Dlugo szukalam idealnej maxi dress. A to wszystko przez/dzieki Baglady, ktora jest absolutnie krolowa takich sukienek i wyglada w nich zjawiskowo, a ja z kazdym postem z nowa maxi dress bylam zachwycona i zniechecona poszukiwaniami w PL.Ale postanowilam szukac dalej i sprobowac przedstawic swoja wersje. Sukienka musiala byc kolorowa, szaro-bure ciuchy zostawiam chwilowo w szafie.
Drugi warunek to dlugosc, kto ma wiecej wzrostu niz 175 wie jaki jest z tym problem( na zdjeciach wszystko zepsul wiatr, normalnie siega mi do samej ziemi. Teraz wiem ze moglabym przechodzic w niej kazdy dzien, bo tak wygodnego i przewiewnego ubrania jeszcze nie mialam. Sezon letni uwazam za oficjalnie rozpoczety:)
P.S.1 No i pamietajcie czasami sie zdarza,ze nie wszystko jest takim na jakie wyglada😉
P.S.2 Cztery nowe wyprzedazowe zakupy to chyba nie za duzo jak na jeden post:)?
P.S.3 dla miuski , czyli z kamera wsrod zwierzat🙂 (kon oczywiscie zyje)
sukienka-sklep w de
kurtka dzinsowa-H&M
sandalki cwiekowe(bedzie o nich oddzielny post)-sklep w de
dzinsy-zara
41 komentarzy
riennahera
25 kwietnia 2009 at 22:10nie mogę się przekonać do długości maxi…
miuska
25 kwietnia 2009 at 22:20No rewelacyjną masz tą sukienkę i rewelacyjnie w niej wyglądasz..Teraz to i mi zrobiłyście (razem z Baglady) smaka na maxi dress 😀 Muszę się rozglądnąć za idealną i znaleźć jakąś na wyprzedaży, bo narazie ceny koszmarne..
I ładnie to tak oszukiwać? spodnie pod sukienką, nu nu..
Swoją drogą ten jasny koń wygląda jak zdechły..
streene
25 kwietnia 2009 at 22:22Widziałam przed chwilą sukienkę u Baglady, bardzo mi się podobała, ale Twoja też jest bardzo ładna, świetnie w niej wyglądasz. Pozdrawiam. 🙂
baglady
25 kwietnia 2009 at 23:05czekałam na tego posta:)kiecka super.jesli moge ci cos polecic to dzis kupilam fajna zielona md w terranovie.jakosc wiadomo slaba ,ale dlugosc super ,bo to jedyna md do, ktorej bede mogla zalozyc koturny albo obcasy,bo jest naprawde dluga.
balbinaikofeina
25 kwietnia 2009 at 23:06rozbroila mnie fotka z jeansami;D
pieknie wygladasz;)
euforia
25 kwietnia 2009 at 23:31oo, tez sie przymierzam do kupna podobnej, ale poczekam jeszcze na przeceny. w takim wydaniu to Cie jeszcze nie widzialam, udalo Ci sie mnie zaskoczyc, dobrze wygladasz w tej kiecce 🙂 a buty to masz cudowneee, pragne ich! 🙁
renee
25 kwietnia 2009 at 23:38Me encantan los vestidos largos rollo hippy y combinado con la tejana queda perfecto!!
😉
Emilia
26 kwietnia 2009 at 10:01piekne zdjecia, lubie takie sukienki dodajace energii 🙂
joanka
26 kwietnia 2009 at 10:06sandały masz czadowe a sukienka bardzo fajna, ja sie troche boje taką kupić choc szalenie mi sie podobaja boje sie że do mojej figury taka nie pasuje…ale moge sie mylic;)
pozdrawiam
Gośka
26 kwietnia 2009 at 10:33Ja jeszcze idealnej maxi sukienki nie znalazłam..problemem jest właśnie wzrost ;/
bardzo fajnie w niej wyglądasz 🙂
kiedyś na sesji zdjęciowej modelka założyła właśnie spódnicę maxi na spodnie 😉
nothh
26 kwietnia 2009 at 10:38pieknie wygladasz ja jakos nie moge sie przekonac do maxi dress moze ze wzgledu na to ze nigdy nie mosilam sukienek do ziemi
Ann
26 kwietnia 2009 at 11:03piekna. piękenie i zjawiskowo. jesteś wysoka i możesz sobie pozwolić. zazdroszcze :):):)
Francais
26 kwietnia 2009 at 13:32Lubię oglądać maxi ale osobiście źle bym się w niej czuła (szczególnie ze względu na niski wzrost – 160cm) 🙂
Doll of porcelain
26 kwietnia 2009 at 15:14Bardzo fajny i zupelnie odmienny od innych Twoich zestawow komplet 😉 Takiej kurtki szukam (juz mam taka kamizelke ;P).
venila kostis
26 kwietnia 2009 at 16:10hmmm. sukienka sama w sobie jest całkiem niezła, aczkolwiek zupełnie nie podchodzi mi zestawienie jej z jeansową kurtką i białą bluzką. i ogolnie, jakos nie przemawia do mnie ta stylizacja- chyba jestes za szczupła do takiej sukienki- oczywiscie to tylko moja subiektywna opinia i możesz mieć ją głęboko gdzieś- ja bym miała 😉
halszka foka
26 kwietnia 2009 at 16:46od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie, a tak akurat wyszło, że napiszę to u ciebie. abstrahując od wartości estetycznych tego co widać na zdjęciach.. to znaczy co, wyszłaś z domu w jeansach, założyłaś sukienkę do zdjęć, a później zdjęłaś, spakowałaś do torby i wróciłaś do domu? zadziwia mnie takie coś, myślałam że w szafiarstwie chodzi o pokazanie 'co miałam dziś na sobie’ a nie 'w co przebrałam się do zdjęcia’. sorry.
charlize mystery
26 kwietnia 2009 at 17:11venila kostis w ogole sie ta opinia nie przejelam:) ja uwazam ze ta sukienka jest idealna dla mojej figury
halszka, eh wiedzialam ze wiele osob nie zrozumie tamtego zdjecia,wiec juz tlumacze. jechalam w tym dniu na 'slynny’ program o szafiarkach, bylam spozniona ,musialam biec na przystanek, a w sukience raczej trudne by to bylo. po programie zdjelam spodnie i ubralam sukienke i chodzilam w niej caly dzien,co zreszta uwiecznila jedna dziewczyna ,ktora robila zdjecia streetfashion. ot cala filozofia.wiec w tym przypadku sie pomylilas, to inne szafiarki przebieraja sie tylko do zdjec na blogu, ja nie.
halszka foka
26 kwietnia 2009 at 17:16w takim razie przepraszam 🙂 nie chciałam cię urazić ani nic z tych rzeczy. ale widzę, że wiesz o co mi chodzi z tym przebieraniem 🙂 co to za słynny program, bo nie jestem up to date 😛
charlize mystery
26 kwietnia 2009 at 17:18ja sie absolutnie nie gniewam:) temat przebierania byl poruszany wiele razy, ale ja nie widze w tym sensu, pokazuje tylko ubrania ,ktore mialam na sobie:) zreszta nie chcialoby mi sie specjalnie do zdjec ubierac:P
a program to ten co byl na tvp2 ,pytanie na sniadanie:)
baglady
26 kwietnia 2009 at 18:48a ja zrozumialma,ze ci bylo zimno i mialas pod spodem spodnie-ja czesto tak robie:)
Estera
26 kwietnia 2009 at 20:31W tej sukienke wygladasz na jeszcze wyzsza niz jestes 😉 bardzo fajna ta sukienka i ladne zdjęcia!
oliwka
26 kwietnia 2009 at 22:47świetna sukienka!!
Karolina
26 kwietnia 2009 at 23:35Świetna ta sukienka, bardzo Ci ładnie w takim malinowym odcieniu, mnie się zestawienie z kurtka podoba, jakiś taki woodstockowy klimat ma to połaczenie i jeszcze te sandałki-super:)
izan
27 kwietnia 2009 at 09:05sukienka świetna,ale nie podoba mi sie do tej kurtki;)
Denise
27 kwietnia 2009 at 10:22lovely dress! suits you the color!
visit me sometime.
you have been linked! have a great day!
E.milia
27 kwietnia 2009 at 20:50Świetna sukienka i fajnie wyglądasz, tylko nie pasuje mi ta biała koszulka pod nią. Jakoś psuje mi całość. Np. dlatego że jej ramiączka nijak mają się do ramiączek sukienki.
Martyna tasteofvogue.com
27 kwietnia 2009 at 22:33sukienka suuper!!
laff
27 kwietnia 2009 at 23:10świetne zdjecia ^^
Hannah is Narnia's Closet
28 kwietnia 2009 at 00:57i love that maxi! you look so great and bohemian.
eveline fashion-diary
28 kwietnia 2009 at 16:24faktycznie suknie jest niesamowita… i te kolory 🙂 super!!!
idealnie połączyłaś je z gladiatorkami!
nie moge się doczekać na następnego posta (podobno będize więcej o sandałkach 🙂
trzymaj się 🙂
Joanna's-style
29 kwietnia 2009 at 16:49Oj kusi mnie taka sukienka, ale ja mała i okrągła ;P jestem i pewnie śmisznie bym wyglądała 🙂 Fajna kurteczka !
Anonymous
29 kwietnia 2009 at 18:18pomysł z białą bluzką nie podoba mi się..ni ebradzo do siebie to pasuje. Za to kurtka dżinsowa pasuje swietnie. Zamiast sandałów ubrałabym buty na koturnie. Kolor sukienki bardzo ładny, kojarzy m isię z tymi dużymi, okrągłymi lizakami z gumą w środku;)
yiqin;
29 kwietnia 2009 at 19:13The dress is made for you 🙂
kotowa
30 kwietnia 2009 at 09:02piękna! baglady by się jej nie powstydziła! 🙂
Podszewka
30 kwietnia 2009 at 13:28Też ostatnio kupiłam sobie dwi maxi dress w H&M i to wszystko dzięki/przez Baglady 😉 Kolory i deseń na Hippiskę !! Przewiewnie…idealnie
kropeczka
30 kwietnia 2009 at 13:57Rewelacyjna ta maxi dress, uwielbiam takie sukienki
coffee
30 kwietnia 2009 at 16:03ta fota z konikami mnie rozwaliła :d Zestaw cudny 🙂
Selia
1 maja 2009 at 22:35Jest niesamowicie różowa!
I zawsze możesz się cieszyć, że kobiety hobbity, czyli max 160 cm, mają gorzej niż ty :D. Nie dość że wszystkie maxi sięgają nie tyle do ziemi, co leżą sporo na ziemi, to wszyscy wmawiają że niskim nie pasują 🙂
Mycha
3 maja 2009 at 11:22bardzo ładna jest ta sukienka, idealnie do ciebie pasuje 😉
Anonymous
21 maja 2009 at 22:29musze przyznac, ze nigdy nie lubilam sukienek o takiej dlugosci
a ta twoja tylko mnie uwterdzila w tym, ze nie ma w nich nic pieknego
sukienka jest paskudna a i ty wygladasz w niej okropnie
ps zeby nie bylo ze jestemkolejnym anonimem to sie podpisze chociaz- monia
vicen
22 maja 2009 at 12:42beautiful dress, you want to be in LOOK 10?.
greetings