Zbliża się również czas wakacyjny. Uwielbiam słońce i nie wyobrażam sobie lata bez niego. W tym roku niestety moja twarz będzie musiała pożegnać się z promieniami słonecznymi. A to za sprawą możliwych przebarwień.
Czym właściwie są przebarwienia? Melanina czyli barwnik naturalnie wytwarzany przez skórę. Czasami przez różne czynniki (hormony, słońce, starzenie się, urazy) może podlegać nadprodukcji w niektórych miejscach, co powoduje tworzenie się plam na skórze.
Nie chciałabym aby miejsca zszyć były narażone na ewentualne zmiany koloru czy plamy stąd zdecydowałam się przetestować serię „Even brighter” marki Eucerin.
W skład „kuracji” wchodzą dwa kremy (na dzień i na noc) i żel punktowy. Producent zapewnia, że kremy spowodują redukcję starych przebarwień i spowolnią „produkcję” nowych, wyrównanie kolorytu, zapewnią wysoką ochronę UV i odbuduje komórki skóry uszkodzone przez promienie UV. Zobaczymy jak te produkty sprawdzą się u mnie.
A jak Wy radzicie sobie z tym problemem? Czy również chowacie twarz przed słońcem czy kremy z filtrem nie są Wam obce i stosujecie je sumiennie każdego dnia?
28 komentarzy
JustCleo
6 lipca 2013 at 22:10osobiście uwielbiam produkty marki Eucerin<3
Bellissima
6 lipca 2013 at 22:15Ciekawa jestem ich działania
Ada
6 lipca 2013 at 22:25Ciekawe jakie efekty!
Anonymous
6 lipca 2013 at 22:28Charlize, twoja cera jest cudowna, nigdy nie miałaś problemu z trądzikiem? A jeśli miałaś jak sobie z nim poradziłaś? Zazdroszczę 🙂
charlize mystery
9 lipca 2013 at 11:17Oczywiście miałam problemy z cerą jak każda nastolatka, na szczęście wizyty u kosmetyczki pomogły pozbyć się trądziku:))
pink-pocket
6 lipca 2013 at 22:46Miałam je kupić bo właśnie mam zamiar rozpocząć walkę z przebarwieniami ale niestety nie słyszałam za dużo pozytywnych opinii, podobno kiepsko działają, Ciekawa jestem jak się sprawdzą u Ciebie 🙂
Anonymous
6 lipca 2013 at 22:49Wkradł się lapsus do notki – kremy chyba nie mają „powodować produkcji nowych przebarwień”, tylko ją powstrzymywać/blokować 🙂
Bardzo fajny blog!
Pozdrawiam!
Touch the dreams !
7 lipca 2013 at 00:01Koniecznie napisz jak efekty ! Ja już tyle kremów kupowałam, jak byłam w podstawówce miałam wielki trądzik w strefie T, wypróbowałam chyba wszystkie kremy i nic nie działało więc poszłam do dermatologa, nic do drugiego też nic kiedyś jak czekałam gdzieś na koleżankę poszłam do drogerii i kupiłam zestaw do łagodzenia blizn po trądzikowych, zużyłam żel, 3 toniki i chyba 20 kremów i widziałam malutkie postępy jednak bez przesady tyle kremów i prawie żadnych rezultatów więc odstawiłam, i teraz stosuje jakieś naurtalne kosmetyki do strefy T ale na razie efektów nie widzę, więc koniecznie daj znać czy działa jak tak to kupię, a jak nie i będą mi przeszkadzać (bo narazie nie przeszkadzają :))to kiedyś w laser zainwestuje haha 😉
Trochę sie rozpisałam ale tak podsumowując to zależy mi na szczerej ocenie tych kosmetyków 😉
Monika
7 lipca 2013 at 00:37Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą u Ciebie. Sama chciałam je kupić jednak moja koleżanka nie była z nich zadowolona i nie wiem sama już co robić.
Anonymous
7 lipca 2013 at 00:51Myślisz, że nadają się też dla młodych osób? Własnie borykam się z problem przebarwień po trądziku. Daj znać czy warto zakupić 🙂
charlize mystery
9 lipca 2013 at 11:19Wydaje mi się że one są stworzone głównie do walki z efektami trądziku:))
Anonymous
11 lipca 2013 at 19:26Chyba głównie do walki z piegami i przebarwieniami np po opalaniu, lub plamami występującymi po prostu ze starości. Po trądziku owszem też.
Ja stosowałam 3 miesiące właśnie na przebarwienia na policzkach. W czasie stosowania skóra była rozjaśniona, kiedy przerwałam stosowanie, przebarwienia znowu wróciły do poprzedniego odcienia. Może powinnam stosować dłużej ale nie zainwestowałam w drugie opakowania.
Anonymous
7 lipca 2013 at 02:56Jakos wlasnie ostatnio zauwazylam, ze wygladasz o wiele ladniej, i nie wiedzialam co sie zmienilo. Przegapilam notke o nosie i teraz tak czytam i sobie mysle co za operacja??:) To chyba znaczy ze efekt jest naturalny (a nie jakis przerysowany) i nadal wygladasz jak Ty, tylko lepiej:) PS Czekam na ocene kosmetykow:) E.
Ilona G.
7 lipca 2013 at 06:52Mimo stosowania kremów z blokerem na buzię i chowania buzi przed słońcem co roku to samo …jak są powody do wychodzenia przebarwień (a u mnie są ) to wyjdą.
smiriamstyle
7 lipca 2013 at 11:56Ja na szczęście nie mam problemu z przebarwieniami, ale i tak używam kremów z filtrem przez cały rok. Szczególnie zimą, bo słońce + śnieg mogą powodować uszkodzenia skóry. Latem oczywiście to podstawa, ale wiele osób odkłada kremy z filtrem jesienią, a później zdziwienie, że jakiś problem na skórze się pojawił.
Eva G
7 lipca 2013 at 14:15Ja mam problem z zaczerwienioną skórą po trądziku no i genetycznie po mamie, chciałabym w końcu mieć normalną twarz więc jestem ciekawa czy Ci te produkty pomogą, czekam na Twoją opinię. 😉
Cherish your dreams
7 lipca 2013 at 14:50nie miałam jescze niczego z tej marki ale musze to zmienić:)
Jeans Please!
7 lipca 2013 at 15:48Będę musiała wypróbować 🙂
Olfaktoria
7 lipca 2013 at 21:59Widziałam już tę reklamę na innym blogu,ale Ty zdecydowanie bardziej mnie zachęciłaś do wypróbowania tej marki 😉
Anonymous
7 lipca 2013 at 23:08Szwy są dość widoczne? czyli mialaś operację starsza metoda, czyli nacięciem pod nosem, bo w pażdzierniku mam termin takiej samej operacji, ale mi chirurg powiedział, ze żadnego cięcia pod nosem nie będzie, operacja zostanie przeprowadzona przez dziurki nosa. Także zastanawia mnie jaką metoda Ty byłaś operowana? Pozdrawiam1:)
charlize mystery
9 lipca 2013 at 11:29Nie wiem czy starszą metodą, ale na pewno skuteczną:) być może jest to zależne od skomplikowania zabiegu:))
Anonymous
10 lipca 2013 at 22:17Czy poprawiałaś sobie cos poza nosem,mam wrażenie że jeszcze policzki, zgadza się?
charlize mystery
12 lipca 2013 at 19:27Nie operowałam nic poza nosem i nie zamierzam:)) Przy operacji nosa zmienia się układ całej buzi i uwydatniają się pewne elementy twarzy:))
Anonymous
8 lipca 2013 at 11:14Miałam trądzik i przebarwienia po nim. Potem odkryłam forum wizaz.pl i za poradami aktywnych tam dziewcząt kupiłam filtr, który stosuję każdego dnia w roku- dla mnie okazał się odpowiedni Avene SPF50+ w postaci emulsji, a na noc olejek arganowy (działanie antyseptyczne, niekomadogenne- czyt. nie zapycha i nie powoduje trądziku) na zmianę z kwasem azelainowym w stężeniu 20% w AcneDerm. Mazidło kosztuje ok. 25 zł a po m-cu lekkich przebarwień nie ma a większe są o wiele mniej widoczne. Nie muszą to być drogie kremy a odpowiednie substancje w odpowiednim stężeniu, bo prawda jest taka, że w tych kremach filtr jest niski, niestabilny więc praktycznie każdym podkładem czy pudrem na bazie miki i talku można go zdestabilizować (czyli filtr nie będzie działał), substancji aktywnych jest mało bo są w połowie albo na końcu składu a ich działanie i tak neutralizują tzw. „zapychacze” czyli gliceryny, kapryle, parafiny, masła i inne cudowne substancje.
Anonymous
31 lipca 2013 at 10:26Zgadzam sie. Dlatego odstawilam drogie kremy bo szkoda mi placic za logo i opakowanie.
Sari
8 lipca 2013 at 13:11Witaj,również szukałam czegoś na przebarwienia, z tym że u mnie drobne przebarwienia juz wystąpiły. Od 0,5 roku stosuję Clinique Even Better Clinical Dark Spot Corrector, przebarwienia nie zniknęły całkowicie, ale na pewno są mniej widoczne. Jestem ciekawa przebiegu Twojej „kuracji”.. Wierzę, że się uda, życzę powodzenia 🙂
Marcheweczka
10 lipca 2013 at 01:06Niestety mam pełno przebarwień na twarzy już tylko kosmetyków próbowałam i nic nie działa jestem ciekawa jak te sobie radzą i jakie będą efekty ich stosowania
Anonymous
31 lipca 2013 at 10:25Plamy pigmentacyjne zawsze wroca jak sie wystawi je na slonce. Ja przestalam opalac twarz, stosuje mocne blokery i pozegnalam sie z opalaniem na zawsze.