Moda włoska to kwintesencja luksusu, dobrej jakości i fantazji. Kto ma dostęp do tak różnorodnych , stylowych dodatków i materiałów jak nie Włosi?
Dlaczego Wam o tym mówię? Mianowicie, na początku października miałam okazję, wraz z innymi blogerami, wziąć udział w otwarciu Piazza di Moda czyli włoskiego multibrandu.
Piazza di Moda mieści się na drugim piętrze najwyższego budynku we Wrocławiu- w Sky Tower. Całe piętro podzielone jest na butiki ponad 50 marek. Pewnego rodzaju nowością jest to, że żaden z nich nie posiada kasy- za zakupy płacimy po obejściu wszystkich sklepów w jednym miejscu.
Jeśli chodzi o marki, możemy wybierać spośród takich firm jak: Love Moschino, Missoni, Valentino czy Tombolini. Są to topowe słynne włoskie marki, ale nie brakuje też butików, w których ubrania możemy kupić o cenach znanych nam z ogólnodostępnych sieciówek, a za to z asortymentem zupełnie innym i równie (jak nie bardziej) ciekawym.
Główną atrakcją eventu był „Pojedynek blogerów”, który polegał na konfrontacji męskich (Gentlemenfashion i Mr Vintage) i damskich stylizacji (Cajmel i ja). Naszym zadaniem było wystylizowanie zwycięzców konkursu wyłonionych na fb. Mieliśmy na to 40 minut! Ja postawiłam w stylizacji na połączenie „słodyczy” z glamrockiem.
Dodatkową atrakcją w centrum handlowym jest „pokój stylisty”, w którym każdy klient bezpłatnie może skorzystać z modowych porad.
Stylizacja, którą wybrałam dla siebie na otwarcie Piazza di Moda, składała się z granatowej tuniki w czerwoną kratę, spodni z pikowaniami oraz otwartymi botkami. Już niedługo zobaczycie ją w całosci na blogu!
Co Wy sadzicie o modzie włoskiej?
ZARA blouse and pants | MANGO shoes
Relację z tej imprezy znajdziecie również u Cajmel, Mr Vintage oraz u Gentlemenfashion.
24 komentarze
gosia
28 października 2013 at 09:12kurcze ja bardzo żałuję ,ze oddałaś czarno białe zdjęcia – nie widać co dokładnie macie na sobie itd. u cajmel lepiej to wszystko wygląda na niektórych fotkach bo dała niektóre w kolorze, ogólnie nie lubię jak dodajesz czarno – białe zdjęcia ;/
piekniejestzyc
28 października 2013 at 09:59Czytałam o tym evencie u Mr Vintage.
Bardzo się cieszę, że wchodzą do nas nowe marki. Co prawda ja wolę formę dużych powierzchni jak w Royal Collection czy P&C, ale można przeboleć 😉
Styl włoski uwielbiam, uwielbiam włoskie ulice, zawsze głowa mi się kręci za mężczyznami, ale i za kobietami bo wyglądają pięknie 🙂
Marysia
28 października 2013 at 11:34Zauważyłam że w dużej ilości postów pojawiają się buty z MANGO, które zresztą są bardzo ładne. Ale słyszałam o nich bardzo dużo złych opinii. Jesteś zadowolona ze swoich? I czy wiesz gdzie można obecnie kupić podobne?
http://newlookstyleblog.blogspot.com/
28 października 2013 at 12:05Świetnie się razem bawiliście :))
To widać :)))
Magda
28 października 2013 at 14:10Ładnie wyglądacie, podoba mi się twoja bluzka 🙂
Daria
28 października 2013 at 14:26A gdzie wystylizowana przez Ciebie osoba?:)
Emma
28 października 2013 at 14:48a gdzie jest zdjęcie osoby, którą wystylizowałaś
Lola
28 października 2013 at 15:28Kiedy w koncu posty z NYC???
olgatheteacher.com
28 października 2013 at 16:33Chyba jestem jedyną wrocławianką, która nigdy nie była w Sky Tower.
Fajne spodnie ma ta niższa dziewczyna w koszulce w zebrę (tak to się mówi?). Pewnie jakaś szafiarka, ale nie kojarzę, pardon.
Act like a rel lady
28 października 2013 at 16:48Na pewno kolejne, bardzo ciekawe doswiadczenie. Nie sledze bloga Cajmel, ale wyglada tu bardzo ładnie 🙂 Pozdrawiam
Agnieszka
28 października 2013 at 17:10Oglądając relację zwróciłam uwagę na 7 zdjęcie, na którym Adi idzie za tobą. Zastanawiam się właśnie czy nie nudzą go takie spotkania? Chętnie na nie chodzi? Osobiście bardzo go lubię (mimo, że nie znam), ale widzę jak ci pomaga i naprawdę go szanuję, bo mało jaki facet chodzi ze swoją narzeczoną na zakupy, a co dopiero na spotkania modowe 🙂 Chodzi na nie, bo „tak trzeba” czy lubi na nich być? 🙂
Agnieszka
28 października 2013 at 17:13A spotkanie świetne, uwielbiam twoje relacje. I super, że dodajesz tak często posty….nawet codziennie :O wow, jesteś świetna i super, że właśnie pokazujesz tez takie zdjęcia z eventów, a nie same stylizacje, bo nie ma tej monotoni 😀
Jeans Please
28 października 2013 at 17:36Obie z Cajmel wyglądałyście prześlicznie 🙂
Olfaktoria
28 października 2013 at 19:55Moda włoska jak najbardziej na tak, lubię się przyglądać ich propozycjom, pokazom itd. Podoba mi się Twój zestaw, prosty i ciekawy jednocześnie 🙂
Ola
28 października 2013 at 23:23Szkoda, że nie wiedziałam, że byłaś we Wrocławiu, mieszkam naprzeciwko Sky Tower!
Magda
29 października 2013 at 08:36Świetnie wyglądałyście z Cajmel:)
Kasia
29 października 2013 at 08:39Uwielbiam Twoje relacje:) cieszę się, że pojawiają się na Twoim blogu inne wpisy poza stylizacjami:)
Gosia
29 października 2013 at 10:10Super, że takie marki jak Tombolini otwierają swoje butiki w Polsce.
Paula
29 października 2013 at 10:42Włoska moda jest bardzo nowoczesna. Nie przepadam natomiast za nachalnym pokazywaniem loga i marek- to niestety mają Włosi w swojej naturze. Lubią jak widać duże logo i to że zapłacili za daną rzecz dużo kasy. Zdecydowanie lepszy jest angielski styl!
Monique
29 października 2013 at 10:48Szkoda, że w Warszawie nie ma podobnego sklepu. W Vitkacu jest tak grobowa atmosfera że aż nie chce się tam chodzić:((
SzafaSkrajnej
29 października 2013 at 11:35Jeśli cena idzie w parze z jakością..bardzo chętnie bym tam zajrzała…
dariasp
29 października 2013 at 18:57Niestety u mnie w mieście można zapomnieć o takich sklepach…
www.ellin.pl
29 października 2013 at 18:59A byłam we Wrocławiu i nie miałam możliwości podjechać…
ladywiwianna
29 października 2013 at 23:44Jak obiecałaś, tak i uczyniłaś – kratek u Ciebie dostatek 🙂 Liczę na kolejne odsłony.
Brawa dla trzech muszkieterów z ostatniego zdjęcia. Co za styl, co za wdzięk!