Wiedzieliście, że mięta z żółtym może wyglądać tak dobrze? Ja nie, ale dopiero kolory na sukience przekonały mnie do tego połączenia i do dobrania takich właśnie dodatków.
Jeśli zastanawia Was wybór tego stroju w marcu to myślę, że wczorajsze 22 stopni na termometrze powinno być wystarczającym powodem wybrania takiego setu, więc komentarze z pytaniem o to czy było mi zimno, są zbędne 🙂
Życzę Wam miłego weekendu kochani czytelnicy 🙂
RIVER ISLAND dress | ZARA sandals | MADE BY MY MUM clutch | SWATCH watch | H&M snood and bracelets | PARFOIS mint bracelets
pics by Adi
255 komentarzy
PaniAga.
23 marca 2012 at 11:00super sukienka :))
Anonymous
23 marca 2012 at 11:00Jesssuuu nie mogę się napaczec:D:D fenomenalnie
Ann.
23 marca 2012 at 11:01<3
Nika
23 marca 2012 at 11:02Sukienka jest świetna!
Anonymous
23 marca 2012 at 11:02Czy Ty jesteś w ciąży czy zjadłaś za duże śniadanie ? zdjęcie nr 4
Anonymous
23 marca 2012 at 11:04Skąd chustka? Piękna!
Anonymous
23 marca 2012 at 12:34h&m, jestem ciekawa ile kosztowała?:)
Anonymous
23 marca 2012 at 19:27błagam o odp!
Anonymous
27 marca 2012 at 22:05Dziękuję Karolino za odpowiedź, wierzę, że przed 5 dni nie miałaś czasu odpowiedzieć.
Szacunek u ciebie coraz większy, Po co prowadzić bloga jak nie obchodzą ciebie czytelnicy?
Anonymous
23 marca 2012 at 11:04Świetne nogi 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:04jesteś w ciąży?
Anonymous
23 marca 2012 at 11:04Karo, jesteś w ciąży czy to tylko obiadek? na jednym zdjęciu masz mały brzuszek 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:05Booooooooskie:))))) najlepsza blogerka modowa:))
Anonymous
23 marca 2012 at 11:08Wyglądasz niesamowicie!
Ponge
23 marca 2012 at 11:09Gratulacje! Kiedy dokładnie zostaniesz mamą?
Anonymous
23 marca 2012 at 18:49jak to kiedy? Nie wiesz, że Karo ma już dziecko w wieku przedszkolnym?!
Ludzie opanujcie się!! Ma płaski brzuch – anoreksja, zje obiad ma lekko wystający- ciąża! przecież to chore!
Anonymous
23 marca 2012 at 20:03„lekko”?
Anonymous
23 marca 2012 at 21:58Nie wiem po co w ogóle wstawiać tak niekorzystne zdjęcie na bloga…wszyscy powstawiajmy zdjęcia z wielkimi brzuchami bo sie najedliśmy…mamy zazdrościć czy co?:D
A później dziwota że ludzie pytają masakra
Anonymous
23 marca 2012 at 11:10jakie noooooooogii długaśne 🙂 pięknie
PS. za ile sukienka?
Pozdrawiam
Iwona
Anonymous
23 marca 2012 at 11:10Czy mi się wydaje czy zostaniesz mamą? :))
Anonymous
23 marca 2012 at 11:13może pedicure? grzywka Ci nie służy. Sukienka fajniutka, butki też. Mam podobną koszulkę z RI;)
cat in drawer
23 marca 2012 at 11:13wyglądasz rewelacyjnie, sukienka i buty boskie 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:14ja w kurtce zimowej a ta prawie na nago wez dziewczyno przeginasz, pokazesz jeszcze te wszystkie swoje nowe szmaty
Anonymous
23 marca 2012 at 11:54*.* a pomyślałaś może, że mieszkasz w INNYM mieście nić Karolina?
Anonymous
23 marca 2012 at 12:22Sądząc po tym że na ubrania mówisz szmaty wnoszę,że mieszkasz w moskwie… A jak chcesz po kimś cisnąć to włącz sobie pudelka…
Anonymous
23 marca 2012 at 17:01W Moskwie to Ty ewidentnie nie byłaś (jest to jedno z najdroższych miast Świata i z genialną kulturą).
Co do stylizacji, lubię ubrania dostosowana do miasta, klimatu, stylu życia… a nie tylko do list must have.
Pozdrawiam
Anonymous
24 marca 2012 at 00:59Jak nie lubisz must have, to zmień bloga 🙂 Wierzę, że jesteś na tyle mądry/a, że wiesz jak to zrobić. 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:15zazdroszcze odwagi! Wygladasz super i masz dluuuuugie nogi az do nieba.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:32kościste
pearls and myths
23 marca 2012 at 11:15mama jak zwykle wyczarowała cudo 🙂
szal ma idealny odcień:)))
Katarzyna Piec Zaczyna
23 marca 2012 at 11:18idealne połączenie – ale buty bym już opuściła::)
Malena
23 marca 2012 at 11:19Ładna sukienka, wszystko ładne 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:19uszczypliwego komentarza odnośnie mających się pojawić pytań typu ’ nie było ci zimno?’ mogłaś sobie oszczędzić. Wyglądasz oczywiście pięknie – nogi masz boskie ale po ostatniej dziecinadzie jaką nam pokazałaś ( sprawa z Kasią Tusk, kasowanie niekorzystnych komentarzy czy właśnie idiotyczne wzmianki o tym jakich komentarzy sobie nie zyczysz ) straciłaś naprawdę dużo na wizerunku i tutaj obawiam się ze długie nogi, ładna buzia i styl( którego ci się nie da odmówić) niestety nie pomogą…
Anonymous
23 marca 2012 at 11:35Jaka sprawa z Kasią Tusk? Chyba coś przegapiłam.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:00Troche w tym prawdy jest… Mysle, ze nawet blogerom czasem uderza soda do glowy i z normalnych dziewczyn ubierajacych sie za wlasne pieniadze, czasem bardzo niewielkie, staja sie zywa reklama ZARY i RI. Takimi troche wieszakami na ubrania, manekinami, które zaczynaja z góry traktowac normalnych ludzi, szczegolnie tych, ktorym zdarzy sie skrytykowac lub zadac niewygodne pytanie. Zarabianie na blogach wydaje sie byc przyjemna praca, ale trzaba sobie zdawac sprawe , ze jest to zajecie bardzo odpowiedzialne wplywajace na myslenie wielu mlodych dziewczyn… Mimo wszystko pozdrawiam i sukienka ladna, chociaz bardzo letnia.
Sara.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:31Prowadząc bloga powinnaś zdawać sobie sprawę że komentarze będą różne i nie każdy będzie się tobą zachwycał i miał ołtarzyk z twoimi zdjęciami w domu. Widać że nie do końca dojrzałaś do tego skoro nie radzisz sobie z negatywnymi komentarzami, kasujesz posty i udajesz „ironię”. Tak, udajesz, ktoś napisał u ciebie na facebooku że ironię trzeba umieć obsługiwać, jest w tym racja:)
Anonymous
23 marca 2012 at 15:03Pół biedy gdyby ta krytyka była konstruktywna, a nie coś typu „ale brzydka sukienka”, „ale brzydkie sandałki”, „skąd masz kasę? czemu nie chcesz powiedzieć? musisz być skąpa!”, zarzucacie jej, że nie zna się na termometrze 😛 i inne tego typu żenujące uwagi. Darujcie sobie. Jak Wam się nie podoba, to przecież nikt Was nie zmusza do oglądania tego bloga. Jest przecież tysiące innych blogów. A jak już chcecie skrytykować, to zróbcie to kulturalnie i z klasą, bez wbijania w charlize zębów jadowych. Co prawda przy komentarzu konstruktywnym trzeba się więcej wysilić, więc pewnie tu leży problem 😛
Anonymous
23 marca 2012 at 11:21czwarte zdjęcie, mam wrażenie jakby mały brzuszek (ciążowy), a jeśli przesadziłam to przepraszam 😛
Anonymous
23 marca 2012 at 11:24Który to miesiąc? 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:26czy komin był kupiony niedawno, ile kosztował?
Paulina
23 marca 2012 at 11:29Sukienka, bransoletki i komin<3 ale pomimo ciepłych, marcowych dni ja bym jeszcze nie odważyła się na wyjście z gołymi nogami:)
odpoczywalnia
23 marca 2012 at 11:29sukienka jest świetna! I butki też mi się podobają
Anonymous
23 marca 2012 at 11:32na czwartym zdjęciu wygląda jakbyś była w ciąży :> 😉
Zośka
23 marca 2012 at 11:35woda sodowa uderzyła do głowy, przykre.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:26Niby dlaczego?? Bo ma gdzieś opinie zawistnych lasek które obiadają się nutellą przed tv i wylewają żale w komentarzach zamiast wziąć się za siebie…
Anonymous
23 marca 2012 at 12:40Hahaha tak, na pewno wszystkie negatywne komentarze są od „lasek” które objadają się nutellą
(tak ps.to droga anonimko mogłabyś zajrzeć do słownika bo nikt chyba nie wie co oznacza „obiadanie” skoro już się tak czepiasz;))
Konstancja
23 marca 2012 at 13:02Może jeszcze nie uderzyła, ale niestety blogerki ostatnimi czasy jakoś nie zdają sobie sprawy, że stają się marką i pracują na swój własny wizerunek, a uszczypliwe komentarze wymierzane w czytelników raczej w tym nie pomagają… Kilka lekcji z PR-u by się przydało. Nie mówię tu tylko o Charlize, ale ogólnie.
Konstancja
23 marca 2012 at 13:04Może sodówa jeszcze nie, ale ostatnimi czasy mam wrażenie, że blogerki nie zdają sobie sprawy, że stały się osobami publicznymi i pracują na swoją markę, a uszczypliwe komentarze wymierzone w czytelników raczej w tej budowie nie pomagają… Kilka lekcji z PR-u by się przydało.
Anuszka
23 marca 2012 at 14:58Dokładnie. Zgryźliwych komentarzy, które nie są ani odrobinę konstruktywne a mają na celu tylko dopiec nie powinno się publikować. Karolina radzę pozbywać się ich od razu (zresztą… mądra jesteś wiesz doskonale). Nie ma co sobie nimi głowy zawracać.
Anonymous
23 marca 2012 at 17:46tak, na pewno każdy negatywny komentarz jest wystawiony przez 'laski’ które siedzą i obżerają się nutellą…trochę ograniczone myślenie. Nie każdy kto kocha danych autorów bloga wchodzi na bloga, a jeśli komuś się nie podoba to nie piszcie od razu żeby nie wchodził. Karolina robi bloga dla ludzi, bo dzięki nim jest to wszystko i raczej podejście pt „jak ci się nie podoba to nie wchodź” jest nie na miejscu
mrs_coffee
23 marca 2012 at 11:36Ale chudzina 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 11:37Widać po gęsiej skórce na całym ciele te 22 stopnie…
Anonymous
27 marca 2012 at 01:32😀
EevvaStyle
23 marca 2012 at 11:43buty piękne!
Anonymous
23 marca 2012 at 11:45Ja trochę nie rozumiem Twojej postawy. Wydaje mi się, że ubierasz się tak tylko do zdjęć, żeby pokazać swoje ubrania. I dobrze, bo jesteś modową blogerką i o to w tym chodzi. Wystarczyłoby tylko napisać, że jest to stylizacja i tyle. Po co przekonywać na siłę wszystkich, że jest ciepło, jak na Boga WCALE NIE JEST. Wszyscy wiemy, jaka jest pogoda na dworze. Mieszkam we Wrocławiu, jednym z cieplejszych miejsc w PL i naprawdę jeszcze nie chodzę w sandałkach z gołymi nogami. A te 22 stopnie to chyba na nagrzanym słońcem balkonie widziałaś. Każdy chodzi ulicami i widzi, jak ludzie się ubierają. Jeszcze nie widziałam nikogo z gołymi nogami w sandałach. Więc po co nam wciskasz te bujdy o 22 stopniach i tym jak Ci ciepło, skoro gołym okiem widać, że masz gęsią skórkę. Trochę szacunku dla czytelników.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:49Dokładnie 😉 Gęsia skóra na całym ciele, ale uparcie wmawia, że było ciepło. Taaa, widać.
Anonymous
23 marca 2012 at 14:46popieram
Anonymous
23 marca 2012 at 16:37racja!
Anonymous
23 marca 2012 at 17:44ja również
Anonymous
23 marca 2012 at 19:25TAK!
Anonymous
23 marca 2012 at 20:07Tak, tak tak tak tak i jeszcze raz tak!
Anonymous
27 marca 2012 at 01:33Właśnie!
Anonymous
23 marca 2012 at 11:4822 stopnie ok rozumiem.Ale to nie lato i naprawdę ten strój nie pasuje na pierwsze dni wiosny chyba ze bardzooooo…………..Lubisz zwracać na siebie uwagę.
nemi
23 marca 2012 at 11:52Połączenie kolorystyczne jest jak najbardziej trafione, dodatki są super, a Ty masz nienaganna figurę i zgrabne nogi! oraz nie wątpliwe wyczucie stylu!
Nie mniej jednak taki set w marcu, pomimo rzekomych 22 st uważam za przesadę.
A to jakich komentarzy sobie nie życzysz…żenujące i infantylne.
Masz też u mnie duży minus za zagrywkę z K.T.
Twoja wierna fanka (nie wiem jak długo jeszcze)
Anonymous
23 marca 2012 at 11:54Na jednym ze zdjęć wyglądasz, jakbyś była w ciąży:) Super masz nogi, ćwiczysz coś czy to tak z natury i bez wysiłku? A wczoraj rzeczywiście było ciepło. Ja biegałam w szortach i z gołymi nogami, około południa nie był to żaden problem, bo słońce świeciło i było naprawdę przyjemnie.
Anonymous
23 marca 2012 at 11:56Ja też z pytaniem dotyczącym KOMINA z H&M kiedy gdzie i za ile?;) Bardzo mi się podoba, chce taki sam:)
A co do takich wrednych i chamskich komentarzy j.w. to brak słów, i co za porównanie do Kasiu Tusk, ludzie oszczędźcie sobie-przecież nikt wam nie każe tu wchodzić i oglądać zdjęć Karoliny. Skoro się nie podoba, to tu po prostu nie zaglądajcie i po problemie. W niektórzy to już w ogóle masochiści-jeszcze katują SIEBIE pisaniem takich komentarzy. Ale przynajmniej inni się mogą pośmiać:D Głupota ludzka nie zna granic
Anonymous
23 marca 2012 at 11:57to przykre..
Anonymous
23 marca 2012 at 11:57W jakim to mieście są takie upały? Przeprowadzam się tam! Bo ja jeszcze ciągle chodzę w botkach i skórze (w Poznaniu).
sandrinne
23 marca 2012 at 11:58ojej jak ja nie lubie takich miniówek… kolorystycznie super, ale chyba za wcześnie na taki strój, mamy marzec!
Anonymous
23 marca 2012 at 12:28Ciekawe jakie stylizacje będą przy 40 stopniach, skoro przy 20stu mamy stylizację na plażę
Anonymous
23 marca 2012 at 12:28W marcu jak w garncu…. Ty pewnie kurtke zimową chowasz w czerwcu dopiero do szafy….
Anonymous
23 marca 2012 at 19:24No tak jak już ktoś ma inne zdanie to trzeba go pojechać po całości;)
Fakt, że chodzą ludzie w nausznikach co jest przesadą:D Ale przesadą też jest taka stylizacja…jest marzec, jesteśmy w polsce, a 20 stopni to nie 20 stopni odczuwalne, bądźmy poważni.
Anonimie powyżej – czyli ty tak samo dziś byłaś/łeś ubrany/na?
Anonymous
23 marca 2012 at 20:11Odnośnie tych 40 stopni, to chyba będzie nago paradować:)
Anonymous
23 marca 2012 at 21:57Też tak myślę…Przecież w takich ciuchach się zagotuje
Anonymous
23 marca 2012 at 11:59Jak wczoraj u Ciebie na Facebooku zobaczyłam, że jarasz się 20 stopniami, od razu wiedziałam, że szykuje się jakiś letni set… Ale spojrzałam też na termometr ;).
Teraz widzę, że temperatura urosła jeszcze o 2 stopnie 😀 to w sumie ciekawe, że w jednym mieście może być aż 10 stopni różnicy między dzielnicami, bo u mnie było 12 😉
Nie czujesz się nieswojo chodząc tak ubrana pomiędzy ludźmi w płaszczach? I po co nam wmawiasz, że była inna pogoda, przecież mnóstwo czytelników mieszka w tym samym mieście co ty… Nie rozumiem tego po prostu.
Ale zestaw rewelacyjny i wyglądasz pięknie. Wszystko mi się podoba – buty, szal, dodatki, sukienka… Super. Tylko na litość boską, w marcu?
P.s. U mnie na termometrze dziś rano było 40 😛 to co, może jutro japoneczki i bikini? 😉
Pozdrawiam, Agnieszka
Anonymous
23 marca 2012 at 12:01Bardzo mi się podoba, pierwszy raz od dłuższego czasu. W takim upięciu wyglądasz zdecydowanie lepiej.
Pozdrawiam, M.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:04Baby! Czy wy naprawdę nie macie nic innego do roboty tylko przeżywać to że ktoś się ubrał lekko? Ten blog jest dla Was by inspirować, podpowiadać jak się ubrać, niekoniecznie dziś możecie skorzystać z tej stylizacji. Ktoś jest zmarzluchem, proszę bardzo! Na lato możecie to włożyć, jak kto woli ale dajcie spokój z wyolbrzymianiem i skupianiem się na banalnej rzeczy jaką jest gęsia skórka! pogoda! Dla mnie może być nawet sesja w stroju kąpielowym na śniegu.. Tutaj rzeczy są ważne, styl a nie czy było zimno.. Alita
Anonymous
23 marca 2012 at 12:26No właśnie, inspirować do choroby chyba:D 22 stopnie w marcu na termometrze to nie 22 stopnie odczuwalne. Ale jak widać nie każdy jest na tyle dojrzały żeby to ogarnąć:)
Anonymous
23 marca 2012 at 16:46Jak napisał ktoś powyżej, to nie jest kwestia, że ubranie jest za lekkie, tylko jest przesadą wmawianie nam, czytelnikom, że w takiej sukience jest ciepło. To wyraz zwątpienia w naszą inteligencję, trochę brak szacunku gdyż w Warszawie nadal wychodząc na zewnątrz do komfortu termicznego potrzebne są nieco grubsze ubrania. Czułabym się mniej oszukana, gdyby nie było tego zasłaniania się tym, że jest ciepło, bo przecież blogerki i zimą wychodzą rozebrane do zdjęć i jakoś się nie tłumaczą, że było im ciepło. 😉
Klaudia `
23 marca 2012 at 17:00Proszę Cię… chodzi mi oczywiście o „Alita”. Blog nie jest po to, by nas inspirować, podpowiadać jak się ubrać. Sami decydujemy o tym, co na nim robimy.
sandrinne
23 marca 2012 at 12:07p.s. w najcieplejszym momencie dnia może i było 22 stopnie, ale w nocy temperatura spada do zera… ja zostawiam takie kolorowe stylizacje na kwiecień-maj, nie bede musiala ryzykowac marzniecia wieczorem… ja tez nie moge sie doczekac, kiedy bede mogla zalozyc nowe rzeczy z wiosennych kolekcji, ale litości… tyle gołego ciała plus sandały o tej porze roku kłują w oczy.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:18Za wcześnie, nie za wcześnie … Nie wiem, w jaki sposób traktować tego bloga. Jeśli ma pokazywać, jak ubrać się na co dzień, teraz i tu, stanowić inspirację dla naszych codziennych ubraniowych wyborów, taką stylizację w marcu uważam za grubą przesadę. Nie sądzę, byś ubrała się tak wychodząc do pracy czy na uczelnię właśnie tego dnia, kiedy na termometrze były 22 stopnie – przypuszczam, że był to strój tylko do zaprezentowania go na blogu. Jeśli się mylę to proszę popraw mnie 🙂 Z drugiej strony, jeśli blog ma służyć wyeksponowaniu Twojego świetnego gustu, wyczucia stylu i trendów i stanowić piękny estetycznie „obraz”, na który miło jest popatrzeć, niezależnie od warunków atmosferycznych, to wszystko jest w najlepszym porządku. Sądzę, że jeśli jesteś w dobrej kondycji fizycznej, to taka szybka sesja zdjęciowa nie zaszkodziła Twojemu zdrowiu ; ) Jeśli jednak chodziłaś tak przez cały dzień na zewnątrz, to nie uwierzę w to, że było Ci ciepło i czułaś się dobrze.
Tak czy inaczej, obserwuję Cię niezmiennie i gratuluję wyczucia stylu i sprawnego zarządzania tym całym blogowym „biznesem”,
Pozdrawiam,
/niezłośliwy/ anonimek 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 12:38przecież ona jeździ samochodem więc jest jej ciepło.
Ale skoro przy -10->-20 miałą trencz…to przy 22 stopniach na plusie to jest gruba przesada? nie umarłaś z gorąca charlize?!?!
Anonymous
23 marca 2012 at 15:20Zgadzam się w zupełności z wpisem powyżej dlatego nie ma sensu dublować komentarza. Obserwuję Twojego bloga od jakiegoś roku, nie da się ukryć, że masz wyczucie stylu i większość Twoich stylizacji fajnie się ogląda. O ile gołe stopy o tej porze roku byłam w stanie zrozumieć o tyle dzisiejszy set jest dla mnie nie do „przełknięcia” :).
Obecnie, całe nasze życie pędzi jak szalone, wszyscy gdzieś, za czymś gonią. Dlatego uważam, że pogoń także za porą roku w której można ubierać takie rzeczy jest jakimś nieporozumieniem. Uwielbiam wiosnę i chętnie pooglądałabym jeszcze wiosennych stylizacji. Na letnie przyjdzie jeszcze pora…
Pozdrawiam serdecznie.
Niezłośliwa Magda 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 12:21Śmiesznie wyglądają tak wyletnione osoby w marcu…
anula
23 marca 2012 at 12:21no bez kitu… brawo, pojechałaś po całości:)masz świetny styl, nie raz już Ci to pisałam, ale bez przesady.. jakoś tak jakbyś się bała, że ktoś Cię wyprzedzi i jako pierwszy pokaże te sandałki, czy mini w modny wzór..
Anonymous
23 marca 2012 at 19:14dokładnie.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:22Dla mnie wyglądasz super 🙂
ale jest raczej jeszcze za zimno na gołe nogi. Mysle że nawet 22stopnie to nie tak samo jak w lato.
Taki zestaw zalozylabym w czerwcu moze bez komina.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:25Na 4 zdjęciu wyglądasz jakbyś była w ciąży xD
Anonymous
23 marca 2012 at 12:2622 stopnie jest na termometrach przy nagrzanych ścianach w słońcu zazwyczaj.
Skoro w marcu tak się ubierasz to ile wg ciebie stopni jest w lipcu w Polsce? 55? Charlize nie bądź śmieszna, będziesz chodzić nago bo będzie ci tak strasznie gorąco?
Na facebooku piszesz, że nie warto być przewrażliwionym..Ale skoro cały czas chorujesz? 5 dni leżenia to wg ciebie nic i nie warto się ubierać tak jak pogoda tego wymaga?:D
Jeszcze jedno pytanie: skoro w warszawie aż 22 stopnie czemu nie siedzisz na plaży i się nie opalasz w bikini?
Pozdrawiam
Anonymous
23 marca 2012 at 12:28Wszystko ładnie ale strasznie chudo, nie różnią się wiele od zdjęć Alexy http://www.zeberka.pl/art.php?id=16983 gdzie ludzie pastwią się o anoreksji, a tutaj się wszyscy zachwycają.
Anonymous
23 marca 2012 at 12:31„stylizacja” jak z manekina, one tez nie przejmują się pogodą
Anonymous
27 marca 2012 at 01:37Tak!
perfectstyleandshopping
23 marca 2012 at 12:33Wszystko, nawet najmniejsze szczegóły dopasowane kolorystycznie :)!!! cudownie wyglądasz, ale jakie Ty masz chude uda, zazdroszczę!!
Anonymous
23 marca 2012 at 12:35Żeby tracić czas i bez przerwy gadać o jednym trzeba naprawdę się nudzić. Wątek pod tyt. „22 stopnie i Charlize w gołych nogach” wywołaj furię wśród nie mających co zrobić z wolnym czasem kobiet. Jak widać Charlize ma się dobrze i ubiera się jak chce 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 12:37Jesteś w ciąży?!
Anonymous
23 marca 2012 at 12:37Karo olej te głupie lale które przeżywają tą pogode i temperature…chodź w czym chcesz i kiedy chcesz a opinie miej gdzieś. Każdy odczuwa temperature inaczej więc po co te durne komentarze….
Anonymous
23 marca 2012 at 12:43Naprawdę śmieszne jest to, że w marcu występujesz w takim stroju, z gołymi nogami…bądź poważna.
Pozdrawiam
Martyna
Anonymous
27 marca 2012 at 01:37„stylizacja” jak z manekina, one tez nie przejmują się pogodą
Poocahontazz
23 marca 2012 at 12:44ale nogi!:)a z tym brzuszkiem to też tak mam jak za dużo wypiję;)
Monika B ♥
23 marca 2012 at 12:45ładny zestaw i świetnie wszystko dobrane, ale ja bym się czuła nieswojo chodząc tak teraz po ulicy… myslę, ze przyjdzie czas na sandałki i gołe stopy. Moim zdaniem w marcu nosi się czółenka i botki do kostki, a nie letnie sandałki, ale każdy nosi to co chce. Najważniejsze jest to, ze Ty sie w tym dobrze czujesz i nie jest Ci zimno, a czy komus sie to podoba, czy nie to juz tych osób sprawa. Nie jestem znawcą mody i tak naprawde nie znam sie na modzie, ale ja ubrałabym do tej ślicznej sukienki cieliste rajstopki i jakies czółenka i myślę, że wyszedłby fajny wiosenny zestaw:)
A--U
23 marca 2012 at 12:45niektóre komentarze mnie rozbrajają;D Ja osobiście nie założyłabym kiecki i letniego obuwia w taką pogodę, ale mam gdzieś czy ktoś tak chodzi, czy nie, czy będzie chory czy też nie… jego indywidualna sprawa. A już tym bardziej nie prawiłabym morałów. Każdy ma swój rozum, tak?
Zestaw jak najbardziej mi się podoba, a zestawienie mięty z żółtym bardzo fajne;)
PS.! -zakochałam się w butach.!
love-makeup-fashion
23 marca 2012 at 12:47super zestaw ;-)) boska!
Anonymous
23 marca 2012 at 12:51stylizacja świetna,
co do temp każdy odczuwa ją inaczej, więc nie ma co się czepiać, ja sama najchętniej wskoczyłabym w sukienki do gołych nóg, ale chyba wolę pomęczyć się w cieplejszym ubraniu niż znosząc zszokowane spojrzenia przechodniów, btw widziałam wczoraj dziewczyne w puchowej kurtce i czapce ^^
Dużo słońca, oby dotarło również do trójmiasta 🙂
Aga
23 marca 2012 at 12:52zauważyłaś, że na pierwszym zdjęciu na wysokości Twojej głowy w oknie ktoś stoi i Cie podgląda?? tzn tak to wygląda 😀
Justa
23 marca 2012 at 12:53Wygladasz cudownie
sukienka jest przepiekna i wspolgra z szalem doskonale
– mi by bylo jednak zimno 😛
el_martina
23 marca 2012 at 12:54Jak ja lubie czytac „anonimowe” komentarze;)
Szkoda ze te osoby nie maja na tyle odwagi i pokazac swoj styl. No coz :/
Pieknie wygladasz, tez sie zastanawialam nas kupnem tej sukienki, jakos na mnie nie lezy tak dobrze jak na Tobie!
Anonymous
23 marca 2012 at 19:21A skoro już ma się odwagę i pokazuje styl to trzeba przyjąć na klatę komentarze wszelkiego rodzaju i tyl
Anonymous
23 marca 2012 at 12:57Nie jestem zawistna, nie siedzą przed TV z nutella i oponką zamiast brzucha, nikomu niczego nie zazdroszcze, wiec ten komentarz nie będzie złośliwy. Ale mamy marzec. Taki strój jest przesadą, blogi mają inspirować. Inspirować do adekwatnej pogody, 22 stopnie są, tak, w nagrzanym miejscu, w południe. Ale przecież większość ludzi wychodzi z domu rano, gdy na termometrze jest ponizej 10 stopni. Czym tacy ludzie mają się inspirować? Gołymi nogami i sandałami? Nie, wydaje mi się, że nie…
Nie uznaję robienia rzeczy „Na pokaz”. I o ile wcześniej uwielbiałam zaglądać na tego bloga, a tyle teraz, coraz częściej czuję, że wszystko dzieje się tu po to, by pokazać jakim to się jest fajnym… Może warto zacząć szanować czytelników bloga i doceniać to, że tutaj zaglądają 🙂
Pozdrawiam 🙂
Zuza.
Anonymous
23 marca 2012 at 19:21Zuza, popieram ciebie w 100%!!!
Może nawet nie chodzi o to, że ludzie wychodzą z domu o 10, ale jest najzwyczajniej w świecie ZIMNO! Słońce świeci ale to nie zmienia klimatu Polski. Ciepło jest gdzieś gdzie nie wieje, przy nagrzanym budynku ewentualnie…ale bez przesady, komiczna stylizacja. Po co szalik skoro taki upał?
Anonymous
23 marca 2012 at 13:01Wow ciaza! Gratulacje z okazji nadchodzacego dzieciaczka prawdopodobnie!
Anonymous
23 marca 2012 at 13:14uwielbiacie jak Karolina dodaje takie outfity żeby można było wreszcie komuś powytykać błędy i poużywać ironii, nie? jak tak to sobie czytam dochodzę do wniosku, że jesteście po prostu śmieszne i autorka czytając ma z was solidną bekę. „ja w kurtce zimowej a ta prawie na nago wez dziewczyno przeginasz”, „Widać po gęsiej skórce na całym ciele te 22 stopnie…” – zapisałaś zdjęcia i oglądałaś w zoomie? łał, to dopiero poświęcenie.
Flora
23 marca 2012 at 13:23Świetne połączenie kolorystyczne, świeże i jeszcze nie oklepane. No i bardzo ładnie ci w tej fryzurze, powinnaś częściej nosić upięte włosy! Jednak nie mogę sobie wyobrazić chodzenia teraz w mini i sandałkach, też mieszkam w Warszawie i nawet w kardiganie bywa mi jeszcze za chłodno… Te 22 stopnie to chyba w pełnym słońcu.
Rini
23 marca 2012 at 13:31very nice dress!!!
xxx
http://touchkajal.blogspot.com/
The Fancy Teacup
23 marca 2012 at 13:35That dress has such a beautiful, mesmerizing pattern!
http://www.TheFancyTeacup.com
Anonymous
23 marca 2012 at 13:36Bardzo proszę o podanie rozmiaru sukieneczki, bo ja kupując online z river często mam problem z rozmiarówka?? pozdrawiam. Stylizacja mega!
Anonymous
23 marca 2012 at 13:46Karolino, na prawdę nie masz szacunku do swoich czytelników:/ Wyśmiewasz ludzi przez „aferę” o ciążę…tak to wygląda nie wiem co za problem o od razu burzysz się jak nie wiadomo co. Nie znamy cie więc skąd mamy wiedzieć, tak to wygląda na tym zdjęciu i tyle. Sama nakręcasz aferę niepotrzebnie, pokazujesz coraz mniejszy szacunek naprawdę
Konstancja
24 marca 2012 at 16:33To prawda, trochę to przykre, bo samemu robi się sobie krzywdę.
kadarka*
23 marca 2012 at 13:51Warszawa w takim razie, posiada chyba kilka stref klimatycznych, bo mnie w swetrze, skórzanej kurtce, szaliku, długich jeansach i balerinach było jednak trochę chłodnawo…
kadarka*
23 marca 2012 at 13:52PS. piękny kolor włosów:)
Anonymous
23 marca 2012 at 14:03Super wyglądasz, zazdroszczę tych żółtych butów są genialne. Po zdjęciach widać, że jednak za ciepło Ci nie było („gęsia skórka” hehe), ale myśle że poświęciłaś się dla dobra sesji, nikt nie mówił, że praca modelki jest łatwa i przyjemna. Pozdrawiam Em.
paaulaa
23 marca 2012 at 14:27świetnie świetnie wyglądasz:)!
Anonymous
23 marca 2012 at 14:39Karo, jesteś w ciąży? Przepraszam, nie chodzi mi o żadną uszczypliwość, ale na jednym zdjęciu jest wyraźnie zaokrąglony, chyba że po prostu taki brzuszek masz albo aparat źle to wydobył? Stylizacja nieziemska, aczkolwiek dla mnie zmarźlucha tylko na czerwcowe 26 stopni 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 18:09Jakby była w ciąży to dbałaby o siebie bardziej i ubierała się odpowiednio..
Anonymous
23 marca 2012 at 19:17a jak się nie jest w ciąży to dbać nie można?:D tylko UDOWADNIAĆ?:D
Anonymous
23 marca 2012 at 20:02Oj chodziło mi tylko o to, że mając świadomość bycia w ciąży kobieta myśli głownie o dobru maleństwa (nie chce chorować), a jak się nie jest w ciąży to więcej głupot się wybacza:P czyt. chodzenie „na letniaka” Pozdrawiam
Anonymous
23 marca 2012 at 14:57niezbyyt podoba mi sie połączenie żółtej kopertowki i żółtych butów, i ten komin. Jakos mało estetycznie wyglada dla mnie ten zestaw.
Pozdrawiam
Kasia15
23 marca 2012 at 15:06ślicznie!
Anonymous
23 marca 2012 at 15:14Stylizacja fajna, super dobrane kolory i pozazdrościć figury. W relacji do pogody strój idiotyczny i tylko czekać aż za kilka lat urolog się będzie kłaniać.
Na minus biżuteria – ja rozumiem, że kicz kontrolowany, przesyt celowy itp., ale generalnie wrażenie mocno bazarowe.
G.
23 marca 2012 at 15:23Nogi do nieba! 😀 Wyglądasz cudownie, jestem zauroczona sukienką i butami 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 15:25Losie okrutny, o co Wam chodzi z tą pogodą? To blog o modzie więc zamiast zastanawiać się czy jest jej zimno spójrzcie na stylizacje i komentujcie strój…
Świetna stylizacja, też nie przypuszczałam że mięta może tak dobrze wyglądać z żółtym. Sukienka boska 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 15:45O to chodzi z tą pogodą, że strój – oczywiście dopuszczając ekstrawagancję – się do pewnych rzeczy dopasowuje. Np. do okazji, do pogody. I tak jak założysz piękne bikini i pójdziesz w nim do opery, to będziesz wyglądać po prostu głupio i nie na miejscu, tak samo idiotyczne jest bieganie z gołymi nogami i plecami, kiedy jest jeszcze chłodno. Takie silenie się na niewiadomo co. Kwestię zdrowia już pomijam, każdy niech szanuje swoje, a jak nie szanuje, to jego strata 🙂
JudY
23 marca 2012 at 15:26Ślicznie wyglądasz! Jeden z najlepszych setów, zdecydowanie sukienki Ci służą, kolory przepiękne, wiosenne i aż tryska pozytywną energią!:)
x
margaret j
23 marca 2012 at 15:34przepieknie kochanie !! nie wiem tylko o co chodzi z tymi anonimami.. znaleźli sobie tutaj zeberke. weird :* kiss
Anonymous
23 marca 2012 at 15:35jesteś w ciąży?
Eve-r-green
23 marca 2012 at 15:38Chudzielcuuuuuuuuuuuuuuu! :-)))
Anonymous
23 marca 2012 at 15:4622 stopnie? w trójmieście wczoraj termometry osiągnęły w najcieplejszym punkcie dnia 15 stopni, a dzisiaj 11 🙂 ja chodzę jeszcze w kurtce skórzanej z futrzanym kołnierzem i mam zasłoniętą każdą część ciała poza głową i dłońmi 😀
Anonymous
23 marca 2012 at 19:1622 w trójmieście jest jak najbardziej, ale bez uwzględnienia wiatru, temp.odczuwalnej…a z uwględnieniem nagrzanej ściany np;) nikt nie chodzi tak ubrany bo wygląda to co najmniej śmiesznie
Anonymous
23 marca 2012 at 21:1922 stopnie może były, ale w słońcu! a temperaturę mierzy się w cieniu, wczoraj w Gdańsku było najwięcej 16 🙂 a poza tym zgadzam się, że rzeczywiście wskaźnik termometru to jedno, a odczuwalność ciepła to drugie 🙂 warto znać definicję takiego pojęcia jak „synergia” (biologia w liceum się kłania), to wiele wyjaśnia 🙂 pozdrawiam.
Anonymous
23 marca 2012 at 15:50Pomijając kwestie pogody i Twojej wagi (bo są to kwestie, według mnie, dyskusyjne),a oceniając sam zestaw, muszę stwierdzić, że mi się nie podoba. Strasznie dziwnie wygląda ten komin na takiej letniej sukience z głębokim dekoltem na plecach. Może płaszcz by to zmienił? Cały outfit praktycznie w dwóch kolorach też nie przypadł mi do gustu. Nuda.
Anonymous
23 marca 2012 at 19:15Niby gorąco a szalik jest, ja tego nie rozumiem?
Naomi
23 marca 2012 at 15:54Świetna buty ! ostatnio bardzo często widzę je na blogach modowych 😉 Podziwiam cię za odważne połączenie żółci z miętą, świetnie ci to wyszło.
Theblackshortdress
23 marca 2012 at 16:02kiecka <3
Anonymous
23 marca 2012 at 16:45na 4 zdjęciu wyglądasz… jakbyś była w ciąży 😉
DIANE
23 marca 2012 at 16:55Uwielbiam Twoje nogi! 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 16:56czy jesteś w ciąży jeśli można wiedzieć?????????????
Daga
23 marca 2012 at 16:59A dla mnie wygląda fantastycznie! Lekko, wiosennie… Masz idealną figurę do tak obcisłej sukienki 🙂
Pozdrawiam, http://lady-in-high-heels.blogspot.com
Anonymous
23 marca 2012 at 17:01Mi się niestety nie podoba. Wiem, że wzór super modny, ale zupełnie do mnie nie przemawia i nic w ten deseń sobie nie zafunduję. Żółto-zielonkawa kolorystyka sprawia, że wyglądam jak żywcem wykopana z grobu, więc trendy na wiosnę w tym roku mam w nosie, bo mi wyjątkowo nie leżą. 😉 Zostaję przy zwiewnych, beżowo-pudrowych setach, zdecydowanie.
Za to uwielbiam Twój kolor włosów, jest przeboski!
Kaś
WomanLand
23 marca 2012 at 17:02Nie rozumiem dlaczego czepiacie się temperatury , to naprawdę śmieszne 🙂 zamiast skupić się na stylizacji ZAWSZE są jakieś ale nie związane z tematem bloga, może się przydać ta stylizacja za miesiąc, albo dwa
Bezsensowne uwagi..
Wyglądasz bardzo ładnie 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 19:14Widocznie coraz mniej osób lubi Karolinę, stąd negatywne komentarze, albo po prostu czas najwyższy się pogodzić z różnorodnością komentarzy i tyle
Anonymous
23 marca 2012 at 20:07Śmieszne to są te zachwyty nad tym jak to się pięknie wygląda w letniej sukience w marcu :/
Anonymous
23 marca 2012 at 17:06napiszcie o co chodzic z Kasia Tusk i Karo bo przeglądam komentarze z ostatnich postów i jedyne co znalazlam to to że Kasia T zle dobrala stanik do transparentnej bluzki ale byl on napisany przez aninoma, a jestem ciekawa o co chodzi 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 22:42sprawdz na jej profilu na fejsie
Anonymous
23 marca 2012 at 17:07napiszcie o co chodzi z Kaska Tusk i Karo
Anonymous
25 marca 2012 at 22:28właśnie 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 17:09wzdęty brzuch jak afrykańskie niedożywione dziecko, o zgrozo, na własne życzenie – przykro patrzeć… 🙁
Anonymous
27 marca 2012 at 01:40oj, takk
Anonymous
23 marca 2012 at 17:24być może ona wyszła w tym stroju tylko na zdjęcia i nie mieszka daleko ,a sesja zajęła góra 15 min, przy takim słoneczku tyle czasu o gołych nogach nie było straszną torturą
Anonymous
23 marca 2012 at 19:01to mogłaby to uwzglednic a nie wciskac ludziom kit ze było 22 i bez problemu mozna było tak chodzic..
Anonymous
23 marca 2012 at 19:12Wciskać dalej będzie jak to jest upalnie itp itd, nie wiem po co w ogóle „wmawiać”
styledream
23 marca 2012 at 17:24Marzec srarzec, weźcie ludzie te jadowite komentarze! Przecież faktycznie jest ciepło! Co, mamy się parzyć w ciepłych ubraniach tylko dlatego, że JEST MARZEC? Bez przesady.
A Ty Charlize wyglądasz cudnie 🙂 I buty są moim numerem jeden!
Anonymous
23 marca 2012 at 19:12nie tylko dlatego że jest marzec ale dlatego że 22 stopnie to „kłamliwa” temperatura, odczuwalna jest dużo niższa przez wiatr który jest chłodno bo powietrze nie jest ciepłe, a ziemia nie jest nagrzana
Anonymous
23 marca 2012 at 22:33A może niech każdy sam decyduje o tym, jak ciepło chce się ubrać? Skoro Karo uznała, że tak jest jej komfortowo, to nie rozumiem dlaczego macie z tym problem.
magaszafa
23 marca 2012 at 17:31Świetna sukienka:) i te nogi:)
zapraszam na bloga http://www.megaszafa.blogspot.com
Anonymous
23 marca 2012 at 17:38ja mam tylko jedno pytanie: jesteś w ciąży? jeśli tak to gratuluje, jeśli nie to proponuje się wziąć za ćwiczenia albo przynajmniej wciągać brzuch
pozdrawiam
M.
Anonymous
23 marca 2012 at 17:49też to właśnie zauważyłam 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 17:43moim zdaniem ubranie pokazuje trendy i tak to odczytuję, lubię Cię Charlize i proszę nie przejmuj się tymi komentarzami, rób swoje, nie komentuj bo szkoda Twojego zdrowia psychicznego. Pozdrawiam
Anonymous
23 marca 2012 at 17:45nie bardzo mi sie podoba… ale rzeczywiście mięta i żółty – hmmm nie wpadłabym na to, ale wyglada bardzo fajnie – wiosennie i cieplutko 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 17:46Przepraszam, czy nikt tego nie zauważa ale mam pytanie: CZY TY JESTEŚ W CIĄŻY? Jeśli tak to super, mam nadzieję że nie zrezygnujesz z prowadzenia bloga, ale jeśli nie, to niepotrzebnie dodałaś zdjęcie numer4:)
Anonymous
23 marca 2012 at 17:50Czy wszyscy są ślepi? Patrzycie na nogi a nie widzicie że Charlize jest w ciąży???
Melancholia
23 marca 2012 at 18:07Kobieta w ciąży wyszłaby tak lekko ubrana w marcu. POMYŚL TROCHĘ!
Anonymous
23 marca 2012 at 17:53jesteś elegancka kobietą ale tym razem nie przemówiła do mnie ta stylizacja… poza tym troszke za chuda jesteś 😛 ( i nie niejstem grubasem który ma kompleksy)….
steś
Anonymous
23 marca 2012 at 17:54Stylizacja piękna. Nie zmieniłabym nic. Jedynie trochę nietrafiona czasowo, za wcześnie na letnie sety. Świetna figura, no może poza nogami, które sa szczupłe, ale krzywe, jednak Kate Moss też takie ma i robi światową karierę. Ciuchy sa obłędne, dobranie kolorów idealne.
Anonymous
23 marca 2012 at 18:00Jestem zachwycona – piękna sukienka, piękna sylwetka, boski zestaw 🙂
A zdradź nam proszę: Jesteś w ciąży ??????? 🙂
Kitka
23 marca 2012 at 18:05przepiękna sukienka!!! miłość od pierwszego wejrzenia :)))
megoff
23 marca 2012 at 18:24to nie brzuch ciążowy. To raczej kwestia tego, że Charlize generalnie jest przechudzona, dlatego brzuch się może uwydatniać.
Świetny zestaw. 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 20:16dokładnie…
Anonymous
23 marca 2012 at 18:36ehh..tez jestem taka chuda, wydaje mi sie ze jestem jeszcze nawet wyższa (:() ale moim zdaniem takie kościste plecki nie wyglądają apetycznie.. przynajmniej ja bym się tak nie ubrała, bo wiem że wyglądałoby to tak samo… Z resztą taki zestaw to chyba bardziej na lato, gołe nogi, plecy..brrr.. w sumie to zazdroszcze Ci że nie „boisz” się tak ubierać, ja mam straszne kompleksy z powodu swojej chudości. 🙁
Anonymous
23 marca 2012 at 18:56to masz niepokolei w głowie skoro z powodu chudości masz kompleksy… ;/
Anonymous
23 marca 2012 at 19:10sam masz nie po kolei w głowie, są ludzi grubi i są ludzie chudzi, każdy ma prawo do kompleksów.
Anonymous
23 marca 2012 at 18:39ciąża..
Anonymous
23 marca 2012 at 18:49Czy odpowiesz nqa pytanie czy jesteś w ciąży? Czy narazie jest to jeszcze sekret??
When the Sun is shining
23 marca 2012 at 18:52jakie ty masz długie nogi! pięknie! 🙂
Anonymous
23 marca 2012 at 18:59haha na pierwszym zdjeciu pan w oknie chyba tez jest zdziwiony ze mozna tak sie ubrac w marcu. moim zdaniem to przesada i to nie mała zeby tak sie ubrac. mieszkam w lublinie i dzis było mega ciepło ale jeszcze nikogo w takim stroju nie widziałam, nie martw sie- bedzie czas na pokazanie wszytskich nowosci ale w swoim czasie. nie mieszkamy w meksyku!
Anonymous
23 marca 2012 at 18:59czy wy nie widzicie ze ten wasz ciazowy brzuszek jest na wysokosci zoladka? niektorym tak sie wydyma plaski brzuch jak zjedza. to jest normalne.
ciąża jest niżej!
Anonymous
23 marca 2012 at 19:56Otóż to. Bardzo szczupłym osobom się tak robi, przynajmniej mi i wyglądam jakbym połknęła pomarańczę w całości. 😉
Kaś
Anonymous
23 marca 2012 at 19:24Na wysokości żołądka? Żadna z Was nie zna nikogo w ciąży? Moja przyjciółka jest w ciąży i tak wygląda ciąża w pierwszym trymestrze…Też jestem chuda, ważę 45kg przy 165cm wzrostu ale nie mam takiego brzucha nawet jak dużo zjem…
Anonymous
23 marca 2012 at 20:47wszyscy wiedzą lepiej bo pracują w szpitalach na porodówce;)
Anonymous
23 marca 2012 at 20:59tyle że będą c w pierwszej ciąży cokolwiek widać w 5 miesiącu a to już nie jest pierwszy trymestr, wiem bo w ciąży byłam:)
Sandi
23 marca 2012 at 19:49O nie… nie znam się na modzie, ale myślałam, że cała sztuka polega na tym, żeby wiedzieć jak się ubrać by było to odpowiednie do pogody (i jeszcze czegoś, ale nie chcę o tym pisać, żeby nie sprawiać Ci przykrości). Pozdrawiam serdecznie, Sandi
Anonymous
31 marca 2012 at 14:29ładnie to ujęłaś 😉 zgadzam się w 100 %, może się pani blogerka domyśli 😉
Anonymous
23 marca 2012 at 19:59fajny szaliczek 🙂
http://live-style20.blogspot.com/
Anonymous
23 marca 2012 at 20:16no tak 22 stopnie to bardzo goraco.
kayaretro
23 marca 2012 at 20:16a pro po ciąży… to takie sukienki są zdradzieckie, bo wystarczy być dzień przed okresem, czy zjeść coś niestrawnego i wystarczy, aby dać innym do myślenia:)))Fajny set, podobają mi się bardzo te buty!!!
Anonymous
23 marca 2012 at 20:29szalik sam w sobie ladny, ale nie pasuje do tak letniej stylizacji i do sukienki.
whispyr
23 marca 2012 at 20:39fenomenalne nogi! Wow! wyglądasz swietnie! myslę ze to Twoja dlugość kiecki 🙂
pozdrawiam
Anonymous
23 marca 2012 at 20:42Ludzie opanujcie się to jest chore. Zaraz widać kogo aż ściska z zazdrości. ten blog jest o modzie i myślę że większość dziewczyn w tym Ja, zagląda tu ponieważ szuka inspiracji i jest ciekawa nowości.Naprawdę nie rozumiem tych zazdrośnic, nie wchodźcie i oglądajcie skoro macie się czepiać. Ps. ja w zeszłą Niedziele się opalałam w szortach i topie- zlinczujcie mnie. He i powiem wam że nawet się opaliłam, bo marcowe słońce najlepiej opala :)Pozdrawiam normalnych obywateli
BEATA
Anonymous
23 marca 2012 at 21:54opalałaś się – pewnie w ogródku. w mieście jest inaczej niż w ogrodku, przy domu czy gdzieś gdzie nie wieje
Anonymous
24 marca 2012 at 08:31ludzie ktorzy pisza „Ja” z wielkiej litery są dziwni, podobnie jak ludzie, którzy piszą „Mnie” czy „Sobie”
Anonymous
27 marca 2012 at 22:01jak i ci którzy porównują chodzenie po mieście z opalaniem się w ogródku;)
Anonymous
23 marca 2012 at 20:46opalałaś się – pewnie w ogródku. w mieście jest inaczej niż w ogrodku, przy domu czy gdzieś gdzie nie wieje
Anonymous
23 marca 2012 at 20:48Masz przepiękny kolor włosów! Nie zmieniaj go! Jakbyś mogła zrobić post i podać nazwę tego magicznego koloru włosów (dokładnie o takim marzę), to było super!
Anonymous
23 marca 2012 at 20:57To już anoreksja…
Ive85
23 marca 2012 at 21:00podoba mi się zestawienie kolorów, komin i Twoja fryzura, kolor włosów:)
Claudia
23 marca 2012 at 21:01Strasznie to wygląda bo przecież wszyscy dobrze wiemy, że nie jest tak ciepło by paradować ubrana jak by było lato i +30 stopni. I proszę nie pokazuj się tak roznegliżowana bo anoreksja nie jest apetyczna.
Anonymous
23 marca 2012 at 22:26Owszem, jest tak ciepło.
Anonymous
24 marca 2012 at 03:59nie, nie jest aż tak ciepło.
Fakt, jest ciepło, ale cholernie śmieszą mnie dziewczyny czy chłopcy w tak krótkich rękawkach, a potem leżą chorzy. Tak ta pogoda jest ZDRADZIECKA, nie ciepła.
Anonymous
24 marca 2012 at 13:42Wreszcie ktoś zwrócił uwagę na wychudzoną figurę Karo. Charlize jest typową ofiarą mody, która nie szanuje swojego zdrowia a zrobi wszystko dla stylówy. Bardzo, bardzo smutne.
Anonymous
29 marca 2012 at 11:42W Hiszpanii pewnie tak.
Anonymous
31 marca 2012 at 14:28nie, nie jest tak ciepło, żeby nosić sandały na gołe nogi.
Anonymous
23 marca 2012 at 21:06Fajne połączenie kolorystyczne, ale jest go za dużo. Dobrze byłoby je przełamać jakimś innym mocnym kolorem.
Anonymous
23 marca 2012 at 21:08A co z tą ciążą?? Ja miałam taki brzuch w trzecim miesiącu…
Miss Sasanja
23 marca 2012 at 21:14wow! rewelacyjna sukienka i buty! <3
Anonymous
23 marca 2012 at 21:24jaka Ty jesteś szczuplutkaa:)) figure masz rewelacjaa!!:)
Anonymous
23 marca 2012 at 21:51CHARLIZE, WIEM, ŻE TROCHĘ NIE NA TEMAT, ALE POWIEDZ MI, CZY JEST MOZLIWOSC WYMIANY SPODNICZKI W STRADIVARIUSIE, ALE INNYM NIZ KUPILAM TA SPODNICZKE ?? BO TAK NP. JEST W ZARZE.
ODPISZ MI JAK NAJSZYBCIEJ, Z GÓRY DZIEKI!!!! 😉
P.
23 marca 2012 at 22:51Ja wiem, że jest:))
Ps. Charlize, nie przejmuj sie tymi komentarzami. Ciąża? Raczej nie, bo taki brzuszek ma tylko na jednym zdjęciu. Po prostu nieodpowiednio stanęła i tyle. Zdarza się.
A to, ze taki zestaw wybrala na taka pogodę, to… co Wam do tego? Moze Jej bylo cieplo? Kazdy odczuwa trochę inaczej.
A buty są sliczne, mam takie same, tylko w kolorze czerwonym:)
pozdrawiam
Anonymous
24 marca 2012 at 12:42jest taka mozliwosci ) w stradi masz takie same warunki jak w zarze
Anonymous
24 marca 2012 at 17:30tak, dziewczyno!
Naciak
24 marca 2012 at 18:42Da się. ja kupowałam marynarkę w Strativariusie, a reklamowałam w ZG.
Naciak
24 marca 2012 at 18:42ja kupowałam w poznaniu marynarkę, reklamowałam w ZG. da się : )
Anonymous
30 marca 2012 at 14:08jeest 😀
Anonymous
23 marca 2012 at 22:04No bez przesady! Jest marzec! Zabawnie wyglądasz z gołymi nogami i w sandałach oraz w zakrywającej pupę sukience. Trochę za szybko.
Poza tym nóżki za chude, nie wygląda to fajnie
Marcjanne
23 marca 2012 at 23:03Kochani może opanujcie się? Po pierwsze nie wystaje jej brzuch tylko ewidentnie żebra i przepona. A po drugie nawet jeśli jest w ciąży to jej osobista sprawa. Jak będzie chciała to ogłosi to na blogu. 🙂
a ś k uu.
23 marca 2012 at 23:22na samym początku pomyślałam ” ojej musiało być jej zimno! ” i faktycznie o tej ciąży też sobie pomyślałam, ale to taki odruch raczej – zwykłe złudzenie. Nie mniej jednak nim pojechałam na dół komentarzy aby dodać swój i przeczytałam te puste wypowiedzi jakże mało inteligentnych anonimów jestem pełna podziwu i na prawdę szacun dla Ciebie, że masz do tego taaak wielki dystans!
a swoją drogą strasznie chciałabym zobaczyć Twoje początki w dziedzinie mody, mam nadzieję, że kiedyś się doczekam, pozdrawiam ;)!
Iza
23 marca 2012 at 23:56Sukienka przepiękna 🙂
Patricia
23 marca 2012 at 23:57Przeczytałam pierwsze zdanie i pomyślałam – na tobie to wszystko wygląda dobrze.
I zgadzam się z komentarzami powyżej, że nie wyglądasz zbyt dobrze.
http://madamesweetrevenge.blogspot.com/
magda.europe
24 marca 2012 at 00:01Szczerze? Jesteś zbyt szczupła, nie wygląda to estetycznie. Styl – bez szału, prezentowane przez Ciebie zestawy nie zawsze pasują do Twojej figury. Poza tym pachnie „sieciówkarstwem”. Bardzo mało inwencji twórczej, gotowe trendy z gazet. Oczywiście każdy ubiera co chce a o gustach podobno się nie dyskutuje jednak możliwość komentowania pozwala na różnego typu publicznie opinie. Pozdrawiam!
Lady Gie.
24 marca 2012 at 00:13ale się czepiacie tego brzuszka, ja na codzień mam 2 razy większy i nie jest wcale tak łatwo się go pozbyć, mimo że codziennie śmigam na siłowni;/
seszen
24 marca 2012 at 00:40nie będę ekscytowac się pogodą i kwestią dostosowania do niej stroju, nie widzę problemu w tym, żeby każdy nosił to, na co ma ochotę. całośc podoba mi się bardzo, zestawienie kolorów naprawdę udane, poza tym uważam, że w takiej fryzurze wyglądasz najlepiej, bardzo pasuje do Twoich rysów. i następna kwestia – figury – nikogo siłą karmic ani odchudzac nie będziemy, są różne typy sylwetki, ktoś jest szczuplutki, ktoś zaokrąglony, nie każda z nas może miec idealnie płaski brzuszek, długie, smukłe nogi, tak samo jak nie każda może miec spory biust czy kobiece krągłości i po prostu najlepiej jest to zaakceptowac, to tyle.
http://www.seszenatmidnight.blogspot.com
Fashion is for idiots [like us]
24 marca 2012 at 01:18This is beautiful 🙂
The shoes are super stunning!! x
fashion is for idiots [like us]
pearls and myths
24 marca 2012 at 08:44Tez uwazam, ze na taka stylizacje jest za wczesnie, mieszkam w Wawie, jezdze autem, nie odczuwam 22 stopni, nie ryzykowalabym, jest jeszcze niepodwazalnie za zimno.
Ale .. sa blogerki np z Los Angeles, Florydy ktore non stop wstawiaja letnie stylizacje – a dziewczyny z Europy w najwieksze mrozy zachwycaja sie i zadna nie dopasowuje pory roku do stroju.
Oceniajmy stylizacje – dobor elementow, kolory itp, a widze prawie 200 komentarzy o pogodzie.
Anonymous
24 marca 2012 at 09:48piękne połączenie kolorów! 🙂
Roxanne
24 marca 2012 at 12:12Świetny zestaw, jak chyba kazde na Twoim blogu <3
Wiem, ze to nie moja sprawa, ale czy oby nie schudlas?
Bo jakos tak mizernie troszke te Twoje nozki wygladaja.
I nie pisze tego ze zlosci, czy cos…
Anonymous
24 marca 2012 at 12:46Mam podobną posturę do Twojej , jestem szczupła tylko, że niższa i jak się najem to mam brzuch ciążowy, a komentarzami się nie przejmuj 🙂 a tak pozatym twoje wiosenne stylizacje są genialne 🙂
Anonymous
24 marca 2012 at 13:48A ja powiem tak- mama mojej bliskiej koleżanki od takiego wyletniania się w młodości cierpi teraz na nieuleczalną chorobę. Koszt leków- 6000 złotych miesięcznie i może sobie teraz tylko pluć w brodę, że nie chciało się nosić czapki, bo włosy się pod nią nie układają.
Chciałabym żeby wszystkie czytelniczki tego bloga przeczytały ten komentarz, choć to niemożliwe. Dziewczyny, szanujcie swoje zdrowie. Na letnie szmatki przyjdzie jeszcze czas, nie warto.
Anonymous
24 marca 2012 at 13:50jesteś w ciąży?
Anonymous
24 marca 2012 at 15:55http://allegro.pl/show_item.php?item=2227247477
Twoje buty ktoś sprzedaje
Anonymous
25 marca 2012 at 01:211.za chude i krzywe nogi,
2.ciuchy genialne, moja bajka
3.śmieszny dobór stroju do warunków atmosferycznych, gołe nogi w marcu!
madzia
25 marca 2012 at 10:03fajny zestaw
Anonymous
25 marca 2012 at 10:06Ludzie ona ma po prostu za ciasne majtki i jej się wcięły. Ja widziałam laskę w sukience na ramiączka już tydzień temu więc kretynów nie brakuje. Ale co kto lubi.
Anonymous
26 marca 2012 at 22:01ona nie jest w ciazy tylko ma anoreksje
Anonymous
27 marca 2012 at 11:07Karo ale jakbyś była w ciąży to pochwal się na blogu i nie ryzygnuj z niego jesteś najlepsza w Polsce i miło byłoby zobaczyc zdjecia waszego dzieciaczka 🙂 na pewno uper by stylizowala woje baby 🙂 i masz juz ponad 20 lat , zycie ulozone, studia, prace , dom wiec nie wiem dlaczego anonimy sie czepiaja, ja nie zauwazylam brzuszka dopiero jak przeczytalam komentarze to sie przyjrzalam ale tak jak kto wyzej pisal to moze byc i po jedzeniu.
weddingfairy
28 marca 2012 at 18:54Ten mietowy komin boski:) pozdrawiam
Anonymous
30 marca 2012 at 13:07Charlize, nie rozumiem tego, dlaczego nosisz i wybierasz ubrania takie same jak inne blogerki… Masz kasę, więc możesz wybierać, przebierać itp., przede wszystkim żeby zachować swój styl… A teraz pomimo tego, że zestawy są ładne, to zero w nim Ciebie… Czym chcesz się odróżniać od innych? Piszę to, bo przed chwila zobaczyłam taka samą sukienkę u innej szafiarki, a buty to już w ogóle… Chyba wszystkie je mają… Ten post powinnaś zachować na czerwiec/ lipiec, ale nie… Przecież musisz być pierwsza… 🙁 Smutne. Wszystko schodzi na psy.
Anonymous
30 marca 2012 at 14:08stylizacja naprawdę świetna 😉 …tylko może faktycznie nie ta pora rokuu… 22 stopnie w marcu to nie to samo co w czerwcuu 🙂 ale to nie blog o pogodzie 😉
aleksandra
31 marca 2012 at 21:52sorry,ale jestem na nie. pominę temperaturę na zewnątrz,bo sporo już o tym zostało napisane. generalnie sukienka mi się nie podoba,buty zresztą też. dodatkowo uderza mnie twoja figura-niektórzy są nią zachwyceni,a ja uważam,że jest straszna. wystające kości,chudość i odstający brzuch-to nie jest apetyczne,a ten strój jeszcze to podkreśla.
Anonymous
1 kwietnia 2012 at 00:42właśnie nogi boooskie! na pierwszym zdjęciu cud miód ;D pozdrawiam 🙂
Anonymous
1 kwietnia 2012 at 10:43Ilu tutaj ludzi bez życia prywatnego, tylko dogryzać potrafią…
świetne połączenie kolorów, strój pasuje do twojej figury (te super długie nogi!) i wygląda symaptycznie-wiosennie, a przy tym elegancko. owszem, było wystarczajaco ciepło i gadanie, że to dopiero marzec, to takie głupie gderanie, eh. ciekawa jestem tylko, jak sukienka sprawdzała się przy siadaniu/schylaniu- jest ultramini, i o ile podczas stania wygląda to fajnie, to podejrzewam, ze jest jednak niepraktyczna;)
julia
Anonymous
1 kwietnia 2012 at 16:16z jakiej firmy szalik?
Beatrycze
5 kwietnia 2012 at 20:44świetnie.
Anonymous
8 kwietnia 2012 at 11:09Nie ma to jak robić sobie zdjęcia na „deweloperskim” osiedlu, tylko w WARSZAWIE 🙂
Anonymous
9 kwietnia 2012 at 14:30Your legs look like they are about to freeze off. And let ME decide if MY comment is necessary or not, will you? How rude can someone get? You earn money thanks to your viewers.
hasgivenme
12 kwietnia 2012 at 18:10la lumiere na wilanowie ?
UNIQUE JEWELRY
14 kwietnia 2012 at 19:06Świetne sandałki.
Pozdrawiam gorąco,
EP
Adka
1 czerwca 2012 at 21:48Karo, szczęśliwie znalazłam te buty na allegro. Czy rozmiarówka jest standardowa? Bo nie moge sie zdecydowac, czy 39 czy 40 wziac. Mam kilka par z zary 39 ale ostatnio bardziej pasuje mi 40. Jakie Ty wzielas?