Ostatnio byliście ze mną w Berlinie, ale to nie koniec wycieczek po europejskich miastach. Dziś wrócimy na chwilę do Paryża, a konkretnie pod wieżę Eiffla. To właśnie tam podczas ostatniej wizyty w stolicy Francji razem z moim narzeczonym urządziliśmy sobie piknik. Ten pomysł chodził nam po głowie już dawno, ale za pierwszym razem, w marcu nie udało się go zrealizować. Teraz nie odpuściliśmy i z bagietką, serem i innymi przysmakami ruszyliśmy cieszyć się pięknym słońcem i niesamowitymi widokami. Niewielki nakład pieniędzy, a wspomnienia i wrażenia z wyjazdu zostaną na długo. Koniecznie zróbcie sobie taki piknik będąc w Paryżu!
H&M dress & hat | MICHAEL KORS shoes | SLOWBAG bag | KARL LAGERFELD watch
45 komentarzy
http://meganlike.blogspot.com
11 października 2014 at 20:17ladne zdjecia i ciekawie to wyglada piknik kolo wiezy, serek wyglada przepysznie
Alexandra
11 października 2014 at 23:43Piknik na Champs de Mars jest najcudowniejszy! <3 przez cały rok mieszkałam dosłownie 2 kroki od wieży… Bagietka w Paryżu smakuje zupełnie inaczej…;-)
Gabby
11 października 2014 at 20:17Pięknie! Paryski szyk od stóp do głów. Świetny pomysł z tym piknikiem- sama muszę też spróbować!;) Pozdrawiam serdecznie:) P.S, czy kapelusz jest z nowej kolekcji?
Kate Upset
14 października 2014 at 13:59Kapelusz jest świetny i super pasuje do piknikowego stylu 🙂 A widoki przepiękne!
Charlize Mystery
19 października 2014 at 07:06Kapelusz ma już 2 lata.
http://martuu9x.blogspot.com/
11 października 2014 at 20:52bajeczne zdjęcia !
paulina
11 października 2014 at 21:00Wygladalas fantystycznie! Cudowna pamiatka:)
mium
11 października 2014 at 21:20miałaś biustonosz do tej kiecki? jeśli tak to napisz proszę jaki
patrycja
12 października 2014 at 21:38Co za pytanie ,przecież widać że nie ma biustonosza bo jakby to wyglądało.
Charlize Mystery
12 października 2014 at 21:40Mam- bez ramiączek, nisko opuszczony.
Anty Marka
11 października 2014 at 22:08Świetne miejsce na piknik 🙂 a sukienka robi wrażenie…
Ania
11 października 2014 at 23:11okropna sukienka, ale za to plener zapiera dech 🙂
karo
12 października 2014 at 13:45Może przesada, że okropna, ale mi akurat też się nie podoba. Wygląda jak halka, wiem że teraz jest taki trend ale mnie on akurat nie przekonał.
Pozdrawiam
Karolina
Gocha
12 października 2014 at 00:21Piękny widok i świetny pomysł!
Gosia
12 października 2014 at 01:24A mi sie podoba wszystko. Sukienka sliczna, taka delikatna, idealnie wpasowujaca sie w paryski klimat. Na plus. Pozdrawiam
Sandra
12 października 2014 at 08:16Świetnie wyglądasz. Poza tym bardzo fajny pomysł z tym piknikiem. Na pewno będzie o wspominać. 🙂
Cudne zdjęcia !
ewka
12 października 2014 at 10:08Śliczne balerinki gdzie kupowane były ? wiem ze są z Michale Kors ale chyba już dawno bo takich niewidziałam na ich stronie 🙂
Charlize Mystery
12 października 2014 at 12:11w NYC 🙂
ola
12 października 2014 at 10:51fajny pomysł 🙂 wypróbuję będąc w Paryżu,a mam nadzieję,że na wiosnę uda mi się tam zawitać ponownie 🙂
przy okazji tego wpisu mam pytanie odnośnie Twoich urlopów – od długiego czasu nie robiłaś sobie chyba żadnych wakacji tj. nie wyjeżdżałaś nigdzie dalej prywatnie,by odpocząć na słońcu,poleniuchować. nie lubisz takich wyjazdów,czy po prostu nie pokazujesz nam tu takich,ograniczając się tylko do takich „służbowych”? pytam z ciekawości.
Charlize Mystery
19 października 2014 at 07:09Nie mam czasu na prywatne wyjazdy. Poza tym do NY czy Paryża jestem zapraszana np na kilka dni, a zostaje tam na własny koszt 3 tyg.
Jeans Please
12 października 2014 at 11:08Karolina wyglądasz jak prawdziwa paryżanka!
Agata
12 października 2014 at 11:48Wygodne są buty od Korsa?
Charlize Mystery
12 października 2014 at 12:11Poza balerinami Sam Edelman to drugie najbardziej wygodne baleriny. Warto zainwestować 🙂
Konia
12 października 2014 at 13:07Myślałam, że tylko facet Garypepper potrafi tak oddać klimat miejsca, ale widzę, ze „twój fotograf” też jest w tym coraz lepszy. Może poświęciłabyś mu jakiś post? Fotografowie blogerek są tak niedoceniani, a przecież wykonują lwią część tej pracy.
Charlize Mystery
19 października 2014 at 07:11Do Garypepper nam jeszcze daleko, ale pracujemy cały czas nad sobą:) Jeżeli tylko wpadniemy na ciekawy pomysł wpisu, to czemu nie.
http://newlookstyleblog.blogspot.com
12 października 2014 at 14:36ŚWIETNE zdjęcia 🙂
ann
12 października 2014 at 15:01Wyglądasz PRZECUDOWNIE… absolutnie przecudownie! Dla takich wpisów warto wchodzić na stronę. Serdecznie pozdrawiam 😀
Ola
12 października 2014 at 16:13Podróżujesz gdziekolwiek na własną rękę? W sensie do miejsc, do których nie wysyłają Cię sponsorzy tak jak np. Deichmann do Berlina, NYC, Paryża, Sopotu itd.? Bo mam wrażenie, że wyjeżdżasz tylko do rodziców i tam gdzie Ci zapłacą. To trochę płytkie, a świat jest taki piękny. Pomyśl nad tym.
Charlize Mystery
12 października 2014 at 21:42Oczywiście. NYC- zamiast 5 dni zostałam ponad 3 tygodnie, z Paryżem, Sopotem i innymi miastami tak samo. Oczywiście, że świat jest piękny, pokazują to wszystkie wyjazdy, na których jestem 😉
Ola
12 października 2014 at 23:12ale chodzi mi o własną inicjatywę. nie kojarzę byś napisała na blogu czy fejsie – podjęliśmy dziś decyzję, że jedziemy zwiedzać to czy to miasto/państwo. jeśli zostajesz gdzieś dłużej to tylko przy okazjach i w miejsach, do których Cię wysłano.
btw planujesz jakieś wakacje na własną rękę? nie kojarzę byś była we Włoszech, a to jedne z najpiękniejszych miejsc w Europie, polecam, zwłaszcza romantyczny Rzym 🙂
Charlize Mystery
12 października 2014 at 23:30Nie mam czasu na długie wakacje 🙂 teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie. A zdecydowanie bardziej przyciąga mnie Nowy Jork (w Europie Paryż) niż np leżenie na plaży 🙂 i dlatego właśnie tam jeżdzę najczęściej. Rzym zostawię na kiedyś 🙂
MonikaM
13 października 2014 at 08:23Co widzisz w tym płytkiego?Karolina ma możliwość wyjazdu na zaproszenie sponsora,a przy okazji może zostać dłużej(na własną rękę).
Jeśli ilość wyjazdów związana z pracą jest dużą ,to celowo ma planować wakacje ,żeby nazywało się,że na nie wyjechała?
karo
13 października 2014 at 18:26Praca blogerów to poza przelewami na konto różne dodatki np.ciuchy, sprzęty, wyjazdy właśnie itp. To element reklamowy marki i skoro przy okazji reklamy można sobie wyjechać to dlaczego nie?
Śmieszny ten twój wpis Ola. Może następnym razem Karolina dzięki Twojej sugestii odpisze sponsorowi:
Nie, nie pojadę reklamować Państwa marki do NYC na wasz koszt bo wolę sobie pojechać na własny rachunek do Rzymu. ….
karo
13 października 2014 at 18:36Tak btw cóż za nietakt.
Ale będąc anonimem w sieci łatwo jest wylac swoje żale za to, że ktoś ma takie możliwości jak np . sponsorowane wyjazdy.
Ola, wyjazd do Włoch obecnie to niewielki koszt w porównaniu do US (tanie bilety lotnicze, noclegi i pobyt nie droższy niż nad polskim morzem) więc i tak przeciętny Polak może sobie na to pozwolić, a wyjazd do NYC bądź ogólnie do US to już kilkukrotnie większy koszt i marzenie nie do spełnienia dla wielu osób.
Doprawdy super, że byłaś w Rzymie na własny koszt, ale kogo to obchodzi.
Agata
12 października 2014 at 17:29Bardzo ładne zdjęcia 🙂
Anna
12 października 2014 at 18:33Kompletnie nie przemawia do mnie moda na sukienki-halki. Raz, że cienkie to to, dwa, że się gniecie, trzy, że uwydatnia mankamenty figury… Karo, jesteś wysoka i masz figurę modelki, ale w tej kiecce – nie obraź się – wyglądasz bezkształtnie i jakbyś zapomniała się ubrać 🙁 Buty i dodatki za to super.
patrycja
12 października 2014 at 21:34A ja napiszę ,że przecudnie bo tak jest !!!:))
Kasia
13 października 2014 at 21:31Rzeczywiście przy całej sympatii do Ciebie Karolino, do tego co robisz i do Twojego dobrego poczucia estetyki i oczywiście zazdrości (tej zdrowej – broń Boże zawiści :)) muszę oddać głos do tego worka, że sukienka jest okropna. Miejsce fajne, dodatki fajne, Ty fajna, ale sukienka brrrr jak dla mnie. Wybacz.
Oligatorka
14 października 2014 at 15:55Masz przerewelacyjną sukienkę :O
Mam nadzieje, że jest z nowej kolekcji bo już po nią lecę.
Anna
15 października 2014 at 14:30straszna sukienka ale zdjęcia piękne
aga
15 października 2014 at 22:10Karo, jak się sprawdzaja naklejki zamiast biustonosza? Ja mam lekki opor przez ich uzywaniem, ale widze, ze przy Twojej figurze wyglada to ok. Pozdrawiam
Charlize Mystery
19 października 2014 at 07:14Nie używam naklejek:(
JeanetteGLoves
16 października 2014 at 10:03świetnie wyglądasz, piękne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam
glamour
21 października 2014 at 13:03Gdyby nie te pożółkłe liście w tle to można by powiedzieć, że „piknikowałaś” w lipcu czy sierpniu. Bardzo zresztą wysmakowany ten piknikowy zestaw (oczywiście mam na myśli Vogue’a 😉
Vitalitys
4 listopada 2014 at 10:30Paryż jest wspaniałym miejscem do fotografowania, a jeśli jeszcze na zdjęciu mamy atrakcyjną kobietą to już szczególnie 🙂