PARTY LIKE A LORD!

Przez ostatnie miesiące impreza była ostatnią rzeczą o jakiej myślałam. Jednak, gdy dostaje się zaproszenie od samego Lorda Somersby nie można odmówić. Impreza odbyła się w Instytucie Wysokich Napięć . Z daleka było widać budynek oświetlony na zielono. Wiedziałam, że to zapowiedź dużej imprezy!

Na ten wieczór wybrałam koszulkę z Primarka, spodnie Denimbox, kurtkę Harmnni, torebkę z Zary i buty Mango.

Nie samą imprezą człowiek żyje- za jedzenie odpowiedzialne były foodtrucki- dla mniej wybrednych były burgery, dla tych bardziej- gofry.

Czym byłaby impreza bez #friendsie ? Super było Was zobaczyć <3

Co byście wybrali? Lorda w kosmosie a może Lordowską grawitację?

Najbardziej wyczekiwanym punktem wieczoru była Ella Eyre i jej koncert. Musicie mi uwierzyć, że na żywo brzmi jeszcze lepiej niż w piosenkach radiowych! Skąd tyle energii w takiej małej osóbce?

Na imprezie, poza główną atrakcją muzyczną, można było spróbować wszystkich smaków Somersby, zrobić sobie zdjęcie w fotobudce i wygrać nagrody w konkursie. A przede wszystkim spotkać znajomych, których nie widziało się od dawna!