Z początkiem stycznia podsumowałam dla Was wszystkie zeszłoroczne stylizacje, a dziś chciałabym spiąć klamrą ostatnie 3 miesiące z instagrama. Tak tak, pora na 16sty już Instagram mix!
Druga połowa października rozpoczęła się od fantastycznego wyjazdu do Madrytu. Jestem zachwycona stolicą Hiszpanii. Szykuję dla Was dwa wpisy ze zwiedzania tego pięknego miasta. Pierwszy z nich pojawi się w najbliższych dniach na blogu, więc uważnie śledźcie moje social media.
Poniżej mały przedsmak tego co czekać będzie na Was we wpisie.
Miałam również okazję spróbować hiszpańskich potraw. Moi faworyci to zdecydowanie churrosy, kanapką z szynką Jamon i grillowane papryczki.
Podczas wizyty w Madrycie nie mogłam odpuścić sobie meczu na Bernabeu. To niesamowite uczucie siedzieć na 85 tysięcznym stadionie i dopingować drużynę, której Adrian kibicuje od najmłodszych lat i co tydzień ogląda ich mecze w telewizji. Wrażenia z takiego meczu są nie do opisania! Jeśli chcecie dowiedzieć się coś więcej o samym meczu i zwiedzaniu stadionu zerknijcie tutaj.
Poza samym Madrytem udało mi się zobaczyć również urocze Toledo. Dawna stolica Hiszpanii sprawia wrażenie jakby zatrzymał się w niej czas, a przynajmniej znacząco zwolnił. Życie tam biegnie swoim niespiesznym rytmem. Przechadzanie się wąskimi uliczkami Toledo odpręża, nastraja pozytywnie i sprawia, że człowiek zapomina o problemach.
Prezentacja C&A była głównym punktem naszej wycieczki do Madrytu. Było kolorowo, wiosennie i „pinterestowo” 🙂 Tutaj zobaczycie relację z tego eventu.
Powrót z Hiszpanii okazał się brutalny. Kilkanaście stopni mniej szybko sprowadziło mnie na ziemię. Ciepłe swetry i zimowe kurtki powędrowały na przód szafy. Na stole pojawiało się za to coraz więcej kubków z gorącą herbatą. Jestem ciekawa jakie herbaty możecie mi polecić. Macie jakieś swoje ulubione? Chętnie spróbowałabym nowych smaków.
W połowie listopada udało mi się wyrwać do teatru. Dzięki sztuce ‘Czechow żartuje’ policzki bolały mnie od śmiechu, a ja spędziłam przemiły wieczór.
Po letnich stylizacjach z Grecji i Madrytu, na blogu zaczęły pojawiać się jesienne stylizacje. Jeśli chcecie je sobie przypomnieć kliknijcie tutaj, tutaj i tutaj.
W galerii Mokotów miałam okazję uczestniczyć w otwarciu pierwszych w Polsce sklepów ‘&Other stories’ oraz ‘Uterque’. Obie te marki sprawiają, że będę musiała pilnować się z wydatkami. Piękne, klasyczne ubrania i dodatki, w dodatku o bardzo wysokiej jakości.
Pod koniec roku do mojej kosmetyczki trafiło sporo nowości. Między innymi od La mer, MAC i Anastasia Beverly Hills.
W końcu udało mi się odwiedzić słynną „Halę koszyki”. To miejsce bardzo kojarzy mi się z moim ukochanym Nowym Jorkiem.
Grudzień był dla mnie czasem wytężonych przygotowań do Świąt. Na szczęście w tym całym zabieganiu udało się też znaleźć chwilę na przyjemności.
Poza tym znów zaszyłam się w kuchni przygotowując całą masę ciasteczek, pierniczków i innych smakołyków.
Zrobiłam też moje cukiernicze hity- sernik oreo i choinkę bezową.
Cieszę się, że moje propozycje wigilijnych oraz sylwestrowych stylizacji tak przypadły Wam do gustu. Za rok na pewno przygotuje dla Was podobne wpisy. Zobaczcie tutaj i tutaj.
Święta jak co roku spędziłam u rodziców w Niemczech. Mimo że po raz kolejny nie doczekałam się na śnieg i tak było super. Wypoczęłam, objadłam się za wszystkie czasy i przywiozłam ekstra prezenty.
Zapowiedziałam też rodzicom, że za rok to oni przyjeżdżają do mnie na święta 🙂
Wraz z początkiem roku udało mi się w końcu znaleźć chwilę wolnego czasu i spotkać się z przyjaciółmi.
Z niektórymi z racji dzielącej nas odległości nie widziałam się ponad rok. To stanowczo za długo!
Część z nich pamiętała o tym, że zbieram kubki Starbucksa z całego świata. Dzięki temu moja kolekcja powiększyła się do 10 sztuk. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się coś do niej dorzucić. Czekam też na kubek z tej serii z rysunkami Warszawy!
Na wyprzedażach udało mi się również trafić na kilka nowych talerzy, miseczek i kubków. Będą się super prezentowały na zdjęciach!
Mróz nie jest straszny nikomu z naszej trójki! Cieszę się, że podczas spacerów udaje nam się trafiać na takie piękne murale. Pamiętacie jak pisałam Wam o tych nowojorskich? Te warszawskie nie są wcale gorsze!
Oczywiście, jak co miesiąc trafiłam na fotel Tomka, który znów zadbał o moje włosy. To również on odpowiada za moją fryzurę z prezentacji wiosennej kolekcji biżuterii Pandora.
Razem z Paulą miałam okazję przyjrzeć się również nowościom od Bobbi Brown i poznać makijażystę marki-Eduardo.
Na koniec kilka książkowych nowości. Powoli czas rozejrzeć się za nową półką na książki!
Testuję aktualnie kilka nowych kosmetyków azjatyckich. Dam Wam znać jak się sprawdzają!
10 komentarzy
themomentsbyela.pl
22 stycznia 2017 at 21:35Świetne zestawienie. Patrząc na twoją działalność z instagrama szczerze podziwiam.
Dodatkowo na prawdę doceniam wkład pracy jaki musiałaś włożyć nie tylko w fotki na instagram ale przede wszystkim na wszystkie te wpisy na blogu.
Pozdrawiam i oczywiście czekam na nowe, świetne inspiracje :*
Gingerhead
22 stycznia 2017 at 22:37Super 🙂 Miałaś bardzo aktywne 3 tygodnie 🙂
Ola
23 stycznia 2017 at 10:23Cudowne zdjęcia, są piękne, staranne, świetne inspiracje! 😀 ;*
zocha-fashion
23 stycznia 2017 at 10:24Fajny Mix fotek:)
Pozdrawiam Zocha
ladyagat
23 stycznia 2017 at 13:34Wspaniałe zdjęcia! I mój ukochany Madryt 😛
Fashionandcash
23 stycznia 2017 at 17:10Interesujące podsumowanie i życie :))) najbardziej lubię oglądać Twoje stylizacje i wpisy z podróży, chociaż te z designem i kosmetykami też są urokliwe, dzięki świetnej jakości zdjęciom…
Magda
23 stycznia 2017 at 22:10A co sie działo na prezentacji Pandory, będzie relacja?
Ewa Macherowska
24 stycznia 2017 at 17:34Od zawsze jestem fanką Twoich zdjęć, zarówno tych na blogu jak i na instagramie 😉
Ania
25 stycznia 2017 at 21:59Dzieki Twoim wpisom mam coraz większą ochotę pojechać do Hiszpanii 🙂
tessa
28 stycznia 2017 at 16:16Czy moglabys napisac, gdzie Paula kupila te rozowa bluzke? baaaardzoooo proooooszeeee 😉