Typowy dzień z życia blogerki. Dla jednych niekończące się bieganie po sklepach w poszukiwaniu nowych ciuchów i kosmetyków, dla innych wieczne siedzenie z koleżankami na kawie i ploteczkach, dla jeszcze innych całodzienne cykanie fotek na instagrama i nagrywanie filmików na snapchata. Czy rzeczywiście tak wygląda mój dzień? Przekonajcie się sami.
Kiedy słyszę, że ktoś śpi do godziny 11-12, a nawet dłużej jestem zdziwiona. Dla mnie jest to zwyczajnie strata czasu. Mój budzik dzwoni najpóźniej o godzinie 8.00, nawet w weekendy. Bardzo często zdarza się też tak, że budzę się już bez niego i wyłączam go przed czasem. W ten sposób wiem, że będę miała więcej czasu by ze wszystkim zdążyć.

Każdy mój dzień zaczynam od śniadania. Nie ma możliwości, żebym wyszła z domu z pustym żołądkiem. To najważniejszy posiłek dnia, który daje mi potrzebną rano energię. Zaraz potem zabieram się za mycie włosów i make up.
Kiedy mam już gotowe włosy i makijaż mogę zabrać się za wybór stroju. Przy obecnej aurze i kilkunastostopniowym mrozie wełniany sweter i sztuczne futro to mój pierwszy wybór. Mając jednak w planach ważne spotkania nie rezygnuję ze spódnicy. W końcu chcę wyglądać elegancko i przede wszystkim kobieco, więc od czego są ciepłe rajstopy dopełniające taki zestaw. Cały dzień w biegu to spore wyzwanie dla naszych nóg, dlatego mój wybór pada na rajstopy uciskowe Scholl Light Legs, które dostałam ostatnio do przetestowania. Już przy ich zakładaniu, czuję, że różnią się od typowych kryjących rajstop. Ciasno przylegają do nóg i są niezwykle miłe w dotyku. Pewnie zastanawiacie się jak długo zachowują one swoje właściwości. Jest to aż 100 prań także inwestycja jest na długi czas 🙂
Zanim wybiegnę z domu znajduję jeszcze chwilę na zrobienie szybkiego zdjęcia „układanki” na Instagram (w końcu zaglądacie tam równie chętnie jak na bloga ). Lubię zdjęcia robione centralnie z góry, dlatego wskakuję na sofę i zabieram się na zdjęcia . Dodam je na mój kanał jak dojadę na spotkanie i będę przed czasem.
Czas ruszyć na umówione spotkanie. Piratem drogowym nie jestem, ale szybko udaje mi się dotrzeć na miejsce. Wciąż uczę się punktualności i o dziwo jest z tym u mnie coraz lepiej.
Spokojne, kameralne miejsca z pięknym wnętrzem idealnie nadają się na biznesowe spotkania. W takiej atmosferze dobrze się rozmawia, ale też pracuje z laptopem. Pierwsza porcja porannych maili już za mną…
Jeszcze przed południem, kiedy światło wydaje się najkorzystniejsze udaje mi się zrobić zdjęcia stylizacji. Wbrew pozorom nie trwa to pięć minut, a pozowanie przy -15 stopniach Celsjusza nie należy do najprzyjemniejszych. Jest prawie połowa dnia a ja pomimo zabiegania nie czuję bólu nóg 🙂 Mogę ruszać dalej!
Cel: zjeść coś rozgrzewającego. Indyjska restauracja w Koszykach daje radę! Tak jak moje nogi, które dalej czują się lekko i są gotowe na więcej wyzwań.
Z nową energią pora na małe zakupy. Jeśli tylko plan dnia mi na to pozwala, to staram się jak najwięcej gotować w domu. Jestem zdania, że nie ma nic lepszego niż domowe jedzenie. W ten sposób w pełni kontrolujemy czy to co jemy jest świeże i przede wszystkim zdrowe.
Odprężona wracam do działania. Czas na konsultacje w Kiehl’s na którą zostałam zaproszona i dobranie właściwych kosmetyków dla mojej cery. Dzięki temu moja skóra będzie jedwabiście gładka i rozświetlona.
Zanim udam się na spotkanie z przyjaciółką muszę jeszcze zawieźć faktury do księgowej i odebrać rzeczy do kolejnych stylizacji. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się ich sfotografować jeszcze więcej niż w poprzednim. Dzięki temu, że Scholl Light Legs stymulują krążenie krwi na całej długości nóg nie czuję zmęczenia nóg.
Wieczór tuż tuż. Czas na spotkanie z Anetą, która na co dzień tańczy w balecie Opery Narodowej, a dodatkowo prowadzi bloga. Jeśli interesujecie się tańcem zajrzyjcie do niej. Na pewno będzie jej miło Poza tym przeczytacie tam sporo ciekawostek, nie tylko o balecie. Wybrałyśmy się na ulubiony koktajl i babskie pogaduchy do klimatycznego Der Elefant.
Skąd ta zmiana stylizacji? Wiedząc, że w planach mam wieczorne spotkanie w restauracji, rano pod sweter założyłam elegancką, wieczorową bluzkę. Nowy look gotowy w kilka sekund 🙂
Fryzjer – kolejny punkt na liście zadań tego dnia. W salonie Agi Płusy można się zrelaksować jak nigdzie indziej. Pokuszę się o stwierdzenie, że w tym miejscu można zasnąć równie szybko jak w wygodnym łóżku. Tak tu jest przyjemnie! Dzięki Tomkowi kolor moich włosów znów będzie piękny. A więc do dzieła!
Pora wracać do domu. Cały dzień w biegu, a ja dalej mam siłę do działania! Moje nogi wciąż czują się lekko i mają ochotę tańczyć. Energię trzeba jednak spożytkować inaczej. Ulubione krewetki z pomidorami z dodatkiem pietruszki i czosnku same się nie zrobią. Poza tym czekają na mnie maile z drugiej połowy dnia.
Chwila tylko dla mnie. Po całym dniu można usiąść wygodnie w fotelu przeczytać kilka rozdziałów książki. W tle włączam spokojną muzykę i zapalam ulubioną świeczkę.
Rajstopy Scholl Light Legs świetnie się spisały. Są tak jedwabiście gładkie, że zupełnie zapomniałam, że mam je na sobie.
Szybki prysznic, wieczorna pielęgnacja i do łóżka. Jutro kolejny, intensywny dzień. Dobranoc!
51 komentarzy
Domkinika
16 stycznia 2017 at 19:57CharlizeMystery, szukałam ostatnio rajstop uciskowych, gdyż podobno idealnie sprawdzają się podczas długich lotów samolotem. Myslisz, że polecane przez Ciebie sprawdzą się w tej funkcji?
Ida
17 stycznia 2017 at 09:02Używam tych rajstop na co dzień i myślę, że na długi lot samolotem ich ucisk może być zbyt delikatny. Mam też takie przeciwżylakowe z apteki i myślę, że te sprawdzą się lepiej.
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:18Moim zdaniem sprawdzą się idealnie na długi lot.
Anna
16 stycznia 2017 at 20:12Kiedyś chętnie kupowałam te rajstopy, a tej zimy o nich zapomniałam. I błąd! Są genialne. Mam nadzieję, że jutro uda mi się skoczyć do Rossmanna po nie. 🙂
Swoją drogą podziwiam Twoją energię! 🙂 Tyle spraw jednego dnia. Jestem pod wrażeniem. 🙂
Uściski 🙂
Izikova
16 stycznia 2017 at 20:13Całkowite przeciwieństwo mnie. 🙂 Twój typowy dzień pomimo intensywności wydaje się jednak przyjemny, może powinnam coś zmienić u siebie – leniwe dni już mi się znudziły…
Ania
16 stycznia 2017 at 20:51Muszę kupić te rajstopy 🙂 mam nadzieję że przy tym są ciepłe 😉
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:20Są naprawdę ciepłe:)!
Ania
16 stycznia 2017 at 20:55A, i ciekawy ten blog Twojej Koleżanki tancerki – często chodzę do Opery zarówno na przedstawienia operowe jak i baletowe – uwielbiam i polecam 🙂 dużo lepsze niż kino i teatr 🙂 Interesujące będzie podczytać co nieco z perspektywy tancerki 🙂
Anna Kowalska
16 stycznia 2017 at 21:50Gdzie została kupiona na śliczna czarna spóniczka mini?
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:20Spódniczka jest z COSa. Kupiłam ją pod koniec grudnia.
Fashionandcash
16 stycznia 2017 at 21:58Wygląda na to, że raczej się nie nudzisz 🙂 domyślam się, że każdy dzień wygląda nieco inaczej, to właśnie lubię w tzw. „wolnym zawodzie”… wolę jednak Twoje fryzurki z prostymi włosami…
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:22Zgadza się. Każdy dzień jest inny, ale jest w nich kilka punktów wspólnych. Nie mogę powiedzieć, że są monotonne:)!
Ola
16 stycznia 2017 at 22:31mój dzień zaczyna się zazwyczaj już o 5 🙁 jestem śpiochem i dla mnie poranne wstawanie to makabra, jednak śpiąc do 12 mam wyrzuty sumienia, że straciłam połowę dnia prawie! 😀 No, a potem cały dzień na uczelni, tydzień mija ,a ja czekam na upragniony weekend (serio, na studiach weekend to wybawienie, przynajmniej dla mnie ;))
I ahh krewetki, rzadko je robię, ale też uwielbiam! 😀 Chyba zainwestuje też w te rajstopy 😉
megi
17 stycznia 2017 at 08:03gdzie można kupić krem yope w tubce? 🙂
Pozdrawiam!
Katka
17 stycznia 2017 at 13:56Ktoś wie skąd mogą pochodzić buty?
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:24Buty są marki Sol Sana i kupiłam je na Sarenzie.
ola
17 stycznia 2017 at 19:54Karolina, a skąd ten piękny sweterek? 🙂
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:24Sweterek jest z Mango:)
ol
21 stycznia 2017 at 14:17A jaki masz rozmiar tychyba rajstop?;)
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 18:23Mam rozmiar M.
Ola
17 stycznia 2017 at 22:12A jaki masz ich rozmiar? I ile masz wzrostu, bo niestety nigdzie nie mogę znaleźć rozmiarów kiedy?;)
Dziękuję za odpowiedź;)
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:29Mam 176 cm wzrostu. Sweter mam w rozmiarze S.
Alausia
18 stycznia 2017 at 07:41Skad futerko i wieczorowa bluzka?
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:25Bluzka jest z H&M, a futerko z M&S.
Marta
18 stycznia 2017 at 11:45Świetny kolor i cięcie!
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:25Dziękuję:)! Tomek jest moim aniołem jeśli chodzi o włosy!
ela
18 stycznia 2017 at 12:27Świetny artykuł. Podziwiam Twój entuzjazm do działania, ale też miły uśmiech przez cały dzień.
Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła się zająć działaniami ( blog, projektowanie ciuchów i fotografia), które kocham, na razie jednak muszę pozostać na etacie.
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:26Trzymam kciuki by udało się spełnić marzenie i porzucić etat dla czegoś własnego!
Ewa Macherowska
18 stycznia 2017 at 13:03Super pomysł na post! 😉
ladyagat
18 stycznia 2017 at 13:32Też nie wychodzę z domu bez śniadania 🙂
Tynka
18 stycznia 2017 at 15:18Trochę zazdroszczę ludziom, którzy dobrze się czują wstając wcześniej. U mnie na późne wstawanie nie wpływa tylko miłość do spania, a pewnie też to że wolę pracować po nocach. No tak, ale są tacy blogerzy którzy mają swoje slow life, a są tacy którzy na wolne życie czasu nie mają.. i tego też trochę czasem zazdroszczę, bo przynajmniej każdy dzień jest różnorodny! 🙂
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:28Nie mam czasu na slow life. Mam wrażenie, że za dużo rzeczy by mi wtedy uciekło, a ja zwyczajnie nudziłabym się gdybym czegoś nie robiła. Mój dzień musi być cały wypełniony żebym nie miała przeświadczenia, że go zmarnowałam!
Ewa| daywithcoffee.com.pl
18 stycznia 2017 at 18:08Brawo za dobrą organizację i uwzględnienie w planie dnia domowego obiadu. Sama również cenię sobie listę zadań i logistyczną jej realizację – tak żyje się o wiele łatwiej! 😉
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:31Ja nie wychodzę bez planu z domu. Staram się tak kumulować spotkania w tygodniu, by nie jeździć co chwilę do centrum, stać w korkach i marnować czas. Wole mieć wszystko poukładane. Dzięki temu żyje mi się prościej i wygodniej.
Grażyna
18 stycznia 2017 at 21:08Świetna sprawa te rajstopy. Przydałoby mi się takie cudo.
PtakModa.com
19 stycznia 2017 at 13:54Miło się czyta, ogląda zdjęcia… świetny wpis!
Greenwithenvy
19 stycznia 2017 at 13:55Mój dzień zaczyna się nieco szybciej i później kończy, jednak w branży modowej właśnie tak jest. Pracujesz prawie 24h na dobę, a i tak kochasz to co robisz. Pozdrawiam
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:32Jeśli kochasz to co robisz to nie czuje się tak tego zmęczenia nawet po 16-18 godzinach na nogach.
Kasia
20 stycznia 2017 at 12:46Nie ma to jak dobra reklama rajstop. Nienachalna 😛
Anna
20 stycznia 2017 at 21:50Dokładnie!!
Kate
21 stycznia 2017 at 18:32Hahahaha o tym samym pomyslałam ?
Kasia
20 stycznia 2017 at 22:49Oj, ale to raczej przypomina dzień wolny. Wstaje o 5.30 40 minut biegu, budzę dzieci, szykujemy się do wyjścia. Na 8 do pracy. Do 17 kilka spotkań, telefony, maile, urwanie głowy. W domu obiad, lekcje, ogarnąć dom, na 21 trening z instruktorem. Kilka stron książki żeby być w miarę na bieżąco i spać.
Charlize Mystery
21 stycznia 2017 at 08:35Kasiu, każdy mój dzień wygląda inaczej. W tym akurat nie było mowy o dodawaniu posta co zajmuje kilka dobrych godzin. Wybranie zdjęć, potem ich obróbka, tekst, dodanie tego wszystkiego- dla mnie to około 4-5 godzin. Do tego dochodzą pozostałe zajęcia, nie wspominając o typowych pracach domowych jak pranie, zmywanie czy sprzątanie, bo to robi każdy z nas.
Dominika
22 stycznia 2017 at 13:56Dzień może i „zabiegany” ale tak na prawdę są to same przyjemności, na co przy normalnej pracy rzadko w które popołudnie można sobie pozwolić. Dwa spotkania na mieście, czas na obiad, zakupy i fryzjera – tylko pozazdrościć. Ale jak naprawdę wygląda Twój typowy dzień? Zakładam, że nie codziennie odwiedzasz księgową i fryzjera… wówczas zostają tylko spotkania przy kawie i zakupy?
P.S. Forma artykułu bardzo fajna (może nieco zbyt częste lokowanie produktu ;)), na blog również chętnie zaglądam 🙂
Pozdrawiam!
Charlize Mystery
23 stycznia 2017 at 08:20Dominika, tak jak pisałam w jedej z odpowiedzi na powyższe komentarze – w tym dniu nie dodawałam posta, co zwykle zajmuje kilka godzin. Wybranie zdjęć, napisanie tekstu, obróbka, dodanie tego wszystkiego na stronę, potem odpowiedzi na komentarze, wiadomości na fb, instagramie itp. Każdy mój dzień jest inny. W niektóre mam 4 spotkania, w inne biegam na 2-3 konferencje, prezentacje, eventy. Jeśli robię zdjęcia do domowego posta np o dekorowaniu go na Święta to zajmują mi one cały dzień albo nawet dwa. Uwierz na słowo, że 'blogowanie’ to nie jest cyknięcie 2 zdjęć i wrzucenie ich na stronę w 3 minuty. Stworzenie każdego posta zajmuje co najmniej 8 godzin, a do tego dochodzą inne zajęcia.
Tamara
26 stycznia 2017 at 11:03Super! To się nazywa dobrze wykorzystany dzień <3
Gadżety dla nowoczesnej kobiety – uczyń życie przyjemniejszym! | Poradnik kobiety
27 stycznia 2017 at 08:51[…] Jak działają rajstopy zdrowotne Scholl light legs? Nowoczesna technologia splotu Fibre-Firm sprawia, że następuje stopniowy ucisk od kostek w górę (im wyżej, tym jest on mniejszy). W ten absolutnie genialny w swej prostocie sposób rajstopy uciskowe Scholl zdecydowanie polepszają krążenie. Efekt widać nie tylko w postaci braku obrzęku i bólu, ale też w postaci ukształtowania oraz wzmacniania nóg. Śmiało więc można powiedzieć, że są to rewelacyjne rajstopy modelujące. Świetnie kryją (60DEN), wizualnie wyszczuplają, występują w kilku rozmiarach (S, M, L, XL), są bardzo wytrzymałe (do 100 prań). Możesz je nosić bez obaw przez cały dzień. Dzięki nim będziesz miała o wiele więcej siły i chęci do działania, a przykre objawy zmęczenia nóg już Ci nie zagrożą. […]
Kamil
11 lutego 2017 at 15:31Miło byłoby, gdyby artykuły sponsorowane były jakoś oznaczone 🙂
Charlize Mystery
12 lutego 2017 at 12:41We wpisie jest jasno zaznaczone, że dostałem te rajstopy do przetestowania od marki Scholl.
Kobieta w podróży, czyli chwila relaksu, która Ci się należy! - Feszyn.com
12 lutego 2017 at 09:54[…] W podróży stawiaj przede wszystkim na wygodę. Są to dla Ciebie wyjątkowe chwile, jedziesz przecież po to, żeby się odprężyć. Chcesz się czuć wygodnie i jednocześnie elegancko? Załóż na podróż komfortowe i zarazem eleganckie rajstopy wyszczuplające, jak Scholl Light Legs. Są to rajstopy uciskowe, a także rajstopy modelujące. Ze względu na wysoką jakość wykonania, doskonale sprawdzą się w trakcie drogi, jak i na miejscu. Dzięki nim uczucie ciężkich i zmęczonych nóg Ci nie zagrozi. Przez cały czas będziesz się czuła lekko i nie doświadczysz nieprzyjemnych obrzęków! Jeżeli chcesz zobaczyć, w jakich sytuacjach mogą się jeszcze sprawdzić rajstopy uciskowe Scholl, zajrzyj tutaj: https://charlizemystery.com/2017/01/typowy-dzien-blogerki/. […]
majcom
11 września 2018 at 12:35Masz bardzo zapełniony dzień – podziwiam, że masz w sobie tak dużo energii.
Przepiękny sweter pokazałaś – już odczuwam jego miękkość 😉