Podróże

ZAKOCHAJ SIĘ W MAZURACH!

DSC_5167

Zanim podzielę się z Wami kolejnymi stylizacjami, które udało mi się sfotografować na Mazurach, chciałabym pokazać Wam zbiór niepublikowanych zdjęć z tego właśnie wyjazdu. Mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować i zachęcić do spędzania wolnego czasu na łonie natury.

Część z Was doskonale sprawdziłaby się w roli detektywów. Na instagramie z łatwością odgadliście, że moja wycieczka zaczęła się od Ostródy. To właśnie tam powstały zdjęcia do ostatniego posta.

Nie jestem fanką graffiti i mazania sprayami po murach, szczególnie jeżeli są to wulgarne napisy. Wyjątki stanowią artystyczne rysunki realizowane na zlecenie właściciela zamalowanej ściany:) Powyżej dwa urocze przykłady prosto z Ostródy.

Za co uwielbiam Mazury? Chociażby za możliwość obcowania z naturą, za świeże powietrze, za kwiaty i za niezliczoną ilość owoców rosnących w ogródku dziadka.

Takie widoki zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Na Mazurach jest po prostu przepięknie.

Przez kilka dni moje blogowe biuro wyglądało właśnie tak. Spodobało mi się na tyle, że chyba częściej będę przenosiła pracę w takie miejsca. Mój notatnik zapełnił się wieloma pomysłami.

Mieszkając w betonowej dżungli kontakt z naturą jest mocno ograniczony, dlatego gdy tylko miałam okazję pobiegłam na łąkę zebrać bukiet polnych kwiatów. Wizyta pośród zbóż zakończyła się sesją zdjęciową, którą będziecie mogli już niedługo zobaczyć na blogu.

Tutaj mała zajawka tego co czeka Was w najbliższym czasie na blogu. Musieliśmy się trochę nagimnastykować, żeby zdjęcia wyszły tak jak chcieliśmy:)

W przerwie od pracy udało mi się trochę poleniuchować:) Poza leżeniem na pomoście i na trawie próbowałam fruwać nad jeziorem. Niestety nieskutecznie…..

..nie udało się przefrunąć, to może uda się przepłynąć. Po godzinie pedałowania nogi wołały o chwile przerwy.

Gdzie jak gdzie, ale na Mazurach zachody słońca wyglądają zachwycająco.

Po raz kolejny będę rozpływała się nad tymi butami. Birkenstocki to najlepszy wybór na urlop.

Kolejnym przystankiem na mojej mapie było Giżycko. Mimo zmiennej pogody i dużego wiatru wyprawę uważam za w pełni udaną!

Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to z kim, a nie gdzie:)! Moi rodzice poczuli się dokładnie tak jak 30 lat temu, a ja z Adim mogę się tylko inspirować i próbować być tak szczęśliwa jak oni <3

Mogą Ci się spodobać także

Zostaw komentarz. Twój adres e-mail nie będzie widoczny

18 komentarzy

  • Odpowiedz
    Daria
    31 lipca 2015 at 20:17

    Czy paski na ramieniu na kurtce moro mają coś oznaczać? Flagę Monako?…

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      2 sierpnia 2015 at 22:03

      O to trzeba by zapytać projektantów kurtki. Każdy może interpretować to na swój sposób:)

  • Odpowiedz
    Tynka.
    31 lipca 2015 at 20:30

    ślicznie tam 🙂
    co do grafów sa fajne gdy są naprawdę dziełem sztuki a nie bohomazem wandali.

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      2 sierpnia 2015 at 22:05

      Dokładnie, to miałam na myśli:)

  • Odpowiedz
    Catherine Black
    31 lipca 2015 at 22:21

    Piękne są nasze mazury 🙂

  • Odpowiedz
    Gabriela
    31 lipca 2015 at 22:36

    Mazury są piękne i świetnie pokazałaś to na zdjęciach 🙂

  • Odpowiedz
    Gosia
    1 sierpnia 2015 at 19:16

    No to byłaś u mnie w Ostródzie i nie wpadłaś na herbatę???

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      2 sierpnia 2015 at 22:07

      Przy kolejnej okazji chętnie się spotkam:)

  • Odpowiedz
    Ola&Emilka
    1 sierpnia 2015 at 20:27

    piękne zdjęcia! Marzę o wyjeździe na Mazury, nigdy tam nie byłam, a powinnam! 😀

  • Odpowiedz
    Ola & Klaudia
    2 sierpnia 2015 at 00:03

    ojej zdjęcia powaliły mnie na kolana! cudowne <3

  • Odpowiedz
    muszka
    2 sierpnia 2015 at 08:13

    Wspaniałe zdjęcia i widać,że dobrze się bawiłaś:)

  • Odpowiedz
    Monika
    2 sierpnia 2015 at 19:36

    Czyli odwiedziliscie za mnie moje rodzinne strony 🙂 Moja corka właśnie spędza wakacje u dziadków na Mazurach, a ja nie mam jak się wyrwac z pracy. Uwielbiam tam wracać ♥ Cieszę się, że się Wam podoba 🙂 Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Agnieszka
    2 sierpnia 2015 at 19:53

    Zapowiadają się piękne zdjęcia, Mazury wspaniałe (pierwsze zdjęcie w szczególności), ale zaraz zaraz… Gdzie jest Manolo, ja się pytam 🙂

    • Odpowiedz
      Charlize Mystery
      2 sierpnia 2015 at 22:08

      Manolo odpoczywał z „dziadkami” w tym czasie:)

  • Odpowiedz
    ola
    3 sierpnia 2015 at 16:59

    ostatnie zdanie takie piękne,dziękuję Ci za nie… to niesamowite,że nasi rodzice mają siebie od tak wielu lat i pielęgnują tę miłość,szanują ją… dla mnie moi też są wzorem do naśladowania,aż miło popatrzeć,jak skradają sobie buziaka,czy przytulają wieczorem,mimo że są razem ponad 40 lat… dziś już mało jest takich małżeństw,ludzie kłócą się o byle co,stawiają karierę ponad dom i rodzinę,nie szanują się,nie doceniają tej drugiej osoby…a potem rozwodzą…

  • Odpowiedz
    martyna
    3 sierpnia 2015 at 18:16

    Mazury zdecydowanie mają w sobie to coś, uwielbiam.

  • Odpowiedz
    fanka
    4 sierpnia 2015 at 11:36

    byłaś w Giżycku,a ja Cię nie spotkałam…:(

  • Odpowiedz
    Natalia
    5 sierpnia 2015 at 23:34

    I pomyśleć, że jeszcze nigdy nie dotarłam na mazury:)