Drugi dzień w Barcelonie rozpoczęłyśmy bladym świtem. W tym dniu odwiedziłyśmy główne biuro Stradivariusa, które mieściło się za Barcelona. Po zapoznaniu się z funkcjonowaniem marki, obejrzeniu biur, fabryki ; przesłuchaniu prezentacji o online storze oraz po wspólnej dyskusji na temat zakupów online, zajęłyśmy się przygotowaniami do sesji.
Ciuchy wybierałyśmy z ogromnego showroomu. Jak zobaczycie wieczorem ( w trzecim poście) każda z nas ubrała się dokładnie w swoim stylu. Ja jestem bardzo zadowolona z efektów:)
Trzeci dzień oznaczał powrót do Polski, wiec po śniadaniu udałam się na spacer po mieście i na małe zakupy, które wkrótce Wam zaprezentuje. Barcelona to raj- miłośnicy Inditexu byliby zachwyceni, gdyby co krok mijali swoje ulubione sklepy.
shirt-In love with fashion
sandals-Zara
jacket-Romwe (thanks Cajmel:*)
shorts-Stradivarius
shorts-Primark
shoes-Zara
sandals-Zara
bag-Louis Vuitton
all pics by Juliett and Judith
And the last video by Maff
48 komentarzy
BbetiStyle
18 października 2011 at 14:35ślicznie :)))
Anonymous
18 października 2011 at 14:57ale masz boskie ciuchy!!
http://myinspiratioons.blogspot.com/
mint.saturday.fashion
18 października 2011 at 14:57bardzo fajny,ciekawy post : ))
Anonymous
18 października 2011 at 15:01Jak uzyskałaś takie fale na włosach ?
Eve-r-green
18 października 2011 at 15:07Fajnie wyglądałyście. Wszystkie. Botki wężowe są super.
Anonymous
18 października 2011 at 15:15W sumie, to nie spodziewałam się aż takiego efektu, ale naprawdę świetnie wyglądasz w tych długich włosach :)) Po prostu wow! :O
I odkąd bardziej dookreśliłaś swój styl, jako kobiecy i elegancki, to pierwszy raz podobają mi się również stylizacje. Przede wszystkim nie są tak „nadmuchane” jak te, co prezentowałaś ostatnio. Może to kwestia dodatków nadających mniej oficjalny charakter całości – skórzanej kurtki i sandałków. No i fenomenalnych włosów :))
cat in drawer
18 października 2011 at 15:16masz niesamowitą figurę, śliczne zdjęcia 🙂
Karolina
18 października 2011 at 15:41Śliczne zdjęcia i pięknie na wszystkich wyglądasz.
P.S. Ta skienka bordowa z Zary, to ta z TRF za 169 zł??
Hanja
18 października 2011 at 15:49Wow! Cudne zdjęcia 😀 Zazdroszczę 🙂
H.
Ida
18 października 2011 at 15:50Super wyglądałyście
http://www.stylishmaniac.blogspot.com
MARCELINA
18 października 2011 at 16:08świetne zdjęcia! ale Wam zazdroszczę laski! 🙂
Beatrycze
18 października 2011 at 16:29Przepiękna spódnica.
Anonymous
18 października 2011 at 16:30jak nazywa się blog tej dziewczyny która jest w czerwonej koszuli, bo chce się dowiedzieć gdzie ona kupiła tą czerwoną koszulę ? 🙂
Anonymous
18 października 2011 at 16:49Masz boskie włosy! W żadnej fryzurze, w żadnym kolorze, długości etc. nie było ci tak dobrze:)
Bardzo mi się podoba połączenie asymetrycznej spódnicy z sandałkami i ta bordowa sukienka z zary. Idziesz w dobrym kierunku:)
Pozdrawiam!
From love to the fashion
18 października 2011 at 17:56przepięknie twoje stylizacje są genialne 🙂
prosze powiedz jak robisz te wlosy niby pofalowane 😀
Anonymous
18 października 2011 at 18:27Cześć obserwuje twój blog od dawna i w tych falowany włosach wyglądasz cudownie, najlepiej ci pasują 😉 pozdrawam i miłego pobytu 🙂
DIANE
18 października 2011 at 18:29Aaa, ale u Was ciepluuutko! *_* Jak wrócicie do Polski to już trzeba będzie czapy i szaliki, haha, ale ziii u nassss!!! :< Buziaki, wyglądacie super!
Tizzi
18 października 2011 at 19:08zdjęcia są fantastyczne! Aż miło się was ogląda,kiedy każda ma na sobie coś zupełnie odmiennego,inny styl który rzuca się w oczy<3 + burgundowa sukienka z zary jest przepiękna,kocham minimalistyczne kroje!
Zdradz mi skąd macie razem z cajmel te buty z węża? :*
http://movesfashion.blogspot.com/
ŻuŻu
18 października 2011 at 19:12wyglądasz ślicznie w tej oryginalnej spódnicy, do tego nowy kolor włosów! jestem zachwycona Twoją metamorfozą!:)
Addicted to fashion
18 października 2011 at 19:28🙂
theblackshortdress
18 października 2011 at 19:30tylko pozazdrościć zapraszam do mnie
http://theshortblackdress.blogspot.com/
xoxo
Pinkaa
18 października 2011 at 19:50zazdroszczę takiego wyjazdu 🙂 b.ładne zdjęcia ! 🙂
xoxo
pinka-panska.blogspot.com
Stylebook
18 października 2011 at 19:56niezła ekpia:)
Koronka
18 października 2011 at 20:01Powinnaś naturalnie zapuścić włosy – wyglądasz przepięknie jak nigdy :). I bardzo kobieco! Bardzo, bardzo podobasz mi się w obcisłej sukience (kolor czerwonego wina bardzo do Ciebie pasuje), ale też zniewalasz płaskimi sandałkami z asymetryczną spódnicą :).
rysia
18 października 2011 at 20:12sukienka z Zary jest przecudowna !! jestem tu pierwszy raz ale będę gościć częściej 🙂
Paulina
18 października 2011 at 20:13Wszytskie stylizacje trafione w 100%:) Najbardziej podobają mi się Twoje wężowe szpilki no i oczywiście torebka LV:):) Ale wpadła mi też w oko panterkowa bluzka(?) brunetki:) Mam słabość do takich zwierzęcych wzorów. Oczywiście wszytsko z umiarem.
Jezuuu…jak ja Ci tej barcelony zazdroszczę!;) Z chłopakiem latem w czasie podróży autem po Europie mieliśmy tam być, ale… GPS nie pomieścił mapy Hiszpanii;) Ale po tych zdjęciach wiem, że musimy być tam w przyszłym roku:)
Pozdrawiam.
Anonymous
18 października 2011 at 21:01czy ta bordowa sukienka z zary jest z nowej kolekcji??
love-makeup-fashion
18 października 2011 at 21:04swietnie sie czyta takie posty;-)) wszystkie Was uwielbiam!!:))
Anonymous
18 października 2011 at 21:16Charlize a czy wiesz może kiedy ruszy sklep online Stradivariusa i czy będą wysyłać do Polski ? napisz proszę 🙂 skoro byłaś tam dla nich to może coś wiesz na ten temat? Domi
BB
18 października 2011 at 21:57Jak patrze na te zdjęcia to bardzo się cieszę, że Polki dostały taka propozycję 🙂
Basia.
Świat Ami
18 października 2011 at 22:14Fajnie wyglądasz z długimi włosami w tym kolorze. Podoba mi się też sukienka na ostatnich fotkach.
Pozdrawiam.
AMI
Anonymous
18 października 2011 at 23:20Karo, wiesz może jaki to utwór w tle filmiku? strasznie mi się spodobał 🙂
Kalina
18 października 2011 at 23:42mnóstwo zdjęć, czekam na więcej, no i zakupową relacje 😉
Anonymous
19 października 2011 at 00:33Ty masz halluksy!!!!! jezu!!!! Może Ci fundnę torebkę LV bo się afiszujesz z jednym i tym samym modelem jak typowa szmaciarka a nie fashionistka do miana której aspirujesz;-)
Madeleine
19 października 2011 at 08:27Jesteście świetne!! każda z Was wyglądała rewelacyjnie na ulicach Barcelony!! 🙂 świetny projekt, fajnie, że to właśnie Wy zostałyście do niego zaangażowane 🙂
stylecology
19 października 2011 at 11:09@Anonim… zobacz lepiej, czy Ty ich nie masz …zobacz dokładnie. Szczytem głupoty byłoby przejmowanie się takimi komentarzami i to jeszcze od Anonima. Pozdrawiam Cię, Charlize !
Magda
19 października 2011 at 13:28zdjęcia fantastyczne. uwielbiam Barcelone i mam zamiar wrócić tam po raz 4 😉
Panna A
19 października 2011 at 13:45A co to za jakaś dziewczyna z wami w tej czerwonej skórze?
Anonymous
19 października 2011 at 13:55co to za koszmarek językowy „o online storze”? Naprawdę, można napisać ” o sklepie online” i każdy zrozumie :]
Anonymous
19 października 2011 at 14:45w jakich sklepach on -line grupy Inditex można kupować z przesyłką do Polski ? (oprócz Stradivarius)
Anonymous
19 października 2011 at 15:57Kometnarz anonima wyrzej był bardzo chamski, ale to „jeszcze od Anonima”, to dajcie spokój. Chamstwo i głupota nie ma nic do tego. Ja nie mam bloga i jestem tu anonimem i nie wiem komu ma to przeszkadzać.
Inna sprawa, że mało kto nieanonimowo umie robić co innego niż się przymilać.
Wygladacie wszystkie świetnie, choć ja nie widzę gdzie niby każda z Was ma ten swój odmienny styl. Wszystkie pięknie i podobnie.
Z.
Anonymous
19 października 2011 at 20:00hej ja troche z innej beczki, moze zrobisz post o sukniach slubnych. jestem bardzo ciekawa co zaproponujesz
Sandi
20 października 2011 at 22:42Hmm… jednak stwierdzam, że w krótkich blond włosach było Ci lepiej. Pozdrawiam:)
Anonymous
21 października 2011 at 09:28zazdroszczę pasji – „pracy”. Well, chciałabym w życiu mieć też takie swoje miejsce. Moda, wyjazdy, twórcze życie:-) mnie zabrakło wiary w siebie (chyba). Pozdrawiam. Super post!!!
Y and the CITY
22 października 2011 at 00:24Hey beauty!
You have a great blog!!! I will follow you!
the skirt that you are wearing in the first pictures is gorgeous!
I dont know if you already sad it it your text, I cannot understand it..
From where is that skirt?<3
xoxo
Y.
http://www.yandthecity.blogspot.com
mosikaa
23 października 2011 at 13:57zazdroszczę wyjazdu! 🙂 zdjęcia są świetne 🙂
Anonymous
28 października 2011 at 22:32haha blogerki… niby takie modne, wystylizowane och i ach a wyglądacie wszystkie tak samo, istne klony! porażka…
Suzi
30 września 2015 at 19:48Rewelacja 😀 Ja w te wakacje odwiedziłam Hiszpanię na dwa tygodnie. Pojechałam do miasteczka Empuria de brava pod miastem Roses które odwiedzałam każdego dnia i serdecznie polecam jego odwiedzenie. Coś pięknego. Miasto na stromej górze z piękną Bazyliką i gorącą plażą 😉 Byłam niedaleko Barcelony do której w planach wstępnie mieliśmy jechać lecz nie wiedzieliśmy,że trzeba się przygotować na brak parkingu i przemieszczanie się dla nas kompletnie obcym metrem po obcym mieście 😉 Pozdrawiam