Drugiego dnia na FW postawilam na sprawdzona czern. Chcialam miec kreacje, ktorej na pewno nie zobacze na Fashion Weeku. Sukienke wymarzyłam sobie juz dawno- przod mini, tyl z dluzszym,przezroczystym trenem oraz asymetria na gorze. Z rajstopami w dziury i naszyjnikami z krzyżami wyszedł prawie 😉 gotycki zestaw. Moj pomysł został zrealizowany przez moja kochana mamę, która 2 dni przed moja wyprawa do Lodzi uszyła mi ta sukienkę. Sukienka wiec przejechała 1500 km- szyta bez miary, okazało się, ze leży idealnie.
dress-DIY
tights-H&M %
shoes-New look %
bag-etorebka
leather-H&M necklace-River Island(birthday gift from my friend)
rings-H&M
I idealne zakonczenie weekendu- Elle AfterParty- blogerki tez potrafią się bawić 😉
MAKE UP
-fluid Vichy Dermablend
puder-Bikor
bronzer-Bikor
roz-Bikor
eyeliner-Essence
roz-Rouge Bunny Rouge
kredka-essence
fioletowy cien- MAC
blyszczyk-MAC
53 komentarze
Fashionelka
22 października 2010 at 01:24A pewnie że potrafią!! :********
Anonymous
22 października 2010 at 01:51Rajstopy są genialne ,cała reszta znacznie mniej ,ogólnie nie przepadam za Twoim 'stylem’ (jeżeli można stylem nazwać kupowanie wszystkiego ,co w danej chwili modne i zestawianie tego w najbardziej banalny sposób ,praktycznie bez żadnej inwencji własnej) ,ale zdarza Ci się mieć udane sety – już bardziej do gustu przypada mi ten z aftera ,chociaż efekt wg mnie psuje fryzura.
Mimo wszystko ,pozdrawiam ; )
Ivania santos By DIAMOND
22 października 2010 at 02:11Loveeee pics black & white!!
AMAZING look… love the necklace!!! <3
xoxo dear*
venila kostis
22 października 2010 at 08:20druga sukienka podoba mi się znacznie bardziej, Charlize, weź nie pisz, że to gotycki zestaw, bo prawdziwe gotki cię zbrechtają
marionachic
22 października 2010 at 08:27Jak dla mnie masz najfajniejsze zdjęcia z FW.:)wyglądałaś bosko!!!!!
Anonymous
22 października 2010 at 08:58skaddd ta sukienka z after? asos? czy może lipsy?
Anonymous
22 października 2010 at 09:24Świetna sukienka z asosa 🙂 a pomysł DIY i wykonanie mamy genialne na pewno tą kreacją się wyróżniałaś a nie to co panterka ;p
ps. na zdjęciu z Elle z Elizą wyglądasz jakbyś była całkiem drunk ;p ale inne świetne! 🙂
POZDRAWIAM MOJA ULUBIONA BLOGGERKE :)))
Emilia
22 października 2010 at 09:43i love your boots<3
Lilla
22 października 2010 at 09:43Sukienka bylaby o niebo lepsza, gdyby nie ten tren, ktory wyglada conajmniej dziwnie… 🙂
Malena
22 października 2010 at 09:55Twoją sukienke widziałam w innych fotorelacjach i jestem nią zachwycona! Nie podobają mi się jednak rajstopy – zbyt dosłownie, sukienka sama by się obraniła i wyglądałaby bardziej efektownie. Mimo moich „ale” i tak uważam, że wyglądałaś super 🙂
Anonymous
22 października 2010 at 10:19pierwszy strój jest dla mnie okropny, drugi świetny, jednakże minus za fryzurę.
Ann.
22 października 2010 at 10:20Tą sukienką wyróżniałaś się z tłumu. 🙂
Przy okazji odpowiem dla anonima, że sukienka z asosa 🙂
Anonymous
22 października 2010 at 10:25Eliza jak zwykle niekorzystnie wygląda powinna zmienic podkład …i styl;), za to ty masz ciekawą kieckę
DaisyLine
22 października 2010 at 10:25no to z mamy zdolniacha 😉 zdjęcia super, ale lepszy efekt jest na żywo 😉
kingaaaa
22 października 2010 at 10:43podziwiam talent mamy 🙂
uanset
22 października 2010 at 10:55fajny rock’n’rollowy zestaw
świetne fotki
marykate
22 października 2010 at 11:00z ostatnich stylizacji ta powala !!!! rodem z jakiejś imprezki amerykańskiej – bosko 🙂
ebonni
22 października 2010 at 11:02tights and necklace r ah-mazzing
please follow my blog:
http://ebbiieebabiiee.blogspot.com
xx
Anonymous
22 października 2010 at 11:14fajne masz ubrania, lubię Twoje niektóre zestawy, ale… brakuje mi tu jakiejś indywidualności… 🙁 albo jesteś dziewczyną pozbawioną osobowości, albo po prostu nie potrafisz jej zawrzeć w swoich postach…
mm
22 października 2010 at 11:25Wyglądałaś świetnie, widać że after było udane 😉
Ms K
22 października 2010 at 11:37the leggings and the dress are so awesome! I want too!
xoxo
http://stylison.blogspot.com/
Lily
22 października 2010 at 12:27aaa ta druga sukienka jest CU DO WNA, gdzie ją kupiłaś?????
Natt.
22 października 2010 at 12:30wlasnie pochwal sie skad ta piekna sukienka z after party 😉
kociaszafa
22 października 2010 at 13:24Tanecznym krokiem powtór to codzienności 🙂
Anonymous
22 października 2010 at 13:37Sukienka z aftera o niebo lepsza od tej pierwszej. Pozdrawiam
G.
22 października 2010 at 14:02Sukienka szyta przez mamę- mistrz, w dodatku w zestawieniu z tymi rajstopami i butami, jednak druga sukienka też super! 😉
miikax3
22 października 2010 at 14:41Zajebisty set! cudna sukienka! 😉
Goha
22 października 2010 at 15:12Strasznie ale to strasznie podoba mi się tren w pierwszej sukience!!! A reszta fajna jak i foty bardzo fajne !!! Ale mam też mały crush, dotyczy dziewczyny w neon-zielonym płaszczu jak dla mnie wygląda perfekcyjnie!!! MAM prośbę jeśli jest to blogerka to proszę udostępnij jej profil!!!!! Z GÓRY DZIĘKUJĘ!!! POZDRAWIAM 🙂
Anonymous
22 października 2010 at 15:28Chyba pierwszy raz kupuję Cię od stóp do głów 🙂 Genialne sukienki!!!
Pozdrawiam
niedziela
22 października 2010 at 15:28Niby alternatywnie, a tak naprawdę tylko modnie i nudno. Słabo, słabo. Jesteś odtwórczynią.
joannastar
22 października 2010 at 16:03świetna sukienka z after party 😉
Anonymous
22 października 2010 at 16:19Goha proszę ;d
http://jemerced.blogspot.com/
fashionpart
22 października 2010 at 16:37Widziałam twój outfit na blogach innych dziewczyn i byłam przekonana że to sukienka mini! Twoja mama spisała się na medal a ty świetnie ją zaprojektowałaś !!! Sukienka z Elle After Party też mi się bardzo podoba .
Carrie
22 października 2010 at 17:06świetne zdjęcia 🙂
http://carriesfashiondiary.blogspot.com/
Modna Komoda
22 października 2010 at 17:21Miło było poznać :). Sukienka asos- bezbłędna.
Anonymous
22 października 2010 at 19:36Wreszcie jakiś oryginalny, nietuzinkowy pomysł zamiast standardowego festiwalu sieciówek! Mówię oczywiście o pierwszej stylizacji, zmieniłabym w niej tylko buty, bo jakoś futerko mi tu nie pasuje.
Myślę, że powinnaś częściej być kreatywna, wychodzi Ci nieźle 🙂
Aleksandra
Anonymous
22 października 2010 at 19:55no rzeczywiście świetna impreza, hahahaah, cykanie zdjęć zamiast zabawy… krejzolsko na maxiora
fashioneria
22 października 2010 at 20:51Kochana, jak zwykle rewelacyjnie, stylowo, oryginalnie!!! Całusy :-****
Anonymous
22 października 2010 at 21:11ladnie
Anonymous
22 października 2010 at 21:26świetna sukienka z asos. bezbłędnie ja zestawiłaś ;)dobrze się ją nosi? nie zsuwa się podczas tańca?
mikala
23 października 2010 at 00:01obia sety są genialne, rajstopy po prostu cudo!
Anonymous
23 października 2010 at 01:54oj, nieee… przykro mi, ale niestety mnie się sukienka kompletnie nie podoba… wygląda jak jakieś mało udane haute couture. Karo, wyglądałaby o wiele lepiej, gdyby nie te botki z kożuszkiem, tylko jakieś szpilki-sandałki, takie typowo wieczorowe. ale pamiętaj, to tylko moje zdanie. nie zmienia to faktu, że tak czy siak jesteś dla mnie jedną z najlepiej ubranych Polek 🙂
Anonymous
23 października 2010 at 09:44wszytko fajnie, ale wydaje mi się że prawie wszystkie twoje zestawy są przestylizowane, jak by zdjęte z manekina z Zary lub H&M.W pierwszym zestawie całość 'niszczą’ buty z kożuchem, sorry ale wygląda to okropnie, o 100%lepiej by wyglądało z butami z drugiego zestawu, ale teraz wszytko co z kożuchem jest modne i trzeba to nosić więc ok.
pozdrawiam k.
Anonymous
23 października 2010 at 13:38masz chłopaka?
ewidencja
23 października 2010 at 14:06Drugie zdjecie najbardziej mi sie podoba, jets takie gustowne i ładna poze przybralas. Oby wiecej takich, pozdrawiam 🙂
Anonymous
23 października 2010 at 14:53Ja tylko jestem ciekawa czy Ty w tych zestawach, które to prezentujesz chodzisz na co dzień, czy tylko na potrzeby bloga…
No Life Till Leather
23 października 2010 at 17:01Fajny pomysł z tą sukienką. Tylko błagam, nie pisz,że to prawie gotycki zestaw. Zresztą wiadomo, prawie robi wielką różnicę.
Anonymous
23 października 2010 at 17:34może lepiej było jechać do Bolkowa ?
Anonymous
23 października 2010 at 21:131. sukienka wygląda fatalnie, w zestawieniu z tymi botkami i kurtką koszmarnie. staracie się wydziwiać na tym fashion weeku, zamiast brać przykład z zagranicznych szafiarek; blondesalad, stylescrapbook. one na fw zawsze wyglądają z klasą. tutaj szmira i jakieś treny. bez jaj Karo, przegięłaś…
...Iww...
24 października 2010 at 19:34Rajstopy z dziurami są świetne! a można wiedzieć czy dawno kupione?
Anonymous
24 października 2010 at 22:50czy dziewczyna w zielonej marynarce ma bloga?
charlize mystery
26 października 2010 at 19:04Sukienka z afterparty jest z Asosa 🙂
Anonimowy 9:24 my tam wszystkie bylysmy drunk 😉
Anonimowy 21:26 jest ciasna na gorze, wiec nic a nic sie nie zsuwa 🙂
Anonimowy 14;53 od przebierania sie na bloga sa inne blogerki 🙂 mnie co raz ktos spotyka w warszawie wlasnie w tych strojach co na blogu.Zreszta w tych co bylam na fw tez mnie wszyscy widzieli.
Iww kupilam je w wakacje na przecenie
Anonimowy 22:50 tak 🙂 prosze http://jemerced.blogspot.com/
Suz
7 listopada 2010 at 00:12stunning look!