Dokładnie pięć dni temu ja oraz wybrana grupa blogerów, mielismy okazje uczestniczyć w przedpremierowym pokazie filmu „Listy do M.”, ktora odbyła sie w sali kinowej stacji TVN.
Uwielbiam komedie romantyczne, filmy świąteczne również, ale polskie projekcje pozostawiają zazwyczaj wiele do życzenia. Jednak gdy zobaczyłam obsadę tego filmu, wiedziałam, ze zostali wybrali najlepsi polscy aktorzy(Paweł Małaszyński!!) i ze film na pewno nie będzie 'klapą’ (no i nie był!).
Świąteczny klimat tworzyła piękna Warszawa- aż zatęskniłam już za Bożym Narodzeniem. Jak powiedział reżyser Mitja Okorn, wlaśnie taki był cel- żeby przedstawić święta w bardzo ciepły sposób, które poprzez wszechobecne choinki w centrach handlowych zaczynają nam się nudzić już w październiku( chociaż jeszcze się tak naprawdę nie zaczęły)
Przede wszystkim nie jest to głupiutka komedia romantyczna, w której po 5 minutach od rozpoczęcia filmu, wiemy jak sie zakończy. W „Listach do M” mamy momenty, gdy śmiejemy się do rozpuku, ale mamy tez wiele momentów przemyślenia i nostalgii, podczas których naprawdę można się wzruszyć i uronić łzę.
Ciepły dziennikarz, samotna Mikołajka, zabawny i bardzo wrogo nastawiony do świata Mikołaj, przystojny biznesmen, mały aniołek i fajtłapowaty pracoholik to tylko kilka sylwetek, które znajdziecie w filmie.
Po filmie, gdy mieliśmy okazje porozmawiać z reżyserem, dowiedzieliśmy się dużo 'smaczków’ z produkcji filmu , których nie mogę tutaj zdradzić. Ale jedna rzecz jest warta wyjaśnienia- nie jest to kopia filmu 'Love actually’ i sami to zobaczycie oglądać ten film.
Czy polecam? Jak najbardziej 🙂 Dawno nie spodobał mi się aż tak żaden film i po zakończeniu seansu stwierdziłam ( co uważam za zaletę), ze film był bardzo 'niepolski’ i chętnie bym go obejrzała drugi raz. Cieszę się, ze w Polsce powstają filmy, które tworzą tacy zdolny ludzie jak Mitja.
shirt-Abercrombie
belt-New Look
cape-Romwe
pants-H&M
shoes-H&M
bag-etorebka.pl
29 komentarzy
gosia
11 listopada 2011 at 10:40zastanawiałam się właśnie czy iśc czy nie iśc 🙂
skoro zachęcasz…..chyba się wybiorę:)
faktycznie obsada bardzo przyciągająca
DIANE
11 listopada 2011 at 10:44Świetnie się zapowiada! 🙂 Ładnie wyglądałyście!
MARCELINA
11 listopada 2011 at 10:46Widzę, że spodobał Wam się film 🙂 może i ja przejdę się do kina i obejrzę, skoro polecacie 🙂 Szkoda tylko, że osoby, które zajmują się tworzeniem plakatów, ewidentnie kopiują pomysły innych. Moim zdaniem to bardzo duże nawiązanie do „Love Actually”. Nie rozumiem tego. Czy w Polsce nie mamy ludzi, którzy są w stanie zaproponować coś nowego? Trzeba wszystko powielać? Smutne to, naprawdę…
Anonymous
11 listopada 2011 at 10:46proooosze powiedz co to za kolor włosków 🙂
Anonymous
11 listopada 2011 at 11:29szkoda, że żywcem ściągnięte od „To właśnie miłość” poczynając od plakatu :/
Carolina Costas
11 listopada 2011 at 11:31Beautiful pics! Have a nice weekend 🙂
xx
http://www.puskiscloset.com
EevvaStyle
11 listopada 2011 at 11:53Karolinko ależ Ty cudnie wyglądasz! Przepiękny outfit:) Naprawdę:)
Anonymous
11 listopada 2011 at 11:57hej 🙂 lubiłam zaglądać na Twój blog i szczerze gratuluję Ci sukcesów, ale ostatnio ta strona stała się jedną wielką tablicą ogłoszeń różnych firm i marek…
Ka.
Anonymous
11 listopada 2011 at 11:58Te buty są z tegorocznej kolekcji h&m?
powerpinkyx
11 listopada 2011 at 12:46Uwielbiam Mitję. Zazdroszczę bardzo 🙂
setare
11 listopada 2011 at 13:21w takim razie też się chyba wybiorę, ale powiem Ci, że zwiastun filmu strasznie `zalatuje mi` amerykańskością – co jest jego ogromną zaletą! ;))
Anonymous
11 listopada 2011 at 13:33Ile masz wzrostu? Bo proporcje masz idealne!
D.
11 listopada 2011 at 13:36Przyznam się, że nie przeczytałam tego co napisałaś 😉 ale muszę Ci napisać, że masz bardzo ładny płaszczyk.
Aleks
11 listopada 2011 at 13:41Wybieram się! Wybieram!Ale niestety w moim mieście nie ma kina!!! I obejrzę go naj prawdopodobnie dopiero na początku grudnia 😉
M.
11 listopada 2011 at 13:41Pięknie się uśmiechasz! Tylko na blogu jakoś tak rzadko… 🙁
http://www.mojemaleopowiesci.blogspot.com
The Fancy Teacup
11 listopada 2011 at 13:46What a festive event to attend! You girls look beautiful. x
http://www.TheFancyTeacup.com
mama pisarka
11 listopada 2011 at 14:32Należę do osób, które zawsze przed świętami oglądają „Love actually”. Trochę się obawiam, że mój odbiór „Listów do M.” będzie przez to mocno zaburzony, ale skoro – jak piszesz – nie jest to marna kopia, to chyba się wybiorę do kina i obejrzę.
P.S. Tez zwróciłam uwagę na twój piękny uśmiech. Koniecznie zrób z niego stały element kolejnych twoich wspaniałych stylizacji.
Kreacje na topie
11 listopada 2011 at 14:36Narobilas mi ochoty na ten film 😉
Arabesque
11 listopada 2011 at 15:45też planuję się wybrać na ten film, niestety – niektórzy, jak słyszą „komedia romantyczna”, robią w tył zwrot i tyle ich widzieli, więc będę chyba musiałą iść sama ;P ale z taka recenzją, to napewno pójdę 😉
pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
http://aaarabesque.blogspot.com/
Anonymous
11 listopada 2011 at 17:08czy na romwe ten płaszczyk jest jeszcze dostępny?
Magda
11 listopada 2011 at 17:43Nadal nie przekonują mnie polskie filmy 😀
Anonymous
11 listopada 2011 at 21:29no tak w niczym love actually nie przypomina, nawet w trailerze przeciez nie mowia, ze „to wlasnie milosc”
Anonymous
11 listopada 2011 at 23:04Dawno mnie tu nie było, pamiętam Cię jeszcze jako wizażankę z postów o H&M.
Później czasem zaglądałam.
Wiedziałam, że się rozkręcisz, ale tyle sukcesów w tak krótkim czasie – pokazy, wyjazdy, stylizacje.
I do tego – dziś dopiero przeczytałam ile masz lat! Aż niewiarygodne!
Robisz karierę dziewczyno!
Wielkie gratulacje!
margaretas
Lady E
12 listopada 2011 at 16:45Skoro zachwalasz film może i ja się skuszę 😉
Cudowny płaszczyk
Pozdrawiam 😉
Futuristka.
13 listopada 2011 at 00:38Nie jest to kopia? szkoda, ze patrząc na plakat odnoszę takie nieodparte wrażenie;) jak na razie wydaje mi się, że jedynym powodem, dla którego mogłabym obejrzeć ten film jest młody Stuhr;)
Krywulka
13 listopada 2011 at 21:07Choćby Maciej Stuhr zagrał w stu filmach i osiągnął czterdziestkę, zawsze będzie nazywany „młodym Stuhrem” 🙂
Anonymous
13 listopada 2011 at 23:05Karo, zgadzam się z Tobą w zupełności! Film genialny 🙂
Silesia Street Look
14 listopada 2011 at 15:06Cudna peleryna !
Z checią się wybierzemy na Listy do M. 😉
pozdrawiamy silesiastreetlook 😉
Anonymous
15 listopada 2011 at 14:14podasz link blogu tej dziewczyny w czarnych wlosach ?