Kilka dni temu miałam przyjemność wziąć udział w Wielkim Teście Włosa, zorganizowanym przez markę Pantene. Jest to ciekawa inicjatywa, pozwalająca zbadać zarówno stan odżywienia włosów a także ich biochemię. Podczas spotkania z dietetykiem, dowiedziałam się więcej o tym, jak nawyki żywieniowe wpływają na mój organizm, w tym stan włosów. Pozostawiłam również próbkę włosów do badania, dzięki któremu dowiem się, jakich dokładnie witamin oraz minerałów brakuje mojemu organizmowi.
Całość działań ma związek ze zwróceniem Wam uwagi na to, że stan włosów nie jest zależny wyłącznie od zewnętrznej pielęgnacji, ale również ich odżywienia od wewnątrz.
Przy okazji eventu, miałam okazję poznać ambasadorkę marki Pantene – Martę Żmudę Trzebiatowską. Moje pierwsze wrażenie? Niezwykle ciepła, kontaktowa i sympatyczna osoba. Mimo swoich osiągnięć, widać, że pozostała 'zwykłą’ dziewczyną:)
Po całym teście Agnieszka Płusa -stylistka marki Pantene wraz ze swoim zespołem zadbała o nasze fryzury.
Jeżeli test włosa zainteresował Was bardziej, więcej dowiecie się o nim na stronie Test Pantene.
53 komentarze
Bellissima
29 stycznia 2014 at 22:18Odżywianie ma bardzo duże znaczenie zarówno na wygląd włosów jak i skory i paznokci,dbanie od wewnątrz to podstawa:)
Siouxie
29 stycznia 2014 at 22:20No „słit focię” na ściance mamy zacną Karo 🙂 fajnie było się znowu spotkać – buziaki!!!
MrsVain
29 stycznia 2014 at 22:29Marta ma przepiękne włosy!
Frufru
29 stycznia 2014 at 22:31nudy,kolejny sponsorowany badziew, zero autentycznosci,twoj blog to już tylko kanał reklamowy
Charlize Mystery
29 stycznia 2014 at 22:49Ostatni wpis sponsorowany był 9 postów temu:) Rzeczywiście same reklamy na tym blogu:)
Magdalena
29 stycznia 2014 at 22:539 postów temu? już 4 posty temu był odgrzewany sponsorowany wyjazd na NYFW a poprzedni z kampanii Mohito… rzeczywiście same reklamy na tym blogu.
Charlize Mystery
29 stycznia 2014 at 23:02Powiedz mi co reklamowałam w poście o NYC? Znalazłaś tam jakąś firmę która się zareklamowała? Jeżeli chodzi o wpis z sesji Mohito chciałam się po prostu pochwalić, że z dziewczynami wzięłyśmy udział w sesji lookbookowej:)
Dori
29 stycznia 2014 at 23:20Problem w tym, że nigdy jasno nie piszesz, co jest reklamą i dlatego później są takie nieporozumienia. Ostania cała stylizacja była z zary i pewnie nie ja jedna pomyślałam, że to równiez wpis sponsorowany.
marta
30 stycznia 2014 at 02:30czyli nie dostałaś wynagrodzenia za umieszczenie posta dot Mohito na blogu?
Luu
30 stycznia 2014 at 13:50Kazdy post ma tytul i zdjecie na stronie glownej. To znaczy, ze od razu mozna rozpoznac, ze dany post jest pewnego rodzaju reklama i w wypadku braku zainteresowania, po prostu w niego nie klikac- wejsc nastepnego dnia i zobaczyc stylizacje. Nie wiem w czym wielki problem 🙂
Voguerka
31 stycznia 2014 at 10:35No tak, bo gdybyś Ty był/a na miejscu Karoliny to nic byś nie reklamował/a? A co w tym złego? Żeby czasem za dużo nie zarobiła? Jest popularna, ładna, odnosi sukcesy i zazdrość wszystkich na około zżera. Taki mi się cytat przypomniał, pasuje do sytuacji.
“Jeśli chcesz uniknąć krytyki, nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim.”
Pozdrawiam,
Daria
lola
29 stycznia 2014 at 22:49Karo, chwytasz się już każdej reklamy. Twój blog robi się jak kolorowa gazeta gdzie 90% to reklamy a 10% artykuły. To chyba znak ze się powoli kończysz. Wiadomo każdy musi na czymś zarabiać i tego nie neguje. Ale trzeba zachować równowagę.
Charlize Mystery
29 stycznia 2014 at 22:58Na ostatnie 30 wpisów na blogu było 5 sponsorowanych, czyli co 6 post to reklama. Według mnie równowaga jest zachowana:)
www.vintage-mania-dressingupeasier.blogspot.com/
29 stycznia 2014 at 23:06A po rankingu Kominka sponsorzy znów będą walić drzwiami i oknami:)
Agnieszka
29 stycznia 2014 at 23:09To jakie mialas te wyniki testu wlosa? 🙂
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 22:59Na wyniki testu muszę jeszcze troszkę poczekać:)
shari
29 stycznia 2014 at 23:28Odczepcie się od Karo,może trochę empatii…? Dziewczyna ma dużo na głowie a do tego za chwilę leci do NY. Zapewne wynagrodzi Wam ten „dyskomfort” po trzykroć…
Agnieszka
30 stycznia 2014 at 00:02Oj jak zazdrosc co niektorych trawi od srodka. Karo brawo po raz kolejny I tak dalej. Ci, ktorzy maja pretensje o posty sponsorowane, czy wy nie pracujecie na swoj „chleb”, bo Karolina na swoj bardzo ciezko!!!
agata
30 stycznia 2014 at 00:10no dobra, wiadomo, że same reklamy. ale przecież z tego żyje i się utrzymuje. blog to przyjemna praca powstala z pasji.
skoro uzywa lub chociaz 'szanuje’ (jakkolwiek to brzmi) ta firme to dlaczego mialaby jej nie reklamowac. skoro oni jej cos podarowali, to ona tez musi – notke na blogu. sama uzywam szamponow pantene, bo mi bardzo odpowiadaja. co prawda odzywek juz nie, ale chetnie bym te firme polecila.
mohito tez lubie, milion razy bardziej niz zare czy reserved. a akurat sadze, ze karolina idealnie pasuje do tej marki.
poza tym sama bym sie chwalila na lewo i prawo jakbym miala taka sesje itp 🙂 nie wytrzymalabym ze szczescia, nawet jesli ktoś mialby byc z tego powodu zazdrosny lub chociazby wypisywac jakies dziwne rzeczy….
Voguerka
31 stycznia 2014 at 10:38DOKŁADNIE! Tym bardziej, że Karolina raczej nie reklamuje tego co znajdzie na wycieracze pod drzwiami tylko sama wybiera co lubi i co warto pokazać, zaprezentować czy kto woli zareklamować na blogu 🙂
Magdalena Krupa
30 stycznia 2014 at 02:14Mi reklamy w zaden sposob nie przeszkadzaja… wrecz przeciwnie, fajnie jest dowiedziec sie o nowych produktach itd. Generalnie kazda z blogerek modowych podpisuje swoje zdjecia, gdzie kupila dane ubranie itd… jakby nie patrzec to tak naprawde kazdy post jest wiec w jakis sposob reklama… Anyway… wygladasz tak pieknie, ze nawet nie zauwazylam Marty a ona jest przeciez taka zjawiskowa…
edu
30 stycznia 2014 at 08:41Jesteś jak słup reklamowy. Czy o to Ci chodzi w życiu ?
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 08:58Tak jak pisałam na ostatnie 30 postów pojawiło się 5 sponsorowanych, co daje jeden wpis sponsorowany na 6. Blog to moje źródło utrzymania, więc jakoś rachunki muszę opłacać:)
Andżelika
30 stycznia 2014 at 09:35Edu, ogarnij się. Niech sobie Karola umieszcza co chce. Moda tutaj i tak jest wszechobecna a tobie przeszkadza post sponsorowany (który nie jest postem sponsorowanym). Spróbuj zatem sama zrelacjonować jakieś wydarzenie w którym uczestniczyłaś albo jeden dzień z Twojego życia bez wyszczególnienia jakiejkolwiek marki, kosmetyku, rzeczy, żywności itp. A nie czepiaj się niby reklam bo ich tutaj tak naprawdę nie ma. Pozdrawiam
Ruda
30 stycznia 2014 at 09:14Nie od dziś wiadomo, że to co jemy ma wpływ na to, jak wyglądamy. W przypadku włosów jest jeszcze gorzej, bo stoją na samym końcu kolejki do jedzenia w naszym organiźmie, więc dostają same resztki – jeśli dieta byle jaka, to takie będą też nasze włosy, bo suplementami i jedną herbatką skrzypokrzywy nie wyrównamy tego, co organizm bierze dla siebie, nie myśląc o włosach. No ale mało kto, układając dietę, myśli o włosach 😉
Co do marki pantene… niestety, ufając im, Karo, niekoniecznie pomożesz włosom, wystarczy spojrzeć na skład pierwszego lepszego szamponu od nich (sodium laureth sulfate na drugiej pozycji – detergent drażniący skórę, może powodować reakcje alergiczne i zwiększone wypadanie) lub odzywki, w ktrych zwykle dobre, pomocne ekstrakty są po parfum, co oznacza, że niewiele pomagają.
To, co naprawdę jest dobre i włosom pomaga, nie potrzebuje reklamy :). No i włosy ambasadorki marki, pani Żmudy-Trzebiatowskiej, moim zdaniem niestety nie wyglądają olśniewająco, widziałam dużo piekniejsze włosy.
M
30 stycznia 2014 at 09:21dziewczyny, ależ Wy jesteście zawistne.. jak się komuś nie podoba niech tego bloga nie czyta, z resztą widać w nagłówku o czym będzie wpis więc można po prostu ominąć! Na tym m. in. polega praca blogera że, robi wpisy sponsorowane!
Mi bardzo się Twój blog podoba 🙂 oby tak dalej! powodzenia!
Agnieszka
30 stycznia 2014 at 10:01yyy dziewczyny ogarnijcie się! Ostatni wpis sponsorowany był 10 stycznia (książka Michała) , czyli 20 dni temu, to naprawdę tak często? Ludzie, po co wy tu wchodzicie?
„W ostatnim poście byłaś ubrana cała w Zarze, więc nie wiadomo, czy to nie był wpis sponsorowany” ….. boże -_- Czy odbiór np. poprzedniego wpisu byłby inny, gdyby był sponsorowany? Te wpisy wyglądają tak samo, zarówno w sponsorowanym jak i nie, jest dużo zdjęć, fajna oprawa, świetnie wszystko napisane. Mnie to w ogóle nie obchodzi czy Karolina dostała za coś pieniądze czy nie… ba, mi nieraz nawet bardziej podobają się wpisy sponsorowane hehe 🙂 (można się dowiedzieć czegoś nowego, ciekawego, np. ten wpis, recenzje Nissana, recenzje książek, czy mój ulubiony wpis reklamujący podkład , gdzie opisywałaś cały swój dzień) Proszę Was dziewczyny, wyluzujcie. A Ci Karolina życzę wytrwałości 🙂
JellyBelly
30 stycznia 2014 at 10:23Ok, juz nie bede sie czepiac postow reklamowych,
ale mam pytanie, bylac na tym Tescie Wlosow, jak to wygladalo ? na czym polegaja testy?
jakie masz wyniki i jakie wskazowki dotyczace pielegnacji wlosow?
Hmm, szczerze mowiac to ten post nic nie wnosi.. nawet jeszeli nie mogalbym zastosowac tych porad do swoich wlosow, bo mam inne niz Twoje, to chetnie poczytalabym na czym to wszytsko polega i jakie porady zostaly wam udzielone
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 23:06Na początku testu dietetyk przeprowadza z Tobą długą rozmowę- wypytuje o przyzwyczajenia żywieniowe, alergie, przebyte choroby. Następnie pobierają Ci próbkę włosów, musi być niefarbowana (odrost). Po tym próbka trafia do laboratorium, a Tobie pozostaje oczekiwać na wyniki:) Po ich otrzymaniu dostajemy grubą książkę z wynikami testu, radami co robić by nasze włosy wyglądały lepiej, a nasz organizm funkcjonował prawidłowo
karolina
30 stycznia 2014 at 10:43Jaki macie problem w tym, że dany post jest sponsorowany? Tak strasznie was to boli? Boże co za naród! Ręce czasem opadają jak się czyta „problemy” niektórych osób.
Biżutik
30 stycznia 2014 at 11:46Bardzo ważną rzeczą jest przykładanie większej uwagi do tego co jemy. Każdy artykuł, który zwraca na to uwagę jest moim zdaniem wartościowy. Kosmetyki, zabiegi kosmetyczne to nie wszystko, powinny one być jedynie uzupełnieniem zdrowego trybu życia.
paula
30 stycznia 2014 at 11:47ja tam ci zazdroszcze (ale tak zdrowo) tez chcialabym opisywac co uzywam w co sie ubieram i dostawac za to kaske ;p
http://martuu9x.blogspot.com/
30 stycznia 2014 at 11:50lubię te kosmetyki ale tylko do sporadycznego używania, włosy się do nich szybko przyzwyczajają..
Marysia
30 stycznia 2014 at 11:52A ja nie mam nic przeciwko postom sponsorowanym, a czy to jest co drugi czy co pięty post to nie ma dla mnie żadnej różnicy – kto chce niech czyta kto nie chce nie musi. Ale dzięki takim postom możemy dowiedzieć się o nowościach czy też produktach godnych polecenia. Trzymaj tak dalej, blog jest świetny.
Agnieszka
30 stycznia 2014 at 14:17Skąd jest kurtka? Świetna!
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 23:07Kurtka jest z Zary:)
kasia
30 stycznia 2014 at 15:24czy używasz tylko kosemtyków do włosów pantene czy też jakiś innych ?
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 23:09Jeżeli chodzi o szampony i odżywki to używam Pantene przemiennie z Vichy:)
Meg
30 stycznia 2014 at 15:42Dziwne jest to, że dyskusja zamiast toczyć się na temat włosów to schodzi na posty sponsorowe …
Karolina
30 stycznia 2014 at 16:51Jessuu….skąd w ludziach tyle jadu? Jak komuś przeszkadzają posty sponsorowane niech nie wchodzi na takie blogi.Przeciez dziewczyna tez musi z czegoś żyć ! Miejcie litość.A Tobie Charlize zazdroszczę cierpliwości.
Ola
30 stycznia 2014 at 20:04Karolina skąd jest kurteczka, którą masz na zdjęciu? Jest śliczna! <3 🙂
Charlize Mystery
30 stycznia 2014 at 23:11Kurtka jest z Zary
monika
30 stycznia 2014 at 20:45Karolina po co się tłumaczysz? To Twój blog, jak komuś się nie podoba to niech ogląda inne. Ignoruj zaczepki…;)
monika
30 stycznia 2014 at 20:48Kurtka – Zara 369 zł – okropna stylizacja na stronie oficjalnej sklepu, a kurtka całkiem fajna.
sylwiapilich
30 stycznia 2014 at 23:00A ja uważam, że Karolina to 100% autentyczności! Co złego jest w tym,że zarabia na swojej pasji?! Zazdrość Was zżera to bierzcie dupska w troki a nie wiecznie narzekajcie, że ona ma a wy nie … ludzie …nie można wiecznie być zawistnym i zazdrościć komuś sukcesu! Charlize to ogromny wzór do naśladowania i tyle !
FRANKy
31 stycznia 2014 at 09:03prosimy o zestaw z niższej półki cenowej….
Ania
31 stycznia 2014 at 13:35Ja to rozumiem, to blog o pięknie zewnętrznym, i pokazuje głównie marki z którymi spotykamy sie na co dzień. Dla mnie to jest interesujące widzieć ich sposób na reklame, no i to jest jeden z lepszych- przez osoby rozpoznawalne i kompetentne w dziedzinie urody, a zarazem amatorki, jak większość konsumentek. Jasne że ludzie, w tym ja, chcą oglądać ładne zdjęcia super stylizacji, ale dzięki tym wpisom przynajmniej widać że marki się starają, że jest konkurencja w Polsce. Też dodam że to pokazuje że sama blogerka jest zaangażowana w to co robi. Pozdrawiam.
Olfaktoria
31 stycznia 2014 at 22:31I bardzo dobrze, że organizowane są takie akcje mające zwrócić na to uwagę 🙂 Test włosa to ciekawe przedsięwzięcie 🙂
gaba
2 lutego 2014 at 22:06Nie stosuję żadnych marketowych specyfików do włosów. Również Pantene. Zawierają drażniące składniki, np. detegenty; dodatki, które są jak makijaż dla twarzy, gł. silikony – dają złudne wrażenie ładnych włosów, podczas gdy w rzeczywistości wcale nie są właściwie odżywione i zadbane, itd. Bo lista grzechów masówek do włosów jest długa. Zgadzam się oczywiście z opinią, że nasz wygląd zależy w ogromnym stopniu od tego co jemy, jak żyjemy. Kosmetyki to tylko mały dodatek, choć koncerny regularnie donoszą o kolejnym kosmetycznym cudzie, które zmieni nasz wygląd całkowicie…
Kasia
4 lutego 2014 at 11:21Świetnie wyglądasz :)) Widzę, że masz kurtkę, którą zamierzam kupić 🙂 Jaki wzięłaś jej rozmiar? 🙂
m
24 maja 2015 at 21:15Wie ktoś może jaki jest koszt podcięcia włosów u Pani Agnieszki? 🙂
Charlize Mystery
24 maja 2015 at 21:38Nie wiem, ale tutaj masz numer do salonu 537-331-393 🙂 Wszystkiego się dowiesz 🙂 Jak się zdecydujesz na pewno nie będziesz żałowała decyzji
m
25 maja 2015 at 09:46dzięki 🙂 szkoda, że strona internetowa jest nadal niedostępna :/