SUKIENKA W KWIATY NA ROWER

Lato, wakacje i piękna pogoda zdecydowanie kojarzą mi się ze zwiewnymi sukienkami w kwiaty. Najlepiej jeśli komponują się one dodatkowo z lekko muśniętą przez słońce skórą, która zyskuje w ten sposób zdrowy wygląd. Właśnie na taką kwiatową sukienkę postawiłam dzisiaj, wybierając się na krótką przejażdżkę rowerową po warszawskim Starym Mieście.

Przez to siedzenie w domu zaczęło mi brakować ruchu, więc co jakiś czas staram się wsiadać na rower i dbać o kondycję. Swoją drogą pomaga mi się to również skupić i zebrać myśli. Dzięki temu, po powrocie do domu, praca idzie mi zdecydowanie szybciej, a nowe pomysły łatwiej wpadają do głowy.

Przy okazji dzisiejszego wyjścia z domu, udało nam się zrobić pierwsze w tym roku zdjęcia stylizacji na zewnątrz. To tylko pokazało mi, jak ten rok dziwnie się układa przez pandemię. Kiedyś nie wyobrażałam sobie nawet tygodnia bez zdjęć. Liczę jednak, że teraz wrócę do systematycznych postów z nowymi zestawami, a co za tym idzie, będę mogła Was inspirować do tworzenia własnych, letnich stylizacji.

Sukienkę zestawiłam z sandałkami w kolorze pudrowego różu na dość niskim, bardzo wygodnym obcasie oraz kanotierem, który ozdobiłam wstążką pasującą do butów. Całość uzupełniała dodatkowo błękitna, pastelowa torebka oraz srebrna biżuteria od Apart.

Dla tych z Was którzy nie śledzą regularnie mojego instagrama, zaskoczeniem mogą być moje kręcone włosy. Od jakiegoś czasu podkreślam ich naturalny skręt przy pomocy suszarki z dyfuzorem

Jestem ciekawa czy ta metamorfoza spodoba Wam się tak samo jak mi. Koniecznie dajcie znać. Napiszcie też jak podobają Wam się, pierwsze po tak długiej przerwie zdjęcia.

TOVA sukienka, kapelusz | MICHAEL KORS buty | COCCINELLE torebka | BERGSTERN zegarek | APART biżuteria