LNIANY TOTAL LOOK NA PUSTYNI

Lniany Total Look na pustyni

Wczoraj zapytałam Was na Instagramie o to czy lubicie lniane ubrania i czy dokonując nowych zakupów, zwracacie uwagę na skład rzeczy, które mają trafić do Waszej szafy. Jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak wiele z Was odpowiedziało twierdząco, wymieniając skład ubrań jako najważniejszą kwestię podczas zakupu zaraz obok fasonu danej rzeczy. To świadczy tylko o tym, że coraz więcej z nas świadomie dokonuje zakupów, nie działając przy tym pod wpływem impulsu czy chwilowej zachcianki.
Wracając jednak do lnu – tak jak Wam pisałam jest to najlepsza tkanina jaka została wymyślony na lato i upalne dni. Podczas naszej zeszłorocznej podróży po zachodzie USA, korzystałam z niego wielokrotnie, w tym również w najgorętszym miejscu na ziemi, jakim jest Dolina Śmierci.

Jeśli stęskniliście się za nowymi stylizacjami, to poniżej znajdziecie zdjęcia z tego wyjątkowego miejsca, które miejscami przypomina Saharę.

Będąc tam przekonałam się na własnej skórze czym jest upał na pustyni. Nigdy wcześniej nie oddychałam tak gorącym powietrzem. Dzięki lnianej koszuli z rękawem do łokcia oraz spódnicy z tego samego materiału było chociaż odrobinę przyjemniej znosić te wysokie temperatury. Drugim doskonałym sposobem na walkę z 50 stopniowymi upałami, okazał się turban. Chroni on głowę przed przegrzaniem i pomaga regulować temperaturę ciała. Pozostałe elementy tego zestawu to ratanowa torebka, którą nosi się na pasku na biodrach oraz zamszowe 'kapcie’, czyli jedne z najwygodniejszy butów w podróży jakie miałam kiedykolwiek. Z biżuterii postawiłam na złoto od Apartu oraz zegarek od Elixa. Dajcie znać jak podobają Wam się zdjęcia i lniany total look na pustyni?

MANGO koszula, spódnica, torebka | ZARA buty | ELIXA zegarek | APART naszyjniki, pierścionki | RAY BAN okulary