Bez kategorii

Orsay fashion show

W zeszłą środę miałam okazję uczestniczyć w pokazie Orsay w hotelu Sheraton. Przyznam, że fanką tej marki nigdy nie byłam, ale po tym co zobaczyłam na pewno obejrzę jesienno-zimową kolekcję. Dominujące kolory w tej kolekcji to brązy, brudne róże i turkusy. Mi najbardziej w oko wpadła skórzana sukienka, zwiewna szara sukienka, swetry z ciekawym splotem, krotki zakiecik z czarnymi guzikami, sukienka w kwiaty połączona z krótką kurteczka w kolorze zgniłej zieleni i warstwy w zestawach.

Pokaz uświetniła Sophie Eliss Bextor, która na żywo jest tak samo śliczna i ma niesamowity głos jak w teledyskach. Wprawdzie zaśpiewała tylko dwie piosenki, ale Murder On The Dancefloor porwało nie tylko publiczność, ale też modelki, które tańczyły razem z nią.

Mój zestaw miał być klasyczny, ale z jakimś charakterystycznym akcentem -u mnie w postaci różu- bo właśnie takie jest logo firmy Orsay.

PS. Na czwartkowy pokaz F&F niestety nie dotarłam, bo gdy pokaz trwał ja stałąm 2 h w korku na trasie łazienkowskiej.

ENGLISH VERSION: Last Wednesday I was lucky enough to take part in the Orsay fashion show in Sheraton hotel. I have to admit that I have never been a big fan of this brand, but after having seen the show, I’ll most definitely look out for some items from Autumn/Winter collection. The colours that dominated were browns, dirty pinks and turquoises. The items I loved the most are a leather dress, a gossamer gray dress, a sweater with an intricate weave, a short blazer with black buttons, a floral dress juxtaposed with short brownish green jacket and all the layering in the outfits.

The great addition to the show was Sophie Eliss Bextor, who is exceptionally beautiful and has got an amazing voice. Unfortunately she only sang two songs, but Murder on the Dancefloor got all the audience and the models entertained.

My outfit was supposed to be a classic one with one outstanding element – here it’s adding the pink, which is the colour of Orsay’s logo. by Honey B.

żakiet/jacket- Primark
spodnie/pants-random shop in germany
korale/necklace-H&M
gorset/corset- second hand
buty/shoes-sonia rykiel for H&M %
kopertówka/clutch- H&M


zdj.Zeberka

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

53 komentarze

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 10:26

    brr jak dla mnie wyglądasz tandetnie. te za małe ohydne buty, które wszystkie szafiarki mają ze względu na projektantkę i niedopasowany (co to za przerwa między haftkami ?!), błyszczący gorset. łapię się za głowę! Na co dzień ubierasz się naprawdę fajnie, ale raz na jakiś czas, tworzysz takiego potworka jak teraz. Szkoda, ale mam nadzieję, że z następnym zestawem wrócisz do 'wyrafinowanej normalności’ 😉

  • Odpowiedz
    Malena
    25 maja 2010 at 10:26

    Modelka w sukience w kwiatki i sportowej kurtce khaki wygląda rewelacyjnie!

  • Odpowiedz
    Room 65
    25 maja 2010 at 10:57

    Karo promieniejesz! 🙂 Pięknie wyglądasz.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 10:58

    rzeczywiście, zestaw taki sobie. Marynarka jest świetna, można było ją skompletować z czymś lepszym. Buty są okropne, nie wiem jakiej to projektantki, ale nie podobają mi się BARDZO. Zwłaszcza, że rzeczywiście wyglądają na za małe, ale rozumiem, że to może być złudzenie i ze względu na fason stopa idzie do przodu. Nie mniej nie pasują mi nawet do twoich chudych nózek.

    natalie

  • Odpowiedz
    mm
    25 maja 2010 at 11:30

    Ten zestaw przypomina mi strój Rihanny na MET z tamtego roku. Perły i czerń to klasyka, a w połączeniu z różem wygląda to bardziej nowocześnie. Super jednym słowem….a gdzie wy widzicie za małe buty? Na oczy wam padło? 😐

  • Odpowiedz
    Elizabeth G.
    25 maja 2010 at 11:59

    moim zdaniem powinni zrezygnować z tak charakterystycznych butów bershki. 😉

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 12:01

    Nie, nie padło tu nikomu na oczy (swoją drogą jak kulturalnie). Na 1 zdjęciu widać wyraźnie jak palce wystają z przodu buta jakieś pół centymetra conajmniej.
    Z.

  • Odpowiedz
    Ann.
    25 maja 2010 at 12:05

    Jak dla mnie pięknie! :))

  • Odpowiedz
    Talia
    25 maja 2010 at 12:26

    kolekcja zapowiada się faktycznie bardzo ciekawie 😉 Ale Twój zestaw niestety na 'nie’. Marynarka i perły są bardzo fajne. Spodnie idealnie na Tobie leżą. Ale gorset… buty… jak dla mnie masakra. No ale to w końcu nie mój styl. Musisz sie więcej uśmiechać, bo bardzo ladnie wtedy wyglądasz 😉

  • Odpowiedz
    lavender summer
    25 maja 2010 at 12:27

    Fasjnie wyglądasz chociaz do tych butów juz się pewnie nie przekonam 😉
    Kiedys kupowalam mnóstwo rzeczy w Orsayu, ale przez kilka ostatnich lat mieli tam naprawdę straszny syf-nie podobała mi się ani jeda rzecz. Ostatnio zaczelam zauważać poprawę i nawet kupiłam tam kilka ciuchów. Oby tak dalej.

  • Odpowiedz
    kotowa
    25 maja 2010 at 13:02

    ja nie pojmuję jak te buty mogą się komuś nie podobać, dla mnie mistrzostwo 😛

  • Odpowiedz
    Studded Wardrobe
    25 maja 2010 at 13:30

    Widze nowy kolor włosów!!! idealnie tak samo jak outfit!:)

  • Odpowiedz
    Maddy
    25 maja 2010 at 14:29

    Ojej, chciałabym mieć możliwość posłuchać jej na żywo! Super! Bardzo podoba mnie się Twoja marynarka 🙂
    zapraszam!!

  • Odpowiedz
    choclair
    25 maja 2010 at 14:39

    swietnie wygladasz. piekny zakiecik i gorset.
    a po orsay nigdy nie spodziewalabym sie tak dobrej kolekcji 😮 najss

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 15:34

    Hej. Jeśli mogę zapytać to jak zdobywasz wejściówki na takie pokazy? Czy to Orasy czy H&M ?

    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 16:09

    wszystko super, tylko te buty jak dla mnie psują cały look. ani kolorystycznie sie nie zgrywaja z mankietami, ani stylem. czarne, klasyczne szpilki i byloby najlepiej 😉

    Kamila

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 16:17

    Charlize mogłabyś mi napisać na czym polega farbowanie metodą INOA ? Mniej niszczy włosy niż normalnie ? jka to wygląda ,jestem bardzo ciekaw a 😉

  • Odpowiedz
    Mała Mi
    25 maja 2010 at 16:34

    Mi się gorset podoba, jest bardzo kobiecy. 🙂 I cudowne perełki, szkoda że ich nie widziałam w h&m. Jeśli chodzi o pokaz, to strasznie podoba mi się żakiet/marynarka na czwartym zdjęciu. Jest śliczna. 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!
    I zapraszam do siebie w wolnej chwili, gdyż dopiero zaczynam i Twoja opinia będzie dla mnie cenna.

  • Odpowiedz
    Mała Mi
    25 maja 2010 at 16:39

    Nie zauważyłam, że zostawiłam dwa komentarze, przepraszam bardzo. 🙂

  • Odpowiedz
    blueberry
    25 maja 2010 at 16:58

    Wysłałam Ci maila.Sorry, że tak późno. BARDZO zazdroszczę Sophie Eliss Bextor :-)pozdrawiam.jagodda

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 17:31

    Buty to koszmarek, je bym zmieniła, ale reszta jak najbardziej ok. Rzeczy z Orsaya nie wyglądają źle, ale skusiłam się na zakup tam dwa razy, i dwa razy ciuch rozpadł się po jednym praniu. Nigdy więcej!

  • Odpowiedz
    Modomanka
    25 maja 2010 at 17:41

    Pięknie wyglądałaś, fajny pokaz, nie sądziłam, że takie ciekawe ubrania znajdę w Orsayu 😉

  • Odpowiedz
    carling
    25 maja 2010 at 17:45

    faktycznie kolekcja wygląda całkiem nieźle…(zestaw:sukienka w kwiatki+kurtka khaki to mój faworyt)
    PS.Świetnie wyglądasz w aktualnym kolorze włosów!:)

    http://thefashionreflections.blogspot.com/

  • Odpowiedz
    TARA
    25 maja 2010 at 18:06

    świetnie wyglądałaś:))

  • Odpowiedz
    Emilie.Anne
    25 maja 2010 at 18:25

    2 sukienka śliczna 🙂 a całość tez nienajgorzej, jak nie Orsay hehe :))

  • Odpowiedz
    Kamciatek
    25 maja 2010 at 19:03

    pokaz jak pokaz, bez rewelacji, ja za orsayem tez nie przepadam, ale twoja marynarka powalila mnie na kolana, no i te perly, przecudnie 🙂

  • Odpowiedz
    miuska
    25 maja 2010 at 19:14

    No proszę takiej to dobrze 😀 Pokazów, a pokazów Ci się uzbierało 😀 szkoda, że nie dotarłaś na pokaz F&F 🙁
    No i trzeba przyznać świetnie wyglądałaś (chociaż buty to nie bardzo mi się podobają ;))

  • Odpowiedz
    bessnel
    25 maja 2010 at 19:45

    Chyba zacznę wchodzić do Orasaya 😀

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 19:47

    te buty są ewidentnie na ciebie za małe.. jak można chodzić w butach gdzie wystają palce? 😐 reszta bardzo mi się podoba 🙂

  • Odpowiedz
    Marlena
    25 maja 2010 at 21:15

    Bardzo podoba mi się Twój żakiet, chociaż do butów się nie przekonam ;)… też nie jestem fanką Orsay’a, ale ta kolekcja jest całkiem fajna. Pozdrawiam.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 21:17

    Rzeczywiście, kolekcja ciekawa 🙂 A u Ciebie – ładne perełki i połączenie z różem.

    Jeśli leci Ci w tych butach stopa do przodu to polecam żelowe wkładki 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    25 maja 2010 at 21:50

    Fajna marynarka

    p.s. na trasie łazienkowskiej, a nie łazienkowej;)
    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    wymarzona szafa
    25 maja 2010 at 22:03

    Interesująca kolekcja! Nie miałam pojęcia,że Orsay może pokazać coś tak dobrego…Fajne kombinacje materiałów i kolorów.No i kłosy zaplecione na głowach modelek….BOMBA. Twoja stylizacja bardzo ciekawa-elegancja przełamana niezobowiązującym różem-klasyka z przymrużeniem oka 🙂

  • Odpowiedz
    gosia
    25 maja 2010 at 22:51

    śliczne masz te buty,uwielbiam takie !
    jak równiez Orsay,od zawsze 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    26 maja 2010 at 09:07

    Też miałam okazję obejżeć pokaz. Wiele rzeczy mnie zachwyciło. Sylwetki były ciekawe, pomysłowe i przede wszystkim młode. Ostatnio zakupiłam tam też kilka rzeczy i nie mogę skarżyć się na jakość. Orsay naprawdę zmienia się na lepsze. Być może dla tego, że ich centrala niedawno przeniosła się z Niemiec do Polski. Brawa dla polskiego Orsaya!

  • Odpowiedz
    ...Iww...
    26 maja 2010 at 10:39

    Bardzo fajny zestaw jedynie buty nie przypadły mi do gustu ;)a pokaz wydaje się fajny

  • Odpowiedz
    Anonymous
    26 maja 2010 at 12:39

    na taki pokaz mody kupuje sie bilety czy jak? pochodze z malej msc, a zawsze chcialam uczestniczyc w takim wydarzeniu.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    26 maja 2010 at 13:53

    hej Karo
    Oglądam Cie już od dawna – uważam że twoje zestawy są baardzo w porządku chociaz widać że jesteś fanką sieciówek. Bardzo fajnie dobierasz zestawy (niestety tylko czasami).
    Ten zestaw jest OK poza gorsetem który niszczy wszystko i za małymi butami od Soni Rykiel (kupione pewnie dlatego ze są od niej;)).
    Stopa nie leci ci do przodu widać na pierwszym zdjęciu pięta jest tam gdzie powinna być, a palce wystają. Nie pochwalam chodzenia w za małych butach tylko dlatego że są od soni rykiel i nie bylo wiekszego rozmiaru.

    Mam nadzieje ze nie uznasz mojego kometarza za uszczypliwego. Juz od dawna ogladam twoj blog i nie zamierzam przestać.
    Pozdrawiam Cie serdecznie.

  • Odpowiedz
    Anonymous
    26 maja 2010 at 15:23

    piękne buty

  • Odpowiedz
    charlize mystery
    26 maja 2010 at 23:51

    anonimowy 10:26 a ktore szafiarki je maja? gorset jest jak najbardziej dopasowany, tylko nie poprawiony na zdjeciu 😉

    natalie soni rykiel 😉

    Z w takich butach noga przesuwa sie do przodu

    anonimowy 15:34 na pokazie H&M nie bylam, a chetnie bym sie wybrala 😉 a zaproszenia na pokazy dostaje ze wzgledu na moja prace i na moja dzialalnosc w blogosferze

    Anonimowy 16:17 nie niszczy wlosow przede wszystkim, nie smierdzi jak tradycyjne farby,a tutaj mozesz poczytac o niej wiecej http://instytutkerastase.blogspot.com/2010/03/inoa-nowa-koloryzacja-od-loreal.html

    anonimowy 19:47 nie sa za male, noga na zdjeciu przesunela sie do przodu 😉

    anonimowy 21:50 literowka 😉

    anonimowy 12:39 nie kupuje sie, dostaje sie.

    anonimowy 13:53 buty kupione bo mi sie podobaja 🙂 lubie dziwne buty, a te takie sa. A i sa w moim rozmiarze, ale jak mowilam wyzej, noga w takich butach przesuwa sie do przodu. A wiekszy rozmiar byl 😉

  • Odpowiedz
    Maria@chicisimo
    27 maja 2010 at 16:27

    I don´t understand a word ;D, but I have to tell you that I love your outfit 😀
    xoxo

  • Odpowiedz
    Calliforniaction.
    27 maja 2010 at 18:02

    buty powaliły mnie swoja cudownością:)

  • Odpowiedz
    Anonymous
    27 maja 2010 at 18:04

    buty małe koszmarki :-))

  • Odpowiedz
    Anonymous
    27 maja 2010 at 18:28

    Jeśli w butach noga się przesuwa AZ TAK do przodu, to znaczy że zwyczajnie są za szerokie i nie powinnaś ich kupować, bo to wygląda nieestetycznie.
    Z.

  • Odpowiedz
    Kamila
    27 maja 2010 at 18:32

    wyglądałaś bardzo ładnie. cudowne buty

  • Odpowiedz
    Anonymous
    27 maja 2010 at 20:29

    Aj, strój w stylu plastik-fantastik. Buty koniecznie spal a popioły rozsyp nad Wisłą. To samo zrób z gorsetem… I mała rada na przyszłość: jeśli noga wyjeżdża ci z sandałów to ich pod żadnym pozorem nie kupuj, bo to wygląda naprawdę paskudnie. Zupełnie jak u Joanny Liszowskiej… http://www.se.pl/multimedia/galeria/23605/46224/joanna-liszowska/

  • Odpowiedz
    Estampida
    27 maja 2010 at 22:22

    Skarbie, zrób czasem inną minę do zdjęć, myślę, że to Ci nie zaszkodzi 😉 Uśmiech jakiś może?

  • Odpowiedz
    javiera isidora
    28 maja 2010 at 22:10

    your shoes are amazing!

  • Odpowiedz
    Glamour Bbey.
    30 maja 2010 at 10:55

    Hay dear blogger! How are you?
    I’m glad that I’ve visited this blog! She’s lovely.

    Please, check mine too & maybe we can follow eachother!
    You can also join my GIVEAWAY!

    Love, Cindy.

  • Odpowiedz
    Drusilla
    31 maja 2010 at 20:40

    masz prześliczny kolor włosów!

  • Odpowiedz
    Anonymous
    8 czerwca 2010 at 17:04

    idealnie dobrałaś kolor butów i marynarki, połysk torebki współgra z lakierowanymi koturnami. sznur pereł za to dodaje kobiecości <3 a tak na marginesie odpowiesz mi na 3 krótkie pytania? ile masz wzrostu? ile centymetrów mają te buty? no i gdzie je kupiłaś (h&m? allegro?) przepraszam! cztery pytania 😉 i za ile? podobają mi się przeogromnie, jednak nie wiem czy będą dla mnie, ponieważ mam 1,76 m wzrostu ;O

  • Odpowiedz
    charlize mystery
    13 czerwca 2010 at 13:13

    Anonimowy 17:03 176 cm, te buty maja okolo 12 cm a kupilam je na marszalkowskiej w warszawie na przecenie za 30 zl 🙂

  • Odpowiedz
    Anonymous
    17 czerwca 2010 at 14:46

    o, czyli mamy dokładnie taki sam wzrost 😉 widzę jednak, że Ty nie masz oporów w chodzeniu w wysokich butach. mam 5 par wysokich butów, jednak rzadko je noszę, ponieważ wiele osób mnie zniechęca mówiąc: „ale Ty wielka” etc. a najwyższe Twoje buty mają ile cm? 🙂
    P.s. mieszkam niedaleko Szczecina i łudzę się, że może jeszcze gdzieś dorwę te buty, są idealne 😉