Kolejna przeprowadzka, tym razem na bardzo dlugi okres. Tym samym nowe plany, nowe perspektywy, nowe marzenia,nowe mozliwosci.
Oby sie wszystko udalo:)
Blogowania nie rzucam, zbyt ciezko zrezygnowac, na pewno nie raz tutaj cos wkleje.
A zestaw spodniczka w wersji jesiennej,reszta dodatkow znana.
Oby sie wszystko udalo:)
Blogowania nie rzucam, zbyt ciezko zrezygnowac, na pewno nie raz tutaj cos wkleje.
A zestaw spodniczka w wersji jesiennej,reszta dodatkow znana.
szary golfik-Topshop
skora-Bershka
wisiorek klucz-H&M
spodnica-H&M
torebka-H&M
saszki-NY
30 komentarzy
Marissa
25 września 2008 at 18:05Spódniczka w wersji jesiennej bardzo mi się podoba. No i ta skóra.. ach <3
Życzę ci spełnienia tych nowych marzeń 🙂
yiqin;
25 września 2008 at 20:49I love the jacket! The color is really yummy 🙂 You have lovely cheekbones!
... asiu ...
25 września 2008 at 21:02masz przecudowną fryzurę! i ślicznie wyglądasz na ostatnim zdjęciu:-) spódniczka bardzo mi się podoba, co chyba zresztą Ci pisałam w poprzednich postach
Mija
25 września 2008 at 21:11Super blog 🙂 Pozwoliłam sobie dodać do mojej listy ulubionych 🙂 Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Pozdrawim 🙂
Alice Point
25 września 2008 at 23:31Życze powodzenia na nowej drodze życia. Ja na takim etapie byłam rok temu. Będzie dobrze:)
Ps. taa, marynarka granatowa:)
Laleczka z porcelany
26 września 2008 at 11:09Świetna kurtka!
aife
26 września 2008 at 11:55Ładnie Ci w tym pokręconych włoskach 🙂 A dokąd uciekasz?
cynamonki
26 września 2008 at 13:16Właśnie zastanawiałam się co zrobić z tą spódnicą. Wydawała mi się odpowiednia tylko na lato, ale w zaprezentowanej wersji wygląda świetnie. Chyba muszę sobie w końcu sprawić taką skórę (ile kosztowała?)
aleksandra
26 września 2008 at 13:45bardzo ładna spódniczka, fajnie wygląda w połączeniu ze skórą.
heartofpearl♥
26 września 2008 at 14:24i love your gorgeous curls x
bumcykcyk
26 września 2008 at 17:33Też mam zamiar oswajać te kieckę z zimowymi ciuchami 🙂 Masz przepiękną kurtkę skórzaną, wspaniały kolor.
styledigger
26 września 2008 at 20:13Ta fryzura jest idealna- ślicznie wyglądasz!
kasiaczek
26 września 2008 at 23:40Sliczne zdjecia i śliczna modelka, Wloski ladnie ulozone…
A co do przeprowadzki to zycze powodzenia…
modocholiczka
27 września 2008 at 17:58Wyglądasz ślicznie i ta spódnica mmm 😉 A w warszawie mam nadzieję, że Ci się spodoba 😉
Wonki
29 września 2008 at 10:17Świetny zestaw ale najbardziej podoba mi się kurtka!Boska!
kontener
29 września 2008 at 14:23doskonale wyglądasz! skórzana kurtka i spódnica w kwiaty-suer połączenie
bo
29 września 2008 at 15:34Pewnie, że się uda.
Ślicznie wyglądasz na ostatnim zdjęciu (Asiu, wybacz, że zgapiłam Twoją wersję zachwytu ;))
morven
30 września 2008 at 15:41Hej Charlize, przeprowadzasz się do Warszawy? Aaaale fajnie, teraz mamy większe szanse spotkać się na ulicy 🙂
Ula
30 września 2008 at 21:04bardzo podoba mi sie ta seria zdjec, zwlaszcza drugie, trzecie i czwarte zdjecie wyszlo przepieknie:).
powodzenia w stolicy!;D
kociaszafa
1 października 2008 at 18:55Swietna spódnica, kurtka też, razem tworzą prosty, a taki wymowny zestaw. Nie wiem gdzie kupiłaś te h&m-owe rzeczy ale zgodzisz się ze mną ze najlepsze z h&m są w SH..?:)
Pisula
1 października 2008 at 20:02kolor kurtki mi sie bardzo podoba bo nie jest taki „oklepany”, ty jak zwykle śliczna, czekam na pierwsze wraznia z warszawy, bo ja o niej dobrego zdnia nie mam 😉
baglady
1 października 2008 at 23:47Warszawę naprawdę łatwo pokochać, mowie to jako rodowita warszawianka:)a zestaw swietny
morven
2 października 2008 at 15:20Najgorsze wrażenia z Warszawy mają zwykle ci, którzy są… nie z Warszawy, więc jej nie rozumieją do końca, nie znają najlepszych zakamarków i widzą tylko to, co najbardziej rzuca się w oczy. Trudno, nie ma miasta, które dogodziłoby wszystkim. Najważniejsze zawsze pozostanie niewidoczne dla oczu. Charlize, życzę ci, żebyś – tak jak ja – pokochała Warszawę z wzajemnością.
baglady
2 października 2008 at 21:28morven-slusznie prawisz
Anonymous
3 października 2008 at 17:02It’s the first time here.
I love your style 🙂
Raquel -Spain-
morena
3 października 2008 at 18:19love this outfit !
kopciuszki
4 października 2008 at 20:26ach, jak Ty masz świetnie róż na policzkach nałożony!
🙂
Aube
5 października 2008 at 11:51Witamy w Warszawie.
Mnie tu przywiało 1,5 roku temu, miałam być tylko 2 lata, ale jakoś nie śpieszy mi się na północ…
Zgadzam się z Baglady i Morven. Warszawa da się lubić, trzeba tylko znaleźć w niej te swoje miejsca. Mnie się już kilka udało, ale nadal nie przestaję szukać.
charlize mystery
9 października 2008 at 11:38cynamonki skora kosztowala 299 🙂 moj najlepszy dotychczasowy zakup
kociaszafa masz racje nie dosc ze H&M jest najlepszy , ale i tak w sh niepowtarzalne perelki tej firmy sie zdarzaja
Anonymous
30 stycznia 2009 at 19:30super zdjęcia, masz piękny kolor włosów..to naturalny czy farbowany??? 😀