Wczorajszy dzien spedzilam w Düsseldorfie, a dokladniej w Medienhafen- najnowoczesniejszej czesci miasta. Kiedys byly tu stare budynki, aktualnie mozna tu znalezc post modernistyczna architekture, nowoczesne restauracje, drapacze chmur, 7 pietrowe showroomy oraz slynne Neuer Zollhof –pokrzywione domy.
Media i moda to jest to co interesuje mnie najbardziej i z czym chce zwiazac swoja przyszlosc, dlatego zdjecia wlasnie tam.
Zazwyczaj złe warunki pogodowe jak deszcz, snieg czy wiatr,moga popsuc dobra sesje zdjeciowa. Moja na pewno nie wyszlaby tak dobrze, gdyby nie wiatr, ktory pomagal mi w zaprezentowaniu bluzki. Gdy otrzymalam te spodnice (inspirowana modnym w tym sezonie kosmicznym printem Christophera Kane’a) wiedzialam, ze chce ja zestawic tak by bylo w moim stylu- kobieco i elegancko, dlatego polaczylam ja z romantyczna bluzka w musztardowym kolorze.
Fantastyczne miejsce i piekna pogoda- efekty mozecie zobaczyc ponizej.
blouse-H&M Trend %
skirt-Motel rocks
shoes-Bershka %
92 komentarze
Anonymous
3 maja 2011 at 15:59przecudowna spódniczka ;o
Anna Michalska
3 maja 2011 at 15:59Świetne BUTY !
Modowy Maniak
3 maja 2011 at 15:59Marzę o tej spódnicy juz od dawna. Za ile kupiłaś koturny i czy są wygodne?
pozdrawiam 😉
http://modowymaniak.blogspot.com
Lady Flower
3 maja 2011 at 16:00Świetny look! Bluzka jest cudowna – super dopasowała się do wietrznej, aczkolwiek słoneczniej pogody. I do tego burza włosów.. REWELACJA! 😀
z0x3s1
3 maja 2011 at 16:00wiesz czy te buty mogę jeszcze gdzieś dostać? szukam i szukam, na allegro nie ma, a tak je pragnę! 😀
aife
3 maja 2011 at 16:02Zachwycasz 🙂
susp
3 maja 2011 at 16:02jak wiadomo ta spodniczka była już na kilku blogach, ale Twoje zestawienie podoba mi się najbardziej
aga
3 maja 2011 at 16:02Super zdjecia, moim faworytem w tej stylizacji sa zdecydowanie buty 🙂 Pozdrawiam!
EWE
3 maja 2011 at 16:03Kiedy kupiłaś te buty????
Anonymous
3 maja 2011 at 16:07pokaż tą swoją mamę kiedyś ;D ciekawe jak wygląda, takie dobre fotki robi ;D
ana. 🙂
Kasica
3 maja 2011 at 16:08Ja mam nieco inne wyobrazenie o dusseldorfie:D Ale niewazne:) Podoba mi sie koszula, spodnia oczywiscie tez:)
fast_fashion
3 maja 2011 at 16:08bluzka <3
Anonymous
3 maja 2011 at 16:11super zestawienie, musztardowa bluzka zdecydowanie na tak 🙂
mam pytanie: jak dbasz o linię?
Anonymous
3 maja 2011 at 16:13tę spódnicę
be3eee
3 maja 2011 at 16:14O raaany chyba oszaleję….
Wszędzie widzę te BUCISKA przepiękne na wielu blogach które przeglądam czarne lub właśnie takie jak Twoje…
Szkoda tylko że nie mogę ich dostać ;(
Po pierwsze ze względu na moją wielką stopę a po drugie z braku dostępu tzn na allegro czasami się trafiają ale automatycznie są rozchwytywane….
Świetny secik!
Anonymous
3 maja 2011 at 16:17U Alicji Zielasko ta spódnica była zestawiona fajniej… Po co się wszystkie tak kopiujecie, przecież to aż się prosi, aby porównywać, która z was jest lepsza i lepiej zna się na modzie. Na prawdę tego chcesz?
kate_little
3 maja 2011 at 16:20Bluzka marzenie. Pięknie się prezentuje podczas tej wietrznej pogody. Spódnica mi się natomiast nie podoba.
Anonymous
3 maja 2011 at 16:30sliczna spodniczka taka kosmiczna a z bluzka zestaw elegancki – bardzo mi sie podoba 🙂 pozdrowienie 🙂
Angel
3 maja 2011 at 16:31ale ty masz długie nogi 😀 😀
Anonymous
3 maja 2011 at 16:33Po pierwsze zazdroszczę Tobie figury, bo jest niesamowita… po drugie Twojemu facetowi, że ma tak utalentowaną dziewczynę która świetnie się ubiera, a po trzecie znów Tobie takiego fajnego faceta, świetnie razem wyszliście na fotach z wcześniejszej sesji…
∆ Sara
3 maja 2011 at 16:53czy jestem jedyna osobą, której nie podobaja sie koturny?
charlotte
3 maja 2011 at 17:04Czy w chwili obecnej gdzieś pracujesz, czy tylko studiujesz? 🙂
fashion_player
3 maja 2011 at 17:12bardzo podoba mi się ta koszula:) może w końcu wytropię ją w jakimś heamie…
FISH
3 maja 2011 at 17:25Kwiaty we włosach potargał wiatr 🙂
karolinka_997
3 maja 2011 at 17:35Buty są boskie. Sama ich szukam od dłuższego czasu.
Jak zawsze wyglądasz bosko! Jesteś piękna, a Twoje nogi <3 Eh... Marzenie 🙂
Anonymous
3 maja 2011 at 17:42piękne oszpecenie pięknej spódnicy
Kaśq.
3 maja 2011 at 17:47O ja o ja.. przeslicznie <3
oliwka
3 maja 2011 at 17:49świetne zdjęcia!!!
maja
3 maja 2011 at 17:51Tez lubie Medienhafen 😉
Wczoraj wialo okropnie,na pewno zmarzlas… 😉
Fajne zdjecia!
Pozdr
miikax3
3 maja 2011 at 17:56fajnie, fajnie 😉
fille aux cheveux de lin
3 maja 2011 at 17:56pierwszy raz widzę tę spódnicę zestawioną tak, że podoba mi się bez zastrzeżeń. pięknie.
No Life Till Leather
3 maja 2011 at 18:20Te buty zaburzyły mi wszystko
pocahontas
3 maja 2011 at 18:22świetnie wyglądasz
osobiście kocham Dusseldorf (spędziłam tam pół mojego dzieciństwa <3 )
j.
3 maja 2011 at 18:29bluzka jest świetna, o spódnicy nei trzeba wspominać.
piękna całośc 🙂
http://mybabymydarlig.blogspot.com/
ANN
3 maja 2011 at 18:36Nie jestem przekonana do musztardowego koloru, chociaż powoli się przełamuję (w zimę zakupiłam rękawiczki w tym odcieniu i do ciemnobrązowego płaszcza wyglądają naprawdę fajnie).Urzekł mnie natomiast krój bluzki.I faktycznie – pogoda podkreśliła wszystkie jej atuty! 🙂
Sara Ferreira
3 maja 2011 at 18:58Cudownie, jak zwykle 🙂
Zapraszam do mnie 🙂
http://misscferreira.blogspot.com/
Maja
3 maja 2011 at 19:01Ta Twoja mama to człowiek orkiestra ! Niezły z niej fotograf :))
Karolinkie
3 maja 2011 at 19:09Spódnicę widziałam już u Alice Point i wtedy się nią zachwyciłam 🙂
Na piątym zdjęciu masz tak dziwnie ułoże ręce, że chwilę musiałam patrzeć na to zdjęcie, żeby dokładnie zobaczyć co idzie od czego 😀
No i proszę Cię, używaj polskich znaków, to nie boli. 🙂
marta.
3 maja 2011 at 19:16buty!♥
erillsstyle
3 maja 2011 at 19:21Absolutnie zachwycająca jest ta bluzka.
Anonymous
3 maja 2011 at 19:39Anonim napisal, ze zadrosci Ci talentu. A w czym tu przepraszam talent?! Zenada. Zas drugi anonim swietnie przelal na papier to co ja juz od dawna o Was wszystkich – szafiarkach – mysle. Wszystkie jestescie nudne. Zero pomyslowosci. Wszystkie ubieracie sie albo w Zarze, albo w H&M. A jak jakis sklep jest modny – np. teraz to Motel rocks – to ubieracie sie wszytkie w to samo. Nie rozumiem! Zagraniczne szafiarki sa na prawde pomyslowe, ale za Was to ja sie tylko moge wstydzic. No moze procz Alicepoint, ktora ma dosc oryginalne pomysly. Ty poprzez mode chcesz byc celebrytka. Popisujesz sie, a nie o to w tym chodzi. Sesja z Twoim chlopakiem przypomina mi BARDZO Anje Rubik i Sashe Knezevic. Dla Was nie liczy sie styl, tylko marka – Ray Ban, Converse, Burberry, Prada et caetera. Wstyd i hanba. I do tego jeszcze te „sesje” zdjeciowie, w ktorych prezycie sie jak modelki. Z boku wyglada to komicznie. Nie musisz tego publikowac, nie napisalam tego koniecznie do publicznej informacji, ale bezposrednio do Ciebie. Nie mam ochoty bawic sie w mailowanie.
Pozdrawiam,
Anja (imie na czesc Anji Orthodox, nie Rubik)
straberrry
3 maja 2011 at 19:44nie podoba mi się…
Gabisia9
3 maja 2011 at 19:55Nic specjalnego aczkolwiek podoba mi się 😉
http://kolorowadusza.blogspot.com/
Kalina
3 maja 2011 at 19:56świetny zestaw, spódniczka podbiła moje serce, też taką chce 😉
pozdrawiam
http://mikalafashion.blogspot.com/
Anonymous
3 maja 2011 at 20:14Niestety kolor jajecznicy na głowie, pomieszany z platyną psuje wszystko, poza tym nie jestem przekonana czy tak ciepły odcień żółci pasuje do Twojej karnacji.
Kasia15
3 maja 2011 at 20:21Absolutnie rewelacyjnie!
agNeSSka
3 maja 2011 at 20:25Podoba mi się połączenie spódniczki z bluzką (obie rzeczy chętnie widziałabym w swojej szafie), natomiast te buty stwarzają wrażenie nieprzemyślanej stylizacji i naprawdę kompletnie tu nie pasują. Ale staram się nie patrzeć na dół – góra jest rewelacyjna 😉
Pozdrawiam, agNeSSka
Rabbit Hole
3 maja 2011 at 20:30spódniczka extra!
świetne zdjęcia 🙂
kingaaaa
3 maja 2011 at 20:30faktycznie wiatr pomógł. 🙂
w spódnicy wyglądasz obłędnie, a pogody tylko Ci pozazdrościć, bo w W-wie aktualnie pada śnieg… ;/
Anonymous
3 maja 2011 at 20:43modowe połączenia może czasem są w Twoim wykonaniu fajne, ale niestety wyglądasz jak manekin z H&M … jak kto woli wieszak na ubrania 🙂
Anonymous
3 maja 2011 at 20:59czy wszytskie blogerki musza nosic te same ubrania (oczywiscie po tym jak zapoczatkuje to AlicePoint)?, taką stylistką jak Ty moglaby byc co 2 dziewczyna, bez urazy
Anula
3 maja 2011 at 21:15Super wyglądasz!! Buty są zjawiskowe!!
black pearl
3 maja 2011 at 21:16świetne zdjęcia i Ty świetnie wyglądasz:)
http://www.justblackpearl.blogspot.com/
unusual flower ♥
3 maja 2011 at 21:26Uwielbiam ! Po prostu pięknie ; )
ALIEN
3 maja 2011 at 21:48Ta bluzka pojawiały się w każdym czasopiśmie modowym, ale w takim zestawieniu bym się jej nie spodziewała. I o to chodzi! Na + 😉 Pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂
Polka dot.
3 maja 2011 at 22:03Spódnica jest piękna, ale bluzka i buty mi do niej zupełnie nie pasują. Kolorystycznie owszem, ale bluzka wydaje mi się być mocno romantyczna, z bufkami, zdobieniami, a do tego jeszcze ażurowe koturny…za dużo tego dobrego! Ale oczywiście Twoja fantastyczna figura wybroni każdy outfit i nie ma się co czepiać. 🙂
magiczna
3 maja 2011 at 22:12Ładne.
Zazdroszczę figury 🙂
Vilette
3 maja 2011 at 22:19A mi się bardzo podoba i kosmiczna spódnica i bluzka w kolorze jesiennego liścia!
http://archiveofmystyle.blogspot.com
ellakii sedgwick
3 maja 2011 at 22:46this post is soooooooooooooooo amazing i really love your wedges!!
http://littlefashionwhitelies.blogspot.com/
Anonymous
3 maja 2011 at 23:34anonimowa anju,
przecież bycie blogerką nie oznacza kreowania nowych trendów, pokazywania czegoś, czego jeszcze nie było itd…. atakujesz inspirowanie się, a sama podpisujesz się czyimś pseudonimem? gdzie tu logika? poza tym to, że dany element garderoby był zaprezentowany przez inną blogerkę nie oznacza, że ma ona na niego monopol, nie wariuj! karo jak zwykle wyglądasz świetnie! 🙂
Anonymous
3 maja 2011 at 23:38ojejku, karo bardzo proszę o niezamieszczanie mojego poprzedniego komentarza, od agnieszki śliwińskiej, to konto google mojej mamy i nie chciałabym szastać jej adresem e-mail 😉 pozdrawiam Cię i jak zawsze wyglądasz pięknie!
tattwa
3 maja 2011 at 23:56trochę opatrzyła mi się już ta spódnica na blogach, ale gdyby nie to – nie miałabym zarzutu. buty mnie nie przekonują, ale nie są złe.
natomiast to, o czym wspomniała Anja kilka komentarzy wyżej to niestety prawda – chociaż można to było wyrazić z większą kulturą, bez określeń „wstyd mi za was”, bo tak naprawdę nikt nie powinien oceniać blogerek jako ludzi, nie znając ich osobiście. takie zarzuty trącą typowo polską zawiścią – wydaje mi się, że lepiej poprzestać na ocenianiu stylizacji i ew. ogólnego stylu, zamiast generalizować „wy wszystkie”. uważam, że jest kilka naprawdę oryginalnych polskich blogów, mam swoich faworytów i nie są to te najbardziej znane, niektórych nie ma nawet na liście Szaf Polskich.
z drugiej strony komentarze na temat H&M są prawdziwe – problem polega moim zdaniem na tym, że jest to najłatwiejszy sposób ubrania się „na czasie” za pieniądze niemałe, ale dostępne przeciętnemu śmiertelnikowi, w każdym mieście średniej wielkości…
faktem jest, że oglądanie na blogach tych samych ubrań jest nieco nużące i sprawia, że wszystkie stylizacje zaczynają zlewać się w jedną…
Anonymous
4 maja 2011 at 07:01Dla mnie Karolina zawsze pozostanie moją inspiracją! <3
Anonymous
4 maja 2011 at 07:56Mnie również razi komentarz 'Anonimowej anji” – to że coś powtarza się u blogerek może być spowodowane tym że dana firma promuje się u kilku z nich i wysyła im te same ciuchy do promocji, a one muszą je zaprezentować… w wypadku Karo sety zawsze wyglądają o niebo lepiej niż w przypadku 'konkurencji’ stąd może ktoś docenia jej talent….poza tym zgodzę się z poprzednim wpisem, Karo nie jest od nowych trendów tylko zaprezentowania i łączenia ubrań w fajne sety które można założyć spokojnie na co dzień i nie wstydzić się w tym wyjść na ulice, od robienia z siebie pajaca jest Jacyków:)
z pozdrowieniami dla 'Anji Orthodox’
Kasia
Anonymous
4 maja 2011 at 08:43Nie podoba mi się ta spódniczka, nie rozumiem zachwytów 🙂
Aczkolwiek figurę masz super i na pewno wyglądalaś dobrze 🙂
Melbery
utkaaa
4 maja 2011 at 10:31o rany bluzkę masz znakomitą 😀
Pozdrawiam Julka
mylifeisbrilliant-julka.blogspot.com
Mycha
4 maja 2011 at 10:36wow, te wykrzywione budynki wyglądają niesamowicie – nawet nie wiedziałam o ich istnieniu ;o
+ spódnica jest genialna 🙂
Anonymous
4 maja 2011 at 14:33Byc moze nie powinnam pisac „wstyd mi za Was” czy generalizować, jednak większość tych dziewczyn ubiera się tak samo. będziecie ich, bądź konkretnie Karo, bronić, bo jesteście zapatrzone. połowa z Was marzy by tak wyglądać, czy mieć takie ciuchy. a mnie to bardzo razi. która przeciętna polka wydaje w miesiącu ponad tysiąc (choć śmiem twierdzić, że i dwa) złotych na ciuchy? czy któraś z Was ma w szafie szalik od Burberry czy okulary Prady? moim zdaniem, takie blogi nie są „sztuką” czy pokazaniem – jak to któras powiedziała – „fajnych setów”, tylko popisywanie się markami, chłopakami, miejscami, w których się było. Coś a la „nasza-klasa” czy „facebook”, tylko w subtelniejszy sposób, bo i można więcej zdjęć wrzucić, walnąć podpis długości listu. Większość z tych dziewczyn to super-ultra śliczności, przez które masa dziewczyn ma kompleksy. Pewnie zarzucicie mi, że ja też po prostu zazdroszczę. I tu się zdziwicie, bo ja nie tylko szczekam, bo siedzę przed komputerem i nikt mnie nie widzi, tylko przyznam rację, że mam przez takie dziewczyny kompleksy. Tworzą one miraż idealnego życia, a tak wcale nie jest. Nie rozumiem całej tej idei „szafiarstwa”. Każdy ma swój styl, nie trzeba od razu krzyczeć na cały świat: „hej, to ja jestem ikoną stylu! spójrz na mnie!” Cała ta idea „fejsbuków” czy „blogspotów” przeraża mnie. Ciuchy to nie jest najważniejsza rzecz w życiu. Ważniejsze jest to co masz w środku, a nie na zewnątrz. Moja koleżanka (powiedzmy) wrzucając zdjęcia, wrzuca je na: facebook’a, nk, photobloga, blogspota, deviantarta, maxmodels. Dziś prawdziwe życie jest tylko w internecie. W sumie nie do tego zmierzałam, ale jednak poruszyłam przy okazji inne sprawy. Cóż, co do mojej ANONIMOWOŚCI. Nie mam konta ani na blogspocie czy google, więc nie mogłam się zalogować, użyłam opcji 'anonim’, lecz się podpisałam. Po co Wam moje nazwisko? Co do mojego imienia (nie pseudonimu) – wyjaśniłam dlaczego tak mam na imię, bo nie lubię skojarzeń z Anją Rubik. Poza tym ten cały mój wywód nie po to by ośmieszyć Karo. Jest ona z pewnością inteligentną dziewczyną, z tego co słyszałam studiuje, dąży do swoich celów etc. Po prostu się zastanawiam do czego dążą te wszystkie blogi?
Pozdrawiam,
Anja
mnemonique
4 maja 2011 at 15:15świetna bluzka! i schody genialne jako tło do zdjęć!
Anonymous
4 maja 2011 at 15:56Brawo Anja! 😉
Room 65
4 maja 2011 at 16:21Genialne zestawienie! Spódniczka jest boska!
Anonymous
4 maja 2011 at 16:48Zgadzam się z Anją.
Tarsis
4 maja 2011 at 16:53Napisalam mega dlugi komentarz i mi go zjadlo 🙁
Karo ja mam pytanie z innej beczki.
I nie jest ono zadnych atakiem, tylko czysta ciekawoscia.
Ogladajac Twoje zdjecia mam wrazenie, ze zakladasz WSZYSTKO co jest akurat ”modne”, bez wzgledu na to jak w tym wygladasz. I tu moje pytanie, czy rzeczywiscie czujesz sie we wszystkim co prezentujesz dobrze i komfortowo ?
Jestem Twojego wzrostu, ale mam bardziej kobieca sylwetke, nie jestem zakompleksiona, ale staram sie nie zakladac ubran czy butow, ktore uwydatniaja mankamenty mojej urody czy sylwetki. Mam wrazenie, ze Ty na to w ogole nie zwracasz uwagi, tak samo np z wlosami…
Dlatego wlasnie mnie to ciekawi, bede wdzieczna za odp .
Anja,
nie ma sensu uogolniac, jest duzo ”szafiarek” ktore maja cos pod kopula 😀
Anonymous
4 maja 2011 at 17:58Nie czepiajcie się jak zawistne kury tej „Anji”, gdyż dziewczyna ma rację. I do tego wyraziła to w rzeczowy i inteligentny sposób. Myśle, ze ładnie ubrała w słowa myśli już dość sporej części internautek. Pozdrawiam ją serdecznie.
pe.
4 maja 2011 at 18:06Baaaardzo udana sesja!!!
rozpuszczamwlosy.blogspot.com
Susie
4 maja 2011 at 18:14Ładna spódniczka , ale stylizacja jakoś mi się nie podoba .
Anonymous
4 maja 2011 at 18:52no to jest chyba żart… czyli wg ciebie, anju, ładne, interesujące, modne, może też zamożne dziewczyny nie powinny prowadzić blogów bo masz przez nie kompleksy? hej, znajdź swoje miejsce w życiu, swoją wartość i przestań wyładowywać się na kimś kto „miał czelność” pokazać się w okularach od pardy. mamy tępić wszystko co lepsze od nas? (nie mam tu na myśli tylko ładniejszych dziewczyn, kobiet), budować siebie na czyichś słabościach, przywarach? cieszyć się z tego, że inni mają gorzej? zastanów się, i wy dziewczyny, które poparłyście anję, do czego was to doprowadzi… pozdrawiam Cię Karo i czekam na kolejny zestaw! :):)
Anonymous
4 maja 2011 at 20:42Kolejny dobry wpis wyżej, który popieram, najlepiej usiąść, płakać i użalać się nad sobą. czepiać się kogoś że dobrze wygląda i modnie sie ubiera, Karo za pewne ciężko pracuje na to żeby sobie na to pozwolić wszystko, a skoro sama zarabia to wydaje na to na co ma ochotę pieniądze- zarabia 1000 wydaje 1000 na ciuchy bo dzięki temu sie rozwija… a jeżeli wy macie kompleksy od takich blogów to po co w ogóle je oglądacie i czytacie? weźcie sie za siebie i nie każcie sie innym zniżać do waszego poziomu tylko dlatego ze wam sie nie chce wziąć za siebie… Karo tak trzymaj, robisz to co kochasz i nie przejmuj się kims kogo kompleksy dawno juz przerosły.
Anonymous
4 maja 2011 at 20:48Stylizacja tak naprawdę zlewa się w jedno, co tak naprawdę udowadnia, że zakładasz cokolwiek, byleby to było „modne”. Nie pasuje do Twojej figury. W tych butach wyglądasz jak monstrum, znacznie lepiej Ci w szpilkach.
Anonymous
4 maja 2011 at 21:24Mimo deklaracji nie widzę od miesięcy czegoś, co byłoby wyróżnikiem stylu Karo. W ogóle nie widzę czegoś takiego jak „styl Karo”. Jedynie konglomerat najmodniejszych ciuchów z sieciówek + dodatków od znanych projektantów.
emilie.anne
4 maja 2011 at 21:40Pięknie, lekko i kobieco 🙂
A bluzki zazdroszczę 🙂
Wyprzedaż wiosenna !
allegro.pl/listing.php/user?us_id=12273457
lavender summer
5 maja 2011 at 13:44Żenujące jest gdy kogoś tak kole w oczy fakt, że drugiemu dobrze się powodzi. Jeśli mnie nie stać na okulary za 1000 zł to Karolina też nie powinna ich mieć? Śmieszne! Powinniśmy się cieszyć tym, że są ambitni, pracowici, młodzi ludzie, którzy potrafią rozwijać swoje pasje i czerpać z nich wymierne korzyści.
Betty B.
5 maja 2011 at 17:55Świetna ta bluzka – może sobie taką uszyję jak mi czasu wystarczy:-)
Docia
5 maja 2011 at 20:32Świetne zdjęcia. 🙂
Anonymous
6 maja 2011 at 00:14„wydaje 1000 na ciuchy bo dzięki temu się rozwija” – ludzie, co Wy macie w głowach? rozwijać to się można dzięki nauce, literaturze, poznawaniu obcych kultur, obcowaniu z mądrymi ludźmi, a nie kupowaniu szmat; przerażające (chyba, że pisała to 12-latka, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć)
Anonymous
6 maja 2011 at 01:32Zgadzam się z Anją. Myślę, że niektóre z was nie bardzo łapią o co jej chodzi. Wydaje mi się, że dziewczyna ma na myśli to, że dzisiejszy świat jest pusty, następuje upadek obyczajów zamieniający się w pęd za dobrami materialnymi, że dziś słowo „przyjaciel” zdezaktualizowało się, dzisiaj przyjaciele to kolekcjonowanie ikonek na fejsie, teraz za przyjaźń wystarczy tylko jej ułuda w postaci głupiego komentarza do zdjęcia, czy na tablicy.
Wydaje mi się, że Anję tak jak i mnie uderza to, jak ludzie za wszelką cenę tworzą iluzję siebie, swojej fajności i popularności i próbują w to wierzyć, sami się oszukują, a umożliwione im to jest przez publiczne obnażanie się w internecie, bo przecież „w realu” nikt nie będzie krzyczał do kumpli z klasy: „ej, oglądajcie moje fotki, ej, patrzcie gdzie byłam” bo to by było uznane za nachalność i zarozumiałość.
Jak dla mnie, to to co napisała Anja na temat blogów modowych jest właśnie wynikiem jej przemyśleń nad światem i życiem, których elementy choćby takie jak napisałam wcześniej, można bardzo łatwo zobaczyć w blogach szafiarskich, blogi modowe ściśle łączą się z tymi przemyśleniami, prowokują je. Dobra jest puenta: „Po prostu się zastanawiam do czego dążą te wszystkie blogi?”
Karlos
6 maja 2011 at 12:01Wszystkim, którzy nie rozumieją, o co chodzi „na świecie” a zwłaszcza użytkowniczce podpisującej się jako „Anja (imie na cześć Anji Orthodox, nie Rubik)” polecam film How to Lose Friends & Alienate People. Nie zgodzę się również z poglądem mówiącym o tym, że liczy się tylko to, co jest w środku. Jasne jest to bardziej istotne dopiero wtedy, kiedy nasz strój nie razi drugiego człowieka. Kiedy przyjdzie nam wybierać pomiędzy opakowanym niechlujnie w papier toaletowy przedmiotem a pięknie zapakowanym niczym małe arcydzieło sztuki wybierzemy podświadomie ten drugi (proszę nie oszukiwać samych siebie, bo nauka i dziesiątki lat badań są po mojej stronie i nawet jak zaprzeczycie czytając to zdanie to i tak, kiedy przyjdzie, co, do czego zrobicie tak jak napisałem). Co będzie później to już odrębna historia jednak bezpowrotnie stracimy szansę na poznanie zawartości pierwszego z pakunków i choć by był tam najpiękniejszy diament to i tak nigdy się tego nie dowiemy. Coś wam mówi „jak cię widzą tak cię piszą”? Porządny prawidłowo dobrany strój to nie moda i „lans” to oddanie szacunku otoczeniu i człowiekowi, który musi na nas patrzeć i z nami przebywać. Piszecie o tym, że blogerki wpędzają dziewczyny w kompleksy ? Jaki problem jest się zabrać za siebie ? Gdyby każdy poświęcił połowę energii wkładaną w pisanie żali na pracę nad sobą świat i wasze życie byłyby lepsze. Moim zdaniem te dziewczyny nie są wcale jakiejś szczególnej urody czy figury. Prawdopodobnie na ulicy giną w szarym tłumie. Bez problemu w 3minuty stojąc w centrum dajmy na to Warszawy/Krakowa/Gdańska czy innego dużego miasta jestem w stanie wskazać 10 ładniejszych i zgrabniejszych dziewczyn niż wszystkie blogerki razem wzięte. Dlaczego ? Nie, dlatego że one są brzydkie czy coś w ten deseń po prostu każdemu, co innego się podoba. Widzieliście miss świata ? Dla mnie w porównaniu z wieloma dziewczynami spotykanymi nawet na ulicy to śmiech na sali a mój znajomy chciał sobie zamówić tapetę do pokoju z jej podobizną, (czego komentować nie zamierzam w tym miejscu). Dziewczyny tak samo jak nie ma, co łapać kompleksów czytając i oglądając blogi tak samo nie ma, co leczyć kompleksów pisząc te wszystkie jadowite teksty o tym, że blogerki są puste i myślą tylko o wylansowaniu się gdzie to one nie były i z kim nie piły. Krytyka jest jak najbardziej wskazana, ale niech to będzie konstruktywna krytyka, która pozwoli autorowi rozwijać się, uczyć na błędach czy też dowiedzieć się, co potencjalnie mijający nas na ulicy człowiek sądzi o naszym wyglądzie a nie głupie komentarze o „metkach”, lansie i zazdrości.
Co do samej stylizacji ujmę to tak. Zdejmij i spal to, co masz na sobie 3 maja i od tej chwili ubieraj się w to, co masz na sobie 4 maja.
Jagulka
6 maja 2011 at 18:59Wyglądasz pięknie 🙂 Bardzo podoba mi się, w jaki sposób połączyłaś tą spódniczkę z resztą 🙂
charlize mystery
15 maja 2011 at 17:14Modowy maniak buty sa bardzo wygodne! kupilam je za okolo 100 zl na przecenie rok temu
zox podejrzewam, ze jedynie na allegro
EWE rok temu
ana juz niedlugo pokaze 🙂
Anonimowy 16:11 nie dbam 🙂 jem duzo slodyczy i jedzenia z fast foodow
charlotte studiuje i pracuje
Anonymous
19 maja 2011 at 22:47o ja cię kręcę! jaki popularny jest Duesseldorf 😀 jadę na wakacje ;D
Agnieszka Wozińska
8 grudnia 2011 at 12:44ktoś ukradł Twoje zdjęcia – i dodał na facebooka jako swoje – file:///C:/Users/pc/Desktop/%2828%29%20Seassions%20D%C3%BCsseldort%20,%20Suchergebnisse%20f%C3%BCr%2021.10.2010k.htm
Anonymous
8 grudnia 2011 at 13:13https://www.facebook.com/media/set/?set=a.269002859805500.63821.100000873630103&type=1
ktos kradnie Twoje zdjecia