Rano, gdy jechałam robić zdjęcia do tego posta, układałam sobie mniej więcej w głowie co będę chciała Wam w nim napisać. Pomyślałam, że zacznę od nawiązania do Hiszpanii, flamenco i charakterystycznego dekoltu w bluzce oraz moich dwóch ulubionych kolorach, które przetaczają się przez bloga nieustannie. Jednak w czasie zdjęć jedna przypadkowa rozmowa sprawiła, że międzynarodowych powiązań będzie więcej:) To wszystko za sprawą przemiłego starszego Pana z Wielkiej Brytanii, który oprowadzał grupę turystów po muzeum Chopina, obok którego robiłam owe zdjęcia. Pan przechodząc obok mnie, zapytał czy jestem z Francji, ponieważ strój który mam na sobie idealnie wpisuje się w klimat Paryża i Champs-Élysées. Nawet nie wiecie jak zrobiło mi się miło. Po krótkiej rozmowie mężczyzna życzył mi udanych zdjęć, a ja z zaczerwienionymi policzkami podziękowałam i wróciłam do pozowania. Jakby tego było mało, to pod koniec zdjęć, dwie turystki z Japonii zapytały, czy mogą sobie zrobić ze mną zdjęcie:) Swoją drogą zawsze, gdy jestem w okolicach muzeum Chopina to zaskakuje mnie ogromna liczba turystów z Azji odwiedzających muzeum. Mam wrażenie, że jest ich więcej niż Polaków. Na koniec wrócę jeszcze do mojej czarno- białej stylizacji, to w końcu o niej miałam pisać. Niezależnie od tego z jakim krajem Wam się skojarzy, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj koronkowa spódnica, która mi osobiście kojarzy się z…. Polską:)!
ZARA bluzka | STRADIVARIUS spódnica | MEL BY MELISSA buty /Sarenza | SABRINA PILEWICZ torebka | DOLCE&GABBANA okulary | APART pierścionki | PARFOIS kokarda
33 komentarze
Ola
21 lipca 2015 at 18:01To prawda, wyglądasz bardzo parysko! Piękna spódnica, to aktualna kolekcja stradivariusa?
Wiktoria
21 lipca 2015 at 23:50tak
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:01Wiktoria dziękuję za pomoc:)
Mila
21 lipca 2015 at 18:24Swietnie, bardzo mi sie podoba 🙂 bluzka jest cudowna, mam taką samą i noszę ja chętnie z jeansami ale jak widac ze spodniczka wyglada rownie swietnie. Jedynie zdecydowałabym się na wersję bez spinki i biżuterii, które są zoobowiązujące i nie wpisują się już w styl „codzienny” ale wieczorowy czy wizytowy jak najbardziej 🙂 gratuluje i pozdrawiam
ola
21 lipca 2015 at 18:28stylizacja obłędna ! cy ubrania sa z obecnej kolekcji?:)
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:02Obie rzeczy są z obecnych wyprzedaży, więc jest szansa, że uda się je jeszcze dostać:)
Brenodella
21 lipca 2015 at 18:48Super look 🙂
gosia
21 lipca 2015 at 18:50a skąd ta piękna kokaro – spinka ?
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:03Kokarda jest z Parfois i ma 3 miesiące, więc powinna być jeszcze dostępna.
Gabriela
21 lipca 2015 at 19:02Piękna bluzka! 🙂
Angelika
21 lipca 2015 at 20:32Spódnica jest bardzo urocza i romantyczna. Idealna na randkę w Paryżu 🙂
kiercia
21 lipca 2015 at 20:37Przepiękna stylizacja! Uwielbiam Twojego bloga i dzięki Tobie nauczyłam się spełniać swoje marzenia. To właśnie Ty namówiłaś mnie do operacji plastycznej na którą już powoli zbieram pieniądze – myślałam o niej od bardzo dawna a teraz już wiem, że nie ma się czego bać 🙂
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:06Zgadza się:)! Trzeba walczyć o swoje marzenia i je spełniać:)!
Ola
21 lipca 2015 at 20:40Od dawna poluję na Mel by Melissa, po 1 gdzie je kupiłaś? Po 2 czy są wygodne?
lalal
21 lipca 2015 at 21:29jest napisane jak byk- sarenza!
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:09Moim zdaniem są bardzo wygodne:)
Monika
21 lipca 2015 at 20:59Wyglądasz pięknie. Patrząc na te zdjęcia, też pomyślałam o Paryżu 🙂
Karolina, nie umiem sobie wyobrazić chodzenia w sylikonowych/plastikowych butach. Co robisz,żeby stopy się nie pociły, nie odparzały?
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:14Tak naprawdę nie robię nic szczególnego:) Wydaje mi się, że materiał, z którego są wykonane te buty jest przystosowany, by stopy czuły się komfortowo. Mam kilka par Melissek i w żadnych nie miałam problemów, o których piszesz:)
Agnieszka
21 lipca 2015 at 21:34Pięknie. Jedna z moich ulubionych stylizacji przedstawionych przez Ciebie.
Pozdrawiam
Ola
22 lipca 2015 at 01:13Chopin jest zagranicą naprawdę popularny, zwłaszcza w Azji za nim szaleją 😉 Też bym chciała wiedzieć skąd kokarda :>
Charlize Mystery
22 lipca 2015 at 08:14Kokarda jest z Parfois:)
Claudia
22 lipca 2015 at 09:07Jestem zachwycona 🙂
Gosia
22 lipca 2015 at 18:26Stylizacja stylizacją, natomiast na twarzy wyglądasz kwitnąco, aż promieniejesz Karolinko!
Mart Vesce
22 lipca 2015 at 19:17Wyglądasz przepięknie! Bluzka, spódnica – idealne! :):)
Aga
23 lipca 2015 at 11:14Przeczytalam- wygladaj jak prażynka;);)
Marie Velte
23 lipca 2015 at 15:52Wyglądasz w tym zestawieniu niesamowicie kobieco. Podoba mi się, że wybrałaś rzeczy dostępne w sieciówkach i kilka droższych dodatków. Wyszła Ci piękna klasyka w nowoczesnym wydaniu.
Ciuszka
23 lipca 2015 at 16:03A papieros gdzie? To oczywiscie żart, choć ponury – nie ma Francuzki bez papierosa… Okropieństwo. Ty wyglądasz jak stereotyp pięknej i eleganckiej paryżanki 🙂
Charlize Mystery
29 lipca 2015 at 11:47Jestem wrogiem palenia i nie znoszę kiedy ktoś w moim towarzystwie pali.
Ania
23 lipca 2015 at 17:24Ten Pan chyba nigdy nie był w Paryżu. Osobiście uważam, że Paryżanki mogłyby się od Polek uczyć.
as92
23 lipca 2015 at 20:37bardzo ładna stylizacja, przemyślana pod każdym względem:)
Anulek
27 lipca 2015 at 17:57nie wiem, czy to ze mna cos nie tak, ale ta bluzka jest po prostu okropna :-(, ani prosba ani grozba bym jej nie zalozyla!! butow z reszta tez nie ;-p, ale fryzura swietna ;-D
Justyna
11 sierpnia 2015 at 00:50Spódnica i buty mi się nie podobają, za to fryzura i makijaż bardzo! Wyglądasz świeżo i kobieco 🙂
Iwetta Żelaznowska
2 lutego 2020 at 19:12Klasa sama w sobie 🙂 Uwielbiam takie paryskie stylizacje 🙂