ŚLADAMI KEVINA SAMEGO W NOWYM JORKU – Nowy Jork pojawiał się w niezliczonej ilości filmów i seriali, stając się planem filmowym dla takich hitów kinowych jak „Sex w wielkim mieście”, czy „Spiderman”.
Mi najbardziej jednak kojarzy się on z filmem „Kevin sam w Nowym Jorku”, który co roku oglądam w czasie Świąt Bożego Narodzenia. W końcu święta bez Kevina to nie święta. Postanowiłam więc odwiedzić i sfotografować miejsca, w których pojawiał się główny bohater i pokazać Wam jak wyglądają obecnie:)
QUEENSBORO BRIDGE
Jak wszyscy zapewne doskonale wiecie, Kevin po przylocie do Nowego Jorku, zamiast pozostać na lotnisku (w rzeczywistości z lotniska La Guardia nie ma takiego widoku jak w filmie) i spróbować skontaktować się z rodzicami, rusza w podróż po Wielkim Jabłku.
Pierwszym miejscem widocznym na filmie jest most Queensboro. Główny bohater przemierza go słynną żółtą taksówką i udaje się na Manhattan. Zastanawia mnie tylko jedno, o której on jechał tą taksówką, że na moście nie było korka? To wręcz niemożliwe, Queensboro Brige zawsze stoi.
Swoją drogą kiedy pierwszy raz byłam w NYC miałam dokładnie taką samą minę jak Kevin i nie mogłam odkleić się od szyby w samochodzie. Cudowne uczucie!
RADIO CITY
Kiedy Kevin dotarł na Manhattan, pierwsze swoje kroki skierował pod Radio City.
To jeden z budynków należących do kompleksu Rockefellera. We wnętrzach sali muzycznej odbywają się liczne koncerty. To właśnie w tym miejscu powstała stylizacja, którą mogliście niedawno oglądać na blogu. Wprawdzie nie robiłam zdjęć polaroidem tak jak Kevin, ale sądząc po Waszych komentarzach i tak Wam się podobały:)
EMPIRE DINER
Kolejnym miejscem, do którego swoje kroki skierował Kevin, były okolice restauracji Empire Diner, znajdującej się na Chelsea, tuż obok High Line Parku.
Niestety spóźniłam się jakieś 2 miesiące i nie spotkałam Św. Mikołaja na szczudłach. Jak na złość byłam też za wcześnie, żeby móc zjeść coś w środku i powiedzieć Wam czy warto do niej zajrzeć. Jeżeli ktoś z Was był w Empire Diner niech da znać czy można zjeść tam coś smacznego:)
CHINA TOWN
Jeżeli Kevin zwiedzał te wszystkie miejsca jednego dnia, to wieczorem nogi musiały go boleć niemiłosiernie.
Z Chelsea trafił bowiem do China Town, gdzie zrobił drobne zakupy w jednym ze sklepików. Odnalazłam dla Was ten sklep:)! Obecnie możecie w nim kupić przerażające zabawki, oczywiście z napisem „made in china”. Po petardach ani śladu 🙁 Kevin musiał mieć jakieś wtyki, albo dostać towar spod lady. Obecnie sprzedaż środków pirotechnicznych jest mocno ograniczona w NY.
WIDOK NA STATUĘ WOLNOŚCI
Z China Town przenosimy się szybko do Battery Park, stamtąd właśnie główny bohater podziwiał Statuę Wolności. Mi niestety nie udało się znaleźć lunet na ćwierć dolarówki przy których widzimy Kevina. Dlatego na pocieszenie mam dla Was zdjęcie lunety na Long Island City.
WIDOK NA WTC
Kevin miał to szczęście, że mógł podziwiać panoramę Nowego Jorku z jednej z wież WTC.
Po blisko 14 latach od ataku na World Trade Center znów będzie można to robić. Wiosną tego roku zostanie bowiem otwarty taras widokowy na nowej WTC One. To będzie jedno z pierwszych miejsc, które odwiedzę podczas następnej wizyty w NYC. Swoją drogą Kevin nawet na WTC miał jakieś chody i był jedyną osobą na tarasie widokowym, to niesprawiedliwe.
POMNIK W CENTRAL PARKU
Albo Kevin miał dużo pieniędzy na taksówki albo wyjątkowo silne nogi. Z WTC trafił bowiem do oddalonego o 8 km Central Parku, gdzie przechadzał się między innymi koło pomnika José Francisco de San Martín’a. Na przejściu dla pieszych tuż obok pomnika wpadł zresztą na swoich starych znajomych. Nowy Jork to jednak małe miasto:))
HOTEL PLAZA
Kevin wyszedł z założenia, że „jak szlachta się bawi, to koszta się nie liczą” 😉
i zarezerwował sobie pokój w pięciogwiazdkowym hotelu Plaza, położonym tuż obok Central Parku (podany w filmie numer jest prawdziwy, więc śmiało możecie dzwonić). Jeżeli chcielibyście spędzić tam święta tak jak Kevin, to musicie przygotować się na spory wydatek. Cena za pokój w grudniu zaczyna się od …..1000$ za noc. Kto bogatemu zabroni:)
SKLEP Z ZABAWKAMI DUNCANA
Po tym jak Kevin rozgościł się w hotelu i porobił sobie żarty z obsługi hotelowej, udał się do sklepu z zabawkami Duncana.
Niestety takiego sklepu zwyczajnie w Nowym Jorku nie ma (co nie zmienia faktu, że znajdziecie tu wiele fantastycznych sklepów z zabawkami). Został on stworzony na potrzeby filmu w budynku Rookery, który mieści się w…..Chicago. Tak bardzo chciałam odwiedzić to miejsce, a tu kolejne rozczarowanie.
SCHODY W CENTRAL PARKU
Po opuszczeniu sklepu, Kevin znowu spotyka znajomych włamywaczy i zaczyna uciekać przed nimi w stronę hotelu. Po drodze mija stragany z różnymi drobiazgami za 5$. Będąc w Nowym Jorku w wielu miejscach spotkacie podobne stragany z czapkami, szalikami, koszulkami oraz wielki napis 2 rzeczy za 5$ itp.
Gorsi od sprzedawców na straganach są jednak faceci wciskający ci do ręki płyty CD. Ja za każdym razem grzecznie im odmawiam, dlatego nie wiem co znajduje się na tych płytach (zresztą chyba nie chce wiedzieć), jeżeli Wy wiecie dajcie znać:)!
Po sporych perypetiach Kevin trafia do Central Parku, gdzie zbiega po schodach w stronę fontanny. Znajdują się one dobrych kilka minut od wejścia do Parku. Tak jak wspominałam Kevin ma formę maratończyka i nie straszne mu żadne odległości.
PRZEJŚCIE OBOK SCHODÓW
Na filmie możecie zauważyć dorożki ustawione wokół fontanny. W rzeczywistości nie stoją one w tym miejscu.
Zdecydowanie wole odwiedzać to miejsce latem. Poza tym, że jest wtedy jakieś 50 stopni cieplej niż w lutym, to całość wygląda zdecydowanie lepiej, gdy stawy nie są zamarznięte, a na drzewach są zielone liście.
DOM WUJKA
Niestety w wypadku domu wujka Kevina też zostaliśmy oszukani przez producentów filmu. Jeżeli udacie się pod wskazany w notesie ojca Kevina adres, traficie pod zupełnie inny dom. Kamienica widoczna w filmie znajduje się w….. Chicago. Na potwierdzenie moich słów zamieszczam zdjęcie:)
CENTRAL PARK
Powoli zbliżamy się do końca filmu. Przedostatnim nowojorskim miejscem widocznym na filmie jest Central Park.
To właśnie tam Kevin spotkał kobietę karmiącą gołębie. Pomogła mu ona zresztą poskromić złodziei, którzy chcieli okraść sklep z zabawkami. Jeżeli będziecie wybierali się do NY i zamarzy Wam się nocy spacer po Central Parku, to odpuśćcie go sobie i przyjdźcie tu w ciągu dnia. Po zmroku nie zaliczyłabym tego miejsca do bezpiecznych. Szczególnie północnej części parku.
ROCKEFELLER CENTER
Ostatnim miejscem, które odwiedza Kevin, a którego nie opisywałam wcześniej jest Rockeffeler Center, a dokładnie choinka znajdująca się przed budynkiem. Podobnie jak w wypadku Św. Mikołaja przy Empire Diner tak i tutaj spóźniłam się 2 miesiące. Musicie uwierzyć mi na słowo, że choinka tu była.
W ten sposób dotarliśmy z Kevinem do końca filmu. Mam nadzieję, że będąc w Nowym Jorku odwiedzicie przynajmniej kilka z tych miejsc. Do Świąt Bożego Narodzenia wprawdzie daleko, ale coś czuje, że obejrzycie Kevina szybciej niż w grudniu.
53 komentarze
Zuza
26 marca 2015 at 09:18Świetny post! Jesteś niesamowita! :)) A może to przez moje marzenia o NY… 🙁 jak to cholerka zrobić by je spełnić? 😀 podglądam Cię od dawna głównie ze względu na nisamowite relacje z NY.. 🙂
Zuza
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:04Mocno wierzyć i odkładać pieniądze na ten cel:)
Angelika
1 kwietnia 2015 at 11:31Jeśli jesteś studentką to nic trudnego, wystarczy w iść do pracy w weekendy, trochę pooszczędzać i wyjechać na 3/4(!) miesiące do USA i tam zarobić na zwiedzanie. Świetna przygoda, byłam więc polecam 😉
Olomanolo.pl
26 marca 2015 at 09:19Super wpis:) Uwielbiam NY i mogłabym tam latać co najmniej raz w roku:). Pozdrawiam,
Aga Bierko
26 marca 2015 at 09:21Świetny post! Genialny pomysł z porównaniem tych miejsc i pokazanie nam tego jak wyglądają teraz 🙂 Przez te zdjęcia jeszcze bardziej nakręciłam się na wyjazd do Nowego Jorku, a jeszcze 2 miesiące!
Marta Guzowska
26 marca 2015 at 09:30Ale cudowne obrazki! Możesz mi wierzyć na słowo, że pierwsze skojarzenie jakie generuje u mnie Nowy Jork to właśnie „Kevin sam w..” – miło usłyszeć, że nie jestem sama w mojej obsesji celebrowania małych, starych, sentymentalnych tradycji 😉 Fajnie, że nie gwiazdorzysz i wizyty w tym pełnym potencjału mieście nie sprowadziłaś do samych wybiegów z modelkami 😀 Piona!
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:08Tak jak pisałam, w którymś wcześniejszym wpisie nie dla mnie imprezy i after party po pokazach. Wole skupić się na zwiedzaniu i zbieraniu materiałów na nowe posty. Staram się za każdym razem wyciągnąć z NY jak najwięcej:)
Kaśka
26 marca 2015 at 09:37Hahaha. Wymiatasz
Karolina
26 marca 2015 at 10:01Widać, że się napracowałaś nad tym wpisem. Świetny pomysł 🙂
Mikado
26 marca 2015 at 10:15Super zestawienie, bardzo ciekawe! Jak tylko kiedyś uda mi się trafić do Nowego Jorku, podążę śladami Kevina (i Twoimi) <3
Alutka
5 listopada 2019 at 16:02Ale super wpis ? Widzę że dość stary, ale Kevin jest przecież ponadczasowy ?
Iza
26 marca 2015 at 10:51Wow świety post!! 🙂 super się go czyta i ogląda :):)
Asia
26 marca 2015 at 11:36https://instagram.com/p/xEdc1APNGB/?taken-by=asialis
Ja byłam pod domem w Chicago!!
Swietny post !!!
Paulina
26 marca 2015 at 12:01Wow, Karolina. Pomysł super. I wykonanie też 🙂 Uwielbiam Kevina i zawsze byłam ciekawa czy hotel Plaza istnieje na prawdę 😉 Gratuluję serdecznie, udało Ci się przenieść nas w ten świat w 100% :)))
CONFASSION
26 marca 2015 at 12:10Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem postu. W końcu coś dla tych, którzy nie planują w najbliższym czasie wybrać się do Nowego Yorku, nie potrzebują wskazówek dojazdów itp, a po prostu chcą poczuć jego klimat. I to najlepszy z możliwych – kojarzący się z nieśmiertelnym Kevinem i dzieciństwem. Jest ciekawie, jest obszernie, przyjemnie i cieszy oko. Super 🙂
Ania S-B
26 marca 2015 at 12:17Cudne zdjęcia! Bardzo lubię Twoje podejście do NY i pomysły na zdjęcia 🙂
Angelika
26 marca 2015 at 12:34Jeju, gdybym była na Twoim miejscu właśnie spełniłabym jedno ze swoich marzeń. Założyłam sobie, że przejadę szlakiem wszystkich swoich ulubionych filmów. Miejsc, które były widoczne w kadrach. Genialny post! 🙂 Bardzo Ci zazdroszczę wizyty w NY i spaceru śladami Kevina 🙂
okt.
26 marca 2015 at 13:18Charlie bardzo fajny post. Mam jednak do Ciebie pytanie z „innej beczki”. Mianowicie chodzi mi o wynajem mieszkania/pokoju w NYC. Gdzie Ty się zwykle zatrzymujesz?Czy noclegi masz zorganizowane już przez firmę, która Cię wysyła do Nowego Jorku, czy sama na własną rękę czegoś sobie szukasz? Pytam, ponieważ być może w tym roku uda mi się polecieć właśnie do NYC i wszelkie wskazówki dotyczące mieszkań/pokoi są mile widziane :). Będę wdzięczna za odpowiedź.
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:11Najlepiej szukać mieszkań na rbnb:) Są dużo tańsze niż hotele:)
Angelika
1 kwietnia 2015 at 11:32Karolina ma rację! Airbnb to świetna opcja, bo nie dość, że tania to jeszcze mieszka się w dobrych warunkach.
Jeans Please
26 marca 2015 at 13:53jak miło 🙂 strasznie fajny post, aż łezka mi się zakręciła w oku 🙂 więcej takich proszę!
Sandra
26 marca 2015 at 14:34Bardzo fajny post. Miło się czytało i oglądało 🙂
Juicy Beige
26 marca 2015 at 15:13Świetny pomysł na post:)
ona
26 marca 2015 at 15:17dużo pracy musiałaś włożyć w ten post, doceniam jako Twoja czytelniczka i podziwiam
Ania
26 marca 2015 at 16:25Ale świetny post 😀
Sara
26 marca 2015 at 16:33Ale fajny pomysł na post! Sporo pracy zapewne włożyłaś. Ja aż tak dobrze Kevina nie pamiętam. 😮
Catherine Black
26 marca 2015 at 16:39Piękne miejsca i cudowny post.
Oligatorka
26 marca 2015 at 17:14Rewelacyjny post! Coś oryginalnego 🙂
erlit
26 marca 2015 at 19:54jak kiedys spelni sie moja marzenie i tm pojadena pewno pozwiedzam miejsca z Seksu w Wielkim Miescie i Madagaskaru haha 😀 Kevin juz troszke mi sie wypalil 😛
Ola&Emilka
26 marca 2015 at 20:42ojejku, ja też chętnie odbyłabym tego typu wycieczkę po NY! *.* piękne zdjęcia <3
Gabby
26 marca 2015 at 21:08O rany ale genialny pomysł na post!! Uwielbiam Cie za taka kreatywność. Świetny, zabawny styl, przepiękne miejsca, cudowne zdjęcia i nawiązanie do Kevina to prawdziwy majstersztyk!:)))
Alice Stone
26 marca 2015 at 22:27Świetny post, podziwiam wytrwałość w wyszukiwaniu tych wszystkich miejsc 🙂 Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze podobne posty związane z innymi filmami 🙂
Pozdrawiam
Sylwia
26 marca 2015 at 23:16Świetny post!:) Musiała to być niezła zabawa. Podziwiam wytrwałość przy niskich temperaturach:)
FK
27 marca 2015 at 12:08świetny wpis 🙂
Marta
27 marca 2015 at 19:20A przygotujesz taki post o Sex and the City???? Byłoby super:)
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:15Niestety tym razem nie dałam rady zebrać aż tyle materiału. Przy kolejnej wizycie na pewno przygotuje dla Was coś ciekawego:)
magda
27 marca 2015 at 21:28Swietny pomysl na post!
Kaja
27 marca 2015 at 23:20GENIALNIE 😀
Magdalena
28 marca 2015 at 10:55Świetny post! Aż chce się tam pojechać! Pozdrawiam:)))
Marlena
28 marca 2015 at 11:53Bardzo, ale to bardzo wciągający post! Niesamowicie się do niego przyłożyłaś, świetnie się czyta i ogląda 🙂
Fermina
28 marca 2015 at 13:03Bardzo fajny pomysł na wpis i wielkie rozczarowanie, że sklep Duncana nie istnieje. Pewnie byłby to raj dla mojego syna tak jak piętro z zabawkami w Harrodsie 🙂
M.
28 marca 2015 at 20:20Ale po co komu historia Kevina? Carrie Bradshaw to rozumiem:)
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:17Sentyment do Kevina wygrał:)
Viamartyna
29 marca 2015 at 00:24Cudowny post i zdjęcia! bardzo chciałabym odwiedzić Nowy York 🙂
Misia
29 marca 2015 at 16:10A ja mam pytanie nie do tematu, Karolina Twój kolor roweru Embassy to niebieski czy miętowy? Bo na różnych zdjęciach wyglądają inaczej i chciałabym wiedzieć, jakie są naprawdę 🙂
Charlize Mystery
30 marca 2015 at 08:18Błękitny niebieski:)
Aniela
30 marca 2015 at 20:37Genialny pomysł na wycieczkę, bardzo fajne polowanie na te miejsca. Na pewno daje to fajny klimat.
Paulina
4 kwietnia 2015 at 21:23Karolina ten wpis jest po prostu genialny! Świetny pomysł jestem pod mega wrażeniem
lukasz
28 października 2015 at 17:05przydatne informacje .dzieki .:)
ja planuje w tym roku spedzic swieta w NY .hotele w NY a szczegolnie Hotel Plaza jest Drogi .3tysiaki polskie na noc .Hotel w srodku robi niesamowite wrazenia ,ale czy tak naprawde warto zatrzymac sie w tym oto hotelu ? 😉
lineczkacloset
30 sierpnia 2016 at 12:28tydzien temu wróciłam z mojej pierwszej wizyty z NY 🙂 wróce tam na pewno bo się zakochałam w tym mieście <3
Rafał
16 października 2016 at 14:58oby wiecej takich ludzi jak TY! zawsze chcialem zobaczyc te miejsca na zywo,ale te zdjecia mi w jakis tam sposob wystarczaja:) spelnilas 1/2 mojego marzenia.jestes super,dziekuje!!
Sylwia2121
16 marca 2017 at 12:48Witam, zapomniałaś o poddaszu Metropolitan Opera:)
Kojak
28 stycznia 2021 at 18:06Bardzo sympatyczny wpis. Chciałem tylko poruszyć temat przedostatniej fotografii. Pani tunel oraz ten Kevina nie są identyczne. Różnią się kształtem łuku, głębokością, schodami w głębi oraz schodami z lewej strony. Prawdziwe miejsce w Central Park, to Inscope Arch, natomiast to z filmu było tylko na nim wzorowane, a stworzone w studiu.