Po powrocie z New York Fashion Week wielokrotnie słyszę pytanie „Jaki jest Nowy Jork?”. Teraz przeglądając zdjęcia z wyjazdu postaram się podzielić swoimi przemyśleniami.
W pierwszej chwili Nowy Jork może przytłaczać. Z lewej i prawej strony wieżowce. Nie można się od nich uwolnić. Nie można wyjść wyjść z centrum”. Na Manhattanie wszędzie jesteśmy w centrum. Jednak to, co w pierwszej chwili przeraża, już kilka minut później wzbudza zachwyt.
Nowy Jork szybko uzależnia. Już po kwadransie uświadamiam sobie, ze ulice pełne żółtych taksówek można przemierzać godzinami! Gdy skończyły się już pokazy i miałam chwilę czasu dla siebie to spędzałam go właśnie … po prostu chodząc.
Ulice Nowego Jorku zaskoczyły mnie tysiącem barw. Ludzie- zabiegani, nie zwracający uwagi na otaczający ich świat, sprawiali wrażenie jakby byli w Matrixie. Uliczne stragany pełne amerykańskich symboli, podkreślały ten niezwykły klimat.
Nowy Jork to również wspaniałe kuchnie! Tutaj jesteście w stanie zjeść cokolwiek sobie wymarzycie. Świeże owoce morza, wyszukiane smaki kuchni azjatyckich czy praktyczne potrawy z Ameryki Południowej. Dowolna kuchnia i dowolne danie. Na ulicach coraz cześciej obok fast foodów kupić można zdrową żywność i… owoce.
Nowojorczycy manifestują to, że pomimo różnych kultur i narodowości wszyscy są Amerykanami. Flagi i narodowe symbole są obecne niemal na każdym budynku. Na reszcie znajdują się neony i krzykliwe reklamy
Podczas zwiedzania Nowego Jorku rezygnowałam z noszenia ciężkiego aparatu z dużym obiektywem, którym robiliśmy z Adrianem zdjęcia na pokazach. Doskonale zastąpił go dużo mniejszy aparat Nikon 1 V2. Jest on w stanie zarejestrować otaczające mnie sceny od razu i niezauważalnie. Po prostu szłam ulicami i uwieczniałam to, co wydawało mi się interesujące.
————————————————————————————————-
Nikon Polska był Partnerem Technologicznym wyjazdu na New York Fashion Week.
Zdjęcie 1: ISO 220; f/2,8 1/500s
Zdjęcie 2: ISO 160; f/3,2; 1/640s
Zdjęcie 3: ISO 720; f/2,8; 1/500s
Zdjęcie 4: ISO 800; f/2,2; 1/500s
Zdjęcie 5: ISO 640; f/2,8; 1/500s
Zdjęcie 6: ISO 400; f/2,8; 1/500s
Zdjęcie 7: ISO 160; f/2,8; 1/500s
Zdjęcie 8: ISO 1600; f/1,8; 1/500s
34 komentarze
olq
8 listopada 2013 at 00:33zdjęcia dużo dużo gorszej jakości niż zwykle..ale rozumiem, że chodziło o wygodę. pozdrawiam!
Kasia
8 listopada 2013 at 01:09Na zdjęciach jest pokazany niezwykły klimat , feria barw i zapewne też dźwięków i zapachów z pewnością robi duże wrażenie włączając w to masę otaczających Cię ludzi 😉
olga
8 listopada 2013 at 02:06To w końcu Nowy Jork czy tylko Manhattan? Bo opowiadasz tylko o Manhattanie, reszty Nowego Jorku tutaj nie ma. A przecież najpopularniejsze dzielnice teraz to rejony Brooklynu i Williamsburg, to co widać w serialu „Girls”.
Kasia
8 listopada 2013 at 03:48Karolino, a czy w tytule nie powinno byc „short” zamiast „little”?
A nastepnym razem zanim dodasz notke to przeczytaj ja najpierw i popraw wszystkie powtorzenia i bledy stylistyczne 🙂
I szkoda, ze tak malo zdjec tym razem ;((
Ale tak poza tym to lubie do Ciebie zagladac i zawsze z niecierpliwoscia czekam na nowy post :))
kasia
8 listopada 2013 at 12:36moze byc little x
Karoina
8 listopada 2013 at 07:11Suuuuuper zdjecia! Nowy Jork to najcudowniejsze miejsce na ziemi. Chcialabym tam kiedys pojechac
Kaja
8 listopada 2013 at 07:31Mi i tak się zdjęcia podobają 🙂 szczerze powiedziawszy dla niewprawnego oka to różnica jest niewielka 😉
Pchelka
8 listopada 2013 at 08:37Oczywiscie ze mozna powiedziec „a little story” as adjective „little” goes with any noun you would like to put it with. Tak jak zrobil to Robbie Williams w swojej piosence „One For My Baby”. Zarowno short story jak i little story jest poprawnie. And let’s not make a big deal about little things :]
piekniejestzyc
8 listopada 2013 at 08:56Na pierwszy rzut oka nie zauważyłam różnicy w zdjęciach, dopiero jak przeczytałam, że w komentarzach zwraca się na to uwagę to wróciłam przejrzeć je raz jeszcze. Nie wiem na ile to siła sugestii, ale faktycznie jak się przyjrzeć różnica miedzy tymi, a tymi chociażby z pokazów jest. Natomiast nie robi to żadnego problemu przy przeglądaniu bloga 🙂
Nowy Jork jest moim celem. Miałam zdążyć przed trzydziestymi urodzinami, już niestety nie dam rady 😉 ale nic straconego. Zaczynam odliczać od nowa i mam zamiar zrealizować ten cel maksymalnie do trzech najbliższych lat. Uwielbiam duże miasta; wysokościowce, gwar, mnogość wszystkiego, nawet korki mi nie przeszkadzają 🙂 A Nowy Jork jest dla mnie właśnie ucieleśnieniem tego wszystkiego.
meggan fox
8 listopada 2013 at 09:12Świetne fotki! Świetny Nowy Jork!!!!! Kocham to miejsce i marzę, żeby tam wracać!
@Brooklyn i Williamsburg – eee to chwilowa moda, po prostu wykształciła się mała enklawa kulturalna w tamtym miejscu. w większości przypadków NY to Manhattan. Większość rejonów Bklyn, Queens, Bronx i Staten Island jest obdrapana, brudna i nie ma tam co pokazywać. Chyba, że na teledysk hip-hopu
Marta
8 listopada 2013 at 10:40No nie do końca tak:) a np Coney Island, Bay Ridge? Na Brooklynie, Queens czy Bronxie jest duuuzo magicznych miejsc, wystarczy poszukac.
Jaga
8 listopada 2013 at 09:13Mozna sie zakochac w tym miejscu, super sprawa. Zazdrosze!
merry
8 listopada 2013 at 09:21Wlasnie na to czekalam! Super zdjecia super nowy jork!
jonny
8 listopada 2013 at 09:27mega opcja! ostatnie zdjecie jest WOW! Co za widok
zazdrosna
8 listopada 2013 at 09:30Zazdrosc x 1000 🙂 gratuluje jeszcze raz wyjazdu zycia
Ruda
8 listopada 2013 at 09:32Szkoda, że zrezygnowałaś z lustrzanki – te zdjęcia niestety jakością nie grzeszą…. Ale urok NY oddają 😉
Patrycja
8 listopada 2013 at 10:17Twój zachwyt Nowym Jorkiem jest niezrozumiały
ola
8 listopada 2013 at 11:19miałam okazję być w tym roku w NYC przez ponad miesiąc…również uważam,że to miejsce jest niesamowite! największe wrażenie zrobiły na mnie dzielnice Chelsea(gdzie znajduje się jedno z najbardziej interesujących miejsc,które „odnalazłam” podczas spacerowania ulicami-Chelsea Market jeśli będziesz miała okazję jeszcze raz wybrać się do Nowego Jorku to KONIECZNIE tam zajrzyj! Młodzi projektanci wystawiający swoje rzeczy na sprzedaż,knajpki w których można zjeść przepyszne jedzenie i w ogóle ten klimat tego miejsca!),SoHo oraz West Village-do tych dzielnic trafiałam zawsze wtedy gdy choć na chwilę chciałam oderwać się od tych wieżowców,zabieganych ludzi,zakorkowanych ulic. Nie wiem czy miałaś okazję być w tych dzielnicach ale jeśli nie to musisz się tam kiedyś wybrać! Napewno ci się spodoba! 🙂
Ms Hutch
8 listopada 2013 at 11:19Widzę tu jakieś marudzenie, że zdjęcia słabszej jakości. Mi się bardzo podobają, moim zdaniem świetnie oddają miejski ruch, barwy – po prostu nowojorskie życie 🙂
nela
9 listopada 2013 at 08:43Dokładnie tak. Piękne miejsce broni się samo – nie potrzeba mu wspaniałej jakości zdjęć by było piękne -> jest pięknem samym w sobie.
I absolutnie podzielam pasję tym miastem – jest magicznie unikatowe.
marysia
8 listopada 2013 at 11:50nigdy nie bylam w Ny, mam nadzieje ze do 3 lat uda mi sie odwiedzic to miejsce 😉 Mam pytanie jak wyglada to cenowo? tzn ile trzeba liczyc za zjedzenie obiadu, kolacji itp? komunikacja? hotele-z tym wiem ze ciezej bo chyba mialas to szczescie ze bylo to sponsorowane;) zazdroszcze
Oligatorka
8 listopada 2013 at 14:03Po prostu stolica swiata! Wszystko w jednym!:)
kasia
8 listopada 2013 at 14:45dalabys juz spokój z tym nowym jorkiem…
Charlize Mystery
8 listopada 2013 at 19:00Jeszcze parę postów i będzie spokój na kilka miesięcy:)
Renata
8 listopada 2013 at 17:59NY jest magiczny ♥
Olfaktoria
9 listopada 2013 at 01:02Klimat NY budują pewnie w dużej mierze te wszystkie krzykliwe neony i reklamy ;D Dobrze, że na ulicach można kupić zdrową żywność, może ten zwyczaj także u nas się pojawi 🙂
Ada
9 listopada 2013 at 08:38Mnie NY przytłacza,ten ciągły szum i mnóstwo ludzi.. Nie dla mnie.To miasto dobrze wyglada na zdjęciach i tylko na zdjęciach,ale kto co lubi.
justyna
10 listopada 2013 at 23:24czemu tak malo zdjec z NY??? chetnie bym wiecej zobaczyla
Charlize Mystery
11 listopada 2013 at 11:33Będzie jeszcze kilka postów z NY:)
Old Merry
19 listopada 2013 at 11:54Świetny materiał! I love New York!
Jealous
21 listopada 2013 at 09:45zdjęcia idealnie oddają charakter nowego jorku!
boko boko
22 listopada 2013 at 12:57Coraz więcej ludzi jest zajaranych Nowym Jorkiem, to jak postępujące uzależnienie w Polsce 🙂 Skutek uboczny tańszych biletów lotniczych. Bardzo ładnie 🙂
Monika Loryńska
25 grudnia 2013 at 10:53Byłam w Nowym Jorku raz, 10 lat temu, przez 1 dzień 🙂 Ale właśnie dlatego, że miałam ograniczony czas, to chłonęłam miasto i w gruncie rzeczy zobaczyłam sporo – Times Square, Empire State Building, Battery Park, Statue of Liberty, Central Park, Wall Street, WTC, Broadway, Muzeum Figur Woskowych, Planet Hollywood, Rockefeller Plaza, MTV (nawet byłam w TRL).. I od tamtej pory marzę, żeby jeszcze raz pojechać, miasto mnie zachwyciło, tam jest jakoś inaczej niż wszędzie, jest jakiś taki super klimat. Nie umiem wyjaśnić, ale jest coś magicznego w tym mieście. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze raz polecieć 🙂
Moja Podroz
5 marca 2020 at 17:28Dolny Manhattan to zdecydowanie moja ulubiona część NY.