt nie poświęca za wiele czasu na analizę zachowań bohatera, jego upodobań, przeszłości. Oprócz tego w filmach często pomija się różne wątki (tu mam na myśli adaptacje filmowe książek) znaczące dla całości lub tworzy się płaską, nieciekawą historię, która spisana na papierze mogłaby zyskać, a przedstawiona na ekranie w pewnym limicie czasowym filmów jest niezachęcająca.
Kolejnym argumentem za wyższością książek nad filmami jest to, że książkę można czytać zawsze i wszędzie, a przyjemność z jej lektury trwa dłużej niż oglądanie filmu.
pati.z91@wp.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 16:56Dlaczego? Bo nikt nam nie narzuca interpretacji…przede wszystkim. Lepiej pracuje nam wyobraźnia, jesteśmy w stanie sami dopasować szczegóły, nawet tak błahe jak kolor spodni czy bransoletki czy nawet zarost bohatera. Odpalamy muzykę, którą sami dopasowujemy i wkraczamy do całkowicie innego świata. Przewracamy strony z nadzieją, że kolejna nam coś wyjaśni, ciągle utrzymujemy stan swoistej niepewności. Film, nawet najlepszy nie oddaje tego wrażenia. Widząc grę aktorów z góry przewidujemy co mogą zrobić, albo w jaki sposób wykonają dany gest (W końcu to tylko ludzie i mają swoje charakterystyczne zagrania ;)) postać z książki jest inna – wodzi nas za nos, pobudza naszą wyobraźnię i w jednej chwili potrafi całkowicie się przeistoczyć. Każda postać ma kilka odcieni, sami kreujemy jej zaplecze (co robi poza głównym wątkiem, staramy się ją urzeczywistnić), których nie zakłóca wciąż ten sam wygląd np. Brada Pitta (setny raz w setnym filmie tak samo unoszącego rękę). Myślę, że na tym polega magia książki. Nie potrzebujemy opisu domu, mieszkania, ogrodu, świata, żeby móc go sobie wyobrazić. A to co najpiękniejsze…gdy zamkniemy książkę obraz zostaje nam w wyobraźni, możemy do niego wrócić, a możemy też czytać od nowa z całkowicie innymi widokami, odkrywać nowe drogi, nowe cechy…albo dyskutować z innymi! Wymieniać poglądy, doszukiwać się innych szczegółów.
krolikowskam@interia.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 17:40Książki dają szanse naszej wyobraźni…
beata_t@wp.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 19:43Książka to przygoda. Ciężka, a jakże fascynująca praca dla naszej wyobraźni. Czytając, oddajemy się jej bez reszty, a później – w pracy, w samochodzie, przy obiedzie – mimo woli stajemy się reżyserem, scenarzystą, charakteryzatorem i kierownikiem castingu. My wybieramy tło, muzykę, aktorów, wiemy jak się poruszają, jak mówią…Ile czytelników – tyle mogłoby być ekranizacji. Ale książka jest jedna. Nic nie narzuca, tylko daje nam przyjemność czytania 🙂
almaa@vp.pl
Caroline Paloma Joline
22 lipca 2013 at 20:45Dlaczego książka jest lepsza niż film? Ponieważ to Ty sama możesz wyobrażać sobie jak wygląda główny bohater/ główna bohaterka. Ja osobiście zawsze się utożsamiam z bohaterką przez co sama książka staje się czymś osobistym. Płaczę, gdy główna bohaterka płacze, śmieję się, gdy ona się śmieje, cierpię, gdy ona cierpi. Jest w tym coś magicznego z tego względu ponieważ, w pewnym momencie, chociaż na chwilę można stać się kimś innym. Książka jest lepsza, bo mogę wyobrażać sobie dane sceny tak jak ja tego chce, a nie tak jak wyobraża sobie to reżyser. Ścieżka dźwiękowa jest wybierana przeze mnie, sceneria i bohaterowie przez moją wyobraźnię i to jest piękne. Po za tym po prostu uwielbiam czuć papier w dłoni i z wypiekami na twarzy przewracać każdą kartkę z jeszcze większym zaciekawieniem.
karina2906@wp.pl
karolina biały
22 lipca 2013 at 20:54właśnie oglądałam Twój wywiad, jesteś cudowna! <3 Będę trzymać kciuki za Twój wyjazd do NY <3
http://iamcarolinee.blogspot.com/
Anonymous
22 lipca 2013 at 22:25Dlaczego książka jest lepsza od filmu? Odpowiedz jest prosta: czytając książkę tworzymy własny świat, nasza wyobraźnia kreuje nową rzeczywistość, czytając zaczynam marzyć, wraz z bohaterami przeżywam historię, wcielam się w głównego bohatera i wraz z nim przeżywam opowiedzianą historię. Oglądając jestem tylko anonimowym obserwatorem, który jest obojętny dla opowiadanej historii.
ewa.mioduszewska77@wp.pl
Anonymous
22 lipca 2013 at 22:26Czy książki są rzeczywiście lepsze od filmów? Nie ryzykowałabym tego stwierdzenia, gdyż są książki, które powstały na podstawie filmu – choćby Stowarzyszenie umarłych poetów i odwrotnie. Dobra książka czy film zależy od sposobu przedstawienia.
Pewnie nie będę odkrywcza, gdy napiszę, że książka ma tę oczywistą przewagę wykreowania bohaterów, ich sposobu byciu, wypowiedzi oraz opisanych miejsc. Dlatego nierzadko bohaterowie są znanymi mi osobami. Dzięki temu łatwiej o wyobrażenie opisywanych reakcji. Poza tym, można bez problemu zabrać ją wszędzie. Świetnie sprawdzi się podczas podróży czy czekania z długiej kolejce 😉
Aga
Iwona Czarna
22 lipca 2013 at 23:10Daczego książka?bo dłużej trwa niż film!!!bohaterowie są tacy „nasi”.Oczy wyobraźni to najcenniejsze.
ikwasny7@gmail.com
Anonymous
22 lipca 2013 at 23:10Pytanie dlaczego książka jest lepsza od filmu, może nie którym osobom sprawić problem. Ale nie ludziom, którzy uwielbiają tak jak ja iść do biblioteki, poszperać w ciszy pomiędzy książkami ułożonymi na półce i znaleźć tą która nas zainteresuje i zabierze nas w swój świat. Kiedy czytam książkę przestaję myśleć o otaczającym mnie świecie
i wtedy moja wyobraźnia zaczyna pracować i widzę te wszystkie sceny które czytam w postaci film w mojej głowie. Wyobraźnia jest przepiękna:)Czasami oglądam ekranizacje książek i mogę stwierdzić z czystym sumieniem że nie było jeszcze takiego filmu który by mnie bardziej zachwycił niż wcześniej przeczytana książka. Polecam wszystkim czytanie książek:)
marlena017@wp.pl
beau
23 lipca 2013 at 02:38Bo mozna ja czytac w wannie
Anonymous
23 lipca 2013 at 09:09Nic nie zastąpi przyjemności płynącej z trzymania książki w ręce oraz delektowania i odbierania jej wszystkimi zmysłami. Żaden film tego nie odda.
goniana@vp.pl
gosiaczkow
23 lipca 2013 at 09:11Według mnie książka jest lepsza od filmu, bo przeważnie to ona jest pierwsza. Film nigdy nie pokaże tylu szczegółów i nie pozostawi miejsca na domysły i własne wyobrażenie postaci. Kiedy czytałam Ojca Chrzestnego, a potem miałam okazję obejrzeć film byłam zawiedziona. W mojej wyobraźni postaci były dużo bardziej wyraziste. Zawsze warto najpierw sięgnąć po tekst, a potem dopiero zobaczyć film. Na pewno da to nam lepsze pojęcie o czym ten film jest i wyjaśni zawiłości jeśli historia jest skomplikowana.
Anonymous
23 lipca 2013 at 09:11„Dlaczego książki są lepsze niż film?” To bardzo proste:czytanie i zarazem posiadanie książek to wyraz inteligencji. Nie ma nic bardziej smutnego niż dom bez żadnej książki za to wyposażony w supernowoczesne sprzęty multimedialne.
relewelka@o2.pl
zapraszam na stronę:
http://futurehomedesign.pl/
Anonymous
23 lipca 2013 at 09:51„Książka jest lepsza od filmu”, bo daje większe pole do popisu naszej wyobraźni. Czytając dosłownie „wchodzimy” w kartki książki często utożsamiając się z jej bohaterami, historią i przeżyciami postaci. To my sami kreujemy szczegóły takiej książkowej rzeczywistości opierając się tylko na ogólnym jej schemacie podanym nam przez autora. Mamy możliwość tworzenia tego świata razem z nim. W filmie wszystko mamy podane na tacy: wygląd postaci, ich ruchy, zachowanie…widzimy historie oczami reżysera. 🙂
a.blaszczyk@poczta.onet.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 10:19Książki pozwalają nam na kreowanie „po swojemu” fabuły,bohaterów i miejsc. Nasza swoboda wymyślania jest ograniczona jedynie przez wyobraźnię. W filmie wszystko jest narzucone odgornie i przyjmujemy obrazy takie jakimi ktoś je stworzył. Czyjaś, nie nasza wyobraźnia. Znam jedynie dwie książki,których adaptacja nie wiele odbiegała od moich wymysłów – „Ania z zielonego wzgórza”oraz „Przeminęło z wiatrem”.
gosia.lopatynska@gmail.com
Anna Bober
23 lipca 2013 at 10:42Odpowiedź na pytanie zdaje się być oczywista, ale jej uzasadnienie nie. W mojej ocenie rzecz ma się podobnie jak odpowiedź na pytanie – czy lepsza jest rodzina czy przyjaciele? Niejednokrotnie zdarza się, iż rodzina faktycznie moze być lepsza i ważniejsza. Poza wątpliwością jednak pozostaje, iż życie człowieka bez rodziny lub przyjaciół jest życiem jakby pustym i niepełnym. Nasza rodzina z pochodzenia jest nam nadana, przyjaciele zaś – to da druga rodzina, którą wybieramy sami, nie zważając na powiązania genetyczne:) Podobnie w mojej ocenie rzecz ma się z książkami i filmami – lepszym będzie to, co wybierzemy sobie sami. Dlatego też książka i towarzyszące jej czytaniu obrazy, tworzone wyłącznie przez naszą głowę wydają mi się być ważniejsze – bowiem tworzymy i wybieramy je sami, a nie karmimy naszego umysłu tym, co niemal na tacy podaje nam film.
annab.bober@gmail.com
mycandywatch
23 lipca 2013 at 11:01W dzieciństwie (…) aby się dostać do Nieba, wystarczył kamyczek i czubek buta”, i skrawek podwórka, i ciepły uśmiech najdroższej mamy. Wystarczył babciny obiad, taciny garaż i biblioteczka dziadka. Nie trzeba było filmów, książki malowały nasz świat najpiękniejszymi barwami!
Nie od dziś bowiem wiadomo, że czytać to żyć podwójnie. […] Czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej […] Czytać to żyć pełniej, mądrzej. Podobno miłości trzeba się razem ze słowami uczyć, a słów uczy się czytając. Czytać to znaczy więc kochać. Piękno, sztukę, drugiego człowieka. Cycero opowiadał o czytaniu następującymi słowami „Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać”. I ja się z nim absolutnie zgadzam.
W czytaniu najbardziej lubię to, że gdy myślę, że to już koniec, że zagadka rozwiązana, okazuje się, że się myliłam. Z każdą myślą, kropką, przecinkiem, widzę to wyraźniej. Sprawdzam odpowiedzi, ale nie zgadzają się z moją. Czym bliżej jestem, tym bardziej się oddalam. Książki nie odkrywają tak łatwo kart, wciąż odwracają wzrok. Są tajemnicą, pozostawiają mi wolność interpretacji. I to jest właśnie tak fascynujące, tak niesamowite i szalenie pochłaniające.
Istnieją książki, które są ponadczasowe i ponadwiekowe. Należą do nich między innymi „Tajemniczy ogród”, czy wręcz kultowy już „Mały Książę”. Czytałam je dziesiątki razy, ale i tak ile razy je napotkam, nie mogę się oprzeć, żeby nie przeczytać chociaż kawałka. Działają na mnie odświeżająco, ustawiają na właściwym miejscu moje spojrzenie na świat i życiowe priorytety, że już nie wspomnę o zdrowej dawce optymizmu, wzruszenia, czy motywacji do działania we własnym życiu. Niby takie nic, prościutkie historyjki dla dzieci typu dobro zwycięża, trzeba mieć dobre serduszko, bo nim zwycięża się wszelkie zło. Dorastając uczymy się, że niestety nie wystarczy być dobrym i uczciwym optymistą, że nie jest to magiczne apogeum na zło tego świata. Ale te książeczki ustawiają, przynajmniej we mnie, podejście do życia – wiarę. Zmieniają mój światopogląd, powodują, że chcę pomagać, że chce zmagać się z przeciwnościami, chcę zmieniać ludzi, otoczenie. To naiwność, ale naiwność w dobrej wierze, naiwność, która choć czasem przynosi rezultaty, naiwność dająca mimo wszystko satysfakcję.
A film? Nie mogę go zabrać ze sobą do torebki, nie mogę oglądać pod ławką w trakcie wykładu, nie mogę rozkoszować się nim na ławce w parku. Książki zdecydowanie to wszystko mi zapewniają!
nataliamocek@onet.eu
Kuba Bartczak
23 lipca 2013 at 11:06Jak mówi jeden z moich ulubionych wokalistów Billy Joe: „Telewizja to tylko zastępcza rozrywka dla mózgu, kto nie czyta, ten właściwie nie potrzebuje już głowy, nie mówiąc oczywiście o wyobraźni i fantazji”. Zdecydowanie się z nim zgadzam!
Mam 20 lat i w wyobrażeniach starszych jako typowy przedstawiciel pokolenia młodych ludzi powinienem być hałaśliwym chłopakiem, który za słowem rozrywka stawia znak równości z telewizorem, czy boiskiem. Mylą się ci, którzy tak postrzegają młodzież. Zarówno ja, jak i wielu moich kolegów lubimy czytać. Może nie są to arcydzieła literatury, może nie zaczytujemy się w Homerze czy Szekspirze, ale czytamy. Twardo i dzielnie, każdego dnia. Biblioteka uniwersytecka nie ma już dla nas tajemnic, zaczyna za to brakować książek, których nie mielibyśmy w rękach. Biblioteka miejska zaś to wciąż dla nas tajemne, magiczne wręcz miejsce, w którym znajdujemy chwilkę spokoju, refleksji, w którym szukamy najciekawszych książek, czasem „perełek”.
Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem. Czytanie czegoś, na czym można polegać, przynosi pożytek. Czytanie rzeczy różnorodnych sprawia przyjemność.
Czytanie to moje hobby. Lubię biegać, grać w komputerowe gry, w piłkę. Jednakże w tym wszystkim, w chaosie dnia codziennego, kiedy muszę odrobić lekcje, kiedy chciałbym wyjść na podwórko, czy odpocząć, sięgam po książkę. Czytanie jest bowiem dla umysłu tym, czym gimnastyka dla ciała. Jak mówi przysłowie „Czytanie rozwija rozum młodzieży, odmładza charakter starca, uszlachetnia w chwilach pomyślności, daje pomoc i pocieszenie w przeciwnościach.” Mój rozum czytanie zdecydowanie rozwija, poszerza moje horyzonty, pomaga mi wiedzieć znacznie więcej niż dowiaduję się ze szkolnych podręczników. Uwrażliwia mnie też na krzywdę innych, często pokazując aspekty, o których nigdy bym normalnie nie pomyślał.
Czytanie jest dla mnie jak podróż po świecie drugiego człowieka, jak podróż po miejscach, do których nigdy być może nie będę miał okazji dotrzeć. Może to zarozumiałe, ale czytając czuję, że jestem człowiekiem bogatszym od ludzi, którzy tego nie robią. Książka i możliwość czytania to, jak mówiła poetka mojego regionu- Maria Dąbrowska, jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji i moim zdaniem stratą jest z tego cudu nie korzystać. Dla mnie każda książka ma duszę, dlatego dbam o nią, uważam, aby nie pozaginać rogów, nie poplamić kartek. Wszystkie, w mojej jak na razie dość skromnej biblioteczce, stoją poukładane równo, czekając na kolejną okazję, aby znaleźć się w czyichś spragnionych ich wiedzy rękach. Czytanie to też najlepszy sposób uczenia się. Łatwiej pochłaniam wtedy informacje, uczę się nowych rzeczy, poszerzam swój zasób słownictwa.
Miłością do książek zaraziła mnie moja siostra, książkowy mol. Prymuska w dużych okularach i szerokim uśmiechu, która kocha książki i wcale się tego nie wstydzi. Ma ich całe mnóstwo w wielkiej, oszklonej gablocie. O każdą dba, bierze udział w akcji bookcrossingu, czasem wciągając w to i mnie. I to właśnie ona pokazała mi jak piękne może być to przez wielu uważane za nudne zajęcie. Choć czytamy całkiem inne gatunki, ona lubuje się w kryminałach , thrillerach i horrorach, a ja w science- fiction, to ważne jest czytać w ogóle i znajdować w tym niesłychaną przyjemność.
Jednym słowem, moje życie bez książek, byłoby jak dom bez ścian, jak plaża bez piasku, czy okno bez szyb. Byłoby o wiele smutniejsze i takie szare.
Czytanie, jakkolwiek banalnie to brzmi, to moja pasja i coś, co uwielbiam robić.
Filmy nie oferują mi aż tylu niezapomnianych wrażeń i pięknych wspomnień- pozostają daleko w tyle za książkami.
kubabe67@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 12:16Wyobraźnia wyobraźnią… ale nie można mieć wszystkiego podanego na tacy, dlatego książki są lepsze niż filmy!
wdowa86@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 12:27To bardzo proste i nie trzeba się aż rozpisywać…. książki dają upust naszej wyobraźni. Nie mamy „podanych na tacy” obrazów miejsc i ludzi, sami jest stwarzamy w naszej głowie, każdy widzi to inaczej, czytając nawet tę samą książkę. Filmy są raczej dla leniwych 😉
miki12-12@o2.pl
Martyna
23 lipca 2013 at 13:07Dlaczego książki są lepsze niż film? -bo pobudzają naszą wyobraźnię, która obrazuje przeczytaną powieść, dopisuje dalsze scenariusze…
Możemy wkroczyć w nieznane nam światy, które niejednokrotnie są ucieczką od codzienności.
Książka może stać się 'przyjacielem’, który między wersami 'powie’ jak żyć.
Sama mam na półce wielu takich 'przyjaciół’, a każde z nich opowiada inną historię.
nyncurek@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 13:14… bo żaden, nawet najlepszy aktor nie odzwierciedli prawdziwej osobowości.
imalecka@o2.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 14:25Odpowiedź jest bardzo prosta. Dzięki książkom rodzimy się na nowo, wkraczamy do świata niedostepnego dla „zwykłych smiertelników”, czynnie uczestniczymy w kreowaniu wyobraźnią ksiązkowej histroii i jej bohaterów po swojemy. Przekładając raz za razem drukowane strony pobudzamy nasz intelekt do wysiłku (chociaż ze smutkiem stwierdzam, że niestety nie każda książka to potrafi ;/) Nie jestesmy jak podczas filmu tylko biernymi obserwatorami konsumującymi podany „na tacy towar”. Tak było od zawsze i mam nadzieję, że zostanie juz na zwsze: najpierw druk do rąk a później ewentualnie do kina baź na kanapę 🙂
Karolina
uniquemadam@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 14:47Dlaczego książka jest lepsza od filmu? hmmm… książki są podstawą rozwoju intelektualnego człowieka i poprawy jego pamięci, dla mnie to jest bardzo istotne w czytaniu książek, nie są tylko przyjemnością ale łączą się z naszym rozwojem, te chwile poświęcone na czytanie mogą zaprocentować w przyszłości w naszym życiu, wzbogacają nasze słownictwo przez co jesteśmy bardziej oczytani i możemy posiąść przeróżną wiedzę i zdobyć umiejętności , których nie zdobędziemy oglądając filmy…
kasia220388@tlen.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 15:03Dlaczego książki są lepsze niż film?
1)Przyjemność czytania książki jest o wiele dłuższa,w przypadku filmu to przeważnie 90 minut,w porywach do 2-3 godzin.
2)Książki to skarbnice wielu wartościowych cytatów,złotych myśli,które zostają w naszej pamięci długo,długo po lekturze.
3)Jeżeli spodoba Ci się książka w polskim tłumaczeniu możesz odkryć ją na nowo sięgając po oryginał,w przypadku filmu tak dużej różnicy nie ma.
4)Historia i opisy przedstawione w książce są tylko rozgrzewką,cała akcja tak naprawdę toczy się w naszej głowie,my mamy wpływ na obraz i postrzeganie bohatera,oglądając film konsumujemy jedynie podaną nam na tacy wizję reżysera.
5)Książkę można wąchać,podkreślać,zaznaczać kartkami ulubione fragmenty.Po jej stronach możesz zbadać co jadłaś/rozlewałaś czytając.Film możesz pauzować,przewijać ewentualnie zastopować.Który nośnik ma więc większą wartość sentymentalną?Oczywiście książka!!!!
6)Tylko filmowe klasyki mogą doczekać się edycji kolekcjonerskiej lub limitowanej,przeważnie wszystkie wydania dvd wyglądają tak samo.Jeżeli chodzi o książki to mają dłuższą i bogatszą historię,w niejednym antykwariacie można znaleźć prawdziwe perełki.
7)Książki są również piękną dekoracją.Mogą ozdabiać regały i półki,same mogą pełnić funkcję stoliczka.Dom bez książek jest jak dom bez duszy.
8)Książkowe losy bohaterów zawsze mają większą głębię,możemy spojrzeć na nie z różnej perspektywy.W filmie ze względu na formę i oszczędność czasu fabuła jest okrojona,część książkowych wątków jest pomijana.
9)W książce historii nie popsuje Ci fatalna muzyka,denerwująca mimika(lub jej brak)aktorki grającej główną bohaterkę.Możesz skupić się na życiu postaci,poznać ich codzienne zwyczaje,miejsca do których chodzą.
slodkasonia@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 16:29Dlaczego książki są lepsze niż film? ponieważ pozwalają widzieć historię, którą opowiadają własnymi wyobrażeniami. Ja osobiście uwielbiam czytać książki gdyż dają nieskończone możliwości przeniesienia się do świata fantazji, który przed nami otwierają. Jesteśmy częścią historii, bo to my tworzymy obraz, do opisu przedstawionego w książce.
W ten sposób stajemy się współuczestnikami akcji, która toczy się w książce.
Właśnie tak możemy podróżować w czasie i przestrzeni. Dzięki książkom, które można powiedzieć „wciągają” nas do swojego świata.
Dodatkowo film nigdy nie da takiej przestrzeni dla wyobraźni i rozwijania własnej kreatywności jak książka.
Magdalena
madusia10@interia.pl
Q
23 lipca 2013 at 16:59Książka lepsza niż film, bo film jest zawsze taki sam! Czytając książkę moja własna wyobraźnia działa i czuję jakbym była niemym uczestnikiem wydarzeń w niej zawartych! Mogę czytać wiele razy daną książkę i za każdym razem inaczej wyobrażać sobie otoczenie, postacie. Bo czytasz ją sercem i duszą a nie tylko oczami jak ogląda się film.
Gosiacha@yahoo.nl
Anonymous
23 lipca 2013 at 17:33Co może być lepsze od zapachu papieru i farby drukarskiej? Co włożyłabym do torebki, jeśli czeka mnie długa podróż? Co odłożę na półkę, by cieszyło wzrok?
Odpowiedź jest prosta 🙂
cammmila@o2.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 18:17Moim zdaniem przede wszystkim książką mogę się nacieszyć dłużej niż filmem. Jest ona dłuższa a zatem również dokładniejsza, zazwyczaj ciekawsza i często czytając książkę mogę się wczuć w głównego bohatera. Jest też wiele innych aspektów które przepowiadają na korzyść książki m.in mogę ją zabrać wszędzie ze ze sobą, a niestety film nie w każdym miejscu obejrzę. W dzisiejszym świecie gdzie książka może przypominać różne postacie: papierowa, e-book,audiobook daje większe możliwości niż oglądanie filmu.
michalska.ania@poczta.fm
karolina
23 lipca 2013 at 18:36Książka choć często na półce, to jednak bliższa sercu. Czytając przenosimy się w świat, który widzimy oczami naszej wyobraźni, jest on unikalny, osobliwy, nasz własny. Nikt nie jest w stanie odtworzyć go sobie w taki sam sposób. Książka daje miliony interpretacji i sposobów wyobrażeń, film podsuwa nam jeden, gotowy obraz.
(draus.karolina@gmail.com)
Weronika Maciejak
23 lipca 2013 at 18:43Książka zawsze była i pozostanie lepsza od filmu. Jest tyle powodów. Czytając możemy własną nieposkromiona wyobraźnia kreować scenę, postaci,otoczenie,scenerię,uczucia. Kiedy czytam mam wrażenie ze przenoszę się do innego świata,wszystko w mojej głowie jest tak realistyczne. I te przyjemne chwile gdy możesz na chwile przerwać by przemyśleć, po układać fakty i ponownie „zatopić się” w książkę. Poza tym książki maja swój niepowtarzalny zapach. Możemy je mieć zawsze i wszędzie że sobą, nie obawiając się ze ktoś może ja ukraść 🙂 . Książka jest tez odskocznią od codziennego zgiełku, umożliwia chwile ciszy,pozbycia samym ze sobą. Kino również jest niesamowitym źródłem rozrywki. Jednak wszystko jest już „podane na tacy”. Nie czuje się już tej więzi z bohaterem. W książki maja w sobie jakiegoś ducha -swojej przeszłości, zapisanych właścicieli. Mam nadzieję ze ten duch nigdy nie zniknie.
werciak6@vp.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 18:44Książkowe historie, dzięki naszej indywidualnej 'projekcji’ w głowach, stają się czymś oryginalnym i niepowtarzalnym. Książki pozwalają marzyć, a życie bez marzeń byłoby nic nie warte.
julia1692@wp.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 18:53Nasza wyobraźnia jest najlepszym reżyserem…
g.o.s.i.a@wp.pl
Aleksandra
23 lipca 2013 at 19:02Książki są lepsze od filmu, ponieważ nikt nam nie narzuca obrazu, który tworzymy podczas czytania. Możemy czytać jedną pozycję wiele razy i tworzyć wiele innych obrazów. Poruszamy wyobraźnię do działania, możemy obsadzić siebie w jakąś rolę i stać się np. głównym bohaterem. Osobiście uwielbiam zapisywać cytaty książkowe, a z filmów zdecydowanie ciężej jest je wyhaczyć. Nasza lektura również dłużej może nam służyc, wygodniej jest ją zabrać ze sobą gdziekolwiek. Łatwiej jest otworzyć książkę w autobusie czy tramwaju niż laptopa. Książki to również rzeczy, które są w każdym domu, od zawsze bardzo szanowane, a jaka radość gdy znajdzie się książkę w domowej czytelni z lat 30. Uwielbiam zapach książki, którą odkrywam na nowo za każdym razem gdy ją czytam 🙂
aleksandramonika@onet.eu
Anonymous
23 lipca 2013 at 19:09Dlaczego książki są lepsze niż film? Po przeczytaniu książki a następnie obejrzeniu filmu, który powstał na podstawie tejże książki nigdy nie byłam ustatysfakcjonowana. Oczywiście często film po prostu mi się podobał, ale to nie było to. Wiesz dlaczego Karola? Odpowiem Ci na przykładzie „Harrego Pottera”. Przeczytałam wszystkie części, natomiast obejrzałam tylko 1., która została przeniesiona do kin. Dlaczego? Odpowiedź jest banalnie prosta. Moja wyobraźnia zdziałała cuda tworząc każdy szczegół tej historii, a to jak została ona przedstawiona zupełnie nie przypadło mi do gustu.A byłam wówczas 10-letnią dziewczynką. Po obejrzeniu filmu stwierdziłam, że pokazałabym to zupełnie inaczej. Dlatego właśnie uważam że książki są o niebo lepsze, każdy może wyobrazić sobie co tylko chce, mając przy tym wielką frajdę!
Pozdrawiam 🙂
karolinazakrzewska12@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 19:52Książki pozwalają nam wyobrazić sobie własnego Harry’ego Pottera czy Bellę ze Zmierzchu, oprócz liter nie widzimy nic – wszystko może stworzyć nasza wyobraźnia i to jest wspaniałe wyzwanie. Nie mamy narzuconego obrazu – sami go tworzymy. Poza tym filmy nie pachną tak cudownie jak książki!
sarkaa97@wp.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 20:41Szybkie.Bezprzedmiotowe.Nijakie.Tak opisałabym wszystko, czym otacza się człowiek XXI-go wieku. Pośpiech ogarnia nas z każdej możliwej strony. Wszystko ma być po prostu sprawne i niezawodne. Gdzie tu w takim razie miejsce na coś, na co przed kilkoma wiekami mogli pozwolić sobie tylko wybrani? Tak, myślę o książkach.Czy ich „naturalne wyginięcie” jest rzeczywiście konieczne? W starciu z filmem, który stoi teraz technicznie na bardzo wysokim poziomie, te małe, papierowe stwory zawsze będą musiały udowadniać, że mimo upływu czasu nadal należą do najlepszego, co człowiek może sobie wymarzyć. Te kilkaset stron, zszytych grubą nicią oraz zapach pięknego czarnego tuszu prosto z drukarni, potrafią być dla zwykłego śmiertelnika prawdziwą odskocznią od rzeczywistości. Ogrom problemów i przytłaczającego tempa w jakim żyjemy można śmiało „zneutralizować” dobrą książka. Dla mnie stanowią one opcją tańszą niż psychoterapia, a już na pewno tańszą 🙂 Ciąg zdarzeń, w które za każdym razem zagłębiam się wraz z kolejną stroną pochłania mnie w stu procentach! Kiedy czytam, zapominam o wszystkim. Pole do popisu ma tu też moja szalona wyobraźnia. Za każdym razem mam wrażenia, że pomimo ustalone z góry fabuły, daje tej historii coś, co sprawia że jest unikalna i moja. Film? Film mimo, że może opowiadać fascynujące historie nie daje mi tej możliwości bo pozwala nam tylko na powielanie wizji autora. Dla mnie książka jest w tym starciu pewnym zwycięzcom 🙂 I mimo, że czasami padnie ofiarą kawy albo jakaś niesforna kartka uzna, że chce „odlecieć w swoją stronę” nie ma nic piękniejszego niż emocje, jakich potrafi dostarczyć człowiekowi 🙂
P.S. Czy jest coś seksowniejszego niż kobietą z dobrą książką w dłoni? 🙂
dominika.czarniak97@wp.pl
kamilciaop
23 lipca 2013 at 20:50Czytanie książek do góry nogami jest takie pasjonujące O.o
charlize mystery
23 lipca 2013 at 21:59Radze trochę dokładniej przeglądać zdjęcia. Maja efekt lustrzanego odbicia:) Nie trzymam książki do góry nogami:)) Przykro mi ze docinka nie wyszła:((
Anonymous
23 lipca 2013 at 20:57W ostatniej chwili, ale…:) Konfrontacja książka-film nigdy nie jest łatwa! Olga sięga zawsze po książkę z dwóch powodów, nie lubi jak ktoś jej coś narzuca, tak jak to w filmach bywa, wolę sama stworzyć obraz, który będzie mi towarzyszył przez lata, a w którym nawet guziki przy sweterku dopasowane po mojemu! 🙂 Po drugie moje zboczenie leży u stóp zapachu książek, najbardziej lubię te stare, ale nowe z księgarni mają również coś w sobie. Cała frajda leży w ich zapachu, dotyku, bo książka to właściwie taka nasza, osobista magia.
olga2709@vp.pl
Anonymous
23 lipca 2013 at 21:07Książka jest lepsza od filmu,ponieważ czytając ją przenosimy się myślami do miejsc, gdzie toczy się akcja i nawet przez chwilkę możemy poczuć się jak bohaterowie książek. Film narzuca nam gotowe obrazy,a czytanie książki sprawia,że każda osoba może widzieć opisaną rzecz całkiem inaczej na swój sposób. Książka sprawia,że chociaż na kilka chwil możemy przenieść się do innego świata 🙂
topolska.monika@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 21:31Jestem filmem.
Składają się na mnie liczne elementy. Sztab aktorów, wcielających się w swoje postacie. Muzyka, wybrana przez profesjonalistów; odpowiednie oświetlenie i scenografia. Jestem klatką. A właściwie klatką po klatce. Często powstaję na bazie książki, wtedy jestem nie tylko filmem, a również adaptacją. Jednakże wtedy poprzeczka postawiona jest wyżej: wszystkie najważniejsze myśli zawarte w książce, trzeba w jakiś sposób oddać. Wpleść do dialogów, lub utworzyć nieucieleśniony głos w tle, który pełniąc funkcję filmowego narratora opowie nam całą historię. Jestem filmem, więc pamiętaj, że oglądając mnie, możesz się wzruszyć. Będzie może jedna, dwie ckliwe sceny, w której uronisz łzę. Może skłonię cię do przemyśleń. A może będziesz patrzeć jedynie na aktora, który został ukazany jako wielki przystojniak, jednakże w twoim mniemaniu jest kompletnie do niczego. I będziesz myśleć: Ja wybrałabym do tej roli takiego i takiego, może ten by się nadał, na pewno nie blondyn, brunet byłby lepszy. Nawet nie zauważysz, a skończę się. Już? Tak szybko? Dojadłaś już swój popcorn? Czy kiedykolwiek do mnie powrócisz…?
Jestem książką.
Krótką, dłuższą. Jestem zależna od twojej nieograniczonej wyobraźni. Możesz moderować we mnie wszystko, co ci się nie podoba, możesz dopasowywać, odtwarzać ponownie obrazy, które sama stworzyłaś. Nie łudźmy się więcej – to Ty odgrywasz tu rolę wielkiego architekta. Prawda –musisz dopasować się do określonych wątków, ale detale i tak lekko dopracowujesz. Bo z Tobą wszystko nabiera kształtu. Tak, dzięki Tobie nie jestem jedynie kartką po kartce, za każdym razem potrafisz tchnąć we mnie duszę, staję się obrazem twojej wyobraźni. Nie ukrywaj – już nie raz durzyłaś się w bohaterach, których Ci podarowałam. Byli blondyni, ale zamieniłaś ich na brunetów, bo wolisz właśnie ich. Czy w miejsce ukochanej swego ukochanego wstawiałaś właśnie siebie? Czy wiesz, że to wszystko dzieje się w Twojej głowie? Nie, nie masz czasu na takie pytania, właśnie przeniosłaś się do innego świata, gdzie wszystkie problemy spadają na głównych bohaterów. Jako cichy obserwator śledzisz ich życiowe rozterki, w głowie rozwiązujesz zagadki, z jakimi przyszło się zmierzyć Twoim ulubieńcom, ale koniec i tak zawsze Cię zaskakuje. Tak, to już koniec. Myślisz o mnie, dość długo, a w tym czasie wędruje z rąk do rąk. Twoje przyjaciółki podzielają Twoją pochlebną opinię na mój temat. Byłam wspaniała. Czas, abyś sięgnęła po mnie jeszcze raz…
—–
Napisałam to w taki nietypowy sposób, mam nadzieję, że jasno zaznaczyłam, dlaczego wolę książkę od filmu. I mam nadzieję, że forma, w jakiej wyraziłam swoje zdanie, zalicza się do konkursu 🙂
karinaaleksandrahelena@gmail.com
Anonymous
23 lipca 2013 at 21:36Czytając książkę oglądasz swój własny film !!!
Anonymous
23 lipca 2013 at 22:19Każda strona książki staje się nową pasjonującą historią w tajemniczym świecie literackim. Często nas rozśmiesza, przeraża , a także smuci. Aż trudno oprzeć się wieczornym zapewnieniom : 'Jeszcze tylko jeden dział i idę spać’ . 😉
anetteolszewska@gmail.com
Monika Drużkowska
24 lipca 2013 at 00:59Książki są lepsze od filmów, bo… czytając książkę w metrze nie tracę słuchu próbując usłyszeć co mówią bohaterowie w filmie, który oglądam na raptem 4-calowym ekranie mojego telefonu! Lubię książki, bo lubię!
Kupuję dużo książek, bo lubię. Lubię je mieć, mimo że nie zawsze mam czas, żeby je przeczytać. Lubię zapach nowych książek (tylko dlatego podręczniki tak bardzo lubię, kiedy są nowe). Lubię patrzeć na moje książki stojące na półce. Bo ładnie tam wyglądają, gdyż kupuję dużo książek, bo lubię!
Przede wszystkim lubię czytać. Lubię czytać, bo książki mnie inspirują. W bohaterach jestem w stanie znaleźć jakąś część siebie i żaden aktor nie pokazuje mi, że jest on zupełnie ode mnie inny. Czytając książkę dopasowywuję sobie to co ja chcę, a nie to co chciał przedstawić reżyser. Wyłapuję podobne zachowania, czasami podobne sytuacje, które mnie zbliżają do książkowych bohaterów. Szukam w nich siebie, bo lubię.
Lubie język polski (oczywiście uczę się innych, jak na współczesnego człowieka przystało). Cenię u innych bogactwo językowe i poprawność gramatyczną. A skąd mamy się tego uczyć jak nie z książek? Chyba najprzyjemniejszy sposób. (to samo tyczy się książek obcojęzycznych oczywiście). Uczę się poprawności językowej z książek, bo lubię.
Książki uczą zapamiętywania i logicznego myślenia. Bez tego raczej ciężko nadążać za fabułą, łączyć ze sobą fakty, a także wyszukiwać intrygi (to lubię nawet bardzo), których tak naprawdę przypuszczalnie w książce nie ma. A jeśli są, to książka jest idealna dla mnie, bo intrygi zdecydowanie lubię.
Książki rozwijają moją osobowość i moją wiedzę. Przykładem są wakacje z prawem cywilnym i wizją poprawki we wrześniu. Wojny Rodziny Gucci byłyby świetnym sposobem na odstresowanie po naukowych wakacjach. Uczenia się książęk (kodeksu) na pamięć nie lubię!
Pozdrawiam
Monika (druzkasuiiuris@gmail.com)
martakruz1@o2.pl
24 lipca 2013 at 01:06Nie wiem czy książki są lepsze od filmów, bo to chyba zależy od twórcy. Są książki, które pozostają w nas ns zawsze, ale podobnie jest z filmami. Jeżeli chodzi o mnie to ją po prostu najzwyczajniej w świecie lubię czytać. Dla mnie to jest odskocznia od codzienności, od zabiegania i chaosu, w którym żyjemy. To swoisty powrót do dzieciństwa, kiedy słuchaliśmy bajek, które czytali nam rodzice czy dziadkowie. Ktoś, gdzieś zasiadał przy swoim biurku i codziennie, zmudnie składał swoje myśli, aby ubarwic nasze życie, jakąś historią. Czy nie warto „posłuchać” co ten ktoś ma nam do powiedzenia? Może „tylko” pomoże nam to rozerwać się po trudnym dniu, ale może też wpłynąć na nasze życie znacznie bardziej. Ją uważam, ze warto zaryzykować, dlatego z całego serca polecam wszystkim czytanie książek. No i oczywiście kochanym pisarzy, którzy snują te swoje opowieści, żeby nasz świat był choć trochę piękniejszy:).
wildberry
24 lipca 2013 at 03:51Książki były są i będą lepsze od filmów, po prostu.
Za to,że są bardziej szczere,prawdziwe i ujmujące.
wildberrysworld@gmail.com
Anonymous
24 lipca 2013 at 09:42Książki pobudzają wyobraźnię- banał? Tak! Ale za to sama prawda. Bo jak dla was wyglądał Harry, Ron, Heriona zanim obejrzeliście film? Czy warto jest czekać na film kiedy leży na półce wspaniała powieść? Ja zostałam wychowana na kasetach magnetofonowych puszczanych wieczorem z kaczymi opowieściami. Mały Dyzio, Hyzio i Zyzio nie „ogłupiali” kolorami, wszystko było tak jak sobie ja pomyślałam. Już teraz wiem, że moim dzieciom najpierw przeczytam bajki disneya a dopiero później włączę w telewizji.
mikusia92@o2.pl
Monika Drużkowska
24 lipca 2013 at 14:08Książki są lepsze od filmów, bo… czytając książkę w metrze nie tracę słuchu próbując usłyszeć co mówią bohaterowie w filmie, który oglądam na raptem 4-calowym ekranie mojego telefonu! Lubię książki, bo lubię!
Kupuję dużo książek, bo lubię. Lubię je mieć, mimo że nie zawsze mam czas, żeby je przeczytać. Lubię zapach nowych książek (tylko dlatego podręczniki tak bardzo lubię, kiedy są nowe). Lubię patrzeć na moje książki stojące na półce. Bo ładnie tam wyglądają, gdyż kupuję dużo książek, bo lubię!
Przede wszystkim lubię czytać. Lubię czytać, bo książki mnie inspirują. W bohaterach jestem w stanie znaleźć jakąś część siebie i żaden aktor nie pokazuje mi, że jest on zupełnie ode mnie inny. Czytając książkę dopasowywuję sobie to co ja chcę, a nie to co chciał przedstawić reżyser. Wyłapuję podobne zachowania, czasami podobne sytuacje, które mnie zbliżają do książkowych bohaterów. Szukam w nich siebie, bo lubię.
Lubie język polski (oczywiście uczę się innych, jak na współczesnego człowieka przystało). Cenię u innych bogactwo językowe i poprawność gramatyczną. A skąd mamy się tego uczyć jak nie z książek? Chyba najprzyjemniejszy sposób. (to samo tyczy się książek obcojęzycznych oczywiście). Uczę się poprawności językowej z książek, bo lubię.
Książki uczą zapamiętywania i logicznego myślenia. Bez tego raczej ciężko nadążać za fabułą, łączyć ze sobą fakty, a także wyszukiwać intrygi (to lubię nawet bardzo), których tak naprawdę przypuszczalnie w książce nie ma. A jeśli są, to książka jest idealna dla mnie, bo intrygi zdecydowanie lubię.
Książki rozwijają moją osobowość i moją wiedzę. Przykładem są wakacje z prawem cywilnym i wizją poprawki we wrześniu. Wojny Rodziny Gucci byłyby świetnym sposobem na odstresowanie po naukowych wakacjach. Uczenia się książęk (kodeksu) na pamięć nie lubię!
Pozdrawiam
Monika (druzkasuiiuris@gmail.com)
cała ONA
24 lipca 2013 at 14:29Książki są lepsze od filmów. Ten moment przewracania kolejnych stron nie da się zastąpić siedzeniem przed monitorem i oglądaniem. I to zaciekawienie co będzie dalej, co przyniesie kolejna strona…bezcenne 🙂
Anonymous
24 lipca 2013 at 15:25Książka to tajemnica, rozkosz i podniecenie w jednym. Brak wizji i gotowych obrazów czyni je wyjątkowymi i pozwala wykazać się wyobraźni. Głosy bohaterów powstają w naszych głowach, miejsca i postacie są takie jak chcemy MY, a nie reżyser.
Martyna
martynakowal87@gmail.com
Anonymous
24 lipca 2013 at 15:53Dlaczego? Odpowiedź jest tak prosta,że aż nie wiem jak sklecić zdanie by nie przedobrzyć 🙂 Przede wszystkim gdy czytam czuję jak bym była w innym świecie czuję się uczestnikiem wydarzeń,kalkuluję i staram się nawet doradzać głównym bohaterom (może mnie usłyszą i tym samym unikną problemów 😀 )Dawno już zauważyłam,że nic nie jest lepszą terapią na chandrę niż dobra książka-książka z tajemnicą,książka która odrywa Cię od całego świata i sprawia,że chcesz więcej i więcej to taki endorfinowy szał,który jest bliski każdemu książkoholikowi:)Dodatkowo książka wygrywa z filmem tym,że zawsze możesz przeżyć wszystko jeszcze raz nadając temu inny charakter i przebieg i to Ty jesteś wówczas reżyserem 🙂 Jak rzadko biorę udział w konkurasach tak te z książkami w tle przyciągają mnie jak magnes mimo iż humanista ze mnie żaden a wypowiedź tą zmieniałąm kilka razy 😀
pozdrawiam Angela
anonimowawangela@o2.pl
basja
24 lipca 2013 at 17:39Film to gotowiec a książka daje czytelnikowi nieskończenie wiele możliwości na wyobrażenie sobie świata przedstawionego. Proste! 🙂
b.michalska@vp.pl
Agnes
24 lipca 2013 at 21:21Ksiązki są lepsze niż film bo można puścić wodze fantazji i zatopić się w swoich marzeniach. Nikt nie narzuca nam kanonu piekna a czytając książkę każdy może przenieść się do swojego subiektywnego Edenu bez konieczności oglądania się na innych. Czytając książke możemy wykreować sobie swój świat a nie podporządkowywać się masom i temu co się lepiej sprzeda 🙂 Książka pozostawia czytelnikowi pole do popisu, nie narzuca się daje tylko tło a to co w głowie to już tylko nasze 🙂 agnieszka.rasz@gmail.com
demon filemon
24 lipca 2013 at 22:41książka pobudza wyobraźnię… nic nie jest podane na tacy – jak w filmie
demonfilemon@o2.pl
Mila
24 lipca 2013 at 23:30Stawiam na książkę, a nie na film! A to dlatego, bo lektury rozwijają naszą wyobraźnię, „zmuszają nas”, do przesuwania wzroku po robaczkach liter i wykreowania własnego świata, który wynurzy się sponad stronic. Film nic takiego nie dostarcza, „odmóżdża” – to, co chce przedstawić, podaje nam nam tacy, jak na talerzu. Nie skłania do głębszych przemyśleń. Książka, bo nie jest przereklamowana, ponadczasowa. Nie jest „od wczoraj”. To ona uczy nas kreatywności, abstrakcyjnego myślenia. Dzięki niej jesteśmy w stanie odnaleźć własne zainteresowania. Poszerzysz swoje horyzonty.
Książka pomaga nam zrozumieć świat i siebie. Nie narzuca przekazu – zawsze jest jakaś druga strona, którą odkrywamy tylko my. Film niestety na to nie pozwala – narzuca nam obraz i muzykę, mającą „wszystko wyjaśnić”.
Książka, bo dobra jest na wszystko.
kamila7997@wp.pl
Rycakowo
25 lipca 2013 at 08:45Kochanie trzymasz książkę do góry nogami 🙂
charlize mystery
25 lipca 2013 at 09:27Kochana książka nie jest do góry nogami, na zdjęciach widoczny jest efekt lustrzanego odbicia :))Wystarczy dokładniej pooglądać zdjęcia:)
Anonymous
9 sierpnia 2013 at 23:01Donoszę uprzejmie, że na większości zdjęć w tym poście trzymasz książkę do góry nogami.